Dr Wdzięczak: Rosja spełnia warunki bankructwa technicznego, ale jej społeczeństwo jest odporne na problemy ekonomiczne

ilustracja: geralt/pixabay.com

Ekonomista i historyk gospodarczy wskazuje, że Federacja Rosyjska utrzymuje jeszcze poprawną sytuację ekonomiczną. Podkreśla jednak, że państwo to nie ma dobrze rozbudowanej gospodarki.

Zapraszamy do wysłuchania całego wywiadu!

Johnson: brytyjskie wydatki na zbrojenia wzrosną do 2,3% PKB

Boris Johnson / Fot. Annika Haas (CC 2.0)

Podczas rozpoczynającego się w środę szczytu w Madrycie, premier rządu Jej Królewskiej Mości będzie nakłaniał zagranicznych partnerów do podjęcia podobnych kroków.

WYSTĄPIENIE BORISA JOHNSONA NA SZCZYCIE NATO

Kraje członkowskie NATO będą dyskutować podczas szczytu madryckiego przyszłość paktu, w próbie znalezienia planu na następną dekadę, podczas której przewiduje się wzrost zagrożeń i ogromną konkurencję w dążeniu poszczególnych państw do przejęcia kontroli nad poszczególnymi regionami świata.

Brytyjski premier Boris Johnson ma powiedzieć podczas swojego wystąpienia: „Państwa sprzymierzone będą musiały głęboko szukać przygotowując się na dziesięciolecie pełne rosnącego niebezpieczeństwa”.

Przewiduje się że w tym roku wydatki na zbrojenia wyniosą 2,3% brytyjskiego PKB. Głównie będą to wydatki na poczet potrzeb własnej armii, jednak oprócz tego planuje się wydatek około 1,3 miliarda dolarów amerykańskich na specjalną pomoc Ukrainie. Jest to więcej niż ustalona w 2006 roku przez państwa NATO suma 2% PKB w poszczególnych państwach. Od czasu podpisania ustaleń Wielka Brytania co roku wypełniała postanowienia traktatu. Jednak nie wszystkie państwa członkowskie trzymały się tej linii. Dlatego podczas spotkania Paktu w Walii w 2014 roku ustalono, że wszyscy członkowie spełnią warunki umowy do 2024 roku.

Podczas rozpoczynającego się w środę szczytu w Madrycie, premier będzie nakłaniał zagranicznych partnerów do podjęcia podobnych kroków i nie tylko zwiększenia wydatków na obronność, ale przede wszystkim unowocześnienie posiadanego stanu.

Zjednoczone Królestwo odgrywało bardzo ważną rolę w kształtowaniu nowego Planu Strategicznego NATO, który ma zostać podpisany podczas spotkania. Strategia skupia się przede wszystkim na rosnących i zmieniających się zagrożeniach, z którymi może zetknąć się Pakt Północnoatlantycki i ustala warunki jakie trzeba spełnić dla utrzymania bezpieczeństwa ludzi.

Czytaj też:

Joe Biden: USA stworzą w Polsce stałą kwaterę V korpusu swojej armii

Dokument powstał na podstawie opublikowanego w ubiegłym roku brytyjskiego Zintegrowanego Przeglądu, który podkreśla potrzebę modernizacji brytyjskiej armii i rozbudowania zdolności obronnych na linii Wielka Brytania – NATO na lądzie, morzu i w powietrzu, a także w cyberprzestrzeni, a także inwestowania w nowe technologie.

W swoim oświadczeniu Boris Johnson zapowiedział największy wzrost wydatków na zbrojenia od czasów Zimnej Wojny – inwestycję, która ma zapoczątkować ogólny program transformacji brytyjskiej armii, w celu sprostania nowym zagrożeniom.

Rosyjska inwazja na Ukrainę zniszczyła pokój w Europie i na stałe przekształciła geopolityczny kształt naszego kontynentu. Zarówno Brytania jak i całe NATO muszą dostosować się do tego, by móc sprostać narastającym zagrożeniom bezpieczeństwa – czytamy w oświadczeniu.

