Chodzi o to, żeby większość w KRS miało Prawo i Sprawiedliwość, i tyle! / Marek Jakubiak w Radiu WNET [VIDEO]

Czy Kukiz’15 zagłosuje za ustawami o KRS i SN po poprawkach PiS? To się jeszcze okaże. Jednak zdaniem gościa Poranka WNET, „za dużo powiedziane, że to reforma sądownictwa, reforma dopiero przed nami”.

Jak można mówić, że jest się endekiem i wspierać obóz sanacyjny? / Paweł Grabowski z Kukiz’15 w Radiu WNET [VIDEO]

Poseł ostro skrytykował byłych kolegów z klubu parlamentarnego, którzy przeszli do PiS lub jego „obwarzanka”. Jego zdaniem lepiej w ogóle nie rządzić, niż rządzić źle.

Zamknięcie kopalni Krupiński to wynik złego zarządzania / Krzysztof Sitarski z Kukiz’15 w Radiu WNET

W Poranku WNET śląski poseł o pyrrusowym zwycięstwie w sprawie rekompensat za deputaty, tragicznych rządach PSL-u w kopalniach i kuriozalnej sytuacji w Rybniku, gdzie nie chciano ogrzewania za darmo.

Od wtorku do 18 listopada emeryci i renciści górniczy mogą składać wnioski w sprawie przyznania 10 tysięcy zł rekompensaty za utracone deputaty węglowe. Odszkodowania będą finansowane z dotacji celowej przyznawanej firmom górniczym przez ministra energii i wyniosą 2,350 mld złotych. Akcja dotyczy 235 tysięcy osób.

Krzysztof Sitarski, inżynier górnictwa, poseł Kukiz’15 ze Śląska, wyjaśnił, że sprawa deputatów węglowych dla byłych górników to nie jakaś nowa forma rozdawnictwa publicznych pieniędzy, ale należna rekompensata za „rezygnację z nabytego prawa”. Jego zdaniem jest to pyrrusowe zwycięstwo.

– Niestety, poprzednia ekipa rządząca przestała respektować prawo do deputatów – powiedział poseł. W okresie rządów PSL – PO było przyzwolenie władz centralnych, aby spółki górnicze szukały różnych kruczków prawnych, by nie wydawać deputatów. W dodatku swoich pracowników często szantażowały, przedstawiając im do podpisania nowe aneksy do umów, w których zrzekali się oni prawa do deputatu pod groźbą wygaśnięcia umowy o pracę w ciągu trzech miesięcy. O skali problemu świadczy fakt nieobjęcia wypłatami rekompensat 12 tysięcy pracowników zaszantażowanych w ten sposób.

– Minister górnictwa ma nadzieję, że jeżeli w przyszłym roku nadal będzie dobra koniunktura i kondycja spółek węglowych na to pozwoli, to te 12 tysięcy osób również otrzyma rekompensaty – powiedział poseł Sitarski. Uważa, że Polska Grupa Górnicza w tym momencie nie jest w stanie tego załatwić, „bo położyłoby to przedsiębiorstwo”.

– Jastrzębska Spółka Węglowa jest już praktycznie monopolistą na europejskim rynku koksu, którego produktem ubocznym jest węgiel energetyczny – powiedział poseł, przypominając, że węgiel koksowy jest „przy całej histerii dekarbonizacyjnej w Europie” wpisany na listę produktów strategicznych UE.

Zwrócił uwagę, że aktualnie Polska, ze względu na zaniedbania rządzącego węglem na Śląsku PSL-u, przy tak dużych złożach ma niedobory na rynku węgla energetycznego. Jego zdaniem PSL zaczął się odcinać od obsadzanych przez siebie prezesów spółek węglowych i to nawet takich, którzy byli z ich rekomendacji wiceministrami finansów, bo „przecież oficjalnie nigdy ta osoba nie była członkiem PSL-u”.

– Dramat, prawda? – retorycznie pytał poseł Kukiz’15, śmiejąc się w głos na antenie Radia WNET. Przypomniał, że zamknięcie kopalni Krupiński to nic innego jak złe zarządzanie. Przy potencjale wydobywczym 100 mln ton węgla koksującego zainwestowano w ściany wydobywcze węgla energetycznego. – To doprowadziło do sytuacji, w której kopalnia ta przez kolejne cztery lata przynosiła straty i z ekonomicznego punktu widzenia trzeba było ją zamknąć.

Jako inżynier górnictwa poseł Sitarski zasiadał w komisji, która zamknęła kopalnię Krupiński. Złożył w tej sprawie zdanie odrębne, bowiem wbrew opinii komisji widział możliwości dalszego jej rozwoju i nadal nie traci nadziei na ponowne otwarcie kopalni.

Chwalił rządowy program „spinający” kopanie z elektrowniami, który bez wątpienia przyczynił się do odnotowywania zysków przez Polską Grupę Górniczą.

Rybnik, miasto o największym w Polsce zanieczyszczeniu powietrza, z którego pochodzi poseł Kukiz’15, to przykład na tragiczne w skutkach działania samorządów. Doszło tam do kuriozalnej sytuacji, w której przy możliwości uzyskania darmowego podpięcia pod sieć ciepłowniczą elektrowni Rybnik i darmowego ogrzewania domostw przez lata inwestowano w nowe generacje kotłów grzewczych i ocieplanie budynków.

