Magdalena Ziemska, dyrektor Zamku w Krasiczynie: W ten weekend mamy dużo atrakcji dla gości

Magdalena Ziemska o sytuacji Zamku w Krasiczynie w czasie pandemii.

Dyrektorka Zamku w Krasiczynie informuje, że obiekt jest już otwarty dla gości i czeka na kolejnych zwiedzających. Dziś w piątek odbędzie się koncert „Poszukiwacze skarbów” a w niedziele przyjedzie, że spektaklem krakowski teatr „Komedia”. Magdalena Ziemska mówi także o miłorzębie japońskim, drzewie, do którego z życzeniami idą zakochani.

Mamy magiczne drzewo, które spełnia życzenia.

Trzeba, jak wyjaśnia, pomyśleć życzenia i obejść drzewo trzy razy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Małgorzata Wassermann, Magdalena Ziemska, Sławomir Budzik i Bogdan Feręc – Poranek WNET – 16 lipca 2021

„Poranka WNET” można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:00 na: 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku i 98.9 FM w Szczecinie.

 

Goście „Poranka WNET”:

Małgorzata Wassermann – posłanka PiS;

Sławomir Budzik – redaktor naczelny Radia Deon w Chicago;

Magdalena Ziemska – dyrektorka Zamku w Krasiczynie,

Adrian Kowarzyk – redaktor Radia WNET;

Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com.

 


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Realizator: Miłosz Duda (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)


 

Sławomir Budzik / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Sławomir Budzik o najnowszych wydarzeniach w USA oraz najpopularniejszym mieście za Oceanem Atlantyckim. Amerykanie uważają, że miasto Boulder w stanie Kolorado jest najlepszym miejscem w całej Ameryce. Powodem takiego wyboru jest specyficzny klimat miejscowości. Na każdej ulicy czuć zapach marihuany. Ponadto dziennikarz mówi o sukcesie programu „Ponad Oceanami” Radia WNET i Radia Deon, który nadawany jest o godzinie 15:00 w każdy czwartek.


 

Magdalena Ziemska / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Magdalena Ziemska o sytuacji Zamku w Krasiczynie w czasie pandemii. Obiekt jest już otwarty dla gości i czeka na kolejnych zwiedzających. Dziś w piątek (16 lipca 2021) odbędzie się koncert „Poszukiwacze skarbów” a w niedziele przyjedzie ze spektaklem krakowski teatr „Komedia”.

Magdalena Ziemska, dyrektor zamku w Krasiczynie mówiła także o miłorzębie japońskim. To niezwykłe drzewo do którego z życzeniami idą zakochani.


 

Adrian Kowarzyk przedstawia to, czego się jak dotąd dowiedział o Polskim Ładzie w „Kurierze Ekonomicznym”.


 

Studio olimpijskie w Radiu WNET!


 

Małgorzata Wassermann / Fot. Radio WNET

Małgorzata Wassermann mówi o dalszych badaniach nad wyjaśnieniem katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 r. Sprawę bardzo trudno rozwiązać. Według posłanki za wielkie zaniedbania odpowiada Jerzy Miller, minister spraw wewnętrznych i administracji w latach 2009-2011. Wassermann komentuje również powrót Donalda Tuska do polskiej polityki oraz brak chęci współpracy PO z PiS.


 

Bogdan Feręc informuje, że Irlandia przegłosowała wprowadzenie paszportów covidowych. Niezaszczepieni nie będą mogli wejść m.in. do kawiarni i restauracji. Wszczęto już pierwsze protesty.


 

Studio olimpijskie w Radiu WNET!


 

Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Dmitrowicz: Grunwald nam spowszedniał, sprowadziliśmy go do roli obrazków i kalek językowych

Gościem „Popołudnia Wnet” był Piotr Dymitrowicz – historyk i dyrektor muzeum im. Jana Pawła II i Prymasa Stefana Wyszyńskiego, z którym rozmawialiśmy m.in. o 611 rocznicy bitwy pod Grunwaldem.

Głównym tematem rozmowy Tomasza Wybranowskiego i Piotra Dmitrowicza w „Popołudniu Wnet” była 611. rocznica bitwy pod Grunwaldem. Z naszym gościem poruszyliśmy także temat edukacji historycznej oraz pewnych różnic jej dotyczących.

