Donald Trump i Xi Jinping zawieszają wojnę handlową między USA i Chinami na trzy miesiące

Prezydenci USA i Chin spotkali się podczas szczytu G20 w Buenos Aires, gdzie negocjowali zawieszenie sporu handlowego. Przywódcy ustalili m.in. wstrzymanie nakładania na siebie ceł przez 90 dni.

To było jedno z najważniejszych spotkań na szczycie w Buenos Aires, ponieważ wojna handlowa pomiędzy Chinami a USA ma fundamentalny wpływ na większość światowych rynków finansowych na świecie.

Portal tvp.info podaje, za chińskimi i amerykańskimi agencjami prasowymi, że spotkanie przywódców Chin i USA trwało dwie i pół godziny oraz przyniosło kompromis w sprawie konfliktu handlowego.

Agencja prasowa Reuters zauważa, że państwowa telewizja chińska poinformowała w swym serwisie, że po rozmowach Xi Jinpinga  i Donalda Trumpa, zapowiedziano,  że po pierwszym stycznia nie zostaną nałożone dodatkowe taryfy celne:

„Dodatkowe taryfy nie zostaną nałożone po 1 stycznia, a negocjacje między obiema stronami będą kontynuowane” –  informuje Reuters.

Zawieszenie broni w handlowym sporze między USA i Chinami jest dobrą prognozą dla rynków światowych na najbliższe miesiące, nie oznacza to jednak, że obie gospodarki nie wrócą do retoryki wojennej.

JN.

Donald Trump odwołuje spotkanie z Władimirem Putinem – korespondecja Pawła Bobołowicza

Decyzja prezydenta USA, w sprawie spotkania w ramach szczytu G20, jest spowodowana tym, że ukraińscy marynarze i okręty pomimo żądań USA i UE wciąż nie powrócili na Ukrainę.

 

Do zaostrzenia konfliktu rosyjsko-ukraińskiego doszło w niedzielę. Rosjanie ostrzelali, a następnie uprowadzili trzy ukraińskie okręty wraz z załogą. Do ataku doszło w momencie, kiedy jednostki wychodziły z Cieśniny Kerczeńskiej na Morze Czarne. Decyzją parlamentu Ukrainy, w poniedziałek wieczorem został wprowadzony stan wojenny.

Zdaniem Pawła Bobołowicza decyja o stanie wojennym nie wywołuje zmian w życiu mieszkańców. – Stan wojenny nie wywołuje na Ukrainie specjalnych problemów. Na razie pojawiła się informacja ostrzegająca, że z terenu Ukrainy na okupowany Krym nie mogą wjeżdżać tylko obywatele innych państw niż Ukraina. Natomiast z Krymu na Ukrainę nie ma takiego obostrzenia – wyjaśnia.

Wczoraj Senat USA przyjął rezolucję potępiającą prowokacyjne działania Rosji w Cieśninie Kerczeńskiej przeciwko ukraińskiej flocie. W dokumencie wzywa się m.in. do natychmiastowego zwolnienia ukraińskich okrętów i ich załóg.

Jak informuje Paweł Bobołowicz wczoraj wieczorem Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin zdementował  informacje, że ukraińscy marynarze zostali przewiezieni z okupowanego Krymu do Moskwy. Korespondent Radia Wnet na Ukrainie wskazał, że marynarze najprawdopodobniej wciąż znajdują się na okupowanym Krymie.

Nasz rozmówca dodaje również, że w pobliżu Cieśniny  Kerczeńskiej, według ukraińskich źródeł, setki statków nie mogą dopłynąć do portów w Mariupolu i Berdiańsku. Kreml natomiast zapewnia, że Cieśnina Kerczeńska jest otwarta, również dla ukraińskich statków.

