Rakowski: w Jerozolimie bardzo dużo żydowskich ekstremistów dokonuje różnych aktów chuligańskich i napaści na kościoły

Ekspert ds. bliskowschodnich o pogarszającej się sytuacji jerozolimskich chrześcijan oraz o negocjacjach Teheranu z Waszyngtonem.

Paweł Rakowski omawia stan rozmów amerykańsko-irańskich ws. rozwoju programu nuklearnego Iranu. Były szef irańskiego MSZ Mohammad Dżawad Zarif i jego następca na stanowisku, Hosejn Amir Abdollahijan wyrazili nadzieję na rychłe uregulowanie kwestii spornych między Teheranem a Waszyngtonem. Ajatollah Ali Chomenei podkreślił, że negocjacje z wrogiem wcale nie oznaczają poddania się.

Iran jest gotów na nawiązanie tego […] porozumienia nuklearnymi ze Stanami Zjednoczonymi.

Porozumienie z USA jest potrzebne Republice Islamskiej do otwarcia się na Zachód.

Zdaniem wielu obserwatorów Iran jest w kleszczach zależności między Moskwą a Pekinem.

Otwarcie się na Zachód jest dla Teheranu szansą na poluzowanie tego ścisku. Do podpisania układu może dojść, według przecieków, w marcu. Rakowski zauważa, że Iran wytrzymał rok nacisku na podpisanie porozumienia. Przyjął postawę wyczekującą wyczuwając przeciwnika.

Amerykańska administracja wydaje się być nie być tak sprawna i nie być tak konstruktywna jak to bywało w przeszłości.

Jak dodaje także z Izraela płyną bardziej pojednawcze tony. Iran z porozumieniem nuklearnym jest bowiem lepszy od Iranu bez niego. Ekspert wskazuje, że opozycja przeciw ajatollahom od dawna twierdzi, że ich kraj jest zbytnio uzależniony od Rosji.

Z perspektywy rosyjskiej Iran zamknięty na Zachód jest idealny.

Rozmówca Jaśminy Nowak komentuje też bieżącą sytuację chrześcijan w Jerozolimie Wschodniej, która jest ciężka. Zauważa, że w Galilei sytuacja chrześcijan jest jedna z najlepszych na Bliskim Wschodzie. Nie można tego jednak powiedzieć o jerozolimskim Starym Mieście. Chodzi o dzielnicę ormiańską i chrześcijańską.

Bardzo dużo żydowskich ekstremistów dokonuje różnego rodzaju aktów chuligańskich i napaści na kościoły, czy obiekty religijne.

Przypomina, że krzyż jest obraźliwy dla żydów. Izraelska policja nie zajmuje się zbytnio szeregiem antychrześcijańskich incydentów. Chrześcijanie są pomiędzy żydowskimi radykałami, którzy widzą w nich głównie Arabów, a coraz bliżej współpracującymi z Hamasem muzułmanami.

Sytuacja jest coraz bardziej nieprzychylna chrześcijanom. Media społecznośiowe są pełne filmów na których ortodoksi oddają ekstrementa na kościoły chrześcijańskie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Irański atak na izraelskie strony. Paweł Rakowski: to policzek dla reputacji izraelskiego cyberbezpieczeństwa

Ekspert od Bliskiego Wschodu o ataku irańskich hakerów na strony izraelskich mediów w rocznicę zamachu na gen. Kasema Sulejmaniego.

Strony internetowe Jerusalem Post i innych izraelskich mediów zostały przejęte przez irańskich hakerów. Pojawił się na nich komunikat „jesteśmy bliżej niż to wam się wydaje”. Paweł Rakowski wyjaśnia, że jest on dla Izraela zrozumiały.

Izrael wie o tym, że konfrontacja z Iranem to jest przede wszystkim konfrontacja z jego aktywami położonymi wzdłuż granicy izraelskiej, czy to w Strefie Gazy, czy w Libanie, czy też w Syrii.

