Sawicki: Należałoby głosować ws. zasobów własnych UE większością 2/3 głosów. To przekazanie Unii nowych kompetencji

Marek Sawicki o unijnym Funduszu Odbudowy: rządowym planie i nowych komepetencjach UE; oraz o budowaniu chadecji z Porozumieniem i kandydaturze Bartłomieja Wróblewskiego na RPO.

Marek Sawicki komentuje wywiad wicemarszałka Zgorzelskiego, który nie wykluczał budowy wspólnego projektu politycznego z Porozumieniem Jarosława Gowina.

Wątpi, aby taka perspektywa była realna. Przypomina, że Jarosław Gowin jest wicepremierem, a jego partia jest częścią Zjednoczonej Prawicy.

Nie sądzi, aby można było wiązać z Gowinem plany na zmianę polityczną jeszcze w tej kadencji. Dodaje, że warto przyzwyczajać parlamentarzystów, że ludowcy są otwarci na taką współpracę.

Polityk ocenia, że nowa chrześcijańsko-demokratyczna inicjatywa mogłaby zdobyć 15 proc. głosów w wyborach parlamentarnych. Nie zgadza się z sugestiami jakoby PSL nie miało sprecyzowanych poglądów.

Odpowiada na pytanie, kiedy Polskie Stronnictwo Ludowe związało się z prawicą w III RP. Zaznacza, że

Przypomina, że w 2006 r., gdy PSL wchodził w koalicję wyborczą z Platformą Obywatelską ta była partią centroprawicową. Sawicki oznajmia również, że PSL jest przeciwny kandydaturze Bartłomieja Wróblewskiego na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak zaznacza,

Marek Sawicki wskazuje, że po reformie sądownictwa prokuratura funkcjonuje gorzej. Stwierdza, że prezydium Sejmu powinno zaproponować kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich spośród ludzi zgłoszonych przez uniwersyteckie Rady Wydziałów.

Poseł PSL zaznacza, że premier Mateusz Morawiecki powinien przedstawić jasno Krajowy Plan Odbudowy. Jak dodaje, szef rządu będzie musiał wyjaśnić elektoratowi PiS, że przekazał kolejne kompetencje władzy polskiej Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Marek Sawicki: Trwanie Kukiz’15 w Koalicji Polskiej na dłuższą metę nie miało sensu

Poseł PSL zapewnia, że Koalicja Polska ma przed sobą dobrą przyszłość. Mówi również o budżecie UE i rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. aborcji w Polsce.

Marek Sawicki komentuje wykluczenie Kukiz’15 z Koalicji Polskiej. Wskazuje, że decyzja ta nie oznacza końca Koalicji.

3 pozostałe podmioty pozostają w jej składzie. Sytuacja z odejściem Pawła Kukiza nie przyniesie nam uszczerbku.

Zapewnia, że do tego obozu wkrótce dołączą inni politycy.  Gość „Popołudnia WNET” wspomina, że zaangażowanie Pawła Kukiza w prace Koalicji ostatnio było bardzo słabe, poza tym w wielu sprawach zajmował on inne stanowisko niż działacze  Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Trwanie tylko po to. żeby trwać, na dłuższą metę nie miało sensu.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyraża przekonanie, że premier Mateusz Morawiecki nie zawetuje nowego unijnego budżetu. Mówiąc o bilansie polskiego członkostwa w UE, były minister rolnictwa ocenia, że jest on jednoznacznie pozytywny.

Premier nie jest samobójcą – doskonale wie, że bez tych pieniędzy Polska sobie nie poradzi. Poza tym widać, że Węgry miękną. Zostanie wypracowany kompromis, z którego zadowoleni będą wszyscy, poza Zbigniewem Ziobro.

Parlamentarzysta stwierdza jednak, że tendencje do federalizacji UE są niebezpieczne. Dodaje, że szef polskiego rządu zgodził się w lipcu na kolejny krok w stronę superpaństwa europejskiego.

Osobiście jestem za tym, żeby Unia Europejska nadal pozostała wspólnotą ojczyzn. Trzeba pilnować, żeby proces federalizacji się nie pogłębiał.