Podczas dzisiejszego szczytu brytyjski premier zgłosi nowe inicjatywy, które będą miały wzmocnić NATO. Wśród nich znaleźć się ma nowa brytyjska siedziba w Estonii, aby zabezpieczyć możliwość błyskawicznego przesuwania jednostek szybkiego reagowania, jeśli zajdzie taka potrzeba. A także by zwiększyć skuteczność wojsk już tam stacjonujących, poprzez umieszczenie tam artylerii, obrony przeciwlotniczej oraz śmigłowców bojowych.

Oprócz budowania bezpieczeństwa kraju, budżet obronny stworzył około 390 tysięcy miejsc pracy w Wielkiej Brytanii dla osób pracujących w przemyśle zbrojeniowym. To oznacza że 1 na 130 zatrudnionych znalazło pracę w zbrojeniówce. Większość z nich to wysoko wyspecjalizowani pracownicy, zarabiający średnio 45 tysięcy funtów rocznie. Inwestycje na ten cel wynoszą niemal 20 miliardów funtów każdego roku.

Brytyjski przemysł zbrojeniowy produkuje nie tylko na własne potrzeby. Każdego roku sprzęt o wartości 3,7 miliarda funtów jest sprzedawany za granicę.

Dla Radia Wnet

Iza Smolarek

Alex Sławiński

Na podstawie materiałów prasowych 10 Downing Street

OECD: W Ameryce Łacińskiej pandemia doprowadziła do zamknięcia 3 mln przedsiębiorstw i likwidacji 25 mln miejsc pracy

Wyzwania stojące przed nowym prezydentem Kolumbii, problemy sąsiedniego Ekwadoru i gospodarcze skutki pandemii. Zbigniew Dąbrowski o tym, co się dzieje w Ameryce Łacińskiej.

Nowym prezydentem Kolumbii został Gustavo Petro, jako pierwszy, jak mówi Zbigniew Dąbrowski, lewicowiec w dziejach kraju. Nowy prezydent spotkał się ze swoim chce wprowadzić nowe podatki, żeby zdobyć dodatkowe środki dla państwa. Reforma podatkowa ma mieć charakter progresywny, tak, aby mniej zamożni nie byli nią dotknięci.

Reformy potrzebuje krajowy system penitencjarny. We wtorek wybuchł pożar w mieście Tuluá, zginęło co najmniej 51 osób, a ponad 20 zostało rannych.

Kolumbia ma poważne problemy z zapewnieniem właściwych warunków ludziom przebywającym w więzieniach.

System jest opresyjny wobec skazańców. Więzienia są przepełnione, brakuje środków medycznych dla osadzonych.

Kolejnym wyzwaniem przed którym stoi Kolumbia jest rozliczenie się z trudną przeszłością. Komisja badająca walki z partyzantką w latach 1985-2018 przedstawiła we wtorek raport końcowy. Według niego więcej osób zginęło z rąk zwalczających partyzantkę grup paramilitarnych niż zostało zabitych przez partyzantów. Ci ostatni odpowiadają za 27 proc. ofiar.

Głównymi sprawcami zabójstw były grupy paramilitarne, które zabiły ponad 205 tysięcy osób. To jest 45 proc. wszystkich ofiar.

Wojsko odpowiada za 56 tys. śmierci, czy 12 proc. wszystkich.

Zbigniew Dąbrowski: kontrowersje wokół Gustavo Petro w Kolumbii, problemy Chilijczyków i rządu Gabriela Boricia

Własne problemy ma sąsiedni Ekwador. Podwyższenie cen paliwa i tymczasowe aresztowanie Leonidasa Izy, przewodniczącego Konfederacji Rdzennych Narodowości (Confederación de Nacionalidades Indígenas – CONAIE) spowodowało reakcję ludności tubylczej.

W Ekwadorze wybuchły kolejne protesty ludności rdzennej, indiańskiej.

Prezydent Ekwador Guillermo Lasso zaczął rozmawiać z przewodniczącym CONAIE i obiecuje obniżenie stawek paliwa o 10 centów za galon. Rozmowy zostały zerwane przez stronę rządową po zabiciu przez protestujących żołnierza. Dąbrowski sądzi, że Lasso będzie zmuszony wrócić do rozmów, gdyż co dziesiąty mieszkaniec Ekwadoru jest przedstawicielem ludności tubylczej.

Poza napięciami politycznymi i społecznymi Ameryka Łacińska mierzy się z bezrobociem po okresie pandemicznym.

