Kolinda Grabar-Kitarović: Nie uważam, że Unia Europejska się rozpadnie. Zamiast tego nastąpi jej ewolucja

Naszym gościem jest Kolinda Grabar-Kitarović, była prezydent Chorwacji i współtwórczyni Inicjatywy Trójmorza. W rozmowie z P. M. Bobołowiczem wspomina genezę tego projektu i ocenia, jak się sprawdził.

Jak wspomina prezydent Grabar-Kitarović, Inicjatywa Trójmorza początkowo miała być znacznie mniejszym projektem:

Na początku chcieliśmy połączyć tylko obszary Bałtyku i Adriatyku. Potem jednak zrozumieliśmy, że dla sukcesu naszego projektu powinniśmy dołączyć również obszar Morza Czarnego, w którym znajduje się 12 krajów członkowskich UE. Określiliśmy 3 obszary kluczowe: spójność przestrzeni europejskiej, konkurencyjność naszych gospodarek i połączenie infrastruktury Północy i Południa.

Chorwacka polityk podkreśla jednak, że Trójmorze nie jest organizacją mającą rozbić jedność Unii Europejskiej:

Nie uważam, że Unia Europejska się rozpadnie. Nastąpi jej ewolucja – ale nie wiem, w jakim kierunku. Nie uważam jednak Trójmorza (ani żadnej innej struktury europejskiej) za twór wrogi UE.

Odsłuchaj rozmowy Piotra Mateusza Bobołowicza już teraz!

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj też:

Prezydent Macedonii Północnej: jesteśmy przekonani, że sprawa Ukrainy jest słuszna. Pomagamy jej tak, jak możemy

Tobiasz Bocheński: Nie wierzę, że lekarze mogliby z powodu roszczeń finansowych odmówić leczenia ludzi w czasie epidemii

Gościem ,,Poranka WNET” był Tobiasz Bocheński, Wojewoda Łódzki, który opowiedział o aktualnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, a także o nauczaniu stacjonarnym w świetle pandemii.


Tobiasz Bocheński podkreślił, że kryzys migracyjny na wschodniej granicy wciąż trwa. Według wojewody Rosja upatruje w Polsce naturalnego konkurenta geopolitycznego:

To, co dzieje się na granicy, to próba dla Państwa Polskiego. Rosja mierzy Polskę swoją miarą – miarą imperializmu. Sprawdzają naszą efektywność, zdolność do działania pod presją.

Gość ,,Poranka” zaznaczył, że wojewodowie są odpowiedzialni za obronę cywilną kraju, wymienił także działania, które na tę obronę się składają. Dodał, że organizowane są narady wojewodów z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwem Obrony Narodowej, w celu ustalenia właściwego postępowania podczas obecnego kryzysu:

Obrona cywilna organizuje zaplecze, na przykład w stanie wojny, organizuje życie cywilne podczas wojny. Odpowiada za służby, takie jak policja czy straż pożarna, oraz za urzędy.

Odniósł się również do sytuacji w Afganistanie, zauważając, iż niedawna operacja wycofania wojsk amerykańskich z tego kraju, zakończona wizerunkową klęską, powinna być czytelnym znakiem także dla Polski:

Patrząc na sytuację w Afganistanie możemy powiedzieć, że nie mamy stuprocentowej pewności co do pomocy naszych sojuszników w wypadku, gdyby Rosja napadła na Polskę. Dlatego należy wzmacniać obronność naszego kraju.

Opowiedział też o przygotowaniach województwa łódzkiego do czwartej fali koronawirusa. Zaznaczył, że miasto dysponuje zamrożonym szpitalem tymczasowym, który jest gotowy do natychmiastowego uruchomienia w razie nagłej konieczności. Odniósł się także do działalności placówek edukacyjnych, zwracając uwagę na to, że kolejna fala pandemii może, dzięki szczepionkom, przebiegać zupełnie inaczej; prognozowana mniejsza liczba hospitalizacji umożliwi kontynuowanie nauki stacjonarnej w szkołach podstawowych oraz średnich w okresie jesienno-zimowym. Dodał, iż Uniwersytet Łódzki z rezerwą podchodzi do kwestii powrotu na uczelnię:

Uniwersytety stronią od powrotu do stacjonarnego nauczania. Na Uniwersytecie Łódzkim 90% zajęć będzie odbywać się zdalnie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

S.S.

