Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zbigniew Stefanik: Francuzi nadal popierają protesty przeciwko reformie emerytalnej
Nicolas Sarkozy podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Dawos 2011r., Fot. World Economic Forum (CC BY-SA 2.0), Wikimedia Commons
Sprawę komentuje Zbigniew Stefanik, korespondent polskich mediów we Francji. jak mówi: „Nie sposób nie dostrzec porachunków części środowiska sędziowskiego z centroprawicą”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zbigniew Stefanik: Francuzi nadal popierają protesty przeciwko reformie emerytalnej
Przyczyną protestu był sprzeciw wobec budowy zbiornika retencyjnego pod miastem Sainte-Soline. Podobna, duża demonstracja w tym miejscu poprzednio miała miejsce 29 października 2022 r.
Około 6 tysięcy osób wzięło w sobotę udział w demonstracjach zorganizowanych przez działaczy ekologicznych przeciwko budowie zbiornika retencyjnego nieopodal miasta Sainte-Soline w departamencie les Deux-Sèvres (département 79) Około godziny 13 rozpoczęły się starcia pomiędzy grupą manifestantów, która chciała nielegalnie wejść na budowę zbiornika i stróżami porządku, którzy ta budowę zabezpieczali. W wyniku tych starć rannych 24 zostało stróżów porządku (w tym jeden ciężko) oraz, jak podaje ministerstwo spraw wewnętrznych, siedmiu manifestantów (w tym jeden ciężko). Według organizatorów tego protestu rannych zostało ponad 200 osób. Wyżej opisaną demonstrację zabezpieczało około 3200 policjantów i żandarmów.
Stefanik: spór wokół francuskiej reformy emerytalnej stał się w istocie sporem o demokrację
Francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych posiadało informacje, z których wynikało, iż w sobotniej demonstracji przy budowie zbiornika retencyjnego mają wziąć udział radykalni działacze ultralewicowych organizacji, w tym około tysiąca black-blocków.
Podczas ostatniej demonstracji przy budowie zbiornika retencyjnego w rejonie Sainte-Soline, która miała miejsce 29 października ubiegłego roku, również doszło do starć radykalnych demonstrantów ze służbami porządkowymi. W trakcie sobotnich starć przy budowie rzeczonego zbiornika retencyjnego zostały podpalone cztery z 16 wozów opancerzonych użytych przez żandarmerię (chodzi o podstawowe wozy opancerzone żandarmerii VBRG).
W sobotę odbyła się również demonstracja w mieście Brest przeciwko planowanej przez rządzących Francja reformie prawa imigracyjnego. Demonstracje przeciwko reformie emerytalnej, oraz demonstracje antyrządowe uruchamiają we Francji coraz więcej grup antysystemowych, które, choć w różnych sprawach, to demonstrują przeciwko państwu i jego strukturom, oraz radykalizują się coraz bardziej.
Warto również odnotować nad Sekwaną coraz większą liczbę chuliganów i działaczy ultralewicowych bojówek, które to za główny cel mają doprowadzanie do zamieszek i starć z policją.
Według francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych bojówkarze, którzy rozpoczęli dzisiaj starcia z policją i żandarmerią przy budowie basenu retencyjnego pod Sainte-Soline pochodzili z Niemiec, Szwajcarii i Włoch. W wyniku starć przy Sainte-Soline zostało zatrzymanych 15 osób, aresztowano 12 z nich.
Zbigniew Stefanik
Niższa izba francuskiego parlamentu odrzuciła dwa wnioski o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.
Pierwszy procedowany wniosek o wotum nieufności był autorstwa grupy parlamentarzystów niezależnych LIOT.
Ów wniosek uzyskał w glosowaniu 278 głosów. Zabrakło 9 głosów do wymaganej większości, aby wniosek o wotom nieufności dla rządu został przyjęty. Drugi wniosek o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne autorstwa ugrupowania zjednoczenie narodowe (RN) uzyskał 94 glosy.
Warto odnotować przy okazji tego glosowania utratę kontroli leaderów partii republikanie nad parlamentarzystami tego ugrupowania. Liczba uzyskanych głosów przez wniosek o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne autorstwa grupy posłów niezależnych LIOT jednoznacznie pokazuje, iż kilkudziesięciu parlamentarzystów klubu parlamentarnego partii republikanie zagłosowało za tym wnioskiem wbrew zapowiedziom leaderów partii republikanie, którzy kilkukrotnie podkreślali, iż ich klub parlamentarny nie zagłosuje za żadnym wnioskiem o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.