– Przez kilkanaście lat samorząd miasta Rybnika nie wystąpił o to mimo zachęt Ministerstwa Energetyki.  Mam to komentować? (…) Trzeba to wspólnymi siłami pchnąć do przodu, żeby powietrze było czystsze, bo to zdrowie nasze i zdrowie naszych dzieci – powiedział Krzysztof Sitarski, który wraz z senatorem z regionu zainterweniował i wreszcie powoli sprawa rusza do przodu.

W rozmowie także o innych skutecznych interwencjach posła Sitarskiego, przeroście biurokracji i programie 500 plus, którego nie dostrzeżonym do tej pory skutkiem jest zmniejszenie się liczby wychowanków w domach dziecka.

MoRo

Cały wywiad Aleksandra Wierzejskiego ze śląskim posłem Kukiz’15 Krzysztofem Sitarskim w części drugiej Poranka WNET.

Rekonstrukcja rządu w połowie listopada – nie powiem, jaka / Szef klubu PiS Ryszard Terlecki w Poranku WNET

Wicemarszałek Ryszard Terlecki u Krzysztofa Skowrońskiego o zmianach w rządzie, porozumieniu na linii prezydent-PiS, proteście lekarzy i problemach „rozpadającego się klubu parlamentarnego Kukiz’15”.

 

– Ocena rządu premier Beaty Szydło jest bardzo dobra, co pokazują sondaże – powiedział przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. – Nie będziemy odsłaniać żadnych planów rekonstrukcji rządu. Proszę nie dopytywać i tak nie powiem.

– Zmiany jakieś nastąpią, ale będzie o nich wiadomo dopiero wtedy, kiedy to się stanie – bronił się wicemarszałek, dając do zrozumienia, że wie, jakie zmiany nastąpią, ale nie powie. – Prawdopodobnie będzie to połowa miesiąca.

[related id=42974]Porozumienie na linii PiS – prezydent w sprawie ustaw o KRS i SN jest, a negocjacje dotyczące szczegółowych rozwiązań są w fazie końcowej, dlatego wicemarszałek Ryszard Terlecki spodziewa się, że już w tym roku obie ustawy przejdą przez parlament i zostaną podpisane przez prezydenta.

– Obawialiśmy się przez chwilę, że w tak dużej liczbie poprawek i wątpliwości utonie sens i radykalizm reformy sądownictwa – powiedział wicemarszałek Terlecki, który ubolewa tylko nad niepotrzebną stratą czasu. – Do Sejmu obie ustawy trafią w listopadzie.

Szef klubu PiS jest zdania, że opór społeczny, jakiego byliśmy świadkami w lipcu tego roku z powodu wprowadzanych reform w wymiarze sprawiedliwości, już „się wypalił”, ale mimo to spodziewa się demonstracji ulicznych.

– Widać, że opozycja szuka innych pól konfrontacji i konfliktów – powiedział gość Poranka WNET. Niepokoją go plany rozszerzenia protestu lekarzy. – Nawet opinia publiczna nie podziela przekonania lekarzy, że za mało zarabiają.

Szef klubu PiS uważa, że porozumienie z lekarzami zostanie zawarte, bo propozycje rządu w sprawie finansowania opieki zdrowotnej są na tyle znaczące, że środowisko je powinno docenić. – Oczywiście jest to kwestia rozmaitych szczegółów i o nich trzeba rozmawiać.

– Trudno się obawiać czegoś, co jest całkowicie nieracjonalne – powiedział wicemarszałek Terlecki zapytany, czy nie boi się, że protest lekarzy rezydentów to tylko iskra, która rozpali cały kraj.

Jego zdaniem na zaostrzeniu konfliktu w tej sprawie zależy jedynie opozycji, chcącej tym sposobem zyskać poparcie, i dlatego postrzega protest przede wszystkim w kategoriach politycznych. Przyznał jednak, że służba zdrowia to dziedzina wymagająca największego wysiłku ze strony rządu, bo „być może tu wszystko działo się zbyt wolno”. [related id=42731 side=left]

Reforma systemu wyborczego, nad którą aktualnie pracuje PiS, jest mocno krytykowana przez lidera Kukiz’15, ale zdaniem szefa klubu poselskiego PiS to tylko retoryka polityczna: „Walczy on o przetrwanie, bo klub mu się rozsypuje”. Porozumiewanie się Pawła Kukiza z Nowoczesną przeciwko PiS jego zdaniem tylko zaszkodzi ruchowi Kukiz’15, bo nie znajdzie zrozumienia u wyborców.

Ryszard Terlecki przyznał, że prace nad ordynacją wyborczą trwają i najbardziej krytykowane rozwiązania jeszcze nie znalazły się w projekcie, bo są w fazie wstępnych dyskusji wewnątrz PiS. Zapowiedział, że zmiany dotyczące jednomandatowych okręgów wyborczych do rad gmin zostaną wprowadzone ze względu na istniejące duże poparcie polityczne tego rozwiązania.

– Decyzje w sprawie pracowników delegowanych źle wyglądają, ale jest to nadal przedmiot negocjacji – powiedział wicemarszałek. Wczorajsze spotkanie z Komisją Wenecką nazwał „bardzo sympatycznym”. Ujawnił, że podczas długiej dyskusji miało miejsce bardzo zabawne zdarzenie, kiedy jeden z członków komisji został poinformowany przez polskiego posła, jak wygląda w jego państwie system prawny, i był tym faktem bardzo zaskoczony, a „przyjechał pouczać nas”.

MoRo

Wywiad z szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim w części piątej Poranka Wnet.

