Ukraińcy spróbują odzyskać Izium – mówi Dmytro Antoniuk. Paweł Bobołowicz – ostrzał Bachmutu to zemsta Rosjan

Bachmut. Zniszczenia spowodowanie rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz

Paweł Bobołowicz relacjonuje wydarzenia z przyfrontowego Bachmutu. Dmytro Antoniuk opisuje ruchy wojsk obu stron wojny na Ukrainie.

Rosjanie kontrolują już cały obwód ługański. W tym momencie ich celem stał się Bachmut. Zajęcie tego miasta otworzy im drogę do zdobycia obwodu Donieckiego. W swoich atakach Rosjanie nie mają litości dla zwykłych mieszkańców.

Na Bachmut spadło dziś mnóstwo bomb. Ofiarami są głównie cywile. Możliwe, że Rosjanie mszczą się za ostanie udane działania ukraińskiej artylerii.

Czytaj także:

Na Ukrainie nie ma teraz bezpiecznego domu ani miasta – mówi żołnierz ukraińskiej armii

Relacjonuje Paweł Bobołowicz prosto z Bachmutu. Dmytro Antoniuk informuje z kolei o sukcesach Ukraińców. Udało im się zniszczyć magazyn amunicji w Doniecku.

Armia ukraińska podejmuje też działania zaczepne w pobliżu Izium. Spróbuje odbić miasto. Jest ono ważne, gdyż umożliwia atakowanie Słowiańska.

K.B.

Dmytro Antoniuk o sytuacji na Ukrainie: Rosjanie spróbują zdobyć cały obwód ługański do 26 czerwca

Korespondent Radia Wnet w codziennej korespondencji z Ukrainy opisuje sytuacje na froncie. Ukraińcy przeżywają ciężkie chwile na wschodzie i północy kraju, odnoszą jednak sukcesy na południu.

Rosjanie postawili sobie za cel zdobycie całego obwodu ługańskiego do 26 czerwca, dlatego też  w tym regionie toczą się ciężkie walki. Bardzo trudne chwile przeżywają również ukraińscy żołnierze w rejonie charkowskim. Ostatnio Rosjanom udało się wziąć do niewoli trzech stacjonujących tam amerykańskich żołnierzy.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział ostatnio, że nie daje im gwarancji bezpieczeństwa, gdyż nie uważa ich za członków ukraińskiej armii, a jedynie najemników. Jest to niezgodne z prawem międzynarodowym.

Mówi Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet na Ukrainie. Dodaje, że Ukraińcy odnoszą sukcesy na południu kraju. Udało im się znów przesunąć front w kierunku Melitopola. Dotarli też na przedpola Chersonia.

K.B.

Czytaj też:

Korespondent Radia Wnet: Odpowiednia liczba sprzętu trafi na Ukrainę pod koniec lipca. W sierpniu ruszy wielka ofensywa

Korespondent Radia Wnet: Odpowiednia liczba sprzętu trafi na Ukrainę pod koniec lipca. W sierpniu ruszy wielka ofensywa

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk opisuje ruchy wojsk ukraińskich i rosyjskich. Przewiduje, kiedy na Ukrainę trafi odpowiednia liczba sprzętu, by móc przeprowadzić kontrofensywę na wielką skalę.

Rosjanie podejmują ofensywę na północnym – wschodzie Ukrainy. Ostrzeliwany jest Charków, na który codziennie spadają bomby. Wojsko rosyjskie wciąż próbuje zdobyć Siewierodonieck. Działania ofensywne podejmuje jednak nie tylko Rosja, ale również Ukraina.

Udało się nam odepchnąć Rosjan 10 km na południe w kierunku Melitopola. Jest to bardzo ważne miasto, gdyż bez niego nie można kontrolować korytarza lądowego do Krymu.

Ofensywa ukraińska byłaby skuteczniejsza, gdyby nasi wschodni sąsiedzi posiadali więcej broni. Niestety czasochłonna jest zarówno jego dostawa, jak i przeszkolenie żołnierzy do jego używania. Dmytro Antoniuk przewiduje, że odpowiednia liczba ciężkiej broni znajdzie się na Ukrainie pod koniec lipca. W sierpniu miałaby ruszyć wielka ukraińska ofensywa.

K.B.

