Gen. Waldemar Skrzypczak, Jakub Stasiak, Maciej Krzyżanowski, Tomasz Grzywaczewski – Popołudnie Wnet – 26.05.2022 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

gen. Waldemar Skrzypczak – były Dowódca Wojsk Lądowych, oficer dyplomowany wojsk pancernych;

Zbyszek Dąbrowski – gospodarz audycji Republica Latina

Jakub Stasiak – dziennikarz, publicysta, który wrócił z Siewierodoniecka;

Borys Tynka – autor książki „Przewodnik po Odessie”

Maciej Krzyżanowski – adwokat;

Tomasz Grzywaczewski – dziennikarz, podróżnik, publicysta;


Prowadząca: Jaśmina Nowak

Realizator: Joanna Rejner, Kaja Bezzubik


Gen. Waldemar Skrzypczak

Generał Waldemar Skrzypczak ocenia, że sytuacja wojsk ukraińskich w Donbasie nie jest tak dramatyczna, jak to w ostatnich dniach przedstawia część mediów. Wyraża pogląd, że obrona przebiega wzorowo.

Gość „Popołudnia Wnet” wyraża nadzieję, że armia ukraińska nie zmarnuje czasu przeznaczonego na dozbrojenie i przegrupowanie.


Fot.Ukraina, Donbas/Pixabay

Jakub Stasiak wspomina swój wyjazd na Donbas w roli wolontariusza. Relacjonuje, że morale mieszkańców jest wysokie. Niemniej, daleko im od hurraoptymizmu. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” szanse na jakiekolwiek pojednanie rosyjsko-ukraińskie w przyszłości są niewielkie.  Wolontariusz podkreśla, że kontrofensywa ukraińska umożliwi pomoc humanitarną dla mieszkańców Donbasu.


Zbyszek Dąbrowski o sporze wokół udziału Wenezueli i Nikaragui w szczycie Organizacji Państw Amerykańskich i wyborach prezydenckich w Kolumbii.


Ostrołęka / Fot. Piotr Brichacek (CC BY-SA 3.0)

Dr Krzysztof Jabłonka o 191 rocznicy bitwy pod Ostrołęką.


Maciej Krzyżanowski – opisuje sprawę Czesława Lipca.


Borys Tynka – mówi o tym jak wygląda życie w Odessie. Zadziwiający jest spokój panujący w mieście. Trudno dostrzec w nim ślady wojny.


Tomasz Grzywaczewski

Tomasz Grzywaczewski – mówi o szansach na wcześniejsze zawarcie pokoju na Ukrainie. Jego zdaniem nie nastąpi żaden rozejm, a wojna może trwać jeszcze bardzo długo. Nie jest to na rękę naszym wschodnim sąsiadom, gdyż im dłużej trwa konflikt, tym Rosja będzie silniejsza. Gość Radia Wnet zwraca uwagę, że Polska jak i kraje Zachodu powinny zaostrzyć sankcje przeciw Rosji oraz dostarczać Ukrainie niezbędną broń.

Grzywaczewski: Rosja będzie próbowała zmusić Zachód do zgniłego kompromisu ws. Ukrainy

Podróżnik o bohaterstwie obrońców Ukrainy oraz terrorze zaprowadzanym przez najeźdźców.

Tomasz Grzywaczewski podkreśla, że cały ukraiński naród broni swej ojczyzny. Nie dają się sterroryzować agresorom. Jak wskazuje podróżnik, należy się spodziewać przedłużania działań wojennych przez Rosjan i kolejnuch zbrodni.

Ukraińcy zdają sobie sprawę, co im grozi w przypadku rosyjskiego zwycięstwa. Już teraz mieszkańcy terenów okupowanych są wywożeni do Rosji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Antoni Macierewicz, Dmytro Antoniuk, Mariusz Marszałkowski, Tomasz Grzywaczewski – Poranek Wnet – 25 marca 2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.

