Do Rzeczy: Niebezpieczny precedens we Włoszech. Pierwsze wspomagane samobójstwo stało się faktem

Chirurdzy/Fot. Pixabay

16 czerwca we Włoszech dokonano pierwszego wspomaganego samobójstwa. Ofiarą jest 44 letni Federico Carboni.

We Włoszech nie istnieją de facto przepisy, które zezwalałyby na dokonanie eutanazji czy wspomaganego samobójstwa. Tamtejszy Trybunał Konstytucyjny postanowił jednak sam zdecydować, w jakich okolicznościach oba zabiegi mogą być przeprowadzone. Osoba, która ma zostać uśmiercona w wyniku wspomaganego samobójstwa, musi być świadoma i rozumieć swoją decyzję, podjąć ją własnowolnie, cierpieć na na nieuleczalną chorobę, która powoduje niemożliwy do zniesienia ból, a także być w sztuczny sposób podtrzymywana przy życiu.

Czytaj także:

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie: Rosja sowiecka i obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół

Pierwszą ofiarą opisanego wyżej zabiegu jest Federico Carboni. Od 12 lat był on sparaliżowany w wyniku wypadku. Lekarze zgodzili się go uśmiercić, choć nie powinni byli tego zrobić. Carboni nie spełniał bowiem ostatniego z opisanych powyżej warunków. Jego życie nie było podtrzymywane w wyniku specjalistycznych terapii.

K.B.

Jan Piekło: możliwe, że retoryka Niemiec i Włoch się zmieniła, bo do obu krajów płynie mniej rosyjskiego gazu

Featured Video Play Icon

Jan Piekło - były ambasador RP na Ukrainie/ fot.Paweł Bobołowicz

Były ambasador RP w Kijowie podkreśla zmianę retoryki Niemiec, Francji i Włoch wobec wojny na Ukrainie. Opisuje trudności jakie mogą spotkać wschodniego sąsiada Polski na drodze wstąpienia do UE.

Jan Piekło komentuje wizytę politycznych liderów Niemiec, Włoch, Francji i Rumunii w Kijowie. Szczególnie u polityków pierwszej trójki państw widoczna jest zmiana retoryki, jeżeli chodzi o trwającą wojnę.

Mówi się już mniej o telefonach do Władimira Putina, o tym, że za cenę pokoju Ukraina powinna oddać część swojego terytorium. W postawie liderów wyczuwa się coraz więcej solidarności. 

W czasie wizyty w Kijowie, z ust Emmanuela Macrona padło zapewnienie, że Ukrainie zostanie przyznany status kandydata do Unii Europejskiej. Jan Piekło podkreśla jednak, że nie oznacza on automatycznego członkostwa.

Będzie ono obwarowane różnymi wymaganiami. Ukraina może podzielić los Turcji, która stała się takim wiecznym kandydatem do UE. Oprócz członkostwa w Unii dla Ukrainy ważne jest również wstąpienie do NATO.

Na najbliższy szczyt Sojuszu w Madrycie został zaproszony Wołodymyr Zełenski. O tym, na jakie tematy będą dyskutować kraje członkowskie, dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

 

Jakub Wiech o problemach energetycznych Niemiec: ucierpi na tym cała Unia Europejska

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Ekspert do spraw energetyki tłumaczy jak ograniczenie przesyłu gazu poprzez Nord Stream 1 wpłynie na gospodarkę całej Europy.

W odpowiedzi na wizytę europejskich przywódców w Kijowie Rosjanie zmniejszyli moc przesyłową gazociągu Nord Stream 2 o 60%. Mocno ucierpią na tym Włosi, którzy i tak są niezadowolenie z obecnie panującej w kraju sytuacji gospodarczej (więcej mówimy o tym TUTAJ). Problem mogą mieć też Niemcy. Jeżeli Rosjanie nie zdecydują się uzupełnić dostaw gazu innymi niż Nord Stream 1 drogami, nasi zachodni sąsiedzi wejdą w sezon grzewczy nieprzygotowani.

To nie będzie tylko problem niemiecki. Gospodarka europejska to system naczyń połączonych. Kryzys gazowy, przerodzi się w kryzys gospodarczy, który dotknie całej Unii. Polska tez może ucierpieć, bo Niemcy to nasz główny partner handlowy.

Mówi wicenaczelny portalu Energetyka24 Jakub Wiech. Jego zdaniem, ograniczenie przesyłu gazu przez Rosjan, może być ich próbą szantażu Berlina. Moskwa, jako główne przyczyny ograniczenia dostaw surowca wymienia problemy techniczne. Od takich miałby być wolny gazociąg Nord Stream 2.

