Czarnecki: Brexit najpewniej znowu zostanie odłożony w czasie. Prawdopodobna data to 31 stycznia 2020 r.

– W każdym wypadku Boris Johnson będzie zwycięzcą, nawet w przypadku niedotrzymania terminu 31 października i tak ogłosi wybory i je wygra – analizuje Ryszard Czarnecki.

 

Ryszard Czarnecki ze Strasburga mówi o głosowaniu brytyjskiej Izby Gmin nad zgłoszonym przez rząd Borisa Johnsona projektem ustawy ws. brexitu:

Po raz pierwszy premier jej królewskiej mości wygrał głosowanie w sprawie brexitu. Jego poprzedniczka, Theresa May przegrała 3 razy i to czasem nawet 150 głosami. Johnson wygrał 30 głosami […] wygrał i jednocześnie przegrał, ponieważ ta sama izba gmin, która zaakceptowała umowę rozwodową, jednocześnie sprzeciwiła się, aby procedować ją w trybie ekstra pilnym.

W pierwszym czytaniu za głosowało 329 posłów, przeciwnych było 299. Następnie Izba Gmin odrzuciła wniosek o zakończenie w ciągu trzech dni prac nad ustawą o porozumieniu ws. brexitu:

Za było 308 posłów, przeciwko – 322.

Jak mówi eurodeputowany, 31 października najprawdopodobniej nie nastąpi rozwód Wielkiej Brytanii z Unią Europejską, wystosowana zostanie prośba o odłożenie brexitu. Zapewne to się wydarzy 31 stycznia 2020 r.

Jak mówi Ryszard Czarnecki, cokolwiek by się nie działo, Boris Johnson i tak będzie wygranym tej rozgrywki:

Boris Johnson może ogłosić wcześniejsze wybory i wtedy zapewne je wygra […] w każdym wypadku Boris Johnson będzie zwycięzcą, nawet w przypadku niedotrzymania terminu 31 października i tak ogłosi wybory i je wygra.

K.T. / A.M.K.

Wróbel: Polaków do powrotów z Wielkiej Brytanii zachęciłyby „wakacje podatkowe”

Sławomir Wróbel o zmniejszającej się liczbie Polaków w Wielkiej Brytanii, tym jak zachęcić ich do powrotów do Polski i o Kongresie 590.

Sławomir Wróbel odnosi się do przemówienia Mateusza Morawieckiego na Kongresie 590.

[Jego fragmentów możesz posłuchać tutaj.]

To było bardzo energetyczne wystąpienie, odnosiło się wrażenie, że nie było ono wyuczone. Było dla mnie ważne i bliskie dlatego, że odniósł się do kwestii demograficznych i powrotów z Wielkiej Brytanii.

Stwierdza, iż premier rozumie, jak działają mechanizmy jego polityki, z czego jest zadowolony. Mówi także o przekonywaniu migrantów do powrotu do Polski. Zaznacza, że już ponad 100 tysięcy Polaków wyjechało z UK (ich liczba spadła z ponad miliona do 916 tys.). Nie wszyscy z nich, jak przyznaje sam premier, musieli wrócić do Polski. Gość „Poranka” Sądzi, iż brexit oraz powstawanie nowych miejsc pracy przyczynią się do migracji wtórnej. Opowiada o inicjatywach mających skłonić Polaków na emigracji do powrotu do Polski. Przywołuje rządowe targi pracy w Queen Elizabeth II Centre, dzięki którym, jak mówi, mogli się pokazać w samym centrum Londynu. W planach są targi rządowe Work for Poland.

Zaproponowaliśmy rozwiązanie wakacji podatkowych i pan premier jasno wtedy określił, że jest to dobry pomysł, ale trzeba pracować, żeby reszta społeczeństwa to zaakceptowała.

