Popołudnie WNET z Lublina – Marek Wątorski, o. Serhij Dmirtriejew, Ksiądz Mitrat Stefan Batruch – 07.09.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 19:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.

Prowadzący: Paweł Bobołowicz, Krzysztof Skowroński

Realizator: Franek Żyła, Mateusz Jeżewski (Warszawa)


Goście Popołudnia WNET:

Jacek Abramowski – restaurator z Lublina

Marek Wątorski – wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Środkowowschodniego;

Krzysztof Kwiatkowski – niezależny senator

o. Serhij Dmirtriejew – Prawosławna Cerkiew Ukrainy, kapelan 30 Samodzielnej brygady Zmechanizowanej z Nowogrodu Wołyńskiego;

Przemysław Omieczyński – p.o. prezesa Fundacji Niepodległości

Jan Fedirko – członek zarządu Fundacji Niepodległości;

Ksiądz Mitrat Stefan Batruch – ksiądz greckokatolicki, Prezes Fundacji Pogranicze;

Zenon Kosiński – specjalista ds. projektów i współpracy międzynarodowej;

Roman Krawczenko – fotograf, emigrant z Krymu;

ks. Mieczysław Puzewicz – współzałożyciel Centrum Wolontariatu w Lublinie;

Justyna Orłowska  – Prezes Centrum Wolontariatu w Lublinie;

dr Krzysztof Jabłonka –  historyk, Radio WNET


Jacek Abramowski/ Foto. Radio Wnet

Jacek Abramowski mówi o tym jak na jego biznesie odbił się czas lockdownu, kiedy restauracje były pozamykane. Podkreśla, że był to bardzo wymagający czas dla niego.  Aczkolwiek okres wakacji był swojego rodzaju czasem tzw. prosperity, kiedy można było w jakiś sposób odbudować biznes. Restaurator opowiada również o energii, jakiej dostarcza mu stare miasto Lublina. Gość wyjaśnia, że klimat ten wpływa na niego we wspaniały sposób.


Marek Wątorski opowiada o wydarzeniach Lubelskiego lipca. Wydarzenia są związane z drastyczną podwyżką cen miejsca, którą władza komunistyczna wprowadziła na początku lipca. Przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Środkowowschodniego mówi o rozwoju Lublina. Podkreśla, że Lublina w pewnych kwestiach jest swoistego rodzaju spichlerzem dla Polski. Marek Wątorski prezentuje również projekt, który ma przypominać o wpływie ludzi z lubelszczyzny na działania w latach 80′, które pomogły w odzyskaniu niepodległości.  


Fot. Ryszard Hołubowicz/ commons.wikimedia.org

Krzysztof Kwiatkowski odpowiada na pytanie o przywództwo w Europie po pandemii koronawirusa. Zaznacza, że chcąc, nie chcąc zmiana instytucjonalna w Niemczech mocno wpłynie na kształt polityki europejskiej.  Przypomina również o istocie upadku demokracji w Afganistanie oraz tego jak ważne jest zacieśnianie lewego rodzaju przyjaźni z krajami, z którymi ma się jakąś głębszą relację. Senator odnosi się także do problemu na granicy polsko-białoruskiej. Uważa, że problemy te najlepiej załatwiać w państwach, w których dany problem pojawia się.


O. Serhij Dmirtriejew odnosi się do pożaru konstrukcji organów, które są jedynymi takimi w całej Europie. We wpisie na Facebooku ojciec napisał, że świątynia powinna zostać oddana w ręce katolików. Duchowny komentuje również wydarzenia związane z sytuacją w Afganistanie. Ksiądz uważa, że podłożem tego problemu jest brak miłości w sercach polityków. Ojciec Serhij opowiada również o wrażeniach związanych z powrotem do Lublina.