Poruszony zostaje temat ochrony życia w kontekście rezolucji Parlamentu Europejskiego. Marek Sawicki ironicznie ocenia, że:

Jeśli Jarosław Kaczyński dogadał się z lewicą w kwestii zakazu zabijania zwierząt, na pewno dogada się w kwestii aborcji, tyle że na warunkach tejże lewicy.

Marek Sawicki: Ardanowski był na marginesie zainteresowania rządu jako minister. Będzie w centrum uwagi jako szef koła

Marek Sawicki o możliwości utworzenia własnego koła przez byłego ministra rolnictwa, jego błędach w czasie szefowania resortem i tym, w jaki sposób PiS zmierza w stronę nacjonalizacji firm.

Marek Sawicki wskazuje, że Jan Krzysztof Ardanowski jest politykiem doświadczonym, który potrafi wywrzeć presję na większość sejmową. Minister rolnictwa nie potrafił zagospodarować środków unijnych – zaznacza.

On wie, że kiedy był ministrem to był na marginesie zainteresowania obozu rządzącego. Teraz gdy będzie szefem siedmioosobowego koła, będzie w centrum uwagi.

Poseł PSL podkreśla, że „trzeba być naprawdę nieroztropnym, by w dobie koronawirusa likwidować sobie gałęzie gospodarki”. Wskazuje, iż Zjednoczona Prawica z nikim swoich propozycji nie konsultuje. Nawet konsultacje z opozycją ws. Białorusi są na pokaz. Propozycje opozycji rządzących nie interesują. Nasz gość proponuje, by branży futerkowej

Dać 10 lat na wygaszenie produkcji, pieniędzy nie dawać, bo tych nie ma.

Polityk zachęca wprowadzenie do konstytucji zmian, potrzebnych do konstytucyjności projektu prezydenta ws. aborcji. Oskarża PiS o dążenie do nacjonalizacji. Wskazuje, że o umorzeniu pożyczek od państwa będą decydować urzędnicy. Przewiduje, iż władze będą na różne sposoby dążyć do tego, by nie umarzać 75 proc. pożyczek.

To prosta droga do nacjonalizacji.

Marek Sawicki ocenia, że Polakom kiedyś znudzi się dominacja PiS-u i PO na scenie politycznej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Konrad Zasztowt, Michał Wypij, Maciej Kożuszek, Marek Sawicki, Edyta Hołdyńska  – Popołudnie WNET – 30.09.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Michał Wypij – poseł Porozumienia;

Maciej Kożuszek – szef działu świat tygodnika „Gazeta Polska”;

Marek Sawicki – poseł PSL, Koalicja Polska;

Dr Konrad Zasztowt – ekspert ds. tureckich, Uniwersytet Warszawski;

Edyta Hołdyńska – publicystka tygodnika „Sieci”, portalu wPolityce.pl i telewizji wPolsce


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Michał Wypij / Fot. Michał Wypij, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Michał Wypij stwierdza, że wraz wejściem prezesa PiS do rządu są w nim najważniejsi politycy centroprawicy. Zdradza, że już dwa lata temu liderzy Porozumienia sugerowali, że wszyscy liderzy Zjednoczonej Prawicy powinni być w rządzie. Poseł Porozumienia mówi też o reformie szkolnictwa wyższego. Skupiała się ona z jednej strony na podwyższaniu pozycji polskich uczelni w rankingach światowych, jak i na zapewnieniu jak najlepszych warunków studiów w Polsce. Nasz gość mówi, że dobrze oceniają pracę Krzysztofa Ardanowskiego jako ministra rolnictwa: „Jedna różnica zdań nie może przekreślać jego dorobku”. Zauważa, że projekt tzw. piątki dla zwierząt jest projektem poselskim, a nie rządowym. „Nie zgadzamy się na nakładanie autoembarga na eksportowanie polskiej wołowiny”- podkreśla. Stwierdza, że Porozumienie także jest za podnoszeniem standardów ochrony zwierząt, jednak „kilka elementów trzeba absolutnie dopracować”. Od uwzględnienia poprawek zależy poparcie posłów Porozumienia dla ustawy.

