Prof. Grzegorz Kucharczyk: Prymas Wyszyński żył według wartości, które głosił

Co łączy króla Jana III Sobieskiego z kard. Stefanem Wyszyńskim? Co powiedziałby współczesnym Prymas Tysiąclecia? Historyk o przesłaniu nowego polskiego błogosławionego.

 

Tutaj do wysłuchania radiowy spektakl „Duch miłości i roztropności z „Zapisków więziennych” Prymasa Wyszyńskiego” Tomasza Wybranowskiego:

 

Co zrobiłyby Prymas Tysiąclecia, gdyby żył we współczesnej Polsce?  Prof. Grzegorz Kucharczyk sądzi, że:

Być może spytałby się, co zrobiliśmy z naszym sumieniem indywidualnym, rodzinnym i narodowym.

Przypomina, że kard.  Stefan Wyszyński apelował o odnowę sumień.  Historyk zaznacza, że żył według wartości które głosił. Obecnie zaś widzimy erozję autorytetów, zawinioną niejednokrotnie przez samych hierarchów kościelnych.

Wykładowca IH PAN zwraca uwagę na zbieżność daty beatyfikacji z rocznicą odsieczy wiedeńskiej. Zaznacza, że obrona Wiednia w 1683 roku :

To jest powstrzymanie naporu agresywnej fali zbrojnego islamu, która zmierzała do zniszczenia cywilizacji chrześcijańskiej.

Fot. Fragment portretu kard. Stefana Wyszyńskiego autorstwa Zbigniewa Kotyłło. Źródło: Wikimedia Commons CC BY-SA 4.0

Prymas Wyszyński bronił zaś naszego kraju przed falą komunizmu. Historyk wskazuje, że zarówno król Jan III Sobieski, jak i kardynał Stefan Wyszyński szukali pomocy na Jasnej Górze.

Niektórzy zarzucają prymasowi, że był zbyt maryjny. Gość Tomasza Wybranowskiego zauważa jednak, że

Jego kult maryjny był poparty głęboką mariologią.

Prymas Tysiąclecia podkreślał, że chodzi nie tylko o to, aby wierzyć, ale także o to, żeby rozumieć. Jego nauczanie było podbudowane zdrową teologią. W czasie Soboru Watykańskiego II i w okresie reform posoborowych istniało

Przekonanie, że istnieje ktoś taki jak typowy człowiek współczesny, który ontologicznie się różni od ludzi wszystkich innych epok, chociaż zdrowy rozsądek podpowiada, że w każdej epoce żyli ludzie współcześni.

Współczesność zaczęto wartościować pozytywnie uznając, że w imię potrzeb człowieka współczesnego należy zmieniać Kościół.

Prymas był zupełnie odporny na jakiekolwiek uleganie herezji współcześniactwa.

Kard. Wyszyński podkreślał, że słowa Chrystusa owszem są twarde, lecz prowadzą do zbawienia. Nie uważał, żeby należało rozluźniać naukę Kościoła ws. nierozerwalności małżeństwa ze względu na plagę rozwodów.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z prof. Grzegorzem Kucharczykiem:


 

Odsiecz z nieba. Prymas Wyszyński wobec rewolucji

Najnowsza książka Grzegorza Kucharczyka

 

 

 

 


Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P/A.N.

Tomasz Wybranowski: Izrael traktuje Polskę jak państwo lenne. Odzyskiwanie mienia pożydowskiego nie zostało zablokowane

W ramach „Kuriera w samo południe” Tomasz Wybranowski w swoim felietonie analizuje bieżącą, napiętą sytuację między Polską a Izraelem po uchwaleniu nowelizacji dotyczącej m.in. restytucji mienia.

W dniu 24 czerwca sejm uchwalił nowelizację kodeksu postępowania administracyjnego, która nawiązuje również do zagadnienia restytucji mienia. Ustawę tą poparła zdecydowana większość obecnych na głosowaniu posłów – 309, w stosunku do braku głosów przeciwnych temu rozwiązaniu oraz 120 powstrzymujących się od zabrania głosu. Nowelizacja zakłada m.in. brak możliwości odwołania się od decyzji administracyjnych po upływie 30 lat, co wywołało oburzenie w Izraelu.

Zgodnie z nowelizacją postępowania systemu administracyjnego po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Ustawa wywołała oburzenie ze strony Izraela a MSZ Izraela nazwał nowe prawo niemoralnym i uniemożliwiającym zwrot mienia żydowskiego lub ubiegania się o rekompensatę.

Tomasz Wybranowski podkreśla, że wypowiedzi utrzymane w tym tonie przedstawiają zakrzywiony obraz zarówno Rzeczpospolitej, jak i całej sytuacji – możliwość odzyskiwania mienia pożydowskiego nie została – jak przedstawia to Izrael – całkowicie uniemożliwiona.

Odzyskiwanie mienia pożydowskiego nie zostało zablokowane, ale jest to możliwe w sytuacji, gdy pojawią się prawdziwi spadkobiercy.

Redaktor dostrzega konsekwencję – i jednocześnie pewne niebezpieczeństwo – w działaniach Izraela mających na celu przedstawienie Polski jako kraju forsującego antysemickie prawo.

