Sławomir Mazurek: Polska jest liderem jeśli chodzi o zasoby przyrodnicze

Sławomir Mazurek / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Polacy już raz powiedzieli „nie” dla prywatyzacji lasów, lasy muszą pozostać otwarte” – mówi Sławomir Mazurek, zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Daniel Szeligowski: eksport produkcji rolnej jest kluczowy dla podtrzymania ukraińskiego wysiłku wojennego

 

 

 

Przypominam – jest wojna energetyczna. Każdy kanał dystrybucji paliwa jest ważny – wiceminister klimatu i środowiska

Anna Trzeciakowska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Anna Trzeciakowska zauważa, że skoro ceny zmieniają się dynamicznie, to także rząd musi działać szybko. Polityk mówi o nowych regulacjach, nad którymi pracuje strona rządząca.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje ustawy, dotyczące ulg energetycznych dla małych i średnich przedsiębiorców.

 Dzisiaj Sejm będzie obradował nad projektem naszej ustawy. Jest to rozwiązanie, które zapowiadaliśmy przy okazji mrożenia rachunków Polaków za energię elektryczną. Następnym krokiem będzie regulacja wspierająca w wojnie energetycznej nie tylko obywateli i gospodarstwa domowe, ale również samorządy, małe i średnie przedsiębiorstwa i podmioty wrażliwe.

Ponadto wiceminister klimatu i środowiska zapowiada reformę w sprawie gazu:

Przypominam, że została przedłużona do 2027 taryfa gazowa. Do końca tego roku są chronieni odbiorcy wrażliwi i gospodarstwa domowe.

Zaproponowana przez MKiŚ ustawy przewidują również regulacje zysków spółek produkujących energię:

Produkcja może być droższa ze względu na koszty paliw. Natomiast, my w tym rozwiązaniu, dotyczącym wytwarzania, zawarliśmy takie rozwiązania, które gwarantują spółkom wytwarzającym energię elektryczną nie tylko pokrycie kosztów związanych z paliwem i z uprawnieniami do emisji, ale również z marżą i dodatkiem inwestycyjnym, żeby te inwestycje, które prowadzą do transformacji energetycznej przebiegały dalej w sposób niezakłócony – tłumaczy Anna Trzeciakowska.

Czytaj także:

Sawicki: sprawa z KPO jest prosta – rząd musi wypełnić swoje zobowiązania

Podaje także z jakich źródeł będą wypłacane rekompensaty dla tych spółek:

My jesteśmy przekonani, że to rozwiązanie nie wpływa na budżet państwa, czyli ten cały proces obniżania ceny dla grup, które są wskazane w ustawie rekompensat dla spółek, a z drugiej strony limitowania przychodów i limitowania ceny wytwarzania. Zamknie się w takim bez kosztowym rozwiązaniu.

Na zakończenie, Anna Trzeciakowska purusza temat dotyczący rynku węgla. Zaproponowana ustawa ma również go regulować.

Chodzi o to żeby kanałów dystrybucji do obywatela było możliwie dużo. Przypominam jest wojna energetyczna. Ona się dzieje również na terytorium Polski, na terytorium Unii Europejskiej i w czasie takiej wojny każdy kanał dystrybucji paliwa jest ważny. Poczucie bezpieczeństwa w tych niespokojnych czasach dla Polaków jest istotne.

Ustawa proponuje cenę wynoszącą  1500 złotych za węgiel dla samorządów i 500 złotych dla marży przedsiębiorstw Wydaje mi się, że to jest cena godziwa. My byśmy bardzo chcieli wykluczyć możliwość, czy zredukować możliwość nadmiarowych zarobków na węglu i na paliwach ,które dla Polaków są istotne – podsumowuje wiceminister Klimatu i Środowiska.

Czytaj także:

Ardanowski o polskiej gospodarce: Nie ma pewności, że w kolejnych latach będziemy utrzymywali wysoką produkcję żywności

Anna Moskwa: Polska jest gotowa na szybką rezygnację z rosyjskiego węgla

Anna Moskwa | Fot. Radio Wnet

Spółki Skarbu Państwa prawie nie kupują rosyjskiego węgla – wskazuje minister klimatu i środowiska.

Anna Moskwa zauważa, że Polska rosyjskiego węgla prawie nie kupuje. Jak dodaje, Polska jest w stanie szybki z niego zrezygnować. Embargo wymaga jednak zgody Komisji Europejskiej.

