Francja wobec normalizacji Zjednoczenia Narodowego

Marine Le Pen / Fot. Rémi Noyon, Flickr

We Francji trwa polemika po tym, jak premier Elisabeth Borne określiła partię Marine Le Pen mianem „spadkobiercy Petaina”.

We Francji znów rozgorzała dyskusja na temat prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe, po tym jak 28 maja premier Elizabeth Borne stwierdziła na antenie Radio J, że ugrupowanie Marine Le Pen jest spadkobiercą Philippe’a Petaina. Przypomnijmy, że Philippe Petain był szefem rządu Vichy, aktywnie kolaborującego z nazistowskimi Niemcami w okresie drugiej wojny światowej. Wypowiedź Borne być może przeszłaby bez echa, gdyby dwa dni później nie została ona skrytykowana przez samego Emmanuela Macrona podczas rady ministrów. W trakcie dyskusji o klęsce lewicy w wyborach samorządowych w Hiszpanii, prezydent miał wtrącić, że w dzisiejszych czasach nie można zwalczać skrajnej prawicy argumentami rodem z lat dziewięćdziesiątych, nawiązując do słów Borne. Według niego trudno będzie przekonać miliony Francuzów, którzy oddali swój głos na Zjednoczenie Narodowe, że są to faszyści.

Słowa Macrona rozpętały prawdziwą burzę. Spotkały się one oczywiście z aprobatą polityków Zjednoczenia Narodowego, którego przewodniczący Jordan Bardella porównał zachowanie pani premier do poczynań szefa gangu.

Natomiast po lewej stronie francuskiej sceny politycznej znów pojawiły się oskarżenia o pobłażliwość głowy państwa wobec partii Marine Le Pen oraz koncentrowanie się jego obozu na zwalczaniu lewicowej koalicji NUPES. Niektóre media przypominają również niejednoznaczne stanowisko prezydenta Macrona wobec postaci marszałka Petaina. W 2018 stwierdził on przed kamerami, że szef rządu Vichy był również zasłużonym żołnierzem okresu I wojny światowej.

Najświeższa polemika ma jednak głębsze znaczenie. Z jednej strony, zawoalowana krytyka Emmanuela Macrona wobec Elisabeth Borne jest kolejnym symptomem ich coraz gorszych relacji, co napędza spekulacje nt. rychłej zmiany personalnej na stanowisku premiera Francji. Z drugiej strony pokazuje ona, jak trudno zaadaptować się francuskiej klasie politycznej do sytuacji, w której Zjednoczenie Narodowe stało się ugrupowaniem mainstreamowym, i które ma 88 deputowanych w parlamencie.

Jakże odległe są czasy, gdy wszystkie partie francuskie tworzyły „Front Republikański”, aby blokować przedstawicieli partii rodziny Le Penów, jak to było w przypadku pojedynku prezydenckiego Jean-Marie Le Pena z Jacques’em Chiraciem w 2002 roku.

Sondaże pokazują, że Francuzi przyzwyczaili się do obecności Zjednoczenia Narodowego w polityce francuskiej. Jest to po części efekt wieloletniej pracy Marine Le Pen, która nie szczędziła wysiłków, aby partia przestała być pariasem, odcinając się między innymi od kłopotliwej spuścizny swojego ojca, wspomnianego Jean-Marie Le Pena, wyrzucając go z partii, którą zakładał w 1972 roku wraz z Pierrem Bousquetem, swoją drogą byłym członkiem Waffen SS. Stopniowa erozja francuskiej centroprawicy i pogłębiająca się polaryzacja społeczeństwa pozwalają sądzić, że rola Zjednoczenia Narodowego będzie się stopniowo umacniała.

„Kronika Paryska” Piotra Witta: Polska coraz wyraźniej rysuje się jako przywódca krajów Europy Wschodniej

Stefanik: Emmanuel Macron zapewnił, że reforma emerytalna zostanie wdrożona

Emmanuel Macron. Fot. Jacques Paquier (CC BY 2.0)

Zdaniem prezydenta Francji to opozycja i związki zawodowe ponoszą odpowiedzialność za pogłębienie kryzysu społecznego w kraju – mówi korespondent polskich mediów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Na francuskie ulice wychodzą setki tysięcy osób – sytuację komentuje Kacper Kita

Dwa wnioski o wotum nieufności odrzucone przez francuski parlament. Élisabeth Borne pozostaje na czele rządu

Paryż, Francja / Fot. www.publicdomainpictures.net (CC0 1.0)

 Niższa izba francuskiego parlamentu odrzuciła dwa wnioski o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.

