Marcin Mączyński: Sytuacja hotelarstwa jest zła. Apelujemy o rozszerzenie pomocy w ramach PFR 2.0

Marcin Mączyński o sytuacji hoteli w czasie trzeciego lockownu, pomocy ze strony państwa, Krajowym Planie Odudowy, PFR 2.0 i bonie turystycznym.

 Marcin Mączyński wyjaśnia, że obecna sytuacja branży hotelarskiej jest zła.

Jeśli za chwilę nie popłynie pomoc ze strony państwa, to za chwilę będzie sporo bankructw.

Pomimo że jednostki z tej branży nie bankrutują, to odnotowują olbrzymie straty. Sekretarz generalny w Izbie Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego wyraża nadzieję, że rząd wesprze hotelarzy, aby nie doszło do spektakularnych bankructw. Apeluje, aby hotelarze cięły swoje koszta. Wzywa także Polaków, żeby rezerwowali miejsca w polskich hotelach planując wypoczynek.

Apelujemy o rozszerzenie tej pomocy, ponieważ na stronach i pana prezesa Borysa […] płyną informacje, że wykorzystano niecałe 7 miliardów złotych z 13 miliardów złotych, czyli jest jeszcze trochę pieniędzy, które można by było widać na rozszerzenie tarczy FR 2.0

Mączyński wskazuje, że PFR ma jeszcze środki, które można by wykorzystać. Zauważa, że notyfikacja Komisji Europejskiej ważna jest jeszcze przez trzy miesiące.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że w ramach tarczy PFR 2.0 wydano 6,8 mld zł na wsparcie branży hotelarskiej. Stwierdza, że bon turystyczny został wykorzystany w części hoteli. Nie wygenerował on jednak dodatkowego popytu.

Liczę na to, że wakacje podobnie jak w zeszłym roku odbędą się w Polsce i będzie można korzystać z polskich hoteli.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Zapotoczny: Młodzi ludzie już oszczędzają. Jak się oszczędza trzeba mieć cel

Robert Zapotoczny o tym, jak młodzi ludzie oszczędzają i w co warto inwestować będąc młodym.

Młodzież jest wspaniała.

Robert Zapotoczny wskazuje, że młodzi ludzie mają cel dla jakiego oszczędzają, co ocenia jako rzecz pozytywną. Przypomina, że do 26. roku życia nie trzeba płacić PIT.  Prezes PFR Portal PPK mówi, że to gdzie wpłacamy jest wtórne. Można dywersyfikować oszczędzanie.

Młodym ludziom polecałbym w młodym wieku oszczędzanie na wiedzę i wydatki z tym związane.

Najlepiej inwestować w siebie- uczyć się nowych umiejętności i języków.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zapotoczny: W oszczędzaniu potrzebny jest balans i konkretny cel

Ile powinniśmy oszczędzać? Robert Zapotoczny o roli klasy średniej w społeczeństwie i tym, jak oszczędzać.

Jak mówi Robert Zapotoczny, w interesie każdego społeczeństwa jest silna klasa średnia. Powinna mieć ona, jak sądzi, wiodącą rolę.

Często się mówi, że powinno się oszczędzać 10 proc. przychodów w celach emerytalnych.

Prezes PFR Portal PPK mówi, że potrzebny jest jasny cel oszczędzania. Zauważa, że otoczenie rynkowe jest istotne. Wysoka inflacja zniechęca do oszczędzania. Nasz gość zaznacza, że

Powinniśmy konsekwentnie dalej oszczędzać. Pamiętajmy, na co chcemy wydać nasze pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Otwarcie gastronomii dopiero wiosną? Paweł Borys podał możliwą datę

Otwarcie placówek gastronomicznych będzie możliwe w maju, gdy dzięki programowi szczepień zostaną zabezpieczeni seniorzy i osoby najbardziej narażone na zakażenie – powiedział prezes PFR Paweł Borys.

Szef PFR wskazywał, że otwarcie lokali gastronomicznych może nastąpić w maju, jeśli do tego czasu zostanie zaszczepiona odpowiednia liczba osób. Podkreślił, że majowy scenariusz jest możliwy, jeśli nie powstaną nowe zagrożenia.

