Dodatkowe obostrzenia przed Bożym Narodzeniem? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Piotr Müller, poinformował w poniedziałek, że przed świętami Bożego Narodzenia nie są planowane dodatkowe restrykcje.

Rzecznik rządu, Piotr Müller pytany o możliwe zaostrzenie restrykcji  w związku koronawirusem zaznaczył, że przed Świętami Bożego Narodzenia nie są planowane żadne zmiany w tym obszarze.

Ten scenariusz, który został przedstawiony jakiś czas temu, jest realizowany, czyli do świąt i włącznie z nimi aktualne obostrzenia będą obowiązywać, chyba że z jakiegoś powodu sytuacja się pogorszy i trzeba będzie podjąć inną decyzję – podkreślił Piotr Müller.

Każdy dzień, każdy tydzień to straty dla gospodarki – dodał.

Przypomnijmy, że obostrzenia wprowadzone przez rząd w listopadzie obowiązują do 27 grudnia. Od 28 grudnia Polska miałaby być podzielona, zależnie od sytuacji epidemicznej, na trzy strefy o różnym poziomie restrykcji.

Piotr Müller: Liczymy, że pan prezydent pomoże rozwiązać spór wokół aborcji

Rzecznik rządu apeluje o zakończenie demonstracji wywołanych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Zapowiada zwiększenie wsparcia dla rodzin z niepłlnosprawnymi dziećmi.

Piotr Müller komentuje sytuację społeczną po wyroku Trybunału konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Mówi, że opozycja jest odpowiedzialna za utrzymywanie się w niektórych grupach społecznych woli demonstrowania pomimo epidemicznych obostrzeń. W opinii rzecznika rządu dyskusja na tak ważne tematy jak aborcja nie powinna się toczyć na ulicach.

Być może rozwiązanie tego sporu przyniesie inicjatywa pana prezydenta, którą poznamy w najbliższych dniach.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowi kontynuację linii orzeczniczej ustalonej jeszcze w latach 90.

Trudno również oczekiwać od Trybunału, by ze względu na pandemię zawieszał orzekanie w niektórych sprawach.

Piotr Müller  apeluje, by nie oczekiwać od rządu, by rozwiązał spór wokół aborcji „z dnia na dzień”.

Będziemy rozszerzać program „Za życiem”, by poprawić sytuację rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Z tą częścią protestujących, którzy żądają aborcji na życzenie, porozumieć się będzie niezmiernie trudno.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że osoby łamiące restrykcje poprzez namawianie do protestów zostaną ukarane.

Powstrzymanie protestów jest bardzo trudne. Prowadzimy postępowania przeciwko osobom dokonującym aktów wandalizmu.

Rzecznik rządu zapowiada, że jutro zostanie ogłoszona decyzja ws. ewentualnego zamknięcia cmentarzy na 1 listopada.  Omówiona zostaje również kwestia rozbudowy sieci izolatoriów dla osób zakażonych koronawirusem.

Müller: Wypowiedzenie konwencji stambulskiej musi wiązać się z akcją informacyjną. Polska jest niesłusznie atakowana

Piotr Müller mówi o rekonstrukcji rządu, zmniejszeniu liczby ministerstw i podkreśla, że wypowiedzenie konwencji stambulskiej musi wiązać się z szeroką akcją informacyjną za granicą.


Rzecznik prasowy rządu, Piotr Müller wskazuje, że duża liczba ministerstw i ministrów w Polsce, nie powinna być porównywana z liczbą ich odpowiedników w innych krajach europejskich, ze względu na przysługujące im kompetencje i procesy podejmowania decyzji.

W wielu krajach decyzje zapadają na poziomie dyrektorów i tam niektórzy dyrektorzy mają podobne funkcje jak nasi ministrowie, więc porównywanie liczb nie zawsze jest takie jednoznaczne.

Za najbardziej prawdopodobny termin rekonstrukcji, rzecznik rządu podaje wrzesień lub październik.

Wiceminister Piotr Müller odnosi się także do kwestii wypowiedzenia konwencji stambulskiej i podkreśla, że Polska wypełnia tę cześć dokumentu, która określa przepisy dotyczące ochrony kobiet przed przemocą. Z kolei wypowiedzenie konwencji, powinno być powiązane z akcją informacyjną pokazującą jak rzeczywiście wygląda sytuacja w Polsce w tym obszarze.