Wyraźnie widać, że Polska przez Izrael traktowana jest jako państwo lenne i zależne od szantażu Holocaustem, ale z pominięciem polskich ofiar i zniszczeń II wojny światowej.

Bez problemu można doszukać się merytorycznych podstaw prawnych sugerujących, że postawa Izraela może być zbyt roszczeniowa.

Nigdzie na świecie nie ma prawa mówiącego, że mienie bezspadkowe ma zostać wydane jakiemuś narodowi albo jakiejś grupie religijnej – wszędzie przechodzi to na skarb państwa.

Zasadnym jest więc zadać pytania o sens opierania polityki wewnętrznej i zewnętrznej Izraela głównie na temacie II wojny światowej oraz postawie roszczeniowej w stosunku do Polski, przedstawiając jej zakrzywiony historycznie obraz.

W Izraelu żyło wiele polskich Żydów, czyli Polaków. A może nasze władze powinny zażądać wypłaty ich bezspadkowego mienia, tak symetrycznie? Ciekawe co wtedy odpowiedziałoby MSZ Izraela.

Zapraszamy do wysłuchania całego felietonu!

PK

Bartosz Marmol, Krzysztof Małecki, Maciej Jastrzębski – Popołudnie WNET – 20.07.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Szczecinie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Katarzyna Adamiak – Radio WNET, trasa „Wracamy do źródeł”;

Maciej Jastrzębski – dziennikarz związany z Radiem WNET, twórca programu „Oko na Maroko”;

Bartosz Marmol – kompozytor, muzyk i założyciel grupy Dildo Baggins;

Krzysztof Małecki – promotor muzyki rockowej, „ojciec chrzestny” Festiwalu Bangarang.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Realizator: Andrzej Gumbrycht (Warszawa), Tomasz Wybranowski (Dublin)


Katarzyna Adamiak z relacją z Supraśla w ramach wakacyjnej trasy sieci Radia WNET „Wracamy do źródeł”.


Później nadszedł czas na korespondencję Macieja Jastrzębskiego z Maroka. Maciej Jastrzębski, dziennikarz związany z Radiem WNET, twórca programu „Oko na Maroko” opowiadał o klasztorze ojców trapistów Notre-Dame de l’Atlas i predstawił krótką historię zakonu.

Maciej Jastrzębski przebywa w Atlasie Środkowy. Opowiadał o Midelt i wiosce Tataouine. Jutro (21 lipca 2021) rozpoczyna się Święto Ofiarowania, jedno z najważniejszych świąt świata Islamu, ze wspomnieniem Starego Testamentu i  Abrahama.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z redaktorem Maćkiem Jastrzębskim:


Bartosz Marmol w oczekiwaniu na wiosnę i album Dildo Bagginsa.

Bartosz Marmol opowiada o sukcesie swojej płycie wydanej pod szyldem Dildo Bagginsa „Dla wszystkich dziewczyn nie dla wszystkich chłopców”.

Zainteresowanie albumem grupy Dildo Baggins nie słabnie. Radio WNET było tym pierwszym eterowym miejscem, gdzie rozbrzmiewały piosenki z przełamania pandemii, smutku i miłości.

Bartosz Marmol zdradza, że zespół przygotowuje się do koncertowania. Pierwsze kilka prób koncertowych pokazują moc tych pieśni w wersjach rozbudowanych, chociaż

Będą miały one swoją moc i wtedy, gdy gdzieś przy ognisku zaśpiewam je tylko z gitarą. – dodał Bartosz Marmol a.k.a. Dildo Baggins.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bartoszem Marmolem:


Z Krzysztofem Małeckim, promotorem muzyki rockowej, ojcem chrzestnym Festiwalu Bangarang 2, rozmawiał Tomasz Wybranowski o podsumowaniu rzeczonego festiwalu, który powstał najpierw w sercach i głowach młodych rozkochanych w muzyce tworzących Stowarzyszenie Dżentelmeni Metalu. Potem od słów przeszli do czynów. Radio WNET był patronem medialnym tego wydarzenia. Współpraca trwa dalej!

Krzysztof Małecki opowiedział także o wizycie grupy Orgasmatron  w Łagowie, niegdyś słynnego z Lata Filmowego, a teraz w imprezy „Rock – Blues – Motocykle”. W finale słów kilka o festiwalu – domówce „Rozbujany Zagajnik”, który za chwilę czas zacząć.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Krzysztofem Małeckim:


Dr Krzysztof Jabłonka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Krzysztof Jabłonka kontynuuje swój cykl o życiu Józefa Piłsudskiego. Przybliża rolę Naczelnika Państwa w odbudowie polskiego państwa.

Wskazuje na rolę socjalistów, narodowców, ludowców i chadeków w odzyskaniu niepodległości.

Przybliża historię powstania Legionów Polskich. Jabłonka zauważa, że faktycznie niektórzy mieszkańcy zamykali okiennice, gdy do Kongresówki wkraczały Legiony. Były to głównie domy żydowskie.