Dodatkową zachętą do powrotów zdaniem przedstawiciela organizacji Great Poland, byłyby przywileje podatkowe dla powracających. Podkreśla, że takie rozwiązanie „będzie się na dłuższą metę opłacało”. Dodaje, że „Polska staje się coraz atrakcyjniejszym miejscem do życia”.

Kongres 590 staje się z roku na rok coraz bardziej potrzebnym wydarzeniem.

Na kongresie 590, jak podkreśla Wróbel, było „mniej polityków i posłów, dużo więcej ekonomistów i przedsiębiorców”, co wyróżnia go na tle innych takich wydarzeń.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

Bez przełomu ws. Brexitu — mówi Tusk po spotkaniu z Johnsonem

Boris Johnson chce wykreślenia z brexitowej umowy zapisu o backstopie, a unijni dyplomaci pytają, czy ma lepsze rozwiązanie.

Po spotkaniu z Borisem Johnsonem przy okazji posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk napisał na Twitterze: „Bez przełomu. Bez załamania. Bez czasu do stracenia”.

Powiedziałbym naszym przyjaciołom z UE, że jeśli nie chcą Brexitu bez umowy, to musimy pozbyć się backstopu z traktatu.

Tak w poniedziałek, w drodze na spotkanie z Donaldem Tuskiem mówił Boris Johnson, cytowany przez Sky news. Zapis, któremu sprzeciwia się brytyjski premier, zakłada pozostanie przez Zjednoczone Królestwo w tymczasowej unii celnej z Unią, po tym, jak już by ją opuściło. Rozwiązanie takie odsuwa ryzyko odtworzenia granicy między Republiką Irlandzką a Irlandią Północną po wyjściu UK z Unii.

Pytanie brzmi: Czy UK ma równie skuteczną i sprawną alternatywę dla naszej sieci bezpieczeństwa?

Tak mówił Michel Barnier, główny negocjator UE ds. Brexitu, cytowany przez  Reuters. Dodał, że obecnie nie widzi podstaw do optymizmu.

A.P.

 

Lasota: Gibraltar pokazuje, że UE nie będzie honorować amerykańskich sankcji antyirańskich

Pomysł zakupu Grenlandii przez USA, wojska amerykańskiej w Polsce, odmowa UE stosowania się do sankcji irańskich-Irena Lasota mówi, co się dzieje w amerykańskiej polityce zagranicznej.

Irena Lasota opowiada o zbliżającej się wizycie Donalda Trumpa w Warszawie, która jak stwierdza, może się przedłużyć o jeden dzień, jeśli prezydent USA zrezygnuje z wizyty w Danii. Z tą zaś Stany mają napięte stosunki, ze względu na wyrażaną przez Trumpa chęć zakupu Grenlandii.

Korespondentka mówi także o zapowiadanym przez prezydenta USA przeniesieniu wojsk amerykańskich z Niemiec do Polski. Jak stwierdza, ta zapowiedź wydaje się nierealna, ponieważ budowa infrastruktury pod te jednostki wyniosłaby co najmniej 5 lat i byłaby bardzo kosztowna.

Trump jest bardziej niż ktokolwiek inny zaangażowany w swoją kampanię wyborczą, waha się w zależności od tego, jakie są głosy wyborców.

Jak mówi Lasota, Trump stara się nie zrazić do siebie wyborców przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Stąd jest skłonny wycofać się z tych sankcji wobec innych krajów, które mogłyby uderzyć w zwykłych Amerykanów. Korespondentka komentuje decyzję Donalda Trumpa sprzedania Tajwanowi myśliwców wojennych, która jej zdaniem może być sygnałem dla ChRL, że USA nie życzą sobie, żeby interweniowały w Hongkongu. Innym tematem, który porusza dziennikarka, jest wypuszczenie przez Gibraltar irańskiego tankowca, połączone z deklaracją, że amerykańskie sankcje nałożone na Iran, nie dotyczą Unii Europejskiej. Choć Gibraltar jest częścią Zjednoczonego Królestwa, które szykuje się do opuszczenia UE, to jest to pierwszy raz, gdy powiedziano, że unia nie będzie się stosować do sankcji antyirańskich.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

 

30 marca i… nie było Brexitu. Wciąż nie wiadomo, kiedy nastąpi, o ile w ogóle Brytyjczycy z UE wyjdą

30 marca 2019 roku miał być pierwszym dniem upragnionej przez Brytyjczyków (przynajmniej przez większość z nich) wolności od Unii Europejskiej. Nie jest. I nie wiadomo, czy w ogóle będzie.

