Bogusław Hutek: węgiel jest potrzebny dziś na potęgę, a my dalej idziemy w jego likwidację

Szef górniczej „Solidarności” o zawieszonym proteście górników, nieodbieraniu zamówionego węgla i niewywiązywaniu się rządu z umowy.

Bogusław Hutek mówi, że na poniedziałek przewidziane jest spotkanie protestujących górników z zarządem Polskiej Grupy Górnicznej. Jeśli nie dogadają się to 12-13 stycznia zostanie przeprowadzone referendum strajkowe wśród górników, którego efektem będzie zapewne powrót do strajku od 14 stycznia.

Ceny węgla są na świecie wysokie.

Energia produkowana z węgla jest jedną z najtańszych. Zauważa, że polskie spółki energetyczne korzystają na tym, eksportując energię za granicę.

Polska Grupa Górnicza w tym roku chyba zapłaci 700-800 mln więcej za w sumie za materiały i za energię.

Hutek zaznacza, że nie mogą podnieść ceny węgla, bo energia byłaby jeszcze droższa. Podkreśla, że choć górnicy są nazywani roszczeniową grupą, to chcą oni uczciwie zarobić na swoje utrzymanie.

Sześć lat temu powstała Polska Grupa Górnicza, kończyła się Kompania Węglowa. Były wysokie ceny węgla, potem ceny spadły, energetyka przestała odbierać i stanęliśmy w tej samej sytuacji co teraz.

Szef górniczej „Solidarności” podkreśla, że nie dotrzymano umowy. Zamiast odbierać zamówiony węgiel spółki energetyczne sprowadzaną surowiec z Rosji i Kolumbii. Półtora miliarda złotych zostało wyrzuconych w błoto.

To jest taki kontrakt umowa, że jak będą wysokie ceny na świecie ceny to dostajecie w cenach niższych, ale jeżeli będą niskie ceny na świecie węgla to będziecie odbierać w tych cenach coście kupowali, żebyśmy też przetrwali.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że żadna firma by nie przetrwała, gdyby odmawiano odebrania od niej połowy jej produkcji.

Od września pracowaliśmy w zwiększonym limicie sobót i niedziel nadgodzin, żeby ten węgiel który jest potrzebny na rynku i dać go więcej.

Przypomina podpisaną 28 maja 2021 r. umowę społeczną zabezpieczającą pracujących w górnictwie na 29 lat. Do końca roku miała zostać uchwalona ustawa.

Nie ma subsydiowania, bo nie ma ustawy która by sankcjonowała to, że realizujemy tę umowę społeczną, czyli jakby dopłacamy spółkom węglowym do odchodzenia od tej produkcji.

Gość Poranka Wnet wskazuje, że nie mówi się o inwestowaniu w nowoczesne technologie węglowe, takie jak te stosowane w Japonii. Zamiast tego rząd deklaruje walkę o gaz i atom.

Węgiel jest potrzebny na potęgę. Mówi się o tym wszędzie. Natomiast my dalej idziemy w to, że mamy to zlikwidować.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

Hutek: Nie jestem usatysfakcjonowany umową rządu z górnikami. Likwidacja kopalń niesie duże ryzyko dla Polski

Przewodniczący „Solidarności” w Polskiej Grupie Górniczej obawia się, że likwidacja górnictwa dramatycznie pogorszy warunki bytowe na Śląsku.


Bogusław Hutek komentuje porozumienie między związkami górniczymi a rządem:

Nie jestem usatysfakcjonowany. Podpisałem dokument, który de facto likwiduje polskie górnictwo. Za 30 lat na Śląsku może nie być gdzie pracować.

Przewodniczący „Solidarności” w Polskiej Grupie Górniczej zapowiada walkę o niezabudowanie gruntów, na których występują złoża, by móc w przyszłości ewentualnie wrócić do wydobycia.