Wielka Wyprawa – 20.09.2021 r.

Wielka Wyprawa Radia Wnet dotarła do Łodzi, gdzie – przy ulicy Piotrkowskiej 77 – urzęduje dziś studio Radia WNET.

Gośćmi „Wielkiej Wyprawy” byli:

Marcin Gawryszczak – kierownik Działu Przemysłu Włókienniczego Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

Tomasz Nowiński – dyrektor i właściciel Centrum Medycznego Avete

Paweł Zieliński – piłkarz Widzewa Łódź

Bartosz Guzdek – piłkarz Widzewa Łódź

Anita Czarniecka – działaczka społeczna

Janusz Wdzięczak – Fundacja Ambitna Polska

Alesia Popławska – Biuro Aktywności Miejskiej Rady Miasta Łódź

Katarzyna Gorczyca – aktorka

 

Maciej Figas: Bydgoszcz postrzegana jest w Polsce jako miasto muzyczne

Gościem ,,Poranka WNET” był Maciej Figas, wieloletni dyrektor Opery Nova, który opowiedział o jej działalności w czasach pandemii.

Maciej Figas opowiedział, co skłoniło go do próby przekształcenia podupadłego budynku opery w nowoczesny teatr operowy:

Dzięki gronu przyjaciół, ówczesnych parlamentarzystów, udało ten budynek odrestaurować. Uznałem, że lokalizacja obiektu jest bardzo atrakcyjna; siedziba Opery Nova znajduje się w zakolu Brdy. Obecnie jest to, według nas, obiekt o najlepszej akustyce operowej.

Dyrektor wspomniał, że do Opery od wielu lat przyjeżdżają goście z całej Polski, a widownia spoza lokalnego regionu poszerza się z każdym rokiem. Podkreślił, że Opera Nova gra nie tylko tytuły operowe czy operetkowe, ale także balety i musicale. Opowiedział także o najnowszym spektaklu premierowym:

Jesteśmy dzisiaj w przede dniu premiery ,,Bulwaru zachodzącego słońca” Andrew Lloyda Webbera, premiery musicalowej, która miała pierwotnie odbyć się w kwietniu ubiegłego roku. Występują gwiazdy sceny musicalowej, nie zdradzę jednak, która z wykonawczyń dostąpi zaszczytu odegrania roli Normy Desmond.

Gość ,,Poranka” zdradził również kulisy finansowania teatrów operowych; podkreślił, że niemal wszystkie podlegają pod urzędy marszałkowskie, a Opera Nova jest dodatkowo finansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Opowiedział również o problemach kadrowych:

W tej chwili walczymy o utrzymanie części pracowników zniechęconych spłaszczeniem płac wynikającym z podniesienia płacy minimalnej. Pracownicy techniczni to osoby, które na rynku mogą znaleźć o wiele lepiej płatną pracę, próbujemy ich jednak zatrzymać.

Wspomniał także o współpracy z bydgoską Akademią Muzyczną:

Współpraca Opery Nova z Akademią Muzyczną kształtuje się bardzo owocnie, choćby w postaci spektakli z udziałem studentów, które pojawiają się na naszej scenie regularnie. Bydgoszcz postrzegana jest w Polsce jako miasto muzyczne.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

S. S.

Ukryte Skarby – 16.09. 2021

Gośćmi Elżbiety Ruman są Jacek Woch – przewodnik miejski oraz Szymon Maksymiuk – gospodarz Centrum Informacji Turystycznej, od których dowiadujemy się kolejnych ciekawostek na temat Szczecina.