Paweł Kukiz: Trzymam kciuki za prezydenta, żeby niezłomnie stał na straży interesów obywateli, a nie partii politycznych

W piątkowym Poranku WNET Krzysztof Skowroński rozmawiał z liderem Ruchu Kukiz’15 o gruntownej reformie wymiaru sprawiedliwości i konflikcie między prezydentem a większością parlamentarną.

 

Dzisiaj po godzinie 17 dojdzie do czwartego spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w sprawie kształtu reformy Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem przewodniczącego klubu poselskiego Kukiz’15 propozycje PiS nie są prawdziwą reformą sądów: – Zamiast zacząć reformować sądownictwo na dole i wprowadzić sędziów pokoju, wybieranych w jednomandatowych okręgach wyborczych, zaczyna się od góry, czyli od wywalenia dotychczasowych sędziów Sądu Najwyższego i wprowadzenia swoich ludzi. Dlatego te wszystkie poprawki prezydenta idą w dobrym kierunku, szczególnie wybór członków KRS 3/5 głosów oraz wprowadzenie ławników do izby dyscyplinarnej.

– Tutaj można podać przykład włoski, gdzie wybierano sędziów przez dwa lata, ale w końcu się udało – tak Paweł Kukiz odpowiedział na obawy, że wprowadzenie większości 3/5 może uczynić niemożliwym dokonanie wyboru sędziów do KRS z powodu niemożliwości osiągnięcia konsensusu w Sejmie.

Gość Poranka Wnet popiera propozycje przedstawiane przez prezydenta Andrzeja Dudę: – Kukiz’15 cały czas trzyma kciuki za prezydenta, za tę niezłomną postawę, za czuwanie nad interesem obywatelskim, a nie partyjnym. Jestem ostatnią osobą, która sprzeciwiałaby się przewietrzeniu salonów sędziowskich.

Wprowadzenie wybieralnych sędziów pokoju oraz ograniczenie ilości spraw przypadających na jednego sędziego to podstawa sanacji wymiaru sprawiedliwości według klubu Kukiz’15. – Reforma sądów jest potrzebna nie tylko po to, aby rozliczyć poprzednią ekipę sędziowską, ale przede wszystkim po to, aby postępowania nie toczyły się wiecznie, aby sądy zostały odblokowane. Bez wprowadzenia sędziów pokoju sądów nie zreformujemy – stwierdził Paweł Kukiz w Poranku WNET. [related id=42695]

– Likwidowanie ordynacji większościowej tam, gdzie ona obecnie funkcjonuje, to jest zbrodnia, to jest po prostu antypolskie i antyobywatelskie – przewodniczący klubu Kukiz’15 skrytykował również proponowaną przez PiS reformę prawa wyborczego. Oświadczył, że bardzo mocno wsparłby rządzącą partię, gdyby chciała wprowadzić dwukadencyjność w samorządach, tak żeby były dwie kadencje po pięć lat.

Tematem rozmowy Krzysztofa Skowrońskiego z Paweł Kukizem był również protest lekarzy rezydentów i kwestia reformy służby zdrowia. – Czekam, żeby prezydent włączył się w sprawę reformy służby zdrowia. Bo my nie zreformujemy służby zdrowia w ciągu czterech czy ośmiu lat. Reforma wymaga lat kilkunastu. Żebyśmy mogli za kilkanaście lat cieszyć się sprawną służbą zdrowia, prezydent powinien zaprosić wszystkie opcje polityczne w Polsce i zaproponować napisanie wspólnej ustawy o pacjencie, może być ona oparta na ustawie Religi – powiedział gość Poranka. Uważa, że między wszystkimi siłami politycznymi powinna zostać zawarta umowa, zgodnie z którą wszyscy będą realizować założenia tej ustawy.

ŁAJ

Rozmowa z Pawłem Kukizem dostępna jest w części piątej Poranka WNET.

Marek Jakubiak z Kukiz’15: Nikt nie powinien zwijać parasola kontrwywiadowczego z prezydenta RP [VIDEO]

Nie mam wątpliwości co do tego, że prezydent jest szefem ministra obrony narodowej. Jeśli minister nie chce pracować ze swoim szefem, to szef powinien podjąć odpowiednie decyzje – powiedział Jakubiak.

– Cieszymy się, że wreszcie ktoś z obozu władzy zaczął rozmawiać z opozycją – powiedział gość Poranka WNET Marek Jakubiak z Kukiz’15, pytany o rozmowy w Pałacu Prezydenckim na temat reformy sądownictwa w Polsce. Wyraził swoje zadowolenie z przyjęcia spośród wielu propozycji, jakie przedstawił Kukiz’15, także tej, aby wybór członków KRS zapadał większością 3/5 głosów poselskich. Jego zdaniem tylko Kukiz’15 jest poważną opozycją w Sejmie, bo za takich nie można uznać „awanturników z PO i Nowoczesnej”.

– PO zachowuje się raz tak, raz inaczej w zależności od tego, jak kto wstanie i jaką kawę dostanie – żartował Marek Jakubiak z działań i deklaracji polityków Platformy Obywatelskiej. – Może warto zapraszać ich do Poranka WNET, bo to może być start dnia.

Przyznał, że model wybrany przez prezydenta zdecydowanie popiera Kukiz’15, a zarzuty o niekonstytucyjność niektórych zapisów proponowanych przez prezydenta ustaw są „co najmniej nietrafione”.

– Sędziowie się bronią, jak mogą, i chcą być autonomiczni, co nie znaczy, że zakłócona tu zostanie niezawisłość. Czym innym jest zawisłość, a czym innym autonomiczność działania – zwrócił uwagę Jakubiak, który uważa, że generalnie najlepszą formą rządów jest tak zwana demokracja bezpośrednia, czyli chociażby wybór sędziów w wyborach powszechnych, a nie pośrednio przez przedstawicieli w Sejmie.