Chodzi o to żeby przedstawiać argumenty (…) Również zaproponować coś na arenie międzynarodowej, co byłoby dokumentem, który pokazuje działania Polski w tym zakresie. Pamiętajmy, że już niesłusznie zagraniczne media próbują atakować Polskę twierdząc, że z tego tytułu będzie dozwolona przemoc w domach.

Rzecznik prasowy rządu, opisuje też rozmowy przeprowadzone przez stronę rządową z górnikami, które dotyczyły reorganizacji pracy polskich kopalń. Gość Popołudnia Wnet podkreśla, że „Polska energetyka musi zmieniać się w kierunku OZE”, ale duża część górnictwa nadal będzie potrzebna dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Piotr Muller: Dochody wielu samorządów wzrosły nawet o 30-40%

Rzecznik prasowy rządu Piotr Muller o manipulacyjnych wypowiedziach Rafała Trzaskowskiego, szpitalach powiatowych i Funduszu Dróg Samorządowych.

Rzecznik rządu Piotr Muller wskazuje, że Polska jest w stanie dobrze przejść przez kryzys spowodowany pandemią, ze względu na harmonijną współpracę rządu i prezydenta. W przypadku, gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski współpraca byłaby utrudniona. Zdaniem rzecznika rządu, świadczą o tym wypowiedzi kandydata PO, w których atakuje rząd i manipuluje danymi, próbując wzbudzać niepokój społeczny:

To jest wręcz niesamowite, w jaki sposób, po raz kolejny, można manipulować swoimi wypowiedziami (…) Sytuacja finansów publicznych jest na bieżąco publikowana zgodnie z przepisami prawa na stronie Ministerstwa Finansów (…) Ja mam wrażenie, że jest to pewien rodzaj schizofrenii. Pan Rafał Trzaskowski mówi, że sytuacja jest zła, a jednocześnie mówi, że da więcej środków finansowych.

Gość porannej rozmowy Radia Wnet odpiera zarzuty o pozostawieniu szpitali samorządowych samych sobie:

Jeżeli coś się złego dzieje w samorządzie, to zazwyczaj winny jest rząd. Pamiętajmy, że większość szpitali powiatowych to szpitale samorządowe (…) Natomiast nakłady na te szpitale w stosunku do kilku lat wstecz wzrosły (…) Warto by poczynić refleksję, czy to jednak nie jest zły gospodarz tego miejsca, który nie radzi sobie z zarządzaniem.

Rzecznik rządu Piotr Muller podkreśla, że sytuacja samorządów znacząco się poprawiła, a ich budżety w latach 2015-2019 „zwiększyły przychody z PITu i CITu nawet o 30-40%”. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca też uwagę, na rekordowe środki przeznaczone przez PiS na Fundusz Dróg Samorządowych, którego druga edycja została ogłoszona dwa dni temu, a jej budżet to 3 mld złotych.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Müller: Poczta Polska jest przygotowana do wyborów. Część samorządów zareagowała w sposób emocjonalny

Piotr Müller o przyszłym powstaniu „unijnego plan Marshalla”, wyborach prezydenckich- głosowaniu korespondencyjnym, oporze samorządów i uprawnieniach Poczty Polskiej oraz o terminie matur.

Musi powstać nowy fundusz związany z wychodzeniem z negatywnych skutków gospodarczych związanych z koronawirusem.

Piotr Müller komentuje szczyt unijny ws. skutków gospodarczych reżimu sanitarnego. Tłumaczy, w jaki sposób pozyska się środki finansowe na ów plan. Niemcy są skłonni przekierować dodatkowe środki na ten fundusz. W tej sprawie słychać też wyraźni głos Włoch, Francji, Hiszpanii.

Widać, że wsparcie finansowe musi być dużo większe, aby Unia Europejska wyszła jak najmniej obita.

Rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego odnosi się także do wyborów prezydenckich. Podkreśla, że wybory prezydenckie odbędą się w formie korespondencyjnej. Poczta Polska jest, jak mówi, przygotowana do wyborów. Jednak niektóre władze samorządowe odmawiają wydania jej spisu wyborców.

Część samorządów zareagowała w sposób emocjonalny.