W piątek, nie po raz pierwszy, Izba Gmin odrzuciła rządowy projekt umowy ws. Brexitu, który – jako ostatnią szansę rychłego rozwodu z Brukselą – promowała brytyjska premier Theresa May.

Głosowanie odbywało się w symbolicznym dniu – dniu wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. I, co tak naprawdę nie zaskoczyło nikogo na Wyspach, porozumienie z Unią poniosło kolejną, sromotną klęskę – za umową opowiedziało się jedynie 286 posłów, przeciwko było 344. – Jeżeli przegłosujecie umowę, podam się do dymisji – obiecywała brytyjska premier. Nie przekonało to posłów. Zresztą i tak wiedzą, że Theresa May już niedługo będzie gospodarzem siedziby rządu przy Downing Street w Londynie.

Co piątkowe głosowanie oznacza? Dla Wielkiej Brytanii niecałe dwa tygodnie do bezumownego opuszczenia Unii Europejskiej zgodnie z decyzją sprzed dwóch lat. Unia zgodziła się przedłużyć Brexit jedynie do 12 kwietnia tego roku. Chyba, że brytyjski parlament poprze porozumienie – wtedy rozstanie może nastąpić nawet w II połowie maja. Jest także jeszcze jeden wyjątek: Brytyjczycy wycofają się z Brexitu w ogóle, albo jeszcze raz poproszą o przedłużenie terminu. W drugim przypadku zorganizują u siebie wybory do Europarlamentu, wpłacą składki do unijnej kasy i pozwolą obywatelom krajów unijnych na mieszkanie, pracowanie i branie zasiłków na Wyspach.

Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May niedługo po piątkowym głosowaniu zapowiedział prowadzenie dalszych rozmów z północnoirlandzką Demokratyczną Partią Unionistów na temat uzyskania jej poparcia dla rządowego projektu umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

– Szefowa rządu chce wypracować porozumienie, które pozwoli nam na tak szybkie opuszczenie , jak to możliwe i będzie dalej na to naciskać – komunikował lakonicznie.

– Wasza decyzja jest dla mnie olbrzymim zawodem. Jest absolutnie niezgodna z interesem narodowym Zjednoczonego Królestwa – mówił do posłów Chris Grayling, minister transportu UK. I wyliczał: – To głosowanie to doprowadzenie do tego, że albo wyjdziemy 12 kwietnia z Unii Europejskiej bez umowy, całkowicie cofniemy Brexit albo znacząco go opóźnimy. A nie jest to, czego chce większość obywateli.

Krasnodębski: Unii chodzi o to, żeby pokazać siłę wobec Wielkiej Brytanii i wszystkich innych państw członkowskich

Nie dziwi mnie retoryka Donalda Tuska w sprawie Brexitu i piekła. Podobną miał, kiedy był politykiem krajowym – tak komentuje Brexit w Poranku WNET europoseł prof. Zdzisław Krasnodębski

Na temat nastrojów Brytyjczyków w związku ze zbliżającym się Brexitem, na który nie jest przygotowane ani Zjednoczone Królestwo, ani Unia Europejska rozmawiamy  z prof. Zdzisławem  Krasnodębskim, europosłem, który przebywa dzisiaj w Wielkiej Brytanii.

