Mjr Konieczniak: zbuntowani migranci nie wykonywali poleceń funkcjonariuszy

Gościem „Kuriera w samo południe” jest mjr Joanna Konieczniak – Rzecznik Prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, która komentuje zajścia z Ośrodka dla Cudzoziemców w Wędrzynie.

Mjr Joanna Konieczniak relacjonuje przebieg buntu migrantów przebywających w Ośrodku dla Cudzoziemców w Wędrzynie.

Skandowali słowo „Freedom”, od godziny 15 nie wykonywali już poleceń funkcjonariuszy. Około godziny 17 przełamali ogrodzenie.

Na terenie strefy, w której przebywali migranci znaleziono niebezpieczne przedmioty.

Odnaleziono niebezpieczne przedmioty, których użycie mogłoby zagrażać życiu.

Zidentyfikowane zostały już najbardziej aktywne jednostki, które przewodziły buntowi – większość z nich, 5 osób, to obywatele Iraku.

Ustalono najbardziej agresywne jednostki, 10 z nich znajduje się pod nadzorem.

Część cudzoziemców przebywających na terenie ośrodka ubiega się o azyl. Trwają procesy, które mogą im to umożliwić.

Część migrantów ubiega się o ochronę na terytorium polski. Postępowanie prowadzi szef urzędu ds. cudzoziemców.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Bunt migrantów w ośrodku w Wędrzynie. Żaryn: nikomu z terenu ośrodka uciec się nie udało

Gościem „Poranka Wnet” jest Stanisław Żaryn – rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, który przedstawia najnowsze doniesienia na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.


Stanisław Żaryn mówi o buncie w Ośrodku dla Cudzoziemców w Wędrzynie. Około stu migrantów wszczęło bunt. Wszyscy chcieli uciec z ośrodka i pojechać do krajów Europy Zachodniej.

Nikomu z terenu ośrodka uciec się nie udało, jednakże jest to pewna nowość, z którą się musimy mierzyć.

Zajście miało miejsce w czwartek. Migranci demolowali budynki, w których mieszkali, wybijali szyby, rwali kraty i niszczyli sprzęt. Gość „Poranka Wnet” podkreśla, że rozumie motywację tych ludzi, lecz należy wobec nich twardo przestrzegać obowiązujących przepisów.

Te osoby muszą spokojnie czekać na decyzje powiatowe.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych dodaje, że na chwilę obecną znacząca część migrantów znajdujących się na terytorium RP jest zaangażowana w procedurę pobytową.

Liczba osób będących w procedurze pobytowej szacuje się na 55%.

Gość „Poranka Wnet” wyraża nadzieję, że zintensyfikują się loty powrotne do Iraku.

Oczekujemy lotów powrotnych do Iraku na większą skalę.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Potocki: premierowi Morawieckiemu udało się uwrażliwić Europę na sytuację Polski w związku z kryzysem na granicy

Publicysta komentuje „ofensywę dyplomatyczną” szefa rządu. Odnosi się ponadto do spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Potocki komentuje działania premiera Mateusza Morawieckiego na arenie międzynarodowej w związku z kryzysem na granicy z Białorusią. W czwartek szef rządu spotkał się z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel i mającym objąć to stanowisko Olafem Scholzem.

Premier podjął się szeroko zakrojonej ofensywy dyplomatycznej. Wcześniej nie miała ona sensu.

„Ofensywa dyplomatyczna” szefa rządu była poprzedzona konsultacjami z USA. w zeszłym tygodniu premier Morawiecki  rozmawiał w Warszawie z dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines. Spotkanie odbyło się z inicjatywy amerykańskiej.

Poruszono temat groźby ataku Rosji na Ukrainę.

Publicysta wskazuje, że Zachód został uwrażliwiony na problem, z jaki zmaga się Polska.

Mateusz Morawiecki tłumaczył Angeli Merkel, jakim błędem była budowa Nord Stream 2. Kanclerz wykazała się dość sensowną, jak na Niemcy, postawą.

Publicysta mówi ponadto o przyczynach spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Ocenia, że istotnym czynnikiem, który spowodował obniżenie notowań, jest wysoka inflacja.