Uznają one, że Poczta nie ma prawa do tych danych wrażliwych. Nasz gość podkreśla, że „art. 99 specustawy Covidowej daje podstawy przetwarzania Poczcie Polskiej przetwarzania tych danych”. [Zgodnie z nią Poczta Polska „ma podjąć czynności niezbędne do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r.”-przyp. red.] Jak dodaje:

Nie wyobrażam sobie, żeby złamali  jasno sformułowane zapisy ustawy.

Stwierdza, że „przekazanie danych nie powoduje żadnych negatywnych skutków pod względem rozprzestrzenianie się choroby”. Bardziej rozumiałby sprzeciw, gdyby wybory miały się odbyć w oparciu o „przepisy, które obowiązywały kilkanaście dni temu”. [Właściwie nadal obowiązującymi, gdyż ich zmiany nie rozpatrzył jeszcze Senat- przyp. red.]

Rzecznik mówi także, że w piątek zostanie przedstawiony termin egzaminów maturalnych oraz data przedłużenia zamknięcia szkół.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bliski Wschód. Morawiecki: Monitorujemy sytuację. Czaputowicz: Były rozważane warianty ewakuacji żołnierzy do Kuwejtu

Sytuację na Bliskim Wschodzie, kwestię bezpieczeństwa polskich żołnierzy w Iraku komentują: premier Mateusz Morawiecki, minister Jacek Czaputowicz, rzecznik rządu Piotr Müller i poseł Borys Budka.

Szef polskiego rządu podkreślał podczas swojego wystąpienia, że:

Jesteśmy w stałym kontakcie z panem prezydentem. Cały czas monitorujemy sytuację.

Decyzje na temat Bliskiego Wschodu i żołnierzy Paktu tam stacjonujących podejmowane będą konsultowane ze wszystkimi członkami NATO. O sytuacji w tym regionie Mateusz Morawicki powiedział, że jest  „niestabilna od kilku miesięcy”. Przypomina atak na instalacje rafineryjne w Arabii Saudyjskiej i ostrzelanie statków w Zatoce Perskiej.

Dochodzi tam do wzajemnej wymiany ciosów. […] Sytuacja się zaostrza wraz ze likwidowaniem gen. Sulejmaniego. W tym przypadku, w którym Stany Zjednoczone podejmują decyzję samodzielnie oczywiście jest to ich decyzja, my natomiast mamy obowiązek dbania o polskich żołnierzy.

Premier zaapelował do opozycji o współpracę przy działaniach na rzecz deeskalacji konfliktu i ochrony polskich żołnierzy. Podkreślał, że w ramach Paktu Północnoatlantyckiego:

Jesteśmy poważnym partnerem, który przeznacza ponad 2% budżetu na wydatki zbrojeniowe.

Minister spraw zagranicznych podkreślił z kolei, że należy „nie narażać niepotrzebnie bezpieczeństwa” żołnierzy sił NATO stacjonujących w Iraku. Jak stwierdził Jacek Czaputowicz:

Były rozważane warianty ewakuacji do bardziej bezpiecznego obszaru, Kuwejtu na przykład. Natomiast ocenę tego, czy jest to już ten poziom zostawiamy ekspertom i dyplomatom.

Pytany przez Łukasza Jankowskiego rzecznik rządu Piotr Müller, stwierdził, że

Nie wykluczamy, że podwyższenie takiego alertu może mieć miejsce.

Wolę współpracy z rządem dla bezpieczeństwa polskich obywateli wyraził przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.

Będziemy wspierać rząd we wszystkich sprawach bezpieczeństwa Polek i Polaków.

Poseł podkreślił, że jego formacja jest merytoryczną opozycją, a dialog i rozmowa są potrzebne. Temu ostatniemu służyć powinna Rada Bezpieczeństwa Narodowego.

A.P.

Piotr Müller o Tusku: Jest rozgrywającym opozycji. Schetyna i Kidawa-Błońska mogą być zaniepokojeni

Jak rozwiązać sprawę Mariana Banasia? Jaka będzie ostateczna struktura rządu? Jaką rolę może odegrać Donald Tusk na polskiej scenie politycznej? Na te pytania odpowiada rzecznik rządu Piotr Müller.


Piotr Müller mówi o sprawie Mariana Banasia. Liczy, że prezes NIK wysłucha apeli o podanie się do dymisji.

W związku z tym, że prezes NIK to osoba, która dba o to, by inni  przestrzegali prawa, […], ciężko być prezesem NIK-u w takiej sytuacji.