Co ciekawe obecnie, podczas lekcji historii zaskakująco mało obszernie – w porównaniu choćby do czasów PRL – mówi się o dokonaniach tak pozytywnych dla polskiej historii postaci, jak Władysław Jagiełło. Piotr Dmitrowicz stara się nakreślić prawdopodobne przyczyny takiego stanu rzeczy.

Może zabrzmi to kolokwialnie, ale ten Grunwald nam spowszedniał, sprowadziliśmy go do roli obrazków i kalek językowych. Dwa nagie miecze, Jagiełło, Krzyżacy… Narracja historyczna jest drętwa i nie chwyta – nie ma tam nic, co mogłoby młodego człowieka porwać.

Piotr Dmitrowicz.

Piotr Dmitrowicz zaznacza również, że w ostatnich latach dopatrzył się pewnej tendencji w postrzeganiu narracji historycznych, która polega na doszukiwaniu się nowych i niekoniecznie autentycznych faktów w znanych nam wydarzeniach.

Obserwuję w ostatnich dziesięcioleciach taką tendencję do szukania, nie tylko w tym zwycięstwie, ale i w innych jakichś tanich sensacji. Pamiętam np. że kilka lat temu liberalne media bardzo mocno lansowały taką tezę, że ta bitwa pod Grunwaldem to była strasznie krwawa i krew lała się strumieniami, a ci Polacy dokonywali jakichś rzezi. Stoi za tym swego rodzaju trywializacja i brak zrozumienia historii.

Kontynuując wątek, nasz gość w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim zaznacza, że w tamtym czasie w Europie dochodziło do walk dalece bardziej drastycznych, podając przykład dobrze nam wszystkim znanych wypraw krzyżowych, np. tej przeciwko Litwinom.

To była wyprawa przeciwko „dzikim”, pogańskim Litwinom, którzy przecież kilkanaście lat wcześniej przyjęli chrzest, lecz ówczesna „propaganda” robiła wszystko by udowodnić, że Litwini dalej tymi poganami są, tworząc taki ich obraz.

Piotr Dmitrowicz podzielił się również swoją oceną opisywanych wydarzeń, kładąc nacisk na fakt, iż w tamtym momencie był to sukces i szczytowy punkt rozwoju dla ówczesnej polskiej armii. Poszedł w ten sposób nieco na pohybel pojawiających się czasami głosów, iż jej potencjał mógł być lepiej wykorzystany.

Ja bym był ostrożny w ferowaniu takich oto wyroków, że można było lepiej i można było więcej. To był wielki sukces i wielki triumf.

Zapraszamy do odsłuchania całej rozmowy!

PK

Wakacyjne Popołudnie WNET – 12 lipca 2021 – Iza Lech, dr Jarosław Sachajko, Piotr Dmitrowicz i Juliusz Erazm Bolek

Popołudnia WNET wakacyjną pmożna słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 17:05 – 19:00 na: www.wnet.fm oraz w sieci Radia WNET. Dzisiaj zaprasza z Dublina Tomasz Wybranowski.

W gronie gości:

  • dr Jarosław Sachajko – poseł Kukiz’15,
  • Iza Lech – dziennikarka Radia DEON w Chicago,
  • Piotr Dmitrowicz – Muzeum im. Jana Pawła II i  Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie;
  • Juliusz Erazm Bolek – poeta

Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski

Redaktor wydania: Tomasz Wybranowski

Wydawca techniczny: Anna Nartowska i Andrzej Karaś

Realizatorzy: Andrzej Gumbrycht (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin).

 

Dr Jarosław Sachajko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Dr Jarosław Sachajko mówi m.in. o postulacie reaktywacji Akademii Zamojskiej. Ubolewa nad tym, że wielu lokalnych polityków nie jest zainteresowanych sprawą. Poseł Sachajko uwypukla znaczenie rolnictwa dla funkcjonowania państwa i społeczeństwa.