Gdyby nie konflikt na granicy, poparcie byłoby jeszcze niższe. Nie ma jednak mowy o zużyciu się władzy. Przeciętny obywatel zawsze będzie zrzucał odpowiedzialność za wzrost cen na rząd.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi też o planach sfinansowania przez władze Gdańska organizowanych przez Krytykę Polityczną warsztatów z „darcia ryja”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Gmyz: było jasno powiedziane, że jeśli Łukaszenka liczy, że wraz ze zmianą rządu zmieni się kurs, to się przeliczy

Gościem „Popołudnia Wnet” jest Cezary Gmyz – korespondent TVP w Niemczech, który mówi o przebiegu konferencji na której ogłoszono koniec negocjacji koalicyjnych w Niemczech.

Cezary Gmyz komentuje przebieg konferencji na której ogłoszono koniec negocjacji koalicyjnych w Niemczech.

Najczęściej była omawiana kwestia polityki zwalczania pandemii. Na konferencji nie padło nazwisko nowego ministra zdrowia.

W umowie dwa razy napisano o Polsce; wymieniono ją jako głównego, obok Francji, partnera RFN.

Polska jest wymieniana zaraz po Francji jako główny partner gospodarczy.

W Partii Zielonych słychać głosy o tym, że SPD przyjęła zbyt mało jej postulatów. Trzeci koalicjant, FDP stoi z kolei na stanowisku, że nowy rząd będzie najbardziej proekologicznym w historii. W porozumieniu trzech partii zadeklarowano twardy kurs wobec reżimu białoruskiego. Zabrakło jednak jasnej deklaracji odnośnie Nord Stream 2.

Było jasno powiedziane, że jeśli Łukaszenka liczy, że wraz ze zmiana rządu zmieni się kurs, to się przeliczy. Będą się opowiadali za dodatkowymi sankcjami. Jest to  ważna z naszego punktu widzenia deklaracja.

Korespondent dodaje, że to właśnie kwestia kryzysu migracyjnego będzie głównym tematem najbliższych rozmów między Rzeczpospolitą a Niemcami.

Temat Białorusi będzie głównym wątkiem dialogu z Niemcami. Morawiecki będzie chciał się dowiedzieć, czy nowy rząd utrzyma narrację Angeli Merkel.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Bogatko: na granicę polsko-niemiecką przedarło się ponad 5,5 tys. migrantów. W Niemczech nie nazywa się ich uchodźcami

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o napływie migrantów do Niemiec i aktywności dyplomatycznej kancelrz Angeli Merkel.

Jan Bogatko informuje o aktywności policji niemieckiej na granicy z Polską. Przedarło się przez nią ponad 5,5 tysiąc migrantów.

Media podają, że to głównie Afgańczycy, Syryjczycy i Irakijczycy.

Korespondent odnotowuje ponadto zmianę polegającą na tym, że nie określa się tych ludzi mianem uchodźców. Mówi również o rozmowie telefonicznej między Angelą Merkel a Aleksandrem Łukaszenką.

Łukaszenka zapewnił, że Merkel zobowiązała się do otwarcia k0rytarza humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, co postulowała polska totalna opozycja.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych zaprzeczył, jakoby miało dojść do takich ustaleń. Jan Bogatko informuje ponadto o rozmowach kanclerz Merkel z przedstawicielamji organizacji pomagających migrantom.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Prof. Piotr Grochmalski, Prof. Bogusław Liberadzki, Bolesław Piecha, Krzysztof Kolany – Popołudnie Wnet – 23.11.2021 r.

Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Gabriela Morawska


Goście „Popołudnia Wnet”:

Bolesław Piecha – poseł PiS

Marcin Bąk – dziennikarz telewizji Republika

Prof. Piotr Grochmalski – dyrektor instytutu studiów strategicznych, Akademia sztuki wojennej

Krzysztof Kolany – główny analityk portalu bankier.pl

Prof. Bogusław Liberadzki – europoseł, Lewica


Bolesław Piecha / Fot. Katarzyna Czerwińska, Wikimedia Commons (CC BY-SA 3.0 PL)