W regionie Ameryki Łacińskiej pandemia COVID-19 doprowadziła do zamknięcia 3 mln przedsiębiorstw i likwidacji 25 mln miejsc pracy – wynika z raportu OECD.

Pandemia szczególnie mocno uderzyła w szarą strefę.

A.P.

Trójmorze zalążkiem Europy nowego rozkładu sił i nowego punktu widzenia / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” 97/2022

USA przekazały do Funduszu Trójmorza kolejne 300 mln dolarów na rzecz wzmocnienia tego porozumienia. W Rydze padło też stwierdzenie, że Trójmorze nie rozwinie się w pełni bez wolnej Ukrainy.

Projekt Trójmorza powstał w 2015 roku z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy i prezydent Chorwacji Kolindy Grabar-Kitarović. Początkowo kpiono z samej idei. Przecież jest Unia Europejska i jej komisarze, jest pani Angela Merkel, jest prezydent Francji. Oni za nas ułożą sprawy Europy i świata. I układali aż do 24 lutego, gdy wyszło na jaw, że ich marzenie o daczach we Władywostoku rozpadło się. Przekonali się, że gazowy partner Berlina i umiłowany przez Angelę Merkel hodowca psów rasowych jest zbrodniarzem. Fundament niemiecko-francuskiej Europy zadrżał i okazało się, że Trójmorze może się stać zalążkiem nowej Europy, Europy innego rozkładu sił i innego punktu widzenia.

W maju i w czerwcu udało się Radiu Wnet odwiedzić dziesięć stolic. Wspólnym mianownikiem w wywiadach z prezydentami, ministrami obrony i innymi ważnymi politykami była konstatacja, że w ostatnich miesiącach wzrosło znaczenie Polski.

O tym pisałem już w czerwcowym „Kurierze WNET”. Ale warto to powtarzać, bo polska opozycja wobec sukcesów naszej dyplomacji robi wszystko, by je ośmieszyć. Byłem świadkiem takiego zdarzenia w Brukseli. Ponieważ działo się to na nieformalnym spotkaniu, nie będę podawał szczegółów. Ale w gorszący wszystkich gości (a było to towarzystwo międzynarodowe) sposób jeden z polityków opozycji kpił sobie z Polski, podważając wielki wysiłek zbudowania jej międzynarodowego autorytetu.

Od takich kpin Polska się nie zawali. Jej rola została podkreślona zarówno w czasie bukareszteńskiego szczytu, jak i na spotkaniu liderów Trójmorza w Rydze. Tam nie tylko Stany Zjednoczone przekazały do Funduszu Trójmorza kolejne 300 milionów dolarów na rzecz wzmocnienia tego regionalnego porozumienia, ale też w Rydze padło stwierdzenie, że nie ma możliwości zagospodarowania trójmorskiej przestrzeni bez wolnej i niepodległej Ukrainy. I to jest prawda.

Ale aby nasz region (jak przepowiedział Friedman) stał się znaczącą siłą i prawdziwym drugim płucem Europy albo nawet lekarstwem, które wydobędzie ją z kłopotów gospodarczo-intelektualnych, do Trójmorza dołączyć musi nie tylko Ukraina, ale też wolna od Łukaszenki i ruskiego mira Białoruś.

W naszej polityce powinniśmy pamiętać o Białorusinach i ich biernym i czynnym oporze i przeciwstawianiu się rosyjskiej agresji na Ukrainę. Białorusini prowadzą nie tyko sabotaż (kolejarze), ale też przez zbrojne wsparcie ochotników z oddziału im. Kastusia Kalinowskiego bronią ukraińskiej niepodległości.

Oczywiście piękna idea Trójmorza i realizacja rozmaitych projektów zależy od zwycięstwa Ukrainy w wojnie. A na to ma też wpływ nasza postawa. Jednym uchem słuchamy wiadomości o krwawych walkach na wschodzie Ukrainy, a drugim – śpiewu ptaków, które zapowiadają zbliżające się wakacje. Jedźmy na wakacje, ale nie dajmy uwieść się ptakom. Nie zapomnijmy, że wojna na Ukrainie to nasza wojna.

W tym numerze „Kuriera WNET” publikujemy kolejny odcinek Kalendarium politycznego Adama Gnieweckiego, który z godną podziwu konsekwencją relacjonuje dzień po dniu wydarzenia dyplomatyczne towarzyszące wojnie na Ukrainie. Jeśli Państwo znajdą czas, to raz w tygodniu mogą Państwo także usłyszeć w Radiu Wnet, co się działo w dyplomacji w ciągu ostatnich siedmiu dni.

