Jan Filip Libicki: Próbuje się przy pomocy różnych służb państwowych uderzyć w syna Mariana Banasia

Jan Filip Libicki o raporcie NIK, wyborach korespondencyjnych, naciskach na Mariana Banasia oraz o głosowaniu nad Funduszem Odbudowy i wyborem RPO.

Jan Filip Libicki komentuje raport Najwyższej Izby Kontroli ws. głosowania listownego. Stwierdza, że od początku było wiadomo, że wybory korespondencyjne były nie do przeprowadzenia. Jednak i tak postanowiono je przygotować.

Każdy wiedział, że czasu jest na to za mało. Pan premier Sasin, pan premier Morawiecki twierdzili, że to da się zrobić i ostatecznie podejmując jakieś działania utknęli z tym w połowie.

Zbadanie sytuacji, w której urzędnik państwowi robi coś, o czym wiadomo, że nie może się udać jest zadaniem NIK. Libicki przypomina aferę wokół krakowskiej kamienicy prezesa NIK.

Pozostaje kwestia otwarta zarzutów dotyczących własności tej kamienicy w Krakowie i komu pan Banaś wynajmuje. To wymaga zbadania.

Zauważa, że choć Marian Banaś został powołany przez PiS, to stał się dla niego niewygodnym. Z racji tego, iż nie można go odwołać, próbuje się go skłonić do rezygnacji metodami pozaparlamentarnymi.

Próbuje się przy pomocy różnych służb państwowych uderzyć w syna Mariana Banasia.

Senator PSL podkreśla, że w cywilizacji europejskiej nie traktuje się rodziny jako zakładników. Dodaje, iż ataki na rodzinę mogą tylko zachęcać Banasia do odgrywania się na rządzących.

To jest w ogóle moim zdaniem niestety problem z uczynieniem prokuratury podległej ministrowi sprawiedliwości, że my dzisiaj nie rozmawiamy o tym co prokuratura powinna robić jeżeli chodzi o profesjonalne działania, tylko umieszczamy to w jakimś kontekście rozgrywek politycznych w obozie władzy.

Polityk odnosi się także do głosowania nad unijnym Funduszem Odbudowy w Senacie. Zauważa, że Zjednoczona Prawica zwlekała z przyjęciem Europejskiego Funduszu Odbudowy, kiedy nie mieli większości. Kiedy zaś dogadali się z Lewicą szybko go przegłosowali. Nie sądzi, aby 15 dni, jakie miną do głosowania Senatu ws. funduszu stanowią obstrukcję. Ocenia, że głosowanie nad kandydaturą Bartosza Wróblewskiego skończy się impasem. Podkreśla, iż politycy koalicji rządzącej i opozycji powinni wspólnie ustalić kompromisowego kandydata.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Bogusław Sonik: Platforma Obywatelska nie może zadowalać się tylko tym, że jest bohaterskim anty-PiSem

autor: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licencja: CC-BY-SA-3.0

Polityk PO analizuje sytuację w partii i przywództwo Borysa Budki. Tłumaczy, czemu nie wziął udziału w głosowaniu nad ratyfikacją Europejskiego Funduszu Odbudowy.


Bogusław Sonik analizuje sytuację wewnętrzną w Platformie Obywatelskiej. Wskazuje, że chciałby powrotu partii na pozycje centroprawicowe. Ubolewa nad tym, że kierownictwo PO przyjmuje jedynie wielkomiejski punkt widzenia.

Mam wrażenie, że o Platformie decyduje wąska grupa ludzi w Warszawie. Trzeba się ruszyć poza nią.

Zdaniem posła przyczyną trudności, z jakimi zmaga się PO jest spowodowany pandemią brak komunikacji wewnętrznej.

Pandemia uniemożliwia bezpośrednią wymianę opinii (…) Być może teraz, kiedy sytuacja się zmienia, będzie się też zmieniał sposób komunikacji Platformy ze swoimi członkami, czyli bezpośrednie rozmowy we wszystkich województwach.

