Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zbigniew Dąbrowski: Boliwia staje się przyczółkiem Iranu w Ameryce Łacińskiej
Rząd dopuszcza się używania broni gładkolufowej przeciwko ludziom pokojowo protestującym przeciwko korupcji – relacjonuje dziennikarka tygodnika „Sieci”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zbigniew Dąbrowski: Boliwia staje się przyczółkiem Iranu w Ameryce Łacińskiej
Dziennikarka „Sieci” zauważa, że po raz pierwszy wybory odbędą się w lipcu, czyli w sezonie urlopowym.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Premier Sanchez nokautuje swoją wewnętrzną konkurencję, czyli partię komunistyczną i inne partie skrajnie lewicowe. Ratuje w ten sposób siebie, bo nie pozwoli się wykrwawić swojej formacji do grudnia, a przede wszystkim chce uniknąć rebelii wewnętrznej, ponieważ okazało się, że to jest tak wielka klęska jego formacji, że boi się buntu w ramach swojej socjalistycznej robotniczej partii Hiszpanii – mówi Małgorzata Wołczyk w kontekście klęski lewicy w wyborach samorządowych.
Chodzi przede wszystkim o wszechwładzę państwa, które chce nam narzucać różne rozwiązania i ograniczać wolność. Cała literatura Tolkiena jest dyskusją z owym sarumanizmem i swoistą kontrą wobec niego.
Dostrzegam paru Sarumanów na horyzoncie.
Tolkien w jednym z toastów, który wygłosił w Rotterdamie jeszcze w latach sześćdziesiątych, powiedział, że wznosi go za wszystkich hobbitów, którzy ciągle są jeszcze wolni, ale już na horyzoncie widać wielu Sarumanów. Że chociaż Saurona już nie ma, jest wielu Sarumanów. My jednak ich przemożemy i doczekamy się kwitnącej wiosny, kiedy sarumanizm obróci się wniwecz.
„Obyśmy przetrzymali tych Sarumanów i zobaczyli nową wiosnę pośród drzew” – to słowa Tolkiena…
To te właśnie, piękne słowa. Co ciekawe, Tolkien wygłosił je w języku angielskim, ale także przetłumaczył na język elfów – quenia. Niestety nie znamy dokładnie tekstu quenejskiego. Próbujemy go odtworzyć. Nawet był taki swoisty konkurs kilka lat temu, żeby zrekonstruować na podstawie tekstu angielskiego, jak to mogło brzmieć po quenejsku. Były bardzo różne propozycje.
Wychodząc z Tolkiena, gdzie by Pan umiejscowił sarumanizm: w Moskwie, Brukseli czy może w Nowym Jorku?
Tolkien ogólnie dyskutuje w swoich powieściach na temat władzy, na temat tego, że człowiekowi, niezależnie od jego poglądów, władza może zawrócić w głowie i doprowadzić do tego, o czym wiemy. To prawda, że władza absolutna korumpuje absolutnie. Każda partia, lewicowa czy prawicowa, jeśli ma za dużo władzy, staje się z czasem przykra dla obywateli.
Tolkien w jednym z listów napisał, że kiedyś była taka fajna zasada w klasztorach przy wyborach na stanowiska: w średniowieczu wybierano tego, kto najmniej chciał zostać opatem czy przeorem. To jest odwrotność demokracji. Bo w demokracji jednak wygrywa ten, który jest najbardziej zdeterminowany, żeby wygrać, prawda? I kto przeznacza na to najwięcej środków.
Natomiast według Tolkiena byłoby idealnie, gdyby rządzili nami ludzie skromni, którzy nie chcą władzy. I to jest właśnie antysarumanizm, a sarumanizm jest wtedy, gdy ludzie mają władzę i korzystają z niej za bardzo. I to ma miejsce i Moskwie, i w Brukseli, i w różnych układach może się niestety pojawić.