Jego zdaniem idea sędziów pokoju jest bardzo ważna, bowiem to odciążyłoby polskie sądy ze spraw dotyczących przysłowiowych 100 złotych. Dlatego uważa, że prawdziwa reforma sądów powszechnych jest dopiero przed nami. Z kolei jeśli chodzi o sędziów SN, zwrócił uwagę na fakt, że kadencja ich kończy się czerwcu przyszłego roku, a więc „trochę cierpliwości i problem sam się rozwiąże”.

– Patologią w polskim sądownictwie jest to, że ludzie sami siebie wybierają do funkcji, które sami sprawują – powiedział Jakubiak. – Sędziowie zapomnieli o podstawowej zasadzie – „nie bądź sędzią we własnej sprawie” – a przecież jest to podstawa państwa prawa.

Marek Jakubiak chciałby jak najszybszego powołania komisji ds. VAT, która zajmie się sprawami o wiele większego kalibru niż Amber Gold, bowiem dotyczących problemu wyprowadzania z państwa setek miliardów złotych, a także odpowiedzialności osobistej „chociażby byłego ministra finansów Jacka Rostockiego”, który „jest przecież osobą inteligentną”, i innych osób odpowiedzialnych za systemowe zubożanie państwa polskiego w okresie rządów PO – PSL. Przypomniał o absurdach ówczesnych rozliczeń, gdy eksport telefonów komórkowych czy zegarków szybował na niebotyczne poziomy, w czasie gdy w Polsce nie powstała żadna fabryka wytwarzająca te dobra.

– Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu – odpowiedział na uwagę, że marszałek Terlecki jako problem przy tworzeniu komisji ds. VAT podał brak pomieszczeń w Sejmie. – Dzisiaj w konwencie seniorów będę dopytywał, co z projektem podpisanym przecież także przez posłów PiS w sprawie komisji ds. VAT, żeby uchwała nie trafiła przypadkiem do jakiejś zamrażarki. – To jest prawdopodobne – powiedział Jakubiak pytany, czy będzie wiceprzewodniczącym komisji ds. wyłudzeń VAT, jeśli ona powstanie.

Przyznał, że od pewnego czasu obserwujemy narastający konflikt między ministrem Antonim Macierewiczem i prezydentem Andrzejem Dudą.

– Jest pewien dysonans między tym, co mówi konstytucja, a jak definiuje swoją pozycję minister obrony narodowej. Zwierzchnik sił zbrojnych to jest zwierzchnik, czyli przyłożony, trudno to inaczej interpretować – przekonywał. – Ministerstwo Obrony Narodowej nie chce współpracować z prezydentem, czego najlepszym dowodem jest fakt, że nie odpisuje na urzędowe pisma i zapytania prezydenta RP. To kto ważniejszy dobija się do ministerstwa?

– Uważam, przy całym szacunku dla MON, że jeżeli ktoś od samego początku w stopniu starszego oficera pracował w BBN, a nie powinien tam pracować, to od tego są SKW, żeby prezydenta zawiadomić o tym – podkreślił. – Te wszystkie trzyliterówki (służby specjalne – przyp red.), a przecież to są tysiące ludzi,  powinny uprzedzić prezydenta, że profesor Królikowski ma problemy z prokuraturą, bo nie powinien nawet progu pałacu przekroczyć. A nie trzyma się takie haki i w odpowiednim momencie się je uruchamia. Ja się nie zgadzam na takie traktowanie sprawy.

– Nikt nie powinien zwijać parasola kontrwywiadowczego z prezydenta – powiedział poseł Kukiz’15, przyznając, że teraz to właśnie tak wygląda, jakby głowa państwa nie miała żadnej ochrony służb specjalnych. – Żandarmeria nie jest tylko od tego, żeby chroniła szefa MON, ale również wywiad i kontrwywiad powinien trzymać parasol nad głową państwa polskiego – bez wezwania ani żadnych innych poleceń.

Gość Poranka uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy poparłby dymisję aktualnego szefa MON Antoniego Macierewicza. Jego zdaniem to jest kwestia relacji między szefem MON i prezydentem.

– Nie ja decyduję, kto jest w rządzie, od tego są odpowiednie władze, które powinny oceniać taką sytuację i odpowiednio reagować – powiedział. – Nie mam wątpliwości co do tego, że prezydent jest szefem ministra obrony narodowej i jeśli minister nie chce pracować ze swoim szefem, to szef powinien podjęć odpowiednie decyzje.

[related id=39751]W rozmowie również na temat wyborów samorządowych w Kukiz’15, więcej o sejmowej komisji śledczej w sprawie wyłudzeń VAT i „koordynatach” totalnej opozycji, która ma zamiar na jesieni uruchomić ulicę, oraz o tym, jak „myszy harcują w ruchu”, gdy Paweł Kukiz odzyskuje siły w sanatorium.

MoRo

Poranek WNET

Gościem Łukasza Jankowskiego i Antoniego Opalińskiego w Poranku Wnet był poseł Kukiz’15 Marek Jakubiak, wywiad z nim w części czwartej Poranka WNET

 

Obejrzyj wywiad z posłem Kukiz’15 na YouTube!

