Poranek Wnet 7 kwietnia 2017 – Małgorzata Gosiewska, Anita Gargas, dr Cezary Mech, dr Paweł Lubina, Edward Lucas

Głównymi tematami piątkowego Poranka Wnet były: atak gazowy w Syrii, nadchodząca 7. rocznica katastrofy pod Smoleńskiem oraz piątkowe głosowanie nad wotum nieufności dla rządu.

Prof. Paweł Kalczyński – California State University;

Dr Cezary Mech – ekonomista, były wiceminister finansów;

Witold Repetowicz – Defence24;

Małgorzata Gosiewska – poseł PiS, wiceprzewodnicząca Sejmowej Komisji Spraw Zagraniczych;

Anita Gargas – dziennikarka;

Edward Lucas – dziennikarz tygodnika „The Economist”;

Wojciech Piotr Kwiatek – redaktor kuriera kulturalnego Radia Wnet;

Bogusław Szostkiewicz – Radio Wnet.


Prowadzący: Aleksander Wierzejski

Wydawca: Antoni Opaliński

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Prof. Paweł Kalczyński o ataku USA na bazę lotniczą wojsk prezydenta Syrii Baszszara al-Asada. Mówił również o spotkaniu prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa z przywódcą Chin Xi Jinpinga.

 

Część druga:

Edward Lucas mówił na temat problemu identyfikacji internautów oraz relacji interpersonalnych w sieci. Wspomniał też o kontaktach Donalda Trumpa z rosyjskimi władzami podczas kampanii prezydenckiej w USA w 2016 r.

 

Część trzecia:

Dr Cezary Mech komentował wizytę wicepremiera, ministra finansów i rozwoju Mateusza Morawieckiego w Stanach Zjednoczonych. Ponadto mówił o nowoczesnych elektrowniach węglowych, które w znacznym stopniu przyczynią się do rozwoju Polski. Wspomniał także o przewidywaniach George’a Friedmana, założyciela agencji wywiadowczej Stratfor, który twierdzi, że Polska niebawem stanie się silniejsza od Niemiec.

 

Witold Repetowicz stwierdził, że wątpliwe jest, aby Baszszar al-Asad dokonał ataku gazowego w Syrii.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Małgorzata Gosiewska mówiła o sytuacji polityczno-społecznej w Armenii, debacie oraz głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu, a także wspominała 10 kwietnia 2010 r.

 

Część szósta:

Anita Gargas przedstawiła konsekwencje niewyjaśnienia śledztwa katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Wojciech Piotr Kwiatek przedstawił antyrecenzję najnowszego filmu Agnieszki Holland „Pokot”.

Bogusław Szostkiewicz zrecenzował książkę Michała Zoszczenki – „Opowiadanie o Leninie”.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet!

Prof. Zbigniew Krysiak: W 1992 r., kiedy podpisano Traktat z Maastricht, dokonano próby zamachu na idee Roberta Schumana

– W sposób istotny odchodzi się od idei, o których mówili ojcowie założyciele. Robert Schuman nigdy nie mówił o Unii Europejskiej, ale o wspólnocie narodów Europy – powiedział gość Poranka Wnet.

Zdaniem doradcy Prezydenta RP oraz prezesa Instytutu Myśli Schumana, Traktat z Maastricht z 1992 r. był próbą „zamachu na idee Roberta Schumana”. Natomiast współczesna koncepcja zastąpienia obecnej struktury UE superpaństwem będzie wprost prowadzić do zniszczenia idei Schumana, która była oparta na chrześcijańskiej myśli społecznej.

[related id=”7017″]

W ramach obecnej koncepcji prowadzi się również destrukcję komórki społecznej, jaką jest rodzina. […] Jeśli następuje rozłam tej komórki, która jest bazą dla pozostałych wspólnot, to niewątpliwie podcina się chrześcijańskie korzenie Europy. Stary Kontynent bowiem nie ma innych korzeni – powiedział prof. Krysiak.

Doradca Prezydenta RP, kontynuując swoją myśl dotyczącą „podcinania europejskich korzeni”, stwierdził, że tak destrukcyjne wobec fundamentów Europy działanie rozpoczęło się w 1973 r. (wtedy też Wielka Brytania wraz z Danią oraz Irlandią dołączyły do Wspólnoty Europejskiej).