Gość Poranka WNET ocenia m.in. głośne na Wyspach Brytyjskich słowa Donalda Tuska, przewodniczącego Rady Europejskiej, który niedawno zastanawiał się, czy jest w piekle specjalne miejsce dla zwolenników Brexitu. – Ale podobną retorykę Tusk miał również, kiedy był politykiem krajowym – mówi Krasnodębski.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Kuźmiuk: KE wie, jak trudne będzie dostosowanie naszej gospodarki do pakietu klimatycznego. Musi też zająć się Brexitem

Małostkowość Komisji Europejskiej i chęć ukarania nieposłusznego kraju za wyjście z Unii może zachęcić Zjednoczone Królestwo do twardego Brexitu – mówi w Poranku WNET europoseł Zbigniew Kuźmiuk.


– Negatywna reakcja Unii Europejskiej wobec propozycji renegocjacji umowy wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty świadczy o małostkowości m.in. Komisji Europejskiej – mówi w Poranku WNET Zbigniew Kuźmiuk, europoseł z PiS. – Ta małostkowość Komisji i chęć ukarania nieposłusznego kraju za wyjście z Unii może przekonać Londyn do twardego Brexitu. A to odbije się negatywnie na unijnej gospodarce.

W naszej audycji Kuźmiuk odnosi się również do spotkania Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energetyki, z komisarzem UE Miguelem Arias Canete. Rozmowy dotyczyły cen energii elektrycznej w Polsce.

– Komisja europejska zna polskie uwarunkowania, wie, że próby dostosowania polskiej gospodarki do europejskiej polityki klimatycznej będą bardzo trudne – mówi Kuźmiuk.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Janusz Korwin-Mikke: Gwiazdowski odbiera poparcie POPiS, a nie nam. Możliwe, że wstąpi do nas Marek Jakubiak

Nasza koalicja z Ruchem Narodowym i Grzegorzem Braunem układa się dobrze, mimo że wciąż nie ma oficjalnej nazwy – zdradza w Radiu WNET Janusz Korwin-Mikke.


– Brexit jest niekorzystny, ale dla Polski, nie dla Zjednoczonego Królestwa, które notuje lepsze wyniki gospodarcze niż te, którymi straszyli eksperci – mówi Janusz Korwin-Mikke. – Niekorzystny jest dla nas, gdyż patrzący z dystansem na kontynentalną politykę Anglicy kontrowali co bardziej niebezpieczne pomysły eurokratów. A kiedy powstanie europejska armia, Unia będzie już całkiem jak Związek Radziecki.

Korwin-Mikke kwestionuje sens polskiego udziału w konflikcie z Iranem, przypominając że NATO to sojusz defensywny, nie ofensywny. Poddaje też w wątpliwość niewolnicze stosowanie się do doktryny Giedroycia, która powstała w zupełnie innej polityce geopolitycznej. – Ukraina zawsze będzie klientem Niemiec – mówi.

A co w polskiej polityce? – Koalicja z Ruchem Narodowym i Grzegorzem Braunem układa się dobrze, mimo, że wciąż nie ma oficjalnej nazwy. Nie przewiduję koalicji z dawnym kolegą Stanisławem Żółtkiem, gdyż „zwiodła go Marine Le Pen” – mówi JKM. – Poza tym to są „narodowi socjaliści”.

Nowa inicjatywa polityczna JKM nie pozostała, jak zapewnia, bez echa. – Na początku panowała w naszym środowisku wściekłość, a potem przyszło otrzeźwienie, że profesor Gwiazdowski nie chce wyjścia Polski z Unii, nie odbiera więc też elektoratu nam, a POPiSowi – opowiada. – Zastanawiam się kto, lub co przekonało profesora do wejścia w politykę. Jest jeszcze Marek Jakubiak… szczery demokrata i zrobił głosowanie wśród swoich wyborców, czy powinien dołączyć do koalicji. Trzy czwarte głosów było „za”, więc jest możliwe, że będziemy mieli w koalicji czwartego tenora.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