Gość „Poranka WNET” wskazuje, że likwidacja kopalń w Polsce wiąże się ze sporym ryzykiem. Alternatywne źródła energii mogą okazać się znacznie mniej efektywne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Pogotowie strajkowe śląskich górników. Braszkiewicz: Strona rządowa niczego z nami nie konsultuje

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” KWK Ruda-Ruch-Halemba mówi o zagrożeniu, jakie niesie Śląskowi szybka transformacja energetyczna Polski.


Artur Braszkiewicz relacjonuje spotkanie przedstawicieli związków górniczych. Reaktywowano Międzyzakładowy Komitet Strajkowy:

Strona rządowa nie przyjmuje naszych pomysłów, podejmuje decyzje bez żadnych konsultacji.

Zaniepokojenie górników zostało wywołane przez ogłoszenie bardzo szybkiego tempa transformacji energetycznej Polski:

To zagrożenie bytu całego Śląska.

Jak dodaje związkowiec:

To niepoważne, że nie przedstawiono nam żadnych dokumentów nt. likwidacji kopalń.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” KWK Ruda-Ruch-Halemba postuluje gruntowną korektę polityki energetycznej UE oraz powrót do koncepcji, zgodnie z którą Polska miała osiągnąć neutralność klimatyczną „w swoim tempie”.

Gość „Poranka WNET” odnosi się do kwestii zalegającego na zwałowiskach węgla. Ocenia, że jest to skutek niepotrzebnego importu tego surowca. W opinii Artura Braszkiewicza węgiel będzie Polsce przydatny nawet po zamknięciu elektrowni węglowych.

Janusz Kowalski o Zielonym Ładzie: Mamy do czynienia z ideologicznym szaleństwem, które kosztowałoby nas 560 mld euro

Janusz Kowalski o błędach unijnej polityki energetycznej, tym, kto na niej korzysta oraz o dialogu ws. przyszłości polskiego górnictwa i o interwencji poselskiej w województwie opolskim.

Janusz Kowalski stwierdza, że deklarowany przez wicepremiera Jacka Sasina dialog społeczny jest prowadzony. Przypomina o tym, ile miejsc pracy zależy na Śląsku od sektora wydobywczego. Odpowiada na pytanie skąd Polska Grupa Górnicza ma wziąć pieniądze na wypłaty, których obecnie brakuje.

W tej chwili toczą się rozmowy. Pozwólmy zakończyć się pierwszej pierwszej części prowadzonego dialogu.

Nasz gość krytykuje podejście Unii Europejskiej do energetyki, stwierdzając, że jest ono ustawione pod potrzeby Niemiec. Krytykuje je za ideologiczne podejście, wskazując, że za wdrożenie Nowego Zielonego Ładu odpowiada w UE Frans Timmermans, który „nie jest ekspertem od spraw związanych z energetyką”.

Podkreśla, że nikt do tej pory nie określił kosztów transformacji Polski i całej Unii do 2050 r. Stwierdza, że dla Polski to mogłoby być 560 mld euro, czyli ponad dwa biliony złotych. Wiceminister aktywów państwowych apeluje o zmianę unijnego systemu handlu opłatami od emisji dwutlenku węgla.

Stwierdza, że system ETF jest spekulacyjnym narzędziem, całkowicie oderwanym od realiów rynkowych. Polityk odnosi się do kwestii sprowadzania węgla z Rosji. Stwierdza, że nie ma informacji w tej sprawie, ale zaznacza, że polskie spółki powinny kupować polski węgiel. Zapewnia, że ten problem zostanie rozwiązany i zaznacza, że

Pan premier Jacek Sasin jasno wydał polecenie, aby spółki skarbu państwa nie realizowały kontraktów zagranicznych.

