TAURON rozpoczął rozmowy z Grupą ORLEN dotyczące sprzedaży akcji Elektrociepłowni Stalowa Wola

Elektrociepłownia Stalowa Wola / Fot. materiały prasowe Grupy TAURON

Zakłady należące do PGNiG TERMIKA Energetyka Przemysłowa mogą zmienić właściciela. Elementem rozliczenia mają być akcje spółki z Jastrzębia-Zdroju.

Energetyka Przemysłowa jest głównym dostawcą ciepła dla mieszkańców z Rybnickiego Okręgu Węglowego. – Zainteresowanie jastrzębską spółką, jest naturalne w kontekście wzmacniania i rozwijania segmentu ciepłowniczego Grupy w województwie śląskim. W ubiegłym roku do struktur TAURON Ciepło dołączyła Energetyka Cieszyńska – mówi Paweł Szczeszek, prezes Grupy TAURON.

Naszym celem jest uporządkowanie portfela właścicielskiego Grupy, a w konsekwencji poprawa zarządzania operacyjnego. Ostatnie zmiany w strukturach właścicielskich obu firm nie wstrzymały negocjacji dotyczących przejęcia całości Elektrociepłowni Stalowa Wola przez ORLEN – dodaje prezes energetycznego lidera.

Porozumienie do listu intencyjnego dotyczącego sprzedaży akcji ECSW, podpisanego z PGNIG w 2021 roku, nie pociąga za sobą zobowiązania do zawarcia transakcji. Taka decyzja uzależniona będzie od wyników negocjacji w tym zakresie oraz spełnienia innych warunków określonych w przepisach prawa lub dokumentach korporacyjnych. Porozumienie świadczy natomiast o zamiarze kontynuacji rozmów niezależnie od zmian właścicielskich obu firm. Nowoczesna jednostka kogeneracyjna Blok gazowo-parowy w Stalowej Woli pracuje w kogeneracji, zapewniając około 450 MW mocy elektrycznej dla krajowego systemu energetycznego oraz dostawy ciepła dla mieszkańców Stalowej Woli i Niska. Dzięki wykorzystaniu gazu ziemnego jako paliwa, stalowowolska jednostka spełnia bardzo restrykcyjne normy środowiskowe. Emisja dwutlenku węgla, która wynosi około 360 kg/MWh, wpisuje się w wymagania konkluzji BAT (Best Available Techniques).

Blok charakteryzuje również bardzo niska emisja tlenków azotu oraz praktycznie brak emisji tlenków siarki. Dodatkowo z uwagi na usytuowanie bloku w centrum miasta, bardzo ważny jest brak emisji pyłów. W Elektrociepłowni Stalowa Wola pracuje również rezerwowe źródło ciepła, na które składają się kotłownia oraz instalacje pomocnicze i te łączące kotłownię z instalacjami bloku gazowo-parowego.

W kotłowni zainstalowane są cztery kotły podgrzewające wodę sieciową na potrzeby grzewcze systemu ciepłowniczego Stalowej Woli i Niska oraz jeden kocioł wytwarzający parę wodną dla lokalnych odbiorców przemysłowych. Główny dostawca ciepła dla południowej części województwa śląskiego PGNiG TERMIKA Energetyka Przemysłowa jest głównym dostawcą ciepła dla mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, Czerwionki-Leszczyn, Knurowa, Kuźni Raciborskiej, Pawłowic, Suszca, Raciborza, Rybnika, Wodzisławia Śląskiego i Żor.

Firma z Jastrzębia produkuje również energię elektryczną i ciepło dla lokalnego przemysłu oraz mieszkańców. Firma posiada sześć głównych zakładów na terenie województwa śląskiego, wśród których są elektrociepłownie i ciepłownie. W ich strukturach mieszczą się mniejsze ciepłownie rejonowe, elektrociepłownia i kotłownie gazowe.

Spółka posiada również ponad 321 km sieci ciepłowniczych i zewnętrznych instalacji odbiorczych, którymi dystrybuowane jest ciepło do 10 gmin i odbiorców przemysłowych. PGNIG Termika produkuje sprężone powietrze i chłód dla kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej, pozostając również kluczowym dostawcą ciepła i energii elektrycznej dla tej firmy.