Jesteśmy w stanie szybko zapewnić alternatywne zródło.

Minister podkreśla, że dotąd niedocenianym paliwem było LNG.

Brakowało zrozumienia, że jest to bardzo ważny element naszej niezależności.

Polski rząd będzie popierać derusyfikację unijnej energetyki. Nasz gość podkreśla, że już od stycznia nie będzie do nas płynął rosyjski gaz. Wskazuje, że polityka unijna prowadzi kraje wspólnoty do zależności tym razem od wodoru. Zaznacza, iż Polska trasformacja energetyczna jest przemyślana.

Chcesz wiedzieć więcej? Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Ireneusz Zyska: Prosumenci w Polsce nie płacą opłaty przesyłowej zmiennej. Ten koszt pokrywają wszyscy odbiorcy energii

Pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii o produkcji energii na własne potrzeby i wsparciu dla niej rządu oraz o wodorze i węglu w polskiej energetyce.

Ireneusz Zyska ubolewa nad odrzuceniem przez Senat nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Spodziewa się, że Sejm odrzuci weto Senatu. Jak tłumaczy, dotychczasowy system rozliczeń dla prosumentów już się nie sprawdza.

Polska ma bardzo atrakcyjny obecnie model rozliczeń. On był dobry kilka lat temu kiedy staraliśmy się zachęcić i dać taki impuls do rozwoju energetyki obywatelskiej.

Stwierdza, że Polska ma korzystny system rozliczeń. Zauważa, że rząd przeznaczył na rozwój fotowoltaiki prosumenckiej 1,8 mlda zł.

Jak zauważa, prosumenci w Polsce nie płacą opłaty przesyłowej zmiennej stanowiącej 40 proc. cen energii. Pokrywają go wszyscy konsumenci energii. Obecnie prosumenci mają prawo do zwrotu nadwyżek energii przekazywanych przez okres słoneczny.

Prosumenci w nowym modeli będą mogli zaoszczędzić 50 proc. energii elektrycznej konsumowanej przez gospodarstwo domowe.

Wiceminister klimatu i środowiska informuje, że dofinansowany zostanie zakup przydomowych magazynów energii. Wyjaśnia, że jest to konieczne.

Spotkaliśmy się też z dość powszechnym zjawiskiem marnowania instalacji fotowoltaicznych i to jest bardzo niekorzystne zjawisko, bo prosument nie czuje tego ciężaru, że dzisiaj ponosi koszty magazynowania energii w sieci.

Zyska zauważa, że piki produkcji energii doprowadzaja do awarii na sieci i w gospodarstwach domowych. Wskazuje, że zwrot nakładów inwestycyjnych w fotowoltaice jest dużo szybszy. W przypadku programu Mój Prąd jest to pięć lat.

Rozmówca Adriana Kowarzyka stwierdza, że prosument nie czuje teraz, iż ponosi koszty magazynowania energii. Jeśli ktoś produkuje więcej energii niż potrzebuje to staje się przedsiębiorcą. Zaznacza, że trzeba przenosić ciężar bezpieczeństwa energetycznego na poziom lokalny. Mówi także o Polskiej Strategii Wodororowej.

Kładziemy nacisk na rozwój polskich technologii polskiego przemysłu.

Na rozwój elektromobilności i paliw alternatywnych zapisane zostały na te cele ogromne środki. Samorządy mogą aplikować.

Nasz gość zwraca uwagę na problemy Niemców, których media ostrzegają przed niedostatkami energii. Mieszkańcy RFN-u i Austrii stoją przed widmem blackoutów.

Stwierdza, że zima może być dotkliwa, szczególnie dla państw Europy Zachodniej. My bowiem mamy jeszcze węgiel w miksie energetycznym. Zaznacza, że elastyczność bloków energetycznych jest niezwykle ważna. Nie należy ulegać głosom, że trzeba już teraz wycofać się z węgla.

Węgiel będzie nam jeszcze potrzebny przez blisko trzy dekady po to, aby zbudować nowy system elektroenergetyczny.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Czarnecki o szczycie klimatycznym: jest w tym dużo ideologii a mniej pragmatyzmu

Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS dziś w Poranku Wnet mówił m.in. o postulatach konferencji klimatycznej. – Kwestie ekologiczne mniej interesują kraje arabskie i Chiny – wskazywał.

