Kowalski: premier powinien rozważyć wysłanie Konrada Szymańskiego na bardzo długi urlop

Poseł Solidarnej Polski wypowiada się na temat zawirowań wokół polskiej polityki energetycznej oraz bieżących relacji Rzeczpospolitej z Unią Europejską.


Janusz Kowalski komentuje bezskuteczne starania Rzeczpospolitej o środki z unijnego Funduszu Odbudowy – uważa, że nie powinniśmy pokładać w tej instytucji przesadnej ufności.

Solidarna Polska ostrzegała przed wiarą w dobre serce eurokratów.

Poseł Solidarnej Polski negatywnie ocenia polską politykę energetyczną – jednoznaczne postawienie na gaz nie jest jego zdaniem dobrym rozwiązaniem.

To gigantyczne uderzenie w konkurencyjność polskiej gospodarki.

Dodaje, że przez takie działanie energia w naszym kraju może podrożeć nawet o dziesiątki procent, co w połączeniu z utratą suwerenności energetycznej nie rokuje dobrze na przyszłość.

Tracimy suwerenność energetyczną. Nie ma państwa w UE, która jest producentem gazu.

Polityk zaznacza, że jest to rozwiązanie niekorzystne zarówno dla Rzeczpospolitej, jak i dla całej Europy.

Rezygnacja z własnego surowca na rzecz gazu, którego zaczyna w Europie brakować, jest strzałem w stopę.

Następnie rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o relacjach między polskim rządem a Unią Europejską. Zdaniem Kowalskiego za złe relacje w dużej mierze odpowiada Konrad Szymański.

Premier powinien rozważyć wysłanie Konrada Szymańskiego na bardzo długi urlop.

Gość „Poranka Wnet” nawiązuje również do debaty publicznej na temat możliwych nowych obostrzeń. Sceptycznie odnosi się do argumentów mówiących o wysokiej liczbie zgonów.

Nie ma jednolitego modelu liczenia zgonów na Covid-19.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Zyska: powinniśmy dążyć do wykorzystania wodoru w transporcie i przemyśle

Minister ds. odnawialnych źródeł energii, który mówi o konstytucji wodorowej, czyli pakiecie legislacyjnym, które pomoże polskim firmom wytwarzać i wykorzystywać do celów energetycznych wodór.

Ireneusz Zyska mówi o konstytucji wodorowej, czyli pakiecie legislacyjnym, które pomoże polskim firmom wytwarzać i wykorzystywać do celów energetycznych wodór.

Ma to na celu stworzenie najlepszego otoczenia regulacyjnego, które pozwoli przedsiębiorcom na budowę gospodarki z wykorzystaniem urządzeń opartych na wodorze.

Gość „Poranka Wnet” uważa, że Polska wykazuje duży potencjał w zakresie potencjalnego wykorzystywania wodoru, co pokazują też liczby – zajmujemy czołowe miejsca w klasyfikacjach producentów wodoru w Europie i na świecie.

Polska jest 3 w Europie i 5 na świecie producentem wodoru.

Zwraca jednak uwagę na fakt, iż nasi zachodni sąsiedzi wyprzedzili nas, jeśli chodzi o zastosowanie nowych technologii.

Niemcy są o krok dalej i posługują się bardziej nowoczesnymi technologiami.

Minister wymienia dotychczasowe osiągnięcia związane z energią wodorową.

Uruchomiliśmy proces budowania tzw. dolin wodorowych w województwie Świętokrzyskim.

Gość „Poranka Wnet” uważa, że powinniśmy dążyć do wykorzystania wodoru w jak największej liczbie sektorów.

Powinniśmy dążyć do wykorzystania wodoru w transporcie i przemyśle.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Dr Mech: żeby ograniczyć inflację, musimy zrezygnować z ambitnych celów klimatycznych

Były wiceminister finansów ocenia, że wysoka inflacja w Polsce nie jest zaskoczeniem. Postuluje odejście od prób oparcia gospodarki na odnawialnych źródłach energii.

Dr Cezary Mech komentuje sytuację związaną z wysoką inflacją. Jak zauważa, nie powoduje ona spowolnienia gospodarczego.

Takie dane były spodziewane. Pokazują, że wskaźnik wzrostu cen konsumpcyjnych jeszcze będzie rósł.