Poruszony zostaje ponadto temat Europejskiego Funduszu Odbudowy. W opinii Bogusława Sonika źle się stało, że klub Koalicji Obywatelskiej nie poparł jego ratyfikacji. Jak mówi, istnieją obawy, że rząd Zjednoczonej Prawicy nie będzie umiał dobrze wykorzystać środków z EFO, jednak  odrzucanie dokumentu byłoby sprzeczne z polską racją stanu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Siarkowska: minister Szymański mija się z prawdą mówiąc, że Fundusz Odbudowy nie godzi w suwerenność Polski

Dzięki EFO Unia uniezależnia się od państw członkowskich, domykając bliską skrajnej lewicy wizję superpaństwa – ocenia posłanka PiS.

Anna Maria Siarkowska mówi o swojej przyszłości w klubie parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak wspólnie z 20 innymi posłami PiS zagłosowała przeciwko ratyfikacji Europejskiego Funduszu Odbudowy. Podkreśla, że nie zgadza się na wprowadzanie przez Unię Europejską podatków wspólnych dla każdego państwa członkowskiego.

Do tej pory, budżet UE był zasilany ze składek poszczególnych państw. […] Teraz UE się od nich uniezależnia i domyka koncepcję superpaństwa, bliską skrajnej lewicy. Mówił o tym z trybuny sejmowej Adrian Zandberg.

Jak mówi, jest to całkowicie sprzeczne z ideą „Europy ojczyzn”, za którą opowiada się prawica. Zdaniem rozmówczyni Łukasza Jankowskiego, minister Konrad Szymański zaprzeczając, że ratyfikacja EFO skutkuje przekazaniem Brukseli nowych kompetencji, mija się z prawdą.

Wtorkowe głosowanie było najważniejszym w ciągu ostatniego dziesięciolecia. Mam wrażenie, że nie wszyscy posłowie zdają sobie z tego sprawę.

Posłanka Siarkowska wyraża nadzieję, że nie zostanie wykluczona z klubu parlamentarnego PiS. Zapewnia, że w swojej działalności jest wierna programowi tej partii. Wskazuje, że dla obecnych rządów Zjednoczonej Prawicy nie ma sensownej alternatywy:

Na przejęcie władzy czekają hordy Hunów, które chcą zniszczyć podstawy cywilizacyjne, na których zbudowana jest Polska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Paweł Sałek: Jeśli wejdą w życie niektóre zapisy Zielonego Ładu, to polski przemysł drzewny zostanie pozbawiony surowca

Paweł Sałek o niebezpieczeństwie związanym z fragmentacją lasów oraz z narzucaną przez Unię Europejską polityką leśną.


Paweł Sałek odnosi się do fragmentacji lasów, które, jak mówi, jest zjawiskiem bardzo niebezpiecznym. Zaskoczony jest propozycją poselską parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy. Gdyby weszła ona w życie to dyrektor Lasów Państwowych, pod którego podlega trzecia część lasów dostawałby dyspozycje, aby część gruntów leśnych zamieniać na te innego rodzaju.

Przypomina, że prezydent Aleksander Kwaśniewski zablokował ustawę, która miała podzielić polskie lasy. W ich obronie stanął także późniejszy minister środowiska Jan Szyszko.

Zauważa, że Unia Europejska narzuca swoją politykę leśną, która może zagrozić polskiemu przemysłowi drzewnemu. Wyjaśnia, że jeśli by weszły w życie niektóre zapisy Zielonego Ładu, to uniemożliwiłyby eksploatację lasów.

Nie będzie substancji, żeby wytwarzać produkty: meble, czy elementy budowlane.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Rzymkowski: Nie zakładamy, że uczniowie i studenci po wakacjach będą kształcić się zdalnie

Wiceminister edukacji i nauki zapewnia, że resort jest przygotowany na powrót normalnego trybu nauczania.

Dr Tomasz Rzymkowski komentuje przeciek tematów egzaminu maturalnego z języka polskiego. Resort edukacji i nauki rozpoczął procedurę sprawdzania ewentualnych nieprawidłowości.