Bolesław Piecha wypowiada się na temat bieżącej sytuacji pandemicznej, która się pogarsza. Polityk zwraca uwagę na fakt, iż tego rodzaju problem jest typowy dla jesienno-zimowego sezonu grypowego, lecz z drugiej strony niepokoi odsetek pacjentów chorych na Covid-19. Wkrótce odbędzie się posiedzenie sejmu, na którym mają zapaść decyzje o ewentualnym wprowadzeniu obostrzeń dla osób niezaszczepionych – Piecha jest zwolennikiem tego typu rozstrzygnięć. Uważa, że podążanie za zachodnimi wzorcami ograniczania wolności części obywateli jest w tym wypadku uzasadnione. Ponadto zaznacza, że jego zdaniem przebieg zakażenia wirusem jest zdecydowanie lżejszy w przypadku osób zaszczepionych, odpierając tym samym zarzuty o nieskuteczność szczepionek.


Kryzys na granicy polsko-białoruskiej.fot. Twitter

Marcin Bąk mówi o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej w kontekście międzynarodowym. Uważa, że wkrótce w geopolityce mogą zajść poważne zmiany. Komentuje również ideę porozumienia Trójmorza – zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” nie polega ono na integracji, chodzi jego zdaniem o powrót do pierwotnej koncepcji wspólnot europejskich, z którymi ma według niego coraz mniej wspólnego Unia Europejska. Dziennikarz komentuje również najnowsze informacje o ofercie pomocy ze strony Czechów, którzy proponują Polsce pomoc w obronie granic w postaci przysłania swoich żołnierzy. Uważa, że ważniejsza od pomocy personalnej byłaby pomoc infrastrukturalna – Polska jest w stanie sama się obronić.


Prof. Piotr Grochmalski wypowiada się na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Narracja publiczna reżimu Łukaszenki, skierowana przeciwko Polsce, przybiera na sile. Gość „Popołudnia Wnet” jest zdania, że Rosja, napędzana imperialnymi ambicjami, dąży do zaprowadzenia nowego porządku w Europie. Świadczą o tym wszystkie dotychczasowe poczynania Władimira Putina.


Źródło: Buffik / Pixabay

Krzysztof Kolany mówi o bieżącej sytuacji ekonomicznej w kraju, którą cechuję niebezpiecznie wysoki poziom inflacji. Gość „Popołudnia Wnet” zaznacza, że pole manewru rządu jest w tej kwestii ograniczone. Uważa ponadto, że kryzys jest w dużej mierze skutkiem braku podejmowania działań prewencyjnych w przeszłości – np. podniesienia stóp procentowych. Ekspert prognozuje, że poziom inflacji może nie unormować się aż do 2023 roku.


Bogusław Liberadzki / Fot. Adrian Grycuk, Wikipedia

Prof. Bogusław Liberadzki mówi o trwającej debacie na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej w Parlamencie Europejskim. Podkreśla, że Łukaszenka jest przez UE określany mianem, dyktatora i uzurpatora, a stosunek do jego osoby jest jednoznacznie negatywny. Dodaje, że ofensywa dyplomatyczna Koalicji Obywatelskiej Polska byłaby w dużo gorszej sytuacji międzynarodowej – w tym momencie, zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” możemy liczyć na poparcie Unii Europejskiej w kwestii obrony granic.


Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

P.K.

Żaryn: wnioski o końcu kryzysu są zdecydowanie przedwczesne

Gościem „Kuriera w samo południe” jest Stanisław Żaryn – rzecznik ministra – koordynatora służb specjalnych, który przedstawia i komentuje najnowsze informacje na temat kryzysu migracyjnego.

Stanisław Żaryn przedstawia i komentuje najnowsze informacje na temat kryzysu migracyjnego. Rzecznik  ministra-koordynatora służb specjalnych zaznacza, że mimo otrzymywania informacji takich, jak ta o masowych powrotach części migrantów do rodzinnych państw, nie spodziewać się rychłego zakończenia działań destabilizacyjnych ze strony reżimu Łukaszenki.

Naszym zdaniem taki wniosek jest zdecydowanie przedwczesny. Białoruś dalej będzie zainteresowana destabilizacją.

Gość „Kuriera w samo południe” dodaje, że dużym zagrożeniem pozostaje mająca mocarstwowe ambicje strona rosyjska.

Rosja ma agresywne plany i te plany realizuje, co nie jest żadną tajemnicą.

