Walka z unikaniem podatków i z przestępcami podatkowymi to powód zaproszenia wicepremiera Morawieckiego na spotkanie G20

Wojciech Surmacz, Polskie Radio: Polska jest coraz poważniej traktowana przez naszych sąsiadów. Wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200% w stosunku do okresu rządów PO.

W opinii szefa Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, Wojciecha Surmacza, obecność wicepremiera Mateusza Morawieckiego na szczycie G20 w Baden-Baden (Niemcy) nie była przypadkowa. Dziennikarz w Poranku Wnet jako jeden z powodów zaproszenia wskazał polski program walki z oszustami podatkowymi.

– Tematem wiodącym na tym spotkaniu dwudziestu najbogatszych państw świata, w którym uczestniczył  zaproszony przez ministra finansów Niemiec Wolfganga Schäuble’a Mateusz Morawiecki, był problem unikania podatków. […] To trzeba otwarcie powiedzieć. Polski rząd zajmuje się tą kwestią już od ponad roku. Myślę, że m.in. dlatego wicepremier został zaproszony. Drugim powodem jest ogłoszona przez wicepremiera Morawieckiego wojna z przestępcami podatkowymi – powiedział.

Zdaniem Wojciecha Surmacza, inne kraje należące do grupy G20 są zainteresowane pomysłami wicepremiera Mateusza Morawieckiego, dotyczącymi walki z przestępcami trudniącymi się m.in. w kradzieżą pieniędzy poprzez karuzelę vat-owską.

Szef NRG Polskiego Radia zaznaczył, że „wpływy podatkowe w ostatnim okresie powiększyły się o ok. 200 proc. w stosunku do okresu rządów PO”. Wojciech Surmacz podkreślił, że zwiększenie się wpływów z danin publicznych nie odbywa się kosztem podnoszenia podatków.

K.T.

Prof. Krystyna Pawłowicz: Polska jest obiektem wojny medialnej. List Dekana to przykład politycznego wpływu na media

Media są najważniejszą władzą. Ministrowe, posłowie mogą sobie mówić, co chcą, ale co z tego dojdzie do ludzi, decyduje niemiecki „przekazior”, który mówi dokładnie inaczej, niż jest w rzeczywistości.

Prof. Krystyna Pawłowicz określiła list Marka Dekana jako polityczny wpływ na media. Stwierdziła, że pojęcie wolności nieograniczonej, propagowane przez niektóre środowiska, jest pułapką: – Dla obezwładniania grup, społeczeństw, państw. Pojęcie wolności doznaje ograniczeń w polskiej i każdej innej konstytucji.

Poseł PiS stwierdziła, że obecna sytuacja medialna jest zagrożeniem: – Przede wszystkim narusza się bezpieczeństwo państwa polskiego poprzez podjudzanie i właściwie napuszczanie polskich obywateli na demokratycznie wybraną władzę. Po drugie, ogranicza się moje prawo do rzetelnej informacji na temat działań mojej reprezentacji.

Spójność polskiej wspólnoty jest wartością nadrzędną. Ujawniła się sytuacja, że Polacy są urabiani przeciwko własnemu państwu. Wolność mediów i w żadnej innej dziedzinie nie może być koniem trojańskim w niszczeniu państwa polskiego – kontynuowała.

Nawiązując do określenia mediów jako czwartej władzy, powiedziała: – W moim przekonaniu media są najważniejszą władzą. Władza formalna, polityczna – ministrowe, posłowie mogą sobie mówić, co chcą, ale co z tego dojdzie do ucha i oka ludzi, decyduje niemiecki „przekazior”, który mówi dokładnie inaczej, niż jest w rzeczywistości.

Zdaniem Krystyny Pawłowicz, obecny rząd ma nieporównywalnie mniejsze szanse przebicia się do opinii publicznej niż jego poprzednicy.

Równowaga jest całkowicie zachwiana. Mówi się, że media publiczne mają misję i że muszą zapraszać innych. Przecież oni mają wszystkie inne media, a my zabieramy sobie czas. Uważam, że nasi nie powinni chodzić do tych niemieckich mediów.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

WJB

Nieoczekiwany incydent: prezydent Trump ostentacyjnie nie podał ręki kanclerz Merkel na zakończenie konferencji prasowej

Leszek „Nick” Sadowski: Donald Trump napotkał na wiele problemów w rozmowie z Angelą Merkel i szefami koncernów, którzy przyjechali wraz z nią do Białego Domu, i dlatego nie podał ręki pani kanclerz.