Czytaj też:

Brytyjskie MON: wciąż zdarzają się przypadki odmowy wykonywania rozkazów przez całe rosyjskie jednostki

Czy Zaporoże pójdzie drogą Krymu? Samozwańczy przewodniczący administracji obwodu zaporoskiego zapowiada referendum

Flagi Ukrainy i Rosji/Fot. CC0, Public Domain Pictures

Wladimir Rogow zapowiedział przeprowadzenie referendum w sprawie przyłączenia obwodu zaporoskiego do Rosji. Miałoby się ono odbyć do końca bieżącego roku.

Zdaniem ukraińskich władz Rosjanom bardzo zależy na kontrolowaniu elektrowni atomowej w Energodarze. Chcieliby wykorzystać jej moc i podpiąć pod swój system energetyczny, tym samym destabilizując ten ukraiński.

Czytaj także:

Zbigniew Stefanik: jakakolwiek aneksja Ukrainy jest bardzo mało prawdopodobna

W realizacji celów Federacji Rosyjskiej mocno pomogłoby kontrolowanie obwodu zaporoskiego. Z tego powodu samozwańczy przewodniczący administracji tego rejonu, współpracujący z Rosją Wladimir Rogow, zapowiedział przeprowadzenie referendum, w sprawie przyłączenia regionu Zaporoża do Rosji. Miałoby ono dojść do skutku najpóźniej do końca roku.

Zakładając nawet pozytywny dla Kremla przebieg głosowania i tak nie kontrolowałby on całego obwodu. Rosjanom wciąż nie udało się bowiem zdobyć jego stolicy, czyli miasta Zaporoże.

Źródło: DoRzeczy

Antoniuk: Wywiad donosi, że wróg skoncentrował już ok. 32 tys. żołnierzy w pobliżu Sum. To poważne zagrożenie dla Kijowa

Featured Video Play Icon

Zniszczenia wojenne na Ukrainie | Fot. P. Bobołowicz

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o sytuacji na froncie.

Dmytro Antoniuk przyznaje, że poza Ukrainą świat powoli zapomina o wojnie. Także w mediach rosyjskich temat wojny z Ukrainą odchodzi na drugi plan. Nasz korespondent relacjonuje sytuację na froncie. Swiatohirśk został częściowo zajęty przez wroga.

Niektóre źródła w ogóle donoszą, że prawie całkiem już jest okupowane przez Rosjan.

Rosjanie nacierają na trasę łączącą Donieck z Bachmutem.

Co dzień są ataki wroga z użyciem wszystkiego, co oni mają, w tym z lotnictwem.

Czytaj także:

Antoniuk: Straty wroga w Siewierodoniecku są naprawdę wielkie i ciężkie. Na Donbasie zginął dowódca 5. Armii Rosyjskiej

W obwodzie zaporoskim także zaczęły się ciężkie walki. Trudno powiedzieć, kto jest stroną atakującą. Rosjanie koncentrują nowe siły w pobliżu ukraińskich granic.

Wywiad donosi, że w obwodach briańskim blisko granicy z Ukrainą i miasta obwodowego Sumy wróg skoncentrowało już około 32tysięcy żołnierzy.

Ponownie może zostać zagrożony Kijów.

Program Wschodni – militaryzacja Białorusi, sytuacja w Zaporożu, podsumowanie 100 dni wojny na Ukrainie – 04.06.2022

Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi opisuje sytuację panującą w Zaporożu, Odessie i Lwowie. Mówi o intensyfikacji białoruskich działań mających na celu podniesienie poziomu tamtejszej armii.

Prowadzący:

Paweł Bobołowicz

Realizator:

Joanna Rejner

Goście:

Olga Siemaszko – szef białoruskiej sekcji Radia Wnet

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie

Wojciech Jankowski – dziennikarz Radia Wnet, gospodarz Studia Lwów

Borys Tynka – pisarz podróżnik, autor książki Przewodnik po Odessie.


Olga Siemaszko – komentuje ostatnie działania Alaksandra Łukszenki mające na celu wzmocnienie bezpieczeństwa państwa. Teren przy granicy ukraińsko – białoruskiej w rejonie brzeskim został zaminowany. Powołane do życia mają zostać specjalne jednostki tzw. Obrony Narodowej, składające się z mieszkańców wsi przeszkolonych w używaniu broni. Łukaszenka planuje również utworzenie jednostek bojowych, w skład których weszliby rybacy i myśliwi.