1 lipca rozpoczęła się 66. edycja The Irish Open. Grabiasz: To największy turniej golfowy na Wyspach

Jakub Grabiasz komentuje tegoroczną, 66. odsłonę słynnego turnieju golfowego The Irish Open, który po pandemii powraca do widzów w pełnej krasie.

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

W nowym programie „Studia Dublin” rozmówcą Tomasza Wybranowskiego jest ekspert sportowy Studia 37, Jakub Grabiasz.

Gość dublińskiej audycji mówi o turnieju golfowym „Irish Open”.  Turniej został rozegrany po raz pierwszy w 1927 r. w Portmarnock Golf Club w mieście Portmarnock, nieopodal Dublina.

Sponsorem tytularnym imprezy jest Dubai Duty Free. Jak komentuje nasz gość, dla miłośników sportu jest to wydarzenie zdecydowanie warte odnotowania:

Wielkie wydarzenie. To już 66. edycja „Dubai Duty Free The Irish Open”, bo tak dokładnie nazywa się to wydarzenie. (…) To jest największy turniej golfowy na Wyspach – podkreśla komentator.

Jakub Grabiasz opowiada o trudnościach poprzedniej, pandemicznej edycji turnieju. Jak zaznacza jednak ekspert, 66. odsłona The Irish Open odbywa się już w zupełnie innych warunkach:

W zeszłym roku nie komentowaliśmy tego, bo turniej odbył się nieco w cieniu pandemii. (…) W tym roku jest inaczej. The Irish Open wróci pełną pompą. W tym roku to wydarzenie rozpoczęło się wczoraj na polach The Mount Juliet – przytacza Jakub Grabiasz.

Gość Tomasza Wybranowskiego pochyla się również nad samym golfem. Jak stwierdza ekspert, jest to fascynująca acz mało spektakularna dyscyplina:

Golf nie jest tak widowiskowy jak inne sportowe gry, ale jeśli się zna zasady i wie, czego oczekiwać można złapać bakcyla i się tym fascynować – mówi Jakub Grabiasz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Wakacyjne Studio Dublin – Opowieści o historii irlandzkich trunków – zapraszają Olga Zubrzycka i Tomasz Wybranowski

Najbardziej znany i pieniący się pięknie stout na świecie ważony jest w Irlandii. Nie byłoby jednak tego trunku bez pewnej rodziny. Zapraszamy do poznania historii browaru Guinness.

Dla Irlandczyków mała czarna w pintowym kuflu to ich chluba i powód do dumy! Okna Studia 37 Radia WNET dają malowniczy widok na browar, który został wynajęty w 1759 przez Arthura Guinnessa. Wynajęty na najecznie długi czas, bo … 9000 lat za 45 funtów rocznie.

Symbolem Guinnessa jest złota harfa, która jest także symbolem Irlandii. Jest jednak pewien haczyk. Na produktach Guinnessa jest ona odwrócona.

Dubliński St. James’s Gate od zawsze był miejscem produkcji piwa Guinness. W 1838 stał się największym browarem w Irlandii, a w 1914 największym browarem na świecie. To browarniczy hegemon i potentat, gdy mowa o produkcji piwa stout, które również leczy:

Piwo Guinness ma działanie zbliżone do aspiryny. Zapobiega ono również powstawaniu zakrzepów i przeciwdziała zawałom serca.

Nasze wakacyjne opowieści o niezwykłych trunkach rodem z Irlandii rozpoczynamy właśnie od przypomnienia historii browaru w Dublinie i niezwykłościach tego brązowego złota Irlandii, jakim jest Guinness.

Guinnessa należy precyzyjnie nalewać do pintowego kufla dokładnie przez 119,5 sekundy. Jeśli nastąpi to szybciej lub wolniej, to zniszczona zostanie słynna Guinnessowa piana.

 

Naszym przewodnikiem po atlasie irlandzkich trunków, browarów i destylarni jest Olga Zubrzycka mistrzyni browarnictwa i bimbrowniczka. Olga jest także sędzią podczas konkursów piwnych, ale i nagradzaną złotą medalistką.

Złoto wywalczył jej limonkowy stout dla mikrobrowaru we wschodniej części Londynu. Ale nie zwalnia ona nawet na chwilę tempa!

Właśnie teraz otwiera swój biznes w Polsce. Na szczęście znajduje czas dla ekipy Studia 37 Dublin i Radia WNET.

 

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Olgą Zubrzycką:

 

Guinness jest piwem ważonym w opraciu o cztery bazowe składniki:

jęczmień, woda, chmiel i drożdże.

Swój oryginalny kolor oraz charakterystyczny wyrazisty smak zawdzięcza dodatkowi palonego słodu jęczmiennego. Zdaniem smakoszy najważniejszą cechą Guinnessa jest owa baśniowa, gęsta, kremowa piana. To zasługa przy napełnianiu beczek z irlandzkim trunkiem dodania dwutlenku węgla i azotu w odpowiednich proporcjach.

Guinness stosuje autorską metodę chłodzenia piwa. Polega to na umieszczeniu w puszcze piwa kulki wypełnionej ciekłym azotem, który uwalnia się podczas otwierania opakowania. Dzięki temu powstaje gęsta, chłodna piana.