Poruszony zostaje ponadto temat Europejskiego Funduszu Odbudowy. Polityk wyraża pogląd, że jego ratyfikacja nie pociągnie za sobą przekazania Brukseli dodatkowych kompetencji. Zapewnia, że samodzielne zaciąganie zobowiązań przez Polskę byłoby znacznie bardziej niekorzystne.

Gość „Popołudnia WNET” odnosi się do kwestii szczepień. Zachęca do przyjęcia któregoś z dostępnych preparatów, jednak nie zgadza się na żadną formę dyskryminację osób niezaszczepionych.

Jestem przeciwnikiem postulatów, by osoby zaszczepione traktować jako osoby uprzywilejowane. Każdy obywatel jest równy wobec prawa. Jestem zwolennikiem szczepień, ale też zwolennikiem ich dobrowolności.

Omówiona zostaje również  kwestia powrotu uczniów do nauki stacjonarnej. Wiceminister edukacji i nauki wyraża nadzieję, że czas do wakacji zostanie poświęcony na reintegrację szkolnych społeczności. Jak zapewnia, po wakacjach do zajęć stacjonarnych powrócą również studenci.

Zakładamy, że wszystko będzie przebiegać tak jak powinno i że od 1 września, od nowego roku szkolnego uczniowie szkół powszechnych, a od 1 października także studenci, rozpoczną naukę stacjonarną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kacper Płażyński: przyjmując Europejski Fundusz Odbudowy nie oddajemy suwerenności Polski

Jestem wdzięczny Lewicy za to, że ws. EFO zachowała się rozsądnie – mówi poseł PiS.

Kacper Płażyński mówi o wyzwaniach stojących przed Unią Europejską w perspektywie najbliższych lat. Polemizuje z krytyką wobec Europejskiego Funduszu Odbudowy. Zapewnia, że przyniesie on Polsce liczne korzyści, znacznie przewyższające straty. Jak ocenia, samodzielne zadłużanie się byłoby dla naszego państwa znacznie bardziej uciążliwe. Odnosząc się do kwestii nowych ogólnoeuropejskich podatków, parlamentarzysta upatruje w nich szansy na rozwój.

Nie oddajemy suwerenności. Robimy to, co robi się przy każdej umowie międzynarodowej, czyli na coś się zgadzamy.

Gość „Popołudnia WNET” wskazuje, że uwagi Koalicji Obywatelskiej do Krajowego Planu Odbudowy są bardzo spóźnione. Kiedy można było je zgłaszać, KO skupiała się na awanturach.

Poruszona zostaje ponadto kwestia tzw. paszportów szczepionkowych. Wskazuje, że pewna forma kontroli przepływu ludności przez granice państw w dobie pandemii jest konieczna. Polityk sprzeciwia się jednak kategoryzowania obywateli pod kątem tego, czy są oni zaszczepieni, czy też nie.

To, co się dziś nazywa paszportem, jest tylko certyfikatem. (…) Ważne jest wytyczanie pewnych granic poufności danych osobowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Ryszard Terlecki: wciąż jesteśmy spokojni o większość w Sejmie

Wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS mówił na antenie Radia WNET o wtorkowym głosowaniu nad KPO oraz sytuacji w koalicji. Zjednoczona Prawica zdała ten egzamin – powiedział.

We wtorek w Sejmie odbyło się głosowanie nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy. Za przyjęciem uzgodnień z Brukseli opowiedziała się zdecydowana większość członków klubu PiS. Ustawę poparło 211 posłów tego klubu. Jak wskazywał Ryszard Terlecki na antenie Radia WNET nastroje w obozie władzy po tym głosowaniu są dobre.

Przeciw ratyfikacji funduszu było 20 członków klubu PiS – wśród nich członkowie Solidarnej Polski, która od początku krytykuje mechanizm wypłacania środków z FO (jedyny polityk SP, który poparł ustawę to wiceminister Marcin Warchoł).