Czyli sarumanizm nie ma narodowości…
Nie ma. Tym bardziej, że Tolkien bardzo nie chciał, żeby traktować jego powieści jako alegorię jakiegoś konkretnego ustroju czy przeciwko jakiemuś konkretnemu państwu. Miał okazję i oglądać, i czytać – bo bardzo się interesował komunizmem – na temat tego, co robili komuniści w Hiszpanii.
Nie każdy o tym wie, ale Tolkien był zwolennikiem generała Franco. Oczywiście nie za karanie republikanów, ale za walkę o wolność wiary, o wolność narodu hiszpańskiego. A komuniści w Hiszpanii mieli plany stalinowskie wobec swojego państwa.
Tak że w tej sprawie stał po stronie Franco. Potem, w późniejszych latach, terror mu się na pewno nie podobał. Obserwował też rządy Mussoliniego, widział czasy Hitlera.
Przerażały go także rządy socjalistów z Partii Pracy po drugiej wojnie światowej w Wielkiej Brytanii i różnego rodzaju reformy, które wprowadzano, aby Wielką Brytanię urbanizować, rozwijać przemysł itd. Dla niego to też były przejawy sarumanizmu. Według niego Saruman to jest nie tylko władza absolutna, ale także niszczenie pięknej wiejskiej scenerii, przyrody. Pamiętamy, że Saruman wycinał drzewa, żeby rozwijać przemysł.
Sarumanizm to jest pojęcie ogólne, które łączy w sobie wiele, wiele spraw. I to jest dobre, bo w związku z tym nie jest łatwo przyporządkować Tolkiena politycznie, chociaż on – może mało o tym się pisze, bo biografowie nie chcą tak go całkowicie szufladkować – głosował oczywiście na Partię Konserwatywną. Był wiernym, lojalnym obywatelem Wielkiej Brytanii. Kochał monarchię, ale miał krytyczne spojrzenie na brytyjski kolonializm.
Uważał, że Anglia powinna być właśnie Anglią, a nie Wielką Brytanią. Mówił, że nigdy nie czuł się Brytyjczykiem. Czuł się przede wszystkim Anglikiem, a ściślej – nie Anglikiem, tylko mieszkańcem środkowej Anglii, potomkiem ludu staroangielskiego. To taka ciekawostka.
Bardzo lubił partykularyzmy lokalne, dialekty. Chciał, żeby świat respektował regionalizmy, które niosą ze sobą piękno kultury, związek z Kościołem, z przyrodą. To wszystko się u niego łączyło. I to jest bardzo piękne połączenie katolicyzmu, patriotyzmu lokalnego, a także zdrowego podejścia do przyrody.
I pewnego ekumenizmu o katolickich korzeniach.
Tak, można powiedzieć, że bardzo wpłynął na niego Chesterton i idea dystrybucjonizmu. Moglibyśmy kiedyś na ten temat porozmawiać, to jest bardzo ciekawe. Gdybyśmy mieli mówić o poglądach politycznych Tolkiena, to niewątpliwie dystrybucjonizm był ideą, która bardzo mu się podobała.
Rozmowa Konrada Mędrzeckiego z Ryszardem Derdzińskim, pt. „Sarumanizm”, znajduje się na s. 38 marcowego „Kuriera WNET” nr 105/2023.
Hiszpania / Fot.Pixabay,com
Małgorzata Wołczyk, publicystka tygodnika „Do Rzeczy”, komentuje skandal obyczajowy, w jaki uwikłani są politycy hiszpańskiej partii socjalistycznej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Kronika Paryska Piotra Witta: jak Emmanuel Macron nie chce „zmiażdżyć” Rosji
Zbyszek Dąbrowski tym razem zabiera słuchaczy w podróż nie tylko w przestrzeni, ale również w czasie. To dwugodzinna opowieść o wielkich imperiach Ameryki prekolumbijskiej i ich zagładzie…
…a wszystko w rytmach muzyki latynoskiej, a nawet jukatańskiego ska. Jesteście zainteresowani? To włączcie naszą audycje i wyruszcie szlakiem schodkowych piramid ze Zbyszkiem Dąbrowskim.