 

 

 


Przemysław Omieczyński przybliża działalność Fundacji Niepodległości. Troszczy się ona o edukację dzieci i młodzieży. Ocenia także obecną sytuację . Omieczyński obawia się . Wskazuje, że obecny obraz Polski odbiega od tego, o jaki walczono. Ograniczana jest wolność. Coraz więcej sfer życia zawłaszcza państwo. Powstają kolejne narodowe instytucje, które są głównie finansowanie z podatków. Gość Radia WNET nie jest też optymistą jeśli chodzi o gospodarkę, która jego zdaniem jest nacjonalizowana. Utrzymanie się przedsiębiorców na rynku w takich warunkach jest bardzo trudne. Jan Fedirko mówi natomiast o wpływie sanitaryzmu na gospodarkę. Ocenia także sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Rozmówca Pawła Bobołowicza nie ma wątpliwości, że dochodzi tam do przejawu wojny hybrydowej a reżim Łukaszenki realizuje celowe działania, zmierzające do destablizacji. Opisuje także działalność fundacji na Ukrainie. Instytucja prowadzi działania mające na celu kultywowanie miejsc polskiej pamięci na Wschodzie. Z uwagi na pandemię jest to utrudnione.


Ksiądz Mitrat Stefan Batruch o stosunkach polsko-ukraińskich i skomplikowanej historii dwóch narodów. Duchowny mówi także o postawie Polaków wobec imigrantów. Ukraińcy przywożą ze sobą ogromny potencjał – mówi. Korzyść ze wspołżycia dwóch narodów są obopólne. Polska gospodarka bez wsparcia w postaci wykwalifikowanych pracowników nie mogłaby się dobrze i dynamicznie rozwijać.


Zenon Kosiński o wejściu ukraińskich startupów na rynek polski.

 

 

 

 

 

 

 


Roman Krawczenko, fotograf opowiada o emigracji z Krymu. Polska stała się dla niego drugim domem. Nawiązuje także do historii fotografii.

 

 

 


ks. Mieczysław Puzewicz  i Justyna Orłowska  o działalności Centrum Wolontariatu w Lublinie.


Krzysztof Jabłonka z Gawędą historyczną.


 

Józef Blicharski – malarz, grafik, wynalazca. Ulicami Historii

W ramach cyklu „Ulicami Historii” przedstawiamy sylwetkę patrona jednego z białostockich bulwarów – Józefa Blicharskiego.

W pierwszych dekadach XX wieku Białystok stopniowo zyskiwał na znaczeniu – w latach trzydziestych było to już miasto wojewódzkie. Istotnym elementem jego rozwoju były liczne inwestycje infrastrukturalne mające na celu zwiększenie prestiżu i reprezentatywności – jedną z najważniejszych z nich miały być Planty. W gronie projektantów tego obiektu znalazł się Józef Blicharski, którego imię nosi jedna z alei w słynnym białostockim parku. Był to człowiek wszechstronnie uzdolniony.

Malarz, fotografik, a nawet wynalazca – konstruował aparaty kinematograficzne, na które zdarzało mu się zdobywać patenty.

Blicharski był z urodzenia lwowianinem, studiował w Krakowie, a następnie podróżował przez jakiś czas po Europie. Dziwić może fakt, że następnie osiedlił się w Białymstoku, który w tamtym okresie jako miasto znajdował się jeszcze we wczesnej fazie rozwoju. Kluczowym czynnikiem okazały się seminaria nauczycielskie, których celem było wykształcenie kadr do kształtującego się dopiero systemu oświaty.

Józef Blicharski objął klasę rysunku i szybko okazało się, że jest jedną z wiodących postaci – zarówno wśród grona pedagogicznego, jak i w całym świecie artystycznym Białegostoku.

Patron jednego z bulwarów w białostockich Plantach dał się poznać jako osoba niezwykle charyzmatyczna.

Uczestniczył zarówno w życiu szkoły, gdzie organizował przedstawienia, a także wystawy w Pałacu Branickich, gdzie siedzibę miał Wojewoda.

Życie artysty, pedagoga i architekta miało się jednak skończyć w najmniej spodziewanym momencie.

Chcesz wiedzieć więcej o tej postaci? Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

Kim był Józef Blicharski? Wspólnie przemierzmy Ulice Historii!

W ramach cyklu Ulice Historii przedstawiamy sylwetkę patrona jednego z białostockich bulwarów – Józefa Blicharskiego.

W pierwszych dekadach XX wieku Białystok stopniowo zyskiwał na znaczeniu – w latach trzydziestych było to już miasto wojewódzkie. Istotnym elementem jego rozwoju były liczne inwestycje infrastrukturalne mające na celu zwiększenie prestiżu i reprezentatywności – jedną z najważniejszych z nich miały być Planty. W gronie projektantów tego obiektu znalazł się Józef Blicharski, którego imię nosi jedna z alei w słynnym białostockim parku. Był to człowiek wszechstronnie uzdolniony.

