Raport z Kijowa 23.11.23 r.: Blokada granicy przypomina strajk dokerów angielskich z 1920 r. blokujących dostawy dla RP

Bitwa warszawska piechota / fot: unknown / Wikimedia Commons

Tę historyczną analogię przytoczył Artur Żak w trakcie rozmowy na temat strajku Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu, którzy od 6 listopada blokuje przejścia graniczne z Ukrainą.

W dzisiejszym Raporcie z Kijowa, który prowadził Paweł Bobołowicz, Redaktorzy Radia Wnet, omawiają aktualną sytuację na Ukrainie, dyskutują na temat blokady granic i braku skutecznych działań władz. Informują także o bezpieczeństwa przedsiębiorców i osób uwięzionych na granicach, a także zaznaczają, że blokada ma negatywne skutki gospodarcze i humanitarne dla obu państw.

 

Artur Żak:

Często w rozmowach z Ukraińcami musze się tłumaczyć z czegoś, czego nie dokonałem. Wtedy często podaje przykłady historyczne, sięgam do przykładów sprzed stu lat, do wojny z bolszewikami z 1920 roku i podaje przykład strajku dokerów angielskich i zatrzymanie na co najmniej dwa tygodnie dostaw amunicji, która miała dopłynąć do broniących się Polaków. Przypominam też strajki w 1920 roku w Niemczech, Belgii, Skandynawii, Włoszech, Czechach, a także o dywersjach dokonywanych w europejskich fabrykach amunicji, m.in. w Austrii.

 

O blokadzie granicy i jej skutkach z Piotrem Ciarkowskim, właścicielem firmy Bikor, Członkiem Zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, który od lat współpracuje z Ukrainą i mimo rosyjskiej inwazji wciąż prowadzi interesy w tym kraju, rozmawia Paweł Bobołowicz.

Piotr Cierkowski:

Chciałbym powiedzieć o tym, kto ma obowiązek zapewnić porządek i przepływ towarów. Państwo ma zapewnić i rząd powinien to wykonać. Wykonać jakieś ruchy. Jeśli te ruchy mediacyjne nie doprowadziły do skutku, niestety trzeba to odblokować siłowo. Tak się wydarzyło na Słowacji w ciągu ostatnich godzin granica została przez służby porządkowe odblokowana. Polscy producenci i nie tylko polscy, bo również europejscy, na blokadzie bardzo tracą. Pamiętajmy, że jest to sezon przedświąteczny. Pamiętajmy, że Ukraina stara się jednak żyć normalnie, czyli przepływ towarów powinien iść normalnie. Ukraina zaopatruje się w towary z Europy, z Polski. Pamiętajmy też o tym, że Polska jest na drugim miejscu jako partner handlowy Ukrainy. Aby uzyskać taki efekt, jest to efekt pracy wielu, wielu pokoleń biznesmenów, którzy przez dziesięciolecia tworzyli tę współpracę, te mosty, które działają w tej chwili, a one są świadomie niszczone. I tak jak mówiłem, dziwi mnie taka bezradność, bezradność władzy, która po prostu widzi jak pali się efekt jej pracy, które też wykonała przez ostatnie lata i nic nie robi w tym kierunku.


Dmytro Antoniuk przedstawił relację z frontu napastniczej wojny, którą rozwiązała przeciwko Ukrainie Rosja. Redaktor szczególnie koncentruje się na obszarze wokół Awdijiwki.


Wspieraj Autora na Patronite

Wysłuchaj całej audycji już teraz!


Audycja specjalna w 10. rocznicę początku Euromajdanu

Raport z Kijowa 16.11.23 r.: Lider blokady granicy RP ujawnia w czasie rzeczywistym informację o ruchu kolumn wojskowych

Fot. Paweł Bobołowicz

Nowo założony Komitet Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu od 6 listopada blokuje przejścia graniczne z Ukrainą. Protestujący deklarują, że przepuszczają jeden samochód ciężarowy na godzinę.

Tysiące ciężarówek czekające na wjazd na Ukrainę, kolejki sięgają dziesiątków kilometrów. Kolejne rozmowy tym razem z przedstawicielami Komisji Europejskiej zakończyły się fiaskiem. Organizatorzy deklarują, że na bieżąco przepuszczają autokary, transporty z żywnością, pomocą humanitarną, paliwami i sprzętem wojskowym.

