Adam Abramowicz: Czas skończyć z reżimem ryczałtowego ZUS-u

Projekt wprowadzenia małego ZUS-u dla najmniej zarabiających przedsiębiorców pojawił się w połowie zeszłego roku. Po rekonstrukcji rządu część polityków PiS liczy na wprowadzenie
zmian.

O polityce gospodarczej rządu Mateusza Morawieckiego oraz nadziejach przedsiębiorców
rozmawialiśmy z Adamem Abramowiczem, posłem Prawa i Sprawiedliwości, przewodniczącym
Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego oraz
przedsiębiorcą.

Kiedy powstał nowy rząd i nowe ministerstwo, to pani minister Jadwiga Emilewicz kilka razy
zapowiedziała w mediach, że ten projekt ruszy. Uchwalmy projekt ustawy o małej działalności
gospodarczej i pokażmy, że można złamać dogmat ryczałtowego ZUS-u – podkreślił Adam Abramowicz.

Poseł dodał, że nowy rząd oznacza nowe otwarcie w kontaktach z przedsiębiorcami, czego dowodem
jest powołanie Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii :
Teraz rząd chce postawić na inwestycje i wprowadza wiele ulg dla inwestorów. Zapewnia też
bezpieczeństwo prowadzenia obrotu gospodarczego, czego nie było wcześniej. Uchwalono klauzulę
pewności prawa. Teraz prawo nie może być interpretowane wstecz i egzekwowane wstecz. Prawo może
być nowelizowane tylko „do przodu”.

Wprowadzono ulgi inwestycyjne oraz program Firma na Start, który pozwala uniknąć płacenia ZUS-u
przez pierwsze pół roku, a także instytucje incydentalnej działalności gospodarczej, dającej pełną
wolność osobom, które prowadzą np. sprzedaż owoców czy grzybów przy drogach – wyliczał polityk PiS,
wskazując na dotychczasowe dokonania rządu w zakresie wspierania małych przedsiębiorców i na
kwestię zmiany funkcjonowania programu Specjalnych Stref Ekonomicznych:

Polska jedną strefą ekonomiczną. Te strefy ekonomiczne, które działały do tej pory, były dostępne tylko
dla wielkich korporacji, a niedostępne dla małych i średnich polskich przedsiębiorstw. (…) Teraz, jeżeli
firma spełni warunki stwarzania miejsc pracy, będzie mogła korzystać z tych samych ulg, co korporacje,
a inwestować będzie mogła w miejscu zamieszkania.

Poseł Adam Abramowicz wskazał również na pojawienie się nowych akcentów w polityce fiskalnej
państwa, które mają zacząć dominować w drugiej połowie kadencji:

System został uszczelniony (przyciśnięto złodziei, co widzimy w wynikach wpływów z VAT) i teraz
chcemy przedsiębiorcom dać możliwość bezpiecznego prowadzenia działalności gospodarczej. Podatki
w Polsce nie są wysokie, a chcę przypomnieć, że nasz rząd obniżył je dla najmniejszych firm do 15
procent. To są bardzo niskie podatki jak na europejskie standardy. Nie wysokość podatków jest
problemem, tylko skomplikowanie prawo i jego ciągle nowelizacje.

Kolejną ważną kwestią podnoszoną przez polityka była zmiana w systemie płacenia przez
przedsiębiorców składek do ZUS:

Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym bez względu na osiągany dochód funkcjonuje
ryczałtowy ZUS. Dotąd było możliwe, że państwo zabierało przedsiębiorcom cały dochód, jeżeli ktoś
zarabiał na przykład 1200 złotych.

Zdaniem Adama Abramowicza taki system zmusza wielu przedsiębiorców do uciekania w szarą strefę:
Teraz chcemy dać oddech tym przedsiębiorcom, których na pewno nie stać na zapłacenie pełnej
wysokości stawki ZUS. Jest projekt, który mówi, że za każde 200 złotych przychodu składka będzie
wynosić 32 złote, jeżeli więc ktoś będzie zarabiał w przedziale 200–400 złotych, to zapłaci 64 złote
składki do ZUS.

Jak podkreślił poseł, obawy o znaczący ubytek w budżecie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są
nieuzasadnione:
Najniższa emerytura jest gwarantowana prawem i składki odkładane w ramach mechanizmu małego
ZUS-u pewnie nie wystarczą na uzbierania wyższego świadczenia. Ale osoby, którym ryczałtowy ZUS
nie pozwala na prowadzenie działalności gospodarczej, pracują w szarej strefie i nie odprowadzają
składek, a kiedy przejdą na emeryturę, mogą zwrócić się o zasiłek socjalny, który jest niewiele niższy od
najniższej emerytury, więc tutaj budżet ZUS-u nic nie straci.

 

ŁAJ

Premier będzie nadzorował Mieszkanie Plus, a minister kultury zadba o estetykę przestrzeni – Jacek Sasin o pracy rządu

Nie sprzeciwiamy się przyjmowaniu uchodźców, tylko narzucaniu nam przyjmowania ludzi bez żadnej kontroli. Imigranci i uchodźcy przybywają do Polski z Ukrainy -mówi szef komitetu stałego rady ministrów

Organizacja pracy rządu, sprawy polityki zagranicznej i „smoleńskie” pomniki – to niektóre tematy wywiadu Krzysztofa Skowrońskiego z Jackiem Sasinem, politykiem PiS i szefem komitetu stałego Rady Ministrów.

Przynajmniej przez dwa lata, do najbliższych wyborów  rząd będzie pracował w tym składzie i z tym premierem. Będziemy kończyć ten pierwszy okres realizacji programu PiS, to co obiecaliśmy Polakom w ostatnich wyborach. Jestem przekonany, że jeżeli uda nam się to zrealizować, to Polacy powierzą nam również pracę w następnej kadencji.