Mówi także o kontroli poselskiej w samorządzie opolskim. Badane w niej będą przepływy finansowe między samorządem a Fundacją Rozwoju Śląska. Mówi o nadużyciach, do jakich miało dochodzić w urzędzie marszałkowskim, gdzie „funkcjonował taki układ biznesowo-urzędniczy”:

Jeden z dyrektorów prowadził również firmę, która zarabiała na pisaniu i pozyskiwaniu środków unijnych, które były podległe bezpośrednio władzom województwa.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Bogusław Ziętek: Decyzja o wstrzymaniu wydobycia węgla jest spóźniona o miesiąc. Uniknęlibyśmy gehenny wielu górników

Przewodniczący Sierpnia’80 komentuje zawieszenie funkcjonowania części śląskich kopalń. Krytykuje sprowadzanie przez Polskę węgla z Rosji i europejskie tendencje do eliminacji tego surowca z użytku.

Bogusław Ziętek komentuje decyzję o wstrzymaniu wydobycia w 12 kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej.  Ocenia, że jest ona spóźniona o „ponad miesiąc”:

Uniknęlibyśmy gehenny, którą przeżyli górnicy, czekając 3-4 tygodnie na wynik testu, lub na sam test. Dochodziło do sytuacji, w których górnicy otrzymywali 30% swojego wynagrodzenia.

Pozytywnie odbiera zapewnienie, że górnicy otrzymają pełną pensję za okres, w którym niemożliwe będzie wykonywanie przez nich pracy.

Górnicy nie są winni tej sytuacji. Nie będą musieli chodzić do pracy i narażać siebie i swoich rodzin. […] Daje to szansę, że przez 3 tygodnie te ogniska się wygaszą. Ten czas postoju nie sprawi, że kopalnie będą zagrożone.

Gość „Kuriera w samo południe” mówi, że nie trzeba się obawiać o zaopatrzenie Polski w węgiel. Ubolewa wręcz nad tym, że do Polski sprowadza się duże ilości węgla z zagranicy, głównie z Rosji. Dementuje informację, jakoby surowiec spoza Polski był tańszy od tego wydobywanego w kraju.

Mamy do czynienia z olbrzymim lobby, które robi interesy na rosyjskim węglu,  ostatecznie zarabiają na tym tamtejsi oligarchowie.

Przewodniczący Sierpnia’80  zapewnia, że górnicy nie są przeciwnikami korzystania z odnawialnych źródeł energii. Zwraca jednak uwagę, że wielu propagatorów OZE nie kieruje się troską o przyrodę, lecz swoimi partykularnymi interesami.

 Polska jest krajem który ma ogromne zasoby węgla kamiennego i brunatnego. Wymyślanie  innych sposobów które mają zapewnić nam bezpieczeństwo energetyczne w ciągu najbliższych 50 lat jest po prostu tworzeniem pewnego pewnego pewnego rodzaju fikcji. Nie znaczy to,  że górnicy i Ślązacy lekceważą sobie problemy klimatyczne.

Gość „Kuriera w samo południe” negatywnie ocenia przenoszenie europejskiego przemysłu do Azji. Jego zdaniem, ma to ujemny wpływ na klimat, gdyż np. w Chinach stosuje się metody produkcji dużo bardziej szkodliwe dla środowiska.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Mnich: Polska w ostatnich dwóch latach sprowadziła z Rosji 23 mln ton węgla

Marek Mnich o importowaniu przez państwo węgla z Rosji i Kolumbii, o polskim wydobyciu, krytyce górników, odpowiedziach rządu i o tym, kto jest odpowiedzialny za górnictwo.


Marek Mnich komentuje ostatnią dostawę  123 tys. ton węgla z Kolumbii do Polski. Górnicy chcą, aby węgiel był kupowany z polskich kopalń. Na pytania ich pytania o powód sprowadzenia tego surowca z zagranicy rządzący odpowiadają, że kolumbijski węgiel był już zakontraktowany już wcześniej. Jednak, jak zauważa przewodniczący Krajowej Komisji NSZZ „Solidarność” 80 to samo można powiedzieć o węglu z polskich kopalń.