Ryszard Czarnecki, który przebywa w Kuwejcie mówił dziś w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim o  sytuacji w tym kraju. Zauważył, że dużą rolę odgrywają tam media społecznościowe.

 

Czarnecki skomentował także trwający w Glasgow szczyt klimatyczny. Zauważa, że należy dbać o ekologię, lecz nie powinno się to odbywać kosztem słabszych państw. Dodał, że:

Jak zaznaczył polityk, takie wydarzenia są naznaczone wieloma postulatami ideologicznymi. To sprawia z kolei, że zapomina się o realnych problemach.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

K.T/A.N.

Jacek Ozdoba: opozycja nie rozumie powagi sytuacji

Gościem ,,Kuriera w samo południe” był Jacek Ozdoba, Minister Klimatu i Środowiska, prawnik, który skomentował zachowanie opozycji w związku z wprowadzeniem w Polsce stanu wyjątkowego.

Prawnik wyraził swoją opinię na temat wczorajszej burzliwej debaty sejmowej dotyczącej uchylenia rozporządzenia prezydenta o stanie wyjątkowym:

Opozycja nie rozumie powagi sytuacji. Polska ma obowiązek obrony granic nie tylko swojego terytorium, ale również całej wspólnoty europejskiej, stąd podobne decyzje krajów sąsiadujących z Białorusią.

Minister skomentował słowa Borysa Budki, który stwierdził, iż wprowadzenie stanu wyjątkowego jest sposobem na odwrócenie uwagi od innych istotnych dla Polski kwestii, między innymi rosnącej inflacji:

Jest to sytuacja, która wymaga najzwyczajnych środków, odpowiedzialności. Niezależnie od tego, czy jest się politykiem partii rządzącej, czy opozycji, powinno się dbać o Rzeczpospolitą; słowa Budki świadczą o tym, że on tę powinność ignoruje, jak i opinię Komisji Europejskiej.

Ozdoba zgodził się ze słowami Mateusza Morawieckiego, który sugerował, że zachowanie opozycji wynika z wyczucia okazji do zbicia politycznego majątku:

To jest działanie, które ma na celu wywołanie awantury. (…) Platforma zapewne chciałaby wpuszczenia nieograniczonej liczby imigrantów, ale nie są to imigranci w rozumieniu, w jakim jest to medialnie przedstawiane.

Prawnik przypomniał zachowanie Angeli Merkel, która w 2015 roku zachęcała do przyjęcia uchodźców; ta decyzja okazała się błędem, gdyż teraz, w przede dniu wyborów do Bundestagu, żadna duża partia niemiecka nie postuluje przyjmowania imigrantów:

Historia w dość krótkim czasie pokazuje, że to Polska miała rację; Zjednoczona Prawica od początku zaznaczała, że przyjęcie imigrantów będzie decyzją o fatalnych skutkach. Opinia państw zachodu była odmienna od naszej; rzeczywistość udowadnia, że to był ich błąd.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

S.S.

Sałek: bezpieczne przeprowadzenie w Polsce transformacji energetycznej zajmie kilka dziesięcioleci

Prezydencki doradca mówi o tym, jak będą wyglądać prace rady ds. energii i środowiska przy prezydencie RP. Nakreśla wyzwania, jakie niesie dla Polski transformacja energetyczna.


Paweł Sałek mówi o problemach związanych z transformacją energetyczną Polski. Przy prezydencie RP powstała rada ds. energii i środowiska.

W radzie głosy zdecydowanie proekologiczne i te bardziej konserwatywne się równoważą. W Pałacu Prezydenckim musi się odbywać pogłębiona dyskusja na temat polityki środowiskowej.

Gość „Poranka WNET” wskazuje, że energetyka konwencjonalna wciąż odgrywa kluczową rolę, rolę stabilizującą cały system. Nie oznacza to, że nie należy rozwijać energetyki odnawialnej.

Awarię elektrowni w Bełchatowie odczuwano w całej Europie.

Jak podkreśla Paweł Sałek, bezpieczne przeprowadzenie w Polsce transformacji energetycznej zajmie kilka dziesięcioleci. Jego zdaniem, pod kątem technologii zeroemisyjnych jesteśmy krajem „na dorobku”.