Wczoraj jeden z liderów protestu Rafał Mekler, aby potwierdzić, że przepuszczają sprzęt wojskowy, opublikował zdjęcie transportu pojazdów opancerzonych, które jego zdaniem „…z Korczowej (przed chwilą) jedzie bez kolejki…”, czym wywołał falę oburzenia i zarzuty ujawniania szczegółów transportów wojskowych, co niesie za sobą realne zagrożenie rosyjskim uderzeniem rakietowym.

Post w mediach społecznościowych Rafała Meklera (redakcja celowo zniekształciła fragment zdjęcia)

 

Paweł Bobołowicz rozmawia z goście Raportu z Kijowa, Tomaszem Barteckim, koordynatorem grupy „Granica / Кордон PL – UA”, na temat protestu:

Ukraińcy próbują, próbują coś tam robić, różne organizacje coś robią, a z tego co wiemy, wczorajsze wieczorne rozmowy, już z udziałem kogoś z Komisji Europejskiej i ministrem Adamczykiem. Mamy taki krótki komunikat – spotkanie zakończyło się fiaskiem. W tej chwili, z tego co wiem, główny organizator, lider, bo tak o nim się mówi, Rafał Mekler udał się właśnie na Słowację, gdzie umówił się z jednym ze związków transportowców do symbolicznego zablokowania – na godzinę ma być zablokowane główne przejście Słowacja – Ukraina… To bardzo wąskie środowisko. Żadna z wielu organizacji transportowych, z tych przynajmniej znanych, nie poparła tego protestu… Na profilu głównodowodzącego protestem Rafała Maklera z Konfederacji, ukazał się w pewnym momencie filmik – zdjęcia całej kolumny wojskowej jadącej na przejściu w Polsce w stronę Ukrainy. Najprawdopodobniej jest to sprzęt amerykański. Także nie wiem, co na to wywiad amerykański? Zdjęcia były podane w czasie rzeczywistym. On chciał pokazać, że niby takie transporty przepuszczają, a inne stoją. Podniósł się alarm na Ukrainie. Byłem wtedy we Lwowie. Wiadomo, czym to grozi. To jest bezpośrednio zagrożenie życia. Wywiad rosyjski tylko szuka takich informacji.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk omawiają sytuację na froncie, ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych sukcesów armii ukraińskiej. Redaktorzy przedstawiają także najważniejsze informacje z walczącej Ukrainy, które przygotowała Daria Hordijoko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

„Kronika Paryska” Piotra Witta: Dlaczego PiS znowu wygrał?

Featured Video Play Icon

Piotr Witt podkreśla, że sukces PiS jest szczególnie widoczny wśród przedsiębiorców i mieszkańców wsi.

Wysłuchaj całej rozmowy!

Przypuszcza, że wyborcom spodobało się, że PiS nie uległ presji organizacji pozarządowych finansowanych przez George’a Sorosa, nie zamykał kopalni ani hut, oraz nie promował propagandy homoseksualizmu. Ponadto, publicysta analizuje postawy polityczne i strategie opozycji, które skierowane są na obalenie obecnej władzy i zwraca uwagę na brak konkretnej agendy i programu politycznego.

Zobacz także:

Salah Abu Laban: celem Izraela nie jest eliminacja Hamasu. Oni chcą zniszczyć Strefę Gazy

Ryszard Florek: polskie firmy wciąż są bezbronne na globalnym rynku. Rząd robi za mało, by im pomóc

Ryszard Florek / Fot. Jakub Węgrzyn

Cały czas mam nadzieję, że nasze przedsiębiorstwa będą mogły w Polsce działać z taką swobodą, jak niemieckie i duńskie firmy u siebie w kraju – mówi prezes Fakro.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jan Łopuszański: System identyfikacji elektronicznej prowadzi do systemu komunistycznego

 

Joanna Mucha: po wyborach będziemy dążyć do tego, by wymiar sprawiedliwości rozliczył afery PiS-u

Joanna Mucha / Fot. Tomasz Kaczor, Wikimedia Commons

Nie obawiam się o to, czy Trzecia Droga przekroczy próg wyborczy. Ciężka praca nad naszym programem na pewno przyniesie efekty – mówi posłanka Polski 2050.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!