Możliwe, że Rosjanie chcą wymusić na Niemczech jego otwarcie. Problemem mogą być jednak Amerykanie. Zastanawiam się, czy pozwoliliby oni na zdjęcie sankcji z tego kontrowersyjnego projektu.

Czy Polska może skorzystać na obecnym kryzysie energetycznym? Jaki mają w Unii Europejskiej stosunek do energii atomowej? Dowiesz się, słuchając całej rozmowy z naszym gościem!

K.B.

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie: Rosja sowiecka i obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół

Włochy / Źródło: jéshoots / pexels.com

Piotr Kowalczuk opisuje, jak Włosi postrzegają trwającą wojnę. Mówi jaki jest ich odbiór wizyty premiera Draghi’ego w Kijowie, jaki mają stosunek do Rosji oraz co myślą o działaniach papieża.

Piotr Kowalczuk opisuje jak na Półwyspie Apenińskim jest komentowana wizyta liderów 4 państw Unii w Kijowie. Włosi są dumni ze swojego premiera Mario Draghi’ego.

Uważają, że to jego naciski sprawiły, że Francja i Niemcy zgodziły się nadać Ukrainie status kandydata do Unii Europejskiej. Ich zdaniem, Włochy wreszcie mają przywódcę, który odgrywa ważną rolę na świecie.

Włosi nie opowiadają się jednak jednoznacznie za Ukrainą w trwającym konflikcie. Z przeprowadzonych badań wynika, że popiera ją tylko 47% mieszkańców Italii. Ponad 40% z nich chce zniesienia sankcji nałożonych na Rosję.

Rosja sowiecka, czy obecna ma we Włoszech wielu przyjaciół. W programach publicystycznych głosu udziela się rosyjskim propagandystom. Z tego powodu wśród części Włochów funkcjonuje pogląd, że NATO w pewien sposób sprowokowało Moskwę do ataku.

Jak na półwyspie Apenińskim ocenia się działania papieża Franciszka, w związku z trwającym konfliktem na wschodzie? Czy trwająca wojna wpływa mocno na gospodarkę Włoch? Dowiesz się słuchając całej rozmowy z naszym gościem.

Piotr Kowalczuk z Rzymu: Włosi zachowują się wzorowo, ale dają mi powód do odczuwania przykrości

Piotr Kowalczuk mówi o tym, jak Włosi reagują na rosyjską agresję. Porusza temat wymiernych działań włoskiego rządu. Przybliża także, smutne dla Polski opinie autorytetów autorytetów z Italii.

Piotr Kowalczuk, korespondent Polskiego Radia w Rzymie, mówi nam o tym, jak włoski rząd pomaga Ukrainie.

Na Ukrainę wysłano wozy bojowe, broń przeciwpancerną i przeciwlotniczą.

Czytaj także:

Maria Snisarenko: Pomagamy Ukrainie. Trwa licytacja obrazów

Premier Włoch, Mario Draghi, porównał Władimira Putina do Adolfa Hitlera. Polityk jednocześnie zapewnia, iż cokolwiek by się stało, Włochy będą działać tak jak postanowi NATO.

Jednocześnie dziennikarz wyraził swoje niezadowolenie.

Jako Polakowi jest mi bardzo przykro, gdyż czołowi włoscy komentatorzy i autorytety za źródło obecnych problemów uważają przyjęcie do NATO „demoludow”.

Cała rozmowa dostępna już teraz.

K.K.

 

 

 

„Dla dobra i stabilności państwa”. Koniec politycznego impasu we Włoszech. Delegaci i parlament wybrali prezydenta

Sergio Mattarella w ósmym dniu głosowania został wybrany w sobotę przez parlament i delegatów z regionów na drugą kadencję. | Fot. Twitter ANSA

Sergio Mattarella w ósmym dniu głosowania został wybrany w sobotę przez parlament i delegatów z regionów na drugą kadencję.

Wcześniej centroprawica i centrolewica nie mogły dojść do porozumienia co do poparcia kandydata.

Wyniki głosowania w Izbie Deputowanych wskazują, że dotychczasowy prezydent otrzymał już wymaganą większość.

Czytaj także: Piotr Kowalczuk: optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię

Mediacji między ugrupowaniami koalicji, a 80-letnim Sergio Mattarellą podjął się premier Mario Draghi, który przekonywał go, że powinien pozostać „dla dobra i stabilności państwa”.