„Kapitan drużyny chce mieć w swej drużynie najlepszych zawodników”- mówi Wypij, stwierdzając, że premier Mateusz Morawiecki nie musi się obawiać o swój autorytet w rządzie po tym, jak wszedł do niego Jarosław Kaczyński.


Joe Biden / Fot. Gage Skidmore, Wikimedia Commons (CC BY-SA 2.0)

Maciej Kożuszek zauważa, że ciekawą cechą debaty między kandydatami na prezydenta Stanów Zjednoczonych była możliwość interakcji między nimi. Donald Trump przyjął strategię maksymalnej presji na Joe Bidena, licząc, że ten zacznie popełniać błedy- ocenia. „Za każdym razem, kiedy Donald Trump go atakował Biden wybijał piłkę na aut”- stwierdza. Kandydat Demokratów nie dał się sprowokować. Były wiceprezydent jak na siebie wypadł zaskakująco dobrze. Jak ocenia nasz gość, po debacie Trump będzie musiał zmienić swą strategię, którą wcześniej stosował wobec Hilary Clinton.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że Donald Trump został podstawiony w debacie pod ścianą przez prowadzącego w sprawie Charlottesville, a Joe Biden ws. radykałów BLM już nie. Zauważa, że kandydaci cały czas sobie przerywali. Jak stwierdza „Joe Biden zdał egzamin ósmoklasisty, bo mniej więcej takich umiejętności intelektualnych się od niego wymaga”. Biden kierował swój przekaz do „middle-America” przypominając, że sam jest z przedmieść. Nie mówił zaś o narracji radykalnej lewicy. Może to zjednać mu to wyborców, którzy 8 lat temu głosowali na Baracka Obamę, a 4 lata temu na Donalda Trumpa. Z tego powodu nie popiera on hasła zmniejszenia finansowania dla policji. Mówi za to, że policjantom w radiowozach powinni towarzyszyć psycholodzy pilnujący by nie dochodziło do nadużyć.


Mateusz Morawiecki / Fot. Krystian Maj KPRM / Domena publiczna

Edyta Hołdyńska wskazuje na osłabienie ministrów, których pracę będzie nadzorował Jarosław Kaczyński, w tym Zbigniewa Ziobry. Prezes PiS ma uspokoić, ale też przypilnować koalicjantów- ocenia. Przypomina, że prezes PiS stał na czele rządu w latach 2006-2007. Premier będzie reagował w sprawach kryzysowych, zaś jego zastępca siedział w KPRM-ie doglądając resortów siłowych- ocenia publicystka. Na pewno straciła Jadwiga Emilewicz, która weszła w rolę wicepremiera- mówi komentując powrót szefa Porozumienia na stanowisko ministra. Jedyną kobietą w rządzie jest Marlena Maląg. Dziennikarka stwierdza, że ministrów powinno się oceniać ze względu na ich kompetencje, a nie płeć.


Dr Konrad Zasztowt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Konflikt w Górskim Karabachu to teoretycznie wewnętrzna wojna Azerbejdżanu, jednak faktycznie jest to konflikt z Armenią- zauważa dr Konrad Zasztowt. Siły wojskowe Armenii bronią Karabachu. Zestrzelony został samolot armeński na terenie Armenii właściwej. Ekspert ds. tureckich przypomina o wojnie czterodniowej z 2016 r., kiedy miała miejsce poprzednia ofensywa Azerbejdżanu przeciwko separatystom. Obecnie odbite zostały cztery niezamieszkałe wioski- do lat 90. zamieszkanych przez Azerów. „Dość daleko do wejścia do właściwego Górskiego Karabachu”- ocenia. Dodaje, że sytuacja w której Azerbejdżanowi udało się odzyskać kontrolę nad Górskim Karabachem, to byłaby dla Rosji nie do zaakceptowania. Baku stałoby się bowiem wtedy zbyt niezależne od Moskwy i ta musiałaby wkroczyć. Przy czym „nie jest w interesie ani Moskwy, ani Ankary wchodzić ze sobą w otwarty konflikt”. Obecna ofensywa oddala perspektywę politycznego rozwiązania problemu Górskiego Karabachu, która już przed nią była odległa.