– Minister Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformował, że w najbliższym czasie zostanie wstrzymane działanie 40 dwustronnych umów z Federacja Rosyjską. Jednocześnie przypomniał, że trwa procedura zakończenia działania umowy o przyjaźni, która była podpisana w 1997 roku. Klimkin  dodał, że dotychczas przestało już funkcjonować 48 dwustronnych umów z Rosją – wskazuje Bobołowicz.

Dowiadujemy się również, że decyzją Rady Miasta, w Kijowie będzie ulica Jerzego Giedroycia. Przy pierwszym głosowaniu, w wyniku działań Swobody,  propozycja została odrzucona Wczoraj jednak uchwałę udało się przegłosować. Według nieoficjalnych informacji, powrót do sprawy wymusił mer Kijowa Witalij Kliczko.

Dziś na Ukrainę, z dwudniową wizytą, przybywa Minister Spraw Zagranicznych RP Jacek Czaputowicz.

AK

Przełomiec: Rosjanie od miesięcy planowali atak na Ukrainę. Reakcja Trumpa na ten incydent obnaża jego słabość do Putina

Maria Przełomiec mówi o zaognieniu kontaktów rosyjsko-ukraińskich. Dziennikarka sądzi, iż incydent był zmyślnie zaprojektowaną przez Rosję prowokacją:


” Była to zdecydowana prowokacja Rosji a nie Ukrainy. Obserwuje telewizję rosyjską i na tydzień przed  kryzysem pełno było tam materiałów dotyczących prowokacyjnych działań Ukrainy na morzu Azowskim. A to przecież Rosjanie zatrzymywali Ukraińskie statki handlowe i skutecznie utrudniali ruch handlowy pomiędzy Ukrainą a resztą świata. Takie prowokacje na morzu Azowskim trwały zresztą od miesięcy”.

Maria Przełomiec uważa, że kluczową sprawą będzie teraz reakcja świata demokratycznego:

„Wydaje mi się, że wiele będzie zależało od reakcji Zachodu. Czy potraktuje on to wydarzenie w kategoriach incydentu, czy całego scenariusza.”

Naszego gościa „bawi” reakcja Donalda Trumpa. Prezydent USA bowiem na początku nie zareagował na to zdarzenie. Później, pod naporem „Washington Post”, zdawkowo i dość łagodnie się do niego odniósł. Teraz ważne jest jutrzejsze spotkanie na Szczycie G20, bowiem tam zaplanowane było spotkanie Donalda Trumpa z Putinem:

„Prezydent USA Donald Trump, który chętnie krytykuje wszystkich na arenie międzynarodowej ma ewidentną słabość do Putina”.

A czy polski rząd dobrze zareagował? Maria Przełomiec cieszy się, iż politycy w naszym kraju są ze sobą zgodni i używają ostrego języka wobec zachowania Rosji.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

Emmanuel Macron zapowiada szczyt ws. Ukrainy w składzie Francja, Niemcy, Rosja i Ukraina przed spotkaniem G20 w Hamburgu

Prezydent Macron zapowiedział w wywiadzie dla ośmiu wydawanych w Europie gazet, że spotkanie w sprawie sytuacji w Donbasie powinno odbyć się przed szczytem G20 zaplanowanym na 7 i 8 lipca.

„Przed szczytem G20 będziemy mieli spotkanie w tym formacie” – powiedział Macron, cytowany przez Reutersa. Prezydent zaznaczył, że jest za wcześnie na przedstawienie jego poglądu na kryzys we wschodniej Ukrainie, dodał jednak, że obowiązkiem jest ochrona Europy i sojuszników w tym regionie.

Czterostronne rozmowy w formacie normandzkim toczą się od czerwca 2014 roku. W lutym 2015 roku podpisano porozumienie mińskie przewidujące pokojowe rozwiązanie kryzysu, jednak jego postanowienia nie są przestrzegane.

 

pap/aa

Pierwszy raz odkąd jesteśmy w NATO, możemy realnie rozmawiać z prezydentem USA o kwestiach bezpieczeństwa

Gościem Radia Wnet był szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Głównym tematem rozmowy było najbliższe spotkanie Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą podczas szczytu Trójmorza w Warszawie.