Podczas piątkowego briefingu prasowego, który odbył się po rozmowie Donalda Trumpa z Angelą Merkel, doszło do nieoczekiwanego incydentu. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie podał ręki kanclerz Niemiec. Obecni w Białym Domu dziennikarze wołali, aby przywódcy państw podali sobie dłonie, jednak Trump zignorował ich prośby.[related id=”7887″]Chociaż rzecznik Białego Domu tłumaczy wpadkę prawdopodobnym niedosłyszeniem prośby dziennikarzy i Angeli Merkel, Leszek „Nick” Sadowski, wydawca „Nowego Dziennika” z Nowego Jorku, twierdzi, że reakcja Trumpa nie była przypadkowa:

Uważam, że on bardzo wyraźnie usłyszał prośbę Angeli Merkel oraz reporterów o podanie sobie dłoni. Wydaje mi się, że nie chciał jej podać ręki z powodu problemów w rozmowie z kanclerz oraz obecnymi szefami niemieckich koncernów – powiedział.

– Przeciwnicy mówią o prezydencie, że zachował się jak gbur. Owszem, można to komentować w różny sposób. Widać jednak, że jest człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i chce dopiąć swego.

Sadowski przedstawił również reakcję liberalnych mediów w Stanach Zjednoczonych na zajście: – Nie zostawiły suchej nitki na Donaldzie Trumpie. […]

Prof. Krasnodębski: Musimy twardo walczyć o swój interes, rozważać różne warianty, budować sojusze tam, gdzie się da

Niestety będziemy mieli przewodniczącego Rady-kandydata Berlina, który będzie zachowywał się w sposób bardziej uległy niż dotąd, będzie grał przeciwko własnemu rządowi. To sprawi nam dodatkowy kłopot.

Eurodeputowany, zapytany o komentarze po ogłoszeniu Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europy, stwierdził, że było to wydarzenie istotne, ale nie aż tak, jak się niektórym wydaje, a Europa zajmuje się już innymi tematami: – Wszyscy się zajmują Rotterdamem, kwestią turecką, za chwilę będzie szczyt w Rzymie.

Zapytany o nadzieję na zwycięstwo kandydata Polski, stwierdził, że należało się liczyć z porażką: – Moja lekka nadzieja polegała na tym, że uda się odroczyć tę decyzję. Ale nawet nie wysłuchano Jacka Saryusz-Wolskiego.

[related id=”6344″]- Smutne jest tylko to, że naszych euroentuzjastów nie martwi ani sposób wybierania, ani to, że pogwałcono regułę, zgodnie z którą należy dążyć do konsensusu, a także to, że zignorowano wolę kraju, z którego pochodził kandydat – kontynuował prof. Krasnodębski, zaznaczając, że ta sprawa będzie miała konsekwencje dla Grupy Wyszehradzkiej, Unii Europejskiej, a nawet samych Niemiec.

Zapytany o wnioski na przyszłość, odpowiedział: – Musimy robić to, co robimy, twardo walczyć o swój interes, rozważać różne warianty, budować sojusze, gdzie się da. Polacy muszą się przyzwyczaić też do tego, że będą zdarzać się sytuacje, kiedy na pewne rzeczy nie będziemy mogli się zgodzić, i że w tych sprawach możemy czasem ponieść porażkę.

Niestety będziemy mieli przewodniczącego Rady-kandydata Berlina, który raczej będzie zachowywał się w sposób bardziej uległy niż dotąd, będzie grał przeciwko własnemu rządowi. Nie on odgrywa tu główną rolę, ale to sprawi nam dodatkowy kłopot. Prof. Krasnodębski pokłada nadzieję w zbliżających się wyborach.

WJB

Witold Repetowicz: Gdyby nie decyzja Holandii wobec Turcji, moglibyśmy mieć na ulicach Europy bliskowschodni konflikt

– Holandia miała prawo i obowiązek zakazać organizacji tureckiego wiecu na swoim terytorium – stwierdził Witold Repetowicz w Poranku Wnet, komentując decyzję władz Rotterdamu, która wywołała zamieszki

[related id=”198″ side=”left”]

Holenderskie władze odmówiły w sobotę zgody na lądowanie w Rotterdamie samolotu z szefem tureckiego MSZ Mevlütem Çavuşoğlu na pokładzie. Çavuşoğlu zamierzał uczestniczyć w Holandii w wiecu zorganizowanym przez społeczność turecką. Turecki minister spraw zagranicznych miał zamiar przekonać lokalną mniejszość turecką do głosowania w referendum 16 kwietnia, którego celem jest zwiększenie uprawnień prezydenta Turcji. Zakaz wstępu Çavuşoğlu wywołał w Rotterdamie zamieszki. Holenderskie władze argumentowały swoją decyzję chęcią zachowania porządku i bezpieczeństwa publicznego.