Aktualnie restauracje mogą oferować jedzenie na wynos lub z dostawą.

Według danych przekazanych przez wiceszefa PFR Bartosza Marczuka, pomoc z Tarczy Finansowej PFR 2.0 otrzymało dotychczas ponad 4 tys. placówek gastronomicznych. Wypłacono im 682 mln zł .

Tarcza Finansowa PFR 2.0 umożliwia przyznawanie mikro, małym i średnim firmom subwencji, które będą mogły być w 100-proc. umarzane. Chodzi o branże, które musiały ograniczyć lub zawiesić działalność w związku z sytuacją epidemiologiczną związaną z COVID-19. Wartość programu to 13 mld zł.

Źródło: media

A.N.

Zapotoczny: Działki rekreacyjne będą bardzo atrakcyjnym obiektem inwestowania

Robert Zapotoczny o tym, czy warto inwestować w nieruchomości i w jakie najbardziej.

Jak ocenia Robert Zapotoczny, dużo racji jest w tym, że mieszkanie to najlepszy sposób lokaty kapitału. Mieszkania stanowią atrakcyjny obiekt do inwestowania. Wynika to z niedostatku mieszkań na rynku. Odnosi się do kupowania mieszkań poza granicami naszego kraju. Doglądanie takiego majątku jest kłopotliwe. Do tego

Często za granicą mamy do czynienia z podatkiem katastralnym.

Prezes PFR Portal PPK wskazuje, że do nie tak dawno w Polsce było dużo siły roboczej na rynku i mało kapitału. Wraz z przybywaniem majątku można się spodziewać jego opodatkowania.

Do niedawna w Polsce bardzo wysoko opodatkowana była praca, a praktycznie nie był opodatkowany kapitał.

Rozmówca Anny Popek zauważa, że w obecnej sytuacji pandemicznej trudniej z wynajmowaniem innym mieszkania. Hotele i kurorty nie działają, a koszty stałe pozostają. Ciekawą opcją są działki rekreacyjne.

Pandemia napędza popyt na tego rodzaju nieruchomości jak działki rekreacyjne […]. Będą one bardzo atrakcyjnym obiektem inwestowania.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zapotoczny: Gdy pracodawca życzliwie lub neutralnie spogląda na PPK, to pracownicy się nie wypisują

Jak wyglądają Pracownicze Plany Kapitałowe z perspektywy pracodawcy? Robert Zapotoczny o tym, kto musi zgłosić swych pracowników PPK i czemu warto zachęcać ludzi do pozostania w programie.

Robert Zapotoczny zachęca pracodawców do zapoznania się ze stroną MojePPK.pl, na której znajdują się informacje potrzebne tym, na których spoczywa obowiązek zgłoszenia swych pracowników do PPK. Ten ostatni dotyczy wszystkich, którzy zatrudniają choć jednego pracownika na umowę o pracę lub umowę- zlecenie, od której jest odprowadzana składka.

Jeżeli mamy jednego pracownika, dwóch, trzech, od nich odprowadzamy składkę […] to musimy założyć umowę o zarządzanie.

Obowiązkowa dopłata do składki pracownika wynosi 1,5 proc. jego wynagrodzenia brutto. Państwo dopłaca na powitanie 250 zł, a następnie 240 zł rocznie.

Wspierajmy to oszczędzanie, bo bardzo ważne jest, aby pracodawca był nastawiony życzliwie, bądź neutralnie.

Jak zaznacza prezes PFR Portal PPK, pracownicy będą żałować w przyszłości, jeśli wypiszą się teraz z programu. Wyjaśnia, że automatycznie zapisywane są osoby przed ukończeniem 55 roku życia. Mający 55-69 lat mogą oszczędzać w PPK, ale muszą same się do programu zapisać, do czego nasz gość zachęca.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zapotoczny: Emerytury Polaków będą znacznie niższe. To efekt niżu demograficznego i dobrobytu

Robert Zapotoczny o IV etapie wdrażania PPK, powodach, dla których ludzie sami nie oszczędzają na emeryturę i o tym, czemu warto nie wypisywać się z Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Robert Zapotoczny wskazuje, że Pracownicze Plany Kapitałowe oparte są na zasadzie automatycznego zapisu, podobnie jak systemy działające w Zjednoczonym Królestwie, Irlandii, czy Turcji. Stwierdza, iż ludzie nie myślą o emeryturach aż do przedednia przejścia nad nią.

