Dr Janusz Wdzięczak: dla polskiej gospodarki korzystne byłoby gdyby uchodźcy zostali u nas na stałe

Ekonomista o wysokiej inflacji i kosztach utrzymania uchodźców oraz o szansie, jaką przybysze z Ukrainy stanowią dla polskiej gospodarki.

W marcu inflacja osiągnęła poziom 11 proc. rok do roku. Jak przyznaje dr Janusz Wdzięczak,

W większości spodziewaliśmy się, że ta inflacja nie będzie aż tak duża.

Odnosi się do zarzutów, że obecna inflacja jest skutkiem działań rządu, który wpompował pieniądze w gospodarkę w czasie lockdownu.

Na początku pandemii była niesamowita awantura, że rząd pomaga za mało i że rząd powinien pompować w gospodarkę pieniądze.

Dodaje, że inflacja jest wysoka w wielu państwach świata. Ciężko za to obwiniać polską władzę wykonawczą. Przyznaje, że być może błędem było zbyt późne podniesienie stóp procentowych. Zauważa, że z drugiej strony droższy pieniądz mógłby spowolnić rozwój gospodarczy.

63 proc. uchodźców z Ukrainy chce pracować w Polsce, ale tylko co trzeci pozostać tu na dłużej

Według danych z wydawanych numerów PESEL 48 proc. uchodźców to kobiety, 46 proc. to dzieci, a pozostała część to mężczyźni, w tym seniorzy. Ekonomista stwierdza, że Polska gospodarka potrzebuje pracowników.

Bardzo wiele branż bardzo wielu przedsiębiorców jest zainteresowanych tym, żeby te osoby jak najdłużej w Polsce zostały.

Wskazuje, że nasz kraj ma problemy demograficzne.

Jeżeli przyjeżdża matka z trójką dzieci to [….]  dla polskiej gospodarki byłoby korzystne  nawet utrzymywanie jej i tych dzieci przez okres kilku, czy nawet kilkunastu lat, po to byleby tylko potem te te dzieci pozostały w Polsce i pracowały.

W różnych branżach tworzy się rozwiązania osłonowe mające zachęcić uchodźców do pozostania u nas na stałe.

Gość Kuriera Ekonomicznego zauważa, że postawa Brukseli wobec łożenia na rzecz uchodźców jest niekonsekwentna. Unia Europejska przeznaczyła ogromne pieniądze na rzecz utrzymania uchodźców w Turcji, która nawet nie jest państwem członkowskim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Jacek Janiszewski: powinniśmy jako naród stawiać sobie długofalowe cele strategiczne, bez względu na poglądy

Dr Jacek Janiszewski i piękny Toruń w tle.

Pomysłodawca Welconomy Forum o znaczeniu działań prodemograficznych państwa i o tym, jak agresja Rosji zmieni sytuację w naszym regionie: „Po wojnie Ukraińcy będą nas uwielbiać”.

Dr Jacek Janiszewski analizuje wyzwania demograficzne dla Polski. Jak wskazuje, znaczna część społeczeństwa nie wywodzi już swojego podejścia do spraw rodzinnych z religii katolickiej.

Musimy wymyślić jakiś inny bezpiecznik, w którym kobieta jest chroniona bez względu na to, jak się jej rodzina ułoży. Musi być bezpieczna, nawet mając kilkoro dzieci i nawet, jeżeli z jej mężczyzną w międzyczasie cokolwiek się stanie. […] Dzieci to największy interes dla państwa.

Organizator Welconomy Forum wskazuje, że wzrost ludności naszego kraju przełoży się na większe jego znaczenie w Europie, chociażby poprzez podwyższenie kwoty europosłów. Ekspert zauważa, że według wielu badań mieszkańcy Starego Kontynentu postrzegają Polskę jako bardzo dobre do życia.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego odnosi się ponadto do agresji rosyjskiej na Ukrainę. Wyraża przekonanie, że odparcie inwazji wojsk Putina długofalowo zwiększy bezpieczeństwo w Europie. Jak dodaje:

Rosji jako państwa ucywilizować się nie da.

Ukraińcy po wojnie będą nas uwielbiali. Mamy szansę ułożyć sobie relacje z bliskim sąsiadem. Przez dekady nie umieliśmy tego zrobić. Taka szansa przytrafia się raz na kilkaset lat.

Dr Janiszewski zwraca uwagę, że polityka Berlina i Paryża wywołuje obecnie silną niechęć Kijowa, co dodatkowo umacnia pozycję Warszawy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Janiszewski: Musimy stale szukać kompromisów i mieć świadomość, że Polska nie kończy się za naszego życia

Były sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych: polska delegacja w Smoleńsku została brutalnie zamordowana przez Putina

Featured Video Play Icon

Christopher Miller w Poranku Wnet analizuje sytuację związaną z rosyjską agresją wobec Ukrainy. Wskazuje na niewystarczające działania Zachodu i putinowską dezinformację.

