Program Wschodni 10.02.2024: „Wywiad” z Putinem. Mołdawia a Naddniestrze. Fake news z Brodów

Tucker Curlson podczas „wywiadu” z Władimirem Putinem // fot.: .youtube.com/@TuckerCarlson

Sprawdziliśmy wiadomość o „zniszczeniu” cmentarza w Brodach. Maria Przełomiec o rozmowie Carlsona. Kiszyniów usztywnia stanowisko w kwestii ceł.

Maria Przełomiec (Studio Wschód TVP) o „wywiadzie” Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem:

Nie bardzo zauważyłam w polskich mediach, żeby ktoś zwrócił uwagę na to, że Putin stwierdził, że właściwie część Ukrainy powinna należeć do Węgier. Ponieważ Wiktor Orban uważany jest w Europie za najbliższego sojusznika Putina. rzeczywiście to jest niepokojące. Zresztą dla mnie również równie niepokojące było to zapewnienia, że Rosja na pewno nie zaatakuje ani krajów bałtyckich, ani Polski, bo nie ma w tym żadnego interesu. A tutaj Tucker, który potwierdził, no tak, tak, że oczywiście Rosja ma sama ogromne obszary, to po co jej jeszcze coś dodatkowego.


Ks. Wiktor Antoniuk (Brody, Ukraina) o rzekomym zrujnowaniu polskiego cmentarza w Brodach. Tekst o „zniszczeniu polskiego cmentarz” opublikował portal Kresy24. Ksiądz Wiktor Antoniuk zdementował fałszywe informacje. Nieprawdę do obiegu wprowadziła radna Brodów Olha Krawczuk. Podobnie Konsulat Generalny we Lwowie napisał w mediach społecznościowych, że to fałszywa informacja.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Dr Piotr Oleksy (Instytut Europy Środkowej, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza):

Od 1 stycznia przedsiębiorstwa z Naddniestrza muszą odprowadzić cło do budżetu Republiki Mołdawii. To brzmi tak bardzo technicznie i jakoś mało przełomowo bym powiedział, ale ta decyzja jest bardzo ważna w wymiarze symbolicznym, ponieważ przedsiębiorstwa z Naddniestrza, tej separatystycznej republiki, od dawna działają na rynkach międzynarodowych jako podmioty gospodarcze mołdawskie. To im umożliwia rozwój, to umożliwia funkcjonowanie w dużej mierze w Naddniestrzu, to umożliwia też realizację biznesów tamtejszym oligarchom. I dzięki temu przede wszystkim przedsiębiorstwa naddniestrzańskie mają możliwość handlu z Zachodem, z Unią Europejską, wcześniej także eksportu poprzez Ukrainę.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, audycję realizował Jan Jagodziński.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 03.02.24: Dziwny wyrok w Hadze. Co z tym Załużnym? Ambasador Zwarycz

Dr Tomasz Lachowski, Uniwersytet Łódzki | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Dr Tomasz Lachowski – adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Łódzkiego; redaktor naczelny portalu „Obserwator Międzynarodowy” o dwóch wyrokach Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze: W sprawie Wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze z 2 lutego 2024 r. w sprawie Ukraina przeciwko Federacji Rosyjskiej na podstawie Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni […]

Dr Tomasz Lachowski – adiunkt w Katedrze Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Łódzkiego; redaktor naczelny portalu „Obserwator Międzynarodowy” o dwóch wyrokach Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze:

  1. W sprawie Wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze z 2 lutego 2024 r. w sprawie Ukraina przeciwko Federacji Rosyjskiej na podstawie Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.

 

  1. Wyrok Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze z 31 stycznia 2024 r. w sprawie Ukraina przeciwko Federacji Rosyjskiej na podstawie Konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej z 1965 roku oraz Konwencji o zwalczaniu finansowania terroryzmu z 1999 roku (sprawa dotyczyła wydarzeń na Krymie i Donbasie po 2014 roku).

Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce o blokadzie granicy, o polskiej pomocy Ukrainie i o ukraińskich mężczyznach w wieku poborowym przebywających na Zachodzie.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Dmytro Antoniuk kolejnych przeciekach dotyczących dymisji Walerija Załużnego i o kolejnej obietnicy zwrotu parafii  kościoła św. Mikołaja w Kijowie.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, audycję realizował Jan Jagodziński.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Artsiom Brukhan: Łukaszenka stara się osłabić solidarność Białorusinów i pozostawić ich samych w obliczu represji

Analityk Narodowego Zarządu Antykryzysowego o niedawnych represjach na Białorusi, gdzie doszło do masowych zatrzymań w związku z nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi i konfrontacją z opozycją.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Dr Jabłonka opowiada o Republice Komi – Uciśnione Narody Wschodu 16.01.2024 r.

