Zatrzymany przez funkcjonariuszy pojazd nie miał żadnego oświetlenia. Wyczuwając woń alkoholu od rowerzysty policja chciała przebadać go alkomatem, jednak mężczyzna przedstawił się jako poseł. Polityk miał także odmawiać wykonywania poleceń funkcjonariuszy, takich jak stanie w bezpiecznym miejscu. Ostatecznie poseł Koalicji Obywatelskiej przypiął rower w miejscu zatrzymania i poszedł dalej piechotą.
Czytaj także:
Kukiz: to jest bandytyzm żeby tak wykorzystywać żywych ludzi do swoich politycznych celów
A.P.