Marek Sawicki

Marek Sawicki stwierdza, że na miejscu Krzysztofa Ardanowskiego zrezygnowałby w momencie w którym piątka dla zwierząt wpłynęła do Sejmu. O odchodzącym ministrze rolnictwa stwierdza, że więcej mówił niż robił. Wskazuje, że poza branżą mleczarską rolnicy mniej dostają za sprzedawane przez siebie towary. Obecne protesty są wyrazem rozczarowania całą polityką rolną PiS-u, nie tylko ostatnią ustawą- podkreśla.

Poseł PSL dodaje, że „nie chcielibyśmy na nieszczęściu polskiego rolnika robić polityki”. Wskazuje, że ustawa nie zajmuje się problemem bezpańskich psów i kotów, a za to uderza w trzecią część polskiego rolnictwa. „Ustawa ta głosami POPiS-u nakłada embargo na polską gospodarkę”- mówi. Ludowcy są przeciwko wchodzeniu organizacji społecznych do gospodarstw, które przypomina Markowi Sawickiemu „zetempowskie kontrole” z lat 70. „Policzkiem dla polskim rolników jest to, że poseł, który zaproponował tą ustawę teraz obejmuje tekę ministra rolnictwa” – podkreśla.

W Sejmie, jak mówi, „kształtuje się antyrolnicza większość konstytucyjna” . Polityk pyta się czemu rząd Zjednoczonej Prawicy nie robi nic w sprawie handlu polskimi dziećmi, które są porywane i sprzedawane za granicą. Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi, że producentom z branży futerkowej należy dać 5-10 lat na zwinięcie interesu, bez odszkodowań. Chciałby, aby „skończyła się gehenna polskich psów i kotków wywożonych latem do lasu i tam zostawianych”. Rozwiązaniem byłoby czipowanie zwierząt.

Sawicki: Chciałbym, żeby współpraca rządu z opozycją wyglądała tak, jak współpraca w ramach Koalicji Polskiej

Plotki o objęciu Ministerstwa Rrolnictwa przez dr Jarosława Sachajkę są raczej zapędzeniem do pracy ministra Ardanowskiego – ocenia polityk PSL.

Marek Sawicki komentuje doniesienia o ewentualnej współpracy Koalicji Polskiej ze Zjednoczoną Prawicą:

Nie było żadnej oficjalnej propozycji ani ze strony premiera Morawieckiego, ani prezesa Kaczyńskiego.

Jak dodaje były minister rolnictwa:

Temat uważam za zamknięty i nieistniejący.

Polityk PSL odnosi się do pogłosek o możliwym objęcia resortu rolnictwa przez dr Jarosława Sachajkę:

Dla dobra polskiego rolnictwa sugerowałbym mu przyjęcie tej oferty. Poseł Sachajko nie jest jednak zainteresowany.

Według rozmówcy Łukasza Jankowskiego:

Te plotki są raczej zapędzeniem do pracy ministra Ardanowskiego.

Marek Sawicki ocenia kondycję Koalicji Polskiej. Nie ukrywa różnic w jej łonie:

Koalicja to nie jest małżeństwo, ale wzajemne poszanowanie. Chciałbym, żeby współpraca rządu z opozycją wyglądała tak, jak współpraca w ramach Koalicji Polskiej.

Gość „Poranka WNET” zapewnia, że Polskie Stronnictwo Ludowe będzie funkcjonować jeszcze wiele lat. Nie wróży wielkiej przyszłości ruchowi społecznemu Rafała Trzaskowskiego. Nie pozwolą na to liczne zadania prezydenta Warszawy:

By dobrze spełniać funkcję samorządową, potrzeba więcej nakładów pracy niż to jest w przypadku ministra.

Był szef resortu rolnictwa sceptycznie podchodzi do sondaży dającej wysokie poparcie ruchowi „Polska 2050” Szymona Hołowni:

Szymon Hołownia jest na takim etapie, jak Nowoczesna Ryszarda Petru w 2016 r. Poczekajmy, aż się to wszystko urealni.

