Simona Cojocaru wyjaśniła w rozmowie z Radiem Wnet jak Rumuni przygotowują się do szczytu liderów Bukaresztańskiej Dziewiątki.
W poniedziałek zorganizowaliśmy spotkanie B9. Na poziomie ministrów obrony. Gospodarzami spotkania w formie wirtualnej były Rumunia i Polska.
Podkreśliła wagę tego formatu, który ostatnio zyskuje na znaczeniu.
Stało się ostatnio bardzo ważnym formatem przez wszystkie wysiłki w celu wzmocnienia obrony regionu wzmocnienia obrony zbiorowej na wschodniej flance, która jest teraz niezwykle istotna.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Rumunii tłumaczyła, jak po agresji Rosji na Ukrainę zwiększyła się obecność NATO na wschodniej flance.
Część sił odpowiedzi NATO została rozlokowana na wybrzeżu Morza Czarnego […]. Ponadto rozlokowane zostały siły w ramach operacji EVA.
Rumuni oczekują deklaracji dotyczących zmian w architekturze bezpieczeństwa.
Nasi liderzy przyjmą koncepcję, która powinna ukierunkować spójny zjednoczony wysiłek który może zmierzyć się z tym pogarszającym się środowiskiem bezpieczeństwa, w którym obecnie żyjemy.
Cojocaru stwierdziła, że nad kwestią przyjęcia Finlandii i Szwecji do NATO pochylają się prezydent i MSZ. Chcieliby oni wypracowania kompromisu z Turcją.
Czytaj także:
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego odniosła się także do relacji polsko-rumuńskich.
Współpraca Polski z Rumunią rozwija się wspaniale.
Przypomina, że minęło sto lat od kiedy nasze kraje zostały sojusznikami.
A.P.