Iza Lech mówi o rosnącej fali przemocy w Chicago. Jak zwraca uwagę, coraz gorsze nastroje panują w miejscowej policji. Dziennikarka posądza burmistrz Lori Lightfoot o dwulicowość i zapewnia, że bez jej odejścia z tej funkcji sytuacja w mieście się nie poprawi.

W rocznicę bitwy pod Grunwaldem Piotr Dmitrowicz mówi o potrzebie lepszego upamiętniania polskiej historii. Ocenia, że dominujący sposób opowiadania o polskich zmaganiach z Krzyżakami nie daje szans na trafienie do młodzieży.

Juliusz Erazm Bolek i Tomasz Wybranowwski, podczas premiery zbiorku „Zaklinator”. Warszawski Dom Księgarza, październik 2019 roku. Fot. profil na Facebooku Juliusza Erazma Bolka

Juliusz Erazm Bolek o słabym stanie czytelnictwa w Polsce, zwłaszcza jeżeli chodzi o poezję. Artysta prezentuje jeden ze swoich wierszy.

Wysłuchaj całego Popołudnia WNET już teraz!

Ireneusz Raś, Jakub Maciejewski, Hanna Gill-Piątek, Tomasz Wybranowski – Popołudnie WNET – 13.07.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku i Szczecinie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście „Popołudnia WNET”:

Ireneusz Raś – poseł Kolacji Polskiej;

Jakub Maciejewski – dziennikarz, wPolityce, Sieci;

Tomasz Wybranowski – poeta, historyk literatury, dziennikarz, autor audycji „Studio Dublin” w Radiu WNET, Studio 37;

Hanna Gill-Piątek – poseł Polski 2050;

dr Krzysztof Jabłonka – historyk, prowadzący audycji „Gawęda historyczna” w Radiu WNET


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Andrzej Gumbrycht


Ireneusz Raś / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Ireneusz Raś mówi o swoim obecnym miejscu w polityce po odejściu z Platformy Obywatelskiej. Komentuje także sytuację w tej ostatniej. Sądzi, że Donald Tusk ma wiele do zrobienia w partii po przejęciu w niej przywództwa. Raś zauważa, że Platformę czeka na jesieni wybór szefów regionów. Ocenia, że Tusk skonsolidował starych wyborców Platformy. Zgadza się przy tym z Grzegorzem Schetyną, iż bez przekonania ludzi zniechęconych do duopolu PO-PiS, Platformie nie uda się odzyskać dawnej pozycji. Polityk sądzi, że błędem byłoby pójście w stronę ostrej polaryzacji.

Gość Popołudnia WNET odnosi się także do polityki zagranicznej. Jak zaznacza, „nie walczmy na wszystkim frontach”. Podkreśla, że Stany Zjednoczone od dekad stoją na straży demokracji na całym świecie.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia, że Paweł Kukiz pogubił się w polityce.


Tomasz Wybranowski opowiada o historii piosenki „Trzy zapałki”.


Jakub Maciejewski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakub Maciejewski komentuje wybory w Mołdawii, gdzie wygrała partia prozachodnia. Oznacza to, jak ocenia, że kraj ten obejmie kurs proeuropejski. Po tym jak Maia Sandu wygrała wybory prezydenckie Mołdawianie uwierzyli w możliwość zmiany na scenie politycznej. Mieszkańcy Mołdawii chcą ukrócenia trapiących kraj korupcji i złodziejstwa.

Jak mówi dziennikarz, w Naddniestrzu, którego mieszkańcy także głosowali w wyborach, dochodziło do fałszerstw wyborczych. Zauważa, że mołdawscy socjaliści i komuniści czują się Rosjanami. Maciejewski wyjaśnia, że wobec lokowania w regionie Naddniestrza przemysłu w czasach ZSRR, separatystyczna republika jest nawet bogatsza od reszty Mołdawii.