Poruszony zostaje również temat suszy, której w tym roku w ostatniej chwili udało się w Polsce uniknąć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Sawicki: Nie wejdziemy w żadną koalicję z PiS. Możemy rozmawiać o wspólnych polskich sprawach

Marek Sawicki, poseł PSL podkreśla, że wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, ale za możliwą uznaje współpracę w obszarze wspólnych projektów dla Polski.

Marek Sawicki, poseł PSL podkreśla, że wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, ale za możliwą uznaje współprace w obszarze wspólnych projektów.

Jeśli PiS chce budować porozumienie wokół polskich spraw to mówimy jasno. Tak, kładziemy nasze sprawy, wy mówcie o jakie sprawy wam chodzi. I na temat spraw możemy rozmawiać. Na temat stołków nie.

Gość Łukasza Jankowskiego uważa, że Rafał Trzaskowski powinien skupić się na Warszawie lub jasno zadeklarować, że chce zaangażować się w ogólnopolską politykę. Zwraca również uwagę, że jego ugrupowanie nie zamierza tak jak Platforma Obywatelska zmieniać loga i nazwy.

Nawet w trudnych czasach kiedy ślizgaliśmy się o próg wyborczy w sejmie, nie uciekaliśmy się do oszustw politycznych takich, że zmieniamy nazwę, ale nie zmieniamy ludzi i charakteru (…) Ci sami ludzie nie są w stanie stworzyć niczego lepszego.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

M.K.

Prof. Wojciech Polak, prof. Krzysztof Miszczak, Marek Sawicki, Marcin Romanowski – Popołudnie WNET – 24.07.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie i 96,8 FM we Wrocławiu. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Prof. Wojciech Polak – przewodniczący Kolegium IPN;

Prof. Krzysztof Miszczak – politolog, ekspert ds. międzynarodowych.

Marek Sawicki – poseł PSL;

Piotr Mazurek – radny PiS w Warszawie;

Marcin Romanowski – wiceminister sprawiedliwości.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Franciszek Żyła


Przewodniczący Kolegium IPN, prof. Wojciech Polak opowiada o swojej najnowszej książce poświęconej hetmanowi Stanisławowi Żółkiewskiemu i zaznacza, że historyczne postacie zasłużone dla polskiej historii, powinny funkcjonować w naszym przekazie i życiu na co dzień. Postać hetmana Żółkiewskiego była historyczną „białą plamą” w okresie PRL: „To wielki nasz bohater narodowy, wielki hetman, który poświęcił dla ojczyzny wszystko, nawet swoje życie. Postać trochę już dzisiaj zapomniana (…) W okresie PRLu pisanie o relacjach polsko-moskiewskich, które wiążą się z osobą Stanisława Żółkiewskiego były czymś nie na miejscu. Cenzura niechętnie patrzyła na podejmowanie tych tematów”. Profesor Polak wskazuje, że pracował na materiałach archiwalnych, które przywiózł ze Sztokholmu. Część z dokumentów Szwedzi zwrócili Polsce po traktacie oliwskim, ale wielu z nich nie oddali, dlatego też historyk musiał pracować przez blisko rok w Archiwum Państwowym w Sztokholmie.

Prof. Krzysztof Miszczak Kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego Szkoły Głównej Handlowej uważa, że porozumienie zawarte podczas szczytu UE w sprawie budżetu i funduszu odbudowy wprowadziło nowe rozwiązanie europejskie jak: „Nowy mechanizm finansowania przez UE pożyczek dla rynków finansowych. Unia sama finansuje się wewnętrznie-tego wcześniej nie było”. Gość Łukasza Jankowskiego twierdzi, że Polska nie była zwycięzcą europejskiego kompromisu. Największy sukces osiągnęły Niemcy, Francja i Włochy, ponieważ to one dostały najwięcej dotacji. Prof. Miszczak uważa, że porozumienie zawarte na szczycie podkreśliło podmiotowość państw i nie było kierunkiem w stronę federalizacji: „Najważniejsze było finansowanie gospodarek, które były w stanie katastrofalnym (…) Myślę, że federacja to jest pójście za daleko. To jest połączenie silnych państw narodowych, które wspierają wspólną gospodarkę (…) To nie jest bodziec wewnętrzny, który stwarza ramy integracji, tylko bodziec zewnętrzny (pandemia koronawirusa-przyp. Red.)”. Rozmówca Popołudnia Wnet wskazuje, że kwestia praworządności została przesunięta na drugi plan, ale UE nie zlikwidowała z tego punktu. Z kolei polski rząd i Mateusz Morawiecki nie poinformował, że kwestia praworządności skończy się na poziomie Rady Unii Europejskiej.