Atak miał miejsce w rocznicę śmierci Kasema Sulejmaniego w zamachu. Jest on pokazem umiejętności Irańczyków.

Jest to pewnego rodzaju policzek dla reputacji zarówno izraelskich systemów cybernetycznych, jak i też izraelskiego cyberbezpieczeństwa.

Ekspert ds. bliskowschodnich wskazuje, że reżim ajatollahów pompuje wspomnienie o swym poległym generale.

Teraz możemy w mediach bliskowschodnich zobaczyć litanie różnych zasług, czy też czy też różnych aktywności, w których brał udział bezpośrednio Kasem Sulejmani.

Chodzi o wojnę irańsko-iracką, powstania szyickie, czy konflikt w Bośni. Kasem Sulejmani był bardzo poszukiwany przez izraelskie służby. Nie wiadomo, czy państwo żydowskie miało bezpośredni udział w zamachu na irańskiego generała.

Iran rozwija swój program atomowy  pomimo problemów wewnętrznych. Dalej dominuje w wielu aspektach i w wielu przestrzeniach bliskowschodnich. To jest pewnego rodzaju dziedzictwo Sulejmaniego.

Istnieje teoria jakoby sam Teheran był zaangażowany w zamach na swego generała. Sulejmani cieszył się bowiem dużą popularnością i mówiło się o nim jako o potencjalnym kandydacie na prezydenta Islamskiej Republiki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Rakowski: Amerykanów mocno niepokoi wejście Chińczyków na irański rynek i otworzenie eksportu surowców

O czym rozmawiali premier Iraku i prezydent Iranu? Co łączy Iran z Chinami i Rosją? Paweł Rakowski o walce Izraela z koronawirusem i Hezbollahem oraz o przemianie Hagii Sophii w meczet.


Paweł Rakowski komentuje wizytę irackiego premiera w Iranie, którą ocenia jako bardzo ciekawą.

Dyskutowano o sprawach bieżących, współpracy gospodarczej i infrastrukturalnej.

Kwestia infrastruktury jest istotna ze względu na pielgrzymki irańskich szyitów do Iraku. Jak relacjonuje bliskowschodni korespondent Radia WNET, poruszony był również temat zamachu na gen. Kasema Sulejmaniego. Zauważa, że proirańska milicja iracka Kataib Hezbollah oskarża obecnego premiera Iraku o udział w przygotowaniu zasadzki na dowódcę sił Ghods. Mustafa al-Kazimi był wówczas bowiem szefem irackiego wywiadu. Teraz jako szef rządu próbuje działać na rzecz usamodzielnienia swego kraju, musząc przy tym pamiętać o silnych wpływach, jakie ma ich wschodni sąsiad.

Rozmówca Adriana Kowarzyka mówi niepokojącym dla USA i Izraela zbliżeniu irańsku chińskim. Oznacza ona potencjalne otwarcie eksportu surowców irańskich przez Pekin. Jednocześnie

Mówi się także o odnowieniu układu Iran-Rosja. Trwają intensywne rozmowy w tej sprawie.

Tymczasem w poniedziałek w okolicy Damaszku zginął w izraelskim nalocie zginął wysoko postawiony oficer Hezbollahu. Kierownictwo Partii Boga zapowiedziało odwet. Nasz korespondent zwraca uwagę na charakter konfliktu między Izraelem a Hezbollahem, który jest starciem między państwem a organizacją, a nie dwoma państwami. Paweł Rakowski odnosi się również do planów lockdownu w Izraelu i zawirowań budżetowych w tym kraju:

Jeżeli Kneset nie uchwali budżetu w sierpniu, w listopadzie będą nowe wybory. Tak grozi premier Netanjahu.

Ten ostatni musi brać pod uwagę, że bez immunitetu grozi mu proces za korupcję. Jak dodaje Rakowski, sytuacja epidemiczna w Izraelu w ostatnim okresie uległa ponownemu pogorszeniu. Izraelczycy są zaś zmęczeni restrykcjami antyepidemicznymi, tym bardziej, że jest środek lata.