Hanna Gill-Piątek/ Foto. Dariusz Skorupa/CC BY-SA 4.0

Hanna Gill-Piątek komentuje powrót Donalda Tuska. Zauważa, że wbrew oczekiwaniom Platforma nie ma znów 30 proc. w sondażach. Sądzi, że przepływy wyborców jest świadectwem ich zaufania. Posłanka Polski 2050 zauważa, że medialnie już kilkakrotnie liderzy Platformy „zapisywali” partię Szymona Hołownii do koalicji. „Musimy mieć plan, aby Polska spojrzała w przyszłość, a nie przeszłość”- zaznacza. Deklaruje, że chce mówić do sześciomilionowej grupy wyborców, którzy nie znajdują swoich reprezentantów na scenie politycznej. Gill-Piątek podkreśla, że należy nie tylko myśleć o tym, jak odsunąć PiS od władzy, ale też jak później zmienić Polskę.


Dr Krzysztof Jabłonka / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Krzysztof Jabłonka mówi o małżeństwie królowej Jadwigi i Władysława Jagiełły w rocznicę śmierci ich jedynego dziecka- Elżbiety Bonifacji, w niecały miesiąc po narodzinach. Rozprawia się z mitami historiograficznymi, takimi jak ten, że Jadwiga była zakochana w księciu Wilhelmie Habsburgu, czy, że Jagiełło był sędziwy. Wskazuje, że litewski władca miał 24 lata w roku ślubu.

78. Rocznica Rzezi Wołyńskiej. Studio Dublin: Nie można budować wspólnej przyszłości na kłamstwie historycznym

11 lipca 1943 roku doszło do czystek etnicznych zwanych dziś „krwawą niedzielą”. Ukraińscy nacjonaliści zaatakowali 99 miejscowości, a akty terroru kosztowały życie kilkadziesiąt tys. Polaków i Żydów.

W piątkowej audycji „Studia Dublin” redaktor Tomasz Wybranowski przypomina wydarzenia tzw. „krwawej niedzieli”, która stanowiła kulminację Rzezi Wołyńskiej. Jak komentuje dziennikarz, było to ludobójstwo tym bardziej okrutne, bo dokonali go nasi sąsiedzi, współmieszkańcy Kresów:

Pamiętać należy o ludobójstwie dokonanym na Polakach z Kresów przez ukraińskich nacjonalistów, sąsiadów – a przecież przez lata i Polacy i Ukraińcy żyli na tych naszych dawnych Kresach – mówi gospodarz audycji.

Autor „Studia Dublin” wskazuje, że istnieje wyraźna potrzeba dialogu na ten temat Rzezi Wołyńskiej. Co więcej, redaktor zwraca również uwagę na niemożność dalszego pogłębiania współpracy i przyjaźni polsko-ukraińskiej w obliczu negowania tamtejszych wydarzeń:

Dzisiaj budujemy wspólną przyszłość. Natomiast, nie można budować tej przyszłości i przyjaźni na kłamstwie historycznym i negowaniu zbrodni. A na Wołyniu doszło do nie czystek etnicznych a ludobójstwa – podkreśla Tomasz Wybranowski.

Ponadto, dziennikarz rozwija bardzo wiele aspektów związanych z mającymi miejsce na Wołyniu aktami ludobójstwa. Mówi m.in. o genezie zbrodni, która miała swoje źródło w dążeniach radykalnych ukraińskich nacjonalistów do utworzenia niepodległego, autorytarnego państwa ukraińskiego.

Tomasz Wybranowski twierdzi również, że za plan czystek odpowiedzialna jest ówczesna ukraińska inteligencja:

Tę zbrodnię zaplanowali ukraińscy inteligenci, a dzisiaj niektóre środowiska inteligencji ukraińskiej robią wszystko by zablokować prawdę o tej zbrodni. A polskie elity często temu ulegają – podsumowuje Tomasz Wybranowski.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

1 lipca rozpoczęła się 66. edycja The Irish Open. Grabiasz: To największy turniej golfowy na Wyspach

Jakub Grabiasz komentuje tegoroczną, 66. odsłonę słynnego turnieju golfowego The Irish Open, który po pandemii powraca do widzów w pełnej krasie.

Kuba Grabiasz – Sport Studio Dublin. Fot. arch. Studio 37.

W nowym programie „Studia Dublin” rozmówcą Tomasza Wybranowskiego jest ekspert sportowy Studia 37, Jakub Grabiasz.

Gość dublińskiej audycji mówi o turnieju golfowym „Irish Open”.  Turniej został rozegrany po raz pierwszy w 1927 r. w Portmarnock Golf Club w mieście Portmarnock, nieopodal Dublina.