Goście „Poranka Wnet”:

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

Mariusz Marszałkowski – autor w serwicie BiznesAlert;

Tomasz Grzywaczewski – TVP World;

 Antoni Macierewicz – poseł PiS, były minister obrony narodowej;

Olga Siemaszko – szefowa wschodniej redakcji Radia Wnet


Dmytro Antoniuk przedstawia aktualną sytuację na Ukrainie. Nadal najciężej jest w Mariupolu. Ludzie zaczynają umierać z głodu. W Czernichowie zniszczono most. Drugi jest kontrolowany przez najeźdźców.

Nasz korespondent stwierdza, że zawieszenie broni byłoby obecnie korzystne dla Rosji. Dałoby to Putinowi czas na przygotowanie kolejnej inwazji.

Mariusz Marszałkowski komentuje zniszczenie rosyjskiego okrętu desantowego „Orsk”. Stary sowiecki okręt pełnił funkcję transportowca. W ataku na „Orsk” uszkodzone zostały także prawdziwe desantowce. Nasz gość zauważa, że „Orsk” został zwodowany w 1956 r. w szczecińskiej stoczni. Dziennikarz wskazuje, że mówi się o kontrataku na Chersoń. Rosjanie mogą mieć ciężko.

Państwa Europy Zachodniej szukają alternatyw dla surowców z Rosji.


Tomasz Grzywaczewski podkreśla, że cały ukraiński naród broni swej ojczyzny. Nie dają się sterroryzować agresorom.

Ukraińcy zdają sobie sprawę, co im grozi w przypadku rosyjskiego zwycięstwa. Już teraz mieszkańcy terenów okupowanych są wywożeni do Rosji.



Antoni Macierewicz komentuje szczyt Dziewiątki Bukaresztańskiej i szczyt NATO. Podkreśla, że Polska dąży do zwiększenia amerykańskiej obecności w naszej części Europy.

Był szef MON stwierdza, że zagrożenia w czasie wojny są realne. Podkreśla przy tym, że największym zagrożeniem jest upadek Ukrainy, po którym mógłby nastąpić atak Rosji na Polskę.



Olga Siemaszko mówi, że polscy działacze są zastraszani na Białorusi. Nadal w więzieniu przebywają Andżelika Borys i Andrzej Poczobut.


Marek Budzisz zauważa, że państwa skandynawskie i bałtyckie chcą wzmocnienia flanki wschodniej NATO. Nie wszyscy jednak członkowie Sojuszu podzielają to stanowisko. Joe Biden musi lawirować między nimi. Ekspert Strategy & Future wskazuje, że Dania, Czechy, Słowacja, Słowenia, a nawet Francja mogłyby wysłać razem z Polską swoje siły wojskowe. Mogą one udzielać pomocy humanitarnej i osłaniać dostawy sprzętu.

Tomasz Grzywaczewski: Morale żołnierzy cały czas jest bardzo wysokie. Obywatele zachowują czujność

Dziennikarz o ewakuacji cywili, trwających walkach i nastrojach wśród żołnierzy.

Tomasz Grzywaczewski relacjonuje sytuację na Ukrainie. Trwa ewakuacja cywili z obszarów objętych działaniami zbrojnymi.

Pociąg jest wypełniony całkowicie ludźmi. […] Jest bardzo dużo kobiet z dziećmi.

Pociągi jeżdżą nieregularnie. Dziennikarz opisuje walki o lotnisko w Wasylkowie. Morale żołnierzy jest bardzo wysokie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Grzywaczewski w drodze do Donbasu: na Ukrainie nie ma paniki. Ludzie wiedzą, że muszą być gotowi na kolejną agresję

Featured Video Play Icon

Pisarz i podróżnik relacjonuje, jak żyją mieszkańcy Ukrainy w obliczu eskalacji napięcia na granicy z Rosją.

Tomasz Grzywaczewski  w trakcie podróży do Donbasu relacjonuje, jak wygląda sytuacja na Ukrainie w obliczu eskalacji napięcia przez Federację Rosyjską. Jak informuje, w Kijowie wykupione zostały wszystkie zapasy kamizelek kuloodpornych. Jednak, jak zapewnia:

Na Ukrainie nie ma paniki.

