B9 – Dainius Kreivys: Litwa nie kupuje od Rosji żadnych surowców energetycznych. Nie finansujemy wojny na Ukrainie

Dainius Kreivys - minister energetyki Litwy

Minister energetyki Litwy tłumaczy, w jaki sposób jego kraj stał się niezależny od rosyjskich surowców i prądu. Mówi o przyszłych projektach energetycznych, które ma zamiar zrealizować rząd w Wilnie.

Dainius Kreivys tłumaczy, w jaki sposób Litwie udało się osiągnąć niezależność energetyczną od Rosji. Na początku nasi sąsiedzi zaprzestali kupować rosyjską ropę. Było to możliwe, dzięki działaniu wielu podmiotów.

PKN Orlen zrekonstruował rafinerię w Możejkach, dzięki czemu mogła ona przerabiać ropę inną niż rosyjska. Dodatkowo wybudowaliśmy terminal w Butinge, do którego sprowadzamy surowiec z różnych części świata.

Czytaj także:

B9 – Egidijus Meilūnas: to, co widzimy teraz na Ukrainie, to efekt kompromisów świata Zachodu z Władimirem Putinem

Po uniezależnieniu się od czarnego złota, przyszedł czas na niezależność gazową. Umożliwił ją wybudowany terminal w Kłajpedzie, do którego sprowadzany jest LNG.

Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie postanowiliśmy nie kupować już wcale rosyjskiego gazu. Za pośrednictwem naszego terminalu dostarczamy surowiec na rynki łotewski, estoński i fiński.

Litwini nie zamierzają przestać reformować swojego sektora energetycznego. W tym momencie budowana jest kolejna nitka gazowa łącząca Litwę i Polskę. Nasi sąsiedzi mają również zamiar synchronizować swoją sieć energetyczną z resztą krajów europejskich. Dużą rolę w tym procesie ma odegrać Warszawa.

K.B.