Paweł Grabowski z Kukiz’15: Imponuje mi, z jaką odwagą prezydent podszedł do reformy wymiaru sprawiedliwości

O tym, czym różni się opozycja totalna od normalnej, na przykładzie reakcji na prezydenckie projekty ustaw o SN i KRS oraz o tym, co o nich sądzi klub parlamentarny Kukiz’15 w rozmowie Poranka WNET.

Paweł Grabowski, prawnik, poseł klubu Kukiz’15, był dziś gościem Witolda Gadowskiego w Poranku WNET.

Czym różni się opozycja totalna od normalnej? Zdaniem posła doskonale pokazują to wczorajsze wydarzenia. Prezydent przedstawił długo oczekiwane projekty ustaw. Wskazał wątpliwość, co do zgodności z Konstytucją RP pewnego rozwiązania, i od razu zaproponował zmianę Konstytucji, żeby ustawy mogły wejść w życie.

We wprowadzeniu większości 3/5 głosów przy wyborze sędziów do KRS chodzi o to, żeby w Sejmie budować konsensus, żeby nie było „okładania się, bicia, kto silniejszy”, żeby nie było tak, że ten, kto ma połowę głosów, ten może wszystko. Według drugiej propozycji każdy poseł mógłby zagłosować na jednego kandydata do KRS.

Co robi opozycja? PO w ogóle nie idzie na spotkanie z prezydentem. Zdaniem Pawła Grabowskiego jest to zwykłe chamstwo. Tymczasem Kukz’15 proponuje różne rozwiązania. Jeśli coś nie uda się w jeden sposób, proponuje inny. A Platforma się obraża. Ryszard Petru co prawda idzie na spotkanie, ale mówi tam, że nie zgadza się na zmiany.

Zdaniem gościa Poranka to Konstytucja generuje konflikt. Debata jest emocjonalna – „kto kogo bardziej kijem będzie okładał”. Wczorajsze wydarzenia pokazały, kto jakie ma intencje. [related id=39566]

PiS ze spokojem przyjął propozycje prezydenta. Zdaniem posła Kukiz’15 po prostu je analizuje – zastanawia się, jakie te rozwiązania miałyby przełożenie na nowy kształt KRS przy obecnym stanie posiadania PiS w Sejmie.

Paweł Grabowski powiedział, że imponuje mu odwaga prezydenta, z jaką podszedł do reformy, jak daleko idące i jak różne propozycje przedstawił. Klubowi Kukiz’15 one się podobają: skarga nadzwyczajna, izba dyscyplinarna w SN, wprowadzenie czynnika obywatelskiego przy wyborze członków KRS. Prezydent był też przygotowany na to, że część opozycji nie będzie zainteresowana zmianą Konstytucji – przedstawił nowe propozycje.

Opozycja totalna, gość stwierdził, że jest zainteresowana jedynie trwaniem chaosu. Z kolei PSL działa na zasadzie „troszkę tu, troszkę tam”, „żeby zawsze być po stronie tych, co mają rację”. PSL jest jednak istotnym czynnikiem przy budowaniu większość konstytucyjnej. A PO sama swoich posłów wykluczyła z debaty.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w trzeciej części Poranka WNET.

JS

Anna Siarkowska w Poranku WNET: Działania poszczególnych posłów świadczą za nich. Jesień w klubie Kukiz’15 będzie gorąca

Posłanka koła Republikanie (d. Kukiz’15) w Poranku WNET opowiadała o pogłoskach nt. jej przejścia do PiS-u, o sytuacji w klubie Kukiz’15 oraz o manewrach Zapad 2017 i Wojskach Obrony Terytorialnej.

Czy Republikanie wejdą do Zjednoczonej Prawicy?

„Ja o niczym nie wiem” – tak poseł Anna Maria Siarkowska odpowiedziała na pytanie, czy posłanki z koła Republikanie, do którego należy, wejdą do PiS-u. „Wielu rzeczy o sobie dowiaduję się z gazet”. „Przyszłość jest nieprzewidywalna, regułą jest zaskoczenie”. „Ważne jest, żeby stać na straży wartości, w które się wierzy, i nie zmieniać poglądów”.

Zapad 2017

Komentując odbywające się na Białorusi manewry, posłanka zwróciła uwagę, że armia białoruska jest podporządkowana operacyjnie armii rosyjskiej. Jednak prezydent Białorusi kilka lat temu rozpoczął budowę wojsk obrony terytorialnej, które są podporządkowane już tylko jemu.

Ćwiczenia odbywają się corocznie. Raz są organizowane na terytorium Rosji, raz Białorusi. Oficjalnie ma w nich uczestniczyć 13 tysięcy żołnierzy rosyjskich. NATO szacuje, że samych żołnierzy rosyjskich ma wziąć udział od 70 do 100 tysięcy. Skala manewrów od początku budzi niepokój. Z różnych danych, np. liczby zamówionych przez Rosję wagonów (ponad cztery tysiące) do transportu żołnierzy, wynika, że są to manewry o bardzo dużej skal.

Pani poseł nie sądzi jednak, żeby w czasie ćwiczeń nastąpił jakiś atak. Realne niebezpieczeństwo jest jednak takie, że po manewrach wojska rosyjskie mogą zostać na terenie Białorusi, co w znaczący sposób zmieniłoby geopolityczny układ sił.

Wojna informacyjna

Manewry są elementem wojny informacyjnej. Trwa ona co najmniej od zajęcia Krymu przez Rosjan. Manewry Zapad 2017 mają, zdaniem Anny Siarkowskiej, trzy cele – wzbudzić niepokój na świecie, pokazać siłę Rosji i pokazać Polsce, że ma się czego obawiać.