Pytania dotyczyły kwestii podział kompetencji w rządzie.  Kluczowe dla działań rządu mają być zadania związane z polityką mieszkaniową, czyli z programem Mieszkanie +, który będzie nadzorowany bezpośrednio przez premiera.

Zgodnie ze słowami z expose, działania rządu mają dotyczyć także uporządkowania polskiej przestrzeni, zwłaszcza jej estetycznego wymiaru – ten dział ma znaleźć się w obrębie kompetencji ministerstwa kultury.

Minister mówił też o zbliżającej się wizycie premiera na światowym forum ekonomicznym w Davos. Mateusz Morawiecki przedstawi  międzynarodowej opinii publicznej Białą Księgę  prezentującą prawdziwy obraz reform wymiaru sprawiedliwości.

Pytany o kwestię przyjmowania uchodźców,  Jacek Sasin powiedział, że Polska, podobnie jak Węgry nie sprzeciwia się samemu przyjmowaniu uchodźców, natomiast nie możemy się zgodzić na narzucanie nam kwot i ludzi bez prawa do kontroli

My zawsze, podobnie jak Węgry, twierdziliśmy, że jesteśmy gotowi przyjmować uchodźców. Natomiast nigdy się nie zgodzimy na narzucanie nam kogo mamy przyjmować. (…) uchodźcy i imigranci ekonomiczni w Europie, to nie są tylko przybysze z Afryki i Bliskiego Wschodu, ale również z państw leżących na wschód od Polski, w tym z Ukrainy.

Polityk relacjonował też  na jakim etapie jest praca nad pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej. Jacek Sasin powiedział, że pomniki staną na działkach zarządzanych przez administrację rządową – ze względu na wrogą postawę władz warszawskich wobec idei obu tych monumentów.

 

 

 

Morawiecki dzień 38: Program Mieszkanie Plus pod bezpośrednim nadzorem Mateusza Morawieckiego

W środę rząd opublikował projekt ustawy o działach rządowych, który niebawem stanie się przedmiotem obrad Rany Ministrów. Dział budownictwo zostanie podzielony między premiera a ministerstwo kultury.

 

Potrzebna jest zaś intensyfikacja działań ukierunkowanych na dbałość o estetykę przestrzeni publicznej w ścisłej koordynacji z pozostałą polityką kulturalną Państwa – podkreślono w uzasadnieniu ustawy o działach, która została w środę zgłoszona do konsultacji.

W myśl ustawy większość kompetencji zawartych w dziale rządowych budownictwo zostanie przekazanych bezpośrednio do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak czytamy w uzasadnieniu – Z uwagi na kluczowe dla rozwoju społeczno-gospodarczego znaczenie rozwoju mieszkalnictwa w Polsce oraz w celu lepszej koordynacji polityki Państwa w tym obszarze niezbędne jest przyznanie Prezesowi Rady Ministrów uprawnienia do wyznaczania celów i środków polityki mieszkaniowej państwa oraz nadzorowania jej realizacji.

W praktyce przyjęte zapisy przełożą się na skupienie większości niezbędnych kompetencji rządowych do sprawnej realizowania rządowego programu Mieszkanie Plus w ramach kancelarii premiera pod bezpośrednim nadzorem samego szefa rządu.

Ustawa wyłącza z działu budownictwo pozycję architektura, która pod nową nazwą zostanie przekazana do kompetencji wicepremiera Piotra Glińskiego, ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jednocześnie proponuje się dodanie w art. 14 ust. 1 ustawy o działach administracji rządowej do katalogu spraw objętych działem kultura i ochrona dziedzictwa narodowego „architektury, w zakresie estetyki przestrzeni publicznej” – brzmi fragment uzasadnienia ustawy o zmianie ustawy o działach administracji rządowej

W ramach projektowanej ustawy, rząd przewiduje przeniesienie urzędników z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa obsługujących sprawy architektury oraz sprawy określania celów i środków polityki mieszkaniowej państwa i nadzorowania ich realizacji do odpowiednio: Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Z chwilą przyjęcia ustawy Prezes Rady Ministrów będzie mógł dokonać, w drodze rozporządzenia, przeniesienia w ramach budżety dochodów i wydatków, w tym wynagrodzeń oraz limitów zatrudnienia, między ministerstwem infrastruktury a kancelarią premiera.


 

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl w rządzie na wniosek Mateusz Morawiecki jest przygotowywana „biała księga” opisująca reformę wymiaru sprawiedliwości. Publikacja jest przygotowywana na szczyt w Davos.

Publikacja ma zawierać precyzyjny opis zmian wprowadzonych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości wraz z uzasadnieniem. Mają zostać wyeksponowane takie elementy, które wskazują na intencje rządu, np. wprowadzenie losowego doboru spraw.

Ma się w niej znaleźć także porównanie zmian przeprowadzonych przez PiS z rozwiązaniami obowiązującymi dziś na zachodzie.

„Białą księgę” – oczywiście przetłumaczoną na języki obce – premier Morawiecki ma zabrać ze sobą już do Davos. Zostanie przekazana wszystkim najważniejszym rozmówcom szefa rządu. Ma być także możliwie szeroko dystrybuowana w kręgach europejskich.

Z naszych informacji wynika, że w dokumencie znajdą się również przykłady patologii w polskim wymiarze sprawiedliwości, dobrze znane naszej opinii publicznej. A więc dotyczące korupcji, braku niezależności, łamania standardów.

„Biała księga” ma się również odwoływać do przykładów innych państw wychodzących z totalitaryzmu bądź autorytaryzmu, lub zmagających się z innego rodzaju dziedzictwem przeszłości. A więc Francji Charles’a de Gaulle’a, postfrankistowskiej Hiszpanii oraz dawnego NRD. Wszystkie te kraje nie wahały się dokonać głębokich zmian w wymiarze sprawiedliwości.


 

Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni Ostrołękę odwiedzi premier RP Mateusz Morawiecki. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, obecnie przygotowywany jest plan wizyty Morawieckiego w naszym mieście.