Białoruś może stać się obszarem przesyłowym dla ukraińskiego zboża. Kraj umożliwi transport żywności przez swoje terytorium do portów bałtyckich, pod warunkiem odblokowanie ich dla białoruskich towarów.


Dmytro Antoniuk – opisuje swój pobyt w Zaporożu. Miasto stara się funkcjonować normalnie, jednak wciąż spadają na nie rakiety. Rosjanie wzięli sobie na cel głównie zakłady przemysłowe. Próbują dodatkowo wykorzystać do swoich celów elektrownię atomową w Energodarze położoną kilkadziesiąt kilometrów od Zaporoża. Na razie ich działania są nieskuteczne.

Korespondent Radia Wnet przybliża również historię Siczy Zaporoskiej, która była przecież kolebką kozactwa na Ukrainie.


Wojciech Jankowski – wspomina atmosferę panującą we Lwowie w czasie pierwszych dni wojny. Ludzie byli przerażeni, ulice opustoszały. Szybko jednak sytuacja zaczęła się poprawiać. W tym momencie ludzie przywykli na tyle do działań wojennych, że nie reagują już na alarmy przeciwlotnicze. Sporo mieszkańców wróciło również do Lwowa.


Borys Tynka – podkreśla, że Odessie nie grozi ryzyko bezpośredniego rosyjskiego ataku. Jej port jest jednak zablokowany. W jego odblokowaniu mogłyby pomóc polskie armatohaubice Krab, które ukraiński rząd zamierza kupić (o tej sprawie więcej pisaliśmy TUTAJ)


Zaciekawił cię tekst? Koniecznie przesłuchaj całej audycji!

 

K.B.

Gen. Skrzypczak: Ukraińcy mają inicjatywę operacyjną. Wciągają Rosjan w teren zurbanizowany, trudny do pokonywania

Featured Video Play Icon

Gen. Waldemar Skrzypczak

Oficer dyplomowany wojsk pancernych o sytuacji na froncie: ukraińskiej inicjatywie operacyjnej, zdobyciu Siewierodoniecka przez Rosjan i taktyce Ukraińców.

Gen. Waldemar Skrzypczak mówi, że Ukraińcy mają inicjatywę operacyjną. Nasz gość mówi, że Ukraińcy wciągają Rosjan w teren zurbanizowany.

Jest to trudny teren do prowadzenia działań wojennych. Rosyjskie zdobycze terytorialne nie są warte ich kosztów. Obrońcy dobrze ufortyfikowali przeszkody wodne. Każda rosyjska przeprawa jest niszczona ogniem ukraińskich dronów i artylerii. Ukraińcom wciąż przy tym brakuje sprzętu.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: broniliśmy Siewierodoniecka, żeby zadać jak najwięcej strat wojskom wroga i to zrobiliśmy

Były Dowódca Wojsk Lądowych sądzi, że Ukraińcy będą wciągać Rosjan wgłąb Donbasu i kontratakować na innych kierunkach. Ukraińcy uderzają na wchód od Charkowa i na południu.

W tej chwili Ukraińcy moim zdaniem przygotowują się do tej operacji krusząc obronę rosyjską na północ od Chersonia. Jeżeli by się udało obronę rosyjską w tym rejonie przełamać […] to pozwoli to Ukraińcom rozwinąć operację na południe od Chersonia w kierunku na Krym.

Jeśli Ukraińcy dodatkowo uderzą ze strony Zaporoża, to Rosjanom będzie grozić okrążenie. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że

Sądzi, że wojna potrwa jeszcze wiele miesięcy. Rosjanie będą chcieli utrzymać zdobyte tereny, a Ukraińcy je odbić.

Antoniuk: Rosjanie chcą zamknąć w pierścieniu 10 tys. ukraińskich żołnierzy. Z niecierpliwością czekamy na ciężki sprzęt

Featured Video Play Icon

Dworzec kolejowy w Łymanie/Green Zero/CC BY-SA 4.0

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o rosyjskich próbach otoczenia Doniecka i Ługańska, przewadze sprzętowej wroga i miejscowych sukcesach najeźdźców oraz o obrońcach Azowstalu.