Specjalnością służb rosyjskich jest manipulacja przekazem informacyjnym, czego ofiarą wciąż pada m.in. Rzeczpospolita.

Polska jest poddawana systemowej presji informacyjnej. (…) Jest to stała kampania manipulowania przekazem informacyjnym.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

PayPal blokuje konto „Marszu Niepodległości”. Robert Bąkiewicz: mamy do czynienia z przejawem walki ideologicznej

Prezes stowarzyszenia komentuje blokadę kont organizacji w serwisie PayPal. Mówi też o inicjatywach podjętych przez organizację w związku z kryzysem na granicy z Białorusią.

Robert Bąkiewicz komentuje blokadę dwóch kont PayPal stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”. Od dłuższego czasu sympatycy, zwłaszcza mieszkający poza Polską,  sygnalizują brak możliwości dokonywania wpłat. Serwis w żaden sposób nie uzasadnił, w jaki sposób organizacja złamała regulamin..

Mamy do czynienia z przejawem walki ideologicznej. Ta firma już wcześniej blokowała konta organizacji o charakterze patriotycznym, które nie idą  z duchem postępu i nowo rozumianej tolerancji.

Gość „Kuriera w samo południe” zwraca uwagę, że stowarzyszenie zbierało przez tę platformę kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Uwypukla konieczność nagłośnienia tej sprawy.

Nie może być tak, że międzynarodowe korporacje dokonują w Polsce aktów bezprawia.

Jak informuje rozmówca Adriana Kowarzyka, stowarzyszenie zbierało przez PayPal kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie.

Robert Bąkiewicz mówi ponadto o działaniach stowarzyszenia „Marsz Niepodległości” w związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej. Piętnuje postawę środowisk wewnętrznych szkodzących polskiej racji stanu.

Chcemy pokazywać tę V kolumnę i uświadamiać, jak wielkim zagrożeniem są jej działania.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Milczanowski: polska dyplomacja niestety nie mówi jednym głosem ws. kryzysu na granicy z Białorusią

Ekspert ds. bezpieczeństwa mówi o tym, że chwilowe uspokojenie sytuacji na granicy należy wykorzystać na jej umocnienie. Uwypukla konieczność powstrzymania się od antyzachodnich wypowiedzi.

Dr Maciej Milczanowski wskazuje, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej chwilowo deeskaluje. Wyraża przypuszczenie, że dialog Zachodem dotyczył nie tylko kwestii zapłaty, ale szerszych kwestii  geopolitycznych.  Jak przewiduje ekspert, działania destabilizujące wschodnią granicę Polski będą prowadzone nadal, jednak  na znacznie mniejszą skalę.

Widzimy, że Rosja będzie chciała wykorzystać kryzys dla swoich celów. Mamy kontrolowane przecieki z Kremla na temat inwazji na Ukrainę.

Chwilowe uspokojenie sytuacji należy wykorzystać na wzmocnienie granicy.

Ekspert omawia ponadto kwestię uruchomienia artykułu 4 traktatu waszyngtońskiego. Zwraca uwagę, że w polskiej dyplomacji istnieje niezgodność opinii odnośnie wykorzystania tego zapisu.

Jeszcze niedawno wiceminister Jabłoński mówił o tym, że umiędzynarodowienie konfliktu jest naszym sukcesem, a na drugi dzień prezydent Andrzej Duda skarżył się, że rozmowy toczą się ponad naszymi głowami. Dla dyplomacji działania propagandowe nie powinny mieć znaczenia, niestety jednak mają.

Ekspert wskazuje na konieczność powstrzymania antyzachodnich wystąpień.  Tłumaczy ponadto sens wezwania o pomoc Frontexu:

Frontex potrzebny jest nam politycznie, niekoniecznie w sensie fizycznej obecności funkcjonariuszy.

Rozmówca Anny Nartowskiej dodaje, że nie można liczyć na jeden głos Europy w sprawie trwającego kryzysu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Program Wschodni: zmiana taktyki Mińska wobec kryzysu migracyjnego oraz echa raportu grupy Bellingcat

W najnowszym programie Wschodnim goście i eksperci odnieśli się do kwestii kryzysu migracyjnego i publikacji raportu grupy Bellingcat.