Ten proces niewątpliwie spowodował zniekształcenie tego, o czym myśleli ojcowie założyciele. Jednak nie powiedziałbym, że drzewo zwane Europą zostało już ścięte. Ono potrzebuje rekonstrukcji. Powrót do idei Roberta Schumana niewątpliwie nastąpi – mówił prof. Zbigniew Krysiak.

K.T.

Spoiwem komunistów była nienawiść do Kościoła. Dzisiaj walka z Kościołem cementuje, z małymi wyjątkami, opozycję totalną

– Jestem przeciwny przemocy, ale obawiam się, że może do niej dojść i chyba jest takie zamówienie ze strony totalnej opozycji, żeby powtórzyć akt typu „Cyba” – powiedział w Poranku Wnet Marek Król.

Marek Król, komentując zmiany życia moralnego w Europie, powiedział: – Cechą wyróżniającą partię komunistyczną była nienawiść do Kościoła, była jej spoiwem. Dzisiaj mamy taką samą sytuację. Cała tzw. totalna opozycja, może z małymi wyjątkami, cementuje się wokół walki z Kościołem.

W kontekście zbliżającej się rocznicy katastrofy smoleńskiej stwierdził, że model postępowania jest taki sam, jak przy morderstwie polskich oficerów w Katyniu: – Dopiero Gorbaczow przyznał to, co wszyscy wiedzieli, że to Rosjanie tego dokonali.

Komentując trwające śledztwo smoleńskie, zaznaczył, że ktoś, komu zarzuca się okropną rzecz, nie ma nic na sumieniu, oddaje się do dyspozycji w celu pokazania, że jest niewinny. Stwierdził również, że dopóki „wszyscy – od Łukasza Warzechy, Andrzeja Stankiewicza, po Lisa i Żakowskiego uczestniczą tej nagonce na Antoniego Macierewicza, to jestem spokojny o przyszłość polskiej armii”.

W kwestii kontrdemonstracji organizowanych przez środowiska antyrządowe podczas miesięcznic, gość Poranka Wnet stwierdził, że jest to kontynuacja tego, co działo się tuż po katastrofie smoleńskiej: – Nie namawiam i jestem przeciwny jakiejkolwiek przemocy, ale obawiam się, że może do niej dojść i chyba jest takie zamówienie ze strony totalnej opozycji, żeby powtórzyć akt typu „Cyba”, który właściwie przeszedł przez media bezboleśnie.

Odnosząc się do części generałów, którzy odeszli z polskiego wojska, stwierdził: – Nie mam żadnych wątpliwości – jeżeli ktoś skończył tzw. Woroszyłowkę czy inne szkoły, na ogół był rosyjskim agentem.

19 października 2010 roku przed południem w biurze poselskim posła do Parlamentu Europejskiego Janusza Wojciechowskiego oraz posła na Sejm RP Jarosława Jagiełły przebywało pięć osób. Ryszard Cyba wtargnął do biura i od razu zaatakował jednego z pracowników biura, Marka Rosiaka, oddając w jego kierunku strzały z broni palnej.

Jak poinformował później w Sejmie RP minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, było to 8 strzałów, tj. cała zawartość magazynka. Cztery z nich dosięgły Rosiaka, powodując jego śmierć na miejscu zdarzenia. W dalszej kolejności sprawca rzucił się na znajdującego się w tym samym pomieszczeniu Pawła Kowalskiego.
Jerzy Miller poinformował, że sprawca posiadał więcej amunicji, ale nie udało mu się przeładować broni. W konsekwencji morderca najpierw zaatakował Pawła Kowalskiego paralizatorem, rażąc go w nogi, a następnie zadawał mu ciosy nożem, próbując mu poderżnąć gardło. Ugodził go dwukrotnie w szyję, zadając siedmiocentymetrową ranę; poranił także ręce, którymi Paweł Kowalski się zasłaniał. Według świadków w czasie ataku sprawca krzyczał, że nienawidzi PiS i że chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. Został ujęty przez wezwanych na miejsce zdarzenia strażników miejskich.
20 grudnia 2011 roku oskarżony został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 30 latach. Sąd orzekł wobec niego również środek karny w postaci pozbawienia praw publicznych na okres 10 lat oraz zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonego Pawła Kowalskiego i rodziny Marka Rosiaka, w łącznej kwocie 140 tysięcy złotych. Sąd uznał, że Cyba działał z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi. Sędzia w uzasadnieniu stwierdził m.in., że Cyba w 2010 roku przygotowywał zamach na życie Jarosława Kaczyńskiego, jednak odstąpił od niego z powodu zastosowanych środków bezpieczeństwa.