Zbigniew Stefanik: Rozpoczęły się spontaniczne demonstracje we wszystkich miastach francuskich
Upadek wniosków o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne oznacza nie tylko, ze sama Pani Premier pozostanie na swoim stanowisku, ale również, iż reforma emerytalna została przyjęta przez parlament. Takie są zasady artykułu francuskiej konstytucji 49.3.
Ugrupowania opozycyjne wobec rządzących nad Sekwaną zapowiadają przesłanie ustawy o reformie emerytalnej do francuskiego trybunału konstytucyjnego. Ów trybunał będzie miał miesiąc, aby zbadać reformy emerytalnej w kształcie przyjętym przez parlament z francuską konstytucją. Można założyć biorąc pod uwagę drogę formalna, jaka ta reforma musi jeszcze przejście, ze jej wejście w życie nad Sekwaną nastąpi jesienią tego roku: najprawdopodobniej we wrześniu.
O godzinie 21 dzisiaj odbędzie się spotkanie premier Élisabeth Borne z przedstawicielami jej obozu politycznego, w tym z przewodniczącą niższej izby francuskiego parlamentu. Oficjalny powód, to spotkanie w celach roboczych związanych z kolejnymi ustawami, które będą procedowane w parlamencie w najbliższych godzinach. Nieoficjalnie jednak wiarygodnie można się dowiedzieć, iż rzeczone spotkanie jest wstępem do zmiany szefa francuskiego rządu, jak również wstępem do zmian na stanowiskach kilku ministrów. Nieoficjalnie, ale wiarygodnie: zmiana na stanowisku premiera powinna nastąpić na początku kwietnia tego roku.
Kto zastąpi Élisabeth Borne: nieoficjalnie, ale wiarygodnie wszystko na to wskazuje, ze nowym premierem zostanie obecny minister finansów Bruno Le Maire. Nieoficjalnie, ale wiarygodnie: rządzący rozpoczęli poszukiwania potencjalnych sojuszników w parlamencie dla zbudowania większości parlamentarnej, bez której nie uda się uzyskać wotum zaufania dla nowego rządu. Jeśli owej większości nie uda się zbudować, to wówczas rządzący zrezygnują ze zmiany na stanowisku premiera i powołania nowego rządu. W takiej sytuacji rozważane przez rządzących są przyspieszone wybory parlamentarnej ze zmienioną ordynacją wyborczą z jednomandatowej na ordynację mieszaną, co jest jednym z postulatów części przeciwników reformy emerytalnej nad Sekwaną.
Przed dzisiejszym posiedzeniem niższej izby francuskiego parlamentu telewizja BFM Télé opublikowała sondaż autorstwa pracowni Elabe. Z badania opinii społecznej wynikało, iż 68 procent respondentów tego sondażu chce przyjęcia przez parlament wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.
Po odrzuceniu wniosków o wotum nieufności dla rządu rozpoczęła się w Paryżu spontaniczna demonstracja na placu Vauban. Doszło do zamieszek, podpaleń śmietników oraz starć z policją. Dzisiaj trwały spontaniczne manifestacje we wszystkich większych francuskich miastach, jak również blokady obwodnic dużych miast, autostrad i innych szlaków komunikacyjnych. Trwa również strajk pracowników francuskich oczyszczalni śmieci. Generuje to potężne sterty śmieci we francuskich miastach. Strajkują również pracownicy francuskiej rafinerii, co doprowadziło już w kilku departamentach do braku paliw na stacjach benzynowych.
Związki zawodowe wezwały do kolejnych demonstracji, oraz strajków w całej Francji na dzień 23 marca tego roku.
W całej historii V Republiki Francuskiej parlament przyjął tylko jeden wniosek o wotum nieufności dla rządu. Miało to miejsce w 1962r . Wówczas odwołany przez parlament na podstawie wniosku o wotum nieufności został rząd premiera (późniejszego prezydenta) Georges’a Pompidou, co doprowadziło do przyśpieszonych wyborów parlamentarnych nad Sekwaną. W wyniku tych wyborów jednak Georges Pompidou powrócił na stanowisko premiera, ponieważ jego obóz polityczny rzeczone wybory parlamentarne wygrał.
Zbigniew Stefanik
Gość poranka w Radiu Wnet Zbigniew Stefanik opowiada o protestach we Francji, w związku z wprowadzoną reformą emerytalną.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Gość radia Wnet Zbigniew Stefanik ukazywał genezę demonstracji we Francji:
Po ogłoszeniu przez premiera, że rząd użyje artykułu 39 ust.3, który umożliwia wprowadzenie ustawy bez konsultacji z parlamentem, rozpoczęły się spontaniczne demonstracje we wszystkich większych miastach francuskich w tym w Paryżu. W Paryżu trwała już demonstracja związków zawodowych. Demonstracje w całym kraju. Doszło do ekscesów.