Kontynuujemy poszukiwanie ukrytych skarbów Szczecina. W stolicy województwa Zachodniopomorskiego znajdziemy około 230 kilometrów drogi wodnej, o czym wspomina Szymon Maksymiuk – miłośnik kajakarstwa. Na wspomniane 230 kilometrów składają się liczne kanały i mniejsze rzeki, z których większość stanowi atrakcyjny szlak. Nie każdy wie również, że przepływająca przez Szczecin Odra dzieli się na dwie części – wschodnią i zachodnią. Pierwsza z nich, dla odróżnienia, nazywana jest Regalicą.

Na wysokości miejscowości Widuchowa Odra dzieli się na wschodnią i zachodnią. W tej okolicy znajduje się m.in. szeroki na 4 km pas – tam jest właśnie labirynt, którego można doświadczyć podróżując kajakiem.

Szczecin znany jest również jako miasto sprzyjające prowadzeniu ogrodów- nie inaczej jest w Centrum Informacji Turystycznej, gdzie w szklarni hodowane są rośliny zaliczane do tych najbardziej egzotycznych. Położenie geograficzne Szczecina niezwykle sprzyja takim inicjatywom. Szymon Maksymiuk wspomina również, że tradycja uprawiania egzotycznych roślin sięga czasów przedwojennych – stałym elementem krajobrazu miasta były wówczas palmy.

Przed wojną w Szczecinie typową roślinnością parkową były palmy – to dzięki bardzo niskim amplitudom temperatur, jakie mamy w Szczecinie. Zimy są stosunkowo ciepłe, a lata stosunkowo zimne.

Na terenie Szczecina znajduje się również najwyższa katedra w Polsce – mierzy około 110 metrów i 18 centymetrów.

Taras widokowy jest dostępny dla turystów.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

PK

Robert Pieńkowski: Wrocław jest na skalę polską środowiskiem dość mało konserwatywnym

Gościem „Poranka Wnet” jest Robert Pieńkowski – wrocławski radny, nauczyciel i historyk, który analizuje prezydenturę Jacka Sutryka we Wrocławiu.


Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet – kolejnym jej przystankiem jest Wrocław. Gościem „Poranka Wnet”, prosto ze stolicy województwa Dolnośląskiego, jest Robert Pieńkowski – wrocławski radny, nauczyciel i historyk, który wypowiada się na temat prezydentury Jacka Sutryka we Wrocławiu. Zwraca on uwagę na fakt, że – jako prezydent jednego z największych polskich miast – jest on adresatem rozmaitych agitacji politycznych.

Jest osobą, która jest łakomym kąskiem dla totalnej opozycji – niestety widać, że Jacek Sutryk ku tej totalnej opozycji się skłania.

Gość „Poranka Wnet” zaznacza, że Wrocław od dłuższego czasu targany jest wewnętrznymi konfliktami o charakterze politycznym – pod tym względem bieżący konflikt na linii rząd – opozycja ma swoje odzwierciedlenie również tam. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zdaniem gościa tendencje do sympatyzowania ze skrajną Lewicą, lecz z drugiej strony nie przekracza jednak pewnych granic.

Jacek Sutryk z jednej strony chętnie podkreśla swoje uznanie dla skrajnej Lewicy, z drugiej jednak stara się trzymać fason i pojawia się na patriotycznych uroczystościach. Prezydent to trochę taki Dr. Jekyll and Mr. Hyde – dwie natury.

Wrocław jako terytorium polityczne stanowi pewne wyzwanie dla nieco bardziej konserwatywnych opcji – nieco bardziej przychylnie podchodzi się tu do bardziej wypośrodkowanych lub liberalnych opcji politycznych. Robert Pieńkowski wyjaśnia przyczyny takiego stanu rzeczy.

Wrocław jest tzw. dużym miastem – gromadzi mieszkańców o proweniencji różnorodnej i liberalnej. Jest to środowisko, które na skalę polską jest dość mało konserwatywne. Mniejsza jest również aktywność Prawa i Sprawiedliwości w tym regionie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Prof. Gościwit Malinowski: Polska humanistyka coraz bardziej odstaje od źródeł – łaciny uczymy się niewiele

Gościem „Poranka Wnet” jest prof. Gościwit Malinowski – filolog klasyczny z Uniwersytetu Wrocławskiego, który mówi o użyteczności języka łacińskiego oraz o kondycji nauk humanistycznych.


Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet – kolejnym jej przystankiem jest Wrocław. Gościem „Poranka Wnet”, prosto ze stolicy województwa Dolnośląskiego, jest prof. Gościwit Malinowski – filolog klasyczny z Uniwersytetu Wrocławskiego, który mówi o użyteczności języka łacińskiego oraz o kondycji nauk humanistycznych. Profesor zaznacza, że na mnożące się pytania o sens zgłębiania łacińskich źródeł, na których oparta jest nasza cywilizacja, powinniśmy znajdować zawsze odpowiedź twierdzącą.

Współtworząc cywilizację powinniśmy żyć kodem kulturowym, który tę cywilizację stworzył.

Przedmiotem debaty jest również język łaciński – czy jest on w dzisiejszym świecie jakkolwiek przydatny? Zdaniem prof. Malinowskiego również i na to pytanie trzeba odpowiedzieć twierdząco, gdyż język ten jest potrzebny – choćby do badań kolejnych źródeł naszej kultury i cywilizacji.

 Łacina się przydaje – została ogromna liczba źródeł zapisanych w języku łacińskim. To coś, co tworzy naszą cywilizację, używamy masy wyrazów łacińskiego pochodzenia – dzięki łacinie znamy słownictwo wielu języków.

Pojawiają się również zagadnienia dotyczące potencjalnych reform w szkole, obejmujące powrót łaciny do szkół średnich. Zdaniem Profesora język łaciński mógłby być w podstawie programowej dla klas o określonych profilach – tylko dla tych, którym może się przydać. Nauka łaciny byłaby dla humanistyki polskiej wskazana, gdyż całkowity jej brak stopniowo oddala nas od źródeł cywilizacji.

Polska humanistyka coraz bardziej odstaje od źródeł – uczymy się łaciny niewiele.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” problemem polskiej humanistyki jest przesadna utylitarność i zbyt mała zbiorowa moc wytwórcza.

Utylitarność oraz pozory modernizacji – widać wybitne jednostki, brakuje jednak zbiorowego wysiłku. Replikują się ludzie, który mają nieco wąskie pola zainteresowań.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Marek Andrzejewski gwiazdą koncertu w Lublinie „Wielkiej wyprawy Radia WNET”

Radio Wnet

Marek Andrzejewski, gitarzysta i wokalistka pochodzący z Lublina powrócił w roku 2021 z nową płytą „Wariactwo”. To już szósty autorski album artysty. Wszystkie utwory zaaranżował i zinstrumentalizował Jego syn Michał Andrzejewski.

Marek Andrzejewski w latach 90–tych XX wieku współpracował z folkowym zespołem „Orkiestra św. Mikołaja”, z teatrem „Gardzienice” i z Teatrem Grupa Chwilowa. Jako autor i wykonawca piosenek zadebiutował w 1993 roku, choć Tomasz Wybranowski, dyrektor muzyczny Radia WNET, wskazuje rok 1991 i pewien recital listopadową porą pod auspicjami grupy poetyckiej „II Piętro” w Akademickim Cetrum Kultury Chatka Żaka.

W 1994 roku Marek Andrzejewski wyśpiewał Pierwszą nagrodę na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie oraz nagrodę im. Wojtka Bellona przyznawaną śpiewającym autorom. Dwukrotnie zdobył Grand Prix i Nagrodę Publiczności Ogólnopolskiego Festiwalu Recitali w Siedlcach (w 1994 i 1997 roku).

W 1995 roku razem ze znakomitymi muzykami z Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach utworzył siedmioosobową „Grupę Niesfornych”. Nagrał z nimi płytę pt. „Trolejbusowy Batyskaf” (1997), a w gorącej dziesiątce „Muzycznej Jedynki” znalazły się dwa teledyski: tytułowy „Trolejbusowy batyskaf” oraz „Jak listy”. Wielokrotnie reprezentował środowisko Lubelskie na koncertach galowych Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.