Według obliczeń Krajowej Komisji NSZZ „Solidarność” 80 w ostatnich dwóch latach nasz kraj importował 23 mln ton rosyjskiego węgla. Nie wiadomo, jakie dokładnie spółki Skarbu Państwa i w jakiej ilości kupują węgiel od naszych północnych sąsiadów. Zasłaniają się one tajnością umów handlowych.

Polska Grupa Górnicza wydobywa na poziomie 30 mln ton rocznie.  […] Twierdzi się, że to węgiel, jakiego polskie górnictwo nie produkuje.

Nasz gość zauważa, że nieprawdą jest by sprowadzano tylko węgiel, którego w Polsce się nie wydobywa. Zwraca uwagę, że „odpowiedzialnym za górnictwo nie jest nikt z Górnego Śląska”. Przypomina, iż minister Adam Gawęda został odwołany „w dziwnych okolicznościach”. Tymczasem był to, jak mówi Mnich, „merytoryczny praktyk”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jest porozumienie płacowe między Polską Grupą Górniczą a pracownikami kopalń. Związkowcy zawieszają strajk

– Cieszę się z odpowiedzialnej i konstruktywnej postawy strony społecznej – skomentował wicepremier Jacek Sasin.

Zarząd Polskiej Grupy Górniczej porozumiał się ze związkami zawodowymi w sprawie wzrostu wynagrodzeń. Pracownicy węglowego giganta otrzymają w tym roku 6-procentową podwyżkę pensji, która kosztować będzie górniczą spółkę około 260 mln zł. Porozumienie w tej sprawie zostało podpisane w czwartek w obecności wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.  Związkowcy walczyli o 12-procentowy wzrost wynagrodzeń.

Dodatkowo strony ustaliły podjęcie działań w zakresie ograniczenia importu węgla kamiennego do Polski oraz przyśpieszenie wywozu zapasów węgla kamiennego zgromadzonych na składach przy kopalniach. Ugoda płacowa ma być oficjalnie podpisana w piątek przed południem.

Związkowcy postanowili zawiesić akcję protestacyjną, co oznacza, że referendum oraz manifestacja w Warszawie, planowana na 28 lutego, nie odbędą się.
W trakcie negocjacji ustalono również, że do 21 kwietnia dojdzie do spotkania przedstawicieli Ministerstwa Aktywów Państwowych z przedstawicielami central związków zawodowych, na którym strony przedstawią koncepcje rozwiązań systemowych w sektorach węgla kamiennego i energetyki. Kompromis skomentował wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Jesteśmy zadowoleni z zawarcia kompromisu, który otwiera drogę do dalszych rozmów na temat zmiany modelu funkcjonowania sektora górniczego. Z satysfakcją stwierdzam, że strona związkowa wykazała się odpowiedzialnością za spółkę, zaprezentowała konstruktywne podejście. Wszystkim nam zależy na bezpiecznym i stabilnym funkcjonowaniu branży w perspektywie Nowej Polityki Klimatycznej wdrażanej przez Unię Europejską.

Zastępca Jacka Sasina, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji węgla kamiennego Adam Gawęda powiedział z kolei:

Cieszę się z osiągniętego dzisiaj porozumienia, a także merytorycznej dyskusji ze stroną związkową. Mam nadzieję, że już wkrótce wspólnie usiądziemy do stołu rozmów nad systemowymi rozwiązaniami dotyczącymi górnictwa węgla kamiennego w Polsce. Obie strony okazały wolę wspólnego działania na rzecz przezwyciężenia obecnych problemów  i wypracowania rozwiązań stabilizujących jego sytuację w najbliższych latach.