Przeciw ustawie zagłosowali też posłowie PiS Anna Maria Siarkowska, Małgorzata Janowska czy Sławomir Zawiślak, którzy do Solidarnej Polski nie należą.

Odwet Budki

Jak zaznaczył Terlecki ustawę dotyczącą środków unijnych czeka jeszcze debata w Senacie.

Trudne rozmowy

 

Pomimo zawirowań w koalicji rozmówca Łukasza Jankowskiego jest spokojny o stabilność rządu.

Nowy Ład niebawem?

 

Polityk zapowiedział również, przekładany już kilkukrotnie, termin ogłoszenia Nowego Ładu. Najprawdopodobniej zostanie zaprezentowany w maju.

Racjonalna współpraca

 

Mówił także o ewentualnej dalszej współpracy z Lewicą. Wskazywał, że choć w kwestiach światopoglądowych i obyczajowych porozumienie nie jest możliwe, to w sprawach związanych z gospodarką pole współpracy powinno być otwarte.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Kaleta: Weszliśmy w pogłębioną integrację europejską. KE została znacznie wzmocniona i to bez zmiany traktatów

Czy grozi nam spłacanie cudzych długów i płacenie podatków narzuconych nam przez KE? Sebastian Kaleta o głosowaniu nad Europejskim Funduszem Odbudowy i zagrożeniach związanych z funduszem.

Sebastian Kaleta komentuje wtorkowe głosowanie nad Krajowym Planem Odbudowy. Wyjaśnia, dlaczego Solidarna Polska głosowała inaczej niż reszta Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o rozporządzenie KE ws. powiązania funduszy unijnych z praworządnością, które nie przestało obowiązywać oraz o uwspólnotowienie długu i możliwość nakładania przez Komisję podatków na Polskę. Stwierdza, że to nie pierwszy raz, gdy prawica jest podzielona w stosunku do integracji europejskiej. W głosowaniu nad traktatem lizbońskim Prawo i Sprawiedliwość się podzieliło. Klub jednak przetrwał, a  w 2015 r. PiS wygrał wybory.

Mówi, że pomimo podziału w tym głosowaniu w Zjednoczonej Prawicy, to koalicja nadal ma się dobrze. Podział jest według naszego gościa dowodem dojrzałości politycznej rządu.

Kaleta zaznacza, że grożą nam takie rzeczy jak spłata długów za Hiszpanię, czy narzucanie Polsce podatków unijnych. Podkreśla, że wielką niewiadomą jest sposób nakładania unijnych podatków. Nie wiemy, czy będziemy mogli je zablokować.

Jak stwierdza wiceminister sprawiedliwości, Solidarna Polska próbowała uzyskać w tej sprawie informacje od ministra ds. Unii Europejskiej Konrada Szymańskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Artur Dziambor: ratyfikacja Krajowego Planu Odbudowy w takim kształcie, oznacza oddanie dużej części naszej suwerenności

Artur Dziambor w popołudniowej audycji Radia WNET mówi m.in. o skutkach pandemii, polityce rządu oraz skutkach ratyfikacji KPO.

Artur Dziambor mówi o konieczności odmrażania gospodarki. Polityk negatywnie ocenia pandemiczną politykę rządu. Według niego to najwyższa pora, by rząd w końcu zaczął tworzyć horyzont otwierania poszczególnych branż. Zauważa, że Prawo i Sprawiedliwość zostanie rozliczone przez wyborców za obostrzenia i stan polskiej gospodarki.

Gdyby rządziła Konfederacja tego problemu by nie było. Gdybyśmy dziś dostali władzę, jutro wszystko byłoby otwarte.

Jak zauważa skutki pandemii będą nam towarzyszyć przez kolejne lata.

Zmiany, jakie zaszły w społeczeństwie przez ten rok, będziemy leczyli przez lat kilka, o ile nie kilkanaście – podkreśla poseł.

Poseł odnosi się także do kwestii przyszłotygodniowego głosownia w Sejmie w sprawie KPO. Według niego będzie to historyczny moment. Zaznacza, że Konfederacja chce, by premier jasno określił jakie konsekwencje niesie za sobą ratyfikowanie europejskiego funduszu.