Marek Andrzejewski

 

W 1999 roku powstała „Lubelska Federacja Bardów”. Marek wprowadził zespół do Kawiarni Artystycznej Hades w miejsce swoich wcześniejszych „Piwnicznych spotkań z piosenką”.

W 2003 ukazała się druga autorska płyta Marka „Dziesięć pięter”.

Oprócz muzyków z Grupy Niesfornych płytę współtworzyli: Vidas Švagždys, Tomasz Szymuś i przyjaciele Marka z Grupy MoCarta. Piosenki z tej płyty można było usłyszeć w radiowej Trójce, a jedną z nich – „Tylko misie” zaśpiewali później Artur Andrus i Andrzej Poniedzielski.

W 2012 roku ukazał się longplay „Elektryczny sweter”, który pokazał bardziej rockową duszę autora. Oczywiście nie brakuje na niej typowych dla Marka piosenek o charakterze przebojowym, jak „Kiedykolwiek” (jeden z największych hitów w historii Listy Polskich Przebojów WNET Polish Chart), czy ballad tak tkliwych i pięknych po prostu  jak „Idzie grudzień”.

Chwila obecna i czas albumu „Wariactwo”

Wariactwo to muzyczna odpowiedź artysty na obecne trudne czasy pandemii. Nowe piosenki są nowe i wszystkie autorskie. Zdaniem krytyków powstała energetyczna mieszanka dynamicznych, efektownych utworów pełnych nastroju i zajmujących (i serce  ducha) ballad.

 

Michał wniósł do piosenek świeże spojrzenie, nagrał instrumenty klawiszowe, gitary elektryczne, gitary akustyczne, bas oraz zaprogramował bębny – wyjaśnia Marek Andrzejewski. Dzięki niemu ta płyta jest bardziej odważna niż poprzednie, a ja starałem się dotrzymać mu kroku pisząc ważne, odważne teksty. Właściwie teksty te podyktował niespokojny 2020 rok. Wiele mówi już sam tytuł – podkreśla Marek Andrzejewski.

Artyści tym albumem chcą pokazać, że nie dają się tytułowemu „wariactwu”.

Postanowiłem zaśpiewać o potrzebie zmiany naszego beztroskiego, rabunkowego podejścia do świata. W przeciwnym razie czeka nas śmietnisko, wylądujemy na wysypisku rzeczy zużytych i ze śmietnikiem w umysłach zapchanych fałszywymi ideami i fałszywymi informacjami. Powstały piosenki na przekór niepewności, ku pokrzepieniu serc i dla podbudowania nadszarpniętego poczucia sensu i wartości – mówi artysta.

W nagraniach płyty wziął też udział Jarosław Spałek (trąbka, flugelhorn), Aleksandra Dąbrowska, Aleksandra Rudzińska, Jagoda Naja i Katarzyna Wasilewska (chórki), Marek Andrzejewski (gitara akustyczna, śpiew). Całość zmiksował Andrzej Karp.

 

Ks. Mieczysław Puzewicz: tradycja wielokulturowości Polski zobowiązuje nas do podjęcia przemyślanych metod integracji

Wnet.fm


Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet – kolejnym jej przystankiem jest Lublin. Gościem „Poranka Wnet”, prosto ze stolicy województwa Lubelskiego, jest ks. Mieczysław Puzewicz – wieloletni rzecznik prasowy lubelskiej kurii metropolitarnej, współzałożyciel Centrum Wolontariatu w Lublinie, który mówi o polityce dotyczącej migrantów i uchodźców państwa polskiego. Na terenie województwa Lubelskiego znajduje się największa ilość ośrodków dla uchodźców, w których na chwilę obecną znajduje się ponad 1/3 uchodźców przybyłych z Kabulu.

Jest bardzo dużo rodzin z dziećmi – niektóre dzieci przyleciały nawet bez butów lub z jedną tylko reklamówką w ręku. Wsłuchujemy się w ich potrzeby i pomagamy je zaspokoić.