Zapraszamy do wysłuchania opowieści Olgi Zubrzyckiej i Studia 37:

 

Tomasz Wybranowski: wolność tak naprawdę kończy się wtedy, gdy kończy się kasa

Autor audycji „Studio Dublin” w Radiu WNETo nadchodzącym szczycie G7.

Tomasz Wybranowski wskazuje, że szefowie finansów doszli do porozumienia ws. opodatkowania gigantów cyfrowych na poziomie 12,5 proc. Nie podoba się to Irlandii, w której koncerny takie jak Facebook płacą podatki.

Poezja wydana na żer szmacianych memów. Recenzja Tomasza Wybranowskiego albumu „Dźwięki słowa” Tomasza Lipy Lipnickiego.

Tomasz Lipa Lipnicki dzieli się słowem w sposób przemyślany i godny. I nie traktuje tego, jako formy oczyszczenia czy terapii. Chodzi po prostu o poznanie przez prawdę dźwięków i szczerości słów.

W świecie pełnym ułudy, poprawności i bojaźni przede wszystkim co indywidualne a nie masowo i często akceptowalne (nieważne w którą stronę zwrócony jest wektor polityczności), Tomasz Lipa Lipnicki odważnie pragnie, aby słuchacze i czytelnicy lepiej go poznali.

Nie jest tajemnicą, jakie przekonania polityczne i poglądy na świat na Lipa. I bardzo dobrze. Obawiam się tych, którzy mawiają: „nie mam żadnych przekonań i w nic nie wierzę”.

Tomasz Wybranowski 

 

Tomasz Lipa Lipnicki chłopak z gitarą z gdańskiego Nowego Portu pokazał swoją poetycką twarz. Ktoś może się wzdrygnąć, ktoś popukać w czoło i zadać pytanie: po co? Odpowiedź zdaje się być jedna i ja ją tak przynajmniej odbieram:

Czas przywrócić słowu i ideom szacunek, moc i odpowiedzialność.

Tomasz Lipa Lipnicki

W dzisiejszych czasach słowo jak i honor wiele nie znaczą. Praktycznie nic. Podobnie niczego nie konotuje na publicznych forach zapewnienie i dawanie przez polityków, artystów i tak zwanych celebrytów „słowa honoru”. Albumem „Dźwięki słowa” Tomasz Lipa Lipnicki to po prostu zmienił. Choć woła na puszczy, to bardzo donoścny i ważny głos.

Tomasz Lipa Lipnicki dzieli się słowem w sposób przemyślany i godny. I nie traktuje tego, jako formy oczyszczenia czy terapii. Chodzi po prostu o drogę do poznania przez prawdziwe dźwięki, szczere słowa i akt twórczy.

W rozmowie ze mną na antenie Radia WNET Tomasz powiedział mi, że „napędza go szeroko rozumiane człowieczeństwo i jego podmiot – człowiek”. Album „Dźwięki słowa” jest tego realizacją.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomaszem Lipą Lipnickim:

 

Tomasz Lipa Lipnicki odszedł od stylistyki Illusion i Lipali, aby z sieci interpretacji i nawiązań, mnogości impulsów i bodźców przetworzyć a potem przedstawić swoje widzenie „nowego wspaniałego świata”. Ale ów wspaniały świat tworzymy my – ludzie, o czym często zapominamy.

„Dźwięki słowa” to delikatna, aby nie powiedzieć czuła i tkliwa wyprawa do krainy muzyki, gdzie nie ma jakichkolwiek barier czy granic, które strzegą stylów w ich encyklopedycznych ramach.

Ale to przede wszystkim wędrówka na terytorium świadomego i oszczędnego słowa. Tomasz Lipnicki uniknął banałów i konwenansów. Przez ostatnie lata cyzelował słowa, które z myślą o tym albumie powstały najpierw.

W rozmowie z artystą powiedziałem, że oto wydał dziesięć swoich wierszy, które doprawił i opatrzył dźwiękami. Jest jego gitara, jest bas Bartka Wojciechowskiego i perkusja Łukasza Jeleniewskiego. W akompaniamencie pojawiają się także dźwięki skrzypiec Filipa Siejki i wokalizy Anny Leśniewskiej.

Ale muzyce towarzyszą i dźwięki ze świata, o którym Lipa opowiada. Znajdziemy odgłosy ze spaceru zimową zadumą śniegu, jest zawodzący psychodelicznie i złowróżbnie wiatr i szczekający pies. Jest też dźwiękowy zapis budzącej się mgły w rytm skrzypiącej łódki i wioseł bijących w wodę (a może ster, który nas otacza?).

To bardziej muzyczny wieczór autorski poety – Lipnickiego niż rockowa płyta. Na jedenaście utworów, z których dziesięć jest autorstwa Lipy a jedno Trenta Reznora z Nine Inch Nails (wieńczący „Hurt” znany też z wykonania Johnny’ego Casha) właściwie tylko trzy możemy uznać za piosenki. W tym gronie prawdziwy majstersztyk – „Ballada na umieranie”.

Piosenką, która brzmi jak wezwanie do opamiętania w dzisiejszych czasach, jest także „Pieśń na wyjście” z metaforami Edwarda Stachury.