Program wschodni 27.01.24: Represje na Białorusi. Wybory prezydenckie w Finlandii

Na Białorusi aresztowano 165 osób, prawdopodobnie w związku ze zbliżającymi się wyborami. W niedzielę odbędą się wybory prezydenckie w Finlandii.

Olga Siemaszko, szefowa białoruskiej redakcji Radia Wnet omówiła aresztowania, które miały miejsce w mijającym tygodniu na Białorusi: Od dawna nie widziałam tak wielu aresztowań na Białorusi w jednym tygodniu więcej niż 150 osób. Według ostatnich informacji 165 osób zostało aresztowanych, zatrzymanych. I teraz oczywiście pytamy ekspertów, z czym to może być związane. I jedno, co mogą powiedzieć, że niedługo odbędą się wybory prezydenckie – są wyznaczone na24 lutego. Ważnym punktem oficjalnej narracji jest to, żeby wybory były spokojne: „nie trzeba robić z tego bałaganu”= padły oficjalne słowa. I oczywiście chodzi o ostatnie wybory z 2020 roku.

Jak będą wyglądały te wybory? Olga Siemaszko nie ma wątpliwości:

Zawsze do Białorusi przyjeżdżali obserwatorzy wyborów z krajów Białego Związku Radzieckiego i z organizacji międzynarodowych, ale teraz już nie będzie na tych wyborach przedstawicieli organizacji międzynarodowych, ponieważ Białoruś nie akredytowała nikogo z nich. To znaczy, że będzie tam ktoś z Rosji, ktoś organizacji z terenów byłego Związku Radzieckiego i społeczność międzynarodowa już po prostu nie dowie się niczego o tych wyborach.


Bartosz Chmielewski (OSW) skomentował niedzielne wybory w Finlandii:

Jesteśmy niemal pewni, że Alexander Stupp. Były premier, były szef dyplomacji fińskiej do niej wejdzie i jest duże prawdopodobieństwo, że to on zostanie prezydentem. Natomiast osobą, która z nim będzie w stanie w szranki w drugiej, drugiej turze jest właśnie Pekka Haavisto. To kandydat Zielonych. Kandydat lewicowej części, bardziej lewicowej części społeczeństwa. I trzecim kandydatem jest Jussi Haala-aho  były przewodniczącym Partii Finów, prawdziwych Finów. I to jest takie ugrupowanie, które na fińskiej scenie politycznej jest uznawane za skrajną prawicę, za partię populistyczną i do pewnego stopnia takie jest. Natomiast co ciekawe, całe te wybory, a właściwie jednym z ważniejszych tematów tych wyborów, jest właśnie kwestia bezpieczeństwa, kwestia sąsiedztwa z Rosją.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Artur Żak omówił kwestię samolotu rosyjskiego Ił-76, który rozbił się pod Biełgorodem.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, audycję realizował Jan Jagodziński.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 20.01.24: Protesty w Republice Baszkortostanu

Republika Baszkortostanu, Federacja Rosyjska

W Baszkirii od poniedziałku trwają protesty, które rozpoczęły się w mieście Bajmak, po wyroku na lokalnego aktywistę Faiła Ałsynowa czterech lat więzienia. Protesty zgromadziły do 10 tysięcy osób.

Bajmak znajduje się w części Republiki Baszkortostanu zdominowanej przez Baszkirów:

To jest część republiki, która jest zdominowana etnicznie przez Baszkirów, bo musimy zaznaczyć, że Baszkiria, mimo że jest republiką narodową, gdzie to tytułową nacją są Baszkirzy, w największym stopniu jest zamieszkana przez Rosjan z około 35% populacji i że dopiero są na drugim miejscu to jest około 30% populacji. Republika jest zamieszkana również przez liczną ludność tatarską, to jest około 25% – powiedział Miłosz Bartosiewicz, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich.