Prowadzący: Paweł Bobołowicz

Realizatorzy: Michał Mioduszewski (Warszawa), Wiktor Timochin (Kijów);

Tłumaczenie: Janina Jakowenko (Kijów);


Goście:

Ola Siemaszko – szefowa białoruskiej redakcji Radia Wnet;

Dmytro Tuzow – ukraiński dziennikarz, komentator polityczny, publicysta;

prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog, Uniwersytet Łódzki;


Ola Siemaszko  w Podsumowaniu Tygodnia o wydarzeniach na granicy polsko- białoruskiej, gdzie można zaobserwować zmianę taktyki Mińska.

Trudno powiedzieć kto lub co wpłynęło na reżim – zaznaczyła dziennikarka.

Białoruskie władze wyprowadziły imigrantów z obozowiska. Przetransportowano ich do centrum transportowo-logistycznego w pobliżu granicy, które należy do biznesmenów związanych z Aleksandrem Łukaszenką. Przebywa tam około dwóch tysięcy osób. W pierwszej kolejności miejsca przydzielono  dla kobiet i dzieci. Niektórzy wyrazili chęć, by udać się do Mińska, a stamtąd wrócić do swoich krajów. W czwartek wieczorem samolot linii Iraqi Airways wylądował w stolicy irackiego Kurdystanu – Irbilu. Na pokładzie znalazło się 431 migrantów, którzy wcześniej koczowali na polsko-białoruskiej granicy. Organizowany przez iracką ambasadę w Moskwie lot z Mińska był bezpłatny dla obywateli Iraku.

Według szacunków na terytorium Białorusi może przebywać około 20 tysięcy potencjalnych migrantów. Nie chcą wyjeżdżać z kraju, co oznacza, że kolejne próby przekraczania granicy będą kontrolowane – przekazała Ola Siemaszko.

Białoruscy śledczy wszczęli postępowania karne w związku z zamieszkami w pobliżu przejścia granicznego z Polską, a dokładnie tego w rejonie Bruzgi-Kuźnica. Wstępnie  Polakom  postawiono zarzut związany z artykułem dotyczącym „przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu ludzkości”.

Za ofiary uznano 65 osób, które według Komitetu Śledczego ucierpiały w wyniku działań polskiego wojska i Straży Granicznej m.in. użycia armatek wodnych i innego specjalistycznego sprzętu – relacjonowała Siemaszko.

Jak poinformowała dziennikarka, białoruska Prokuratura Generalna wszczęła także sprawę karną przeciwko polskim wysokim urzędnikom w ramach artykułu o propagandzie wojennej. Białoruś oskarżyła Polskę o naruszenie prawa międzynarodowego, dotyczącego uchodźców. Tamtejszy prokurator generalny wymienił szereg zarzutów. Informacje o ich działaniach mają zostać wysłane m.in. do ONZ i Rady Europy.


Dmytro Tuzow o raporcie grupy dziennikarskiej Bellingcat. Latem ubiegłego roku ukraińskie media podały, że służby specjalne Ukrainy przygotowywały operację Avenue, mającą doprowadzić do zatrzymania grupy tzw. wagnerowców, którzy brali udział w wojnie w Donbasie, i w tym celu zwabiono ich na Białoruś.

Najemników planowano ująć, kiedy mieli lecieć z Mińska do Stambułu pod pretekstem wylotu do pracy w Wenezueli. Samolot z Mińska miałby wylądować na Ukrainie, gdzie tzw. wagnerowcy byliby ujęci. Jednak bojownicy zostali zatrzymani przez białoruskie służby w Mińsku, a następnie przekazano ich Rosji, choć o ich ekstradycję zwróciła się Ukraina. Raport na ten temat opublikowała parlamentarna komisja śledcza ale niewiele z niego wynika. Najbardziej oczekiwany był ten autorstwa dziennikarskiej grupy Bellingcat, który ukazał się niedawno.

Informacje z niektórych źródeł się potwierdzają. (…) To samo potwierdza też raport dawnego Szefa Zarządu Głównego Ministerstwa Obrony Ukrainy Wasyla Burby – relacjonował Dmytro Tuzow.

Rozmówca Pawła Bobołowicza pytany o polityczne konsekwencje tej sprawy i ujawnionych raportów zaznaczył, że prezydent Zełenski jako przywódca kraju powinien znać szczegóły operacji, która zakończyła się fiaskiem, a która miała duże znaczenie dla państwa.