Niewiele na tym albumie jest piosenkowości. Znacznie więcej teatru rapsodycznego i deklamacji. Powiem szczerze, Lipa może zawstydzić niejednego dyplomowanego aktora.

 

DŹWIĘKI SŁOWA

Album zaczyna się delikatnie, bardziej niż nastrojowo, baśniowo wręcz. Oto letnia burza, gdzieś nad pięknym rozlewiskiem. Z mgły dobiegają dźwięki. Łagodne pociągnięcia strun gitary koją.

Jutro coś się musi wydarzyć, widzę to z tego w jaki sposób stoją auta w korku. Czytam z ruchu warg przechodniów… – opowiada Tomasz Lipa Lipnicki.

A potem wsiadamy na rydwan basu i gitary i odpływamy ku marzeniom wraz z wznoszącym się lotem porannym ptakiem. Z tego tekstu zapamiętam do końca życia cytat:

Przychodzi czas i wskakujemy do rzek nienawiści zachłystujemy się i toniemy…

Potem wysłuchamy „Pieśni na wyjście” Stachury, która rozbrzmiewa trochę jak bluegrassowa ballada a trochę jak szlagier z pogranicza country i amerykańskiego rocka. Gitarowo, energetycznie i bardzo melodyjnie dzieje się w nagraniu „Kondycja narodu”, który nie jest śmiałą oceną, a opisem naszych stanów wahań, snów o potędze i grzechów nie tylko w czasie okołokowidowych terminów.

Historia uczy tylko jednego, że nie nauczyła nigdy niczego.

Te same błędy popełniamy wciąż a stare jeszcze pamiętane są.

Ten rockowy pulsar zmienia się w drugiej części w pastelowy krajobraz. Muzyczny kontrast dwóch części jeszcze bardziej uwypukla przesłanie tekstu.

Po „Ech, wojenko, wojenko…” nadciąga dosłownie i w przenośni „Nad zamglonym jeziorem”. Folkowy motyw fletu i gitara, jako kościec tego nagrania i znakomitego obrazu malarskiego jednocześnie, gdzie w finale czujemy się jak podczas słowiańskiego wiecu, albo wieczornicy wikingów. Taki obraz w sercu mam.

Pochowaliśmy ważne słowa wśród milionów słów nieważnych. Ważkie idee zarzuciliśmy szmatami memów. Wielkość, by nie wystawała i w oczy nie bodła, przysypaliśmy tonami gówna. Teraz one błyszczą brązem majestatycznego płaskowyżu.

„Śnieg” to najmocniejszy i najważniejszy literacko tekst na albumie „Dźwięki słowa”. Oczywiście zdecydowaną większość mogą zniesmaczyć słowa niecenzuralne. Ja traktuję je jednak jako wzmacniające partykuły.

Tomasz Lipa Lipnicki wprost, bez ogródek, czasami bez wnikania w materię poetyckich metafor. Opisuje nasz „nowy wspaniały świat” i nas, którzy wiecznie z boku i odwróceni mienimy się jego panami. A ten świat pełen jest złudnych zamienników i gadżetów, które imitują prawdę. Jaka więc ona jest?

Finał nagrania tonie w gąszczu rytmów i dźwięków, które scalają w sobie wiatr północy i klimat hinduistycznych mantr. I daję słowo, że słyszę jeszcze tybetańskie misy i dzwonki.

Potem mój kawałek muzycznego raju: „Ballada na umieranie”. To istny muzyczny majstersztyk. Tomasz Lipa Lipnicki opowiada o strachu i nadziejach, także tych płonnych, bo ledwie zarysowanych w ciemności i nieprzystających do ducha współczesności goniącej za błyskotkami, szelestem spadających na konta papierków i znieczulicy.

Piosenkowa balladowość i tkliwość pobrzmiewa klimatem francuskich klasyków. W finale spotykamy nadzieję, bo Lipa śpiewa o potrzebie ciepła i zwykłego przytulenia. Dotyk – okazuje się – niezbędnym jest by przeżyć, by przetrwać… I jeszcze głos czarodziejki Anny Leśniewskiej.

Walczymy o siebie do utraty siebie

Nagranie „Kto na tak” przypomina mi w warstwie lirycznej „Synonimy” Grzegorza Ciechowskiego z czasów albumu „Republika marzeń” Republiki.

Zakłamanie, ufajdanie, przetrącanie kręgosłupów, zakazanie wad.

Wyliczanie, rozkradanie, obiecanie, rozpasanie i chowanie strat.

A kto jest na nie? A kto jest na tak? Kto?

Klimatycznie w „Kto na tak” Tomek Lipa Lipnicki wpasowuje się w aktorski garnitur Roberta DeNiro z filmu Sergio Leone „Dawno temu w Ameryce”. Myślę o słynnej, finałowej scenie w palarni opium.

Druga część utworu stanowi piękną muzyczną iluminację słów wypowiedzianych przez Tomka, a jazzująca gitara przywołuje na myśl Pata Metheny’ego. Namiot elektroniki i jej zawiesista ażurowość niosą i podbijają klimat.