Baszkiria jest jednym miejsc, gdzie relatywnie często odbywają się protesty:

Należy podkreślić, że w ostatnich latach seria odnotowała szereg protestów, przede wszystkim na tle ekologiczno narodowym.  – dodał gość PW Miłosz Bartosiewicz –Z sukcesami protestowała m.in. w ostatnich latach w obronie ważnego z punktu widzenia historii. Stanowiska archeologicznego, gdzie miała powstać cerkiew prawosławna czy dosyć głośny protest, który być może zebrał nawet więcej uczestników, przykuł większą uwagę niż ten, który trwa teraz. W obronie wzgórza wapiennego, które było uznawane za święte, symboliczne miejsce, które chciał eksploatować miejscowy z kolei koncern sodowy. I właśnie w tych protestach brali udział często przewodzili im działacze zdelegalizowanych już narodowo narodowych, nacjonalistycznych organizacji baszkirskich, które pod względem gospodarczym mają lewicowy program. Natomiast są treści nacjonalistyczne, etnonacjonalistyczne. Po inwazji Rosji na Ukrainę, niekiedy nawet nawołując do odłączenia się od Rosji. To dotyczy jednak działaczy, przeważnie tych, którzy opuścili Rosję.

Zdaniem analityka OSW nie należy jednak spodziewać się ruchów separatystycznych:

Na dziś ryzyko separatyzmu jest niewielkie. Myślę, że wszystkie decydują  o tym czynniki ekonomiczne, społeczne, a pamiętajmy Baszkiria jest zdominowana przez Rosjan, to znaczy Rosjanie są największą grupą większą od Baszkirów. Dodatkowo dochodzi do tego ludność tatarska, która ma pewno pewne punkty sporu z Baszkirami. Ryzyko separatyzmu w ogóle w całej Rosji nie jest duże


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Artur Żak przybliżył wydarzenia ukraińskie z ostatniej doby.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, realizował Jan Jagodziński.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 13.01.24: Damian Duda. Szkoły mniejszościowe na Litwie. Kolejne ostrzeliwania Ukrainy

Damian Duda szef polskiego zespołu ratowników pola walki Fundacji "W międzyczasie"

W audycji mówiliśmy m. in. sytuację na Ukrainie, śmierć rosyjskiego propagandysty i dolę medyka pola walki na froncie ukraińskim i dyskusję na Litwie sensowności prowadzenia szkół mniejszościowych.

W ukraińskim areszcie śledczym zmarł amerykański bloger, zwolennik spiskowych teorii i propagator rosyjskiej propagandy  Gonzalo Lira. Relacjonował Artur Żak:

On został aresztowany po tym, jak między innymi publikował wiele materiałów, m.in. takie materiały, które mówiły o tym, że zbrodnie w Buczy i innych miejscach na Ukrainie to jest wszystko inscenizacja rządu amerykańskiego, narkomana, chińskiego i tym podobnych. On też współpracował m.in. z takim portalem internetowym amerykańskim. Grayson i właśnie Kid Clancy, dziennikarz tego amerykańskiego, skrajnie lewicowego portalu, opublikował dzisiaj informację o tym, że Gonzalo Lira zmarł w ukraińskim więzieniu. On tak naprawdę po aresztowaniu został odpuszczony pod dozór policyjny. Niemniej jednak w lipcu ubiegłego roku próbował przekroczyć uciec przez Węgry z Ukrainy i został osadzony w areszcie śledczym. Jego rodzina informuje, że ostatni list, który opublikował Gonzalo on napisał o tym, że ma poważne zapalenie zapalenie płuc i ponoć nie jest mu udzielana pomoc medyczna, bądź władze kolonii czy też aresztu śledczego ignorują, że dopiero po jakimś czasie zostało wdrożone leczenie. Więc myślę, że to będzie jeden z gorszych tematów wykorzystywanych przez Federację Rosyjską


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Dmytro Antoniuk omówił opis polskiego kryzysu w prasie ukraińskiej.


Na Litwie rozgorzała dyskusja wokół szkół mniejszościowych, po tym jak dwóch uczniów takiej szkoły strzelało do kolegi, który krytykował inwazję rosyjską na Ukrainę. Aleksander Radczenko zrelacjonował temat w PW:

Rozpoczęła się duża dyskusja na temat tego, czy szkoły, w których nauczanie odbywa się w języku rosyjskim, nie prowadzą do tego, że wychowują osoby nie lojalne wobec Litwy, wobec litewskiego, litewskie orientacje euroatlantyckiej i wychowują właśnie taką piątą kolumnę. Nie, wydaje się, że oczywiście są to dyskusje dosyć przesadzone, bo absolutna większość litewskich Rosjan jest lojalna wobec państwa litewskiego. Służą wojsku w różnych strukturach mundurowych i nie było żadnych dotychczas. Wątpliwości co do ich patriotyzmu czy lojalnością wobec kraju. No ale dyskusja się rozpoczęła po sylwestrze 3 stycznia. Minister oświaty oświadczył, że ministerstwo zbada sytuację i być może zaproponuje likwidację szkół w języku rosyjskim.