Zbigniew Stefanik na temat dalszego rozwoju sytuacji we Francji:
Rząd na razie nie musi bać się o swoją przyszłość. Można spodziewać się demonstracji, tylko teraz bardziej gwałtownych i radykalnych niż w styczniu i lutym, gdyż wtedy demonstracje prowadziły związki zawodowe.
Dmytro Antoniuk: Rosjanie mobilizują żołnierzy w 35 regionach kraju
Sprawca zeznał, że kierował się nienawiścią wobec imigrantów. Ofiary strzelaniny należały do społeczności kurdyjskiej.
Dzisiaj krótko przed południem mężczyzna uzbrojony w broń palną oddal w 10 dzielnicy Paryża osiem strzałów w wyniku czego dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia zmarła w drodze do szpitala, czwarta została ciężko ranna, a piąta została raniona lżej. Śledztwo prowadzi paryska policja kryminalna i paryska prokuratura. Wiadomo, że sprawca jest obywatelem francuskim i ma 69 lat. Ma przeszłość kryminalną, spędził kilka miesięcy w wiezieniu. W zeszłym roku został zatrzymany za fizyczne napaści na imigrantów w Paryżu. Ma pozwolenie na broń. Jest członkiem klubu strzeleckiego i posiada kilka jednostek broni krótkiej.
Agresor został zatrzymany przez policję i jest lekko ranny. Jego życiu jednak nie zagraża niebezpieczeństwo. Wyjaśnił, że zaatakował z premedytacją imigrantów. Śledczy ustalili, że tak naprawdę chodziło mu o przeprowadzenie ataku na mniejszość kurdyjską najprawdopodobniej bardziej z powodów rasistowskich, niż politycznych, ponieważ na tym etapie nie jest znana śledczym żadna forma działalności politycznej agresora.
Dzisiejszy atak wywołał duże oburzenie we wspólnocie kurdyjskiej zamieszkałej we Francji. W Marsylii po ataku w Paryżu nastąpiło spontaniczne zgromadzenie w akcie protestu przeciwko atakom na imigrantów. Owe zgromadzenie przerodziło się w zamieszki uliczne, które trwają nadal.
Również niespokojnie jest w Paryżu, zwłaszcza w dziesiątej dzielnicy, gdzie doszło do wyżej opisanego ataku. Wiele wskazuje na to, że w następnych godzinach zamieszki nastąpią w innych francuskich miastach, takich jak Strasburg, Lyon, czy Nantes.
Zbigniew Stefanik skomentował sprawę na antenie Radia Wnet. Zapraszamy do wysłuchania korespondencji!
Zarówno francuski prezydent, jak i minister spraw zagranicznej ludowej republiki Chin zapowiedzieli spotkanie na szczycie pomiędzy władzami Francji i władzami Chin.
To spotkanie ma odbyć się na początku przyszłego roku. Wiele wiec wskazuje na to, Ze Emmanuel Macron uda się do Pekinu z oficjalna wizyta w styczniu, lub w lutym przyszłego roku.
W odniesieniu wybuchu dwóch rakiet produkcji rosyjskiej na terytorium polskim francuski pałac prezydencki apeluje o największą rozwagę i ostrożność tak, aby nie doprowadzić do eskalacji w stosunkach państw zachodnich z Rosja; eskalacji, która zdaniem francuskiego prezydenta może mieć nie tylko daleko idące, ale wręcz nieprzewidywalne skutki.
Jednocześnie francuski paląc prezydencki zapowiedział, ze po powrocie do Francji ze szczytu G20 Emmanuel Macron zamierza zadzwonić do Wladimira Putina.
„Używanie inwektyw nie pomaga w zrozumieniu sceny politycznej, która się zmienia w Europie”. Korespondent polskich mediów we Francji o tym, jak wyniki wyborów we Włoszech są komentowane nad Sekwaną.
W niedzielę we Włoszech wygrała centroprawicowa koalicja. Jak komentują to francuskie media? Zbigniew Stefanik wyjaśnia, że są one w tej kwestii podzielone.
Część mediów mówi o powrocie faszyzmu do Włoch, jak również o tym, że pani Meloni ma korzenie faszystowskie, wręcz kiedyś miała wychwalać Mussoliniego. Z kolei inne media mówią o tym, że tak naprawdę „po owocach ich poznacie”.
Czytaj także:
Ryszard Czarnecki: Giorgia Meloni ma posłuch w swojej partii. Jest politycznie mądra i przebiegła.