Materiał prasowy Grupy TAURON

Wojciech Jakóbik: wydobycie norweskie może być równie atrakcyjne cenowo jak nasze krajowe

Wojciech Jakóbik / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Redaktor naczelny Portalu Biznes Alert o otwarciu Baltic Pipe i majstrowaniu Rosji przy Nord Stream.

Wojciech Jakóbik komentuje otwarcie Baltic Pipe. Stwierdza, że razem z gazoportem LNG to nasze okno na świat. Zaznacza, że trwa już wydobycie gazu norweskiego przez PGNiG. W sumie zakontraktowane jest 6 mld metrów sześciennych gazu.

PGNiG wydobywa gaz z 62 koncesji. […] Wydobycie norweskie może być równie atrakcyjne cenowo jak nasze krajowe wydobycie.

Redaktor naczelny Portalu Biznes Alert mówi, że wyciek na wodach duńskich nie jest zagrożeniem. Stwierdza, że ewentualne uszkodzenie przez Rosję Nord Stream może stać się powodem do wyłączenia gazociągu.

A.P.

Jakub Wiech: niedobór jednostek generacyjnych wielkim ciężarem polskiej energetyki

Afera w PGNiG! CBA zatrzymało osiem osób podejrzanych o korupcję

Flags of PGNiG / Maciej Margas / CC BY-SA 4.0

CBA zatrzymało 8 osób zamieszanych w aferę korupcyjną w zielonogórskim oddziale PGNIG. Wszystkim prokuratura postawiła już zarzuty. Wobec jednej osoby zastosowano tymczasowy areszt.

Osoby zamieszane w cały proceder to pracownik Działu Elektrycznego i Automatyki Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oddziału w Zielonej Górze oraz siedmiu właścicieli i pracowników firm rozlokowanych w województwach wielkopolskim, lubuskim, mazowieckim, łódzkim, dolnośląskim oraz śląskim. Pierwszy z wyżej wymienionych miał przyjmować korzyści majątkowe w zamian za działanie na szkodę PGNiG, fałszowanie faktur i pranie pieniędzy.

Pracownik działu Elektrycznego i Automatyki na etapie rozmów przetargowych zawyżał wartość zamówionych przez PGNiG usług. Oszukał w ten sposób firmę na łączną kwotę minimum 588 tys. zł. Następnie przywłaszczył sobie wymienioną wyżej kwotę. Oficjalnie miała to być zapłata za usługi projektowe, które świadczyła jego firma na zlecenie wspomnianych wyżej osób. W celu uwiarygodnienia całego procesu sfałszowano faktury VAT.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że opisany proceder miał być prowadzony w w latach 2020 – 2021. CBA nie wyklucza jednak, że mógł trwać znacznie dłużej.

K.B.

Źródło: DoRzeczy

Jakub Wiech: wchłonięcie PGNiG przez Orlen to kolejny krok do budowy koncernu multienergetycznego

Wicenaczelny portalu energetyka24.pl o zgodzie UOKiK-u na przejęciu PGNiG przez PKN Orlen.

PKN Orlen otrzymał warunkową zgodę UOKiK-u na przejęcie PGNiG.  Warunkiem jest odsprzedanie spółki Gas Storage Poland będące częścią grupy kapitałowej PGNiG. Jakub Wiech wskazuje, spółkę przejmie prawdopodobnie Gaz-System.

Myślę, że wchłonięcie  PGNiG przebiegnie zgodnie z planem i będzie kolejnym krokiem do budowy koncernu multienergetycznego.

Czytaj także:

Jan Bogatko: Niemcy od 2014 r. importowali z Rosji gaz i ropę naftową o wartości 170 mld euro

Wyjaśnia, że tego typu koncerny są odporniejsze na zmiany prawne i transformację energetyczną. Mają również potencjał do ekspansji na rynki zagraniczne.

Nie jest tajemnicą, że Orlen zamierza dokonać zwrotu właśnie za granicę.

Wicenaczelny portalu energetyka24.pl odnosi się także do możliwości dalszych przejęć przez Orlen. Jak wskazuje,

Apetyt Orlenu też ma swoje granice.