Damian Duda, medyk pola walki odpowiedział m. in. na pytanie Artura Żaka o strzelanie do sanitariuszy przez Rosjan:

Tak, my wielokrotnie byliśmy atakowani w trakcie transportu, w trakcie wykonywania naszych działań. Punkty, w których bywaliśmy, gdzie stabilizować pacjentów też było bardzo. Wystrzeliwane. Więc tutaj nie ma. Nie ma czegoś takiego jak międzynarodowe prawo humanitarne konfliktów zbrojnych dla Rosjan. Oni nie respektują żadnych praw. Nie oznaczamy naszych samochodów jako samochody medyczne przy ewakuacji, dlatego, że te samochody ściągają nogi przeciwnika jeszcze bardziej. W szczególności kiedy byliśmy w chmurze, kiedy miejsce, gdzie stabilizować rannych, ściągało jak magnes. Wszystko to, co mogło do nas przylecieć. Jeżeli chodzi o przestrzeń informacyjną, tak i tutaj robi się coraz bardziej agresywnie. Coraz częściej pojawiamy się na stronach internetowych ich zamieszcza się najemników, gdzie pisze się, że nie jesteśmy bykami, tylko tak naprawdę jesteśmy najemnikami, którzy wywożą żołnierzy ukraińskich na części na organy. Więc już tutaj wydaje nam się, że tworzy się zaocznie akt oskarżenia. Z chwilą, kiedy byśmy się dostali do niewoli, można było powiedzieć, że nasza nielegalna działalność polegała na tym, na tym, na tym, na tym i by obrać nas całkowicie z prawa, jakie przysługują medyk owi, kiedy ten zostanie wzięty do niewoli bądź będzie w niewoli. Więc niestety też odczuwamy tę wojnę informacyjną na własnej skórze.


Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski, realizował Jan Jagodziński.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 06.01.2024: Zachód sprezentował Federacji Rosyjskiej tak zwaną pauzę strategiczną

Blok mieszkalny w Kijowie po rosyjskim ostrzale rakietowym | fot. TCH

Powiedział w rozmowie z Pawłem Bobołowiczem i Arturem Żakiem Gość audycji prof. dr hab. Walenty Baluk, Centrum Europy Wschodniej UMCS.

Profesor rozmawiając z dziennikarzami Radia Wnet dokonał podsumowania 2023 r. na Ukrainie, analizując najważniejsze wydarzenia wojny Rosji z Ukrainą.

prof. dr hab. Walenty Baluk:

Podsumowanie ubiegłego roku, chcę rozpocząć właśnie od tego brakującego elementu(red.: ukraińskiej kontrofensywy). I tutaj chcę zwrócić szczególną uwagę na kwestię decyzji, decyzji, która jest połączona z wolą polityczną tak zwanego kolektywnego Zachodu. Po raz kolejny się powtórzę, iż w mojej ocenie Zachód sprezentował Federacji Rosyjskiej tak zwaną pauzę strategiczną, kiedy nie przekazał Ukrainie pod koniec albo w drugiej połowie 2022 roku odpowiedniej liczby sprzętu i amunicji. Ponieważ wówczas Ukraina mogłaby mniejszym nakładem sił i środków zdobyć wybrzeże Morza Azowskiego. Sytuacja dzisiaj, a ta na początku 2023 roku, w kontekście ukraińskiej kontrofensywy, jest sytuacja geopolityczną, geostrategiczną nieco inną. Oczywiście teraz nie będę się wdawał w szczegóły, dlaczego tak się stało. Natomiast oczywiście Zachód w mojej ocenie jest krok albo dwa do tyłu I oczywiście daje się wodzić Rosji Putinowi za nos


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje najważniejsze wiadomości z Białorusi.