 

Cejrowski: Twardy Brexit jest dla Polaków korzystny. To nieprawda, co mówi premier Morawiecki

Z jakiej racji UK ma płacić odszkodowania Unii Europejskiej? Na Brexit musimy patrzeć wyłącznie interesem polskim, nie unijnym – Wojciech Cejrowski ze Studia Dziki Zachód opowiada nie tylko o Brexicie

– Wiem, jakie informacje o Brexicie docierają do Polski i cieszę się, że mogę powiedzieć, jakie informacje o tym docierają tutaj, do Stanów Zjednoczonych. Premier Morawiecki powiedział, że twardy Brexit byłby niekorzystny dla wszystkich. Otóż… to nieprawda – mówi Wojciech Cejrowski. I wyjaśnia: – To narracja wyłącznie europejska. Tymczasem wszyscy Anglicy i Amerykanie mówią zgodnie, że twardy Brexit jest najlepszy. Po pierwsze: z jakiej racji Wielka Brytania ma płacić odszkodowania Unii Europejskiej? Z jakiej racji niepodległy kraj ma płacić za wyjście ze wspólnoty? Twardy Brexit jest najlepszym rozwiązaniem dla Wielkiej Brytanii. I doskonale wie o tym Theresa May. Zresztą nie raz mówiła, że najpierw musi zrealizować wolę narodu. A naród się w tej sprawie dość precyzyjnie wypowiedział.

Również dla Polski, zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, twardy Brexit jest lepszy. Wówczas Wielka Brytania musiałaby negocjować warunki z każdym państwem członkowskim oddzielnie. – A to jest jak najbardziej korzystne dla Polski – uważa.

Cejrowski prostuje również informacje docierające do Polski ze Stanów Zjednoczonych.

– Do Rzeczpospolitej docierają takie informacje z następującego powodu: mamy TVN czyli CNN. To lewicowe media – wyjaŝnia. I dalej: – Nawet Telewizja Polska nie ma dobrego korespondenta w Ameryce, tylko przyjeżdżają osoby które albo nie lubią Ameryki, albo potrafią tylko włączyć w pokoju hotelowym CNN i retweetować to, co CNN nadaje. Obraz Ameryki jest przez to skrzywiony. Tymczasem Donald Trump jest prezydentem, który spełnił najwięcej obietnic wyborczych. Spełnił ze swojego programu wszystkie obietnice wyborcze oprócz muru, więc teraz już mówi tylko i wyłącznie o murze na granicy z Meksykiem. Więc co taki CNN czy TVN ma raportować z Ameryki? Trzymają się kurczowo śledztwa, które trwa już dwa lata. Wydano na nie miliony dolarów, niczego nie udowodniono. Jego założeniem było to, że Donald Trump wygrał wybory z Hillary Clinton nie dlatego, że naród na niego zagłosował, tylko dlatego, że Ruscy mu pomogli. Przez dwa lata ponad nie znaleziono żadnego na to dowodu, za to pojawiały się wycieki do prasy i plotki. To śledztwo się nie kończy, żeby móc o nim mówić w kółko. Gdyby nie było tego jednego śledztwa, to trzeba będzie w kontekście prezydenta Trumpa mówić o sukcesach. A tego druga strona przed wyborami zrobić nie chce. I tyle wiecie na temat Ameryki…

Zapraszamy do wysłuchania audycji ze Studia Dziki Zachód!

PP

 

 

Więcej o Brexicie w audycjach Radia WNET:

Brytyjczycy uznaliby drugie referendum dotyczące Brexitu za kpinę z demokracji

Czy Wielka Brytania próbuje uciec od Brexitu tylnymi drzwiami?

