Dr Marianna Bąk: Badania amerykańskie pokazały, że wszyscy ciężko chorzy na Covid mają za mało witaminy D

Dr Marianna Bąk o doświadczeniu w walce z Covid-19, wadze wczesnego rozpoznania choroby i zgłoszenia się do szpitala oraz o witaminie D.

Dr Marianna Bąk opowiada o doświadczeniu, którego nabrali lekarze w walce z nową chorobą Covid-19 w czasie pandemii koronawirusa. Wyjaśnia, jak wyglądało przekształcenie oddziału chorób wewnętrznych na odział covidowy.

Początek był na pewno bardzo trudny, bo trzeba było szpital, który jest małym szpitalem nie ma odpowiednich ciągów komunikacyjnych podzielić w jakiś sposób i uczynić go zdolnym do funkcjonowania w tych trudnych warunkach.

Z czasem lekarzom udało się zdobyć potrzebne środki ochrony i leki. Wskazuje, że coraz więcej wiemy o Covid-19.

Ocena zmian w płucach, które są bardzo dynamiczne pozwala nam w odpowiedni sposób reagować, szczególnie wtedy kiedy chorzy zgłaszają się stosunkowo wcześnie.

Kiedy należy się zgłaszać do szpitala? Jak wskazuje ordynator oddziału chorób wewnętrznych w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie, rzadziej widać obecnie objawy takie jak zaburzenia węchu i smaku.

Pojawia się […] biegunka, przy tym gorączka. Można sobie pozwolić na obserwacje powiedzmy 3 dni, czy 4 dni.

Dodaje, dla tych, którzy korzystają z pulsoksymetrów, że przy pomiarze 98-95 można zostać w domu. Jeśli jednak spada poniż 90, to nie należy zwlekać ze zgłoszeniem się. Właściwe notowanie objawów jest istotne, gdyż

Jeżeli podajemy taki lek przeciw wirusowi powiedzmy po około 10-11 dniach, czy dwóch tygodniach, to już nie ma replikacji wirusa i już ten lek nie zadziała.

Dr Bąk odnosi się do leczenia witaminą D. Potwierdza, że właściwy poziom witaminy D pozwala na łagodniejsze przejście choroby. Pokazują to badania ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów. Wskazuje, że Finlandii, w której przed kilkoma laty rząd wdrożył działania na rzecz zwiększenia ilości witaminy D w organizmie swych obywateli, śmiertelność na Covid-19 jest względnie niska.

Ponadto nasz gość odnosi się do szczepionek na koronawirusa. Stwierdza, iż są skuteczne.

Widać, że te szczepionki działają.

Izrael wyszczepił większość społeczeństwa. Obecnie na szczepienia czeka młodzież. Zarażenia wśród zaszczepionych są nieliczne. W Wielkiej Brytanii zaszczepionych jest 30 proc. ludzi i także tam widać spadek zakażeń. Powikłania zakrzepowe są możliwe w przypadku użycia szczepionki Astra Zeneca i Johnson & Johnson.

Powikłania, które zauważono są bardzo rzadkie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Waldemar Kraska: Jeżeli chcemy powrotu do normalności, to na pewno powinniśmy jak najszerzej się zaszczepić

Waldemar Kraska o spadku liczby zarażeń koronawirusem, użyciu pulsoksymetrów, szczepionce, tym czy jest bezpieczna oraz o tym ile czasu może potrwać wygasanie epidemii po szczepieniach.


Waldemar Kraska mówi, że spadek liczby zakażeń koronawirusem wynika z obostrzeń, które kilka tygodni temu zostały nałożone przez rząd. Wskazuje, iż w statystykach liczba zakażeń zapewne wzrośnie w najbliższych dniach, gdyż

Włączyliśmy od wczoraj do listy nowych zakażeń także testy antygenowe.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia podkreśla, że przez kilka następnych tygodni walka z pandemią będzie wytężona. Zaznacza, że Polacy nie chcą badać się pod kątem Covid-19, co sprawia, że wielu chorych trafia – w następstwie swojej niechęci wobec przetestowania się – do pokoi szpitalnych z ciężkimi objawiamy nowej choroby.

