Zarzecki: nic nie zapowiada, by po roku pełnym atrakcji dla polskiego rolnictwa, następny był spokojniejszy

Prezes zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła mówi o kluczowych wyzwaniach dla polskiego rolnictwa.

Jacek Zarzecki podsumowuje ostatnie 12 miesięcy w polskim rolnictwie. Wskazuje, że był to trudny rok ze względu na walkę z ASF i ptasią grypą oraz zawirowania wywołane projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

To był rok pełen atrakcji dla rolnictwa polskiego i europejskiego. Nic nie zapowiada, że będzie spokojniej, bo jesteśmy na etapie negocjacji planu strategicznego dla wspólnej polityki rolnej na najbliższe 10 lat.

Gość „Kuriera w samo południe” wskazuje, że Polska jest ważnym producentem żywności w UE, eksportuje wszystkie najważniejsze produkty poza wieprzowiną.

Ważnym dla nas wyzwaniem jest odbudowa hodowli trzody chlewnej.

Rozmówca Anny Nartowskiej ubolewa nad tym, że Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi musi liczyć na wsparcie Ministerstwa Aktywów Państwowych w kwestii poprawy funkcjonowania kluczowych dla sektora spółek.  Jacek Zarzecki krytykuje dzielenie gospodarstw rolnych według ich rozmiaru.  Wskazuje, że małe gospodarstwa czeka najtrudniejsza przyszłość.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

 Péter Márki-Zay kandydatem węgierskiej opozycji na premiera. Keresztes: on promuje się jako człowiek antyestablishmentu

Kim jest rywal Viktora Orbána? Przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka o prawyborach, które wyłoniły wspólnego kandydata przed wiosennymi wyborami.

Gáspár Keresztes komentuje wynik prawyborów na węgierskiej opozycji. Wspólnym kandydatem opozycyjnych wobec Fideszu partii będzie Péter Márki-Zay, burmistrz miasta Hódmezővásárhely.

Zwycięzca prawyborów deklaruje się jako były wyborca rządzącej formacji. W 2018 r. został burmistrzem ze wspólnej listy opozycji.

Wygrał tę pozycję jako pierwszy w wyniku sojuszu prawie wszystkich partii opozycyjnych. Od tego czasu jest bezpartyjny.

Jak mówi przedstawiciel Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka, Márki-Zay określa się jako konserwatysta, deklarując przy tym, że jego program jest bardziej szeroki. W bloku wyborczym na którym stoi są bowiem różne siły polityczne.

On dość głośno promuje się jako człowiek antyestablishmentowy, który nie należy ani do bloku rządowego, ani do opozycyjnego.

Keresztes zauważa, że nikt z analityków nie wskazywał Márki-Zaya na zwycięzcę. Wokół polityka pojawiło się dużo młodych ludzi.

Po stronie antyorbanowskiej jest wielka radość i euforia.

Nasz gość stwierdza, że opozycja zarzuca rządowi korupcję i tendencje autorytarne. Politycy opozycyjni podkreślają konieczność zmiany konstytucji.

Na pewno walka [wyborcza] będzie przyszłą wiosną dość zacięta.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Wołczyk: zapowiedzi rządzących w Hiszpanii socjalistów o zakazaniu prostytucji to jedynie marketing polityczny

Doniesienia o planach władzy uzyskały w Polsce znacznie większy rozgłos niż w samej Hiszpanii – informuje dziennikarka.

Małgorzata Wołczyk komentuje doniesienia o możliwym zakazaniu prostytucji w Hiszpanii. Ocenia, że jest to jedynie fakt medialny.

Jesteśmy niestety skazani na dezinformację.

Jak wskazuje korespondentka, tracący poparcie socjaliści cyklicznie wyszukują tematów mających poruszyć opinię publiczną. Stwierdza, że informacja o planach rządu uzyskała większy rozgłos w Polsce niż w samej Hiszpanii.

Trudno sobie wyobrazić, żeby to akurat obecnie rządzący w Hiszpanii mieli dbać o kobiety.

Zdaniem Małgorzaty Wołczyk projekt ma na celu m.in. odcięcie się od kontrowersyjnych koncepcji koalicyjnej, komunistycznej partii Podemos. Jak dodaje dziennikarka:

Wśród elektoratu partii socjalistycznej dużą grupę stanowią pracownice seksualne, które lubią swoją pracę.

Rozmówczyni Anny Nartowskiej wyraża opinię, że w hiszpańskim społeczeństwie negatywnie postrzegane są jedynie postawy konserwatywne. Przypomina ponadto, że rządzący Hiszpanią nie wzięli ochronę molestowanych małoletnich imigrantek na Balearach.

Nikt nie był zainteresowany śledztwem, oprócz prawicowej partii VOX.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Magazyn WNET – 13.10.2021 r.

