Prezydent Finlandii Sauli Niinisto powiedział, że Ankara zgodziła się wycofać swój sprzeciw wobec akcesji Szwecji i jego kraju do NATO. Osiągnięcie porozumienia potwierdził Jens Stoltenberg.
Sekretarz Generalny Jens Stoltenberg poinformował, że pierwszym dniu szczytu NATO w Madrycie zawarto porozumienie dotyczące przyjęcia Szwecji i Finlandii do Sojuszu. Jak powiedział:
Turcja, Szwecja i Finlandia podpisały memorandum, które bierze pod uwagę obawy Turcji, w tym kwestie dotyczące eksportu broni i walki z terroryzmem.
Flaga NATO / Fot. Sergeant Paul Shaw LBIPP (Army) / CC0
Czego można oczekiwać po najbliższym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego? Jacek M. Raubo o tym, nad jakimi rozwiązaniami należałoby popracować w ramach NATO.
Przede wszystkim oczekuję tutaj wzmocnienia tych narzędzi które są rozwijane w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego od dłuższego czasu.
Dr Jacek M. Raubo wyjaśnia, czego oczekuje od najbliższego szczytu Sojuszu. Chodzi o kwestie związane z mobilizacją, przerzutem wojska i logistyką. Pakt musi mieć możliwość elastycznego działania na różnych szerokościach geograficznych- od Afryki po Arktykę.
NATO ma rozbudowany element odstraszania, więcej do zrobienia jest jeżeli chodzi o obronę.
Potrzebne są nowe rozwiązania w zakresie reagowania kryzysowego.
Ekspert ds. obronności odnosi się do apeli Ukrainy o dostawy systemów rakietowych. Wyjaśnia, że należy rozdzielić działania Sojuszu i jego poszczególnych członków.
NATO nie jest gwarantem dostaw uzbrojenia; to ciężar poszczególnych państw członkowskich.
Do Sojuszu chcą dołączyć Szwecji i Finlandia. Analityk Defence24.pl sądzi, że kraje te zostaną przyjęte do Paktu, zauważając, iż już teraz są one w znacznym stopniu zintegrowane z działaniami Sojuszu. Zastrzeżenia wobec akcesji tych dwóch państw zgłasza Turcja.
Wydaje mi się, że takie zasygnalizowanie […] to niezbyt delikatna forma nacisku na inne państwa. Ale to jest nadal tylko forma nacisku.
Wskazuje, że mocarstwa mają narzędzia, aby rozmawiać z Turcją i przekonać ją do zmiany stanowiska.
Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji I Fot. en.kremlin.ru (CC BY-SA 4.0)
Karolina Wanda Olszowska tłumaczy ruchy Turcji na arenie międzynarodowej. Wyjaśnia, czemu Ankara tak bardzo stara się być mediatorem w trwającej wojnie na Ukrainie.
Turcja korzysta na kryzysie żywnościowym spowodowanym wojną na Ukrainie. Ankara kupuje ukradzione przez Rosjan zboże, gdyż zapewnia to jej 25% zniżki. Jednocześnie następca imperium Osmanów stara się odgrywać rolę mediatora w konflikcie ukraińsko – rosyjskim.
W ten sposób stara się budować swoją pozycje międzynarodową. Turcja jest bardzo pragmatyczna. Przed wojną robiła interesy zarówno z Ukrainą, jak i Rosją. Chciałaby wrócić do takiego stanu rzeczy
Mówi Karolina Wanda Olszowska, historyk i turkolog. Opisuje, w jaki sposób w Ankarze zostało odebrane przyznanie Ukrainie status kandydata do UE. Turcy z pewnością rozczarowani są faktem, że mimo starań ich kraju, Unia Europejska wciąż nie przyjęła go w swój poczet. W kontekście sytuacji ze wschodnim sąsiadem Polski nie widać jednak wielkiego oburzenia.
Ben-Oni Ardelean, wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych izby niższej rumuńskiego parlamentu, podsumowuje szczyt B9 i uwypukla konieczność rozszerzenia NATO.
Ben-Oni Ardelean podsumowuje szczyt B9. Uważa, że to ważny i pożyteczny szczyt dla owocnej współpracy międzynarodowej w sprawie bezpieczeństwa i pomocy uchodźcom w obliczu agresji Rosji na Ukrainę.
Szczyt B9 pokazał, że Polska i Rumunia są fundamentem wschodniej flanki NATO.
Wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych izby niższej rumuńskiego parlamentu uwypukla konieczność rozszerzenia NATO i zauważa, że ta organizacja musi być otwarta dla wszystkich chętnych do przyłączenia.
Mam nadzieję, że na szczycie NATO w Madrycie zostaną podjęte kroki na rzecz przyjęcia do Sojuszu nowych członków.
