Program Wschodni – militaryzacja Białorusi, sytuacja w Zaporożu, podsumowanie 100 dni wojny na Ukrainie – 04.06.2022

Paweł Bobołowicz wraz ze swymi gośćmi opisuje sytuację panującą w Zaporożu, Odessie i Lwowie. Mówi o intensyfikacji białoruskich działań mających na celu podniesienie poziomu tamtejszej armii.

Prowadzący:

Paweł Bobołowicz

Realizator:

Joanna Rejner

Goście:

Olga Siemaszko – szef białoruskiej sekcji Radia Wnet

Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie

Wojciech Jankowski – dziennikarz Radia Wnet, gospodarz Studia Lwów

Borys Tynka – pisarz podróżnik, autor książki Przewodnik po Odessie.


Olga Siemaszko – komentuje ostatnie działania Alaksandra Łukszenki mające na celu wzmocnienie bezpieczeństwa państwa. Teren przy granicy ukraińsko – białoruskiej w rejonie brzeskim został zaminowany. Powołane do życia mają zostać specjalne jednostki tzw. Obrony Narodowej, składające się z mieszkańców wsi przeszkolonych w używaniu broni. Łukaszenka planuje również utworzenie jednostek bojowych, w skład których weszliby rybacy i myśliwi.

Białoruś może stać się obszarem przesyłowym dla ukraińskiego zboża. Kraj umożliwi transport żywności przez swoje terytorium do portów bałtyckich, pod warunkiem odblokowanie ich dla białoruskich towarów.


Dmytro Antoniuk – opisuje swój pobyt w Zaporożu. Miasto stara się funkcjonować normalnie, jednak wciąż spadają na nie rakiety. Rosjanie wzięli sobie na cel głównie zakłady przemysłowe. Próbują dodatkowo wykorzystać do swoich celów elektrownię atomową w Energodarze położoną kilkadziesiąt kilometrów od Zaporoża. Na razie ich działania są nieskuteczne.

Korespondent Radia Wnet przybliża również historię Siczy Zaporoskiej, która była przecież kolebką kozactwa na Ukrainie.


Wojciech Jankowski – wspomina atmosferę panującą we Lwowie w czasie pierwszych dni wojny. Ludzie byli przerażeni, ulice opustoszały. Szybko jednak sytuacja zaczęła się poprawiać. W tym momencie ludzie przywykli na tyle do działań wojennych, że nie reagują już na alarmy przeciwlotnicze. Sporo mieszkańców wróciło również do Lwowa.


Borys Tynka – podkreśla, że Odessie nie grozi ryzyko bezpośredniego rosyjskiego ataku. Jej port jest jednak zablokowany. W jego odblokowaniu mogłyby pomóc polskie armatohaubice Krab, które ukraiński rząd zamierza kupić (o tej sprawie więcej pisaliśmy TUTAJ)


Zaciekawił cię tekst? Koniecznie przesłuchaj całej audycji!

 

K.B.

Komentarze