Sprawę skomentował w Poranku Wnet Witold Repetowicz, dziennikarz Defence24, który stwierdził, że działanie holenderskich władz zapobiegło „rozlewowi krwi” na ulicach europejskiego państwa:

Referendum dotyczy konstytucji, która w ogóle ma nie być demokratyczna. Holandia miała prawo i obowiązek zakazać organizacji tureckiego wiecu na swoim terytorium. […] Pozwalanie na agitację jednej ze stron, która uczestniczy w wojnie domowej (i nad którą ciążą zarzuty dokonania zbrodni wojennych), to jak zapalanie ogniska na stacji benzynowej. Takie wiece prowokują drugą stronę konfliktu, np. Kurdów. Turcy tylko czekają, aby ktoś przeciwstawił się ich kampanii. Mielibyśmy przeniesienie bliskowschodniego konfliktu na terytorium Europy. Następstwem tego byłyby walki kurdyjsko-tureckie, w których polałaby się krew – powiedział gość Radia WNET.

Repetowicz stwierdził także, że w zamieszkach mogą uczestniczyć turecka agentura oraz „przesiąknięci ideami islamistycznymi skrajni nacjonaliści, których można porównać do nazistów”.

Ponadto dziennikarz podjął temat wojny w Syrii oraz problemów związanych z kryzysem uchodźczym. Wskazał na Turcję jako ognisko zapalne europejskich problemów z migrantami z Bliskiego Wschodu.

K.T.

Jan Bogatko: Dziennikarz „Die Welt” Shiltz krytycznie odniósł się do wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej

– Niemiecki dziennikarz Christoph Schiltz napisał, że wybór Donalda Tuska jest niedobry, bo pogłębi podziały, jakie istnieją w Polsce oraz Unii Europejskiej – powiedział w Poranku Wnet Jan Bogatko.

Korespondent Radia Wnet w Niemczech Jan Bogatko omówił dwie publikacje, które ukazały się na łamach „Die Welt”, a dotyczyły wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Jedna z nich, autorstwa Chrisopha B. Schiltza („Polska gorzko się zemści za tę porażkę”) krytycznie odnosi się do powtórnie wybranego szefa unijnej instytucji.

Jan Bogatko stwierdził, że tekst wyróżnia się spośród innych niemieckich komentarzy na temat ostatniego unijnego wydarzenia, gdyż „sprawia wrażenie, że nie jest kompletnie spisany z »Gazety Wyborczej«, ale tylko fragmentarycznie”.

[related id=”6575″]

Shiltz napisał, że kanclerz Niemiec Angela Merkel odnosi „sukces”, który miałby doprowadzić do izolacji Beaty Szydło na arenie międzynarodowej. Autor publikacji uważa, że takie stanowisko jest naiwne i stanowi tylko pewien epizod, który będzie miał daleko idące skutki dla Polski i UE. Podjęta w Brukseli decyzja będzie dzielić polskie społeczeństwo – powiedział.

Korespondent Radia Wnet zaznaczył także, że choć artykuł niemieckiego dziennikarza krytycznie odnosi się do osoby Donalda Tuska, to dalsze hipotezy autora publikacji są irracjonalne: – Jak twierdzi, podziały w Polsce i UE stworzą nową przestrzeń dla antyeuropejskich resentymentów i pozwoli silnemu człowiekowi, jakim jest Jarosław Kaczyński, zintensyfikować jego antyeuropejską kampanię. – Ja nic nie wiem o żadnej kampanii prezesa Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił.

Bogatko przedstawił również drugą publikację „Die Welt”, która także komentuje wybór Tuska na szefa RE: – To jest artykuł przepisany z jakichś niesamowicie lewackch czasopism z Polski. […] Autor tego artykułu stwierdził, że w Polsce odbywa się jakaś tragedia polityczna. Świadczy o tym niechęć polskiego rządu do swojego rodaka w roli prezydenta Rady.

– To rzeczywiście skandal, bo każdego rodaka należy popierać. Jeżeli tak, to są rodacy w historii Niemiec, którego poparcia Niemcy by się wstydzili.

 

 

K.T.

