Czy powstanie nowa Unia Europejska? Boris Johnson ma pomysł na budowę sojuszu polityczno – gospodarczo – wojskowego

Boris Johnson / Fot. Annika Haas (CC 2.0)

Boris Johnson chciałby stworzyć nowy blok współpracujących ze sobą państw. W jego skład miałaby wejść między innymi Polska.

Sojusz miałby skupiać państwa ceniące suwerenność narodową i liberalizm gospodarczy. Ponadto kraje członkowskie miałyby być zdeterminowane do przeciwdziałania Rosji. Oprócz Polski, w skład nowo utworzonego bloku (pod przywództwem Wielkiej Brytanii) miałyby wejść: Ukraina, Litwa, Łotwa, Estonia, a w późniejszym okresie prawdopodobnie też Turcja. Boris Johnson zdążył się już podzielić swoim pomysłem z Wołodymyrem Zełenskim. Prezydent Ukrainy nie dał jednak brytyjskiemu premierowi żadnej odpowiedzi.

K.B.

Źródło: DoRzeczy, Corriere della Sera

Sieć sklepów Carrefour zniknie z Polski

Sklep z żywnością / CC0 Public Domain

Prezes Grupy Carrefour Alexandre Bompard zamierza zlikwidować swoje odziały w Polsce. Zainteresowanie ich przejęciem wyrażają dwa podmioty: Mid Europa Partners oraz Griffin Capital Partners.

Nasz kraj będzie kolejnym już rynkiem, z którego wycofuje się francuska sieć sklepów. Carrefour zamknął niedawno swoje odziały na Słowacji, teraz podobny los ma spotkać te na Tajwanie. W Polsce wciąż nie wyjaśniło się do końca kto przejmie posiadłości po wycofującym się gigancie. Zainteresowanie wyrażają dwa podmioty: Mid Europa Partners oraz Griffin Capital Partners. Pierwszy z nich był w latach 2011 – 2017  inwestorem w w popularnej w Polsce sieci Żabka. Obecnie ma swoje udziały m.in. w firmie Allegro. Spekuluje się przedsiębiorstwo Mid Europa Partners mogłoby postawić na kontynuację działalności sklepów, zmieniając nieco ich strukturę.

Drugi podmiot, czyli Griffin Capital Partners, zainteresowany jest raczej zakupem samych nieruchomości. Żadne z wymienionych wyżej przedsiębiorstw nie potwierdziło jednak prowadzenia jakichkolwiek działań, w celu przejęcia posiadłości firmy Carrefour.

K.B.

Źródło: dlahandlu.pl

Skandaliczne słowa byłego prezydenta Rosji. Miedwiediew: sojusz polsko-pruski skorzysta, gdy Ukraina zniknie z mapy

Dmitrij Miedwiediew/Źródło: President of Russia

Były prezydent i premier Federacji Rosyjskiej w ostrych słowach zaatakował Polskę i Niemcy. Jego zdaniem oba państwa grają na zniszczenie Ukrainy, gdyż osiągną w ten sposób wymierne korzyści.

Dmitrij Miedwiediew uważa, że wojna wciąż się nie zakończyła, gdyż Polska i Niemcy nieustannie manipulują Wołodymyrem Zełeńskim, popychając go i Ukrainę w kierunku eskalacji konfliktu. Zdaniem byłego prezydenta Federacji Rosyjskiej:

Sojusz polsko-pruski (…) bardzo skorzysta, jeśli Ukrainy nie będzie na mapie jako państwa.

Wypowiedź Miedwiediewa zawiera więcej kontrowersyjnych treści. W związku z niezgodą Niemiec na warunki pokojowe przedstawione przez Rosję, porównuje on Olafa Scholza do Hitlera:

Pamiętam, że ktoś podobnie kłócił się pod koniec lat 30. ubiegłego wieku, w tym samym języku i z takim samym zapałem. Wiadomo, co się stało.

Dmitrij Miedwiediew to obecny wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa. W latach 2008 – 2012 pełnił funkcję prezydenta Rosji. Później przez osiem lat przewodził Radzie Ministrów.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

Czytaj też:

Cezary Gmyz: Niemcy coraz bardziej zdają sobie sprawę, że konfliktu na Ukrainie nie da się rozwiązać bez udziału Polski

Przywódca Państwa Islamskiego schwytany w Turcji

Flaga ISIS / Wikimedia Commons (CC0)

Abu al-Hasan al-Haszemi al-Kurajszi został schwytany przez tureckich funkcjonariuszy policji. Przewodził on Państwem Islamskim od lutego, kiedy to życie stracił Abu Ibrahim al-Haszemi al-Kurajszi.

Przywódca terrorystycznej organizacji został schwytany po długiej obserwacji domu w Stambule, w którym się znajdował. W czasie jego aresztowania policja miała nie otworzyć ognia. O fakcie zatrzymania al – Kurajsziego został już poinformowany Recep Tayyip Erdogan. Akcja tureckich służb zbiegła się czasowo z niedawnym ogłoszeniem przez prezydenta Turcji inwazji na kontrolowane przez siły kurdyjskie terytoria Syrii.

K.B.