– Szczegóły wizyty Donalda Trumpa są wciąż ustalane. Program zależy od długości pobytu  w Warszawie a ten jest uzależniony od  Szczytu G20 w Hamburgu, ponieważ jest to wizyta „łączona” – powiedział minister Krzysztof Szczerski.

Trzema najważniejszymi punktami wizyty Donalda Trumpa mają być: spotkanie i rozmowa z prezydentem Andrzejem Dudą, uczestnictwo  na szczycie Trójmorza oraz publiczne wystąpienie Donalda Trumpa z przesłaniem do sojuszników, w tym do Polaków.

Jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa to zdaniem Krzysztofa Szczerskiego wielkie znaczenie będzie mieć profesjonalizm oraz współpraca pomiędzy polskimi i amerykańskimi służbami bezpieczeństwa: – Jest to duże wyzwanie, ze względu na małą ilość czasu, ale wszyscy są zmobilizowani i pracują bardzo intensywnie.

Szef gabinetu prezydenta zaznaczył, że pozostało niewiele czasu na przygotowanie wizyty Donalda Trumpa,  jednak polskie służby pokazały swój profesjonalizm podczas szczytu NATO oraz podczas Światowych Dni Młodzież i tym razem również tak będzie.[related id=”23953″]

Data szczytu Trójmorza jest już pewna, będzie to 6 lipca. Tylko dwoje z dwunastu szefów państw Trójmorza zgłosiło ewentualne problemy z przyjazdem, m.in. prezydent Litwy, która w tym czasie będzie miała święto narodowe. Pozostała dziesiątka potwierdziła przybycie.

Głównymi tematami szczytu będą kwestie bezpieczeństwa i kwestie ekonomiczne.

– Po raz pierwszy odkąd jesteśmy w NATO ten sojusz nie jest czymś egzotycznym, a stał się czymś realnym. Stacjonuje w Polsce armia amerykańska, więc Donald Trump przyjeżdża do kraju, w którym ma własnych żołnierzy – powiedział Krzysztof Szczerski. Dodał,  że chcemy, aby te wojska były  trwałą częścią w polskiej armii.

Jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, to mowa będzie przede wszystkim o inwestycjach w naszym regionie Europy. Minister podkreślił, że zależy nam na szukaniu partnerów biznesowych. Przykładem jego zdaniem może być ostatnia wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Chorwacji: – W Chorwacji  odbyło się śniadanie biznesowe obojga prezydentów wraz z firmami, które wzajemnie inwestują w swoich państwach. Polacy w istotnych miejscach inwestują w Chorwacji.

Mowa też była o tematach wewnętrznych – Krzysztof Szczerski nie spodziewa się żadnych zmian w kancelarii prezydenta.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

 

Walka z unikaniem podatków i z przestępcami podatkowymi to powód zaproszenia wicepremiera Morawieckiego na spotkanie G20

Wojciech Surmacz, Polskie Radio: Polska jest coraz poważniej traktowana przez naszych sąsiadów. Wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200% w stosunku do okresu rządów PO.

W opinii szefa Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, Wojciecha Surmacza, obecność wicepremiera Mateusza Morawieckiego na szczycie G20 w Baden-Baden (Niemcy) nie była przypadkowa. Dziennikarz w Poranku Wnet jako jeden z powodów zaproszenia wskazał polski program walki z oszustami podatkowymi.

– Tematem wiodącym na tym spotkaniu dwudziestu najbogatszych państw świata, w którym uczestniczył  zaproszony przez ministra finansów Niemiec Wolfganga Schäuble’a Mateusz Morawiecki, był problem unikania podatków. […] To trzeba otwarcie powiedzieć. Polski rząd zajmuje się tą kwestią już od ponad roku. Myślę, że m.in. dlatego wicepremier został zaproszony. Drugim powodem jest ogłoszona przez wicepremiera Morawieckiego wojna z przestępcami podatkowymi – powiedział.