Czytaj także:

Waszczykowski: Unia Europejska nie ma żadnej poważnej propozycji, by ratować Ukrainę. Sankcje mogą wywrzeć wpływ za rok

Wskazuje, że portfel Orlenu już teraz jest dosyć szeroki. Wskazuje na bloki gazowe i farmy wiatrowe na Bałtyku. Orlen jest zainteresowany małymi reaktorami jądrowymi.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Derek: wyrwanie elit ukraińskich z historii Związku Radzieckiego jest bardzo ciężkie

Gościem „Poranka Wnet” jest Ireneusz Derek – współwłaściel PLASTICS Ukraina, doradca zarządu PGNiG ds. Ukrainy. Mówi o korupcji elity rządzącej na Ukrainie oraz polskich inwestycjach w tym kraju.

Ireneusz Derek mówi o korupcji elity rządzącej na Ukrainie. Skutkiem tych problemów jest spowolnione tempo rozwoju przedsiębiorstw.

Korupcji elity rządzącej sprzyja sądownictwo, prokuratorzy, klika rządząca, która doskwiera tym, którzy próbują zmieniać ten kraj na lepsze.

Gość „Poranka Wnet” bierze udział w inwestycjach PGNiG na Ukrainie.

Jest dość spory zespół, który pracuje nad tymi inwestycjami, jesteśmy w trakcie działań.

Doradca PGNiG ds. Ukrainy uważa, że liczba polskich inwestycji na ziemi ukraińskiej powinna się zwiększać.

Jestem za tym żeby na Ukrainie było jak najwięcej polskich inwestycji.

Mając kontakt z pierwszoplanowymi postaciami ze świata ukraińskiej polityki Ireneusz Derek stwierdza, że są oni wciąż mocno zakorzenieni mentalnie w przeszłości.

Wyrwanie elit ukraińskich z historii Związku Radzieckiego jest bardzo ciężkie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Aleksander Miszalski, prof. Romuald Szeremietiew, Waldemar Krysiak, Emilia Bromber – Popołudnie Wnet – 27.10.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Goście „Popołudnia Wnet”:

Aleksander Miszalski – poseł PO

prof. Romuald Szeremietiew – były szef MON

Waldemar Krysiak – bloger portalu Tysol.pl

Emilia Bromber – „Głos Wielkopolski”

Cezary Krysztopa – redaktor naczelny Tysol.pl, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Aleksander Miszalski mówi o bieżącej kondycji stosunków Polska – Unia Europejska. Niedawno TSUE nałożył kolejne kary na Rzeczpospolitą. Uważa, że kraj znajduje się w kryzysie demokratycznym, co odbija się na niekorzystnej pozycji wyjściowej w negocjacjach z organami Unii. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” problem z niskim rozwojem demokracji jest cechą wspólną państw dawnego bloku komunistycznego. Zaznacza, że reorganizacja w zarządzie PO przebiega zgodnie ze standardami demokratycznymi. Poseł nie wyklucza również roszad w szeregach opozycji, w ramach której PO może rozważać sojusze z takimi postaciami jak Marek Sawicki, czy Robert Biedroń – cokolwiek będzie rokować w kwestii ewentualnego zwycięstwa w wyborach. Gość „Popołudnia Wnet” komentuje również kwestię wydatków rządu na wzmocnienia granic – jest zdania, że powinny być one przemyślane. Kanały przerzutowe mogą się w najbliższym czasie zmienić, skutkiem czego budowa muru może się okazać daremnym wysiłkiem.


Prof. Romuald Szeremietiew komentuje konferencję Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Błaszczaka. Uważa, że podobne regulacje w kwestii polskich sił zbrojnych powinny zostać wprowadzone już kilkadziesiąt lat temu. Gość „Popołudnia Wnet” wyraża pewną wątpliwość – jego zdaniem reformy nie muszą się wiązać ze zwiększeniem chętnych do służby oraz ich kompetencji. Były Minister Obrony Narodowej uważa, że na chwilę obecną ryzyko wystąpienia konfliktu zbrojnego nie jest bardzo wysokie, lecz trzeba zachować czujność. W obliczu niewystarczającego poziomu organizacji obawia się jednak, czy całość zakupionego sprzętu okaże się przydatna w przypadku wystąpienia ewentualnego konfliktu zbrojnego.