Nasi dziadkowie funkcjonują w oparciu o emerytury zdefiniowanego świadczenia, a emerytury nam wypłacane będą oparte na zdefiniowanej składce.

Jak zaznacza prezes PFR Portal PPK z emerytury dostaniemy tylko tyle, ile zapłacimy w składkach. Wskazuje na zmniejszającą się liczbę płatników składek w stosunku do emerytów. Informuje, że nasza emerytura będzie wynosić 25-30 proc. naszego ostatniego wynagrodzenia.

Musimy mieć tę świadomość i coś w tym kierunku robić.

Zapotoczny podkreśla, że wystarczy nie występować w PPK. Wskazuje, że bardzo podobnym programem do PPK są pracownicze plany emerytalne, które funkcjonują od 20 lat. Zauważa, że wielu ludzi się do nich nie zapisywało mimo, iż oferowane warunki były korzystne.

Nasz gość wyjaśnia, że człowiek zarabiający 50 000 zł w skali roku będzie odkładał co roku tysiąc złotych. Do tego pracodawca będzie mu dokładać corocznie 750 zł. Dostanie także wpłatę powitalną 250 zł.

Jeżeli się wypiszemy nie dostaniemy wpłat ze strony pracodawcy i dopłat ze strony państwa.

Wypisując się PPK będziemy mogli dysponować swoimi pieniędzmi od razu, ale nie dostaniemy drugiego tyle w przyszłości.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wsparcie gospodarki w dobie pandemii. Paweł Borys: rząd zrekompensował straty wielokrotnie

Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys mówił w porannej audycji Radia WNET o rządowym wsparciu dla przedsiębiorców i walce z gospodarczymi skutkami pandemii.

Paweł Borys mówił na antenie Radia WNET o  nowej rządowej tarczy antykryzysowej. Łączne wsparcie wynosi 35 mld zł.

Teraz te działania dotyczą konkretnych branż, jest to 45 sektorów, rząd może podjąć decyzję żeby rozszerzyć tę listę. Są to głównie branże związaną z hotelarstwem, gastronomią, kulturą – powiedział.

Ten mechanizm dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw, czyli tych zatrudniających między 10 a 249 pracowników – dodał.

Wnioski  o rządowe wsparcie są weryfikowane przy pomocy stworzonego specjalnie do tego celu oprogramowania.

Jest to bardzo zaawansowany algorytm, który sprawdził się też wiosną. Stworzyliśmy go w Polskim Funduszu Rozwoju, mamy bardzo utalentowanych informatyków – wskazywał.

W jego ocenie dzięki rządowej pomocy straty gospodarcze nie są tak odczuwalne.

Można powiedzieć że rząd zrekompensował straty wynikające z pandemii wielokrotnie.

W ocenie rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego, jeżeli uda się utrzymać dotychczasowy kurs, deficyt nie powinien być duży.

Trzeba również dbać o finanse publiczne, szczęśliwie te wyniki za zeszły rok będą lepsze niż oczekiwane, ten deficyt nie będzie tak duży.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.N.

Kubista: Ingerencja banków centralnych może być znaczniejsza niż dotychczas. Miejmy nadzieję, że nie będzie zauważalna

Bartosz Kubista o polskim długu publicznym, krajowym a unijnym sposobie jego liczenia i granicy konstytucyjnej zadłużenia oraz o ingerencji banków centralnych.

 

Bartosz Kubista stwierdza, że sama wielkość naszego długu publicznego wzrosła od 2015 r. Szczególnie istotny jest jednak stosunek długu publicznego do produktu krajowego brutto. Ten zaś spadał w latach 2017-2019. Pod względem tego stosunku

Wciąż jesteśmy poniżej średniej unijnej.

Nasze zadłużenie w stosunku do PKB wynosi powyżej 53,4 proc. według przelicznika krajowego, wedle kalkulacji unijnych 61,9 proc. W krajach unijnych zdarzają się dużo wyższe relacje. Doradca podatkowy przypomina, że konstytucyjny limit zadłużenia wynosi 60 proc.