Gość „Poranka Wnet” proponuje stworzyć przejrzyste reguły dla przyszłych członków:
Powinna powstać mapa drogowa dla państw, które chcą przystąpić do NATO.
Ben-Oni Ardelean komentuje zdanie Sekretarza generalnego, co do słusznych obaw Turcji w sprawie przyłączenia Szwecji do NATO i proponuje podjęcie konstruktywnego dialogu z Turcją.
Simona Cojocaru/ Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet
Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Rumunii o szczycie Bukaresztańskiej 9, nadchodzącym spotkaniu NATO w Madrycie, przyjęciu Finlandii i Szwecji do Sojuszu oraz o relacjach polsko-rumuńskich.
Simona Cojocaru wyjaśniła w rozmowie z Radiem Wnet jak Rumuni przygotowują się do szczytu liderów Bukaresztańskiej Dziewiątki.
W poniedziałek zorganizowaliśmy spotkanie B9. Na poziomie ministrów obrony. Gospodarzami spotkania w formie wirtualnej były Rumunia i Polska.
Podkreśliła wagę tego formatu, który ostatnio zyskuje na znaczeniu.
Stało się ostatnio bardzo ważnym formatem przez wszystkie wysiłki w celu wzmocnienia obrony regionu wzmocnienia obrony zbiorowej na wschodniej flance, która jest teraz niezwykle istotna.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Rumunii tłumaczyła, jak po agresji Rosji na Ukrainę zwiększyła się obecność NATO na wschodniej flance.
Część sił odpowiedzi NATO została rozlokowana na wybrzeżu Morza Czarnego […]. Ponadto rozlokowane zostały siły w ramach operacji EVA.
Rumuni oczekują deklaracji dotyczących zmian w architekturze bezpieczeństwa.
Nasi liderzy przyjmą koncepcję, która powinna ukierunkować spójny zjednoczony wysiłek który może zmierzyć się z tym pogarszającym się środowiskiem bezpieczeństwa, w którym obecnie żyjemy.
Cojocaru stwierdziła, że nad kwestią przyjęcia Finlandii i Szwecji do NATO pochylają się prezydent i MSZ. Chcieliby oni wypracowania kompromisu z Turcją.
Maciej Lang - ambasador RP w Rumunii/Fot. Piotr Bobołowicz/Radio Wnet
Maciej Lang opisuje na jakich polach rozwija się polsko – rumuńska współpraca. Mówi o stosunku Rumunów do wojny na Ukrainie. Przewiduje jaką rolę może odegrać w niej Turcja.
Maciej Lang opisuje współpracę polsko – rumuńską na polu wojskowym. Oba kraje utrzymują u siebie nawzajem swoje kontyngenty. Współdziałanie Polski i Rumunii jest bardzo istotne dla funkcjonowania NATO.
Oba kraje są węzłowymi punktami na wschodniej flance. Nie powiedziałbym jednak, że są one istotniejsze od reszty państw Bukaresztańskiej 9.
Polska i Rumunia współpracują coraz mocniej również na polu gospodarczym. W kraju nad Morzem Czarnym działa już 1200 firm z polskim kapitałem, a może być ich jeszcze więcej. Dostęp Rumunów do słonowodnego akwenu również może przyczynić się do zacieśniania wzajemnych relacji między państwami.
W szelfie Morza Czarnego znajdują się niezagospodarowane przez Rumunów złoża gazu ziemnego. Jest go tak dużo, że będzie mógł być przesyłany również poza granice kraju.
Jaki jest stosunek Rumunów do trwającej wojny na Ukrainie? Jaką rolę może odegrać w niej Turcja? Koniecznie wysłuchaj całej rozmowy z naszym gościem!
Maciej Szymański/ Fot. Piotr Bobołowicz, Radio Wnet
Ambasador RP w Bułgarii o prorosyjskich sympatiach mieszkańców, polsko- bułgarskiej współpracy wojskowej oraz o polityce zagranicznej Sofii.
Ambasador RP w Bułgarii zauważa, że w kraju tym Rosja cieszy się wpływami i sympatią. Jest to, jak wyjaśnia dziedzictwo walki Imperium Rosyjskiego z Osmanami.
Maciej Szymański w #PoranekWnet: Rosja cieszy się sympatią w Bułgarii. Wynika to z lat niewoli tureckiej #RadioWnet
Maciej Szymański zauważa, że w tym samym czasie Polacy walczyli po stronie Turcji przeciwko Rosji. Wskazuje, że władze Sofii chciałyby, aby po bułgarskich wodach pływały jedynie statki turystyczne.
Maciej Szymański w #PoranekWnet: Polacy znają Bułgarię jako morze nad którym można wypoczywać #RadioWnet
Gość Poranka Wnet wskazuje, że Bułgaria tradycyjnie zajmuje postawę proniemiecką.