W trakcie wizyty w Ostrołęce premier mógłby odwiedzić m.in. tereny pod przyszłą budowę bloku C ostrołęckiej elektrowni, jak również budowane Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Niewykluczone, że w planach znajdzie się także spotkanie z mieszkańcami Ostrołęki.

 

ŁAJ/wPolityce

Prof. Grażyna Ancyparowicz: Reforma emerytalna Mateusza Morawieckiego może być powtórką z OFE [VIDEO]

Zdaniem prof. Ancyparowicz istotną przyczyną dobrej sytuacji finansów publicznych są mniejsze wydatki inwestycyjne sektora publicznego, szczególnie w zakresie projektów infrastrukturalnych.

Gościem Poranka Wnet była prof. Grażyna Ancyparowicz, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej oraz Narodowej Rady Rozwoju, która odniosła się do sytuacji budżetowej państwa oraz kondycji całego sektora finansów publicznych – Deficyt w roku 2018 zaplanowano na dość bezpiecznym poziomie, ale mówimy tylko o budżecie państwa, bo trudno w tej chwili przewidzieć, jakie będą wyniki samorządów, zwłaszcza jeżeli będą prowadzone szerokim frontem inwestycje finansowane w ramach funduszy unijnych. (…) Liczę, że w tym roku uda się utrzymać deficyt w ryzach i dalej będziemy poniżej tej magicznej granicy trzech procent PKB.

Mnie wyniki budżetowane za rok 2017 nie cieszą aż tak bardzo, bo dochody rosły tak, jak miały rosnąć, z wyjątkiem VAT-u, którego ściągalność była wyraźnie wyższa od zakładanej. (…) Jedną z przyczyn tak dobrej kondycji  jest kwestia wydatków majątkowych, czyli inwestycji rządowych i samorządowych – podkreśliła prof. Grażyna Ancyparowicz.

Zdaniem gościa Poranka Wnet premierowi Morawieckiemu udało się istotnie zmienić strukturę posiadaczy polskiego długu: Co prawda cały czas się zadłużamy, ale wolniej niż w poprzednich latach. Jednak cieszy to, że część długu udało się przenieść na rynek krajowy. Kiedyś większość naszego długu była w rękach nierezydentów, teraz jest to tylko 30 procent naszego długu publicznego.

W rozmowie z członkiem Rady Polityki Pieniężnej nie mogło zabraknąć pytań o politykę pieniężną:   Jeżeli nie pojawią się żadne sygnały, że w Polsce jest prowadzona jakaś wybujała akcja kredytowa (a nic na to nie wskazuje), a wszystkie impulsy inflacyjne będą efektem bazy, albo czynników niezależnych, to jest bardzo prawdopodobne, że stopy przez cały ten rok nie ulegną zmianie.

Jednym z czynników, który sprzyja utrzymaniu w ryzach budżetu sektora publicznego, jest prowadzona przez Radę polityki Pieniężnej polityka utrzymywania niskich stóp procentowych  – podkreśliła w Poranku Wnet prof. Grażyna Ancyparowicz.

Profesor odniosła się również do prezentowanych przez premiera Morawieckiego planów reformy emerytalnej: Pojawiają się próby wprowadzania obowiązkowego filara kapitałowego w systemie emerytalnym i równocześnie zatrważająca informacja, że do niego mają być wpłacane jakieś składki powitalne z funduszy pracy w wysokości 250 złotych na jedną osobę. Jeśli je pomnożymy przez 16 milionów pracujących, to taka operacja sprawi, że fundusz pracy przestanie faktycznie istnieć.

Obawiam się, że cały ten pomysł wziął się z tego, że OFE  nie mogą inwestować w obligacje, ale jeśli  jednocześnie przeprowadzi się reformę OFE i wprowadzi Pracownicze Plany Kapitałowe, to  OFE znowu staną się instrumentem wysysającym pieniądze publiczne z systemu ubezpieczeń do prywatnych funduszy – podkreśliła prof. Grażyna Ancyparowicz.

Targalski o rekonstrukcji rządu: Wyrzucono twardych oficerów, a wprowadzono kapitulantów [WIDEO]

Dr Jerzy Targalski podjął temat głośnej ustawy senatu USA nr 447 o żydowskich roszczeniach wobec Polski.
Gość Poranka skomentował rekonstrukcję rządu i obecną sytuację Polski w Unii Europejskiej.

Ustawa Justice for Uncompensated Survivors Today (JUST, czyli sprawiedliwość dla ocalonych, wobec których nie dokonano odpowiedniego zadośćuczynienia) przydziela Departamentowi Stanu prawo do oficjalnego wspierania organizacji międzynarodowych, zrzeszających ofiary Holocaustu przy odzyskiwaniu utraconego żydowskiego mienia.

Ustawa ta może mieć poważne konsekwencje dla polskiej gospodarki, ponieważ nasz kraj w najbliższym czasie może stanąć przed koniecznością spłaty gigantycznych roszczeń żydowskich. Dr Jerzy Targalski zgadza się z opiniami ostrzegającymi, że ustawa jest niebezpieczna, ale uważa, że cała ideologia, która jest do niej dorabiana w Polsce, służy interesom służb rosyjskich:

– Ustawa JUST jest niebezpieczna, ale nie niesie za sobą tak przykrych skutków, jak o tym mówią niektórzy komentatorzy. W interesie Stanów Zjednoczonych bowiem jest wzmacniać państwo Polskie, co oznacza, że nie będą oni zmuszali nas do płacenia tych pieniędzy.

Zdaniem publicysty, głosy w przestrzeni publicznej, mówiące że Polska powinna domagać się załatwienia tej sprawy przez USA, w zamian za stacjonowanie u nas wojsk amerykańskich, jest wyrazem świadomego lub nieświadomego szerzenia rosyjskiej wojny informacyjnej. Celem Kremla jest doprowadzenie do konfliktu na linii Polska-USA i zerwania sojuszu:

– Ameryka chce powstrzymać działalność destabilizującą Europę. W naszym interesie jest, aby wojska amerykańskie były w Polsce, bo inaczej Rosja zajmie nasze terytorium.