Chcemy, by premier opowiedział szczerze o tym funduszu. (…) by uczciwie pokazał, że UE będzie mogła na nas narzucać swoje podatki lub wstrzymywać wypłaty – zaznacza polityk.

Oddajemy dużą część naszej suwerenności – dodaje.

Dziambor ocenia, że przyjęcie tych środków to krok ku federalizacji i tworzenia superpaństwa. Polska będzie bowiem zobowiązana do przekazania części kompetencji np. w obszarze podatków.

Artur Dziambor analizuje także sytuację wśród opozycji. Wskazuje, że wspólne głosowanie z PiS-em ws. KPO to „cios w serce” dla tradycyjnej Lewicy.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Jan M. Jackowski: Przegłosowanie ustawy o zasobach własnych UE zwykłą większością głosów może zostać zaskarżone do TK

Ile nas będzie kosztował unijny dług? Jan Maria Jackowski o braku debaty nad Funduszem Odbudowy i jego skutkami prawnymi oraz gospodarczymi.


Jan Maria Jackowski ubolewa nad brakiem debaty dotyczącej unijnego Funduszu Odbudowy.

Cała sprawa została spłaszczona do takiego stwierdzenia, że kto ma wątpliwości, ten w związku z tym jest przeciwko olbrzymim pieniądzom z Unii, które do nas mają przyjść. A sugestia jest taka jakoby te pieniądze miały być za darmo.

Wskazuje, że nie mówi się o tym, w jaki sposób będzie spłacany zaciągnięty teraz dług. Dochodzi do tego zwiększenie kompetencji Komisji Europejskiej, która będzie mogła nakładać podatki.

W tym zakresie suwerenność Polski ulegnie ograniczeniu.

[related id=143748 side=right] Senator stwierdza, że to milowy krok na drodze do federalizacji. Dodaje, iż znacznie zwiększone zostały cele klimatyczne na zeszłorocznym szczycie unijnym. Będzie się to przekładać na drastyczne podwyżki energii.

Polityk obawia się, że brak debaty może skutkować przyjęciem planu, który będzie nieokreślony pod kątem ingerencji organów Unii Europejskiej w budżet krajowy. Ratyfikacja KPO powinna się odbyć większością konstytucyjną.

Być może przegłosowanie tego zwykłą większością przyszłości będzie mogło być zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego, że nie przyznano nie wybrano właściwej ścieżki ratyfikacyjnych.

Potrzebna jest według Jackowskiego wnikliwa analiza finansowa. Przypomina, że łączne 750 mld zł, jakie Polska otrzymuje od UE musi być wydawane zgodnie z planem unijnym.

My nie mamy pewnych technologii, które będziemy musieli ściągnąć więc po prostu będziemy de facto kupować czy technologie, czy jakieś systemy, czy jakieś komponenty potrzebne do realizacji tych celów. Ale na tym będą zarabiały firmy niepolskie.

Nie ma jednak analiz skutków przyjęcia Funduszu Odbudowy. Nasz gość deklaruje, że nie poprze ratyfikacji.

Parlamentarzysta komentuje list otwarty w obrobnie Fundacji Lux Veritatis. Wyjaśnia, że fundacja będąca organem prowadzącym Radia Maryja została poddana presji w związku z rzekomym nieujawnianiem informacji o znaczeniu publicznym. Prokuratura umarzała postępowania nie widząc podstaw do wszczęcia śledztwa.

Organizacja w tej sprawie złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko Fundacji Lux Veritatis żądając przy tym w formie zabezpieczenia wydania komputerów dostępu do maili różnych informacji.

Wydanie komputerów oznaczałoby uniemożliwienie Radiu Maryja i Telewizji Trwam działalności.

Kłóci się to z wolnością słowa i z wolnością religijną.

Zaprzecza jakoby został wykluczony z klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Nie jest członkiem partii, ale pozostaje w klubie. Domaga się realizacji programu Zjednoczonej Prawicy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.