Poruszony zostaje również temat ponownego przekształcenia w meczet stambulskiej świątyni Hagia Sophia. Przeciwko meczetowi w miejscu dawnej bizantyńskiej bazyliki protestują przede wszystkim Grecja i Rosja. Rakowski przypomina na długie tradycje odwoływania się do dziedzictwa wschodniorzymskiego przez tą ostatnią. Tymczasem, jak zauważa dziennikarz, na forach radykalnie islamskich pojawiają się postulaty przemiany hiszpańskich kościołów na powrót w meczety, którymi były w czasach islamskich rządów w Al-Andalus.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Rakowski: Irański program nuklearny zagrażał głównie Arabii Saudyjskiej. Ajatollahowie boją się, że Chiny są za silne

Paweł Rakowski pięć miesięcy po zamordowaniu gen. Sulejmaniego przez USA o możliwej zbieżności interesów Teheranu i Waszyngtonu, rywalizacji Iranu z Rosją i planach aneksji Terytoriów Okupowanych.

Jesienią 2019 roku przez szyicki półksiężyc czyli przez irańskie kondominium przeszedł przeszła fala protestów antyrządowych zarówno rząd Mahdiego w Iraku jak i też rząd Haririego w Bejrucie został obalony no i przyjeżdża kazał Sulejman żeby kierować zaistniałą sytuację zgodnie z interesem Teheranu.

Paweł Rakowski przypomina okoliczności zamachu na gen. Kasema Sulejmaniego, który Amerykanie przeprowadzili na początku roku. Zauważa, że

Irański program nuklearny zagrażał głównie Arabii Saudyjskiej.

Jak przypomina, Kasem Sulejmani mówił, iż „z Królestwa Saudów zostaną tylko dwa święte meczety”. Po śmierci generał stał się symbolem dla swego narodu.

Miliony ludzi żegnało Kasema Sulejmaniego.

Sytuacja ta wzmocniła wewnętrznie reżim ajatollahów. Ze strony tego ostatniego Amerykanie musieli spodziewać się odpowiedzi na swój zamach. Odpowiedzią, jak mówi Rakowski, miało być wypchnięcie Amerykanów z Bliskiego Wschodu, a przede wszystkim z Iraku. Z tego ostatniego jednak Amerykanie i tak się wycofują. Negocjują oni z nowym irackim rządem wycofanie swoich kontyngentów. Gdy to zrobią zasługę będzie sobie przypisywał Teheran. Dziennikarz zwraca uwagę, że

Zastanawiające jest to, że cała sprawa z Kasemem Sulejmanim jakoś wielce nie cieszyła Izrael.

Irański generał, tak jak zlikwidowany Baha Abu al-Ata, przywódca Islamskiego Dżihadu w Strefie Gazy i Hasan Nasrallah, przywódca Hezbollahu; należał do osób priorytetowo przeznaczonych do likwidacji przez izraelski wywiad. Jednak Izraelczycy nie skaczą po dachach z radości. Jak mówi Rakowski:

Pojawiają się koncepcje takie, że to ten zamach miał prowadzi do pewnej zbieżności interesów Teheranu i Waszyngtonu, ponieważ jak widzimy na samą mapę te interesy muszą być zbieżne.

Zauważa, że Iran to wielki konkurent Rosji. Rozbieżność ich interesów widać w Syrii. Jednocześnie ajatollahów niepokoi zbytni wzrost potęgi Chin, który grozi popadnięciem ich kraju w poddaństwo:

 Chiny oczywiście nie mają w tym interesu, ale mogą usunąć ajatollahów. To jest krok na który Stany Zjednoczone i Zachód się raczej nie może zdecydować w najbliższej przyszłości.