Marek Sawicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marek Sawicki, poseł PSL podkreśla, że wyklucza koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, ale za możliwą uznaje współprace w obszarze wspólnych projektów: „Jeśli PiS chce budować porozumienie wokół polskich spraw to mówimy jasno. Tak, kładziemy nasze sprawy, wy mówcie o jakie sprawy wam chodzi. I na temat spraw możemy rozmawiać. Na temat stołków nie”. Gość Łukasza Jankowskiego uważa, że Rafał Trzaskowski powinien skupić się na Warszawie lub jasno zadeklarować, że chce zaangażować się w ogólnopolską politykę. Zwraca również uwagę, że jego ugrupowanie nie zamierza tak jak Platforma Obywatelska zmieniać loga i nazwy: „Nawet w trudnych czasach kiedy ślizgaliśmy się o próg wyborczy w sejmie, nie uciekaliśmy się do oszustw politycznych takich, że zmieniamy nazwę, ale nie zmieniamy ludzi i charakteru (…) Ci sami ludzie nie są w stanie stworzyć niczego lepszego”

Piotr Mazurek

Piotr Mazurek, Radny Miasta Warszawy opowiada o wniosku złożonym przez radnych PiS, którzy chcieli przypomnieć o obietnicy Rafała Trzaskowskiego, mówiącej o ustanowieniu w tym mieście ulicy śp. Lecha Kaczyńskiego: „Składamy wniosek, aby w Warszawie pojawiła się ulica Lecha Kaczyńskiego w tym miejscu gdzie już była, gdzie wrosła w świadomość społeczną (…) Przypominamy, że minęło już 10 lat od śmierci (…) To już chyba czas najwyższy, aby jednego z liderów Solidarności upamiętnić”. Radny PiS wskazuje, że Lech Kaczyński jest upamiętniony nawet w innych państwach, a we własnym kraju nadal nie doczekał się własnej ulicy. Tymczasem władze PO zdążyły już upamiętnić choćby prezydenta Gdańska-Pawła Adamowicza. Uhonorowanie byłego prezydenta Warszawy powinno znaleźć się na obszarze Śródmieścia, ponieważ: „To jest obszar w Warszawie, który choćby ze względów turystycznych, odwiedzania go przez mieszkańców innych miast, gości zza granicy (…) Na Śródmieściu, w centrum, tam gdzie mamy budynki użyteczności publicznej i miejsca symboliczne. Lech Kaczyński właśnie tam powinien być upamiętniony”.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski wskazuje, że zapisy na temat praworządności ustalone podczas szczytu UE w Brukseli są niejasne, ale tak jak potwierdził premier Morawiecki: „Ostatecznie o zastosowaniu sankcji ma decydować Rada Europejska, a rada decyduje na zasadzie jednomyślności. To oznacza, że będzie przysługiwało prawo veta, w sytuacji gdyby Polsce czy komukolwiek te środki miałyby być zabierane”. Gość Łukasza Jankowskiego przypomina, że tylko mechanizmy traktatowe mogą być zastosowane w sprawie nałożenia sankcji na dany kraj, a artykuł 7 mówi o konieczności zwrócenia się w tej sprawie do Rady Europejskiej i podjęcia takiej decyzji w formie jednomyślności. Dodaje jednak, że: „W ostateczności rzeczywiście zadecydują pewne fakty, które zadzieją się w najbliższych miesiącach. Bo te konkluzje będą przekładane na konkretne akty prawne (…) Będę całkowicie spokojny jak na Radzie UE w okolicach września, znajdzie się sformułowanie, które urzeczywistni nasze rozumienie konkluzji 23, czyli że jakiekolwiek sankcje będą musiały być na zasadzie jednomyślności”. Wiceminister Romanowski odnosi się także do konwencji stambulskiej i podkreśla, że rozwiązania krajowe są w warstwie ochrony rodziny znacznie lepsze, niżeli te przedstawione w powyższej konwencji. Natomiast w drugiej warstwie dotyczącej „płci społeczno-kulturowej, która rzekomo ma warunkować przemoc domową” konwencja stambulska nie wskazuje na prawdziwe źródła przemocy wobec kobiet.