Ryszard Makowski o premierze swojego najnowszego singla. Ewa Dąbrowska o Międzynarodowym Festiwalu Sztuki i Literatury we Wrocławiu. Anita Kasprzak o 400. rocznicy bitwy pod Chocimiem.

Także reżyser Lech Majewski o swym filmie „Brigitte Bardot cudowna”. Barbara Kubiela z Fundacji im. Wiktorii Jankowskiej o wieczorze poetycko-muzycznym. Grzegorz Milko o meczu Polska-Albania. Wanda Albińska o twórczości swego zmarłego męża Wojciecha.

Piotr Mikołajczak – Magazyn WNET

Anna Nartowska w dzisiejszym magazynie rozmawia z pisarzem Piotrem Mikołajczakiem o jego książkach, wyjeździe do Norwegii i przeżyciach emigranta, który nigdy nie chciał wyjeżdżać z ojczystego kraju.

 

Autor opowiada o powodach, dla których zdecydował się wyjechać z Polski:

Dzisiaj, kiedy jestem na Islandii, wcześniej Norwegii, mogę powiedzieć, że do mojej osobowości bardziej pasuje ta północna kraina, ale gdy wyjeżdżałem, byłem raczej zmuszony do wyjazdu niż robiłem to z własnej woli.

Problemy finansowe, długi, sprawiły, że w 2012 roku trafił do Norwegii, gdzie zaczął pisać książkę o swoich emigracyjnych przeżyciach:

Jest to moja trzecia wydana książka, ale napisana została jako pierwsza. Początkowo miała być blogiem dla moich znajomych, aby wiedzieli, co się ze mną dzieje za granicą.

Opowiada, jak wsłuchiwał się w melodię języka, spisywał rożne frazy, fascynowała go różnorodność tego świata:

Zastanawiałem się, jak bardzo różni się mój dotychczasowy świat od tego, do którego trafiłem. W Polsce organizowałem koncerty, recenzowałem książki i nagle, z dnia na dzień,  trafiłem do świata poskręcanych drutów, gips kartonów i betonu.

Zastanawia się, jak ta książka może zostać przyjęta:

Ja piszę o tych Polakach, którzy ciągle myślą, że wrócą do Polski, która nie lubi Norwegów, gnieździ się w malutkich barakach. To trochę demitologizacja krain Północnych, o których wszyscy myślą, że są takie cudowne, ale nie każdy potrafi się tam odnaleźć.

Po kilku latach wrócił do kończenia swojej pierwszej książki, która miała być wydana w 2017 roku, jednak premiera przesunęła się aż do tego roku:

Musiałem tą książkę przepisać na nowo, ponieważ warsztat mi się zmienił, chciałem też dopisać kilka historii i tak dziś książka jest do kupienia.

Można ją zakupić przez internet na stronie wydawnictwa Otwartego oraz w niektórych księgarniach.

 

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.B.

Lech Majewski: życie duchowe było tarczą przeciwko wulgarnej, szarej rzeczywistości PRL-u

Gościem „Magazynu Wnet” jest Lech Majewski – reżyser i autor obrazu „Brigitte Bardot Cudowna”, o którym opowiada w rozmowie z Anną Nartowską, dzieląc się również refleksjami na temat czasów PRL-u.

Na 37 WFF odbyła sie premiera najnowszego filmu Lecha Majewskiego – „Brigitte Bardort Cudowna”, opartym na powieści jego autorstwa. Powstawała ona wiele lat i jest pewnego rodzaju sumą doświadczeń autora, które zdobywał zarówno na gruncie polskim, jak i zagranicznym.

Jest to film na podstawie powieści, którą pisałem 10 lat. Zacząłem jeszcze w Polsce, później emigrowałem.

Reżyser zdradza fascynację i inspirację „Odyseją” Homera, do której nawiązuje w swoim dziele, tworząc pomost między popkulturą a mitologią.

Wczesna kultura masowa miała elementy mitologii greckiej.

Bezpośrednie nawiązanie do mitologii stanowi równiez oś fabuły dzieła – głównym bohaterem jest syn, który wyczekuje ojca, zaginionego na frontach II wojny światowej.

To jest motyw telemachii – Telemach, syn Odyseusza, nie może się doczekać na ojca, którego przeciwne wiatry rzucają na różne wyspy.

Mocno uwydatniony został obraz polski stalinowskej i PRL, w różnych kontekstach – refleksyjności towarzyszą nierzadko absurd i humor. Reżyser podkreśla również, że film jest rozliczeniem autora z przeszłością i dzieciństwem oraz z ojczyzną – czym dla niego była. Dzieli się kilkoma obserwacjami na temat PRL.

Mimo szarej rzeczywistości zewnątrznej, politycznej, nasze życie wewnętrzne było niezwykle bogate, a nasza wiedza potężna.

Reżyser ma wrażenie, że duch ten mógł zostać na przestrzeni lat zatracony, ku czemu przesłanki dostrzega w bieżącym obrazie rzeczywistości.