Polska Grupa Górnicza jako spółka celowa powstała w celu przejęcia majątku i zobowiązań Kompanii Węglowej. 1 kwietnia 2017 r. została podpisana umowa sprzedaży na rzecz PGG Sp. o.o. przedsiębiorstwa KHW S.A., w skład którego wchodzą Kopalnia Węgla Kamiennego „Mysłowice-Wesoła”, Kopalnia Węgla Kamiennego „Murcki-Staszic”, Kopalnia Węgla Kamiennego „Wujek” oraz Kopalnia Węgla Kamiennego „Wieczorek”, a także udziały w Śląskim Centrum Usług Wspólnych Sp. z o.o. w Katowicach. 29 grudnia 2017 r. PGG sp. z o.o. przekształciła się w spółkę akcyjną.

A.W.K.

Będzie strajk? Górnicy od dwóch dni okupują siedzibę PGG

Dariusz Czech opowiada o przebiegu strajku górników. Mówi o postulatach zapewnienia czternastych pensji i zniwelowania różnicy w zarobkach między PGG a JSW.

 

 

Dariusz Czech, przewodniczący Zarządu Regionu Śląskiego NSZZ “Solidarność 80” mówi o negocjacjach z kierownictwem Polskiej Grupy Górniczej ws. podwyżek płac:

Rozmowy trwają od środy, […], są bardzo ciężkie, trudne.

Przedstawiciel związkowców informuje, że celem protestujących jest zagwarantowanie „czternastek”:

Jeżeli zarząd się na to nie zgodzi, dalej będziemy […] okupować siedzibę Polskiej Grupy Górniczej.

Zwraca też uwagę na „kolosalną różnicę” między zarobkami górników pracujących dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Polskiej Grupy Górniczej.

W okupacji uczestniczą reprezentanci 9 central związkowych. Jak relacjonuje gość „Kuriera w samo południe”, PGG zapewniła strajkującym dobre warunki bytowe w centrali Grupy.

A.W.K

Janusz Kotowski: Prace nad nowym blokiem energetycznym elektrowni w Ostrołęce są zaawansowane. Zacznie działać w 2023 r.

Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych.

Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono:

Po tych czterech latach, stan prac jest naprawdę zaawansowany. Obecna ekipa rządząca wróciła do tej ważnej inwestycji […] poprzednie rządy po prostu ją zatrzymały. […]

Janusz Kotowski opowiedział o kosztach ten strategicznej inwestycji, które oscylują wokół kwoty 6 mld złotych, a także zaznacza, jak ważny jest to projekt dla energetycznego bezpieczeństwa kraju:

To wyjątkowo ważny projekt i mówię to nie tylko w kontekście miłości do regionu, ale przede wszystkim jako ważnym elemencie bezpieczeństwa energetycznego Polski.

Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą:

Wiemy o tym skąd będzie dostarczany węgiel do elektrowni. Już nawet w kontrakcie zawarty punkt jest punkt, że dostawa węgla będzie pochodzić z Polskiej Grupy Górniczej. […] Trzeba powiedzieć, że dzięki kontraktowi z elektrownią Ostrołęka, dwie, czy trzy kopalnie będą mogły spokojnie planować swoją przyszłość.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

 

A.M.K.

Zdzisław Krasnodębski, Kacper Płażyński, Marek Dietl – Poranek WNET z Kongresu Polska Wielki Projekt – 7 czerwca 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od wtorku do czwartku w godzinach 7:07 – 9:00, a w poniedziałki do godziny 10:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

 

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

 

Goście Poranka WNET:

Prof. Zdzisław Krasnodębski – b. wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;

Kacper Płażyński – przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Gdańska;

Janusz Kotowski – prezes zarządu Elektrowni Ostrołęka sp. z. o.o.;

Marek Dietl – prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie;

Marek Budzisz – historyk;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Dariusz Kąkol


 

Część pierwsza:

Władimir Putin i Xi Jinping w Moskwie / PAP / EPA / SERGEI ILNITSKY

Marek Budzisz komentuje trzydniową wizytę prezydenta Chin Xi Jinpinga w Rosji. Trwają rozmowy na temat wspólnych projektów gospodarczych, sojuszu chińsko-rosyjskim, w tym o współpracy wojskowej:

„Zaczął mówić o strategicznym sojuszu chińsko-rosyjskim i końcu dominacji Amerykańskiej. Istnieje także współpraca wojskowa, jednak na niezbyt zaawansowanym poziomie. Chińczycy produkują broń, kopiując tę produkcji rosyjskiej, niekiedy nawet wypierając w handlu, choćby w Afryce, oryginalne Rosyjskie produkty. Wymiana handlowa pomiędzy krajami przekroczyła 100 mld dolarów.”

Rozmówca Poranka WNET odniósł się także do ekspansji firm Chińskich na rynku Rosyjskim wspominając choćby przykład Alibaby, właściciela sklepu ALIexpress.com. Marek budzisz mówił także o wewnętrznej sytuacji politycznej w Rosji, gdzie nadal poparcie prezydenta Putina przekracza 60%, a inni potencjalni kandydaci, którzy mogą startować w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku, w badaniach opinii publicznej otrzymują maksymalnie kilka procent.

 


Część druga:

Elektrownia Ostrołęka B w Ostrołęce / Fot. Sylwester Górski / CC BY-SA 4.0

Janusz Kotowski komentuje trwającą od 4 lat budowę trzeciego bloku elektrowni w Ostrołęce o mocy 1000 MW. Koszt inwestycji to ok. 6 mld złotych. Jak twierdzi rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, poprzednie rządy powstrzymywały projekt budowy i dopiero po przejęciu władzy przez PiS do niego powrócono. Ten wyjątkowo ważny projekt to nie tylko ogromna szansa rozwojowa dla regionu, ale przede wszystkim ważny element bezpieczeństwa energetycznego Polski – mówił Janusz Kotowski.

Budowa ma już wszystkie wymagane pozwolenia, ruszyły także pierwsze przetargi. Nowy blok energetyczny ma być gotowy do pracy w 2023 roku. Jak wspomina Kotwicki, elektrownia ma być zasilana polskim węglem, co ma gwarantować umowa podpisana z Polską Grupą Górniczą.

 


Część trzecia:

Kacper Płażyński / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Kacper Płażyński mówi o liście otwartym skierowanym do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odnoszącym się do tworzenia fałszywego obrazu historycznego Wolnego Miasta Gdańska. List w głównej mierze dotyczy sposobu, w jaki środowisko polityczne skupione wokół Prezydent Dulkiewicz odnosi się do kwestii historycznych – „w całkowicie nieuprawniony sposób stosowane są do krytycznego opisu dzisiejszej rzeczywistości politycznej”.

Pod listem podpisali się dawni działacze opozycji antykomunistycznej m.in. Andrzej Gwiazda, Joanna Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda i Czesław Nowak oraz gdańscy naukowcy – prof. Jerzy Falandysz z Uniwersytetu Gdańskiego, dr hab. med. Tomasz Zdrojewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Czauderna, prof. Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej, prof. Andrzej Stepnowski. Jak wspomina Płażyński, do tej pory prezydent Gdańska nie odpowiedziała na owy list.

Kacper Płażyński odniósł się także do wystąpienia Donalda Tuska z dnia 4 czerwca, które nie przyniosło nic nowego, a samo Święto Wolności i Solidarności w Gdańsku przybrało wymiar bardzo jednostronnie polityczny, wręcz partyjny:

„Jeżeli chodzi o frekwencję, to tutaj nie było żadnego sukcesu. Donald Tusk już chyba żadnego sukcesu nie przyniesie, wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że jego zaangażowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego przyniosło dość odwrotne skutki. Pojawiające się skandaliczne wypowiedzi Donalda Tuska i jego zaangażowanie w wybory to łamanie dobrych obyczajów angażowania się osoby o takiej funkcji w bieżącą politykę.”