Ekspert wyraża pogląd, że dobrą metodą walki z inflacją byłaby rezygnacja z ambitnych celów klimatycznych. Wskazuje na przykład Chin, które zwiększyły zarówno wydobycie, jak i import węgla.

W listopadzie przyszłego roku będą w Chinach wybory, rządzący nie chcą sobie pozwolić na niezadowolenie klasy średniej.

Gość „Kuriera ekonomicznego” szacuje, że osiągnięcie neutralności klimatycznej kosztowałoby Polskę 320 mld zł. Wiązałoby się to z kolejnymi „szokami inflacyjnymi”.

By wyrwać się z pułapki średniego rozwoju, nie możemy stosować metod sprzecznych z prawami ekonomii. […] Najtańszym źródłem energii w Polsce mógłby być węgiel brunatny, gdyby nie opłaty za emisję CO2.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jakóbik: prędzej czy później ceny ropy i paliwa stanieją, lecz póki co należy się liczyć z ich czasowym wzrostem

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Wojciech Jakóbik – analityk rynku energii, redaktor naczelny biznesalert.pl, który komentuje bieżącą sytuację ekonomiczno-gospodarczą w kraju.

Wojciech Jakubik komentuje odnotowywany w ostatnim czasie zdecydowany wzrost cen paliw. Prognozuje, że paliwo przez pewien czas będzie jeszcze drożeć, lecz w pewnym punkcie może dojść do odwrócenia kart.

Paliwo na razie będzie drożało, lecz doszło do pewnego zwrotu akcji – Amerykanie i Chińczycy zgodzili się na wypuszczenie rezerw, które tymczasowo obniżą cenę. Widać to po najnowszych cenach baryłek.

Spadek cen ropy leży w interesie Amerykanów, z uwagi na istotne powiązania ich wewnętrznej gospodarki z tym surowcem.

Amerykanie będą mieli w tym  interes bo mają wpływ na sytuację wewnętrzną w kraju.

Potencjalny spadek cen ropy i paliwa jest nierozerwalnie powiązany z kryzysem będącym pokłosiem pandemii – sytuacja jest dynamiczna, jednakże analityk proponuje zachowawcze podejście.

Prędzej ceny ropy i paliwa stanieją wraz z ewentualnym kryzysem gospodarczym lub pandemicznym, lecz należy się pogodzić z tym, że jeszcze przez pewien czas będą drożeć.

Rozwiązaniem dla obecnej sytuacji mogłaby być obniżka obciążeń dla spółek, lecz gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę na fakt, że nie współgrałoby to ekonomicznie z planowanymi wydatkami socjalnymi.

Obniżka obciążeń byłaby najlepszym rozwiązaniem, lecz nie jest wskazana przy planach dużych wydatków socjalnych – a takie właśnie mamy.

Wojciech Jakóbik komentuje również wiadomości o zatrzymaniu transportu ropy z Białorusi do Polski – fragment ropociągu „Drużba” został wyłączony z obiegu z powodu „nieplanowanych napraw”. Uważa, że może być to zagrywka mająca na celu wzbudzenie dodatkowego strachu i niepokoju.

Trzeba liczyć się z tym, że strach i niepokój to główny cel rozpowszechniania takiej informacji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Zawadzki-Liang: Chiny przyjęły zbyt ambitne cele klimatyczne. Władze lokalne zaczęły ograniczać dostawy prądu

Ubóstwo w Chinach.

Prawnik i mieszkaniec Szanghaju o chińskiej sytuacji energetycznej, zbyt ambitnych celach klimatycznych i ich skutkach oraz o wzroście cen warzyw i posiedzeniu Prezydium KC KPCh.


Andrzej Zawadzki-Liang przedstawia sytuację energetyczną w Chinach. Władzę zapragnęły zmniejszyć emisję dwutlenku węgla. Niemniej jest to uciążliwie, ponieważ tamtejsi mieszkańcy kosztem redukcji emisji cierpią na niedobór energii elektrycznej. Ograniczone są dostawy prądu, co odczuwają zakłady produkcyjne. Dotyczą ich ograniczenia.

Sytuacja ekonomiczna jest dość trudna. Prawnik i mieszkaniec Szanghaju wskazuje na duże uzależnienie chińskiej energetyki od węgla. W ostatnim czasie wydobycie tego surowca zostało ograniczone w Państwie Środka. Obecnie wydobycie węgla wróciło do normy, poza przemysłem.