Ekspert ds. Niemiec z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych omawia nową koncepcję budowy gazociągu między Niemcami a Hiszpanią. O co chodzi w tym pomyśle i dlaczego Francja jest mu przeciwna?
Eksperci mówią, że w Niemczech można mówić o „polityce gazowej po Nord Stream”. Rząd Bundesrepublik poszukuje zatem alternatyw.
Niemcy od paru miesięcy podjęły kilka działań doraźnych, żeby uniezależnić się od rosyjskiego gazu. Jednym z pomysłów jest podłączenie do hiszpańskiej sieci gazowej, która sprowadza gaz aż z Afryki Północnej.
– opowiada dr Jasiński.
Czy te doraźne rozwiązania mogą się zastąpić Nord Stream, który miał działać przez dekady? Co z innymi źródłami energii, takimi jak atom?
Prawdopodobnie wchodzimy w okres turbulencji, jeśli chodzi o ceny surowców. Możemy się spodziewać zmniejszonego zużycia energii. To będzie dla rządów wyścig z czasem.
– przestrzega nasz ekspert.
Posłuchaj naszej audycji już dziś!
[ARP]
Ograniczenia w korzystaniu z klimatyzacji, wyłączanie oświetlenia budynków i kampania przeciw wykluczeniu osób otyłych na plażach. Małgorzata Wołczyk o tym, czym żyją Hiszpanie.
Cała uwaga Hiszpanów skupiona jest teraz na przedstawionym przez premiera rządu przepraszam planie pilnych działań na rzecz oszczędzania energii.
Decyzją hiszpańskiego rządu we wszystkich budynkach administracyjnych, handlowych, w hotelach, kinach i dworcach ma wynosić nie mniej niż 27 stopni latem i nie więcej niż 19 stopni zimą. Ograniczone ma zostać również oświetlenie.
Hiszpania stanie się krajem ciemnym. Zgaszenie świateł na zabytkowych budynkach, w których mieszczą się instytucje publiczne, jest absurdem.
Drastyczne środki wprowadzane są dekretami, w imię solidarności z krajami Północy. Jak zauważa Małgorzata Wołczyk, odbywa się to w czasie fali upałów. Prasa oskarża rząd o łamanie zapisów konstytucyjnych i ustawowych dotyczących praw pracowniczych.
Kary o których się mówi to są kary rzędu 60 000 euro za drobne wykroczenia i do stu milionów za poważne wykroczenia.
Czytaj także:
Hiszpańscy rządzący zajmują się jednak nie tylko regulowaniem klimatyzacji swych obywateli.
Ministerstwo Równości rozpoczęło dwa tygodnie temu kampanię na rzecz uwaga nie wykluczenia osób otyłych na plażach.
Dziennikarka Do Rzeczy zauważa, że w Hiszpanii ludzie z nadwagą na plaży nie są grupą w żaden sposób wytykaną. Na dodatek w kampanii wykorzystano wyretuszowane zdjęcia kobiet pozyskane bez ich wiedzy z mediów społecznościowych.
Ministerstwo będzie pociągnięte wypłaty odszkodowań na rzecz tych modelek i fotografa za sprawą tej kradzieży zdjęć.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
A.P.
Małgorzata Wołczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Dziennikarka „Do Rzeczy” o stosunku Hiszpanii do wojny na Ukrainie, roli ruchów separatystycznych i przygotowaniach do szczytu NATO w Madrycie oraz o hiszpańskim raju aborcyjnym.
Małgorzata Wołczyk mówi, że po tym jak minął pierwotny szok, dla Hiszpanów wojna na Ukrainie nie jest już specjalnie interesującym tematem. Można o niej przeczytać na dalszych stronach gazet.