Zdaniem dr. Targalskiego, to prezydent lub premier powinien interweniować w sprawie ustawy JUST u władz amerykańskich, aby te uprzedziły w Polsce kryzys, który w związku z nią wybuchnie.

– Jeżeli rząd nadal będzie udawał, że nic się nie dzieje, to spowoduje to ogromne fale protestów. Dalsze milczenie w sprawie JUST spowoduje katastrofę, którego ofiarą padnie obóz patriotyczny.

Dr Targalski przeanalizował zmiany w rządzie polskim, skomentował wyznaczenie najbliższej wizyty Ministrowi Jackowi Czaputowiczowi z wiceszefem komisji europejskiej Fransem Timmermansem na brukselskim lotnisku:

– Fakt, że Timmermans najpierw nie chciał się spotkać z naszym ministrem, a wreszcie wyznaczył spotkanie na lotnisku, świadczy o poniżeniu Rzeczpospolitej. Pokazuje, że w Polsce wygrała opcja, która uważa, niemiecką groźbę wojny ekonomicznej przeciwko Polsce za bardzo realną, a jej skutki za bardzo dotkliwe.

Zdaniem Jerzego Targalskiego pałac prezydencki przyjął całkowicie błędne założenia taktyczne w negocjacjach z Komisją Europejską:

– Jeżeli zaczynamy od kapitulacji, to nie ma co się dziwić, że przeciwnik kapitulacje przyjmuje i żąda, abyśmy z pozycji „na czworaka” przeszli do pozycji leżącej z twarzą do ziemi. Może taktyka naszego rządu „na przeczekanie” jest jakimś pomysłem, ale prędzej czy później będziemy musieli  stawić opór, albo przyjąć politykę unii europejskiej.

Póki co zdaniem Targalskiego w polityce zagranicznej wobec Niemiec weszliśmy na równie pochyłą i będziemy się z niej staczać: – Teraz mamy kapitulantów. Pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi zgodzić się na wszystko.

Zdaniem gościa Poranka Wnet gdyby nie było rekonstrukcji rządu, doszłoby do rozłamu wewnątrz PiS. Targalski podkreślił, że ta alternatywa: albo aparat PiS albo ludzie premiera Morawieckiego umieszczani w placówkach skarbu państwa, to nie wybór pomiędzy nieudacznikami a fachowcami. Obie grupy są do niczego niezdolne. – Uważam, że należny otworzyć się na społeczeństwo, na masowe awanse ludzi młodych. Na razie partia nie chce otwierać się na nowych ludzi, a nawet jeśli to robi, to są to kontakty personalne.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

Premier Morawiecki dzień 36: Przed Radą Bezpieczeństwa ONZ i szczytem w Davos rozmowy z ambasadorem USA

W poniedziałek Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z ambasadorem USA Paulem Jonesem. Wśród poruszanych tematów znalazła się kwestia ustalenia spotkań bilateralnych na najwyższym szczeblu.

 

Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z Ambasadorem Paulem Jonesem odbyło się z inicjatywy strony amerykańskiej. Rozmowa dotyczyła m.in. najważniejszych kwestii w relacjach polsko-amerykańskich, w szczególności planowanych na 2018 r. dwustronnych spotkań i wizyt wysokiego szczebla.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że rozmowa przebiegała w bardzo dobrej atmosferze, a kolejne spotkania na linii Warszawa-Waszyngton służą dalszemu pogłębianiu i zacieśnianiu bliskich relacji polsko-amerykańskich.

Rzecznik premiera Joanna Kopcińska w informacji przekazanej PAP podkreśliła, że spotkanie odbyło się z inicjatywy strony amerykańskiej – Rozmowa dotyczyła między innymi najważniejszych kwestii w relacjach polsko-amerykańskich, w szczególności planowanych na 2018 rok dwustronnych spotkań i wizyt wysokiego szczebla – powiedziała Kopcińska.

Jak dodała, rozmowa przebiegała w bardzo dobrej atmosferze, a kolejne spotkania na linii Warszawa – Waszyngton służą dalszemu pogłębianiu i zacieśnianiu bliskich relacji polsko-amerykańskich.


Premier Morawiecki z nagrodą od przedsiębiorców

 

 

Mateusz Morawiecki w sobotę został nagrodzony nagrodę „Super Wektora”. Premier, odbierając statuetkę podziękował za nagrodę, podkreślając, że małe i średnie firmy muszą być perłą w naszej koronie przedsiębiorczości, bo tylko tak zbudujemy bardzo mocną gospodarkę.

Jednocześnie szef polskiego rządu podkreślił, że rząd nie przewiduje, żadnych obniżek podatków dla przedsiębiorców – Czasem oczekiwania przedsiębiorców rozmijają się z oczekiwaniami administracji. Przedsiębiorcom wydaje się, że płacą za wysokie podatki, a tak nie jest. Jesteśmy na szóstym miejscu od końca w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o wysokość podatków – mówił premier.

Premier dodał, że z jego doświadczenia z pracy w małej i dużej firmie wynika, że czasami administracja publiczna rozmija się z oczekiwaniami przedsiębiorców. Według Mateusza Morawieckiego głównym elementem łączącym wszystkie kraje, które odniosły największy sukces gospodarczy w ostatnich 30-40-50 latach, jest bliska współpraca administracji publicznej z przedsiębiorcami. Chcę, żebyście wiedzieli, że ja wierzę głęboko w to, że płyniemy na jednej łódce, że jesteśmy dla was zaznaczył premier. Jak dodał, my chcemy działać w waszym interesie, bo wasze szanse za granicą zależą właśnie od tego, jak skuteczni będziemy my również za granicą, przede wszystkim w Brukseli, w Waszyngtonie, ale nie tylko.