Rozmówca Jaśminy Nowak komentuje również sytuację Palestyńczyków, których terytoria chce anektować Izrael. Stwierdza, że nieprawdą jest, ze Palestyńczykom nie zostało już nic do stracenia:

Informuję od wielu tygodni, że opcja jordańska może być uruchomiona, czyli tak jakby stworzenie z Jordanii Palestyny.

Wskazuje, iż Tel-Awiw musi liczyć się z tym, że inkoroporacja Terytoriów Okupowanych uniemożliwi mu jakikolwiek sojusz z państwami arabskimi. Choć Izrael może się dogadać z Saudami, Bahrajnem, czy Emiratami Arabskimi, to ludność tych państw będzie przeciwko niemu. Rakowski tłumaczy, co się stanie z Palestyńczykami z terenów, które zostaną wcielone do Izraela:

Może Palestyńczycy stamtąd dostaną takie jakby pomarańczowe dowody jak w Jerozolimie czyli że akurat oni niby mogą tam siedzieć, ale nie mają praw wyborczych.

Zauważa, że, choć jest to tematem tabu, to „większość Arabów woli mieć izraelskie dokumenty”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Szef MZS Iranu: Ministrowie Donalda Trumpa robią wszystko, by sytuację Iranu z koronawirusem pogorszyć

Paweł Rakowski o koronawirusie w Iranie i Strefie Gazy, tym jak sobie z nim radzą, mentalności arabskiej, ataku w Iraku i następcy Sulejmaniego.

Pojawienie się wirusa w Strefie Gazy zakrawa na szatańską loterię.

Paweł Rakowski komentuje dotarcie epidemii do Palestyny. Zwraca uwagę, że obszar Strefy Gazy jest odizolowany od reszty świata. Stwierdza, że „ktoś, kto prawdopodobnie z Pakistanu przybył, przeniósł tego koronawirusa”. Podkreśla, że na obszarze 40 na 10 km żyją 2 mln ludzi. W takim ścisku nie sposób o wydzielenie osobnych stref dla osób na kwarantannie. W związku z tym na egipskiej pustyni w pobliżu graniczącego ze Strefą miasta Rafah powstać mają obozy dla chorych.

Służba zdrowia jest tam koordynowana przez organizacje międzynarodowe, które borykają się m.in. z izraelską blokadą.

Miejscowa opieka zdrowotna, jak mówi dziennikarz, jest „całkowicie nieprzygotowana na normalne funkcjonowanie, już nie mówiąc o epidemii”. Dochodzi do tego obecne w kulturze arabskiej przekonanie, iż wszystko jest dziełem Allaha”:

Jak mam wirusa to taka jest wola Allaha, jak nie mam, to taka jest wola Allaha.

Zauważa, że Bazylika Grobu Pańskiego jest zamknięta, co jest złą wiadomością dla odwiedzających ją Koptów i innych miejscowych chrześcijan. Rakowski opowiada jak z epidemią radzi sobie Iran, który jest „odcięty od wszelkiej pomocy międzynarodowej”. Opracowano w nim kombinezony i inną odzież ochronną przeciw koronawirusowi. Szef irańskiego MSZ skrytykował działania amerykańskiej administracji:

Mohammad Dżawad Zarif […] stwierdził, że ministrowie Donalda Trumpa robią wszystko, by sytuację Iranu z koronawirusem pogorszyć.

Dziennikarz przyznaje, że Amerykanie wywierają „pewien nacisk, aby reżim ajatollahów wykończyć”. Tymczasem w Iraku została zaatakowana tzw. zielona strefa, w której mieszczą się przedstawicielstwa dyplomatyczne innych państw. Za atak prawdopodobnie odpowiada Kataib Hezbollah lub któraś z jego przybudówek.

Irańska Gwardia Rewolucyjna przenosi swoją siedzibę z Damaszku do Aleppo.