Malarz, fotografik, a nawet wynalazca – konstruował aparaty kinematograficzne, na które zdarzało mu się zdobywać patenty.

Blicharski był z urodzenia lwowianinem, studiował w Krakowie, a następnie podróżował przez jakiś czas po Europie. Dziwić może fakt, że następnie osiedlił się w Białymstoku, który w tamtym okresie jako miasto znajdował się jeszcze we wczesnej fazie rozwoju. Kluczowym czynnikiem okazały się seminaria nauczycielskie, których celem było wykształcenie kadr do kształtującego się dopiero systemu oświaty.

Józef Blicharski objął klasę rysunku i szybko okazało się, że jest jedną z wiodących postaci – zarówno wśród grona pedagogicznego, jak i w całym świecie artystycznym Białegostoku.

Patron jednego z bulwarów w białostockich Plantach dał się poznać jako osoba niezwykle charyzmatyczna.

Uczestniczył zarówno w życiu szkoły, gdzie organizował przedstawienia, a także wystawy w Pałacu Branickich, gdzie siedzibę miał Wojewoda.

Życie artysty, pedagoga i architekta miało się jednak skończyć w najmniej spodziewanym momencie.

Chcesz wiedzieć więcej o tej postaci? Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

 

Przed nami jeszcze miesiąc lata, a w nim Wielka Wyprawa Radia Wnet / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” nr 87/2021

Przygotowanie wyprawy to miesiąc intensywnej pracy, w czasie którego talibowie zdobyli Kabul, a na polskiej granicy Łukaszenka przygotował prowokację „migracyjną” – próbę rozbudzenia konfliktu.

Wakacje skończyły się tak nagle, jak obecność państw zachodnich w Afganistanie. Przyszedł zimny front, nadciągnęły ciemne chmury i lunął deszcz. Słońce, na którego skwarne promienie wielu tak chętnie narzekało, skryło się za gęstą zawiesiną, tworzącą nastrój melancholii i pesymizmu. A wielu powodów do ponurych myśli dostarczają zdarzenia mijających tygodni. Chciałem napisać, że tych powodów jest tak dużo, jak mrówek na tarasie Makazi Gardens – gościnnego domu Kazimierza Gajowego (Studio Bejrut) w Libanie – ale te powody przypominają raczej słonie. Największy jest oczywiście słoń afgański, który trąbą talibów (czyli uczniów) wskazał kierunek rozwoju globalnej cywilizacji.

Przez lata ci, którzy nie interesowali się sytuacją Afganistanu, mieli przeświadczenie, że wojska NATO pokonały talibów, ale jest odwrotnie, o czym wszyscy wiemy.

Za to nie wszyscy wiedzą, że 5 września zaczyna się Wielka Wyprawa Radia Wnet. Odwiedzimy wszystkie miasta, w których możemy lub będziemy nadawać nasz program: Białystok, Lublin (będziemy!), Kraków, Wrocław, Szczecin, Bydgoszcz, Łódź. Koniec wyprawy to koncert w warszawskim Teatrze Palladium, przygotowany przez Milo Kurtisa i Marcina Pospieszalskiego. W każdym mieście spędzimy dwa dni, a właściwie spędzą go z nami nasi słuchacze. Bo wszystkie programy będziemy prowadzić z odwiedzanych miast, a na koniec dnia w każdym z nich udało się zorganizować koncert.

Przygotowanie wyprawy to miesiąc intensywnej pracy, w czasie którego talibowie zdobyli Kabul, a na polskiej granicy Łukaszenka przygotował Polsce prowokację „migracyjną”, będącą wstępem do wciągania Polski w coraz gorętszy konflikt.

Planując trasę Wielkiej Wyprawy nie mogliśmy przewidzieć, że będziemy przejeżdżać przez dwa województwa objęte stanem wyjątkowym.

Tak jak nie mogliśmy wiedzieć, że w ramach manewrów wojskowych żołnierze rosyjscy będą stacjonować w Grodnie.