Paweł Bobołowicz rozmawia z Wiktoria Pohrebniak z organizacji Euromajdan Warszawa:

8 stycznia organizujemy kolejną akcję przy przedstawicielstwie Unii Europejskiej w Warszawie przy ulicy Jasnej. By właśnie jeszcze raz głośno o tym powiedzieć, że Unia Europejska nadal śpi, aż chrapie w tym momencie, kiedy Ukraina jest ostrzeliwana – cywilni ludzie są ostrzeliwani. Dla nas to jest w ogóle nie do pojęcia, jak można nie reagować na to, jak można…


Prowadzący Audycję Paweł Bobołowicz rozmawia z redakcyjną koleżanką Justyną Migułą, gospodynią audycji Step by Step. Redaktorzy rozmawiają o wyjątkowym projekcie, który niedawno został zrealizowany. Do Warszawy przyleciała polska młodzież z Kazachstanu. Dziesięcioro uczniów z Astany i Pierwomajki brało udział w warsztatach kreatywnego pisania, warsztatach aktorskich oraz dziennikarskich, podczas których stworzyli scenariusz słuchowiska inspirowanego polskimi i kazachskimi legendami. Efektem kulminacyjnym projektu jest słuchowisko, które pod kierunkiem Justyny Miguły stworzyła w Radiu Wnet polonijna młodzież z Kazachstanu. Jest to opowieść o syrenie Ajnalajn, która żyje sobie spokojnie wśród kazachskich stepów. Słuchowsko można odsłuchać na portalu wnet.fm. Słuchowisko powstało w ramach projektu „Z Kazachstanu do Polski – polonijne, młodzieżowe słuchowisko radiowe”, który dofinansowano ze środków Instytutu Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego ze środków Ministra Edukacji i Nauki.

Justyna Miguła:

Zawsze zastanawiam się nad pamięcią genetyczną. Teraz jest bardzo dużo badań na ten temat, że coś tam jest w tych genach jest przekazywane, że nagle przyjeżdżamy gdzieś i czujemy się jak u siebie. Ja ci powiem, Pawle, że ja tak miałam ze Lwowem. Moja rodzina właśnie we Lwowie mieszkała i ja nie wiem dlaczego rzeczywiście, pamiętam, że pierwszy raz przyjechałam do Lwowa i mówię, w ogóle jakby moje, coś takiego i to poza racjonalnego. Więc być może coś wtedy się właśnie takiego włącza. Oni się urodzili w Kazachstanie, oczywiście język polski nie jest ich pierwszym językiem, oni się uczą tego języka jako obcego, ale jednak jak się właśnie popatrzy na te łzy i na to takie poczucie, że właśnie, że chcę tu wrócić i te słowa, które słyszałam, no to można sobie właśnie pomyśleć o tym, że jest to jakiś rodzaj powrotu, powrotu za tę prababcie, za tego pradziadka.


Wspieraj Autora na Patronite


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Moskwa: Zatrzymano brata Aleksieja Nawalnego

Podczas przeszukania w mieszkaniu opozycjonisty, policja zatrzymała jego brata – Olega Nawalnego, który znajdował się w lokalu.

Moskiewska policja przeprowadziła wczorajszego wieczoru co najmniej osiem rewizji.

Przeszukania objęły m.in. w mieszkanie Nawalnego w dzielnicy Marjino, inny lokal, w którym przebywa obecnie jego żona Julia, mieszkanie rzeczniczki Nawalnego Kiry Jarmysz, a także studio kanału Nawalny LIVE i w biuro Fundacji FBK.

W trakcie rewizji kwatery Aleksieja Nawalnego w dzielnicy Marjino, w lokalu  znajdował się brat działacza – Oleg Nawalny, który został zabrany przez  policję.

Zgodnie z informacją opublikowaną na Twitterze przez współpracownika Nawalnego, Iwana Żdanowa – Oleg Nawalny został zatrzymany na 48 godzin i ma status podejrzanego w sprawie karnej.  Chodzi o sprawę wszczętą po protestach z 23 stycznia, dotyczącą naruszenia wymogów epidemicznych w związku z udziałem w sobotnich protestach.

Zatrzymanie Olega Nawalnego nie było jedynym, które miało miejsce w środę wieczór.

Kolejną zatrzymaną jest Lubow Sobol – pracowniczka założonej przez Nawalnego Fundacji Walki Z Korupcją (FBK).

Brutalna rewizja odbyła się również w mieszkaniu zajmowanym przez Julię Nawalną, żonę opozycjonisty. Jak dodaje PAP, w czasie przeszukania Nawalna krzyczała z okna do dziennikarzy, że policja wywarzyła drzwi lokalu i nie wpuszczają adwokata.