Prezes Rady Ministrów oświadczył także, że w ciągu najbliższych miesięcy zostanie skutecznie wdrożona Konstytucja Biznesu, a rząd będzie wsłuchiwał się w głos przedsiębiorców, ponieważ spójna polityka i innowacyjna gospodarka są naszym wspólnym interesem.


Jutro tj. we wtorek 16 stycznia odbędzie się posiedzenie rady ministrów, którego głównym punktem będzie prezentacja założeń polskiej polityki zagranicznej na 2018 rok.

 

Tomasz Rzymkowski: Ustawa liberalizująca prawo aborcyjne miała charakter totalitarny

W Poranku Wnet poseł klubu Kukiz’15 podkreślił, że nie było sensu przesyłania projektu komitetu „Ratujmy Kobiety” do dalszy prac sejmowych, bo nie było możliwości, aby go poprawić w komisji.

Z posłem Tomaszem Rzymkowskiem, który w czasie debaty sejmowej złożył wniosek za odrzuceniem projektu ustawy „Ratujmy Kobiety” w pierwszym czytaniu, w Poranku Wnet rozmawialiśmy o projektach dotyczących kwestii aborcji – To jest ustawa pozwalająca na zabijanie dzieci do 12 tygodnia życia na życzenie, a nawet w późniejszym momencie prenatalnego życia dziecka, jeśli zostanie stwierdzona jakaś wada. To jest też projekt zakładający bardzo daleko idącą indoktrynacją w szkołach oraz zakazujący mówienie prawdy o tym czym tak naprawę jest aborcja. Zakładano kary więzienia oraz swoiste listy proskrypcyjne dla lekarzy, którzy odmówią przeprowadzenia aborcji.

– Dla mnie jako do prawnika, z tym projektem nic nie dało się zrobić. On był tak zły, a postulaty tak radykalnie, a sama ustawa skrajnie niekonstytucyjna, że nie było senesu, żeby nad tą ustawa debatować – podkreślił w Poranku Wnet Tomasz Rzymkowski.

Zdaniem posła Kukiz’15 propozycja ustawy liberalizującej, znacząco zawężała wolności obywatelskie – To była ustawa czysto totalitarna. Bo jak inaczej nazwać zapisy mówiące o dwóch latach więzienia dla prolifera, który pokazał zdjęcie dziecka zabitego w wyniku aborcji.

Tematem rozmowy była również rekonstrukcja rządu Prawa i Sprawiedliwości – Widzę większe przesunięcie w stronę centrum i dla mnie jako polityka prawicy, dla którego takie wartości jak dekalog, jak moralności chrześcijańska ale też zasady wolnego rynku są istotne i dla mnie zmiana na stanowisku szefa dyplomacji jest wyborem na gorsze. Dla mnie wybór ucznia Geremka i kolegi Jacka Kuronia jest wyjątkowo zła. W MSZ kontynuacja będzie miała miejsce.

Tomasz Rzymkowski podkreślił, że obecny rząd nie wywiązuje się z obietnic w zakresie zmniejszania obciążenia podatkowego dla obywateli – Kwota wolna od podatku jest takim wyrzutem sumienia obecnego rządu, ale też poprzednich ekip. W Rumuni od tycznia tego roku to kwota wolna od podatku wyniesie ponad 20 tysięcy złotych. Warto by było, żeby nad Wisłą zawitał Bukareszt i zlikwidować trochę ciężarów podatkowych ciążących na Polakach.

Jestem zwolennikiem budżetu zrównoważonego, nie uczciwe jest wobec naszych dzieci, żeby się zadłużać na ich koszt. Jeśli pojawi się budżet, który nie będzie zadłużał Polski, to ja za taką ustawą zagłosuje, bo my powinniśmy zacząć oddłużać państwo, a nie cały czas powiększać dziurę budżetową – podkreślił w Poranku Wnet Tomasz Rzymkowski.

 

ŁAJ

Premier Morawiecki dzień 33 i 34: Z wizytą u rolników, na łączach z wiceprezydentem USA i nagrodą od biznesu

W piątek Mateusz Morawiecki przebywał z wizytą na Mazowszu i Podlasiu, zwiedzając zakłady mleczarskie, gdzie zapowiedział nowe ustawy, wspierające polskich rolników w ekspansji na zagraniczne rynki.

O sytuacji polskiego przemysłu rolno-spożywczego premier Morawiecki mówił na spotkaniu z producentami mleka z okolic Wysokiego Mazowieckiego:

Na początek swojego wystąpienia premier Morawiecki zwrócił uwagę na istotny aspekt dziedzictwa dla mieszkańców polskiej wsi – Zacznę od tego, że niedaleko stąd stoi jeden z pomników Żołnierzy Wyklętych, który upamiętnia ostatniego dowódcę 6 Brygady Wileńskiej Kazimierza Kamińskiego pseudonim “Huzar” ze swoimi żołnierzami. Dla mnie dzisiaj takimi bohaterami też jesteście państwo, rolnicy, dlatego zaczynam dzień od tego, że jem oczywiście polski serek z polskiego mleka, myślę, że od czasu do czasu również z Mlekovity, a potem przystępujemy z panem ministrem Jurgielem do dyskusji na temat problemów polskiej wsi. Nie jest sztuką na salonach brukselskich mówić ich językiem, tylko sztuką jest mówić o problemach właśnie polskiego rolnictwa o tym, żebyśmy nie zostawiali rolników samych, żeby nie byli w gorszej pozycji niż ich konkurenci z zachodniej Europy.

– Różne rzeczy się mówi, czasami nie do końca przemyślane, na temat różnych polityków, ale pan minister jest osobą wielce nie tylko zasłużoną dla polskiego rolnictwa, ale mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że bardzo dba o nasze rolnictwo razem z wiceministrem oraz z innymi ministrami – podkreślił Mateusz Morawiecki.