Zresztą słuchając z rosnącym zdziwieniem wiadomości  z Afganistanu, po raz pierwszy miałem silne poczucie, że ta wojna dociera bezpośrednio do nas. Wprawdzie na polskiej granicy nie gromadzą się Afgańczycy, lecz samolotnicy, którzy za tysiące dolarów przylecieli z Iraku, ale to tylko awangarda armii, która może się na naszej granicy pojawić. Nie wiemy, czy w kierunku Europy ruszy stu, czy milion mieszkańców Afganistanu, ale możemy założyć, że tej wędrówki ludów nie da się powstrzymać i wiemy, że za tą żywą tarczą, która może ruszyć ku Europie, skryte są dwie armie, w tym największa – chińska.

Wprawdzie wygląda na to, że komisarze europejscy zorientowali się, że są sprawy poważniejsze niż ideologia gender, ale jeszcze nie na tyle, by zejść z drogi, która oczyści Europę nie tylko z węglowego śladu, ale i z demokracji i dobrobytu.

Ale dosyć tych jesiennych myśli. Przed nami jeszcze miesiąc lata, a w nim Wielka Wyprawa Radia Wnet ku światłu i słońcu – jak mawia Tomasz Wybranowski – bo życie jest piękne!

W naszą podróż weźmiemy ze sobą to wydanie „Kuriera WNET”. Jeśli odnajdą nas Państwo na naszej drodze, chętnie się nim podzielimy i posłuchamy, jakiej gazety Państwo oczekują. W tym i przyszłym miesiącu niestety nie będzie „Kuriera Śląskiego” i „Kuriera Wielkopolskiego”. Czy to jest początek zmian, czy też wrócimy do poprzedniej formuły, czas i rozmowy z Czytelnikami pokażą.

Życzę Państwu miłej lektury, przyjemności ze słuchania Radia Wnet i pięknej wrześniowo-letniej pogody.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 wrześniowego „Kuriera WNET” nr 87/2021.

 


 

  • Wrześniowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, redaktora naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 wrześniowego „Kuriera WNET” nr 87/2021

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Spotkajmy się! Redakcja WNET wyruszyła w trasę! Pierwszym przystankiem Białystok

5 września redakcja Radia WNET rozpoczęła niepowtarzalną podróż, czyli Wielką Wyprawę Radia WNET. Przez dwa i pół tygodnia wraz z mobilnymi studiami będziemy wędrować po Polsce.

Odwiedzimy wszystkie siedem miast, w których nadaje Radio WNET, ale wnikniemy także w przestrzeń lokalną, z dala od wielkich aglomeracji. Przybliżymy słuchaczom różne odcienie polskiej kultury, sylwetki wyjątkowych osób ze świata polityki, nauki, przedsiębiorczości, religii i sztuki, a także historię odwiedzanych miejscowości i regionów.

Celem naszej wyprawy jest poznanie. Będziemy badać i prezentować na antenie zwyczaje mieszkańców poszczególnych miast, czyli naszych słuchaczy. Chcemy jednocześnie, aby nasi odbiorcy poznali się nawzajem.

W każdym z odwiedzonych przez nas miast nadamy całodzienną audycję zakończoną “Dobrym Wieczorem”, czyli koncertem radiowym połączonym ze spotkaniem z naszymi przyjaciółmi i słuchaczami. 22 września, w pierwszy dzień jesieni, wyprawa zakończy swój bieg docierając do Warszawy, gdzie o godz. 19 w Teatrze Palladium odbędzie się finałowy koncert podsumowujący osiemnaście dni naszej podróży.

Wezmą udział nasi słuchacze oraz zaproszeni goście. Koncert poprowadzą Milo Kurtis oraz Marcin i Lidia Pospieszalscy, wystąpią na nim również  goście specjalni. Wydarzenie będzie transmitowane w telewizji oraz na kanałach społecznościowych WNET.

Terminarz Wielkiej Wyprawy Radia WNET:

Białystok (5-7 IX)
Lublin (7-9 IX)
Kraków (9-11 IX)
Wrocław (12-14 IX)
Szczecin (14-16IX)
Bydgoszcz (16-18 IX)
Łódź (120-21 IX)

Koncert finałowy Warszawa: 22 IX, [Teatr Palladium]

Już teraz zapraszamy Państwa do towarzyszenia nam w naszej drodze. Spotkajmy i poznajmy się.

N.N.