  Pierwszy procedowany wniosek o wotum nieufności był autorstwa grupy parlamentarzystów niezależnych LIOT.
Ów wniosek uzyskał w glosowaniu 278 głosów. Zabrakło 9 głosów do wymaganej większości, aby wniosek o wotom nieufności dla rządu został przyjęty. Drugi wniosek o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne autorstwa ugrupowania zjednoczenie narodowe (RN) uzyskał 94 glosy.

Warto odnotować przy okazji tego glosowania utratę kontroli leaderów partii republikanie nad parlamentarzystami tego ugrupowania. Liczba uzyskanych głosów przez wniosek o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne autorstwa grupy posłów niezależnych LIOT jednoznacznie pokazuje, iż kilkudziesięciu parlamentarzystów klubu parlamentarnego partii republikanie zagłosowało za tym wnioskiem wbrew zapowiedziom leaderów partii republikanie, którzy kilkukrotnie podkreślali, iż ich klub parlamentarny nie zagłosuje za żadnym wnioskiem o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.

Zbigniew Stefanik: Rozpoczęły się spontaniczne demonstracje we wszystkich miastach francuskich

Upadek wniosków o wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne oznacza nie tylko, ze sama Pani Premier pozostanie na swoim stanowisku, ale również, iż reforma emerytalna została przyjęta przez parlament. Takie są zasady artykułu francuskiej konstytucji 49.3.
Ugrupowania opozycyjne wobec rządzących nad Sekwaną zapowiadają przesłanie ustawy o reformie emerytalnej do francuskiego trybunału konstytucyjnego. Ów trybunał będzie miał miesiąc, aby zbadać  reformy emerytalnej w kształcie przyjętym przez parlament z francuską konstytucją. Można założyć biorąc pod uwagę drogę formalna, jaka ta reforma musi jeszcze przejście, ze jej wejście w życie nad Sekwaną nastąpi jesienią tego roku: najprawdopodobniej we wrześniu.
O godzinie 21 dzisiaj odbędzie się spotkanie premier Élisabeth Borne z przedstawicielami jej obozu politycznego, w tym z przewodniczącą niższej izby francuskiego parlamentu. Oficjalny powód, to spotkanie w celach roboczych związanych z kolejnymi ustawami, które będą procedowane w parlamencie w najbliższych godzinach. Nieoficjalnie jednak wiarygodnie można się dowiedzieć, iż rzeczone spotkanie jest wstępem do zmiany szefa francuskiego rządu, jak również wstępem do zmian na stanowiskach kilku ministrów. Nieoficjalnie, ale wiarygodnie: zmiana na stanowisku premiera powinna nastąpić na początku kwietnia tego roku.

Kto zastąpi Élisabeth Borne: nieoficjalnie, ale wiarygodnie wszystko na to wskazuje, ze nowym premierem zostanie obecny minister finansów Bruno Le Maire. Nieoficjalnie, ale wiarygodnie: rządzący rozpoczęli poszukiwania potencjalnych sojuszników w parlamencie dla zbudowania większości parlamentarnej, bez której nie uda się uzyskać wotum zaufania dla nowego rządu. Jeśli owej większości nie uda się zbudować, to wówczas rządzący zrezygnują ze zmiany na stanowisku premiera i powołania nowego rządu. W takiej sytuacji rozważane przez rządzących są przyspieszone wybory parlamentarnej ze zmienioną ordynacją wyborczą z jednomandatowej na ordynację mieszaną, co jest jednym z postulatów części przeciwników reformy emerytalnej nad Sekwaną.

Przed dzisiejszym posiedzeniem niższej izby francuskiego parlamentu telewizja BFM Télé opublikowała sondaż autorstwa pracowni Elabe. Z badania opinii społecznej wynikało, iż 68 procent respondentów tego sondażu chce przyjęcia przez parlament wotum nieufności dla rządu Élisabeth Borne.
Po odrzuceniu wniosków o wotum nieufności dla rządu rozpoczęła się w Paryżu spontaniczna demonstracja na placu Vauban. Doszło do zamieszek, podpaleń śmietników oraz starć z policją. Dzisiaj trwały spontaniczne manifestacje we wszystkich większych francuskich miastach, jak również blokady obwodnic dużych miast, autostrad i innych szlaków komunikacyjnych. Trwa również strajk pracowników francuskich oczyszczalni śmieci. Generuje to potężne sterty śmieci we francuskich miastach. Strajkują również pracownicy francuskiej rafinerii, co doprowadziło już w kilku departamentach do braku paliw na stacjach benzynowych.