Sawicki: Rafał Trzaskowski to wymarzony kandydat dla środowiska Andrzeja Dudy. Sposób dystrybucji 500+ jest zły

Czemu PiS i PO dogadały się w sprawie wyborów? Jakich obietnic nie zrealizował prezydent Duda? Gdzie są pieniądze na suszowe? Marek Sawicki o wyborach prezydenckich, które odbędą się w niedzielę.


Marek Sawicki ma nadzieję, że do drugiej tury przejdzie Władysław Kosiniak-Kamysz.  Rafała Trzaskowskiego nazywa dublerem PO i twierdzi, że został wymieniony za Małgorzatę Kidawę-Błońską za zgodą Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdza, że

Dla środowiska Andrzeja Dudy ten kandydat [Rafał Trzaskowski] jest wymarzony. Będzie mu trudno wygrać z Andrzejem Dudą, jeśli spotkają się w II turze.

Urzędującemu prezydentowi poseł PSL zarzuca, że zrealizował jedynie 12 z 30 swoich obietnic. Nie obniżył on wieku emerytalnego rolnikom, wbrew obietnicy. Na uwagę, że to PSL razem Platformą Obywatelską podwyższyły wiek emerytalny, stwierdza, że ludowcy już za to przeprosili. Sawicki podkreśla, że Andrzej Duda nie był prezydentem wszystkich Polaków, jak obiecywał. W związku z tym

Nie może kontynuować prezydentury […] Nie tylko pilnował żyrandola, ale był także długopisem Jarosława Kaczyńskiego.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do słów prezydenta, który „mówił, że już 90% rolników dostało suszowe”. Zauważa, że

2,3 mld zł przeznaczono na suszowe, wypłacono 1,24 mld. Agencja Restrukturyzacja Rolnictwa dostała 760 mln na wpłaty. Gdzieś zginęło 300 mln.

Mówi także, jak powinien wyglądać program 500+. Sądzi, że zarabiający poniżej średniej krajowej powinni, tak jak obecnie dostawać świadczenia socjalne od państwa, natomiast więcej zarabiający powinni mieć zamiast tego zwolnienia podatkowe z tytułu posiadania dzieci.

Sposób dystrybucji jest zły. Najpierw niech państwo nam mniej zabiera i potem mniej rozdaje.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Sawicki: Ze środków UE można postawić ok. 200 tys. zbiorników. J. Kaczyński był przeciwko głosowaniu korespondencyjnemu

Marek Sawicki o tym, jak lepiej wykorzystać środki unijne na rolnictwo, trwającej suszy oraz o wyborach prezydenckich, terminie, w jakim mogłyby się odbyć i głosowaniu korespondencyjnym.

Marek Sawicki odnosi się do trwającej suszy. Ostatnio miały miejsce opady. Jeśli będą one dalej w maju i czerwcu, to sytuacja się polepszy. Podkreśla, że środki unijne na rolnictwo nie są w Polsce w pełni wykorzystane. Z 56 mld zł jest wciąż niezagospodarowanych 10 mld. Były minister rolnictwa sądzi, że  dzięki wykorzystaniu tych środków mogłoby powstać w Polsce 200 tys. małych (0,5 ha) zbiorników retencyjnych:

Gdybyśmy 10 mld na to przeznaczyli, to my jako rolnicy możemy to wybudować w ciągu jednego roku bądź dwóch lat.

Zauważa, że rolnicy rozumieją potrzebę małej retencji i czekają na posunięcia rządu w tej sprawie. Dodaje, iż cała Wielkopolska i Kujawy korzystają ze studni głębinowych.

Z pewnością nie będzie ich 10. Nie jest gotowa Państwowa Komisja Wyborcza, ani premier Sasin.