Sośnierz: wizje państwa prezentowane przez PiS i PO są kompatybilne. Nie wiem, czemu oni się tak nienawidzą

Czescy przedsiębiorcy nie chcą przyjmować płatności kartą. Petrilak: to protest przeciwko podwyższeniu opłat bankowych

fot. Pixabay

Jak relacjonuje dziennikarz, czeska debata publiczna ogniskuje się również wokół pomysłu wprowadzenia w kraju korespondencyjnej formy głosowania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jacek Ozdoba: Pseudoekologiczna władza w Niemczech jest teraz największym eksporterem śmieci

 

Raport z Kijowa 25.07.2023: przekraczanie granicy polsko-ukraińskiej może zniechęcać polskich inwestorów

Granica polsko-ukraińska / Fot. Wikimedia Commons

Problem przepustowości granicy leży głównie po polskiej stronie. Braki kadrowe i zła organizacja pracy służb granicznych stanowią zaporę dla polskich inwestycji na Ukrainie.

O tym problemie opowiada Piotr Ciarkowski, właściciel firmy Bikor, Członek Zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, który od lat współpracuje z Ukrainą i mimo rosyjskiej inwazji wciąż prowadzi interesy w tym kraju.

Ja często znajdowałem się w takiej sytuacji, że już po odprawie po prostu chodzę po tym przejściu granicznym i szukam tego celnika, żeby go przyprowadzić do samochodu, albo żeby mi wstawił, odhaczył tę pieczątkę, że mogę jechać dalej. Nie widać zainteresowania tych ludzi, którzy tam pracują, że oni naprawdę chcą się wykazać pracą. Ja powiem tak: gdyby tak moi ludzie pracowali w firmie to już bym musiał dawno ją zamknąć.

Jednocześnie gość Pawła Bobołowicza podkreśla, że potrzeby i możliwości inwestycji są i będą ogromne, ale granica jest jednym z czynników, które mogą polskich przedsiębiorców zniechęcać.


Jakub Stasiak łączy się z Donbasu. Opowiada o ostatnich atakach i nastrojach wśród ludności.


Dmytro Antoniuk komentuje ataki na historyczne centrum Odessy.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Prezydent Andrzej Duda dziękuje polskim przedsiębiorcom za wsparcie dla Ukrainy

Prezydent Andrzej Duda/Fot. Paweł Bobołowicz, Radio Wnet

Dziękuję wszystkim, którzy wspierają Ukrainę, jej bohaterskim obrońcom oraz bohaterskiemu prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu – mówi polski przywódca

Gdy Rosja napadła na spokojnie żyjącą Ukrainę, nikt nie spodziewał się, że Ukraina będzie bronić się tak długo.

Prezydent Andrzej Duda  w swoim przemówieniu wyraził wdzięczność względem polskich przedsiębiorców wspierających Ukrainę oraz z podziwem wyraził się na temat tamtejszych Sił Zbrojnych. Podkreślił, że głęboko wierzy w ostateczne zwycięstwo Ukrainy. Przemówienie zostało wygłoszone z okazji Polsko-Ukraińskiego Forum Biznesowego.

Patrzymy nie tylko na to, co tu i teraz, ale i na to, co będzie w przyszłości.

Paweł Bobołowicz: ciężko zliczyć, ile razy z ust Wołodymyra Zełenskiego padło słowo „dziękuję”

 

Kaźmierczak: rządowi nie udaje się skutecznie koordynować współpracy gospodarczej z Ukrainą

Cezary Kaźmierczak

Mamy zbyt dużo instytucji, które próbują zajmować się tą problematyką – mówi prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gościem Kuriera Ekonomicznego był Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, który odnosił się do wyników obrad konferencji: “Ukraiński biznes w Polsce: możliwości współpracy, perspektywy rozwoju, doświadczenia i wyzwania”.