Powtórzone referendum nad Brexitem będzie odczytywane jako działania wbrew demokracji

 

Więcej o Stanach Zjednoczonych w audycjach Radio WNET:

Donald Trump wygłasza orędzie do Amerykanów i zapowiada, że pomimo kryzysu nie cofnie się przed decyzjami

Pogłębia się kryzys administracyjny w USA. Senator Charles Grassley: Kongres nie zwiększy uprawnień Trumpa w handlu

Donald Trump i Xi Jinping zawieszają wojnę handlową między USA i Chinami na trzy miesiące

 

Nasze audycje z Wojciechem Cejrowskim:

Nie tak miało być! On miał oszukiwać tak jak Hilary Clinton! / Wojciech Cejrowski w Radiu WNET o Donaldzie Trumpie

Andrzej Duda powinien przywołać ambasador USA na dywanik i przed kamerami tego babsztyla zbesztać

Cejrowski ostro o Jarosławie Kaczyńskim: W tym momencie cham groził palcem posłance PiS. Powinien wyjaśnić intencje

PiS rozjuszył mnie tym, że jak przejął stołek, to przestał oglądać się na wyborców!

 

Ćosić: Tusk, Schulz, Juncker chcą bolesnego dla UK Brexitu. To nie tylko małostkowość, ale i głupota polityczną

– Myślę, że część polityków, unijnych zwłaszcza, chce bardzo boleśnie doświadczyć Brytyjczyków, pokazać że jeśli Brexit nastąpi, to ma być dla nich bardzo bolesny – mówi Dominika Ćosić.


Dominika Ćosić, korespondentka TVP w Brukseli, komentuje najnowsze wydarzenia polityczne związane z Unią Europejską. Mówi o alternatywnej propozycji Brexitu przedstawionej przez polskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, wychodzącej naprzeciw postulatom brytyjskim. Została ona zauważona głównie przez media Zjednoczonego Królestwa, które optymistycznie odniosły się do propozycji wprowadzenia pięcioletniego okresu przejściowego w obowiązywaniu granicy między Wielką Brytanią a Irlandią po wyjściu tej pierwszej z UE. Pozostałe państwa europejskie przyjęły ofertę z dużo mniejszym entuzjazmem uznając, że Polska chce w ten sposób przełamać solidarność europejską. Wiąże się to z faktem, iż na ostatnim szczycie unijnym mającym miejsce 13 grudnia wszystkie państwa członkowskie opowiedziały się za nieustanawianiem tego okresu.

Gość Poranka stwierdza, że obecne dyskusje o wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej utknęły w martwym punkcie, ponieważ zarówno posłowie brytyjscy, jak i strona brukselska równie uparcie forsują swoje stanowisko.

„Mam takie wrażenie, jakby część polityków – unijnych zwłaszcza – chciała bardzo boleśnie doświadczyć Brytyjczyków, pokazać im, że ten Brexit jeśli będzie, to powinien być dla nich bardzo bolesny po to, by był nauczką dla innych krajów, które chciałyby pójść tą drogą”. 

Korespondentka odnosi się także do problemów, jakie Komisja Europejska napotyka w kontaktach z rządem włoskim. Sen z powiek zagranicznym dziennikarzom, zwłaszcza niemieckim, spędza wicepremier Matteo Salvini, który niejednokrotnie dał się poznać jako polityk nieprzebierający w słowach. Z uwagami, które nieraz ściągnął na swój kraj, Włochy poradziły sobie dwojako: w celu przedyskutowania w Brukseli kwestii spornych częściej delegowany jest bardziej powściągliwy premier Giuseppe Conte, natomiast do rozmów o sprawach wewnętrznych państwa częściej wysyła się wicepremiera.

Ćosić mówi również o podpisanym przez Niemcy i Francję nowym traktacie o współpracy mającym dostosować historyczne porozumienie między obydwoma państwami z 1963 r. do współczesnych wyzwań i realiów. Stwierdza, że podpisany we wtorek w Akwizgranie dokument stanowi podkreślenie przyjaźni między obydwoma krajami oraz jest kolejnym krokiem w stronę budowy twardego jądra europejskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.