Wg kanału Baza wspomniane rewizje mają oficjalnie związek ze złamaniem reżimu sanitarno – epidemicznego, poprzez udział w masowych protestach w obronie Nawalnego 23 stycznia.

Mimo, że postępowanie karne zostało już wszczęte, nie ma jeszcze konkretnej listy nazwisk w tej sprawie.

Protesty wzywające do uwolnienia Aleksieja Nawalnego odbyły się w sobotę, w blisko 100 miastach w Rosji.

Sam protest w stolicy kraju liczył pomiędzy 15 a 50 tys. osób.

W całej Rosji w związku z demonstracjami zatrzymano 3770 osób, z czego 1481 w Moskwie.

NN

 

Źródło: media, Onet.pl

 

 

 

 

„Marsz Sąsiadów” na Białorusi. Co najmniej 230 zatrzymanych, milicja używa gazu i granatów hukowych

Mieszkańcy zebrali się w kilku dzielnicach Mińska oraz innych dużych miastach, aby kolejny raz wyrazić swoje niezadowolenie z powodu sfałszowania wyników wyborczych.

Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” na bieżąco aktualizuje listę zatrzymanych osób. Obecnie znajduje się na niej 230 nazwisk. Do zatrzymań dochodzi w Mińsku, Grodnie, Witebsku i Borowlanach pod Mińskiem.

Wśród zatrzymanych jest dwóch dziennikarzy oraz członek opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Dzmitry Kruk.

Jak informuje serwis Tut.by, mieszkańcy Mińska maszerowali kolumnami i „tworzyli żywe łańcuchy”. Według Telewizji Biełsat w stolicy kraju udało się uformować ok 20 takich łańcuchów. Wobec demonstrantów milicja użyła gazu łzawiącego oraz granatów hukowych. W stolicy przez kilka godzin zamknięte było metro, mieszkańcy informowali również o problemach z łącznością przez Internet mobilny.

Dodatkowe siły milicji zostały rozmieszczone w pobliżu budynku rządu.

Akcje wsparcia protestujących na Białorusi odbyły się też w Polsce. pod pałacem kultury i nauki w warszawie zebrało się kilkanaście osób.

Wczoraj odbył się największy protest w historii Hongkongu. Milion osób sprzeciwiało się nowemu prawu ekstradycyjnemu

Ogromne protesty zakończyły się użyciem przez policję gazu łzawiącego. Mieszkańcy sprzeciwiali się nowym przepisom, według których można będzie przekazać podejrzanych władzom Chin kontynentalnych.

 


Hanna Shen o ogromnym proteście w Hongkongu, gdzie ponad milion osób wyszło na ulice, aby wyrazić sprzeciw wobec zmian w prawie ekstradycyjnym:

To była największa demonstracja w historii Hongkongu. Protestowano przeciwko zmianom dotyczącym ekstradycji. Te zmiany umożliwią przekazywanie podejrzanych władzom Chińskim, a mieszkańcy Hongkongu nie mają zaufania do systemu sprawiedliwości w Chinch. Wiadomo, że tam nadal stosowane są tortury, wymuszane są zeznania na świadkach.

Według nowych przepisów można będzie przekazać podejrzanych władzom Chin kontynentalnych. Jednym z głównych autorów zmian w prawie jest szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam. Mieszkańcy Hongkongu nazywają nową legislaturę „diabelskim prawem”:

Podczas protestu pojawiały się hasła „nie dla ekstradycji”, „nie dla złego prawa”, „niech Carrie Lam sama podda się ekstradycji”.

Marsz rozpoczął się o godzinie 14.30 czasu miejscowego (godz. 8.30 w Polsce) w Parku Wiktorii. Celem pochodu był gmach lokalnego parlamentu. Jak podaje publiczna stacja RTHK, tłum był tak wielki, że dopiero po czterech godzinach ludzie wciąż czekali we wspomnianym parku, aby rozpocząć przemarsz. Protest zakończył się przy użyciu przez policję gazu łzawiącego.

Demonstracja miała być rozwiązana o północy, jednak do późna pod budynkiem parlamentu można było zobaczyć grupki młodych ludzi. Władze Hongkongu z protestującymi zazwyczaj rozprawiają się dość ostro. […] Policja uzyła gazu łzawiącego, w sumie zatrzymano 7 osób.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.