Reżyser oskarża Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie o plagiat: Postępują w moim przypadku jak wielki szmalcownik

Anna Ciałowicz w Poranku Wnet: Śmieszy mnie, że Agora SA i Muzeum Historii Żydów Polskich roszczą sobie prawo dyktowania, jak należy się zachowywać, w kontekście plagiatu, jakiego się dopuścili.

Reżyser Anna Ciałowicz podczas porannego programu Radia Wnet opowiadała o sprawie plagiatu, jakiego dopuściło się przedsiębiorstwo medialne Agory SA. Chodzi o kradzież jej tłumaczeń tekstów z języka jidisz na polski. Zostały później umieszczone w publikacji pt. „Spacernik po żydowskiej Warszawie”. Książka została wydana przez spółkę Agora i była objęta patronatem medialnym Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.

[related id=”3721″ side=”left”]

Pozwałam obydwie instytucje. Koleżanka mi powiedziała, że w jednej z księgarń znajduje się książka, gdzie w części redagowanej przez pracownika „Gazety Wyborczej” są tłumaczenia z mojej strony internetowej. Jest ich tyle, że trzeba je wymieniać na kilku stronach w pozwie – powiedziała.

Oświadczyła również, że nie jest to pierwsze naruszenie, którego dokonało Muzeum Historii Żydów Polskich. Powiedziała, że wielokrotnie wykorzystywało jej tłumaczenia do swoich filmów i artykułów promujących instytucję kulturalną.

Ponadto Anna Ciałowicz w Poranku Wnet dziwiła się postawą Muzeum oraz Agory SA, ponieważ, jak twierdzi, instytucja publiczna powinna postępować uczciwie: – Śmieszy mnie, że obie te instytucje roszczą sobie prawo do moralnego postępowania w kontekście całej tej sprawy. Muzeum Historii Żydów Polskich zachowuje się jak wielki szmalcownik w moim przypadku. Ograbiają, a potem szantażują swoją ofiarę – podsumowała reżyser.

 

K.T.

Ryszard Czarnecki: Jacek Saryusz-Wolski był rozgoryczony antypolską polityką Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska

Punkt przełomowy nastąpił chyba, gdy Donald Tusk uznał za „optymalną” procedurę przyjrzenia się Polsce pod kątem przestrzegania praworządności i demokracji – w Poranku Wnet mówił Ryszard Czarnecki.

Ryszard Czarnecki opowiedział w Poranku Wnet o przyczynach i kulisach odejścia Jacka Saryusz-Wolskiego z PO i jego wystąpienia w roli kandydata polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej. – Myślę, że jego rozgoryczenie polityką Platformy narastało. Często głosował tak jak my, a inaczej niż własny klub. Za to – o czym się nie mówi – został pozbawiony stanowiska wiceprzewodniczącego frakcji Europejskiej Partii Ludowej.

[related id=”5626″]

Doszło do spotkania pana Saryusz-Wolskiego z prezesem Kaczyńskim. Panowie rozmawiali przez trzy godziny w prywatnym mieszkaniu. Była to rozmowa o państwie polskim, o Europie – rozmowa dwóch poważnych ludzi zakończona poważną decyzją – kontynuował rozmówca Aleksandra Wierzejskiego.

Nasz gość komentował także ostatnie działania przywódców Unii Europejskich przygotowujących się do wytyczenia nowego kursu rozwoju wspólnoty po Brexicie. – Unia się chwieje, ale unijne elity niczego się nie nauczyły. Wystąpienie pana Junckera w Brukseli dobitnie o tym świadczy. Pięć pomysłów, z czego najbardziej konkretny to Europa różnych prędkości – to jest pomysł, żeby Europa znalazła się na równi pochyłej.

Ryszard Czarnecki mówił także o polityce nowego prezydenta USA. – Amerykanie nie będą ingerować w politykę krajów europejskich. Przypomnę, że jednak robił to Obama, robił to też mąż pani Clinton, atakując Polskę i Węgry. Trump popiera NATO, jest sceptyczny wobec Rosji, mimo że w kampanii wyborczej zdarzało mu się mówić inaczej. Bardzo dobrze się stało, że Trump został prezydentem USA.

 

AA

Ks. Zenon Hanas o Klątwie: Myślę, że twórcom bardzo zależy na tym, aby temat istniał, żeby nazwiska zapadły w pamięć.

– Mamy prawo i obowiązek protestować, wyrażając nasze opinie w sposób przemyślany, mądry i pamiętając, aby nie obrażać drugiej strony – powiedział przełożony prowincji pallotynów w Poranku Wnet.