Księgarnie sa pełne książek, ale te książki mają niewiele wspólnego z literaturą. (…) Wyparowuje duchowość, a wparowuje wulgarność.

Zaznacza, że w czasach PRL-u życie wewnętrzne stanowiło pewnego rodzaju antidotum na szarą, przytłaczającą rzeczywistość. Dodatkowo podkreśla, że kondycja relacji międzyludzkich również uległa zmianie.

Życie duchowe było tarczą przeciwko wulgarnej, szarej rzeczywistości. Również związki międzuyludzkie były cieplejsze i serdeczniejsze niż teraz – dziś mają wymiar bardziej zewnętrzny.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

 

Wildstein: „Szpot” podważał fundamentalne założenia PRL-u, eksponując jego niszczycielski wymiar oraz liczne paradoksy

Gościem „Magazynu Wnet” jest Bronisław Wildstein – dziennikarz i publicysta, który wspomina postać Janusza „Szpota” Szpotańskiego, nieco zapomnianego dziś poety i satyryka. Rozmawia Anna Nartowska.

Bronisław Wildstein mówi o utrzymującym się od lat mglistym wizerunku Janusza Szpotańskiego w pamięci masowej – zdaniem publicysty taki stan rzeczy jest bezpośrednim skutkiem powiązań między władzami III RP z dawnym rządem PRL.

To jest pewna operacja – III RP jest kontynuacją personalną PRL co powoduje mistyfikację PRL-u i eliminację tych, którzy odsłaniali prawdę o nim.

Gość „Magazynu Wnet” zaznacza, że nie jest to jedyna ofiara tego typu „czystek” – podobny los spotkał m.in. Janusza Krasińskiego, którego niektórzy nazywali „polskim Sołżenicynem”. Twórczość „Szpota” charakteryzowała się dużą dozą ironii, która miała za zadania wypunktować paradoksy i absurdy ówczesnej rzeczywistości.

Nie tylko odsłaniał PRL, ale również fundamentalne założenia, paradoksy i niszczycielski wymiar tej ideologii.

Zdaniem dziennikarza taki stan rzeczy utrzymuje się do dziś, zmieniła się jedynie powierzchowność całego procesu.

Ideologia komunistyczna przepoczwarza się, ale w swoich fundamentalnych założeniach pozostaje taka sama.

Gość „Magazynu Wnet” dodaje, że w III RP ma miejsce relatywizacja narracji na temat PRL-u.

W PRL-u nikt nie bronił tego systemu – dopiero po jego upadku zaczęły się opowieści o budowie nowej Polski, pewnej alternatywy itd.

Przejawem takiego stanu rzeczy jest m.in. – jak zaznacza Wildstein – pewna forma cenzury społecznej.

Są ośrodki decydujące, z czego można się śmiać – np. z Kościoła. Natomiast z nowych ideologii już nie.

Janusz „Szpot” Szpotański, w swoich budzących skojarzenia z Arystofanesem satyrach, nie wahał się uderzać w najczulsze punkty, w celu wypunktowywania kolejnych absurdów. Nie uginał się nawet pod naporem prześladujących go służb – dobrym przykładem takiej konsekwencji, a zarazem i egzemplifikacją jego charakteru, jest rok 1968, gdy twórca został zamknięty na 3 i pół roku w więzieniu za napisanie opery „Cisi i gęgacze czyli bal u prezydenta”.

Siedział w więzieniu i czytał gazety. W międzyczasie układał w głowie dwa poematy, które następnie podyktował po cichu adwokatowi, który je spisał, a następnie puścił w miasto, zgodnie z życzeniem Szpota.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Wybory w Czechach. Dr hab. Bajda: Andrej Babiš nie ma szans, by pozostać na stanowisku premiera

Politolog wskazuje, że wybory zakończyły się klęską lewicy. Partia komunistyczna nie przekroczyła progu wyborczego pierwszy raz w historii.

Dr hab. Piotr Bajda komentuje wyniki wyborów w Czechach. Najwięcej głosów otrzymała koalicja centroprawicowa, wyprzedzając ruch premiera Andreja Babiša. Jak zauważa ekspert:

Dużym zaskoczeniem w Czechach jest to, że żadna partia lewicowa nie weszła do parlamentu. Po prawej stronie widać satysfakcję, że zakończył się pewien etap postkomunizmu.

Ekspert wyraża przekonanie, że dojdzie do zmiany premiera, mimo iż prezydent Miloš Zeman to właśnie Babišowi zamierza powierzyć misję stworzenia rządu:

Politolog podkreśla, że  w najoptymistyczniejszym scenariuszu obecnemu szefowi rządu zabraknie 9 głosów w parlamencie. Rozmówca Anny Nartowskiej odnosi się ponadto do kwestii Turowa. Ocenia, że nie jest to obecnie priorytet w polityce czeskiej, a rozwiązanie sporu zależy od aktywności strony polskiej.

Czesi uważają, że jest to nasz problem, nie ich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.