Potem „Licho”, chocholi rapsod nad straconymi złudzeniami, walczyk niby frywolny, ale… czy do końca? A potem mój faworyt „Kobieta i kot”, który przywołuje mi na myśl najpiękniejsze strofy o miłości mistrza metafor i życiowego tragizmu. Jego imię Federico Garcia Lorca. Nawet gitara Tomasza Lipy Lipnickiego czaruje jakąś magiczną nutą i nadświetlnością prawdziwej miłości.

W finale „Hurt” i dygnięcie artysty dla mistrzów Trenta Reznora i Johnny Casha. Nagranie, które należy potraktować jako bonus, bo nie ma on związku z poprzednią dziesiątką nagrań.

Beneath the stains of time

The feelings disappear

You are someone else

I am still right here…

Pod plamami czasu

Uczucia znikają

Jesteś kimś innym

Nadal tu jestem…

Płyta jest to znakomita. I nie jest to album w najmniejszym choćby stopniu politycznie zaangażowany. To bardziej opowieść artysty – obywatela, który metaforami i aluzyjnością z domieszką ironii opisuje współczesnych mu ludzi i otaczający świat. Dziwny świat, który od czasów Czesława Niemena zmienił się co prawda bardzo technologicznie, ale w mentalności ludzi zdecydowanie na niekorzyść z kunktatorstwem i „zeligowatością”. Szczególnie dla nas Polaków.

Warto mieć w swojej kolekcji dłogograja Tomasza Lipy Lipnickiego „Dźwięki słowa”. Tutaj link do strony artysty, którego możemy wesprzeć zakupem jego dzieła. Bardziej niż warto! – dodam.

Tomasz Wybranowski

„Dźwięki słowa” z autografem

 

 

Welconomy Forum w Toruniu. Dr Janiszewski: Będzie tam cały szpaler wybitnych ludzi. Gwarantuję dobrą wymianę poglądów

W najnowszej audycji „Studia 37” gości dr Jacek Janiszewski, który opowiada o swojej inicjatywie Welconomy Forum. W czerwcu tego roku w Toruniu odbędzie się już 28 edycja projektu.

W środowym programie „Studia 37” dr Jacek Janiszewski przybliża słuchaczom tematykę związaną ze zbliżającą się 28 edycją projektu Welconomy Forum. Wydarzenie potrawa od 21 do 22 czerwca w Toruniu. Jak zaznacza dr Jacek Janiszewski, celem forum jest dialog o przyszłości Polski ponad podziałami:

Welconomy Forum powstało właśnie po to żeby naprawiać różne polityczne drogi, które się wybrało albo zwrócić uwagę na to co może się wydarzyć w przyszłości – komentuje dr Jacek Janiszewski.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego zapowiada, że na toruńskiej 28. edycji konferencji nie zabraknie znakomitych gości ze świata nauki i polityki. Gość „Studia 37” podkreśla, że będą to także osoby bardzo odmienne poglądowo:

Już dziś mogę powiedzieć, że będzie cały szpaler wybitnych ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Będą też osoby różniące się sposobem patrzenia na polską przyszłość. Gwarantuję dobrą wymianę zdań i poglądów – mówi dr Jacek Janiszewski.

Jak zaznacza gość dublińskiej audycji, jest nadzieja, że między różnymi uczestnikami forum uda się nawiązać dialog ponad różnicami w poglądach i podziałami politycznymi. Dr Jacek Janiszewski wspomina, że często politycy mają wspólne cele, a różni ich jedynie sposób, którym zamierzają je osiągać:

Być może uda się też spłaszczyć dystans między politykami, którzy mimo różnic mają wspólne cele – świetna i bogata Polska i szczęśliwi obywatele. Tylko mają różne drogi dochodzenia do tego – podkreśla dr Jacek Janiszewski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Bogdan Feręc: od 1 lipca każda osoba, która chce wjechać do Polski będzie musiała mieć europejski certyfikat COVID-19

W najnowszej audycji „Studio 37” Bogdan Feręc, redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, mówi m.in. o nowych zasadach podróżowania na teren Polski, które wejdą w życie 1 lipca.

W środowym programie „Studio 37 International” Bogdan Feręc przybliża słuchaczom WNET m.in. nowe zasady podróżowania z Republiki Irlandii do Polski. Redaktor największego polskiego portalu informacyjnego na Szmaragdowej Wyspie nie kryje swoich wątpliwości:

Nie wiem czy mnie to cieszy, czy martwi, ponieważ wybieram się do Polski dopiero jesienią. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że od 1 lipca wchodzą w Polsce nowe zasady przekraczania granicy – mówi Bogdan Feręc.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego przybliża, jakie dokładnie zmiany mają nastąpić w zasadach podróżowania na teren RP od początku lipca:

Wtedy każda osoba, chcąca wjechać do Polski będzie musiała posiadać europejski certyfikat COVID-19, który mówi m.in. o tym, czy (…) jest już zaszczepiona, czy też jest ozdrowieńcem i czy miała wykonany test na koronawirusa.

Jak zaznacza Bogdan Feręc, największą zmianą będzie skrócenie czasu wykonywanych przed podróżą testów.