Czytaj też:

Bobołowicz: w ciągu ostatniej doby na ukraińskie miejscowości spadło 1600 pocisków

W stolicy kraju ludzie nadal tłumnie wychodzą na ulicę, zbierają się również na Majdanie by zamanifestować jedność narodu.

Trudno się nie bać tego, co robi Rosja, ale żyjąc tak blisko imperium trzeba do tego przywyknąć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Grzywaczewski: wojska rosyjskie raczej nie zaatakują wkrótce Ukrainy. Ryzyko inwazji będzie się długo utrzymywać

Fot. CC0, Public Domain Pictures

Pisarz i podróżnik o dyplomatycznych zabiegach Zachodu na rzecz deeskalacji konfliktu na Wschodzie.

Na piątek zaplanowano rozmowy sojusznicze pod przewodnictwem prezydenta USA Joe Bidena.  Tomasz Grzywaczewski analizuje działania dyplomatyczne związane z napiętą sytuacją między Rosją a Ukrainą.

W ciągu ostatnich tygodni obserwujemy maraton spotkań i swoistych zapasów między Zachodem a Rosją.

Zdaniem publicysty Kreml będzie uparcie dążył do rozbicia jedności Zachodu poprzez zapraszanie poszczególnych przywódców do rozmów bilateralnych.

Czytaj też:

Marek Budzisz: Według amerykańskich analityków Rosja szykuje się do ataku. Zdaniem ukraińskich to blef

Gość „Popołudnia Wnet” przestrzega, że groźba eskalacji konfliktu będzie się w najbliższych latach utrzymywać, a rozwój sytuacji na tamtym obszarze będzie miał duże znaczenie dla Polski.

Na dzień dzisiejszy nie ma ryzyka wtargnięcia wojsk na Ukrainę. Niemniej, Polska musi być przygotowana na to, że będzie przez dłuższy czas graniczyć z wojskami rosyjskimi na Białorusi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Tomasz Grzywaczewski: możemy spodziewać się różnego rodzaju akcji na pograniczu działań hybrydowych i zbrojnych

gen. Roman Polko

Podróżnik o wymierzonych w Ukrainę rosyjskich prowokacjach i ewentualności pełnoskalowej inwazji oraz o postawie Niemiec i Anglosasów.

Tomasz Grzywaczewski zauważa, że liczba zgromadzonych w pobliżu ukraińskich granic rosyjskich żołnierzy (120-130 tys.) jest niewystarczająca do zajęcia całej Ukrainy.

Liczba żołnierzy może szybko ulec zwiększeniu do ponad dwustu tysięcy, ale ciągle  może okazać się niewystarczająca do próby zajęcia całego kraju.

Dochodzą do tego koszta okupacji i ewentualnych sankcji. W związku z tym nasz gość sądzi, że nie należy się spodziewać pełnoskalowej inwazji. Będziemy mieć raczej do czynienia z szeregiem pomniejszym ataków.

Możemy spodziewać się różnego rodzaju akcji na pograniczu działań hybrydowych i zbrojnych. W pierwszej kolejności różnego rodzaju cyberataków wymierzonych w infrastrukturę krytyczną np. wyłączania elektrowni.

Grzywaczewski dodaje, że poza prowokacjami na wschodzie i południu kraju możliwe są także te z zachodniego kierunku. Wskazuje na granicę mołdawsko-ukraińską. Funkcjonuje tam nieuznawana międzynarodowo Republika Naddniestrza. Przypomina, że

W przygotowanie prowokacji w Odessie byli zaangażowani ludzie z Naddniestrza.

Pisarz wyjaśnia, że Kremlowi chodzi o dezorientację ukraińskiego społeczeństwa. Postrzeganie Ukrainy jako państwa niebezpiecznego może zniechęcić zagranicznych inwestorów. Rezultatem może być załamanie ukraińskiej gospodarki. Ocenia, że błędem jest ewakuowanie dyplomatów przez USA i UK. Sprzyja ono szerzeniu się paniki i stawia Anglosasów w złym świetle.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Tomasz Grzywaczewski: Unia Europejska nie jest traktowana poważnie. W rozmowach z Rosją liczą się USA i NATO

Featured Video Play Icon

Tomasz Grzywaczewski

Pisarz i podróżnik o niepomyślnym dla Kremla przebiegu rozmów w Genewie, słabej reakcji Zachodu na agresywne działania Rosji i Białorusi oraz o spodziewanych dalszych rosyjskich prowokacjach.