Rakowski mówi o następcy zamordowanego gen. Kasema Sulejmaniego. Jest nim jego dawny zastępca Esma’il Gha’ani, który, jak zauważa, dotąd, „zajmował się  lewym skrzydłem imperium irańskiego: Pakistanem, Afganistanem”. Mówi się, że nie zna on nawet języka arabskiego, co nie ułatwi mu działań w Syrii.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Grondecka o wyborach w Iranie: Reżim pozbawił społeczeństwo złudzeń, że ma ono wpływ na cokolwiek

Do urn poszło zaledwie 42% obywateli. Kandydaci reformatorscy zostali praktycznie wyeliminowani.

 

 

W rozmowie z Krzysztofem Skowroński iranistka Jagoda Grondecka nazywa obowiązujący tam system polityczny „hybrydowym reżimem” i „konkurencyjnym autorytaryzmem”:

Utrzymywanie fasadowej demokracji ociepla międzynarodowy wizerunek Iranu, na czym władzom w Teheranie bardzo zależy. Poza tym, chcą Irańczykom dawać nadzieję, że zmiana systemu jest możliwa bez dokonywania przewrotu.

Ostatnie wybory zaprzeczyły regułom systemu. Ponad połowa kandydatów, w tym 90 dotychczasowych parlamentarzystów nie zostało dopuszczonych przez Radę Strażników. Jak mówi ekspertka. tego typu działania miały już miejsce wcześniej, ale nigdy na taką skalę.

Reżim postanowił tym razem  porzucić fasadę, złudzenia, że społeczeństwo ma wpływ na cokolwiek.

Stronnictwa zachowawcze uzyskały ponad 200 miejsc w parlamencie, reformatorskie zaś tylko 20. Doszło do gwałtownego spadku frekwencji wyborczej. Do urn poszło 42% obywateli. Zdaniem ekspertki, nie miało to związku z rozprzestrzeniającym się po Iranie koronawirusem. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego, zwróciła również uwagę, że władze w Teheranie zaniżają statystyki na temat epidemii. Wirus dotarł do wszystkich znaczących miast, a kraj ma ograniczony dostęp do leków ratujących życie.

Ludzie w Iranie nie wierzą, że jakakolwiek władza może mieć pozytywny wpływ na ich życie. Krajowa waluta straciła na wartości o 40%. Sankcje amerykańskie duszą gospodarkę Iranu.

Jagoda Grondecka mówi również o reakcjach społecznych na zabicie gen. Kasema Sulejmaniego. Zwraca uwagę, że presja Zachodu służy irańskiemu reżimowi do daleko idącej konsolidacji władzy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Wojciech Cejrowski: Donald Trump jako prezydent pokazał jak działa kapitalizm, kiedy się go dobrze używa

Krzysztof Skowroński i Wojciech Cejrowski rozmawiają o papieskiej krytyce ideologii gender. Komentują orędzie o stanie państwa wygłoszone przez prezydenta USA Donalda Trumpa i galę rozdania Oscarów.

https://www.mixcloud.com/mediawnet/studio-dziki-zachód-10022020/

 

Wojciech Cejrowski komentuje ostatnią  krytyczną wypowiedź papieża Franciszka o ideologii gender:

W głowie papieża jest bałagan. Wiele było już wypowiedzi zupełnie niezrozumiałych, przeczących doktrynie Kościoła. Trudno jest mu zaufać.

Jak dodaje gospodarz „Studia Dziki Zachód”:

Lewackie media na pewno pominą te słowa papieża Franciszka.

Podróżnik prostuje nieporozumienia narosłe wokół dogmatu o nieomylności papieża:

Dogmat ten nie obowiązuje zawsze i wszędzie. […] Katolik ma obowiązek upominać hierarchów, kiedy głoszą herezje.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego tłumaczy istotę miłosierdzia Bożego:

Na miłosierdzie trzeba się otworzyć, żałować za grzechy, i umieć o nie poprosić. Ono nie jest całkowicie bezwarunkowe.