Christopher Miller, były sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych i Brandon H. Wheeler, dyrektor wykonawczy Freedom Research Foundation, wskazywali na potrzebę  znaczącej reakcji Zachodu wobec rosyjskiego imperializmu, który doprowadził do wojny na Ukrainie. Jak zaapelował Miller na antenie Radia Wnet:

 

Czytaj także:

Broń chemiczna w Mariupolu. Bobołowicz: Dowiemy się jeszcze o wielu rosyjskich bestialstwach

Jak zauważa, to Polska prowadzi najaktywniejszą akcję pomocy dla Ukrainy.

Interwencja zbrojna

Christopher Miller podkreśla, że obecnie Ukraina potrzebuje przede wszystkim dostaw broni i sprzętu wojskowego.

Chcemy, by Zachód usłyszał, że Ukraińcy potrzebują większych dostaw broni – podkreślił.

Zdaniem byłego sekretarza obrony Zachód nie powinien wykluczać interwencji zbrojnej .

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk ocenia, że działania prowadzone przez Stany Zjednoczone i pozostałe kraje wolnego świata nie są adekwatne.

Społeczeństwa zachodnie wciąż nie zdają sobie sprawy z rosyjskiego zagrożenia. Zdaniem gościa Radia Wnet wynika to z dezinformacji.

Smoleńsk

Christopher Miller nawiązał też do obchodów 12. rocznicy tragedii smoleńskiej. Jak zaznaczył brał udział w uroczystościach poświęconych pamięci ofiar. Podkreślił, że to co miało miejsce w Smoleńsku było zbrodnią.

Miałem zaszczyt uczestniczyć w uroczystościach upamiętniających prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz członków towarzyszącej mu delegacji, którzy zostali brutalnie zamordowani przez Putina 12 lat temu – stwierdził.

Chcesz wiedzieć więcej? Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jan Piekło: Europa Środkowa żywo interesuje się tym, co dzieje się na Ukrainie

Były ambasador RP w Kijowie o znaczeniu wizyty prezydentów Polski i państw bałtyckich w Kijowie.

Jan Piekło komentuje niedawną wizytę głów państw Polski, Litwy, Łotwy i Estonii na Ukrainie.

Ryszard Czarnecki: wizyta Andrzeja Dudy w Kijowie jest znacząca i pokazuje pozycję Polski w Europie

Zwraca uwagę na odwrót władz ukraińskich od ścisłej współpracy z rządem Republiki Federalnej Niemiec.

Wizyta prezydentów Polski, Estonii, Litwy i Łotwy w Ukrainie. „Naszym celem jest wsparcie prezydenta Zełenskiego”

Fot. | KPRP

Andrzej Duda wraz z prezydentami państw bałtyckich są już w Ukrainie, gdzie spotkają się z Prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim. Andrzej Duda odwiedził Borodziankę.

Naszym celem jest wsparcie Prezydenta Zełenskiego oraz obrońców Ukrainy w decydującym dla tego kraju momencie – podkreślał Szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, który wraz z Szefem BBN Pawłem Solochem i wiceministrem spraw zagranicznych Marcinem Przydaczem towarzyszy Prezydentowi.

Państwa bałtyckie są naszymi kluczowymi partnerami w sprawach bezpieczeństwa w regionie. Wspólnie postanowiliśmy, że pojedziemy do Kijowa razem. Polska jest organizatorem wizyty i wraz z Ukrainą zapewnia jej logistykę i bezpieczeństwo – dodał Szef BPM.

Czytaj także:

Płk Piotr Lewandowski: zarówno kadyrowcy, jak i zwykli rosyjscy żołnierze odpowiedzialni są za zbrodnie wojenne

Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot podkreślił podczas dzisiejszego briefingu, że Prezydenci Polski, Estonii, Litwy i Łotwy będą w Kijowie ze wsparciem politycznym i symbolicznym dla walczącej o wolność i niepodległość Ukrainy. Jak dodał, będą też rozmawiać o wsparciu materialnym.

– Polska pod przywództwem Prezydenta Andrzeja Dudy od dłuższego czasu pełni rolę lidera regionu wspierając i koordynując działania wszystkich krajów regionu, ale jednocześnie szanując ich suwerenność i równość – zaznaczył Minister Szrot.

Źródło: prezydent.pl

Gen. Sławomir Kowalski: słuchający wypowiedzi Putina wybrali to, co chcieli usłyszeć

Czemu politycy zareagowali na doniesienia wywiadów z opóźnieniem? Co na temat obecnej wojny mówili w przeszłości Walerij Gierasimow i Władimir Putin? Wyjaśnia gen. Sławomir Kowalski.