Tomasz Grzywaczewski podsumowuje przebieg ostatnich rozmów USA-Rosja. Ocenia, że Kreml „przelicytował” wysuwając swoje żądania, stąd runda negocjacyjna skończyła się jego niepowodzeniem.

Pewnym drobnym sukcesem z punktu widzenia Kremla jest sam fakt tego, że udało się zmusić Zachód do tych rozmów, że przedstawiając pistolet do głowy Ukrainie doprowadzono do sytuacji w której po prostu Stany Zjednoczone i NATO do tych rozmów musiały usiąść

Pisarz ocenia, że Rosja nie jest gotowa do pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Można się za to spodziewać rosyjskich prowokacji. Moskwa będzie próbować sprowokować Ukrainę do odpowiedzi, którą będą mogli przedstawić jako agresję ze strony Kijowa. W odpowiedzi na „agresję Ukrainy” Rosja mogłaby wówczas większe działania militarne w Donbasie lub ofensywę na Mariupol.

Z jednej strony destabilizacja w różnych miejscach, a z drugiej strony podnoszenie tego ciśnienia […] i po prostu rozmieszczenia wojsk blisko granic NATO.

Gość „Popołudnia Wnet” zwraca uwagę na to, że Unia Europejska ma bardzo słabą pozycję w trwających międzynarodowych rozgrywkach. Kreml chciał rozmawiać z Waszyngtonem, zgodził się na dyskusje z NATO, ale nie z Unią Europejską.

To potężny dzwonek ostrzegawczy dla elit europejskich, że Unia Europejska nie jest traktowana poważnie.

Jak podkreśla, „bezczelne” postulaty Federacji Rosyjskiej pojawiły się z powodu długotrwałej bierności Zachodu wobec jej coraz bardziej imperialnej polityki. Przypomina masowe represje Łukaszenki, aresztowanie Nawalnego, porwanie samolotu Ryanair, koncentrację wojsk wokół Ukrainy i kryzys migracyjny na granicy Białorusi z Unią Europejską.

Szereg działań o charakterze agresywnym i brak jakichkolwiek reakcji Zachodu.

Przy porwaniu samolotu była pierwsza, jak ocenia niewielka, reakcja. W takiej sytuacji Rosja uznała, że może sobie pozwolić na takie bezczelne żądanie.

Realnie w rozmowach z Rosją liczy się liczą się Stany Zjednoczone i potencjalnie NATO.

Podróżnik zauważa, że Francja i Niemcy zostały zmarginalizowane. Stwierdza, że należy budować solidarność z innymi krajami naszego regionu. Trzeba budować wspólny front z państwami bałtyckimi, grupą wyszehradzką, dziewiątką bukaresztańską.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Grzywaczewski: dynamika wydarzeń w Kazachstanie jest porażająca. Mamy do czynienia z rosyjskim blitzkriegiem

Featured Video Play Icon

Protest w Aktobe, Kazachstan / Fot. Esetok, Wikimedia Commons

Pisarz i podróżnik o przyczynach i możliwych konsekwencjach rozruchów w Kazachstanie.

Tomasz Grzywaczewski komentuje sytuację w Kazachstanie. Cały czas trwają zamieszki, które pochłonęły już ponad 40 ofiar i przyniosły około tysiąca  rannych.

W samych Ałmatach aresztowano ponad 2 tysiące osób. Mówi się o plądrowaniu sklepów i paleniu kolejnych budynków.

Władze odzyskały kontrolę nad głównym portem lotniczym w kraju. Zaakceptowana została prośba kazachskiego rządu o interwencji Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, co de facto oznacza początek interwencji rosyjskiej.