Wojciech Cejrowski mówi o współczesnym rozwoju technologicznym. Podróżnika obecnie nudzi czytanie książek autorów, którzy ten skok przewidzieli. Zwraca on uwagę, że coraz bardziej powszechna automatyzacja prowadzi do rozmycia prawnej odpowiedzialności użytkowników jego urządzeń.

Poruszony zostaje również temat sytuacji politycznej w USA po zakończonej niepowodzeniem Demokratów procedurze impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa:

Wszystkie wrogie Trumpowi media piszą, że miał bardzo dobre ostatnie 2 tygodnie.

Jak relacjonuje gospodarz „Studia Dziki Zachód”, prezydenckie orędzie o stanie państwa wywołało dość powszechny zachwyt.

Demokraci gwizdali podczas przemówienia, również wtedy, gdy  Trump cytował konstytucję.

Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego, Trump przedstawił przekonujące dowody skuteczności własnej polityki. Wyeksponował rodzinę żołnierza, który dzięki jego decyzji mógł wrócić z Afganistanu. Wskazał ofiary zamachów w Afganistanie i Iraku. Stwierdził, że musi zabijać zbrodniarzy takich jak gen. Sulejmani, by amerykańskie rodziny mogły być bezpieczne. Zwrócił rownież uwagę na konieczność budowy muru na granicy z Meksykiem

Donald Trump skrytykował również hipokryzję, którą przejawiają, jego zdaniem Demokraci. Z jednej strony, deklarują przywiązanie do religii, a  z drugiej, zdaniem prezydenta, sieją nienawiść.

Jak odnotowuje Wojciech Cejrowski, w USA w styczniu powstało 225 tys. nowych miejsc pracy:

Trump pokazał , jak działają kapitalizm i wolność, jeśli dobrze się ich używa.

Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że w Partii Republikańskiej również odbywają się prawybory. W stanie Iowa Donald Trump uzyskał bardzo duże poparcie, przy rekordowo wysokiej frekwencji.

Krzysztof Skowroński i Wojciech Cejrowski rozmawiają o wczorajszej ceremonii wręczenia Oscarów. Podróżnik ocenia, że galę w Los Angeles z roku na rok ogląda się coraz gorzej.

Wojciech Cejrowski krytykuje koncepcję ulokowania na polskim wybrzeżu  hubu przeładunkowego. Jego zdaniem Morze Bałtyckie nie nadaje się do tej roli. Poza tym, polska sieć dróg  jest zdecydowanie zbyt słabo rozwinięta.

Podróżnik porusza na koniec problem ochrony środowiska:

Węgiel i ropa naftowa to najbardziej ekologiczne i odnawialne paliwa. Powstały z ziemi, a kiedy zasadzimy nowe drzewo, będziemy mogli te surowce odzyskać.

Jak dodaje Wojciech Cejrowski:

Greta Thunberg chce zniszczyć świat.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wojciech Cejrowski: Jeżeli ciągle będziemy mylić sojusz z przyjaźnią, przejedziemy się tak, jak w czasie wojny

Wojciech Cejrowski i Krzysztof Skowroński rozmawiają o sytuacji na Bliskim Wschodzie, sojuszu polsko-amerykańskim oraz o doktrynie Trumpa.

 

 

Wojciech Cejrowski odpowiada na krytykę internautów, którzy negatywnie ocenili jego opinię na temat zamachu USA na gen. Kasema Sulejmaniego. Zwraca uwagę, że żaden Polak nie odważyłby się skrytykować np. zamachu na Franza Kutscherę:

Jedyną rozsądną przyczyną tego pozytywnego nastawienia do Iranu może być niechęć do Izraela, którą akurat podzielam. […] Izrael w tej chwili jest wrogiem Polski, chce nas ograbić na kasę.