Omówione zostają ponadto zagadnienia polityki leśnej. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że zgodnie z unijnymi traktatami, jest ona domeną państw członkowskich.

Dotychczasowy model polskiego leśnictwa musi być zachowany.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Sałek: jeśli nie będziemy dokonywać żadnych zabiegów na terenach przyrodniczych, dojdzie do zaniku siedlisk i gatunków

Polski system ochrony przyrody (…) jest chyba najlepszym przykładem w Europie tego, jak można chronić lasy (…) jednocześnie tych lasów używając – mówił Paweł Sałek, doradca prezydenta RP.

Paweł Sałek mówił o gospodarce leśnej w Polsce. Ocenił, że pod względem dbałości o przyrodę polscy leśnicy, rolnicy i myśliwi mogą stanowić wzór dla całej Europy.

Zdaniem gościa „Popołudnia WNET” cele dotyczące bioróżnorodności nie powinny być takie same dla krajów, które zachowały swoją przyrodę w dobrym stanie, i dla krajów, które ją w dużym stopniu zniszczyły.

 

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy !

A.N.

Monika Morawiecka: Za 2,5 do 3 lat rozpocznie się budowa farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim

W piątkowym „Poranku WNET” prezes zarządu PGE Baltica, Monika Morawiecka, mówi m.in. o możliwości realizacji projektu projektu PGE Baltica – budowy farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim.


W najnowszym „Poranku WNET” Monika Morawiecka mówi o szansie budowy farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego opisuję drogę, która dzieli nas od powstania projektu PGE Baltica:

Budowa jeszcze nie trwa. Mamy do niej parę lat.(…) Rozpoczęcie budowy zależy od uzyskania wszystkich pozwoleń potrzebnych do budowy. Zależy to również od zaprojektowania farmy, do czego również potrzebne są badania geotechniczne i inne analizy techniczne. I od przeprowadzenia postępowań przetargowych i zakontraktowania głównych komponentów.

Jak wskazuje Monika Morawiecka rozpoczęcie budowy farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim będzie miało miejsce w przeciągu kilku lat:

Liczymy ok. 2,5 do 3 lat do rozpoczęcia budowy – zaznacza prezes zarządu PGE Baltica.

Jak wskazuje Monika Morawiecka – PGE Baltica ma ambicje pozyskać 6 GW z farm wiatrowych do 2030 r. Nasz gość mówi jednak, że największym problemem, który stoi przed inwestycją to kłopoty związane z łańcuchami dostaw:

Boimy się, że łańcuch dostaw może nie nadążyć z popytem na te komponenty – mówi Monika Morawiecka.

Zapraszamy do wysłuchania całęj rozmowy!

N.N.

Jakub Jaroński: Również owady mają zachowania kulturowe. Mrówki i termity stosują kwarantannę

Jakub Jaroński mówi o tzw. wymieraniu pszczół, wyścigu ewolucyjnym pomiędzy pszczołami, różnorodności ich gatunków w oraz o zachowaniach kulturowych trzmieli i kwarantannie u mrówek.

Jakub Jaroński  z Radio Warroza mówi na temat tzw. problemu wymierania pszczół miodnych. Wskazuje, że akurat ten gatunek pszczoły ma się w naszym kraju coraz lepiej.

W Polsce notuje się systematyczny wzrost rodzin pszczelich.

Inaczej jest jednak w przypadku dzikich pszczół. Powodem tego jest walka ewolucyjna 450 różnych gatunków pszczół. Wyjadają sobie one nawzajem pożywienie.

Również w obrębie jednego gatunku pszczoły toczą między sobą wojnę.

Silna rodzina pszczół potrafi zabić słabą. Jaroszewski wyjaśnia, że trzmiele należą do rodziny pszczołowatych. Jednak szerszenie, choć też należą do rzędu błonkoskrzydłych, to należą do rodziny osowatych.

Również owady mają zachowania kulturowe.

Jak wyjaśnia biolog, populacje owadów społecznych potrafią się uczyć. Udowodniono to na badaniach eksperymentalnych na trzmielach.

Trzmiele potrafią przejść przez prosty labirynt i przekazać tę wiedzę innym członkom swego gniazda.

[related id=120165 side=right] Jakub Jaroński zauważa, że mrówki i termity stosują kwarantannę wobec osobników, u których czują obcy patogen. Zarażone osobniki są trzymane z dala od reszty gniazda.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.