WJB

Świat i Unia Europejska boi się niektórych encyklik. Ludzie szukają nowych dróg, zamiast iść tą jedyną, która jest dobra

– Papież uczył przede wszystkim wzajemnej miłości, poszanowania, troski o wiernych, troski o życie. Myślę, że najważniejsze jest, abyśmy na nowo zechcieli to przeżywać – powiedział ks. Jan Kabziński.

Gość Poranka Wnet, kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie i Prezes Centrum Jana Pawła II, ks. Jan Kabziński podkreślił wielkie oparcie, jakie Polacy mieli w papieżu Polaku oraz jego nauczaniu i powiedział: – Chcemy na nowo przeżywać to, czego uczył nas Jan Paweł II i dzielić się tym z innymi.

[related id=”9760″]Ksiądz zwrócił uwagę, że nauczanie Jana Pawła II daje odpowiedź na problemy moralne, aktualne dzisiaj: – 14 encyklik, 15 adhortacji. Dotyczyły one tych warunków, w których dzisiaj żyjemy w Europie: Encyklika Redemptor Hominis, Bóg Bogaty w Miłosierdzie, encyklika o pracy ludzkiej, o życiu Kościoła w świecie, troska o sprawy społeczne czy encyklika Veritatis Splendor oraz aktualne na dziś Evangelium Vitae o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego.

– Myślę, że gdy chodzi o świat, gdy chodzi o Unię Europejską, w jakiś sposób niektórych encyklik się boimy. Ludzie szukają nowych dróg, a nie chcą iść tymi drogami, które są dla każdego człowieka drogą jedyną, bo papież uczył przede wszystkim wzajemnej miłości, poszanowania, troski o wiernych, troski o życie. Myślę, że to jest najważniejsze, abyśmy na nowo zechcieli to przeżywać – mówił.

Zapytany, czy nauczanie Jana Pawła II jest aktualne w pontyfikacie papieża Franciszka i jego kontrowersyjnym otwarciu na inne wyznania, odpowiedział: – Myślę, że nauczanie Franciszka idzie w tym kierunku, żeby akceptować to, co dobre, a zmieniać to, co złe. Myślę, że Jan Paweł II był tego wspaniałym świadkiem.

WJB

Krzysztof Bosak: Zwiększenie się poparcia dla Platformy Obywatelskiej względem Nowoczesnej to powrót do normalności

– Jestem odległy od Platformy Obywatelskiej, ale w porównaniu z Nowoczesną, istnieją na scenie politycznej 15 lat i to zrozumiałe, że ludzie ich popierają – powiedział w Poranku Wnet Krzysztof Bosak.

Podczas porannej audycji Radia Wnet Krzysztof Bosak, wiceprzewodniczący Ruchu Narodowego, skomentował ostatnio opublikowane sondaże poparcia dla partii politycznych, przeprowadzone dla portalu SE.pl oraz NOWA.pl. Według sondażu zmniejsza się przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad Platformą Obywatelską. Na partię rządzącą bowiem, dziś zagłosowałoby 31 proc. Polaków. Z kolei ugrupowanie Grzegorza Schetyny cieszy się 26 proc. poparciem. Na trzeciej pozycji uplasowało się SLD (12 proc.), a na czwartej ex aequo Nowoczesna i Kukiz’15 (11 proc.).

W opinii Krzysztofa Bosaka wzrost poparcia dla Platformy Obywatelskiej z jednoczesnym spadkiem w sondażu Nowoczesnej jest „powrotem do normalności”: – Nowoczesna jako partia powstała z niczego. Nie miała w swoich szeregach żadnego doświadczonego polityka. Wysokie poparcie dla tej partii było czymś zdumiewającym. Jestem odległy od Platformy Obywatelskiej, ale w porównaniu z Nowoczesną, ta formacja istnieje na scenie politycznej 15 lat. Zgromadziła dużą część centrowych i prawicowych polityków i jest zrozumiałe, że ludzie ich popierają. Nowoczesna jest absolutnie produktem medialnym, złożonym z ludzi niedoświadczonych – powiedział.

Wiceprzewodniczący Ruchu Narodowego duże poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości argumentuje słabością partii liberalnych i lewicowych w Polsce. Ich ułomność upatruje w problemie związanym z brakim zaufania wśród opinii publicznej.

