Tymek Kucharczyk, Douglas Motorsport
Młody polski kierowca wyścigowy właśnie zakończył swój pierwszy sezon w brytyjskiej serii GB3. W audycji „Czas na Motorsport” Tymek Kucharczyk podsumował mistrzostwa i powiedział o swoich planach.
Odsłuchaj całą audycję:
Przed rokiem młody Polak cieszył się z zajęcia trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej Hiszpańskiej Formuły 4. W rozmowie z Radiem Wnet przyznał, że otrzymał wtedy od swojego zespołu (MP Motorsport) ofertę testowania samochodu niezwykle poważanej serii FIA Formuły 3. Niestety, to co właśnie w tym tygodniu udało się Kacprowi Sztuce, nie stało się wówczas udziałem Kucharczyka. Zdecydował brak odpowiedniego budżetu.
Tymek swoje kroki skierował do jednej z serii stanowiących pomost między F4 a F3. W brytyjskiej GB3 przez cały zakończony właśnie sezon pokazywał bardzo regularne i konkurencyjne tempo. Mistrzostwa zakończył na siódmym miejscu, które nie oddaje dyspozycji prezentowanej przez 17-latka. Jak przyznaje sam kierowca, okazje na większe zdobycze punktowe przepadały przez „dziwne sytuacje”. Jedną z nich była dyskwalifikacja Tymka w deszczowych kwalifikacjach na Silverstone w maju tego roku. Powodem: zaklejenie taśmą przez zespół Polaka otworów z mocowaniem systemu „halo”.
Myślę, że to sezon trochę niespełnionych oczekiwań – mówi Tymek Kucharczyk – Oczywiście pierwsza część bardzo pozytywnie: byliśmy bardzo szybcy w każdym weekendzie, walczyliśmy o podia, o zwycięstwa, ale niestety te dziwne sytuacje, dziwne decyzje sędziów także, pozbawiły nas większości punktów potrzebnych do walki w „generalce”.
Mimo wszystko nietrudno o znalezienie pozytywów. Tymek Kucharczyk w swoim pierwszym sezonie w GB3 dwa wyścigi ukończył na podium (trzecie miejsca na Spa-Francorchamps i Silverstone), a zdaniem kierowcy, jego czyste tempo pozwalało jemu na walkę z najszybszymi.
Myślę, że udowadnialiśmy to wiele razy w przeciągu całego sezonu, że byliśmy jednym z najszybszych, jeśli nie najszybszym, autem w ciągu różnych weekendów. Zawsze w jakiejś części weekendu byliśmy w czołówce. Ostateczne wyniki nie pokazują tego, bo przydarzyły się różne rzeczy.
Parę razy w walce koło w koło pokonywałem mistrza czy wicemistrza, czy trzeciego zawodnika sezonu – dodaje polski kierowca.
Wydaje mi się, że gdyby wszystko ułożyło się po naszej myśli, bez problemu mielibyśmy szansę walczyć o mistrzostwo w tym roku. Niestety tak się nie stało. Taki jest motorsport. Jest on bardzo brutalny i niewdzięczny. Ale co zrobisz? Walczymy dalej. Teraz się skupiamy na przyszłym sezonie.
Gość Radia Wnet przyznał, że planuje kontynuować rywalizację w GB3, jednak niekoniecznie w barwach jego dotychczasowej ekipy – Douglas Motorsport.
Plan jest póki co taki, żeby pojechać z czołowym zespołem w serii GB3. Mamy ofertę, powiedzmy, że na stole. Jest to jakby dwuletni kontrakt z możliwością pójścia do F3 FIA na kolejny sezon. Walczymy dalej o budżet. To jest teraz główna sprawa, nasze główne zmartwienie o to, żeby to wszystko poskładać. Jeśli się uda, to oczywiście cel jest jasny: walczymy wtedy o mistrzostwo z czołowym zespołem.
Tymek Kucharczyk nie wyjawił, jaki zespół oferuje jemu starty w przyszłym roku. Jednak, biorąc pod uwagę to, że tylko dwa zespoły GB3 wystawiają także samochody w Formule 3, można się domyślać, że chodzi o ekipę Rodin Carlin albo Hitech Grand Prix.
W tej pierwszej w tym roku ścigał się Callum Voisin, mistrz GB3; z kolei w bolidzie zespołu Hitech wicemistrzostwo wywalczył Alex Dunne.
Zachęcamy do odsłuchania audycji, w której cała rozmowa z Tymkiem Kucharczykiem. Prowadzą Kamil Kowalik i Piotr Nałęcz.
Z wszystkimi wydaniami audycji „Czas na Motorsport” można się zapoznać tutaj.
Audycja „Czas na Motorsport” w każdy wtorek o godz. 21:00 na antenie Radia Wnet. Zapraszamy!
Zobacz także:
Porozmawiajmy o Sporcie: Kacper Sztuka: jest to na pewno coś bardzo wartościowego