Waldemar Krysiak mówi o postaci prof. Jacka Kochanowskiego, wokół którego gromadzą się kontrowersje. Gość „Popołudnia Wnet” napisał krytyczny artykuł, w którym skrytykował m.in. wypowiedzi aktywisty uderzające w bezpośredni sposób w społeczność katolicką oraz w Polaków jako naród i społeczeństwo. Uważa, że tego typu wypowiedzi osoby o randze profesora są bardzo niepokojące. Dodaje, że po ukazaniu się wpisu zwiększyła się częstotliwość usuwania jego aktywności w mediach społecznościowych takich jak np. Facebook.


Emilia Bromber mówi o pogarszającej się sytuacji gospodarczej w Wielkopolsce – ceny gazu rosną w zatrważającym tempie. Źródłami konfliktu są m.in. niechęć do obniżenia cen przez PNiG czy fakt, iż właścicielami kluczowych dla tej części kraju gazociągów są firmy o pochodzeniu zagranicznym – niemieckim – a nie polskim. PGNIG próbuje interweniować podnoszące ceny gazu dla zagranicznych spółek, nie zmieniając ich dla klientów krajowych.


Cezary Krysztopa komentuje kontrowersje wokół formalnej legalizacji Marszu Niepodległości. Podkreśla przewrotność całej sytuacji – to właśnie Rafał Trzaskowski będący zdecydowanym przeciwnikiem organizacji tegorocznej edycji przed wyborami wyrażał pozory wsparcia dla tej inicjatywy. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” prezydent Warszawy adaptuje się do bieżących warunków politycznych uznanych przez siebie za korzystne, przybierając odpowiednią postawę. Cezary Krysztopa komentuje również bieżącą kondycję relacji Polska – Unia Europejska. Redaktor uważa również, że środowisko sędziów w strukturach UE powinno zostać mocniej zweryfikowane.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

 

Paweł Bobołowicz: stajemy się coraz bardziej osamotnieni w polityce wobec Rosji

Jak na umowie Węgier z Gazpromem traci Ukraina? Co to oznacza dla Polski? Paweł Bobołowicz o węgierskiej polityce energetycznej, protestach Kijowa i osamotnieniu Polski w jej polityce wobec Rosji.

Węgry w poniedziałek podpisały z Gazpromem nową długoterminową umowę na dostawy rosyjskiego gazu. Umowa została zawarta na 15 lat z możliwością zmiany wielkości zakupu dopiero za 10 lat.

Paweł Bobołowicz wyjaśnia, że chodzi o 4,5 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Ma on płynąć z Rosji do Węgier z dwóch kierunków- z południa przez Serbię i z zachodu przez Austrię.

Na ukraińską reakcję nie trzeba było długo czekać. Szef ukraińskiego MSZ Dymytro Kułeba zauważył, że Węgry będąc członkiem UE i NATO mają szczególne relacje z Rosją. Powiedział, że zawarta przez Budapeszt umowa

To uderzenie i odpowiednio na nie odpowiemy bez żalu i współczucia.

Kijów podkreśla, że sprawy energetyczne nie są kwestią jedynie gospodarczą, lecz także bezpieczeństwa. Ukraina na forum Unii Europejskiej będzie chciała zbadać zgodność tej umowy z europejskimi traktatami. Jak wskazuje Paweł Bobołowicz, relacje węgiersko-ukraińskie nigdy nie należały do najlepszych, aczkolwiek konflikt ten pokazuje, że w Unii Europejskiej nadal istnieją przypadki ogromnych rozbieżności w polityce krajów członkowskich. Nasz korespondent przypomina, iż

Ukraina nie kupuje bezpośrednio do umowy gazu na podstawie umowy z Gazpromem, co nie oznacza, że nie kupuje gazu rosyjskiego. Kupuje gaz rosyjski, ale wyłącznie na swej zachodniej granicy.

Tymczasem w tym roku PGNiG kupiło 85 proc. udziałów w spółce Karpatgaz, która planuje wydobycie gazu na zachodzie ukraińskiego państwa.