Zmieni się sam termin wykonania testu. Do tej pory honorowane były testy wykonywane 72 godz. przed wylotem, a teraz jak przekazał wiceminister będzie to zaledwie 24 godz. przed.

Wyraża również swoją wątpliwość względem nowych zasad. Zdaniem dziennikarza czas ten dla większości podróżujących może być zbyt krótki na dopełnienie formalności:

Nie wiem czy wszystkim uda się tak szybko uzyskać wynik testu, by wejść do samolotu – komentuje Bogdan Feręc.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Studio Dublin – 21. 05. 2021 – Bianka Jackowska, Bogdan Feręc, Jakub Grabiasz, Artur Kaźmierczak i Alex Sławiński

Piątkowy poranek w eterach Radia WNET należy do Studia Dublin. W nim informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i wywiady. Nie brakuje dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Studio 37,
  • Bianka Jackowska – doktorantka onkologii z Belfastu, artystka, córka Marka Jackowskiego,
  • Artur Kaźmierczak – współtwórca Akademii Piłkarskiej Polskie Orły w Dublinie, skaut w MK Soccer Management Consulting & Co,
  • Alex Sławiński – szef Studia Londyn Radia WNET, poeta i literat.

Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia

 

W piątkowym Studiu Dublin łączyliśmy się tradycyjnie z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu irlandzkiej Polonii – Polska-IE.com.

Bogdan Feręc stwierdza, że w Irlandii zarówno rząd, jak i opozycja w konflikcie Izraela z Palestyną opowiadają się po stronie tej ostatniej.

Obecnie Irlandia jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. Stąd pojawiły się głosy, aby to właśnie Irlandia poruszyła sprawę tego co się dzieje w Strefie Gazy na forum Narodów Zjednoczonych.

Irlandzki Instytut Badań Społecznych i Ekonomicznych w Irlandii stwierdził, że

Wychodzenie z pandemicznego kryzysu będzie kosztowne, więc konieczne staje się podniesienie niektórych podatków.

Eksperci ESRI proponują, aby w Republice Irlandii wzrosła stawka podatku dochodowego od osób fizycznych, czyli od wszystkich pracujących na etatach i prowadzących własną działalność gospodarczą.

Podniesienie stopy opodatkowania ma pomóc sfinansować cele inwestycyjne Irlandii na najbliższe lata. Podniesienie podatku dochodowego ma zwiększyć także wpływy budżetowe, co ma przełożyć się na szybszą spłatę zaciągniętych kredytów w czasie pandemii.

ESRI podaje też przykłady, jak mogą się zwiększyć się obciążenia finansowe dla mieszkańców Irlandii:

Standardowa stopa podatkowa podatku dochodowego podniesiona zostałaby do 21% (wzrost o 1 %). Podobnie miałoby się stać ze stawką 40%, czyli wzrosnąć o 1%. Tylko takie podmiesienie podatków pozwoli – zdaniem ESRI – zwiększyć dochody budżetu o ok. 1 miliard euro rocznie.

Think – tank sobie a irlandzki rząd sobie. Rządzący koalicjanci, czyli partie Fianna Fáil i Fine Gae, zgodnie stwierdzili, że

Do końca tej kadencji parlamentu stopy podatku od osób fizycznych pozostaną na obecnych poziomach i to niezależnie od twierdzeń instytutu ESRI.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:

 

 

Kolejnym i nadzwyczajnym gościem Studia Dublin była Bianka Jackowska. Rozmowa ma miejsce w oktawie VIII. rocznicy odejścia jej ojca, znakomitego muzyka i lidera grupy Maanam – Marka Jackowskiego.

Bianka Jackowska to nie tylko artystka rozkochana w gitarze.W Studiu Dublin opowiedziała także o swoich studiach doktorackich związanych z onkologią i życiem w Irlandii Północnej.  

Bianka Jackowska wyjaśniła, że choć w duchu i sercem jest gitarzystką, to z wykształcenia jest chemiczką i farmaceutką. Obecnie jest na pierwszym roku onkologicznych studiów doktoranckich.

W Studiu Dublin wspomina także chwile niezwykłe, kiedy po raz pierwszy zagrała ze swoim wielkim i słynnym ojcem – Markiem:

Pierwszą gitarę akustyczną dostałam w wieku 13 lat. Ćwiczyłam bardzo sumiennie, ponieważ Tata obiecał mi, że jeśli nauczę się na niej grać, to zacznie zabierać mnie na koncerty ze sobą.

Bianka ze swoim ojcem Markiem Jackowskim. Fot. arch. prywatne Bianki Jackowskiej.

Bianka Jackowska nie tylko grywała z własnym tatą Markiem i Januszem Yaniną Iwańskim podczas koncertów zespołu The Goodboys. W 2015 roku ukazała się jej włoska wersja przeboju Marka z albumu „No 1” – „W życiu trzeba zawsze wolnym być” pod tytułem „Bisogna sempre esser liberi„.

30 października 2016 roku, na  kanale YouTube swojego zespołu pojawił się minialbum poświęcony twórczości Jej taty, Marka Jackowskiego.