Ks. dr Zenon Hanas, zapytany o co najmniej kontrowersyjny spektakl „Klątwa”, na początku zaznaczył: – W sobotę wieczorem widziałem bardzo dużo osób, które przed teatrem modliły się i przemawiały w ramach protestu wobec tego, co w tym budynku się dzieje.

Myślę, że twórcom bardzo zależy na tym, aby temat istniał, żeby ich nazwiska zapadły w pamięć. Natomiast my, wyrażając nasze opinie w sposób przemyślany, mądry, mamy prawo i obowiązek protestować, pamiętając, aby nie obrażać drugiej strony – podkreślił.

Sklep „Amakuru”, w którym odbywała się dzisiejsza audycja, jest prowadzony przez księży pallotynów. Dochód z niego pomaga misjonarzom w ich działalności i osobom, którymi się opiekują. W sklepie można zaopatrzyć się w ręcznie wykonane produkty. Jest to także miejsce spotkań przy afrykańskiej kawie.

[related id=”5384″]- W sklepie spotykają się również osoby uczestniczące w Adopcji Serca. Jest to bardzo konkretna pomoc poprzez adopcję dziecka w Rwandzie, Kongu czy wielu innych krajach. Te osoby piszą do siebie listy, wytwarza się więźa część dzieci dzięki polskim rodzinom, już dorosła i skończyły studia.

Jak mówi ks. Hanas, misją pallotynów jest też działanie w sferze mediów: – Nasze media mają wielkie znaczenie dla tworzenia opinii publicznej, dla poznawania rzeczywistości. Tutaj nie ma żadnej cenzury, możemy mówić to, co nam leży na sercu.

Zapytany o problem docierania do prawdy, zaznaczył, że dążenie do obiektywizmu jest trudne, ponieważ każdy człowiek odbiera świat subiektywnie, a ścieranie się różnych opinii jest drogą, która pozwala nam docierać do tego prawdy.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

WJB

Poranek Wnet 6 marca 2017 z kawiarni Amakuru – Ryszard Czarnecki, ks. dr. Zenon Hanas, ks. Jerzy Limanówka, Irena Lasota

Poniedziałkowy Poranek Wnet nadawaliśmy z kawiarni Amakuru. Tylko w Amakuru pijesz kawę i … pomagasz innym, bo dochód ze sklepu wspiera misje. Fundacja Salvatti.pl zaprasza!

Ryszard Czarnecki – wiceprzewodniczący PE;

Ks. dr Zenon Hanas – pallotyn, przełożony prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, UKSW;

Ks. Jerzy Limanówka – prezes fundacji Salvatti.pl;

Irena Lasota – korespondentka Radia Wnet z Waszyngtonu;

Elżbieta Królikowska-Avis – publicystka, doradca w MSZ;

Maciej Starmach – redaktor sportowy Radia Wnet;

Piotr Maciążęk – portal Defence24;

Anna Ciałowicz – reżyserka.


Prowadzący: Aleksander Wierzejski
Wydawca: Antoni Opaliński
Realizator: Andrzej Gumbrycht / Karol Zieliński
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


Część pierwsza:

Irena Lasota o polityce prowadzonej przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Mówiła również o stylu debaty politycznej w amerykańskich kanałach telewizyjnych.

Ks. dr Zenon Hanas mówił na temat misji pallotyńskiej w Rwandzie oraz o obiektywizmie w mediach.

 

Część druga:

Maciej Starmach omówił polskie sukcesy na halowych mistrzostwach Europy w Belgradzie.

Piotr Maciążek mówił o szansach i zagrożeniach polskiej polityki energetycznej.

 

Część trzecia:

Anna Ciałowicz skomentowała plagiat dokonany przez pracowników „Gazety Wyborczej”. Agora SA umieściła w książce „Spacerownik po żydowskiej Warszawie” tłumaczenia tekstów z języka jidysz, które wykonała Anna Ciałowicz.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Ryszard Czarnecki skomentował kandydaturę Jacka Saryusza-Wolskiego na przewodniczącego Rady Europejskiej. Mówił również o przyszłości Unii Europejskiej w kontekście projektu Europy dwóch prędkości.

 

Część szósta:

Elżbieta Królikowska-Avis omówiła bilateralną współpracę Polski z Wielką Brytanią.

Pracownicy kawiarni „Amakuru” opowiadali o realiach życia w Afryce oraz o misjach pallotynów na Czarnym Lądzie.

 

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!