Rzecznik rządu przywołuje w tym kontekście osobę byłego prezesa Izby, Krzysztofa Kwiatkowskiego, podejrzanego o ustawianie konkursów w NIK. Oddala zarzuty o polityczną motywację zwolnienia syna Mariana Banasia  z Pekao SA.

Piotr Müller  ubolewa nad niechęcią opozycji do współpracy w kwestii zmiany konstytucji w celu odwołania prezesa Banasia. Przypomina też o zasługach byłego ministra finansów w walce z wyłudzaniem zwrotów VAT.

W dalszej części rozmowy poruszony jest temat formowania nowego rządu. Preemier Mateusz Morawiecki złożył dziś wniosek o zaprzysiężenie nowej minister sportu, Doroty Dmowskiej-Andrzejuk.  Z kolei minister środowiska Michał Woś kieruje resortem, który w tej chwili nie istnieje. Piotr Müller chwali kompetencje ministra Wosia. Za  jego atut uważa niezależność od m.in. Lasów Państwowych.

Rzecznik rządu mówi również o negocjacjach koalicyjnych w sprawie podziału stanowisk wiceministrów. Porusza również temat podwyżek energii, stwierdza, że to nie rząd ustala jej ceny. Ewentualne podwyżki tłumaczy polityką klimatyczną UE.

Piotr Müller  komentuje powrót Donalda Tuska do polskiej polityki:

Jest bez wątpienia rozgrywającym w ramach opozycji. Grzegorz Schetyna i Małgorzata Kidawa-Błońska mogą być zaniepokojeni jego działaniami.

Polityk PiS uważa, że były przewodniczący Rady Europejskiej może kwestionować kandydaturę Kidawy-Błońskiej na prezydenta. Odnosi się również do słów Włodzimierza Czarzastego o „wyzwoleniu” Polski przez Armię Czerwoną i porównywanie sowieckiej polityki okupacyjnej z amerykańską. Wyklucza jednak odwołanie Czarzastego z funkcji wicemarszałka Sejmu. Opowiada się za to za zmianą na stanowisku przewodniczącego komisji rodziny.

Piotr Müller  mówi również o konieczności dalszego reformowania polskiego sądownictwa.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K

Zniesienie limitu składki na ZUS nie obejmie jednoosobowej działalności – zapowiada rzecznik rządu

Jeżeli ktoś ma jednoosobową działalność gospodarczą, to w jego zasadach liczenia tego ryczałtowego ZUS-u […] nic się nie zmienia – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

W piątek w „Poranku Rozgłośni Katolickich Siódma 9”, rzecznik rządu Piotr Müller komentował plany rządowe zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS:

Zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS obejmie osoby zatrudnione na umowę o pracę i nie będzie dotyczyć to jednoosobowej działalności gospodarczej.

Limit oznacza, że ktoś, kto w ciągu roku zarobi więcej niż 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, nie musi już opłacać składek na ZUS. W tej chwili górny limit składek na ZUS wynosi 11 912 zł brutto miesięcznie (142,9 tys. zł. rocznie, czyli 30-krotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na 2019 rok). Obecne rozwiązanie skutkuje tym, że ZUS nie musi wypłacać emerytur najbogatszym Polakom (jest ich ok. 350 tys.), które wynosiłyby dziesiątki tysięcy złotych. Brak takich wypłat z kolei nie prowadzi do rozstrzału między najmniejszymi i najwyższymi kwotami emerytur oraz, co najważniejsze, nie obciąża dzisiejszych pracujących (pamiętajmy, że emerytury są wypłacane na bieżąco z naszych składek; emerytury obecnie pracujących będą z kolei finansowane przez rodaków w przyszłości).

Popatrzmy, jak wygląda funkcjonowanie podatków w Polsce. Nie oszukujmy się, każdy odbiera ZUS jako daninę publiczną. Ale to nie jest podatek, to danina publiczna. Teraz jest tak, że jeżeli ktoś zarabia powyżej 30-krotności, to procentowo zaczyna coraz mniej płacić danin publicznych w stosunku do swoich zarobków. Okazuje się, że osoba, która zarabia średnie czy minimalne wynagrodzenie, płaci procentowo więcej danin publicznych niż osoba, która zarabia bardzo wiele. To jest jeden z argumentów, aby wyrównać tę różnicę.

W tych słowach Müller tłumaczył, dlaczego rząd zdecydował się na zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS.

A.P.