Sponsorem tytularnym imprezy jest Dubai Duty Free. Jak komentuje nasz gość, dla miłośników sportu jest to wydarzenie zdecydowanie warte odnotowania:

Wielkie wydarzenie. To już 66. edycja „Dubai Duty Free The Irish Open”, bo tak dokładnie nazywa się to wydarzenie. (…) To jest największy turniej golfowy na Wyspach – podkreśla komentator.

Jakub Grabiasz opowiada o trudnościach poprzedniej, pandemicznej edycji turnieju. Jak zaznacza jednak ekspert, 66. odsłona The Irish Open odbywa się już w zupełnie innych warunkach:

W zeszłym roku nie komentowaliśmy tego, bo turniej odbył się nieco w cieniu pandemii. (…) W tym roku jest inaczej. The Irish Open wróci pełną pompą. W tym roku to wydarzenie rozpoczęło się wczoraj na polach The Mount Juliet – przytacza Jakub Grabiasz.

Gość Tomasza Wybranowskiego pochyla się również nad samym golfem. Jak stwierdza ekspert, jest to fascynująca acz mało spektakularna dyscyplina:

Golf nie jest tak widowiskowy jak inne sportowe gry, ale jeśli się zna zasady i wie, czego oczekiwać można złapać bakcyla i się tym fascynować – mówi Jakub Grabiasz.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.

Remi Juśkiewicz: Próbowałem być businessmanem, ale mi nie poszło. To muzyka jest polem, gdzie mam coś do powiedzenia

Autor „Może Pojutrze” opowiada o swojej muzycznej drodze: Nie mam dużej popularności, mam zaledwie dwie płyty na koncie, ale ku mojemu zdziwieniu idzie wszystko powolutku do przodu. Jestem szczęśliwy.

Gościem „Muzycznej Polskiej Tygodniówki” Tomasza Wybranowskiego jest muzyk i kompozytor, Remigiusz „Remi” Juśkiewicz. Muzyk mówi o swojej muzycznej drodze, która rozpoczęła się już w dojrzałym okresie życia. Jak wspomina artysta, najpierw próbował swoich sił w businessie:

Ja też byłem trochę narzekaczem, bo próbowałem być businessmanem, ale mi nie poszło. Zdecydowałem, że muzyka jest polem, gdzie mam coś do powiedzenia – zaznacza Remi Juśkiewicz.

Tutaj do wysłuchania rozmowa Tomasza Wybranowskiego z Remim Juśkiewiczem:

Pochodzący ze Zgorzelca artysta kilkanaście lat temu wyemigrował do Wielkiej Brytanii, o czym opowiada na antenie WNET. Wtedy również zaczął się kształcić artystycznie:

Niedługo to będzie 18 lat, a przyjechałem na sześć tygodni. (…) Na stare lata zacząłem się też kształcić. To się okazało wcale nietrudne za granicą – komentuje Remigiusz Juśkiewicz.

Remi Juśkiewicz, w pełnej poetyckiej i niezwykłej bajkowej krasie. Fot. arch. własne.

 

Remigiusz Remi Juśkiewicz opowiadał także o doświadczeniach związanych z brytyjskim systemem kształcenia akademickiego.

Jak komentuje muzyk i autor albumu „Może pojutrze” jest on zupełnie inny niż polski i skupia się na otwartości na różnorodność oraz pomoc w obraniu i realizowaniu się we własnej, wybranej ścieżce kariery:

 

 

Najpierw studiowałem przy West London University studiowałem song writing. Nigdy w życiu nie studiowałem nawet w Polsce, zupełnie nie wiedziałem jak to wygląda. Powiedzieli, że jeżeli uprawiasz hip-hop – pomożemy ci tworzyć piosenki hip-hopowe, jeżeli country to country itd. Tak było. Nie ingerują, tylko starają się pomóc – zaznacza Remigiusz Juśkiewicz.