Zdaniem Wojciecha Surmacza, inne kraje należące do grupy G20 są zainteresowane pomysłami wicepremiera Mateusza Morawieckiego, dotyczącymi walki z przestępcami trudniącymi się m.in. w kradzieżą pieniędzy poprzez karuzelę vat-owską.

Szef NRG Polskiego Radia zaznaczył, że „wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200 proc. w stosunku do okresu rządów PO”. Wojciech Surmacz podkreślił, że zwiększenie się wpływów z danin publicznych nie odbywa się kosztem podnoszenia podatków.

K.T.

Grupa G20 osiągnęła kompromis w sprawie wolnego handlu. Komunikat po posiedzeniu uwzględnia interesy wszystkich krajów

Komunikat uwzględnia zarówno interesy krajów, które na nim zyskują, jak i tych, które mają deficyt handlowy – powiedział w sobotę wicepremier Mateusz Morawiecki podczas powrotu ze spotkania G20.

Mateusz Morawiecki wyjaśnił, że w ostatecznym kształcie komunikatu, po spotkaniu w Baden-Baden, nie ma kwestii dekarbonizacji. Podczas dyskusji nad konkluzjami po spotkaniu mocno akcentowane były mechanizmy wolnego handlu, niemniej – jak powiedział – ze względu na opór Amerykanów i na nowej administracji USA, wolny handel został opatrzony w komunikacie wieloma dodatkowymi zastrzeżeniami.

Został właściwie usunięty z pierwszej wersji. To oznacza, że de facto komunikat jest swego rodzaju wypośrodkowaną reprezentacją interesów zarówno krajów najbardziej otwartych, które na handlu najwięcej zyskują, jak Holandia, Niemcy, Austria, Belgia, jak i krajów, które od wielu lat mają deficyt w rachunku bieżącym handlowym, jak Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania – powiedział wicepremier.

Uważam, że Polska bardzo dobrze reprezentowała tę linię środka – zaznaczył wicepremier Morawiecki.

Z komunikatu wynika mocne zalecenie polityki fiskalnej, która promuje wzrost równości, redukcję nierówności oraz społeczne włączanie różnych grup.

Ponadto zwrócono uwagę na odpowiedzialny rozwój, czyli taki sposób prowadzenia polityki gospodarczej, który – zdaniem ministra Morawieckiego – proponowany jest przez Polskę.

Wicepremier poinformował, że dyskusja dotyczyła też wymogów kapitałowych i innych mechanizmów, które mają wzmacniać sektor kapitałowy: – Tutaj nasz kraj jest w bardzo bezpiecznej pozycji, ponieważ mamy sektor bankowy mocno skapitalizowany, jesteśmy w zgodzie z regulacjami europejskimi – zapewnił.

Wyjaśnił, że poziom aktywów w sektorze bankowym wynosi w Polsce ponad 80 proc. PKB, tymczasem są kraje rozwinięte, które mają większe aktywa, niż całe PKB danego kraju.

A więc z tego punktu widzenia zarówno parametry płynnościowe, jak i kapitałowe my wypełniamy znakomicie i już dzisiaj jesteśmy – można powiedzieć – w awangardzie – podkreślił wicepremier.

Wskazał, że dyskusja podczas spotkania G20 dotyczyła też włączenia do systemu finansowego osób, które są na jego marginesie: – Nasze projekty „cashless i paperless”, czyli Polska bez gotówki i Polska bez papieru, szły dokładnie w kierunku tym, który jest ujęty w konkluzjach – powiedział. Przedmiotem dyskusji, jak powiedział, było także wzmocnienie bezpieczeństwa cybernetycznego; Polska też wpisuje się w ten trend.