Dmytro Antoniuk mówi o rosyjskich próbach otoczenia Doniecka i Ługańska, a wcześniej Swiewierodoniecka. Walki toczą się w mieście Łyman w obwodzie odnieckim, które leży po drodze do Słowiańska.

Rosjanie chcą zamknąć ukraińskie siły w kotle. Chodzi o ponad 10 tys. żołnierzy. Powodzenie rosyjskich planów oznaczałoby, że strona ukraińska znalazłaby się w trudnej sytuacji. Tym bardziej czekają oni na dostawy sprzętu z Zachodu, w tym z Polski.

Korespondent z Ukrainy wskazuje na przewagę sprzętową najeźdźców. Prezydent Zełenski ostrzega, że najbliższe tygodnie będą bardzo ciężkie.

Czytaj także:

Joe Biden podpisał ustawę, zapewniającą kolejną pomoc dla Ukrainy. Wsparcie będzie warte blisko 40 mld dolarów

Gość Poranka Wnet informuje, iż Rosjanie odnoszą sukcesy na odcinku południowym, w obwodzie zaporoskim.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odnosi się także do sytuacji w Mariupolu.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Dmytro Antoniuk: według oficjalnych informacji w Mariupolu pod ostrzałami zginęło 2,5 tys. cywilów

Korespondent Radia Wnet na Ukrainie o zbliżeniu się wojny do polskich granic, trwających bombardowaniach ukraińskich miast i kontrofensywie w obwodzie chersońskim.

Dmytro Antoniuk mówi o alarmie bombowym w Tarnopolu i bombardowaniu w pobliżu lotniska we Lwowie.

Jak widzimy ta wojna jest coraz bliżej granic Polski.

Zbombardowano też obwód zaporoski.

Na razie nie mamy informacji o ofiarach.

Najtrudniejsza jest sytuacja w Mariupolu. Według oficjalnych danych w mieście zginęło w wyniku rosyjskiego ostrzału 2,5 tys. cywili.

Mariupol nie jest zajęty i Mariupol wciąż walczy.

Podobna sytuacja jest w Charkowie.

Wczoraj wieczorem pociski wroga trafiły w jeden z największych bazarów Europy Wschodniej, Barabaszowo.

Ciężka sytuacja jest w Czernichowie. Podaje się, że wczoraj zginęło w nim 40 osób w wyniku ostrzału wroga. Jak donosi nasz korespondent, jedno z miasteczek obwodu chersońskiego zostało odbite.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Wojciech Konończuk: szturmowanie ukraińskich miast to byłoby zbyt duże ryzyko dla wojsk rosyjskich

Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich o sytuacji na froncie, niepowodzeniach najeźdźców i szansach Ukraińców na zwycięstwo.

Dr Wojciech Konończuk komentuje przebieg wojny. Wskazuje na nowe bombardowania miast.

W nocy doszło do bombardowania dwóch lotnisk w Łucku, Iwano-Frankowsku a częściowo także w mieście Dniepr, które dotychczas pozostały nienaruszone. Więc z jednej strony jest to kolejne potwierdzenie, że Rosjanie próbują ograniczać zdolności obronne państwa ukraińskiego, ale z drugiej strony można też zapytać, dlaczego zbombardowały te strategiczne obiekty dopiero po 15 dniach.

Rosyjska ofensywa na południu skierowana jest na Zaporoże i Krzywy Róg. Ukraińcy utrzymują pozycje.

Można by konkludując powiedzieć, że ta operacja zdecydowanie nie idzie dla wojsk rosyjskich tak jak sobie to zaplanowali.

Generał Waldemar Skrzypczak: Tę wojnę wygrywa Ukraina. Rosjanie nie mają szans by zająć Kijów

 

Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich wskazuje, że straty rosyjskie są dotkliwe, nawet jeśli wierzyć oficjalnym danym Kremla. Charków, Kijów, Czernichów i Sumy są coraz bardziej przygotowane na bronienie się przed próbą szturmu.

To byłoby duże ryzyko z punktu z punktu widzenia wojsk rosyjskich prowadzenia tam regularnych jednostek.

Na ten ostatni raczej Rosjanie się nie zdecydują kontynuując okrążanie miast i odcinanie ich od wody, żywności i energii.

Tymczasem morale Ukraińców pozostaje na wysokim poziomie.

91 proc. Ukraińców jest przekonanych, że tę wojnę Ukraina wygra.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.