W rozmowie z rolnikami nie zabrakło również osobistych akcentów oraz kwestii modernizacji polskiej produkcji rolnej – Cieszę się, że zacząłem też od tej pięknej obory, moje dzieciństwo spędzałem na wsi, powiedziałem już panu gospodarzowi, panu Grzegorzowi, że nawet byłem kiedyś sprawny w fachu dojenia krów, są gospodarze w Pęgowie pod Obornikami Śląskimi, którzy mogą to poświadczyć jeszcze dzisiaj. (…) Dobrze, że jest automatyzacja, bo żeby spółdzielnia mogło zatrudniać prawie tysięcy pięć osób, to musi być automatyzacja i bardzo się cieszę, że polskie rolnictwo się modernizuje. Często mówi się, że rolnicy to sól ziemi, i to jest oczywiście prawda, ale ja bym chciał tę sól troszeczkę osłodzić, wyższymi zyskami i lepszymi marżami, żebyście jak najlepiej mogli sprzedawać swoje produkty po całym świecie, a Polska stała się potęgą w produkcji rolno-spożywczej.

Przemyśl rolno-spożywczych produkcja rolno-spożywcze jest dla mnie również absolutnie kluczowa i ona może również być bardzo dochodowa. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę, że tak właśnie zrobimy. Jesteśmy dzisiaj na czwartym miejscu w Europie w produkcji mleka, a w niektórych produktach jesteśmy już na podium, ale życzę państwu, żebyśmy wskoczył na podium w mleku i w innych produktach. Wierzę, że to jest absolutnie możliwe – zaznaczył szef polskiego rządu.

Prezes Rady Ministrów odniósł się do kwestii ochrony polskiej ziemi, stawiając ją jako jeden z głównych elementów polityki rządu w obszarze polityki rolnej – Szanowni państwo. Jan Paweł II jak przybywał na polską ziemię, to wykonywał zawsze taki piękny gest, całował polską ziemię, bo rzeczywiście to jest ziemia, która nie tylko rodzi owoce, daje życie czy daje nam utrzymanie, ale też jest to ziemia naszych przodków, której winniśmy szacunek i obronę. Będziemy bronić tej polskiej ziemi przed wyzbyciem się jej, ale też będziemy mądrze zabiegać o interesy polskich rolników i polskiej ziemi w całej Unii Europejskiej. To jest to, co robimy, na co na pewno będę kładł ogromny nacisk.

Chciałem podziękować wszystkim rolnikom za przechowanie tej wspaniałej wartości polskiego patriotyzmu. Dzisiaj patriotyzm polega też na tym, żebyśmy jak najlepiej rządzili się na polskiej wsi, a nasz rząd będziemy dbali o to, żebyśmy wszyscy razem rzeczywiście jak najlepiej. Dziękuję państwu za to wszystko, co robicie za to, że razem walczymy o lepszą Polskę – tak premier zakończył swoje wystąpienie po spotkaniu z producentami rolnymi.


Następnym przystankiem w piątkowej podróży premiera był zakład mleczarski należący do spółdzielni Mlekovita:

Wincenty Witos powiedział kiedyś, że największym dobrem nie jest samo gospodarstwo, nie jest nawet majątek, tylko jest nim wolną ojczyznę i dzięki tej wolnej ojczyźnie możemy dzisiaj naszą gospodarkę prowadzić w taki sposób, żeby ona dawała godną pracę dawała, jak najlepsze życie naszym rodzinom. O to chodzi nam również w naszej polityce rolnej oraz w naszej polityce promocji produkcji rolnej i rolno-spożywczej. Rolnicy i mieszkańcy wsi to ta część Polski, która jest absolutnie niezbędna i kluczowa, dla normalnego funkcjonowania całego kraju – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu zwrócił uwagę na brak równości w Unii w kwestii przepływu towarów – Praca rolników musi być doceniania, polskie produkty muszą być również doceniane, nie może być tak, że wręcz niemożliwe jest sprzedawać produkty polskie do innych sieci, do sieci zagranicznych. Na przykład sieciach sklepów w zachodniej Europie nie ma polskiego masła na półkach, w Danii na przykład, a jest duńskie masło w polskich sklepach. Parę lat temu minister do spraw gospodarki w rządzie duńskim powiedział, że niemożliwe jest to, żeby polskie masło było w sieciach duńskich sklepu, a przecież wszyscy jesteśmy w jednej Unii Europejskiej. No to jak to jest, że ktoś może nam blokować sprzedaż naszego masła, a my jesteśmy otwarci dla wszystkich producentów zagraniczny.

Dzisiaj jesteśmy wzorem jednolitego rynku Unii Europejskiej, my dzisiaj jesteśmy bardzo otwarci na produkty zagraniczne, również produkty rolne to w różnych sieciach zagranicznych są przecież tygodnie włoskie, tydzień portugalski, tydzień hiszpański, tydzień francuski bardzo pięknie, ale apeluje również o to, żeby w Polsce przede wszystkim był tydzień Polski co najmniej raz w miesiącu w każdej sieci tydzień Polski a tak naprawdę Przecież produkty polskie powinny tutaj być sprzedawane w ogromnej większości tak, jak to jest w krajach zachodnich, które bronią swoich rynków, pomimo że jesteśmy wszyscy częścią jednolitego rynku europejskiego – wskazywał Prezes Rady Ministrów.

W czasie wystąpienia Mateusz Morawiecki mówił również o planach na przeszłość rządu w otwieraniu nowych rynków dla polskich rolników – bardzo zależy mi na tym, żeby wszyscy rolnicy mieli ułatwiony dostęp ze swoją produkcją rolną również na rynki Zachodnie, żebyśmy eksportowali i eksponowali śmiało i odważnie na wszystkie rynki. Właśnie dlatego pan minister Jurgiel wdraża pakiet pięciu ustaw, które dotyczą promocji polskiej żywności, jej jakości, konkurencyjności czy właśnie wzmocnienia pozycji tych rozproszonych naszych producentów naszych rolników względem wielkich dominujących sieci zagranicznych.