Przeprowadzenie ćwiczeń związane jest z rozmieszczeniem sił NATO w Polsce. Nieprawdą jednak jest, że Rosja jest aktywna militarnie ze względu na aktywność NATO. W rzeczywistości jest dokładnie na odwrót. Tu pani poseł odwołała się do historii – zbrodnicze działania zawsze są dokonywane pod pretekstem obrony jakichś wartości. Agresywną politykę na forum międzynarodowym trzeba jakoś „sprzedać”. Przykładem mogą być działania Rosji w 1793 i w 1939 roku.

Wojska Obrony Terytorialnej

Idea Wojsk Obrony Terytorialnej jest kwestionowana przez tych polityków, którzy podważają też podejmowanie kroków na rzecz zwiększenia obronności Polski.

Posłanka stwierdziła, że ideę tę krytykuje się na różne sposoby, np. ostatnio zarzucając, że Antoni Macierewicz, budując Wojska Obrony Terytorialnej, osłabia polską armię. Używane są tu narzędzia dezinformacji i czarnej propagandy.

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu pojawiły się oskarżenia ze strony opozycji, że Wojska Obrony Terytorialnej nie udzielały pomocy poszkodowanym w nawałnicy na Pomorzu. Tymczasem w tym regionie jednostki te dotychczas nie powstały i to dlatego, że Platforma Obywatelska do tego nie dopuściła. Na przykład w Starogardzie Gdańskim posłowie PO uniemożliwili przekazanie im budynku, w którym dawniej była szkoła. Obecnie stoi on nieużywany ani przez wojsko, ani jako szkoła.

Reforma sądownictwa

Anna Siarkowska wypowiedziała się także na temat prac w Pałacu Prezydenckim nad ustawami, które mają zreformować wymiar sprawiedliwości. Prezydent rozmawiał wyłącznie z przedstawicielami klubów parlamentarnych. Koło „Republikanie” więc nie uczestniczyło w konsultacjach. Przed rozmowami klubom nie były podane założenia przygotowywanych projektów. Dopiero w trakcie spotkań prezydent przedstawiał im główne założenia, jednak nie szczegóły projektów.

Pani poseł zadeklarowała, że jej klub „Republikanie” popiera reformę sądownictwa. Podkreśliła, że obecny stan sądownictwa jest „nie do zaakceptowania”, „klika sędziowska nie ma możności autooczyszczania”. Trzeba wprowadzić nadzór nad sądami. Rola prezydenta, jako organu o najsilniejszej legitymacji społecznej, powinna być tutaj szczególna.

Różnica między deklaracjami a działaniami klubu Kukiz’15

Poseł Siarkowska nie chciała tego tematu rozwijać. Działania poszczególnych posłów świadczą za nich. Zapowiedziała jednak, że dla klubu parlamentarnego Kukiz’15 „jesień będzie gorąca”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w części szóstej Poranka WNET.

JS

 

Kukiz’15 złożył wniosek o komisję śledczą do spraw VAT. Szacowane straty z powodu wyłudzeń VAT to aż 200 mld złotych

Kukiz’15 złożył do marszałka Sejmu projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej ds. VAT – poinformował w piątek Marek Jakubiak (Kukiz’15). Pod wnioskiem podpisali się posłowie Kukiz’ 15 i PiS.

[related id=38500]- Warto zauważyć, że problem wyłudzeń VAT nie polega na niepłaceniu podatku – jest dużo gorzej – przestępcy wyłudzają pieniądze jako zwrot podatku – skomentował PAP wniosek w sprawie powołania komisji śledczej ds. VAT poseł Kukiz ’15 Grzegorz Długi.

Projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego zakłada, że komisja badać będzie okres od 2007 do 2017 roku.

Politycy chcą, by w skład komisji weszło dziewięciu członków, a także, by znaleźli się w niej nie tylko posłowie, ale także przedsiębiorcy, bo – jak uzasadniali – to właśnie oni wypracowywali wpływy z VAT.

Jakubiak podziękował na piątkowej konferencji prasowej wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu (PiS) za „zaangażowanie się w zbieranie podpisów pod uchwałą”. „Mamy nadzieję, że zaakceptowanie tej uchwały i powołanie komisji zajmie Sejmowi maksymalnie mało czasu” – powiedział. Poinformował, że PiS zapowiedziało już, że poprze wniosek klubu Kukiz’15. „Mało tego, brakującą część podpisów PiS we własnym zakresie nam uzupełniło” – dodał.

Zdaniem posła Kukiz’15, o tym, że wyłudzenia VAT-u miały miejsce, świadczą choćby deklaracje rządu. „Chcielibyśmy nie tyle przestępców rozliczać czy szukać, co raczej chcielibyśmy stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, czy urzędnicy oraz posłowie i senatorowie brali czynny udział w tym procederze poprzez zaniechania w podejmowaniu odpowiednich decyzji, które miałyby w efekcie uszczelnić system tak akcyzowy, jak i VAT-owski” – stwierdził Jakubiak.

Posłanka Agnieszka Ścigaj przypominała, że Kukiz’15 szło do wyborów z hasłem „Nie ma świętych krów”. „Jeżeli ktokolwiek z polityków czy urzędników ma coś wspólnego z tym, że Polacy byli okradani przez tyle lat na taką kwotę, to my chcemy, żeby ta komisją to wyjaśniła” – oświadczyła.