Po kilku dniach stabilizacji pojawia się duża duszność, niewydolność oddechowa. Ci ludzie trafiają do szpitala w ciężkim stanie.

W wielu przypadkach kończy się to niestety śmiercią. Zapobieżeniu takim sytuacjom ma na celu program pulsoksymetrowy. Do zarażonych koronawirusem przesyłane są urządzenia do badania saturacji krwi. Automatycznie łączą się ona z centrum pomocy, gdy saturacja jest zaburzona.

Wiceminister oznajmia, że coraz więcej Polaków chce się zaszczepić na koronawirusa. Podkreśla, że należy dążyć do tego, by przekonań do niej jak najwięcej osób. Zaznacza, że „nikt sobie nie pozwoli, by to nie była bezpieczna szczepiona”.

Jeżeli chcemy powrotu do normalności, to na pewno powinniśmy jak najszerzej się zaszczepić […] Mam nadzieję, że zaszczepimy wiele milionów obywateli.

W pierwszej kolejności zaszczepieni powinni zostać ludzie z grup najwyższego ryzyka- osoby starsze, z innymi chorobami, czy szczególnie narażeni na zarażenie jak personel medyczny. Waldemar Kraska wskazuje, że nawet przy szerokim zaszczepieniu się Polaków

Samoistne wygasanie epidemii będzie trwało kilkanaście miesięcy, więc będziemy musieli się uzbroić w cierpliwość.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Hałat: 8 proc. osób ulega zarażeniom w zakładach opieki zdrowotnej. Sanepid sparaliżowała polityka kolejnych rządów

Dr Zbigniew Hałat o zbieraniu danych na temat zarażeń, skuteczności testów PCR, zaniedbaniach w służbie sanitarnej, wykorzystaniu pulsokrymetrów i ratowaniu ludzkiego życia.

Zeznania rządzących się wzajemnie wykluczają- nieraz co do źródeł i technologii obliczania.

Dr Zbigniew Hałat chciałby mieć informacje, kto zajmuje się prognozami, na które powołuje się premier. W Zjednoczonym Królestwie danymi na temat epidemii zajmuje się tamtejszy odpowiednik GUS-u. Dane podawane są z podziałem na kraje składające się na UK.

 Szczątkowa informacja przeleciała przez media, że 8 proc. osób ulega zarażeniom w zakładach opieki zdrowotnej. To powinno być wszędzie omawiane. Trzeba badać, pytać ludzi.

Były Główny Inspektor Sanitarny wskazuje, że trzeba rejestrować wywiady medyczne i przy wykorzystaniu systemu informatycznego badać, gdzie się zarażają ludzie. Zaznacza, że zbieramy obecnie ciężkie żniwo lat zaniedbań w służbie sanitarnej.

Sanepid został zamorzony głodem, sparaliżowany polityką poszczególnych rządów. Mianowano ludzi, którzy nie mieli żadnego związku z kontrolą sanitarną.

Epidemiolog zachęca, aby każdy kupił sobie pulsoksymetr, który pokazuje poziom natlenienia krwi. Jeśli spadnie ono poniżej 25 proc., należy dzwonić na pogotowie. Podkreśla, że aby zmniejszyć liczbę zgonów z powodu koronawirusa

Należy zagwarantować ludziom dostęp do interwencji medycznej.

Osoby, których życie jest zagrożone, czy ze względu na Covid, czy z powodu innych chorób, powinny mieć zapewnioną opiekę. Pomocne w tym celu są wspomniane pulsoksymetry oraz podzielenie zarażonych według stopnia ciężkości ich choroby. Temu ostatniemu służą wprowadzone przez rząd izolatoria dla lżej przechodzących chorobę i szpitale interwencyjne dla poważnie chorych.

W użyciu do populacji w której jest co 10 zakażony, 2 na 10 testów pozytywnych jest fałszywych. Testy przeglądowe zawsze pociągają za sobą ryzyko niewłaściwego zakwalifikowania pacjenta.

Dr Hałat odnosi się także do problemu testów PCR, które są obarczone sporym marginesem błędu. Mogą być one wykonywane w pośpiechu i przechowywane później „w fatalnych warunkach”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.