Podróżnik podkreśla, że Iran nie jest tym samym państwem co podczas II wojny światowej, kiedy przyjął Polaków uciekających z Armii Polskiej w Związku Sowieckim. Mówi o odpowiedzialności byłego prezydenta USA Baracka Obamy za chaos panujący w Libii.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego mówi o pragmatyzmie polityki zagranicznej USA, stojącym w kontrze do idealizmu rządzącym polską dyplomacją conajmniej od II wojny światowej:

Jeżeli ciągle będziemy mylić sojusz  z przyjaźnią, przejedziemy się kolejny raz.

Trzymając się analogii do II wojny światowej, Wojciech Cejrowski wskazuje, że Stany Zjednoczone i Związek Sowiecki współpracując w celu pokonania III Rzeszy kierowały się jedynie wspólnym interesem.

Wojciech Cejrowski zwraca uwagę, że za czasów Związku Sowieckiego do Izraela wyemigrował milion Rosjan. Ich obecność w państwie żydowskim jest dla Wojciecha Cejrowskiego wytłumaczeniem antypolskich akcentów w polityce Izraela.

„Gospodarz Studia Dziki Zachód” tłumaczy doktrynę Trumpa, która polega na odstraszaniu za pomocą siły, podobnie jak robił to Ronald Reagan. Ocenia, że w przypadku Iranu zaczyna ona przynosić skutek, ponieważ tamtejsze społeczeństwo buntuje się przeciwko władzy ajatollahów.

Wojciech Cejrowski analizuje również przebieg wydarzeń związanych z katastrofą samolotu ukraińskich linii lotniczej pod Teheranem, wedle oficjalnych informacji zestrzelonego przypadkowo przez irańską obronę przeciwlotniczą.

Poruszony zostaje również temat amerykańskiej kampanii prezydenckiej. Wojciech Cejrowski ocenia, że Donald Trump w dalszym ciągu nie ma poważnego kontrkandydata.  Mówi również o sytuacji politycznej w Polsce. Ocenia, że wyniki sondażowe partii opozycyjnych należy liczyć łącznie, co skłania do wniosku, ze przewaga Zjednoczonej prawicy jest nikła.

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” ubolewa nad brakiem reakcji Polski na relatywizację zbrodni wołyńskiej przez szefa ukraińskiego IPN. Stwierdza, że Polska powinna prowadzić znacznie twardszą politykę wobec tego państwa i nie wspierać jego aspiracji przystąpienia do NATO.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.W.K.

Dr Targalski: Gdyby nie zabito Sulejmaniego, to groziłoby całkowite podporządkowanie Iraku Iranowi

Dr Jerzy Targalski o ustąpieniu rosyjskiego rządu, zaangażowaniu Rosji na Bliskich Wschodzie i tym, czym skończyłoby się wycofanie się stamtąd USA i czemu cieszy go zamach na Sulejmaniego.


Dr Jerzy Targalski komentuje poddanie rządu do dymisji przez premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa.  Stwierdza, że jest to „teatrzyk” obliczony pod Europę Zach. Zauważa, iż „mówiło się, że pozycja Miedwiediewa słabnie”. Mówi o stosunku Rosji do Bliskiego Wschodu. Korzysta ona na tym, że „ani Netanjahu ani Beni Ganz nie wygrają wyborów bez przeciągnięcia na swoją stronę Żydów sowieckiego pochodzenia”. Z rokiem wyborczym musi się liczyć także Donald Trump, czy nie zrazić pro-izraelskich ewangelikan. Tymczasem „powinni Amerykanie Izrael w końcu zdyscyplinować”, tak jak zdarzało im się to robić za Baracka Obamy. Amerykański zamach na gen. Sulejmaniego podsumowuje w słowach: „Im mniej kanalii tym lepiej”. Na wątpliwości wobec zgodności akcji USA z prawem międzynarodowym odpowiada: „no i co z tego?”. Porównuje to do likwidacji ben Ladena, dodając:

Gdyby go [Sulejmaniego] nie zabito, to groziłoby całkowite podporządkowanie Iraku Iranowi.