[related id=38505]Zgodnie z regulaminem Sejmu projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej może być wniesiony przez Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów. Do projektu dołącza się uzasadnienie wskazujące potrzebę i cel powołania komisji.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział w środę w TVP Info, że jeżeli wszystkie formalności ws. projektu uchwały zostaną dopełnione, a większość sejmowa będzie zainteresowana projektem, to on nie będzie go „powstrzymywał” ani nie będzie zwlekał i przedstawi Sejmowi projekt uchwały.

Do zakresu działań komisji należałoby „zbadanie i ocena prawidłowości i legalności działań oraz ustalenia ewentualnych zaniedbań czy zaniechań, które umożliwiły doprowadzenie do znaczącego obniżenia wpływów z podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego od roku 2007”. Chodziłoby o działania lub zaniechania takich urzędników jak „członkowie rządu, a zwłaszcza ministrowie finansów z lat 2007-17, prezes NBP, prezes NIK, urzędnicy skarbowi różnych szczebli, prokurator generalny, szefowie ABW, CBA oraz komendant główny policji. Komisja miałaby też ustalić, „jakie kroki podejmowały i podejmują organa władzy państwowej celem zapobieżenia powstawaniu i wzrostowi zjawiska luki w podatku VAT i zaniżonych wpływów z akcyzy”. Miałaby też sprawdzać, czy możliwe było podjęcie skutecznych działań, a jeśli ich nie podjęto, to czy wynikało to z niekompetencji, czy z celowych zaniedbań.

PAP/ MoRo

Rzymkowski: b. szef MSW Jacek Cichocki przewija się w sprawie Amber Gold. Owocne konsultacje u prezydenta Dudy

Jedynym doradcą ds. bezpieczeństwa prezydenta Adamowicza w latach 2011-2016 był zastępca szefa Delegatury Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku pułkownik Krzysztof Bolin (…) a on nic nie wiedział?

[related id=38053]Poseł Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski, przedstawiciel Sejmu w KRS i zastępca szefa komisji śledczej ds. Amber Gold uważa, że ostatnie zeznania świadków wniosły „bardzo dużo ciekawych elementów” do sprawy. Ocenił, że bardzo interesujące były poniedziałkowe zeznania świadka Ireneusza Dylczyka, „które przeczą jego zeznaniom pod przysięgą w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Lublinie”, w dodatku, jak się wyraził poseł, „w stopniu bardzo szerokim” – Dylczyk, zeznając przed komisją, złożył zeznania zaprzeczające wcześniejszym w ABW.

– Co ciekawe, w ABW Dylczyk podczas zeznań ujawniał wiele szczegółów, chociażby taki, że podczas słynnej rozmowy biznesmena gdańskiego Mariusa Olecha padło nazwisko Marcina P., a w zeznaniach przed komisją zaprzeczał, jakoby to nazwisko padło i dowiedział się wówczas o panu Marcinie P. i firmie Amber Gold – powiedział Rzymkowski. Jego zdaniem, zeznający we wtorek prezydent Adamowicz również był bardzo ciekawy, „powiedziałbym – ekspresyjno-agresywny w stosunku do członków komisji”.

– Ośmieszał się przez niektóre swoje wystąpienia. Przykładowo, kiedy zadałem mu pytanie, czy zna Michał Tuska, twierdził, że nie wie, co znaczy słowo „znać” – powiedział Rzymkowski, dla którego najistotniejszymi twierdzeniami prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza były te, w których zaprzeczał, jakoby miał kontakt ze służbami specjalnymi,

bo nie miał takich możliwości, jakie mają członkowie rządu i jest tylko samorządowcem, nie zna przedsiębiorców, nie wiedział, czym jest Amber Gold, spółka, którą prosił o finansowanie filmu o Lechu Wałęsie – „generalnie było to dosyć dziwne”.

– Jedynym doradcą do spraw bezpieczeństwa prezydenta Adamowicza od 2011 do ubiegłego roku był zastępca szefa delegatury bezpieczeństwa wewnętrznego w Gdańsku, pułkownik Krzysztof Bolin – powiedział Rzymkowski, który podczas przesłuchań pytał się Adamowicza o jego doradcę do spraw bezpieczeństwa, ale prezydent Gdańska wydawał się o nim nie pamiętać.

[related id=38232]Przypomniał, że jest to osoba bardzo barwna, od lat 80. znajomy prezydenta Adamowicza, z którym razem działali w Ruchu Młodej Polski. Bolin po 90. roku był dość ważnym funkcjonariuszem UOP-u, który w 1992 roku wysłał słynną notatkę do ówczesnego szefa UOP Piotra Naimskiego z informacją o tym, że znalazł w delegaturze gdańskiej UOP znikomą część teczki tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek”. W 2010 roku Bolin zakończył oficjalnie swoją służbę w ABW w stopniu pułkownika, pełniąc funkcję zastępcy szefa delegatury.

– Nie wierzę, żeby tak wysoki funkcjonariusz ABW nie miał świadomości, czym jest firma Amber Gold, i że jest to podmiot będący w polu zainteresowania służb, jak i też – kim jest pan Marcin P. To jest po prostu niemożliwe, żeby osoba zajmująca się bezpieczeństwem i doradzaniem prezydentowi Adamowiczowi nie wiedział nic o firmie Amber Gold – powiedział Rzymkowski.

Wczorajsze posiedzenie komisji ds. Amber Gold jednak najbardziej go zaskoczyło, bowiem w toku prac okazało się, że funkcjonariusze ABW dopuścili się fałszowania stenogramów z podsłuchów, w tym m.in. rozmów wczoraj zeznającego Emila Marata z Marcinem P.