Małgorzata #Wołczyk w #PoranekWnet: madryckie władze przyprawiają kierownictwo NATO o zaniepokojenie #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) May 20, 2022
Zbliża się szczyt NATO w Madrycie. Dziennikarka „Do Rzeczy” zauważa, że nie jest to najfortunniejsza lokalizacja dla takiego wydarzenia. Lewicowcy z koalicyjnej partii Podemos, komuniści i separatyści uznawani są V kolumnę Putina w Hiszpanii.
Czytaj także:
Małgorzata #Wołczyk w #PoranekWnet: ruchy separatystyczne w Hiszpanii od początku wojny sprzeciwiają się pomocy Ukrainie #RosyjskaAgresja #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) May 20, 2022
Trzy tygodnie temu premier Pedro Sanchez przyznał, że był podsłuchiwany za pomocą Pegasusa przez służby obcego mocarstwa. Przyjmuje się, że stało za tym Maroko.
Premier pochwalił się faktem, który budzi ogromną konfuzję, że był podsłuchiwany, że tak łatwo rzeczywiście wejść w posiadanie tajnych informacji przez obce służby.
Można mieć wątpliwość, czy tajne informacje Sojuszu Północnoatlantyckiego będą bezpieczne w trakcie szczytu w Madrycie.
Wołczyk zauważa, że Hiszpania ze względu na swoje położenie pozostaje na uboczu wielkich wydarzeń. Zachowała neutralność w czasie obu wojen światowych. Także obecnie Hiszpanie nie są zainteresowani zbytnim zaangażowaniem się w wojnę.
Hiszpanie nie chcą na ten temat rozmawiać. Uważają po prostu, że trzeba to jak najszybciej zakończyć, że świat ma wrócić na swoje tory.
Hiszpanie narzekają na rosnące ceny. Rząd wcześniej zrzucał winę na pandemię, a teraz na Putina.
Małgorzata #Wołczyk w #PoranekWnet: rząd hiszpański przez dwa lata zrzucał winę za swoje błędy na pandemię, teraz zrzuca na Putina #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) May 20, 2022
Gość Poranka Wnet mówi o ustawie minister równości Irene Montero. Od kiedy weszła do polityki jako konkubina lidera partii komunistycznej Pabla Iglesiasa Turrióna forsuje ona postępowe ustawy. Jak zauważa Wołczyk,
Reforma prawa aborcyjnego kolejny raz przekształca Hiszpanię w raj aborcyjny.
Aborcji mają móc dokonywać nawet 16-latki, bez konieczności zgody rodziców.
Będą tworzone takie czarne listy dla lekarzy, którzy ośmielą się skorzystać z klauzuli sumienia i odmówi aborcji.
A.P.
Paulina Chowaniec-koordynatorka konwoju humanitarnego dla Ukrainy opowiada o logistyce i przebiegu pomocy firm transportowych z terenów Hiszpanii, które zaangażowały się w pomoc humanitarną.
Małgorzata Wołczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Dziennikarka tygodnika „Do Rzeczy” o sobotnim szczycie europejskich prawicowych partii w Madrycie.
W kongresie w stolicy Hiszpanii brali udział m.in. premier Mateusz Morawiecki (PiS), premier Węgier Viktor Orban (Fidesz), a także szefowa francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Małgorzata Wołczyk zauważa, że zarówno Donald Tusk, jak i lewicowe media hiszpańskie podkreślały prorosyjskie nastawienie uczestników szczytu.
Czytaj także: Wołczyk: El Mundo ocenia, że członków szczytu partii prawicowych w Warszawie za bardzo różnią interesy geopolityczne
Ocenia, iż zarówno Viktor Orbán, jak i Marine Le Pen reprezentują średni zachodnioeuropejski poziom prorosyjskości. Dziennikarka Do Rzeczy wskazuje, że szczyt okazał się sukcesem Polski, czego świadectwem są nagłówki takie jak ten opublikowany w „El Pais”:
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.