Lipcowe wydanie „Kuriera WNET” zdominowały, co zrozumiałe, aktualne sprawy polityczne, ale nasi Autorzy zadbali o to, by w czasie wakacji znaleźli Państwo w naszej Gazecie Niecodziennej lekturę zajmującą, pomagającą docenić wolność, jaką możemy się wciąż cieszyć, a jednocześnie nie zapominać o sąsiadach, którzy od miesięcy o tę wolność walczą – także dla nas.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 lipcowego „Kuriera WNET” nr 97/2022.


 

  • Lipcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 lipcowego „Kuriera WNET” nr 97/2022

 

Ukraina nie dysponuje flotą, którą mogłaby stawić czoło Federacji Rosyjskiej – mówi Paweł Bobołowicz

Featured Video Play Icon

Paweł Bobołowicz i Artur Żak/ Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Paweł Bobołowicz i Artur Żak przekazują najświeższe informacje prosto z Ukrainy. Mówią o Turcji i NATO. Komentują wydarzenia z frontu.

Turcja nie będzie już blokować poszerzenia NATO o Finlandię i Szwecję. Dla wielu taka nagła zamiana decyzji może wydawać się dziwna. Zdaniem Pawła Bobołowicza od początku było wiadome, że prezydent Erdogan zmieni swoją decyzję.

Eksperci ukraińscy od dawna mówili, że to nie jest kwestia „czy” Turcja zgodzi się na rozszerzenie NATO, ale”za jaką cenę”.

Turcja stara się więc wykorzystać jak najlepiej obecną sytuację międzynarodową do realizacji swoich interesów. Chciałaby pełnić rolę mediatora w rozmowach ukraińsko – rosyjskich.

Czytaj także:

Ukraińskie lotnictwo pracuje i zadaje ciężkie straty pod Chersoniem – mówi korespondent Radia Wnet

Przedłużający się konflikt nie służy bowiem Turkom. Również oni odczuwają braki w dostępie do ukraińskiego zboża. Wznowienie jego eksportu nie będzie jednak łatwe.

Ukraina nie dysponuje flotą, którą mogłaby stawić czoło Federacji Rosyjskiej. Musi opierać się ona na partnerach.

Część zbiorów czeka więc na transport, a część zrabowali już Rosjanie. Kradną oni zresztą nie tylko żywność. Jak podkreśla Artur Żak:

Rosjanie wywożą z Ukrainy metal, złom.

K.B.

Nie jesteśmy w stanie wysłać 40 tys. żołnierzy, to jak wyślemy 300 tys.? – Waszczykowski o wsparciu NATO dla Polski

Witold Waszczykowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Eurodeputowany PiS krytykuje Sojusz Północnoatlantycki za działania podejmowane od momentu wybuchu wojny na Ukrainie w 2014 roku. Jego zdaniem nasz kraj nie może liczyć na wsparcie NATO.

Turcja oddaliła wczoraj swoje weto w sprawie przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO. Co to oznacza dla Europy? Z pewnością zwiększy się bezpieczeństwo Bałtyku. Rosyjska flota i lotnictwo będą miały duże problemy, by funkcjonować w rejonie akwenu. Państwa skandynawskie nie zostaną jednak od razu włączone do działań obrony Sojuszu.

Procesy ratyfikacyjne w poszczególnych krajach członkowskich będą trwały co najmniej rok. Potem wiele miesięcy Finlandia i Szwecja będą wdrażane w system działania NATO.

Czytaj także:

Turcja wycofuje swój sprzeciw wobec przyjęcia Finlandii i Szwecji do NATO – poinformował fiński prezydent Sauli Niinisto

Mówi eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski. Na pomoc Skandynawów będziemy musieli trochę poczekać, tymczasem wojskowe wsparcie Polsce i krajom bałtyckim przydałoby się już teraz. Wiele wskazuje na to, że na ten moment musimy sobie radzić sami.

W naszym kraju już dawno powinny być baterie Patriot, powinno już dawno stacjonować kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Sojuszu. Oddziały stacjonujące już w Polsce mają co prawda zostać podniesione do poziomu brygad (3 – 4 tys. żołnierzy), ale będą one pełnić funkcję symboliczną. Nie zajmą się obroną konkretnego odcinka.