No tak się złożyło przez ostatnie 27 lat, mogę powiedzieć niestety, że wielkie sieci są zdominowane przez kapitał zagraniczny. Jesteśmy częścią Unii Europejskiej szanujemy to, ale proszę o takie patriotyczne zachowanie się również tych sieci niech one traktują polskich producentów, polskich rolników nie tylko z szacunkiem należnym każdemu człowiekowi, ale przede wszystkim w tych relacjach handlowych cena skupu cena sprzedaży cena zakupu cena sprzedaży będziemy się na pewno bardzo przyglądać, żeby nie było nadużywania pozycji dominującej – mówił w zakładach Mlekovity premier Morawiecki.

Zdaniem szefa rządu polscy rolnicy powinni w większym niż dotychczas wymiarze współpracować, aby łatwej poruszać się po wspólnych rynku – promujemy to, co również jest i powinno być znakiem firmowym całej a naszej produkcji rolnej, czyli grupy producenckie. Grupa producencka ma większą siłę, większe możliwości sprzedaży swoich produktów jest lepiej wyposażona w instrumenty marketingowe sprzedażowe dystrybucyjne ,tak jak polski transport pokazał, że może być liczącym się graczem branżą w całej Unii Europejskiej. (…) chciałem jeszcze raz z tego miejsca poprosić, zaapelować do wszystkich producentów do wszystkich też sieci dystrybucyjnych, żeby polskie produkty miał znalazły należyte miejsce na półkach, żebyśmy nie byli dyskryminowani względem tego, jak polskie produkty traktowane są za granicą. Patriotyzm Polski patriotyzm dotyczy również polskich produktów.

Po wystąpieniu premiera był czas na pytania, które dotyczyły m.in. kwestii rozwoju programu budowy elektrycznego samochodu i wątpliwości czy zwolnienia zawarte w nowych legislacjach nie będą promować osób bardziej zamożnych, które stać na zakup samochodów nieemisyjnych – nie chcemy, aby regulację służyły osobą bardziej zamożnym, dlatego wolimy się nie spieszyć z nowymi regulacjami [w zakresie elektoromobliności] i wolimy je bardzo dobrze przemyśleć i prowadzić działania w taki sposób, żeby wzrost sprzedaży popyt zainteresowanie samochodami elektrycznymi rosół. Obecnie prowadzimy jeden strategiczny program i to jest program promocji i sprzedaży autobusów elektrycznych, które są już zamawiane przez 46 samorządów. Na to kładziemy nacisk, ponieważ to jest program, który ma szansę jednocześnie wzmocnić zdecydowanie produkcję polskich autobusów i poprawić środowisko i ochronę zdrowia w Polsce na tym nam oczywiście bardzo zależy.


 

W piątek wieczorem doszło do rozmowy telefonicznej między premierem Morawieckim a wiceprezydentem USA:

Współpraca dwustronna, bezpieczeństwo energetyczne, w tym Nord Stream 2, współpraca wojskowa i przemysłów obronnych, współpraca gospodarcza – to tematy telefonicznej rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Mike’em Pence’em.

Jak poinformowała Kancelaria Premiera, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych złożył gratulacje Mateuszowi Morawieckiemu w związku z objęciem przez niego urzędu premiera w imieniu prezydenta Donalda Trumpa i własnym. Przekazał mu również gratulacje z okazji z 100–lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.

Premier Mateusz Morawiecki wskazywał na silne więzi łączące oba kraje. Wyraził nadzieję na utrzymanie dynamicznych kontaktów na najwyższym politycznym poziomie – poinformowała Kancelaria Premiera. Jak podkreślał premier Morawiecki, dla Polski kluczowe jest bezpieczeństwo, zarówno na poziomie obronnym, jak i bezpieczeństwo energetyczne – Z zadowoleniem przyjmujemy amerykańskie wsparcie dla dywersyfikacji źródeł energii, m.in. dostaw gazu z USA do Polski, w tym poparcie dla projektu Baltic Pipe. Jest to tym bardziej istotne, że sektor infrastrukturalny, energetyczny, transportowy oraz IT są ważnym obszarem współpracy w kontekście Inicjatywy Trójmorza – czytamy w komunikacie po rozmowie przedstawicieli Polski i USA.

Wiceprezydent USA i premier Mateusz Morawiecki umówili się na rozmowy w Waszyngtonie. W najbliższym czasie zostaną ustalone szczegóły dotyczące spotkania. Jednocześnie wiceprezydent Mike Pence przyjął zaproszenie przyjazdu do Polski.


Wyjaśniły się, przynajmniej na chwilę losy Ministerstwa Cyfryzacji, które będzie pod zarządem premiera, ale bieżącymi pracami będzie zarządzał dotychczasowy wiceminister.

Morawiecki będzie sprawował nadzór nad Ministerstwem Cyfryzacji. Jak donosi RMF FM, obowiązki szefa tego resortu pełnić będzie Marek Zagórski, który dotychczas był w nim sekretarzem stanu. Podobno zadania są rozdzielone. Te ważniejsze będzie wykonywał premier, a codzienne decyzje Zagórski.

Resort z dwoma szefami to jednak prawdopodobnie tylko chwilowa sytuacja. Ma zostać bowiem wybrany nowy minister cyfryzacji, który pokieruje resortem samodzielnie. Nie wiadomo, jednak kiedy to nastąpi.


 

Premier Mateusz Morawiecki otrzymał w sobotę wieczorem Super Wektora 2017 – nagrodę przyznawaną przez Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.