W Poranku Wnet Krzysztof Bosak skomentował również zapowiedź zorganizowania przez stowarzyszenie Obywatele RP demonstracji, która ma się odbyć 10 kwietnia na ul. Krakowskie Przedmieścia w Warszawie: – Jeżeli to te same środowiska, które blokują wjazd na Wawel, to ich zachowanie jest wyrazem totalnej bezsilności i frustracji tych ludzi. Nie są w stanie pogodzić się z faktem, że PiS sprawuje rządy. Chcą zaistnieć poprzez dokuczenie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Dla mnie jest to poniżej godności cywilizowanego człowieka – podkreślił.

 

 

K.T.

Jackowski: Ci co mienią się bardzo europejskimi, nie próbowali na szczycie UE ukryć swoich niestosownych zachowań

Senator w Poranku Wnet skomentował spotkanie przywódców unijnych z papieżem Franciszkiem podczas szczytu UE Rzymie: – Zaskoczyło mnie, jak oni zachowują się w stosunku do Ojca Świętego.


Papież Franciszek w piątek przyjął na audiencji unijnych przywódców. Wydarzenie wywołało spore zainteresowanie, gdyż podczas przemówienia Ojca Świętego szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker przyjął niedbałą postawę wobec papieża.

[related id=”5089″]
Sprawę skomentował w Poranku Wnet senator Prawa i Sprawiedliwości Jan Maria Jackowski: – Ci, co uważają się za takich wykwintnych, europejskich i salonowych, nie umieją się zachować podczas audiencji u Ojca Świętego. Znając przyjęte normy savoir-vivre’u w świecie polityki i dyplomacji oraz mając świadomość, że tam są kamery, nawet nie próbowali ukryć swoich reakcji i zachowań.

W Poranku Wnet Jan Maria Jackowski odniósł się również do sprawy projekty ustawy o dekoncentracji mediów w Polsce. Ma on wpłynąć do Sejmu w czerwcu br. Zdaniem senatora ustawa jest potrzebna ze względu na fakt „pewnej tendencji zachowania niemieckich mediów wobec krajów Europy Środkowej, a szczególnie Polski”: – Niemcy mają poczucie wyższości nad naszym krajem. Czują, że wobec Wschodu mają pewną misję cywilizacyjną. Taki sposób myślenia prowadzi do strasznych rzeczy. Widać to po wydarzeniach z XIX i XX wieku – podkreślił.

K.T.

Dyrektor handlowy Ursus Bus Filip Walczak: Elektrycznymi autobusami są zainteresowane wszystkie duże miasta w Polsce

– Chcemy, aby wizytówką Polski na arenie międzynarodowej była ekomobilność, czyli elektryczne autobusy w naszych miastach – powiedział w Poranku Wnet Filip Walczak, dyrektor handlowy Ursus Bus SA.


Filip Walczak w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim opowiadał o coraz większym zainteresowaniu władz polskich miast produktem firmy Ursus Bus. Chodzi o elektryczne autobusy, które w przyszłości być może będą jednym z głównych środków komunikacyjnych w wielu miejscowościach.

Wszystkie duże miasta oraz liczne małe gminy w Polsce są zainteresowane zakupem takich autobusów. Widać, że włodarze naszych miast są rozsądni. Obserwują rynek i widzą, że ochrona środowiska oraz oszczędzanie środków publicznych to istotne elementy [w zarządzaniu miejscowością – red.] – powiedział Walczak.

Jak na razie, pojazd firmy Ursus Bus można zauważyć na drogach Lublina, gdzie kursuje jeden elektryczny autobus. Jednakże Warszawa w ostatnim czasie zakupiła dziesięć takich maszyn. Dyrektor handlowy Ursus Bus podkreślił w Poranku Wnet, że jego przedsiębiorstwo chce, aby sprzyjające środowisku, bezhałasowe autobusy stały się „wizytówką Polski na arenie międzynarodowej”.

Czy produkt wart jest swojej wysokiej ceny? Filip Walczak przekonuje, że tak: – Owszem, baterie do takiego autobusu są drogie, jak również sam pojazd. Jest on dwa razy droższy od zwykłego autobusu. Z wyliczeń jednak wynika – zakładając, że paliwo w skali roku kosztuje sto tysięcy złotych, przy pokonywaniu przez zwykły autobus około 80 tysięcy kilometrów – że zwrot zakupu otrzymujemy po połowie cyklu życia jednej maszyny.

