Są protesty wybuchające z ważnych powodów społecznych, a są też takie, których inaczej niż pastiszem nazwać nie można

Zdecydowanie większą sympatię budzą we mnie walczący o wolność Hongkończycy czy protestujący przeciwko korupcji młodzi Libańczycy niż amerykańska lewica, posiłkująca się sfrustrowanymi obywatelami.

5 czerwca w Warszawie przed ambasadą USA odbyła się demonstracja „solidarnych z dotkniętymi rasizmem Afroamerykanami” – jak mi wyjaśniła jedna z demonstrujących nastolatek.

Skąd młodzież dowiedziała się o tej „imprezie”? Wiele osób wiedzę czerpie z portali społecznościowych, ale część zostało zachęconych przez… swoich nauczycieli.

Pojawiły się osoby widoczne na tzw. czarnych marszach, walczące o prawo do zabijania dzieci nienarodzonych, jak też społecznie wrażliwi antyglobaliści z czarnymi sztandarami i kilku internacjonalistów z czerwoną flagą. Widziałem także walczące o polityki afiliacyjne grupki aktywistów LGBT.

Na pytanie, dlaczego nie demonstrują pod ambasadą Federacji Rosyjskiej, prowadzącej znacznie bliżej granic Polski wojnę napastniczą, młodzież reagowała zdziwieniem i niedowierzaniem; tak samo jak na pytanie o chińskie ofiary przemocy wobec osób myślących inaczej niż oficjalne władze Chin.

I tu nasuwa się komentarz. Są protesty wybuchające z ważnych powodów społecznych, a są też takie, których inaczej niż pastiszem nazwać nie można.

Obarczanie innych winą za swoje niepowodzenia życiowe to mechanizm znany nie tylko w polskim społeczeństwie. Prawda jest jednak taka, że brak zadowolenia z życia jest głównie wynikiem własnych zaniechań i błędów. W Polsce brak spójności społecznej część środowisk lewicy tłumaczyła spadkiem po pańszczyźnie, a prawicy – po komunizmie. To, że w Polsce człowiek urodzony w popegeerowskim osiedlu nie szuka lepszej pracy poza miejscem zamieszkania, ale woli spotykać się z kolegami przy piwie pod sklepem spożywczym, nie jest winą państwa ani mitycznych „elit wielkomiejskich”. Problem jest w konkretnym człowieku.

W USA przyczyną tego, że ktoś pracuje dla półświatka, nie jest kolor jego skóry. Prawo daje wszystkim równe szanse. W USA dodatkowo – ze względu na aktywną politykę afiliacyjną – ambitni tzw. Afroamerykanie mają większe możliwości zrobienia kariery niż biali.

Dodatkowo – czy w Polsce, czy w USA – jeśli podczas protestu na terenie, gdzie ten się odbywa, następuje podpalanie samochodów, niszczenie innego mienia i rabunki, to organizatorzy nie mogą się tłumaczyć, że oni osobiście nie są ich sprawcami, a więc nie ponoszą odpowiedzialności za zaistniałe akty wandalizmu.

Jeśli protestujący zajmują ulice, nie wpuszczają tam policji – to ponoszą odpowiedzialność za porządek na tych ulicach.. Organizując protest i odmawiając jednocześnie siłom porządkowym prawa do wykonywania ich pracy, stają się na równi odpowiedzialni za przemoc, która wówczas ma miejsce, jak ci, co jej dokonują.

Oczywiście nie neguję tego, iż w systemach demokratycznych – czy to w USA, czy w Europie – istnieją problemy, ale trzeba do nich przykładać odpowiednią miarę. Czym innym są protesty w Hongkongu czy na ulicach Bejrutu, a czym innym w USA.

Zdecydowanie większą sympatię budzą we mnie walczący o wolność Hongkończycy czy protestujący przeciwko korupcji młodzi Libańczycy niż amerykańska lewica, posiłkująca się sfrustrowanymi obywatelami.

Mariusz Patey

4 po pierwszej – Magdalena Uchaniuk – 07.10.2020

Magdalena Uchaniuk spotyka się z Igą Miecznikowską, inicjatorką projektu perkusyjnego „Kobiety do garów” – Arturem Badachem, kuratorem Zamku Królewskiego i kostiumografem Emilią Czartoryską.

Środa to dzień Magdaleny Uchaniuk w audycji „4 po pierwszej”. A podczas dwóch godzin audycji Magdalena spotyka się z czerwonowłosą Igą Miecznikowską, inicjatorką projektu perkusyjnego, Kobiety do garów, którego głównym założeniem jest zachęcenie kobiet do nauki grania na perkusji; Arturem Badachem, kuratorem z sąsiedzkiego Zamku Królewskiego, który opowiada o najnowszych wystawach w muzeum; na koniec z Emilią Czartoryską, kostiumografem, która min. stworzyła kostiumy do serialu „Król”, ekranizacji książki Szczepana Twardocha, filmu o rodzinie Beksińskich – „Ostatnia Rodzina”, po którym została nominowana do Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za najlepsze kostiumy.