Maciej Szymański w #PoranekWnet: Car Borys III wyjaśnił Ribbentropowi jak wygląda polityka zagraniczna Bułgarii- zawsze z Niemcami, nigdy przeciwko Rosji #RadioWnet
Wyjątkiem było głosowanie nad akcesją Macedonii Północnej do Unii Europejskiej, której wbrew Berlinowi Sofia się sprzeciwiła. Szymański odpowiada na pytanie o koniec wojny. Stwierdza, że chciałby wierzyć, iż skończy się ona wkrótce, jednak analizy ekspertów nie nastrajają optymistycznie.
Maciej Szymański w #PoranekWnet: Coraz częściej mówi się o stanie przewlekłym, o zamrożonym konflikcie. Wiemy, że te zamrożone konflikty nie są tak „zamrożone”- giną ludzie #RadioWnet
Dr Maria Giedz opowiada o działaniach prowadzonych przez Turcję. Mówi o tym, iż wykraczają one poza okolice Aleppo, poza okolice Syrii.
Dr Maria Giedz komentuje działania tureckich wojsk. Prowadzą one szeroko zakrojoną akcję anty kurdyjską bombardując tereny Syrii czy Iraku (cierpią na tym również chrześcijanie, o czym pisaliśmy TUTAJ).
Erdogana zaczęła powstrzymywać Organizacja Narodów Zjednoczonych, ale także, co ciekawe, Rosja.
Naloty prowadzone na północny obszar Syrii mogą pogłębić kryzys humanitarny. Są to bowiem tereny rolnicze. Ludzie uciekając przed wojną chronią się w miastach, gdzie zaczyna brakować żywności.
Próbuje się ją sprowadzać z Iranu, ale jest jej za mało by wyżywić mieszkańców Kurdystanu.
Zdaniem Dr Marii Giedz poprzez działania wojenne Erdogan chce pokazać, że jest świetnym prezydentem. Wobec zapaści gospodarczej w Turcji, sukcesy militarne mogą być jedyna drogą do reelekcji.
Z drugiej strony wszyscy kontrkandydaci obecnego prezydenta siedzą w więzieniach lub są szykanowani
Turecki patrol w Syrii / Fot. Türk Silahlı Kuvvetleri (VOA) / Domena publiczna
Tureccy żołnierze oraz sprzymierzone z nimi frakcje Syryjskiej Armii Narodowej uderzyły na wioskę Tel Tamr niszcząc wiele budynków mieszkalnych i uszkadzając budynek lokalnego kościoła.
W okolicach Tel Tamr zamieszkiwało do niedawna 12 ty. osób, głównie chrześcijan. Ataki dokonywane przez dzihadżystów i zagrożenie ze strony armii tureckiej spowodowały wyludnienie tego obszaru. Obecnie zamieszkuje go jedynie około tysiąca mieszkańców.
Do uderzenia na wioskę miało dojść pod pretekstem prowadzenia operacji wojskowej przeciw Kurdom. Prawosławny syryjski arcybiskup, Maurice Amseeh uważa jednak, że tureckie działania są wyrazem ekspansjonistycznych ambicji, których celem jest opróżnienie regionu z chrześcijan. Część ekspertów jest zdania, że mają one odwrócić uwagę od problemu inflacji trawiącego Turcję.
Historyk i ekspertka ds. tureckich omawia politykę turecką wobec wojny na Ukrainie. Uwzględnia zagadnienie kurdyjskie i kwestię członkostwa Turcji w NATO.
Karolina Olszowska komentuje politykę zewnętrzną Turcji. Stwierdza, że musimy spojrzeć na dotychczasową politykę wpływów Erdoğana w kontekście potencjalnych zagrożeń.
Turcja, członek NATO, sprzeciwiła się kandydaturze Szwecji i Finlandii z powodu jej zdaniem łagodnego traktowania kurdyjskich grup bojowników należących do Robotniczej partii Kurdystanu (PKK). Ankarze zależy na niewspieraniu finansowym tej organizacji i wydaniu jej członków.
Ekspertka ds. tureckich przypomina , że Szwecja nałożyła embargo na sprzedaż broni do Turcji od 2019 roku w związku z ofensywą wojskową Ankary w Syrii i dodaje, że zniesienie tego zakazu jednym z punktów w negocjacji w kwestii przyłączenia Szwecji i Finlandii do NATO.
Karolina Olszowska także podkreśla:
W perspektywie długoterminowej niewątpliwie dojdzie do kompromisu, zwłaszcza, jeśli do negocjacji dołączą Stany Zjednoczone. Jednak innym członkom Sojuszu trzeba będzie wypracować strategie pracy z Turcją.