Związki zawodowe wezwały do kolejnych demonstracji, oraz strajków w całej Francji na dzień 23 marca tego roku.

W całej historii V Republiki Francuskiej parlament przyjął tylko jeden wniosek o wotum nieufności dla rządu. Miało to miejsce w 1962r . Wówczas odwołany przez parlament na podstawie wniosku o wotum nieufności został rząd premiera (późniejszego prezydenta) Georges’a Pompidou, co doprowadziło do przyśpieszonych wyborów parlamentarnych nad Sekwaną. W wyniku tych wyborów jednak Georges Pompidou powrócił na stanowisko premiera, ponieważ jego obóz polityczny rzeczone wybory parlamentarne wygrał.

Zbigniew Stefanik

Zachęcamy do zapoznania się z innymi artykułami!

Raport z Kijowa 20.03.2023: Front zbliża się do Kramatorska. Konstantynówka jest już w zasięgu artylerii lufowej

Stefanik: w najbliższym czasie spodziewana jest intensyfikacja strajków francuskich kolejarzy

Protest, Paryż, Francja / Fot. Norbu Gyachung, WIkimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Premier Elisabeth Borne zaczyna sygnalizować, że możliwe są pewne rządowe ustępstwa, jeżeli chodzi o reformę emerytalną. Rośnie poparcie dla protestujących – mówi korespondent polskich mediów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Stefanik: protesty Francuzów przeciwko reformie emerytalnej są ponadpokoleniowe i ponadpartyjne

Witt: Na czele rządu stanęła Élisabeth Borne. O politycznej konieczności kobiety jako premiera mówiono od dawna

Piotr Witt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Korespondent Radia Wnet we Francji o nowej francuskiej premier, „końcu koronawirusa” we Francji i rozliczeniu pandemii.

W poniedziałek po południu prezydent mianował nowego premiera. Na czele rządu stanęła na wysokich obcasach pani Élisabeth Borne (skrót od Bornstein).

Piotr Witt komentuje powołanie Élisabeth Borne na szefową francuskiego rządu. Jej dziadek Zelig Bornstein, polski Żyd z Łukowa, szlifował diamenty w Antwerpii, a ojciec był farmaceutą.

Pod uwagę była brana pod uwagę także kandydaturę Catherine Vautrin, jednak uznano ją za zbyt mało postępową ze względu na jej sprzeciw wobec redefinicji małżeństwa.

O politycznej konieczności kobiety na czele ministrów mówiono jednak od dawna.

Nasz korespondent przypomina, że kobietę na szefową rządu mianował prezydent Jacques Chirac, kiedy był w trudnej sytuacji.

Czytaj także:

Rzeczywistość koronawirusa zastąpiono opowieścią o rzeczywistości / Piotr Witt, „Kurier WNET” nr 92/2022

Witt mówi także o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek we francuskiej komunikacji publicznej.

Koronawirus Covid-19 zaprzestał działalności we Francji w niedzielę 15 maja o godzinie 24.

Stwierdza, że to czas, aby rozliczyć się z epidemią. Wskazuje na książkę Laurenta Tobiany „Covid-19. Inna wizja epidemii„.

Epidemiolog z 30-letnim doświadczeniem przedstawia swoją prawdę. Znacznie różni się od propagowanej przez władze.

Tobiana podkreśla, że czym innym jest wynik pozytywny testu, który wskazuje na obecność wirusa w organizmie, a czym innym zarażenie, czy choroba.

To, co charakteryzuje epidemie to są chorzy i zmarli. Kiedy przyglądamy się statystykom widzimy, że są to wielkości śmiesznie małe.

Uczony, analizując statystyki wskazuje, że

Liczba chorych podczas różnych faz epidemii była nieporównanie mniejsza od liczby chorych w trakcie zwyczajnej epidemii grypy- rzędu pięciu razy mniej.

A.P.