Dzisiaj pojawiło się rozporządzenie prezydenta Ukrainy numer 488 dotyczące zmian w składzie Narodowej Rady Inwestycyjnej.

W skład rady został włączony dekretem prezydenta Ukrainy Ireneusz Derek, przedstawiciel PGNiG na Ukrainie. Oznacza to, jak komentuje Paweł Bobołowicz, że Kijów poważnie traktuje stronę polską. Gorzej wyglądają stosunki Kijowa z Budapesztem.

Węgry nie są orędownikiem przystąpienia czy zbliżania Ukrainy w kierunku Euro atlantyckim i wcale tego nie ukrywają. Do tego dochodzą spory na tle kwestii mniejszości narodowej węgierskiej

Prorosyjskie sympatie na Węgrzech nie sprzyjają współpracy Budapesztu z Kijowem. Węgry, które są postrzegane jako nasz sojusznik wewnątrz Unii Europejskiej i państwo bliskie nam ideowo, mają inne podejście do Rosji niż Polska.

Stajemy się coraz bardziej osamotnieni […] wbrew logice.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.J./A.P.

Paweł Poncyljusz: Uważam, że idea ustawy antykorupcyjnej jest słuszna. Nie jestem pewien czy PiS ją zaakceptuje

Poseł KO mówi m.in. o ustawie antykorupcyjnej oraz komentuje rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie,


Paweł Poncyljusz komentuje ustawę antykorupcyjną, mówiąc że idea ustawy jest jak najbardziej dobra, ale nie jest w tym momencie określić się całkowicie czy zagłosuje za czy przeciw, kiedy Sejm będzie głosował nad jej uchwaleniem.

Nie jestem przekonany, czy PiS przyjmie tę ustawę. Niesie ona dla nich spore problemy, chyba że uznają że prawo sobie, a życie sobie.

Mówi, że w tym momencie jest to uzależnione od dwóch rzeczy. Pierwszą z nich jest fakt, że nie zna całkowitego kształtu ustawy. Zaś drugą przyczyną jest to, że jeszcze nie odbyło się posiedzenie klubu poselskiego.

Polityka jest grą zespołową; jeżeli ktoś chce wykonywać solówki to niech idzie do filharmonii.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę, że opozycja nie będzie miała możliwości poparcia jedynie tych pomysłów z Polskiego Ładu, które się jej podobają, ponieważ wszystkie ustawy zostały połączone w jeden pakiet.

Nie ma powodu, abyśmy poparli pomysły szkodliwe dla polskich przedsiębiorców. Polski Ład w obecnej formie będzie podstawiał im nogę.

Zdaniem posła KO zwiększanie obciążeń wobec przedsiębiorców świadczy o fatalnej sytuacji budżetu państwa, wbrew zapewnieniom rządzących o tym, że kondycja finansów publicznych jest bardzo dobra.

Rząd Morawieckiego doszedł do ściany […] Wystarczyłoby zrezygnować z gigantomańskich rozwiązań jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej.

Pieniądze przeznaczone na te inwestycje mogłyby zasilić system ochrony zdrowia. Jak jednak dodaje polityk, w tym obszarze konieczne są przede wszystkim  zmiany organizacyjne.

Poruszony zostaje również temat zmiany ustawy o akcyzie. Gość „Popołudnia WNET” określa inicjatywę mianem „lex Obajtek”. Przewiduje, że będą kolejne projekty, ułatwiające fuzję PKN Orlen i PGNiG.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.J. / A.W.K.

Mariusz Marszałkowski: Gazprom dostarcza gaz do Europy, ale w minimalnych wolumenach kontraktowych

Redaktor portalu BiznesAlert o podpisaniu nowej umowy przez PGNiG, rekordowych cenach gazu oraz polityce Gazpromu, która mocno wpływa na kształtowanie się rynku gazowego.

Mariusz Marszałkowski opowiada nam o podpisaniu przez PGNiG aneksu do umowy z 2019. Kontrahentem w tym przypadku jest amerykańska firma Venture Global Energy, która jest właścicielem dwóch terminali eksportowych LNG. Umowa została podpisana na kolejne 20 lat.

