Piotr Kowalczuk mówi o wyborach prezydenckich we Włoszech, nakreślając bieżący obraz tamtejszej sytuacji politycznej.
Jak zwykle centroprawica kłóci się z centrolewicą bo nie posiadają większości elektorów. Żadne z największych ugrupowań nie ma większości głosów.
Prezydent może zostać wybrany już w dniu jutrzejszym, jednakże nasz korespondent wątpi w taki rozwój wypadków. Szansę na tą posadę ma Mario Dragh02i, lecz wówczas – gdy zwolni się kluczowa dla włoskiej polityki posada premiera – pojawią się kolejne pytania odnośnie władzy.
Optymiści mówią, że jutro uda się wybrać prezydenta, ale wątpię.
Wówczas powstaje pytanie – kto będzie rządził Włochami? Może to oznaczać przyspieszone wybory.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
P.K.