Gen. Sławomir Kowalski mówi o roli wywiadu w wojnie na Ukrainie. Sądzi, że spowolniona reakcja na rosyjską agresję była kwestią reakcji polityków, nie pracy wywiadów.

Wszystkie tryby machiny wywiadowczej działają bardzo sprawnie. Zupełnie inaczej, w innym tempie mielą młyny polityczne.

Generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku przedstawia wypowiedzi gen. Walerija Gierasimowa. Wskazuje, że na Zachodzie nie dostrzeżono tego, co kreator rosyjskiej doktryny wojennej mówił o konflikcie pełnoskalowym, skupiając się na jego uwagach nt. wojny hybrydowej.

Wszyscy ci, którzy słuchali tych wypowiedzi, czy też tych, którzy śledzili wypowiedzi Putina chyba po prostu wybrali wersję łagodniejszą, czyli chcieli koniecznie usłyszeć, że nie będzie to wojna pełnoskalowa.

ABW zatrzymało mężczyznę podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Rosji. Pracował w stołecznym Urzędzie Miasta

Gość Popołudnia Wnet wyjaśnia, na czym polega działalność wywiadowcza nielegałów.

Wiadomo, że na pewno nie będzie tej agentury umocowanej w żadnym przedstawicielstwie dyplomatycznym, czy handlowym.

Zauważa, że w Polsce nie pamięta się już jak wywiadowczo nasz kraj był spenetrowany przez kremlowską agenturę w latach 90.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

„Rozmówki polsko-ukraińskie” z Ariną Piskovskayą, ukraińską aktorką żyjącą i pracującą w Polsce – 8.04.2022 r.

Wykształcona w Warszawskiej AT Arina Piskovskaya opowiada o marzeniach wyjazdu do Polski i zostania aktorką, okresie edukacji i wyzwaniach jakie przedstawiała oraz pracy na polskiej scenie.

Jak mówi w „Rozmówkach”- początki nie były łatwe. Po rocznym doświadczeniu studiów aktorskich w Kijowie, Arina zdecydowała się przerwać edukację i spróbować szczęścia na którejś z Akademii Teatralnych w Polsce. Wracając wspomnieniami do tych czasów pamięta, że Polska jawiła się jej jako przeznaczenie. Mimo przeciwności losu wyruszyła z rodzinnego domu sama do obcego kraju.

Gość Janka Olendzkiego opowiada o pierwszych wrażeniach po przyjeździe do Polski, nauce języka i trudnościach jakie to przedstawiało, a wreszcie o doświadczeniu studiowania sztuki aktorskiej pomimo akcentu i odmiennej kultury kształcenia do tej, którą poznała w Kijowie.

Historia Ariny pokazuje adaptację twórcy zagranicznego na polskim rynku sztuki- w tym wypadku filmowej. W rozmowie słyszymy jakie wyzwania stoją przed ambitną Ukrainką szukającą ról na polskich scenach, jak się do nich przygotowywała i co wyniosła.

Teraz, gdy trwa wojna, Piskovskaya zaangażowana jest w organizację pomocy humanitarnej dla uchodźców, jak i tych, którzy zostali na Ukrainie. Jednym z projektów, który stworzyła to fundacja Pomagajmy Sobie Nawzajem (https://pomagajmysobienawzajem.pl/strona-glowna/).

Ponadto, w dzisiejszych „Rozmówkach” pojawią się propozycje ukraińskich filmów do obejrzenia w wolnym czasie.

Link do Instagrama Ariny Piskovskayej: https://www.instagram.com/arinapiskovskaya/

Link do Instagrama Janka Olendzkiego: https://www.instagram.com/janolendzki/

Witold Waszczykowski: słowa francuskiego prezydenta wymagają stanowczej odpowiedzi ze strony Polski

Europoseł PiS o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie, stosunku PE do Polski oraz o słowach francuskiego prezydenta na temat polskiego premiera i o tym, jak należy na nie zareagować.

Witold Waszczykowski odnosi się do kolejnych rosyjskich zbrodni na Ukrainie. Plan szybkiej inwazji się nie powiódł. Obecnie Władimir Putin chce odciąć Ukrainę od morza i jej centrów przemysłowych.

Trzeci element, który Putin realizuje to niszczenie Ukrainy.

Zmuszanie masy Ukraińców do migracji to problem zarówno dla nich samych, jak i dla sąsiadów Ukrainy.

Europoseł PiS zauważa, że nie zmienia się postawa polityków unijnych wobec naszego kraju.

Tutaj w parlamencie dominują głosy, że wojna nie może być wymówką do tego, aby nie przymuszać Polski do takich zmian jakich sobie życzy Komisja i Trybunał Sprawiedliwości UE.