Dynamika tych wydarzeń jest porażająca. Rozpoczęte 4 stycznia protesty na tle ekonomicznym szybko przerodziły się w demonstracje. […] Obserwujemy rosyjski blitzkrieg, Kreml bardzo szybko zdecydował się na działanie.

Gość „Popołudnia Wnet” nakreśla sytuację społeczną i gospodarczą Kazachstanu. Uwypukla poważne różnice między największymi miastami a prowincją, między bogatszym zachodem a biedniejszym wschodem kraju.

W społeczeństwie narastała frustracja z powodu różnicy między aspiracjami a możliwościami tego, co można w kraju osiągnąć.

Ekspert ocenia, że kazachska klasa średnia nie chce już żyć na dotychczasowym, stosunkowo niskim poziomie.  Zdaniem Tomasza Grzywaczewskiego rewolta zostanie wykorzystana do „rozgrywek” wśród kazachskiej elity. Ocenia, że brak wyrazistego przywódcy prawdopodobnie uniemożliwi osiągnięciu swoich celów przez demonstrantów.

Rozmówca Jaśminy Nowak zwraca ponadto uwagę na to, jakie mogą być bardziej globalne konsekwencje napięć w Kazachstanie

Zwiększenie zaangażowania Rosjan w Azji Centralnej może być na rękę Ukrainie. Kreml chce uniemożliwić  rozlanie się kazachskiej rewolucji na inne kraje regionu i na powrót skupić się na Europie Środkowej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Grzywaczewski: Rosja chce się dogadywać ws. Ukrainy z USA. To przywodzi na myśl Jałtę

Tajpej zamiast Pekinu oraz brak Turcji i Węgier. Podróżnik i pisarz o zwołanym przez Waszyngton szczycie dla demokracji

Tomasz Grzywaczewski komentuje inaugurację  przez Joego Bidena szczytu dla demokracji. Bierze w nim udział ponad setka państw. Jak ocenia Grzywaczewski,

Najciekawsza jest lista zaproszonych gości a być może też lista tych, którzy na ten szczyt zaproszeni nie zostali.

Zaproszenia nie otrzymały Egipt i Jordania. Podobnie nie ma Kuwejtu, Libanu ani Tunezji.

Bliski Wschód reprezentowany jest tylko przez Irak oraz Izrael.

Pekin, co nie dziwi, nie został uwzględniony w zaproszeniu. Zaproszono natomiast Tajpej. Jak zauważa gość Kuriera w samo południe,

Napięcie wokół Tajwanu rośnie.

W czasie spotkania z Xi Jinpingiem Joe Biden wyrażał sprzeciw wobec prób zmianu status quo w Cieśninie Tajwańskiej. Grzywaczewski ocenia, że zaproszenie Tajwanu pokazuje gotowość Stanów Zjednoczonych do konfrontacyjnych gestów.

Nie ma również dwóch państw członkowskich NATO, czyli Turcji oraz Węgier.

Na szczyt nie został zaproszony Viktor Orban, za to zaproszony został prezydent Serbii Aleksandar Vučić. Pisarz wskazuje, że pod jego rządami Serbia manewruje między Wschodem a Zachodem.

Węgry zablokowały możliwość formalnego uczestnictwa w szczycie Unii Europejskiej argumentując, że Unia Europejska jest organizacją, ponieważ nie wszyscy jej członkowie biorą udział w szczycie to w związku z tym Unia też nie może być reprezentowana.

Grzywaczewski ocenia, że szczyt raczej dzieli niż buduje. Podkreśla, że bardzo dobrym ruchem było pojawienie się prezydenta Andrzeja Dudy z niedoszłą głową białoruskiego państwa Swiatłana Cichanouska.

Swietłana Cichanouska jako osoba, która wygrała zeszłoroczne sfałszowane przez reżim Łukaszenki wybory prezydenckie na legitymizację do tego, żeby reprezentować naród białoruski.

Wskazuje, że Rosja chce gwarancji nierozszerzania NATO na wschód. Kreml próbuje prowadzić politykę opartą na dogadywaniu się z innym wielkim mocarstwem.

To przywodzi na myśl najgorsze skojarzenia z XX w. jak choćby Jałtę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.