W uzasadnieniu stwierdzono, że Morawiecki: najpierw nakreślił odpowiednią strategię rozwoju, a następnie przekonał do jej realizacji siły polityczne i oddał w niej należne miejsce przedsiębiorcom.
Super Wektory przyznawane są za osiągnięcia wybitne, których konsekwencje wykraczają daleko w przyszłość. Nagrodą honorowani są ludzie – którzy swoją ciężką pracą, twórczym myśleniem i aktywną działalnością przyczyniają się do wspólnego dobra, potrafią wznieść się ponad podziały, są otwarci na argumenty innych oraz utożsamiają się z celami całego społeczeństwa – czytamy na stronie internetowej Pracodawców RP.

Premier Morawiecki dzień 32: Sejm przyjął budżet na rok 2018

W ustawie budżetowej założono, że dochody państwa wyniosą 355,7 mld zł, a wydatki 397,2 mld zł, deficyt ma nie przekroczyć 41,5 mld zł. Za budżetem głosowało 240 posłów, przeciw 185, dwóch wstrzymało.

Całość wystąpienia premiera Morawieckiego po przyjęciu ustawy budżetowej:

Bardzo dziękuję za przyjęcie tego budżetu. To jest zdecydowanie bardzo dobry budżet, najlepszy jaki mogliśmy wypracować dla polskich rodzin dla polskich obywateli dla ludzi. Wiele liczb tutaj padało. Może nie będę mojego podziękowania przykrywać liczbami ale powiem tylko, że właśnie po stronie podatkowej w tym roku na pewno dokonujemy zasadniczego przełomu i tylko dzięki temu zaplanowany deficyt jest najniższy w historii ostatnich 28 lat.

Jednocześnie możemy mieć środki na zapłacenie za całą naszą politykę społeczną, za politykę w zakresie bezpieczeństwa, zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego. Podnosimy nasze wydatki we wszystkich istotnych obszarach. Łączne podniesienie wydatków sektora finansów publicznych to ponad 40 miliardów złotych rok do roku, właśnie po to żeby zabezpieczyć środki na podniesienie emerytur na te wszystkie cele o których państwo tutaj też częściowo mówiliście. Te środki są one i na drogi i na koleje, czyli na rozwój infrastruktury ale też na mieszkania.

Oczywiście w służbie zdrowia będzie najwyższy przyrost wydatków, w porównaniu do ostatnich 28 lat. 93 miliardy [wydanych na służbę zdrowia] tak precyzyjnie rzecz ujmując, przyrost o ponad 6 miliardów. A jak widzicie, kiedy realizacja budżetu jest lepsza, to też dzielimy się z ludźmi, dzielimy się ze społeczeństwem jeszcze tymi nadwyżkami po to właśnie, aby jak najlepiej one były zainwestowane w zdrowie ludzi, w sprzęt, jak również co jest może godne odnotowania w realizację pewnych zaległości zobowiązań również z przeszłości.

Rok miniony i ten rok to bardzo dobry rok pod względem zarówno dochodowym jak i wydatkowym, aczkolwiek oczywiście będziemy pracować jeszcze dalej nad tematami podatkowymi bo to jest prawdziwa bardzo głęboka zmiana w stosunku do tego co było wcześniej. Ja bardzo dziękuję wysokiej izbie za przyjęcie tego budżetu jestem przekonany, że dzięki niemu będziemy w stanie dobrze służyć Polsce, dobrze służyć polskim rodzinom i służyć też bezpieczeństwu.


Publikujemy również fragment wystąpienia, które premier Morawiecki miał wygłość na uroczystości podpisaniu umów na finansowanie inwestycji samorządowych przez PFR – Jednym z fundamentalnych celów polityki społeczno-gospodarczej naszego rządu jest  wyrównywanie szans rozwojowych poszczególnych regionów kraju i skończenie z krzywdzącym oraz wstydliwym podziałem na Polskę „A”, „B” i „C”. To właśnie poza aglomeracjami, w małych i średnich polskich miastach, istnieje społeczny niedosyt oraz infrastrukturalny deficyt inwestycji poprawiających jakość życia mieszkańców. Państwo polskie musi wykazywać swoją aktywność w zasypywaniu różnic, czasami wręcz cywilizacyjnych, pomiędzy dużymi, a mniejszymi ośrodkami miejskimi. Program zainicjowany  przez Ministerstwo Rozwoju we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju oraz samorządami, stanowi duży i bardzo wymierny impuls do realizacji oczekiwanych przez społeczności lokalne, szeregu inwestycji zmieniających na lepsze codzienne życie mieszkańców naszych małych Ojczyzn – uważa premier Mateusz Morawiecki.

ŁAJ

Premier Morawiecki dzień 31: Dobra Zmiana na krętej ścieżce rekonstrukcji

W czasie obchodów 93 Miesięcznicy Smoleńskiej Jarosław Kaczyński odniósł się do rekonstrukcji rządu i dymisji szefa MON, stwierdzając, że cel pozostał ten sam, ale ścieżka do niego jest kręta.

W środę premier Mateusz Morawicki ogłosił spowolnienie prac w rządzie nad ustaną o dekoncentracji mediów. Informację o zwolnieniu tempa prac nad ustawą wprowadzającą przepisy zakazujące nadmiernej koncentracji mediów w rękach wielkich, najczęściej zagranicznych koncernów prasowych premier Morawiecki przekazał na spotkaniu z korespondentami zagranicznymi w Polsce – Z tego co wiem, nie ma żadnego pośpiechu w pracach nad dekoncentracją mediów. Nie chcę przez to powiedzieć, że nic się w tym zakresie nie dzieje, prawdopodobnie kilka osób pracuje teraz nad tym projektem, m.in. porównując pojawiające się pomysły z regulacjami dot. mediów w innych krajach, jak Austria czy Holandia – powiedział szef polskiego rządu.

Po rekonstrukcji rządu los ustawy o dekoncentracji mediów jest niepewny. Projekt przygotowywany przez ostatni ponad rok może trafić do rządowej zamrażali.

 

ŁAJ