Było 13 podwyżek paliw w tym miesiącu.

Jest 0,5 proc. do 0,6 proc. Wzrosty paliw wynikają ze wzrostów surowców na rynkach światowych. Podrożały przez to nawozy. W wyniku powodzi zostały zniszczone pola uprawne pod warzywa, przez co ceny tych ostatnich wzrosły. Warzywa są obecnie w Chinach droższe od mięsa.

Zawadzki-Liang mówi, że posiedzenia Prezydium KC Komunistycznej Partii Chin odbywają się zawsze w gmachu parlamentu. Stwierdza, że nie są one ciekawe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Ustawa o OZE. Czyżewski: tą ustawą wciska się bardzo mocno hamulec, jeśli chodzi o fotowoltaikę

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Daniel Czyżewski – analityk rynku energii, redaktor energetyka24.com, który omawia bieżącą sytuację na rynku energii w Polsce, w tym ustawę o OZE.

W ostatnich latach w Polsce coraz większą popularność zyskują alternatywne źródła energii, na czele z panelami fotowoltaicznymi. Z roku na rok odnotowuje się dynamiczny wzrost takich instalacji, które zaczęły również przynosić zauważalne zyski.

1 miliard pochodzący z inwestycji publicznych generuje około 5-6 mld z inwestycji prywatnych.

Fotowoltaika ma jednak pewne wady, z których zdecydowanie najbardziej uciążliwą jest duża zależność od panujących na danym terenie warunków pogodowych.

Głównym problemem z energią odnawialną jest pogoda.

Sposobem na to ma być opracowanie ośrodków, które pozwoliłyby na skuteczne magazynowanie energii. Nadprogramową energię można by było zmagazynować i w zimę, czy też w nocy używać.

Skuteczne magazyny energii pozwoliłyby nie przejmować się pogodą.

Problemom zaradzić miał oparty na barterze system net metering, który został zastąpiony przez oparty na sprzedaży net bidding – są to zmiany wprowadzone przez ustawę o OZE, która wejdą w życie od 1 kwietnia 2022 roku.

Już nie będzie barteru, czyli wymiany, a także nie będzie sytuacji gdzie zakład energetyczny jest magazynem energii dla gospodarstw. Gospodarstwo z panelami sprzedaje energię zakładowi a potem ja kupuję, gdy sama nie może jej generować.

Gość „Kuriera w samo południe” uważa, że ustawa o OZE może znacząco spowolnić rozwój fotowoltaiki na terenie naszego kraju.

Kupno będzie obciążone watem, akcyzą, opłatą dystrybucyjną. Wciska się bardzo mocno hamulec – jeśli chodzi o fotowoltaikę – tą ustawą.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Marszałkowski: Polska jest stosunkowo dobrze zabezpieczona przed skutkami kryzysu gazowego

Analityk portalu BiznesAlert mówi o szantażu energetycznym Rosji, perspektywach gazociągu Nord Stream 2, oraz sytuacji Polski w obliczu gazowego kryzysu.

Mariusz Marszałkowski komentuje sytuację na światowym rynku gaz i mówi o prawdopodobnych konsekwencjach wzrostu cen. Wskazuje, że Władimir Putin, poprzez szantaż,  dąży do zwiększenia znaczenia gazociągu Nord Stream 2 oraz dokonania podziału w Europie. Jak podkreśla ekspert, nawet bez nowego gazociągu Federacja Rosyjska jest w stanie zaspokoić zapotrzebowanie Starego Kontynentu na gaz. Gość „Kuriera w samo południe” wskazuje, że transport gazu przez Nord Stream 2 możliwy będzie najwcześniej w lutym.

Rosja gra gazem politycznie, chce go przesyłać z ominięciem Europy Środkowej, zwłaszcza Ukrainy.

Niewykluczone są kolejne sankcje amerykańskie, jednak, zdaniem rozmówcy Anny Nartowskiej, nie będą one skuteczne.

Zdaniem Mariusza Marszałkowskiego Polska jest coraz lepiej zabezpieczona energetycznie, dzięki trwającej od dłuższego czasu rozbudowie infrastruktury.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tchórzewski: Nasz budżet stać na to, żeby zamortyzować skutki kryzysu energetycznego

Krzysztof Tchórzewski ocenia obecny kryzys energetyczny. Według polityka jest on globalny, a jego przyczyna tkwi w trudnej sytuacji energetycznej w Chinach.