To jest granica konstytucyjna, która wyznacza bardzo trudno sytuację. Jej przekroczenie obligowałoby nas do bardzo istotnych cięć.

Przy przekroczeniu 55 proc., które obecnie staje się coraz bardziej prawdopodobne, już trzeba podjąć ważne cięcia. Nasz gość przypomina, że w tym roku po raz pierwszy udało się uchwalić budżet bez deficytu. W jego realizacji przeszkodziła jednak pandemia. Kubista przyznaje, iż w ciągu ostatnich pięciu lat stosunek długu zagranicznego do krajowego się zmniejszał. W 2015 r. 65 proc. całości naszego długu publicznego stanowił dług krajowy, a w 2019 r. 72 proc.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości zmierza do tego by dług był lokowany głównie u rezydentów kraju, stopniowo zmniejszając zadłużenie zagraniczne.

Maleje także znaczenie nierynkowych instrumentów zagranicznych, czyli np. Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Dług zagraniczny, jak stwierdza nasz gość, uzależnia nas w pewnej mierze od zagranicznych państw i instytucji finansowych, na których politykę nie mamy wpływu.

Dług krajowy może być łatwiej regulowany.

Nasz tegoroczny deficyt budżetowy wynosi 109 mld, co oznacza wzrost o paręnaście proc. Według europejskiej metody jest on o ponad 160 mld większy. Ta ostatnia uwzględnia także długi przypisywane Bankowi Gospodarstwa Krajowego i Polskiemu Funduszowi Rozwoju.

Kubista zwraca uwagę na emisję przez rząd bonów skarbowych na okres roku. Przez ostatnie trzy lata nie były one emitowane. Wskazuje to, że pandemia wymusza na rządzie bardziej drastyczne działania.

Ingerencja banków centralnych może być znaczniejsza niż dotychczas, nie tylko w Polsce, ale też w Europie. Miejmy nadzieję, że kwestia tzw. drukowania pieniądze nie będzie zauważalna, bo mogłaby mieć katastrofalne wpływ na inne czynniki- inflację itd.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Zapotoczny: Pracodawca, który nie zapisze się do PPK może zostać ukarany grzywną w wysokości rocznych wydatków na PPK

Robert Zapotoczny o Pracowniczych Planach Kapitałowych, rozwiązaniach emerytalnych w USA, UK i RFN oraz o OFE i korzyściach z oszczędzania w PPK.


Robert Zapotoczny informuje, że każdy pracodawca zatrudniający powyżej 20 osób ma obowiązek zawrzeć umowę z jedną z 20 instytucji finansowych na obsługę PPK. Jeśli nie zrobi tego w terminie, to dostanie ponaglenie. Jeśli mimo niego tego nie uczyni to

W ustawie istnieje możliwość nałożenia kary w wysokości rocznego potencjalnego wydatku na PPK dla pracowników, jakich się ma.

W przypadku małych firm istnieje możliwość, by wszyscy pracownicy naraz zrezygnowali, ale nie było jeszcze takiej sytuacji. prezes spółki PFR wskazuje na system 401 K, w którym pracodawca i pracownik razem składają się na emeryturę. Tam jednak do programu trzeba się zgłosić, a u nas, jest się zapisywanym z automatu.

Nasz model jest bardzo podobny do brytyjskiego i myśmy się na nim wzorowali.

Przyznaje, że ludzie mają rezerwę do systemów oszczędzania organizowanych przez państwo po tym jak poprzedni rząd zabrał środki z OFE. Cieszy się, że za kilka lat oszczędzających będzie więcej. Zapotoczny zauważa, że możemy swoje pieniądze wycofać w PPK w każdej chwili. „Jest taka możliwość zwłaszcza dlatego, by ludzie mieli przekonanie o własności tych środków”- zaznacza.

78 tys. firm będzie uczestniczyło w II i III części zapisywania się do PPK. Nasz gość mówi również o braku kultury oszczędzania w miejscach pracy. Przedstawia także korzyści z tego programu oszczędnościowego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.