 


Część czwarta:

Marek Dietl / Fot. Luiza Komorowska, Radio WNET

Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych bierze udział w Kongresie Polska Wielki Projekt w panelu dotyczącym rolnictwa. GPW organizuje giełdę produktów rolnych, w ramach której na ten moment dostępne są cztery produkty. Giełda ma być fizyczna a nie wirtualna. Rolnicy będą mogli sprzedawać, a odbiorcy kupować fizyczne produkty. Jest to o tyle ciekawe, że choćby największa giełda towarowa w Chicago zrezygnowała już zupełnie z fizycznych dostaw.

Świat finansowy oderwał się zupełnie od świata realnego, a jak mówi Marek Dietl: GPW chce przybliżyć rozwiązania giełdowe, technologie giełdową do branży rolnej.

Na giełdzie sprzedawane będą wystandaryzowane produkty, z których na początku dostępny będzie obrót m.in. mlekiem w proszku, koncentratem jabłkowym, czy pszenicą.

Gość Poranka WNET odniósł się także do aktualnej sytuacji na GPW odnośnie ostatniej informacji, która obiegła media światowe. Giełdy odnotowują globalny spadek cen akcji Deutsche Banku. PKO BP jest obecnie najbardziej wartościową spółką na warszawskim parkiecie i co ciekawe, na ten moment jest więcej warta niż Deutsche Bank.

 


Część piąta:

Paweł Bobołowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie mówił o spotkaniu Andrzeja Dudy z Włodymyrem Zełenskim w Stałym Przedstawicielstwie RP przy UE w Brukseli.

Prezydenci obu krajów rozmawiali o temacie trudnych relacji, o problemach historycznych pomiędzy naszymi narodami. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej dodał, że zależy mu na tym, aby budować mosty pomiędzy Polakami a Ukraińcami w duchu prawdy, ale przede wszystkim duchu pojednania i dobrej współpracy.

Paweł Bobołowicz odniósł się także do budowy pomników i istnym kulcie Romana Szuchewycza, czy Stephana bandery, którzy dla Ukraińców są bohaterami narodowymi, natomiast dla Polaków zbrodniarzami, aktywnie uczestniczącymi w rzezi wołyńskiej.

Bobołowicz skomentował także fakt powołania Łeonida Danyłowycza Kuczmy, byłego prezydenta Ukrainy, na przedstawiciela prezydenta Zełenskiego. Jak przypomina gość Poranka WNET, Kuczma były już przedstawicielem w grupie trójstronnej w Mińsku podczas prezydentury Petro Poroszenki. W 2018 roku Kuczma zrezygnował z reprezentowania Ukrainy w tej grupie.

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski przewodniczący rady programowej Kongresu Polska Wielki Projekt mówił o potencjalnym sojuszu pomiędzy Polską i Włochami w Parlamencie Europejskim. Proces negocjacyjny trwa, europosłowie rozglądają się za kolejnymi członkami grupy.

Celem Kongresu Polska Wielki Projekt jest mówienie o perspektywach polski, dokonanie podsumowania, wyznaczanie ogólnych celów, do których Polska powinna dążyć. Poruszane będą także kwestie demografii, polonii, czy propozycji opozycji, dotyczących decentralizacji kraju:

Jeżeli chcemy dokonać w europie zmiany,  której dokonaliśmy w Polsce, musimy intensywniej rozmawiać z naszymi kolegami, zbierać te rozproszone siły, porozumiewać się ponad granicami i stworzyć coś, czego nigdy w historii nie było. Chodzi o rodzaj konserwatywnej międzynarodówki. Były międzynarodówki komunistyczne, socjalistyczne, liberalne, jednak nie było do tej pory międzynarodówki konserwatywnej.

 

Pod koniec Poranka WNET Wojciech Piotr Kwiatek recenzuje film biograficzny mówiący o życiu włoskiego śpiewaka operowego Luciano Pavarottiego.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!