Aneks polegał na zwiększeniu wolumenu dostaw tego LNG.Wcześniej mówiło się o 3,5 miliarda metrów sześciennych gazu rocznie a teraz mówimy o kontrakcie na 7,5 miliarda metrów gazu rocznie.

W dalszej kolejności gość skupia się na problemach, z jakimi branża  energetyczna borykała się w zeszłym roku. Niektóre projekty opóźniły się a jeszcze inne potrafiły masowo upadać. Ekspert BiznesAlert zwraca tutaj uwagę na trudności, wywołane sytuacją pandemiczną na Świecie.

Po omówieniu wpływu pandemii na przemysł energetyczny, Marszałkowski mówi o rekordowych cenach gazu, które obecnie zdominowały rynek. Temat ten jest niezwykle złożony. Wpłynęła na to m.in. ostatnia zima, będąca nadzwyczaj mroźną. Wskutek tego magazyny zostały mocno wyeksploatowane.

Potrzeba uzupełnienia jest spora, bo magazyny zostały bardzo mocno wyczerpane. Wypełnianie magazynów następuje z reguły w miesiącach letnich, czyli od maja do mniej września trwa intensywna kampania zapełniania magazynów gazu.

W tym miejscu Mariusz Marszałkowski mówi o Azji, która  eksportuje wszystkie możliwe wolumeny gazu na rynek. Kolejną przyczyną, o jakiej wspomina gość to odbicie popandemiczne, kiedy wzrost gospodarczy ostro wyhamował, Jako ostatni czynnik, redaktor BiznesAlert przytacza politykę Gazpromu.

Patrząc z rynkowych przesłanek, Gazprom w tym momencie powinien pompować maksymalne ilości gazu do Europy, żeby po prostu zarobić na tym jak najwięcej. Gazprom robi całkiem co innego. Gazprom dostarcza gaz do Europy, ale w minimalnych wolumenach kontraktowych.

W koniec dyskusji poddana jest kwestia cen a dokładnie ile procentowo wzrosną opłaty za gaz. Ekspert wskazuje, że już od jakiegoś czasu te ceny były stopniowo podwyższanie. Pierwsza podwyżka wynosiła około 5%, natomiast druga 12%.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

K.J.

Daniel Czyżewski: Dla Orlenu nadszedł chyba czas skupienia się na konsolidacji, a nie na kolejnych przejęciach

Daniel Czyżewski o planach przejęcia PGNiG przez PKN Orlen, inwestycjach w odnawialną energię i o tym, czy można się spodziewać dalszych przejęć.

Daniel Czyżewski komentuje próbę przejęcia PGNiG przez PKN Orlen. Stwierdza, że zostało to dosyć niespodziewanie ogłoszone w czerwcu zeszłego roku na konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem Danielem Obajtkiem.

Chwilę wcześniej Komisja Europejska wyraziła zgodę na przejęcie Lotosu.

Zauważa, że było zaskoczeniem także dla części akcjonariuszy Orlenu. Daniel Obajtek deklarował, że przyjęcie ma nastąpić w ciągu 12 miesięcy stwierdzając, że Komisja Europejska nie powinna robić problemu, gdyż PGNiG jest spółką gazową, a nie paliwową.

To się potwierdziło po jakimś czasie, bo pierwotnie oczywiście pisma zostały wysłane do Komisji Europejskiej, która stwierdziła, że polski organ UOKiK może decydować w tej sprawie.

Jak wskazuje Czyżewski, przejęcie spółki stanowi część strategii prezesa Obajtka, który pragnie stworzenia potężnego koncernu multienergetycznego. Zauważa, że wiele koncernów energetycznych inwestuje w energię odnawialną.

Norweski Equinor wcześniej dawny Statoil. W 2020 roku wykazał, że 40,9 proc. zysków miał właśnie z OZE.

Jakich dalszych przejęć możemy się spodziewać? Jak ocenia redaktor energetyka24.pl, nadszedł czas dla Orlenu skupienia się na konsolidacji tego co już przejmuje, zamiast na kolejnych przejęciach.

Chyba czas jest powoli na to, żeby właśnie nauczyć się funkcjonować w tym nowym nowej formie, a nie na kolejne przyjęcia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.