Źródło: Twitter, media

Włochy. Piotr Kowalczuk: optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie mówi o nadchodzących wyborach prezydenckich we Włoszech.

Piotr Kowalczuk mówi o wyborach prezydenckich we Włoszech, nakreślając bieżący obraz tamtejszej sytuacji politycznej.

Jak zwykle centroprawica kłóci się z centrolewicą bo nie posiadają większości elektorów. Żadne z największych ugrupowań nie ma większości głosów.

Prezydent może zostać wybrany już w dniu jutrzejszym, jednakże nasz korespondent wątpi w taki rozwój wypadków. Szansę na tą posadę ma Mario Dragh02i, lecz wówczas – gdy zwolni się kluczowa dla włoskiej polityki posada premiera – pojawią się kolejne pytania odnośnie władzy.

Optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię.

Wówczas powstaje pytanie – kto będzie rządził Włochami? Może to oznaczać przyspieszone wybory.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Nie żyje przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. Miał 65 lat

David Sassoli / Fot. Olaf Kosinsky, Wikimedia Commons

O śmierci polityka poinformował jego rzecznik Roberto Cuillo.

Przewodniczący PE od 26 grudnia przebywał  w szpitalu w Rzymie , gdzie trafił  z powodu osłabienia układu odpornościowego. We wrześniu przeszedł zakażenie koronawirusem. Zmarł w szpitalu w miejscowości Aviano.

David Sassoli od 13 sprawował mandat europosła, a od 30 lipca 2019 r. był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, a jego 2,5-letnia kadencja dobiegała końca.

A.W.K.

Piotr Kowalczuk: We Włoszech jest ogromny bałagan. Żyjemy w warunkach stanu wyjątkowego

Korespondent Polskiego Radia w Rzymie o chaosie związanym z obostrzeniami sanitarnymi w Italii.

Osoby które wyjeżdżają do Włoch z zagranicy nagle dowiedziały się, że muszą sobie zrobić test

Piotr Kowalczuk relacjonuje aktualną sytuację we Włoszech pod względem obostrzeń sanitarnych. Do marca został przedłużony stan wyjątkowy.

Jest ogromny bałagan.

Sytuacja różni się w zależności od regionu, a nawet od powiatu. W niektórych miejscach także zaszczepieni będą musieli robić testy na Covid-19. One niestety kosztują 15 euro.

U mnie w regionie Lacjum na przykład co cztery co dziesięć dni będą musieli robić sobie testy pracownicy służby zdrowia.

W innych regionach takiego obowiązku nie ma.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Przygotowania do meczu Legia-Napoli. Gość specjalny Grzegorza Milko: dziś kibicuję Legii

Przed zbliżającym się meczem Ligi Europy, w którym zmierzy się na wyjeździe z włoskim Napoli, Grzegorz Milko rozmawia z Emilio Rossim – właścicielem pizzerii, którego rodzice pochodzą z Neapolu.

Gość specjalny „Kuriera w samo południe” jest blisko związany z piłką nożną – mimo neapolitańskiego pochodzenia kibicuje jednak Juventusowi. W rozmowie z Grzegorzem Milko przyznaje, że na chwilę obecną jest to bardzo konkurencyjna drużyna, co może doprowadzić do sukcesów na arenie międzynarodowej.

W tym momencie Napoli jest bardzo dobrą drużyną. Mają bardzo dobrych zawodników, trenera i mogą w tym roku coś wygrać.

Włoch przyznaje również, że dostrzega dużą różnicę między poziomem piłkarskim prezentowanym przez pomocnika Piotra Zielińskiego w klubie a tym, co pokazuje w kadrze.

Nie pokazuje w reprezentacji tego, co w Neapolu.

Gość „Kuriera w samo południe” urodził się blisko Turynu – w dzieciństwie miał okazje oglądać mecze Juventusu, w którego barwach występował m.in. Zbigniew Boniek. Turyńskiemu zespołowi kibicuje do dziś, skutkiem czego w nadchodzącej konfrontacji kciuki trzymać będzie za Legię.

Dzisiaj kibicuję Legii.

Emilio Rossi uważa, że potencjalny zakaz wstępu dla kibiców Legii jest ogromnym osłabieniem.

Bez kibiców drużyna jest osłabiona.

Mimo iż nie kibicuje Napoli, Włoch uważa, że drużyna ta może pochwalić się bardzo zaangażowaną grupą fanów.

Kibice Napoli są bardzo ciepli, za drużynę oddaliby wszystko.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.