Ponadto, poetycki bard i rozmówca Tomasza Wybranowskiego pochyla się też nad tematem sukcesu. Remi Juśkiewicz otwarcie przyznaje, że „póki co nie jest w stanie utrzymywać się jedynie ze swojej działalności muzycznej„, ale uważa, że „ma przed sobą pozytywną perspektywę„:

Sukcesem trudno to nazwać, bo tak szczerze mówiąc jeszcze nie żyję z muzyki. Nie mam dużej popularności, mam zaledwie dwie płyty na koncie, ale ku mojemu zdziwieniu idzie wszystko powolutku do przodu i jestem szczęśliwy – przyznaje Remigiusz „Remi” Juśkiewicz.

Tutaj link, gdzie można zakupić jego album „Może pojutrze”: www.ebay.co.uk/Moze.Pojutrze/

opracowanie: Nina Nowakowska

Piotr Banach: Chciałem być gwiazdą rocka, bo wydawało mi się, że ta branża muzyczna jest ostoją szlachetności i ideałów

W „Muzycznej Polskiej Tygodniówce” muzyk mówi m.in. o swoim odejściu z grupy Hey: Każdy ma swój zgiełk, ale nie o to chodziło. Ja byłem rozczarowany branżą muzyczną. Słowo branża dużo tu wyjaśnia.

[related id=145009 side=right] Gościem najnowszej „Muzycznej Polskiej Tygodniówki” jest Piotr Banach. W 1992 r. założył on zespół Hey, którego był liderem i gitarzystą. Słynną formację opuścił w 1999 r., by w tym samym roku nagrać  pierwszą solową płytę z Indios Bravos. W zespole gra po dziś dzień. W 2010 r. powołał do życia nowy muzyczny projekt – Ludzie Mili. Piotr Banach mówi o początkach swojej muzycznej ścieżki, swoich idolach i artystycznych motywacjach:

Chciałem być gwiazdą rocka, bo wydawało mi się, że ta branża muzyczna jest ostoją szlachetności, wzniosłych ideałów, że wszyscy walczymy o to by świat był lepszy – podkreśla Piotr Banach.

[related id=82837 side=right] Założyciel grupy Hey opowiada również o powodach, dla których pod koniec lat 90. rozstał się ze słynną formacją. Zdaniem Piotra Banacha, powodem odejścia nie było wyczerpanie nabierającą tempa karierą, ale rozczarowanie branżą muzyczną:

Same te rzeczy związane z koncertami, wywiadami i terminami są częścią życia każdego muzyka, każdy ma swój zgiełk. Nie o to chodziło. Ja byłem rozczarowany branżą muzyczną – podkreśla artysta.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego opisuje swoje negatywne doświadczenia z branżą muzyczną, które spowodowały jego rozczarowanie i potrzebę zmiany kierunku ścieżki kariery. Jak komentuje Piotr Banach, w tzw. show businessie często górę nad wartością artystyczną i ideałami biorą przyziemne, ludzkie pragnienia i potrzeby:

Słowo branża dużo tu wyjaśnia, tak samo słowo show business. Wszędzie tam gdzie jest branża i business są najnormalniejsze ludzkie pragnienia (…) – chęć gromadzenia dóbr, chęć dominowania, wybicia się, bycia kimś wyjątkowym, rządzenia. To są normalne ludzkie cechy, ale w moim kontekście – bo spodziewałem się, że ta branża muzyczna będzie miała inne oblicze – wspomina Piotr Banach.

Gość „Muzycznej Polskiej Tygodniówki” wspomina też młodzieńcze lata i swoje ówczesne nastawienie względem niektórych grup społecznych, za które teraz przeprasza. Piotr Banach mówi m.in. o dawnej pogardzie względem osób, które podzielały tych samych pragnień i ideałów co część środowiska muzycznego Szczecina:

Pamiętam jak ja, jako młody człowiek i moje środowisko grzeszyliśmy głupotą, pewną pogardą, wypowiadając się na temat ludzi, którzy mieli zwykłą pracę. Dla nas ze Szczecina to był tzw. stoczniowiec (…) i, że my nie chcemy skończyć jak taki stoczniowiec. Ja w tym momencie przepraszam, nie tylko wszystkich stoczniowców, ale ludzi, którzy mają po prostu swoje życie, swoje zawody i ciężką pracę za taką naszą młodzieńczą głupotę.