Wszystko wskazuje, że w ciągu kilku tygodni powstanie we Włoszech nowy rząd prawicowego bloku. Zwraca się uwagę na to, że Włochy to państwo-założyciel Unii Europejskiej. Eksperci wskazują, że Giorgia Meloni deklarowała kontynuację dotychczasowej polityki Rzymu wobec wojny na Ukrainie.
Tak więc trudno wyobrazić sobie, aby raptem polityka włoska miała jakoś drastycznie radykalnie zmieniać kurs na jakiś kurs antyeuropejski, czy też proputinowski.
Korespondent polskich mediów we Francji zauważa, że także Sekwana stoi przed ważną zmianą polityczną. Wiele wskazuje na to, że obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona odejdzie wraz ze swoim założycielem.
Z trzech głównych kandydatów [w ostatniej elekcji] nikt nie weźmie udziału w tych wyborach za pięć lat.
Niski wynik wyborczy osiągnęła centroprawica. Republikanie nie dostaną nawet zwrotu kosztów kampanii wyborczej ze swoim wynikiem 8 procent. Zmiany zachodzą również w Zjednoczeniu Narodowym.
Marine Le Pen zapowiedziała, że już nie będzie przewodniczącą swojego ugrupowania.
A.P.
Jak trafić do popularnego programu telewizyjnego? Czasem wystarczy trafić do więzienia. Zbigniew Stefanik o aferze, która wstrząsnęła Francuzami.
Zbigniew Stefanik donosi, że w zeszłym tygodniu
Wstrząsnęła Francuzami historia, która miała miejsce z zakładu karnego we Francji w zakładzie karnym we Fresnes. Tam doszło do współpracy pomiędzy zakładem karnym a produkcją programu telewizyjnego Koh-Lanta.
Dwóch skazańców, z bardzo poważnymi przestępstwami (m.in. gwałt) na sumieniu, wzięło udział razem ze strażnikami w olimpiadzie sportowej.
Tuż po publikacji zajawki tego programu […] minister sprawiedliwości Éric Dupond-Moretti wyraził swoje głębokie oburzenie tą sytuacją, wręcz zapowiadając, że wszyscy odpowiedzialni za tą niepokojącą sytuację zostaną odwołani.
Dokumenty przedstawione przez szefów produkcji programu sugerują, że minister być może powinien zwolnić sam siebie.
Z dokumentów wynika, iż Ministerstwo Sprawiedliwości wyraziło zgodę na nakręcenie tego odcinka w więzienia, jak również na to wydarzenie wyrazili zgodę członkowie gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości.
A.P.
Francja: w niedzielę zamieszki i starcia z policją w całym kraju; 8 osób zostało rannych
Wojna z dżihadyzmem nie skończyła się. Wręcz przeciwnie, właśnie weszła w nową fazę – tym razem główny front tej walki toczy się w Afryce. Jak przebiega i co ma z tym wspólnego Rosja?
Zbigniew Stefanik, nasz korespondent z Paryża przybliża naszym słuchaczom ważne wydarzenia, które mają miejsce w obszarze Sahelu. To właśnie ten region jest obecnie najsilniejszym bastionem islamistów – mowa tu przede wszystkim o Mali. W rozmowie z Jaśminą Nowak komentuje gorzko decyzję o wycofaniu wojsk państw europejskich z tego kraju:
Ta operacja jest często porównywana przez ekspertów z Afganistanem […] Francja opuszcza Mali w sytuacji, gdy dżihadyści jeszcze nigdy nie byli tu tak silni […]. Kraj ten obecnie jest zagrożony przewrotem ze strony Ansar ad-Din [„Obrońców Wiary” – islamskiej organizacji terrorystycznej założonej przez Tuaregów – red.]
Stefanik zaznacza również, że coraz aktywniejsza w regionie jest Rosja. To właśnie w Sahelu walczyła niesławna „Grupa Wagnera”.
Pamiętajmy, że Mali to dopiero pierwszy etap rosyjskiej ekspansji w Afryce. W styczniu b.r. doszło do zamachu stanu w Burkina Faso, również przeprowadzonego przez „wagnerowców”…
Jak potoczy się wojna z afrykańskim dżihadem? Czy czeka nas restauracja Państwa Islamskiego, ale tym razem w Afryce? A może państwa Sahelu staną się grupą rosyjskich satelitów? Odpowiedzi w audycji!
Korespondent polskich mediów we Francji o nowopowołanym rządzie Elisabeth Borne i czwartej kohabitacji w dziejach V Republiki.
Kontynuując przeglądanie strony zgadzasz się na użycie plików cookies. więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.