Gość Radia Wnet mówił również o technologii pojazdu, która wyróżnia się spośród elektrycznych autobusów produkowanych przez inne przedsiębiorstwa: – W czasie zatrzymywania się naszych autobusów na przystankach możemy naładować baterie na tyle, żeby nasz pojazd był w stanie przejechać jeszcze kilkadziesiąt kilometrów – powiedział Walczak.

K.T.

 

Bućko: Łukaszenkę trzeba traktować jak dyktatora, nie mówić, że on chce się wymknąć Putinowi. To jest namiestnik Putina

– Na Białorusi represje były, są i będą, dopóki rządzi Łukaszenka. Ludzi się wykańcza po prostu tym, że się ich zwalnia z pracy z wilczym biletem – mówił dziennikarz Marek Bućko w Poranku Wnet.

 

Dziennikarz od lat śledzący sytuację polityczną na Białorusi stwierdził, że represje nie są niczym nowym. Niemniej wydarzenia w Mińsku określił jako największe od 2010 roku: – Stan na niedzielę wieczór to łącznie około tysiąca zatrzymanych i aresztowanych. Zobaczymy, jakie wyroki będą zapadać, bo z paragrafu o organizowanie masowych zamieszek to może być nawet 7-8 lat więzienia.

Jego zdaniem, jest to bardzo duży cios dla tamtejszej opozycji: – W zasadzie prawie wszyscy aktywni działacze wylądowali w aresztach. Opozycja będzie się długo zbierać, niezależnie od radykalizacji sprzeciwów. Brak struktur organizacyjnych nie pozwoli skutecznie demonstrować.

Redaktor zauważył, że wśród protestujących było dużo emerytów, rencistów i inwalidów: – Wyszedł żelazny elektorat Łukaszenki. Oni rzeczywiście żyją już w takiej biedzie, że mają dosyć. – Agresję wobec nich rozmówca Radia Wnet określił jako próbę zdyscyplinowania elektoratu, który zaczął wymykać się spod kontroli.

Ryszard Czarnecki, poproszony o ocenę sytuacji, stwierdził: – Poważnym problemem dla Unii, ale przede wszystkim dla Polski, jest to, że spora część opozycji białoruskiej jest w wymiarze politycznym bardzo prorosyjska. Alternatywa dla Łukaszenki w sensie geopolitycznym jawi się bardzo niedobrze.[related id=”8657″]

Innego zdania jest Marek Bućko: – Opozycja od dawna nie jest prorosyjska. Nie znam żadnych przykładów, oprócz komunistów. Opozycja białoruska jednym głosem krzyczy, że jest zagrożenie niepodległości Białorusi ze strony Putina. To jest Ruch o Wolność, Europejska Białoruś i inne organizacje.

Eurodeputowany, zapytany o możliwość wpłynięcia na Aleksandra Łukaszenkę przez Brukselę, odparł: – Presja na pewno ze strony Komisji Europejskiej będzie. Jest pytanie, czy Unia będzie chciała spychać Łukaszenkę do narożnika, ale być może będzie musiała. Problemem Unii jest to, że dokonuje otwarcia, ale nie kontroluje, czy prezydent Białorusi spełnia zobowiązania.

Do antyrządowych demonstracji doszło również w Rosji. Osoby wychodzące na ulice uzasadniają to oburzeniem wobec olbrzymiego majątku Dmitrija Miedwiediewa: – To, co ujawnił Nawalny, ma duży oddźwięk w Rosji. Myślę, że to uderzyło w wizję świata Rosjan – że Putin jako car może kraść, ale jego ministrowie już nie. Myślę, że stąd ten mimo wszystko autentyczny odzew, a opozycja nie jest na tyle zorganizowana, żeby wyprowadzić na ulice tysiące ludzi – komentował Marek Bućko.

Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę, że w środowisku KGB jest dużo osób, które chciałyby usunąć Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa, a nie mogąc uderzyć w samego Putina, próbują zaatakować Miedwiediewa.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

WJB

Poranek Wnet 27 marca 2014 – Ryszard Czarnecki, Jan Maria Jackowski, dr Piotr Łysakowski, Marek Bućko, Filip Walczak

Posłuchaj całego Poranka Wnet, w którym Aleksander Wierzejski rozmawiał ze swoimi gośćmi m.in. na temat produkcji elektronicznych autobusów oraz sytuacji w Rosji i na Białorusi.