Źródło: Onet

Rosja zezwoli Ukrainie na eksport zboża? Warunkiem zniesienie sankcji

Kłosy zboża/Fot. gibasianka/Flickr

Od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji ukraińskie porty są zablokowane. Uniemożliwia to transport zboża. Strona rosyjska twierdzi, że jest w stanie umożliwić eksport surowca. Stawia jednak warunki.

Ukraina odpowiada za 12 proc. światowego eksportu pszenicy i 17 proc. światowego eksportu kukurydzy. Żywność produkowana u naszych wschodnich sąsiadów była w dużej mierze dostarczana do krajów afrykańskich. Jej brak powoduje pogłębiający się kryzys humanitarny w tamtym regionie. Rosjanie, którzy kontrolują cały północny obszar Morza Czarnego, wyszli z inicjatywą odblokowania drogi morskiej dla transportu zboża. Stawiają jednak warunki.

Wielokrotnie komentowaliśmy tę sprawę i mówiliśmy, że rozwiązanie problemu żywnościowego wymagałoby kompleksowego podejścia, w tym zniesienia sankcji nałożonych na rosyjski eksport i transakcje finansowe.

Stwierdził rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudenko w rozmowie z agencją Interfax. Rosjanie utrzymują ponadto, że istnieje bezpieczny korytarz morski do Odessy. Ich zdaniem nie można nim pływać, gdyż wody i sam port są zaminowane. O taki stan rzeczy strona rosyjska, wbrew faktom, oskarża Ukrainę.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

74. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego

Fragment pomnika Witolda Pileckiego w Warszawie. / Fot. Mateusz Opasiński / Wikimedia Commons

25 maja 1948 r. w mokotowskim więzieniu stracony został rotmistrz Witold Pilecki – żołnierz Armii Krajowej, bohater walk o niepodległość, ochotnik do Auschwitz.

W murach dawnej katowni UB na Rakowieckiej mieści się obecnie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, które jak co roku upamiętnia rotmistrza (pośmiertnie, od 2013 r., pułkownika) Witolda Pileckiego w rocznicę jego stracenia.

  Jak przypomniał dyrektor Muzeum Filip Musiał, Witold Pilecki

Jest reprezentantem pokolenia, które przywróciło Polskę na mapę Europy w 1918 r., później walczyło przeciwko komunistycznej nawale w 1918-20, w wojnie polsko-bolszewickiej. Za udział w tych walkach bardzo młody Witold Pilecki został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, budował również II Rzeczpospolitą, opiekował się rodzinnym majątkiem.

Czytaj także:

Rotmistrz Pilecki: Bohater narodowy, wielki patriota, żołnierz i gospodarz ziemski. Walczył o sprawiedliwość i wolność

Wśród prezentowanych pamiątek po ochotniku do Auschwitz są  książeczka „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza à Kempisa i ryngraf, który Witold Pilecki ofiarował żonie w 15. rocznicę ślubu. Rotmistrz Pilecki widział w religii najlepszy fundament do przeciwdziałania sowietyzacji Polaków, o czym mówił w Radiu Wnet jego prawnuk Krzysztof Kosior.

Prawnuk rtm. Pileckiego: Odezwa przypisywana pradziadkowi streszcza się w słowach Bóg, Ojczyzna, Rodzina

O godz. 18.30 rozpocznie się msza św. w intencji rotmistrza. O 21.30, w godzinę jego śmierci, zostanie złożony mu hołd we wszystkich związanych z nim miejscach w Polsce.

A.P.

Źródło: TVP.Info

„Die Welt”: Niemcy zawodzą w swoim spotkaniu z historią; w momencie, kiedy decyduje się przyszłość Europy

Berlin zachowuje się tak, jakby miał cały czas świata […], działa zbyt późno i zbyt wolno – czytamy w środowym wydaniu jednego z najbardziej poczytnych dzienników nad Odrą i Renem.

W środę w dzienniku „Die Welt” ukazał się artykuł,  stawiający w bardzo złym świetle politykę rządu RFN wobec wojny na Ukrainie, a także dokonujący rozliczenia z całą, wieloletnią Ostpolitik. 

Świat anglosaski znów działa najszybciej, najbardziej zdecydowanie na rzecz obrony wolności w Europie – czytamy w tekście.

Autor publikacji uwypuklił ponadto determinację Ukrainy i państw sąsiadujących z nią od zachodu, północy i południa, na rzecz odparcia rosyjskiej agresji. Zaznaczył jednak, że bez odpowiedniego wsparcia ze strony m.in. Niemiec i Francji, ich wysiłek może okazać się niewystarczający.

Ukraińcy mają żołnierzy, wyszkolenie, odwagę i wystarczającą wytrzymałość, by zatrzymać rosyjskie natarcie i odeprzeć armię Putina. Jednak ich sukces w dłuższej perspektywie zależy od pozyskania z Zachodu wystarczającej ilości broni ciężkiej, aby zrównoważyć przewagę Rosjan w uzbrojeniu, oraz od wystarczających i stałych dostaw amunicji.

A.W.K.

Czytaj też:

Jan Bogatko: wszyscy wybrali sobie Gerharda Schroedera jako tego, na którego można zrzucić swoje grzechy