Tomasz Wybranowski i Piotr Banach po wywiadzie w Szczecinie (rok 2019). Fot. Jan Olendzki.

Jak podsumowuje Piotr Banach, doszedł on do wniosku, że zarówno środowisko robotnicze jak i członkowie branży muzycznej mają takie same potrzeby i pragnienia, ale różnią się sposobem w jaki je osiągają:

Wydawało mi się, że branża muzyczna to zaprzeczenie życia stoczniowca, a okazało się, że nie. To są tacy sami ludzie, takie same środowisko tylko inne narzędzia – zaznacza Piotr Banach.

Muzyk mówi też piosence „Jeśli tylko, to będzie możliwe”. Nagrany wraz z Kafi utwór zapoczątkował formację BAiKA. Piotr Banach opisuje swoją trasę z Kafi i pierwsze publiczne wykonania wspomnianego kawałka:

Na każdym koncercie, nawet tam gdzie graliśmy pierwszy raz, potrafiliśmy poderwać tą piosenką ludzi do wspólnego śpiewania tka, że kilkanaście razy na koniec powtarzał się refren. My już przestawaliśmy grać, uśmiechaliśmy i bujaliśmy się, a publiczność cały czas śpiewała – opowiada Piotr Banach.

 

 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w formie podcastu!

 

N.N.

Anna i Adam Filipscy: To co nagrywamy nie jest dla siebie, ale dla radości wielu

Jak komentuje współprowadzący orkiestry „Campanella”, Adam Filipski: Orkiestra jest „szkołą życia”, uczy pracy w grupie, integruje, uspołecznia i uczy radzenia sobie ze stresem.

W najnowszej audycji „Studia 37 International” goszczą nauczyciele muzyki i opiekunowie mandolinowej Orkiestry „Campanella”, Anna i Adam Filipscy.

Anna i Adam Filipscy, zakochani w muzyce i pięknym Cekcynie w sercu Borów Tucholskich. Fot. arch. własne.

 

Orkiestra działa przy Szkole Podstawowej w Cekcynie. Została założona w 1971 roku dzięki zaangażowaniu jej pierwszego dyrygenta, Stanisława Fiegla. Od września 1985 roku pieczę nad „Campanellą” sprawuje małżeństwo, Anna i Adam Filipscy.

Od 2006 roku współprowadzi ją również ich córka, dr Magdalena Filipska. Od początku działalności orkiestry zagrało w niej ponad 350 osób. „Campanella” zorganizowała ponad 450 koncertów w Polsce i za granicą. Dziś, zespół liczy 45 osób w składzie koncertowym.  Jak czytamy na stronie campanella.pl, zespół orkiestry:

„Skupia uczniów szkół podstawowych, szkół średnich oraz studentów z terenu gminy Cekcyn i powiatu tucholskiego. Instrumentarium orkiestry tworzą: mandoliny, banjo, akordeony, gitary akustyczne, gitara basowa, fortepian, flety proste, dzwonki, trąbka, saksofon tenorowy, saksofon altowy, instrumenty perkusyjne i perkusja. Repertuar „Campanelli” obejmuje m.in. muzykę filmową, klasyczną, taneczną i popularną. Aranżacji wszystkich utworów dokonują Anna, Adam i Magdalena Filipscy”.

Do tej pory „Campanelli” z sukcesami wydała się aż 7 płyt. Są to: „Podbój raju”, „Tajemniczy ogród”, „Narodzenia czas”, „Mandolinki z Borów”, dwupłytowy album: „Mandolinowe impresje” i „Całą noc padał śnieg” oraz „Campanella z Borów Tucholskich”. Nagranie regularnie pojawiają się na antenie sieci Radia WNET (Szczecin, Wrocław, Kraków, Białystok i Warszawa).

Teraz w przygotowaniu jest już ósmy krążek młodej orkiestry, o którym mówi Adam Filipski:

Rzeczywiście jesteśmy w końcowym etapie wydawania, kończenia masteringu utworów, które nagrywaliśmy w ubiegłym roku. (…) Mam nadzieję, że uda nam się wciągu dwóch lub góra trzech miesięcy zakończyć cały etap razem z wyprodukowaniem. Myślimy o tysiącu sztuk egzemplarzy. – komentuje Adam Filipski.