Dodał, że kwestią fundamentalną dla Polski, która była poruszana na spotkaniu, było unikanie opodatkowania: – Tutaj Polska, można powiedzieć, jest w szpicy państw, które chcą wymiany informacji, chcą transparentności, zakazu opodatkowania podwójnego, ale również – co padło podczas dyskusji – nie powinien mieć miejsca braku opodatkowania.

– Walczymy o to, aby nie było firm, które rozliczają swoje podatki na Seszelach czy Bermudach, płacąc 0,05 proc., a w Polsce wtedy w ogóle nie płacą podatku – podkreślił.

Według niego G20 podkreśla wagę automatycznej wymiany danych, transparentności, wypracowania reguł podwójnego opodatkowania ale i mechanizmów, które nie pozwolą uciekać z opodatkowaniem różnym firmom. Zwrócono też uwagę na rolę instytucji rozwojowych.

Minister Morawiecki powiedział, że podczas debaty plenarnej podkreślił, iż Polska jest pierwszym krajem, który trzy miesiące temu wyemitował tzw. zielone obligacje (przeznaczone na finansowanie inwestycji prośrodowiskowych – PAP), warte 750 mln euro.

Wicepremier poinformował, że podczas konferencji rozmawiał z prezesem banku centralnego Chin, dziękując mu za współpracę: – Jesteśmy pierwszym państwem, które wypuściło obligacje panda w juanie (…), dzisiaj zarabiamy na tych obligacjach, ponieważ marża jest ujemna po zamianie juana na euro. Prawdopodobnie będziemy robili drugą transzę obligacji w juanie, czyli panda bonds – zapowiedział.

PAP/WJB

Preludium przed zbliżającym się szczytem w Brukseli i Rzymie -czwartkowe spotkanie premierów Państw Grupy Wyszehradzkiej

Głównymi tematami czwartkowych rozmów mają być gospodarka, bezpieczeństwo oraz migracja. Ponad to na najbliższym szczycie UE w marcu zostanie wybrany nowy przewodniczący Rady Europejskiej.

We wtorek w Sejmie odbyło się spotkanie komisji spraw zagranicznych parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej. Wziął w nim udział m.in. marszałek Sejmu oraz szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Jest to konferencja przygotowawcza,  przed czwartkowym spotkaniem Premierów Grupy Wyszehradzkiej.  Jutrzejsze rozmowy mają być preludium przed zbliżającym się szczytem w Brukseli oraz okazją do przygotowania wspólnego stanowiska Państw Grupy na szczyty UE w Brukseli i Rzymie.

Główne tematy rozmów to: bezpieczeństwo oraz bieżąca sytuacja międzynarodowa.

Spotkanie będzie okazją do omówienia bieżących spraw z agendy europejskiej, a także przygotowania wstępnego stanowiska na szczyty w Brukseli i Rzymie. Poruszona zostanie także kwestia jakości żywności w Europie Środkowo-Wschodniej – zaznaczył rzecznik rządu Rafał Bochenek.

Bochenek mówił również o udziale Polski w marcowym szczycie G20 w Baden Baden.

-W tym szczycie będziemy uczestniczyli na zaproszenie strony niemieckiej. To dzięki wielkiemu zaangażowaniu pani premier Beaty Szydło mamy szansę uczestniczyć w tym szczycie. Wielokrotnie ten temat był poruszany przez panią premier w rozmowach z panią kanclerz Angelą Merkel. Decyzją pani premier nasz rząd będzie reprezentował wicepremier Mateusz Morawiecki – powiedział rzecznik.

Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki został zaproszony na marcowy szczyt G20 do Niemiec. Zaproszenie wystosował w środę w ubiegłym tygodniu, podczas spotkania ministrów finansów państw Trójkąta Weimarskiego w Paryżu, szef resortu finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble.

Grzegorz Schetyna zorganizował wczoraj konferencję prasową w przerwie spotkania szefów komisji spraw zagranicznych parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej, które odbywało się w Sejmie.