Ozdobą wydawnictwa jest Jej wersja wiecznie zielonego szlagieru nadziei i miłości (bez względu na wiek i stan posiadania) „Oprócz (błękitnego nieba)”. Urzeka i uwodzi także jej interpretacja przeboju „Po prostu bądź”, znanego z albumu Maanamu „Łożko”. – napisał Tomasz Wybranowski.

25 stycznia 2017 roku pod nazwą  Bianka Jackowska & Three Times Four wydała singiel „Callin’ home”, który zgłosiła do krajowych eliminacji 62. Konkursu Piosenki Eurowizji. Zespół tworzyli Bianka Jackowska, oraz Antonio Russo, Antonio Apicella. Michele Vietmeyer i Massimino Voza.

Muzyka Marka Jackowskiego i Bianki rozbrzmiewa na antenie Radia WNET.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bianką Jackowską:

 

W okienku sportowym Jakub Grabiasz zapowiada mistrzostwa Europy w hokeju na trawie kobiet, które rozpoczną się za dwa tygodnie. Reprezentacja Irlandii w grupie zagra z Holandią, Szkocją I Hiszpanią. Będzie to świetne przetarcie przed turniejem olimpijskim w Tokio. Niestety, zespół ze Szmaragdowej Wyspy zagra bez trzech czołowych zawodniczek.

 

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

Jakub Grabiasz mówi ponadto o zaplanowanym na sobotę finale European Rugby Champions Cup. Omawia też sytuację w angielskiej ekstraklasie piłkarskiej na jedną kolejkę przed zakończeniem sezonu.

Najciekawszym elementem sportowej i piłkarskiej niedzieli będzie rywalizacja Leicester City i FC Liverpool o awans do Ligi Mistrzów, czyli zdobycie IV. miejsca w tabeli.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Jakubem Grabiaszem:

 

 

Kolejnym gościem Studia Dublin Radia WNET był Artur Kaźmierczak, który z zapałem opowiadał o funkcjonowaniu Akademii Piłkarskiej „Polskie Orły” w Dublinie.

Ten piłkarski skaut, pasjonat i znawca piłki nożnej podkreśla, że nie brakuje pod niebem Irlandii bardzo utalentowanych piłkarsko polskich dzieci.

Akademia Piłkarska powstała pod koniec roku 2019. Założycielami akademii sa Mariusz Kukiełka, były reprezentant Polski i znakomity piłkarz Wisły Kraków oraz mój gość Artur Kaźmierczak, skaut w MK Soccer Management Consulting & Co.

Chcę poinformować słuchaczy Radia WNET i najmłodszych fanów piłki nożnej i ich rodziców na Wyspie, że „Akademia Polskie Orły” czeka na Was. p zachęcał Artur Kaźmierczak.

Artur Kaźmierczak i Mariusz Kukiełka – założyciele i serca Akademii Piłkarskiej „Polskie Orły” w Dublinie. Fot. arch. własne.

Artur Kaźmierczak jest skautem w agencji MK Soccer Management & Consulting Co. Co warte podkreślenia, rozmówca Tomasza Wybranowskiego to nie tylko teoretyk i miłośnik tej dyscypliny, ale także czynny zawodnik.

Grał grał w Polsce w rogrywkach trzecioligowych, zaś w Irlandii grał w klubie Home Farm F.C. i otarł się także o jedensatkę St.Patrick’s Athletic.

Artur Kaźmierczak współpracował z PZPN i odpowiadał za organizację testów w Lechu Poznań dla młodych polskich zawodników grających w Irlandii. To pozwoliło mu zostać skautem w tak dużej agecji.

Gość Studia Dublin poinformował także o otwartym konkursie na hymn Akademii Piłkarskiej Polskie Orły. Radio WNET jest jednym z patronów medialnych konkursu. Tutaj znajdziecie szczegóły.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Arturem Kaźmierczakiem:

 

Aleksander Sławiński. Fot. arch. prywatne.

W finale połączenie z Londynem, gdzie Alex Sławiński opowiada o tym, że Unia Europejska nieustannie zmienia zasady handlu z Wielką Brytanią oraz regulacje dotyczące przepływu osób. Szef Studia Londyn relacjonuje ponadto luzowanie antyepidemicznych restrykcji w Zjednoczonym Królestwie.

Okazuje się, że nie wszyscy właściciele pubów są w stanie się szybko otworzyć.

Alex Sławiński informuje też o przybyciu do londyńskiej National Gallery obrazu Jana Matejki, wypożyczonego z kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Alexem Sławińskim:


Współpraca: Katarzyna Sudak, Jakub Grabasz i Bogdan Feręc – Polska-IE.com

Oprawa fotograficzna: Tomasz Szustek


Partner Radia WNET 

 

 

 

 

(C) Produkcja: Studio 37 Dublin Radia WNET – maj 2021 roku

 

Studio Dublin na antenie Radia WNET od 15 października 2010 roku (najpierw jako „Irlandzka Polska Tygodniówka”). Zawsze w piątki, zawsze po Poranku WNET zaczynamy ok. 9:10. Zapraszają: Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc, oraz Katarzyna Sudak, Agnieszka Białek, Alex Sławiński oraz Jakub Grabiasz.