Wtedy Iran miałby dojście do Syrii, która również padłaby w takiej sytuacji jego łupem. Islamska Republikę określa jako „bandycki reżim”, w którym „ludzi mordują tysiącami, zabijają setki ludzi na manifestacjach”. Ludzi prześladuje się, jak twierdzi dziennikarz, za wszystko.

Gość Popołudnia WNET” odnosi się do uchwały irackiego parlamentu, który opowiedział się przeciw obecności w kraju obcych wojsk. Podkreśla, że jest ona dziełem szyitów, podczas kiedy w Iraku funkcjonują także wspólnota Kurdów i sunnici. Szyici nie mieli więc jego zdaniem podjąć tej decyzji samodzielnie, bez zgody sunnitów i Kurdów.

Tam by już wszyscy się mordowali do skutku.

Dr Targalski mówi, o tym, co by się działo bez Amerykanów na Bliskim Wschodzie. Skutkiem tej „wojny wszystkich ze wszystkimi” byłyby miliony uchodźców szturmujących Europę. Przyznaje przy tym, iż błędem Waszyngtonu była interwencja w Iraku, rządzonym przez opresyjny, ale stabilny reżim Saddam Husajna i próba zaszczepienia w tym kraju demokracji.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Prof. Szafrański: Demokraci od trzech lat szukali pretekstu. Chodzi tylko o ubrudzenie reputacji Trumpa

Prof. Bogdan Szafrański o procedurze impeachmentu, przebiegu prawyborów Demokratów, o tym jak Bloomberg mógłby doprowadzić do przegranej Trumpa i o reakcjach na bliskowschodnią politykę prezydenta USA

Nancy Pelosi prześle dzisiaj do Senatu całą tą procedurę impeachmentu.

Prof. Bogdan Szafrański o procedurze impeachmentu Donalda Trumpa. Kontrolowana przed Demokratów Izba Reprezentantów zagłosowała za impeachmentem prezydenta USA. Teraz senatorowie zadecydują, czy Trump nadal będzie głową państwa. Ze stu senatorów większość (53) to Republikanie. Aby nastąpił impeachment potrzeba co najmniej 67 głosów ,,za’’. prof. W związku z tym Szafrański nie sądzi, żeby Trump miał stracić prezydenckie stanowisko.

Natomiast w 2020 r. nastąpią wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Wśród Demokratów o nominację swej partii rywalizują m.in. centrowy Joe Biden i socjaliści Bernie Sanders i Elisabeth Warren. Ten pierwszy „traci oddech”, co związane jest m.in. z aferą wokół jego syna.Natomiast urzędujący prezydent, jak mówi prof. Szafrański, będzie dążył do reelekcji. Przypomina, że Trump w przeszłości próbował stratować jako kandydat niezależny, zbierając w wyborach kilka procent. Ostatecznie stwierdził trzeba mieć poparcie jednej z partii.

Amerykanista omawia kandydaturę miliardera Michaela Bloomberga. Uważa, że jako kandydat w prawyborach Demokratów nie odniesienie on sukcesu. Jednak, gdyby zdecydował się wystartować jako kandydat niezależny to, jak stwierdza nasz gość, mógłby ukraść Trumpowi trochę głosów. Powtórzyć się może sytuacja z wyborów z 1992 r., kiedy to niezależny kandydat Ross Perot zdobył 19% głosów, podbierając wyborców George’owi W. Bushowi, w wyniku czego wygrał Bill Clinton.

Prof. Szafrański mówi, że ostatnia polityka obecnego prezydenta USA na Bliskim Wschodzie może przysporzyć mu nowych wyborców. Twarda bowiem decyzja o wyeliminowaniu przeciwnika USA – czyli gen. Sulejmaniego, który postrzegany jest jako terrorysta – została przyjęta przez amerykańskich obywateli z sympatią. Jednocześnie przemówienie Trumpa „było bardzo gołębie”. Wypowiedział się on w sposób bardzo umiarkowany, co docenili nawet jego przeciwnicy polityczni.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.