Jak podkreślił prezes ZPP firmy z Ukrainy przenoszą do Polski tylko część swojej działalności, tworząc nad Wisłą filie czy oddziały: Dzisiaj na konferencji pan minister Buda powiedział, że przytoczył dane. XX go marca w Polsce otworzyło łącznie działalność 24 tysiące firm z Ukrainy. Wydaje mi się, że to dość duży i dobry wynik. To się powoli rozwija. Myślę, że ukraińskie firmy się uczą polskich warunków. (…) Z Białorusi mamy relokację całkowite, to znaczy firmy się przenoszą w całości do Polski. Natomiast nie mam ani jednego przypadku całkowitej relokacji firm z Ukrainy. One otwierają tutaj oddziały, które mają po prostu poszerzyć i zdywersyfikować ich biznes. Myślę, że część tych firm, które lokują się ze wschodu Ukrainy, to przenoszą się do zachodnich obwodów, ale też do Polski.

Cezary Kaźmierczak wskazał, że polscy przedsiębiorcy, którzy obecnie niechętnie wchodzą na Ukrainę, mogą przez to przegrać wyścig do rynku naszego wschodniego sąsiada: Co prawda trwa wojna, natomiast Polacy, wydaje mi się powinni być bardziej aktywni na Ukrainie. Nie chodzi mi o to, żeby otwierali biznesy na linii frontu, natomiast sytuacja bezpieczeństwa na zachodniej Ukrainie jest raczej wysoka. Wydaje się to trudno zakładać, że coś się może stać. I tutaj działa stara zasada w biznesie, że lepiej być pierwszym niż lepszym czy większym. Trochę słabo do tego podchodzimy, choć ja te wszystkie obawy polskich przedsiębiorców związanych z inwestycjami na Ukrainie rozumiem.

 

 

Dr Wdzięczak: wiele sektorów rosyjskiej gospodarki się zapada. Nie wierzmy w oficjalne dane płynące z Moskwy

 

Zdzisław Sokal: powinniśmy pomóc w odbudowie ukraińskiego małego i średniego biznesu

Zdzisław Sokal, 2016/ Fot. Chepry (Andrzej Barabasz)/CC BY-SA 4.0

Wiceprezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu o pomocy dla polskich i ukraińskich przedsiębiorców; szansach, jakie stwarzają przerwane łańcuchy dostaw oraz o odbudowie Ukrainy z wojennych zniszczeń.

Zdzisław Sokal wyjaśnia jak Polska Agencja Inwestycji i Handlu działa na Ukrainie. Natychmiast po rosyjskiej agresji powstał „Projekt Ukraina”.

PAiH pomaga polskim przedsiębiorcom w relokacji biznesów z Ukrainy. Pomaga również Ukraińcom przyjeżdżającym do naszego kraju.

Wiceprezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu zauważa, że rynek unijny ma określone wymagania do których ukraińscy przedsiębiorcy muszą się dostosować, by przekierować nań swe towary. Prowadzą szkolenia w formie webinariów tłumaczących, jak to zrobić.

Pomagamy zarówno w obszarach biznesowych, jak i zwykłych, ludzkich.

Ekonomista przypomina, że Afryka korzysta ze zboża ukraińskiego. Także w kwestii transportu zboża z Ukrainy szukają rozwiązań.

Nasi ludzie na bieżąco współpracują z biznesem ukraińskim.

Gość Kuriera w Samo Południe zauważa, że prężnie rozwijają się ukraińskie firmy informatyczne. Mówi o ewakuacji ukraińskich branż.

Czytaj także:

Antoniuk: ukraińskie wojsko chce wyprzeć wroga, ale kontrofensywa odbędzie się z poszanowaniem życia naszych żołnierzy

Jak dodaje Sokal, w ramach PAiH starali się na początku pomagać polskiemu biznesowi w Rosji. Teraz zamknęli już biuro w swym kraju.

Zamykamy nasze biura w Rosji i na Białorusi, ale w dalszym ciągu staramy się pomagać działającym tam polskim przedsiębiorcom.

Pracują nad raportem pokazującym jak wykorzystać przerwane w wyniku pandemii i wojny łańcuchy dostaw wykorzystać mogą polscy przedsiębiorcy.

Powinniśmy pomóc w odbudowie ukraińskiego małego i średniego biznesu, a także usprawnieniu tamtejszych samorządów.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.