Sawicki w porannym programie Radia WNET mówi, że 10 maja wyborów prezydenckich nie będzie. Możliwy jest jednak późniejszy termin majowy- 17 lub 23. Do tego czasu można by uzupełnić komisje wyborcze, wydrukować karty i przeprowadzić tradycyjne głosowanie w lokalach wyborczych. Kompletnie nie wierzy w uczciwość wyborów korespondencyjnych. Zgadza się w tej mierze z Jarosławem Kaczyńskim z 2011 r., który, jak zauważa nasz gość, krytykował głosowanie korespondencyjne jako dające zbyt duże pole do nadużyć. Poseł PSL przypomina, że Koalicja Polska złożyła w Sejmie już dawno wezwanie rządu do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Zaznacza przy tym, że ich kandydat nie wycofa się z wyborów.

Koalicja Polska nie chce nikomu odbierać wyborców. Chce do siebie wyborców przekonywać. […] Wierzę, że będzie druga tury i że w II turze Kosiniak-Kamysz będzie prezydentem Polski.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Sawicki: Nie można funkcjonować w polityce na zasadzie zemsty i odwetu. Trzeba rozmawiać o emeryturze obywatelskiej

Jakie jest lepsze rozwiązanie od 13. emerytury? Czy CPK to dobry pomysł? Co jest nie tak w sposobie obniżenia emerytur dawnym funkcjonariuszom służb specjalnych PRL? Odpowiada Marek Sawicki.

Dobrze by było żeby Kosiniak-Kamysz zajął się sklejaniem Polski. To człowiek koncyliacyjny, otwarty na argumenty, człowiek dialogu.

Marek Sawicki o kampanii wyborczej Władysława Kosiniaka-Kamysza, który odbył ponad 150 spotkań w terenie, by przekonać Polaków do siebie i do swego programu. Częścią tego ostatniego jest wprowadzenie stypendium w wysokości tysiąca złotych dla studentów, którzy w zamian za nie musieliby przepracować w Polsce kolejne 10 lat. Odnosząc się do pytania o rozliczanie PiS-u za jego rządy, nasz gość stwierdza:

Nie można funkcjonować w polityce na zasadzie zemsty i odwetu.

Tłumaczy, że w przypadku kohabitacji Kosiniaka-Kamysza z większością parlamentarną Zjednoczonej Prawicy, ten pierwszy będzie współpracował w dobrych sprawach, a wetował w złych.  Podkreśla, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej, także w przypadku emerytur dla funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Zauważa, że jest „wiele osób, które dobrze służyły III Rzeczypospolitej, a otarły się wcześniej o reżimowy Urząd Bezpieczeństwa”. Przyznaje, że w ustawie jest zapis umożliwiający przywrócenie decyzją ministra poprzedniej emerytury, jeśli osoby przeszły pozytywnie weryfikację, ale jak mówi nie wie „ilu jest takich”. Zaznacza, że nie chce bronić komunistycznych oprawców, podkreślając, iż sam pochodzi z rodziny doświadczonej przez komunistyczny terror:

Mojego dziadka NKWD aresztowało jeszcze w lipcu 1944 r., a 11 listopada […] wywiozło na Ural i tam zamordowało. Ojciec też był w 47 aresztowany.  Mam to piętno żołnierzy wyklętych na sobie, mam to piętno bandyty.

Poseł PSL mówi także o różnicy w podejściu do spraw społecznych i gospodarczych między jego formacją a rządzącymi. Stwierdza, że zamiast 13. emerytury powinno być raczej zwolnienie niższych emerytur od podatku. O systemie emerytalnym mówi, że:

Ten system przy braku zastępowalności pokoleń nie będzie się bilansował. Trzeba rozmawiać o emeryturze obywatelskiej.

Tłumaczy również, dlaczego PSL sceptycznie patrzy nad planem budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Odczuwa, że Polski może nie stać na budowę tego projektu. Zaznacza, że tak jak budowa infrastruktury jest świetnym pomysłem, tak to, czy megalotnisko będzie opłacalne dopiero przyszłość pokaże.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.