Rozmawiamy też o tym, jak uwspólnić i koordynować tę politykę, która nie jest łatwa, bo ta dzisiejsza sytuacja przynosi dużo znaków zapytania i dużo wyzwań – powiedział.

Wcześniej marszałek Sejmu Marek Kuchciński w trakcie spotkania podkreślił, że Polska odrzuca wszelkie projekty dzielenia Unii Europejskiej według różnych prędkości oraz zamknięcie się Wspólnoty przed innymi państwami europejskimi.

Kuchciński dodał  m.in., że –  jest szansa na odbudowę podstaw europejskiej integracji wokół takich zasad, jak wolność narodów, równość państw, jedność kontynentu i pomocniczość.
Najbliższy szczyt państw UE odbędzie się 9-10 marca w Brukseli; głównym tematem będzie gospodarka, bezpieczeństwo i migracja. Ponadto Rada Europejska ma wybrać swojego przewodniczącego na okres od 1 czerwca do 30 listopada 2019 r. Donald Tusk zadeklarował na nieformalnym zgromadzeniu przywódców UE na Malcie, że chce startować na stanowisko przewodniczącego RE po zakończeniu jego ówczesnej kadencji.

Grupa Wyszehradzka jest  nieformalnym , regionalną formą współpracy czterech państw Europy Środkowej: Polski, Czech, Słowacji i Węgier, której celem jest pogłębianie wiedzy między tymi krajami. Za datę jej powstania przyjmuje się 15 lutego 1991 r. Prezydencja w Grupie pełniona jest na zasadzie rotacji i trwa rok. Od 1 lipca 2016 r. do 30 czerwca 2017 r. prezydencję w Grupie sprawuje Polska.

 

PAP/ jn

 

 

Zaproszenie wicepremiera Mateusza Morawieckiego na marcowy szczyt G20 to znaczący sukces dla Polski – ocenia minister SZ

Wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki został zaproszony przez szefa resortu finansów Niemiec, Wolfganga Schäuble, na marcowy szczyt G20 do Baden Baden w południowych Niemczech.

W poniedziałkowym wywiadzie dla TVP 1 minister Waszczykowski został zapytany o opinie na temat zaproszenia Polski na szczyt G20.  Jak zauważyła dziennikarka, z jednej strony pojawiają się głosy, że „to nic takiego, chodzi jedynie o relacje z Niemcami , inni zaś mówią, że to zaproszenie „coś znaczy, że Polska gospodarka się liczy w Unii Europejskiej”.

– Ci pierwsi, gdyby to był sukces poprzedniej administracji polskiej, to by uznawali go za sukces, a ponieważ jest to sukces obecnego rządu, to nie jest sukces – odparł szef MSZ.

Minister przypominał, że już w swoim pierwszym exposé w Sejmie zapowiedział, że Polska będzie zmierzała do tego, by być w G20. – Powtórzyłem to również w ostatnim exposé – dodał. Waszczykowski poinformował, że rozmawiał o tym także z kanclerz Niemiec Angelą Merkel podczas jej ostatniej wizyty w Polsce. – Mówiliśmy, że Polska się kwalifikuje, aby być w formule G20 – oświadczył.

Szef MSZ poinformował, że grupa G20 spotyka się w różnych konfiguracjach. Może się spotkać na szczeblu najwyższym, czyli w gronie prezydentów, premierów, ale spotyka się też na szczeblach niższych, resortowych, czyli w gronie ministrów finansów.

– Ministrowie finansów są tam najważniejsi, bo G20 wiele lat temu tę formułę współpracy zaczęła od ministrów finansów, więc zostaliśmy zaproszeni do tego istotnego jądra pracy G20 – podkreślił

– To jest znaczący sukces; to znaczy, że Polska jest dostrzegana, mam nadzieję, że ten sukces zostanie uzupełniony jeszcze w czerwcu wyborami Polski do Rady Bezpieczeństwa ONZ – dodał szef polskiej dyplomacji.

 

PAP/jn