– Mieliśmy tak drastyczne rozbieżności w tych stenogramach, a do tego dochodzi jeszcze kwestia nadawania wysokich klauzul tym podsłuchom – powiedział Rzymkowski, według którego owe podsłuchy to standardowe procedury operacyjne w tego typu sprawach – nadanie dwóch różnych klauzul stenogramom z tej samej rozmowy i do tego drastyczna rozbieżność nie tylko w przypisywaniu słów poszczególnym osobom, ale nawet w nomenklaturze zwrotów grzecznościowych. W jednym jest „witam” w drugim „dzień dobry”. No… jest dosyć duża rozbieżność i mam wrażenie, że doszło tutaj do fałszerstwa i celowego zaciemniania sprawy.

– W rozmowach tych panowie powoływali się między innymi na znajomość  z ówczesnym ministrem spraw wewnętrznych Jackiem Cichockim  – ujawnił Rzymkowski.

Rzymkowski o konsultacjach w sprawie sądownictwa u prezydenta Andrzeja Dudy

[related id=38307]- Założenia prezydenta są bardzo ciekawe. Zauważyłem elementy rzeczywiście reformujące wymiar sprawiedliwości, to jest novum w stosunku do tego, było poprzednio przedłożone przez Ministerstwo Sprawiedliwości – powiedział Tomasz Rzymkowski, pytany o wczorajsze konsultacje u prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustaw reformujących polski wymiar sprawiedliwości. Jego zdaniem realne problemy polskiego sądownictwa, wskazywane już wcześniej przez Kukiz’15, prezydent i jego współpracownicy „już zauważyli i ta ponadgodzinna rozmowa z przedstawicielami klubu Kukiz’15 była bardzo merytoryczna, o konkretnych problemach i konkretnych rozwiązaniach”.

– Bardzo nas ucieszyła zmiana dotycząca wyboru sędziów KRS na kwalifikowaną większością 3/5 głosów przez Sejm, ale równie udział czynnika społecznego  w postępowaniu dyscyplinarnym wobec sędziów – to były nasze dwa kluczowe postulaty – powiedział Rzymkowski, który uważa, że właśnie te dwa rozwiązania prawne przyczyniają się do wdrożenia realnej reformy w sądownictwie. – Przy czym główną bolączką w polskim sądownictwie jest przerośnięta kognicja (pogląd ten podziela również prezydent), to jest zbyt szeroka właściwość sądów do orzekania różnych spraw.

Rzymkowski stwierdził, że prezydent bardzo przychylnie spogląda na postulat wprowadzenia do polskiego systemu prawnego sędziów pokoju, nad którym pracuje Kukiz’15. Zdradził nam, że niebawem jego klub parlamentarny złoży w tej sprawie projekt ustawy. – Aby te najdrobniejsze sprawy nie zalewały polskich sądów, tylko były rozstrzygane przez sędziów pokoju wybieranych w wyborach bezpośrednich na kadencję cztero- czy pięcioletnią – powiedział Rzymkowski.

Poseł uważa, że zreformowanie polskiego sądownictwa to tylko kwestia czasu, bowiem wola obywateli jest oczywista, bo ponad 80 procent polskiego społeczeństwa chce wprowadzenia zmian w wymiarze sprawiedliwości.

– Znacząca cześć środowiska sędziowskiego również dostrzega potrzebę reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości – powiedział. Jego zdaniem jedyne rozterki, jakie temu towarzyszą, to to, jakie zmiany wprowadzić i w jaki sposób. Skrytykował ustawy zawetowane przez prezydenta, a za największe kuriozum „niespotykane na świecie” uważa pomysł ustanowienia prokuratora generalnego zwierzchnikiem sądów w Polsce. Wskazał, że niedopuszczalne w tamtej koncepcji było to, że uczestnik postępowania przed sądem – jakim nawet prokurator generalny – był zwierzchnikiem sędziego. Przypomniał, że sędzia orzekając winien cieszyć się niezawisłością, a jednostka organizacyjna, jaką jest sąd, niezależnością.


W dniu wczorajszym media obiegła wiadomość, że lider Kukiz’15 Paweł Kukiz trafił do szpitala. Rzymkowski zapewnił, że ma stały kontakt z Pawłem Kukizem, a ten ma się coraz lepiej.

Zresztą już wczoraj wieczorem Paweł Kukiz napisał na Facebooku :

Wszystkich tych, którzy w komentarzach pod artykułami z informacją o moim pobycie w szpitalu życzą mi jak najgorzej, spodziewają się rychłego zgonu, dignozują ćpanie, przepicie itp. sprawy, muszę zmartwić…. Będę żył, czuję się coraz lepiej, bronchoskopia nie wykazała nowotworu, a Pani Doktor pochwaliła, że przeszedłem te badania bardzo dzielnie  🙂
Ponieważ Obywatel powinien znać stan zdrowia posła, to informuję o zmianach miażdżycowych i zaburzenia czynności wentylacyjnej. Ale to już rezultat PESEL, papierochów i „energetyków”. I do wyleczenia.
Aby dać pożywkę trollom, informuję również, że przebywam w szpitalu MSWiA. Można więc rozwijać wątki „Służb”, WSI i powiązań z obcym wywiadem, który spreparował moją chorobę, by „pod przykryciem” wrzucić mnie do resortowego szpitala, abym wydobył od lekarzy tajemnice o stanie zdrowia najwyższych urzędników państwowych i przekazał je Moskwie w zamian za koryto w następnej kadencji 🙂

 

MoRo