K.B.

Turcja wycofuje swój sprzeciw wobec przyjęcia Finlandii i Szwecji do NATO – poinformował fiński prezydent Sauli Niinisto

Prezydent Finlandii Sauli Niinisto powiedział, że Ankara zgodziła się wycofać swój sprzeciw wobec akcesji Szwecji i jego kraju do NATO. Osiągnięcie porozumienia potwierdził Jens Stoltenberg.

Sekretarz Generalny Jens Stoltenberg poinformował, że pierwszym dniu szczytu NATO w Madrycie zawarto porozumienie dotyczące przyjęcia Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Jak powiedział:

Turcja, Szwecja i Finlandia podpisały memorandum, które bierze pod uwagę obawy Turcji, w tym kwestie dotyczące eksportu broni i walki z terroryzmem.

Czytaj także:

NATO ma rozbudowany element odstraszania, więcej do zrobienia jest jeżeli chodzi o obronę – mówi dr Jacek Raubo

A.P.

Źródło: Reuters, Al Jazeera

Franciszek Sterczewski jechał na rowerze pod wpływem alkoholu? Zatrzymany przez policję poseł zasłonił się immunitetem

Franciszek Sterczewski odbiera w Sejmie RP zaświadczenie o wyborze na posła IX kadencji/Fot. Sejm RP/CC BY 2.0

W nocy poznańska policja zatrzymała do kontroli mężczyznę jadącego zygzakiem na rowerze. Franciszek Sterczewski odmówił poddania się badaniu alkomatem uzasadniając to statusem posła – donosi RMF.FM.

Zatrzymany przez funkcjonariuszy pojazd nie miał żadnego oświetlenia. Wyczuwając woń alkoholu od rowerzysty policja chciała przebadać go alkomatem, jednak mężczyzna przedstawił się jako poseł. Polityk miał także odmawiać wykonywania poleceń funkcjonariuszy, takich jak stanie w bezpiecznym miejscu. Ostatecznie poseł Koalicji Obywatelskiej przypiął rower w miejscu zatrzymania i poszedł dalej piechotą.

Czytaj także:

Kukiz: to jest bandytyzm żeby tak wykorzystywać żywych ludzi do swoich politycznych celów

A.P.

NATO ma rozbudowany element odstraszania, więcej do zrobienia jest jeżeli chodzi o obronę – mówi dr Jacek Raubo

Featured Video Play Icon

Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0

Czego można oczekiwać po najbliższym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego? Jacek M. Raubo o tym, nad jakimi rozwiązaniami należałoby popracować w ramach NATO.

Przede wszystkim oczekuję tutaj wzmocnienia tych narzędzi które są rozwijane w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego od dłuższego czasu.
Dr Jacek M. Raubo wyjaśnia, czego oczekuje od najbliższego szczytu Sojuszu. Chodzi o kwestie związane z mobilizacją, przerzutem wojska i logistyką. Pakt musi mieć możliwość elastycznego działania na różnych szerokościach geograficznych- od Afryki po Arktykę.
NATO ma rozbudowany element odstraszania, więcej do zrobienia jest jeżeli chodzi o obronę.
Potrzebne są nowe rozwiązania w zakresie reagowania kryzysowego.
Czytaj także:
Ekspert ds. obronności odnosi się do apeli Ukrainy o dostawy systemów rakietowych. Wyjaśnia, że należy rozdzielić działania Sojuszu i jego poszczególnych członków.
NATO nie jest gwarantem dostaw uzbrojenia; to ciężar poszczególnych państw członkowskich.
Do Sojuszu chcą dołączyć Szwecji i Finlandia. Analityk Defence24.pl sądzi, że kraje te zostaną przyjęte do Paktu, zauważając, iż już teraz są one w znacznym stopniu zintegrowane z działaniami Sojuszu. Zastrzeżenia wobec akcesji tych dwóch państw zgłasza Turcja.
Wydaje mi się, że takie zasygnalizowanie […] to niezbyt delikatna forma nacisku na inne państwa. Ale to jest nadal tylko forma nacisku.
Wskazuje, że mocarstwa mają narzędzia, aby rozmawiać z Turcją i przekonać ją do zmiany stanowiska.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.