Większość uchodźców planuje przedostać się dalej na Zachód, część natomiast zamierza pozostać w Polsce. Przygotowywane są formy integracji, które mają takim osobom pomóc w integracji z polskim społeczeństwem.

Mamy przygotowane formy integracji jak nauka języka polskiego, czy otwarcie przedszkola, gdzie dzieci będą mogły wziąć udział w zajęciach inkulturacyjnych.

Zdaniem gościa „Poranka Wnet” działania państwa w kwestiach dotyczących polityki migracyjnej nie są przemyślane, a jedynie spontaniczne. Uważa on, że mamy do czynienia z problemem, który może ciągnąć się przez lata.  Dzisiejszy kryzys migracyjny jest początkiem okresu napływu obcych do naszego kraju. Kluczem, zdaniem księdza, jest wprowadzenie sprawnych i skutecznych metod integracji. Historia pokazuje, że na terenie Polski były w stanie pokojowo koegzystować różne kultury.

Powinniśmy uczyć się na błędach Zachodu, gdzie prowadzona była nieprzemyślana polityka migracyjna, która przyniosła różnego rodzaju problemy. Myślę, że tradycja wielokulturowości Polski  – zwłaszcza na wschodzie – zobowiązuje nas do przemyślanego podejścia i skutecznych metod integracji.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK

Pokora: środki unijne rozdzielane są ze względów merytorycznych, a nie ideologicznych

Gośćmi „Poranka Wnet” są: Wojciech Pokora – redaktor naczelny „Kuriera Lubelskiego” oraz Ryszard Montusiewicz – dyrektor TVP Lublin.


Trwa Wielka Wyprawa Radia Wnet – kolejnym jej przystankiem jest Lublin. Gościem „Poranka Wnet”, prosto ze stolicy województwa Lubelskiego, jest Wojciech Pokora, redaktor naczelny „Kuriera Lubelskiego”, który komentuje spór między polskim rządem, a Komisją Europejską. Spór dotyczy również bezpośrednio miasta Lublin, gdyż – z uwagi na „sprzeciw wobec wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych” – dotacje unijne na terenie województwa Lubelskiego zostały tymczasowo zablokowane.

Uchwały podejmowane przez samorządy zdaniem Komisji Europejskiej powodują, że naruszone są zasady tolerancji – w związku z tym środki unijne zostaną wstrzymane. Wywołało to także sprzeciw polityków opozycji.

Na chwilę obecną samorządy są na etapie przygotowywania wyjaśnień dla Komisji Europejskiej – ich zdaniem żadne zasady praworządności ani tolerancji nie są łamane. Dotacje, o które toczy się spór, stanowiłyby spory zastrzyk gotówki dla województwa.

Tutaj chodzi o 26 milionów euro, które pochodzą z Funduszu Odbudowy.

Zdaniem polityków opozycji działania wspólnot samorządowych wstrzymują otrzymanie funduszy unijnych. Podczas posiedzenia lokalnego sejmiku pojawiły się wnioski przedstawicieli opozycji, aby uchwały te podważyć – nie zostały one jednak rozpatrzone pozytywnie. Wojciech Pokora zaznacza jednak, że uchwały te nie mają mocy prawnej – również w świetle prawa unijnego.

Jest to stanowisko, które nie ma żadnej mocy prawnej. Z tego, co tłumaczy i pokazuje w dokumentach marszałek, środki rozdzielane są ze względów merytorycznych, a nie ideologicznych.

Drugim gościem „Poranka Wnet” jest Ryszard Montusiewicz – dyrektor TVP Lublin, który opowiada o działaniu TVP Lublin. Jednym z głównych zagadnień, którym interesuje się telewizja jest brak interwencji władz miasta w lokalnych problemach. Podejmowane są także tematy bardziej ogólne, takie jak np. stosunki polsko-żydowskie.

Przygotowujemy od 3 lat cykl reportaży „Polacy na ratunek Żydom – historie niezwykłe” – chcemy pokazać poprzez konkretne historie, jak polskie rodziny ratowały Żydów w czasie okupacji ryzykując życie swoje i bliskich.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

PK