Macron: Polski premier jest skrajnie prawicowym antysemitą, który zakazuje działalności osobom LGBT

Rozmówca Łukasza Jankowskiego komentuje też wywiad prezydenta Francji, w którym nazwał on polskiego premiera „skrajnie prawicowym antysemitą”.

Waszczykowski stwierdza, że to klasyczny zestaw zarzutów: strefy wolne od LGBT, rasizm na granicy, brak pomocy lekarskiej dla kobiet.

To na pewno wymaga interwencji i stanowczej odpowiedzi ze strony Polski.

Sądzi, że słowa Macrona są przejawem jego frustracji związanej z nie najlepiej idącą kampanią wyborczą. Przewiduje, że we francuskich wyborach prezydenckich konieczna będzie II tura.

Jeśli Macron będzie brnął dalej w takie skandaliczne wypowiedzi, to będzie się narażał.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dwóch obywateli Białorusi usłyszało zarzuty szpiegostwa. Na wniosek prokuratora zostali tymczasowo aresztowani przez sąd

Zatrzymani Białorusini prowadzili oni działalność szpiegowską na rzecz służb wywiadowczych Białorusi. Charakter zarzutów nie pozwala na ujawnienie szczegółowych informacji.

Jak poinformowała poznańska Prokuratura Okręgowa, w śledztwie Wydziału ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej zatrzymali dwóch Białorusinów. Ustalenia Służby Kontrwywiadu Wojskowego wskazywały, że prowadzili oni działalność szpiegowską na rzecz służb wywiadowczych Białorusi. Mieli m.in. dokonywać rozpoznania obiektów wojskowych i cywilnych o krytycznym znaczeniu dla obronności RP. Nie wiadomo jednak ani gdzie, ani w jakim czasie podejrzani prowadzili działania.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak powiedział w Radiu Wnet, że

Charakter stawianych zarzutów nie pozwala na ujawnienie szczegółowych informacji.

W prokuraturze podejrzani usłyszeli zarzuty szpiegostwa na rzecz służb wywiadowczych Białorusi, tj. przestępstwa z art. 130 § 1 kk. Na wniosek prokuratora zostali tymczasowo aresztowani przez sąd na okres 3 miesięcy. Podejrzanym grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Łukaszem Wawrzyniakiem:

„Rozmówki polsko-ukraińskie” z Karoliną Jermak, Polką z Ukrainy, członkinią zespołu Polanie znad Dniepru – 1.04.2022 r.

Urodzona w Polsce, wychowana na Ukrainie Karolina Jermak opowiada o kultywowaniu polskości, działalności Zespołu Pieśni i Tańca „Polanie znad Dniepru”, życiu w Kijowie i komórce pomocowej Radia Wnet.

Choć paszport ma ukraiński, Karolina z dumą mówi, że jest narodowości polskiej. Korzenie sięgają daleko, a do tego sama urodziła się też w Polsce. Wraz z rodziną powróciła jednak w młodym wieku na Ukrainę. Jej mama, absolwentka wydziału filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest założycielką Zespołu Pieśni i Tańca „Polanie znad Dniepru”. Od najmłodszych lat bohaterka tego odcinka „Rozmówek polsko-ukraińskich” kształciła się w polskich tradycjach śpiewu i tańca co czyni do dziś.

To zasłużony dla kultury polskiej zespół. Mamy już 21 lat, a ja jestem z nim związana od samego początku. W wieku 13 lat dowiedziałam się, że to ja byłam pomysłem na jego stworzenie.

Przez całe życie, największym celem Karoliny był powrót do Polski na studia. W ukraińskiej szkole na hasło „Polska” rówieśnicy od razu patrzyli na nią. W rozmowie z Jankiem Olendzkim słyszymy o kultywowaniu kultury polskiej i jej nauczaniu na Ukrainie. Karolina zwraca także uwagę na podobieństwa i różnice między naszymi narodami, które obserwowała dorastając.

Podczas tej „Rozmówki” mowa jest również o działalności pomocowej Radia Wnet, w którą żywo zaangażowana jest nasza rozmówczyni. Tłumaczy ona jak powstała inicjatywa [email protected] i jak członkowie zespołu niosą pomoc naszym sąsiadom w potrzebie.

Ponadto poruszony zostaje także temat poprawnego przyimka stosowanego w odniesieniu Ukrainy. Jak mówić? „W” czy „na”? Posłuchajcie.

Link do profilu Facebook ZPIT „Polanie znad Dniepru”: https://www.facebook.com/polanieznadDniepru

Link do Instagrama ZPIT „Polanie znad Dniepru”: https://www.instagram.com/zpit_polanie_znad_dniepru/

Link do Instagrama Janka Olendzkiego: https://www.instagram.com/janolendzki/