Ryszard Czarnecki – wiceprzewodniczący PE;

Jan Maria Jackowski – senator;

Marek Bućko – dziennikarz;

Dr Piotr Łysakowski – członek Rady Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej;

Irena Lasota – publicystka, mieszkająca w Waszyngtonie;

Maria Przełomiec – dziennikarka specjalizująca się w tematyce wschodnie;

Alaksiej Dzikawicki – Biełsat TV;

Filip Walczak – dyrektor handlowy Ursus Bus.


Prowadzący: Aleksander Wierzejski
Wydawca: Antoni Opaliński
Realizator: Karol Zieliński
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Ryszard Czarnecki o szczycie Unii Europejskiej w Rzymie oraz problemach alkoholowych szefa Komisji Europejskiej Jeana-Claude Junckera.

Marek Bućko opowiadał o ostatnich protestach na Białorusi i zagrożeniu, jakie stanowi Rosja dla krajów Europy Wschodniej.

 

Część druga:

Dr Piotr Łysakowski o mediach, które często są przeszkodą w kreacji dobrych stosunków polsko-niemieckich.

Alaksiej Dzikawicki relacjonował sytuacje w Białorusi, gdzie 39 demonstrantów skazano na karę od 12 do 15 dni aresztu. Dziennikarz poinformował, że policja niejednokrotnie dokonywała aresztowań ludzi, którzy nie uczestniczyli w protestach.

 

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część czwarta:

Jan Maria Jackowski mówił na temat niestosownego zachowywania się unijnych polityków na spotkaniu z papieżem Franciszkiem. Mówił również na temat ustawy demonopolizującej sektor medialny w Polsce.

 

Część piąta:

Maria Przełomiec skomentowała wielotysięczne protesty w Rosji przeciwko korupcji, gdzie zatrzymano 500 demonstrantów oraz przyszłości byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

 

Część szósta:

Filip Walczak o koncepcji budowy elektrycznego autobusu, który w przyszłości być może będzie jednym z głównych środków komunikacji w Polsce.

 

Część siódma:

Irena Lasota o obecnej sytuacji na Białorusi, która mogłaby zostać zaplanowana w Moskwie. Ponadto w opinii dziennikarki niemożliwe jest, aby Aleksiej Nawalny przejął władzę w Rosji.

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!

Czarnecki: Nawet „Der Spiegel” wyraził uznanie polskiemu rządowi w kwestii walki o kształt deklaracji rzymskiej

– Tylko upór Polski spowodował, że w deklaracji jest mowa o jedności Europy, a nie o Europie paru prędkości – powiedział w Poranku Wnet Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

W rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim Ryszard Czarnecki stwierdził, że polska opozycja bagatelizuje udział Polski w kształtowaniu deklaracji rzymskiej: – Telefon przewodniczącego Tuska do prezydenta Rzeczpospolitej pokazuje, że walka o to, żeby ta deklaracja rzymska była optymalna z punktu widzenia Polski, trwała do ostatniego momentu.

Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego ocenił treść tej deklaracji jako dobrą z punktu widzenia Polski, ponieważ są w niej poruszone kwestie socjalne, bezpieczeństwa militarnego i antyterrorystycznego oraz jest w niej mowa o jedności Europy, a nie podziale na Unię wielu prędkości. Zaznaczył również, że w pewnym sensie podział w Unii już istnieje ze względu na strefę euro i strefę Schengen.[related id=”8698″]

Deklaracja rzymska jest o tyle istotna, że wbrew temu, na co się umawiali przywódcy Unii Europejskiej w styczniu, a umawiali się wtedy, że pod koniec czerwca, na koniec prezydencji Malty w Unii Europejskiej, będzie przyjęty taki poważny, sążnisty dokument o przyszłości Europy.

Okazuje się, że tego dokumentu nie będzie, bo i tak wszyscy w Europie czekają na wynik wrześniowych wyborów do Bundestagu – mówił Ryszard Czarnecki.

Podczas szczytu uwagę przykuło również zachowanie przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jean-Claude Junckera. Oficjalnie był zmęczony, ale nieoficjalnie mówi się o problemie alkoholowym: – To nie jest żadna tajemnica, o tym piszą gazety. Pan przewodniczący Juncker jest od rana w bardzo dobrym nastroju, i to każdego dnia – co tłumaczy jego częste obcesowe zachowanie względem innych ludzi, komentował Ryszard Czarnecki.

WJB