Rozmówca Tomasza Wybranowskiego mówi, że nagrane płyty trafią do publiczności orkiestry w Cekcynie oraz do młodych muzyków i ich rodzin. Jak zaznacza Adam Filipski, płyta jest prezentem dla całej lokalnej społeczności:

To co nagrywamy nie jest dla siebie, ale dla radości wielu – mówi Adam Filipski.

Adam Filipski opowiada również o współpracy z młodzieżą, która tworzy mandolinową orkiestrę oraz o wsparciu lokalnej społeczności i partnerów:

To trwa od 35 lat, w tym roku – od 36. Nie udałoby się wiele naszych przedsięwzięć gdyby nie wsparcie wielu ludzi. Począwszy od wsparcia duchowego, którego mamy bardzo wiele, dla działalności tak wielu ludzi potrzebne są także finanse. Te finanse zapewnia nam gmina – opowiada współprowadzący „Campanelli”.

Anna Filipska opowiada natomiast o bieżących kierunkach rozwoju młodej mandolinowej orkiestry. Jak wskazuje nauczycielka, dzięki córce Magdalenie Filipskiej, „Campanella” nawiązała współpracę z bydgoską Akademią Muzyczną:

Dzięki Madzi rozwijamy się profesjonalnie muzycznie dlatego, że współpracujemy z Akademią Muzyczną. Zostaliśmy zgłoszeni do konkretnej współpracy, czyli studenci IV wydziału Akademii Muzycznej w Bydgoszczy – Edukacji Artystycznej – mogą wybierać do koncertu dyplomowego (…) konkretny chór, konkretną orkiestrę. I my jesteśmy właśnie na liście do wyboru – przypomina Anna Filipska.

Co więcej, jak podkreśla Anna Filipska, współpraca z Akademią Muzyczną układa się bardzo pomyślnie. W tym roku do koncertu dyplomowego „Campanellę” zaangażowano aż cztery razy:

W tym roku wybrało nas aż czworo studentów. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi – opowiada Anna Filipska.

nna, Magdalena i Adam Filipscy – filary sukcesu Campanelli i ambasadorzy gminy Cekcyn w całej Polsce. Fot. arch. własne.

 

Jednak wystąpienia w ramach współpracy z bydgoską uczelnią to nie jedyne plany orkiestry na najbliższy czas. „Campanella” wystąpi z koncertami w Szczecinie w dniach 11 – 16 października 2021 roku, oraz w Kamieniu Pomorskim, w pięknej Katedrze, 17 października 2021 r. To wszystko w ramach projektu ERASMUS, na specjalne zaproszenie Pani Profesor Akademii Sztuki w Szczecinie Iwony Salamon.

Anna Filipska szczególnie wspomina jeden z koncertów w bydgoskiej Akademii Muzycznej, kiedy to poznała profesor Iwonę Salamon.

Wybitna wykładowczyni zaprosiła wówczas „Campanellę” do wzięcia udziału w koncercie w Szczecinie:

Podeszła do mnie i powiedziała, że jest pod tak wielkim wrażeniem poziomu artystycznego naszej orkiestry, że jest w trakcie załatwiania programu ERASMUS i, że organizuje wielkie wydarzenie w Szczecinie. (…) Ma już zaklepane chóry z Armenii, Słowacji i Hiszpanii i brakuje jej czwartego zespołu. Powiedziała, że chciała wziąć kolejny chór, ale jak usłyszała nas, stwierdziła, że to właśnie my będziemy tym czwartym zespołem – przytacza Anna Filipska.

Wielkim wsparciem dla młodych muzyków i pedagogów jest pan Jacek Brygman, wójt gminy Cekcyn, który – jak mówił podczas wizyty Radia WNET w Cekcynie  Tomasz Wybranowski:

Może być wzorem dla innych samorządowców w całej Polsce, bowiem potrafi uchwycić złoty środek między sprawami gospodarczymi, komunalnymi a rozwojem ducha mieszkańców tego pięknego zakątka, w samym sercu Borów Tucholskich, zwracając uwagę na młodzież – naszą przyszłość.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

N.N.