W „Wywiadzie WNET” gościem redaktora Łukasza Jankowskiego jest poseł PiS, Krzysztof Tchórzewski. Polityk porusza temat postępującego w Europie kryzysu energetycznego. Według gościa audycji geneza patowej sytuacji tkwi w przyzwoleniu Zachodu na stanie się przez Chiny głównym światowym producentem:

Chiny za zgodą wszystkich państw stały się fabryką świata – przyznaje Krzysztof Tchórzewski.

Według polityka PiS odczuwalne skutki wspomnianego kryzysu rozchodzą się teraz na cały świat. Póki co, najbardziej odczuwa je chińska społeczność, która cierpi z powodu braku energii. Jak podają media, niektóre chińskie fabryki działają po 2-3 dni w tygodniu, w miastach są przerwy w dostawach prądu:

Produkcja w Chinach spadła o prawie 30 procent. Brakuje energii i paliw – tłumaczy nasz gość.

Mimo trudnej sytuacji, poseł uważa, że gospodarka Polski jest dosyć silna i stabilna. Krzysztof Tchórzewski wyraża również nadzieję, że w porównaniu z innymi państwami Zachodu „wyjdziemy z tego najmniej poobijani”:

Nasz budżet stać na to, aby w pewnym zakresie zamortyzować to, co się na świecie dzieje – podkreśla polityk.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Jakóbowski: węgiel nie jest postrzegany w Chinach już tak pozytywnie

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Jakub Jakóbowski – ekspert ds. CHRL, Osrodek Studiów Wschodnich, który relacjonuje bieżące doniesienia z Chińskiej Republiki Ludowej.

W ostatnim czasie Chiny zwiększyły wydobycie węgla, jednakże – jak zaznacza Jakub Jakóbowski – grono osób sceptycznych względem tego źródła energii zmniejsza się, mimo iż jest ono wciąż podstawą chińskiej energetyki.

Dodatkowo, w obliczu postępującej transformacji energetycznej, zachód będzie najprawdopodobniej niechętny przyjmowaniu produktów, które wyprodukowano przy pomocy energii węglowej.

Ekspert zaznacza, że Chińczycy polegają na węglu i będą polegać, lecz patrzą też w stronę innych źródeł energii. W chwili obecnej, na skutek zwiększenia intensywności eksportu, popyt na energię zwiększył się.

W Państwie Środka trwa kryzys energetyczny. Na skutek m.in. pogorszenia się stosunków z Australią, czy źle rozplanowanej budowy bloków węglowych sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu.

Odcięcie od węgla z Australii zaczyna się odbijać na kondycji chińskiej gospodarki – w państwie brakuje energii.

Niepokojącą sytuację można dostrzec również na rynku mieszkaniowym – jedynie bardzo niewielki procent młodych Chińczyków stać na mieszkanie.

Ceny mieszkań w dużych miastach chińskich są niebotyczne.

Prognozy dla chińskiej gospodarki na najbliższy czas nie napawają optymizmem.

Dla Pekinu nie ma wyjść alternatywnych – albo będzie bańka na giełdzie, albo dojdzie do przerzucenia kosztów na obywateli.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Wójcik: prawo popytu i podaży jest ważne, są jednak sytuacje, kiedy musi ono być stosowane w ograniczony sposób

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Teresa Wójcik – dziennikarka, „Tygodnik Solidarność”, która mówi o kryzysie energetycznym i ekonomicznym, z którym mierzyć się musi międzynarodowa gospodarka.


Dziennikarka „Tygodnika Solidarność” uważa, że od dawna nie mieliśmy do czynienia z tak zaawansowanym kryzysem energetycznym.

Ocenia, że ten sektor gospodarki nie powinien być oddany wolnemu rynkowi – jest ona podstawą naszej cywilizacji, która nie może być zupełnie przekazana żywiołom rynkowym.

Prawo popytu i podaży jest ważne, są jednak sytuacje, kiedy prawo to musi być stosowane w ograniczony sposób – dla bezpieczeństwa.

W Europie podaży energii nie można w radykalny sposób zwiększać, głównie z uwagi na uwarunkowania klimatyczne oraz ekonomiczne – komplikują one również kwestię ewentualnego wprowadzania  nowych rozwiązań na części terenów. Dodatkowo, opracowywanie niektórych z nich przebiega w wolnym tempie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.