Przypomniał, że wstrzymanie operacji miało łączyć się z wynegocjowanym  przez prezydenta  Wołodymira Zełeńskiego rozejmu między Ukrainą a Rosją. Tuzow zauważył jednak, że jej sukces mógłby przynieść bardzo pozytywne skutki dla Ukrainy. Dlaczego więc zakończyła się niepowodzeniem?

Głównym motywem, który usłyszałem od przedstawicieli władzy i prezydenta była próba uniknięcia rozerwania tego rozejmu miedzy Rosją a Ukrainą. Co by się zmieniło gdyby ten dokument o pokoju został podpisany, gdyby operacja była przeprowadzona kilka dni później?

Grupa tzw. wagnerowców  walczyła nie tylko na Ukraine, ale także w innych krajach. Ich przejęcie dawałoby argumenty w przypadku m.in. międzynarodowych procesów.

W ciagu dwóch lat ci bojownicy nie kryli swoich przestępstw np. zestrzeleń ukraińskich samolotów transportowych. Warto pamiętać, że dokumenty i ci ludzie, jeśli znaleźliby się w rekach SBU, można by to wykorzystać podczas sądów międzynarodowych, by udowodnić wojenne przestępstwa przeciwko Ukrainie.

Dokumenty w tej sprawie opublikowała także Janina Sokołowska, ukraińska dziennikarka. Miała otrzymać je od przedstawicieli wywiadu. Potwierdzają one tezy opublikowane przez Bellingcat.  Tuzow zaznacza, że ujawnianie takich informacji przez dziennikarzy jest konieczne i w tym przypadku nie przynosi szkody dla bezpieczeństwa państwa, ponieważ dotyczy akcji, która miała już miejsce i zakończyła się porażką.


Prof. Przemysław  Żurawski vel Grajewski o kryzysie na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem gościa „Programu Wschodniego” mamy do czynienia ze zmianą taktyki Mińska. Konflikt nie jest jeszcze jednak zażegnany i nie należy przedwcześnie ogłaszać zwycięstwa.

Wszystko jest możliwe. Polska użyła nie tylko instrumentów dyplomatycznych, nie tylko okazała determinację w obronie granicy, (…) ale także  zagroziła zamykaniem poszczególnych przejść granicznych, co uderzyłoby w interesy Białorusi, Rosji i Chin. Zapewne Łukaszenka jest pod presją jego partnerów, na których jest wrażliwy.

Odniósł się także do rozmów, jakie toczyła w minionym tygodniu Angela Merkel z białoruskim dyktatorem. Politolog podkreślił, że nie miała ona legitymizacji do tego, by podjąć taki krok z pominięciem unijnej dyplomacji i Polski.

Ani Polska, ani państwa bałtyckie nie uznały tego mandatu do rozmów. W interesie i Berlina i Moskwy leży oczywiście żeby twierdzić, że to co się teraz dzieje wynika z ich wzajemnych ustaleń, ale kontrolę nad granicą ma Polska i to od nas zależy jak będziemy jej bronić.

W ocenie prof. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego Polska dysponowała wystarczającą siłą własnych służb, co przyczyniło się do odparcia kulminacyjnej fali migrantów nacierających na granicę. Otrzymaliśmy również wsparcie ze strony sojuszników w wymiarze militarnym m.in. ze strony Wielkiej Brytanii.

Rozmówca Pawła Bobołowicza zapewnił, że białoruska opozycja i społeczeństwo, pomimo sprzecznych sygnałów z Zachodu, może liczyć zarówno na wsparcie Polski jak i wielu innych krajów. Nie zmienia tego próba prowadzenia rozmów przez Angelę Merkel ponad głowami Polski czy krajów  bałtyckich.

Są wyraźne deklaracje czynników miarodajnych (…)  że Polska nie zaprzestanie popierania wolnościowych ambicji Białorusinów. (…) I Polska, i Bałtowie, i przedstawiciele wielu środowisk i państw w UE, w tym tych w Niemczech, takie rozmowy oceniają negatywnie, jako próbę czegoś, co można określić mianem nowego  formatu normandzkiego.

Wysłuchaj całej audycji już teraz !