4 po pierwszej – Ela Mazzoll – 06.10.2020

W pierwszej godzinie Ela Mazzoll rozmawiała z Panią Swojego Szczęścia, czyli Sylwią Włodarską, pomysłodawczynią i twórczynią Konferencji „Bliżej potrzeb, bliżej szczęścia”.

Czwarta edycja konferencję zaczyna się 21 października. W drugiej godzinie Ela towarzyszyła słuchaczom z dużą ilością dobrej muzyki, ale też ze swoimi przemyśleniami na temat świadomego rodzicielstwa, przy okazji przypominając o trwającym tygodniu dysleksji.

4 po pierwszej – Angela Cudny, Anna Popek, Ela Mazzoll i Magdalena Uchaniuk – 05.10.2020

Wszystkie kobiety na pokładzie. 4 kobiety i 3 mikrofony. Bez polityki, a dużo muzyki, kultury, ciekawych ludzi i inicjatyw. Tatry, siła kobiet, towarzyszenie. Dobry film, inspirujące historie.

O tym wszystkim rozmawiają w pierwszym odcinku nowej audycji „4 po pierwszej” Angela Cudny, Anna Popek, Ela Mazzoll i Magdalena Uchaniuk.

Druga godzina „4 po pierwszej” to wywiad Angeli Cudnej z Bartoszem Paduchem, reżyserem dokumentu o legendarnej grupie Molesta z warszawskiego Ursynowa.

Dr hab. Dzieciątkowski: Budowanie odporności trwa nawet latami. Przy zakażeniu grypą czy Covid-19 nie ma kataru

Dr hab. Tomasz Dzieciątkowski o objawach Covid-19, budowaniu odporności, sezonach grupowych i tym, jak chronić się przed zarażeniem.

System zdrowia żadnego kraju nie wytrzyma dłuższego obciążenia, takiego jak było w Lombardii.

Dr hab. Tomasz Dzieciątkowski twierdzi, że w Polsce nie będzie sytuacji pandemicznej podobnej do tej z Włoch czy Hiszpanii z wiosny bieżącego roku.  Wyjaśnia, jak należy budować odporność. Podkreśla, że proces ten trwa miesiącami, a nawet latami. Dlatego obecna chęć budowy tej odporności, aby być bardziej przygotowanym w starciu z covid-19, będzie nieskuteczna, jeśli przez dług okres nie odżywialiśmy się zdrowo, nie unikaliśmy stresu i nie wysypialiśmy się. Wirusolog podkreśla, że zwiększona higiena rąk oraz noszenie maseczek w dużych skupiskach ludzi spowodowały zmniejszenie rozprzestrzeniania się innych chorób.

Jeżeli mamy jakieś choroby przewlekłe, astmę, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę nie wolno nam wręcz unikać lekarza, bo zaniedbanie tego typu chorób może spowodować tylko groźniejsze skutki w przypadku zakażenia Covid- 19.

Mikrobiolog odpowiada na pytanie czy warto unikać przychodni lekarskich, by się nie narażać na zarażenie. Mówi o zbliżającym się sezonie grypowym- możemy spodziewać się go na przełomie listopada i grudnia. Kolejny, większy i gorszy, będzie na przełomie lutego i marca.

Dr hab. Dzieciątkowski mówi, czym się objawia Covid-19. Ból w klatce piersiowej, stan gorączkowy, brak kataru, brak węchu i smaku to typowe objawy zachorowania na koronawirusa.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rekonstrukcja rządu. Palade: Pewne konflikty zostały tylko odsunięte w czasie

Marcin Palade o wpływie nominacji prof. Czarnka na pozycję ziobrystów, wpływie tzw. piątki dla zwierząt na sondaże oraz wyborach w USA- znaczeniu choroby prezydenta Trumpa i głosach Polonii.

Wbrew powszechnym opiniom jakoby wszystko było dogadane[…] pewne konflikty zostały tylko odsunięte w czasie.

Marcin Palade sądzi, że rekonstrukcja rządu jedynie odsunęła w czasie konflikty wewnętrzne Zjednoczonej Prawicy. Możemy być pewni, że w przyszłości znów wybuchnie konflikt. Oceniając, czy objęcie przez prof. Przemysław Czarnka osłabi stronników ministra sprawiedliwości, Przypomina, że

Ziobryści budowali swoją pozycję w czasie ostatnich pięciu lat.

Według socjologa notowania Prawa i Sprawiedliwości nie spadną w najbliższych tygodniach, nawet pomimo chęci wprowadzenia kontrowersyjnej ustawy „Piątka dla zwierząt”. Sądzi, że reakcji na obecne zmiany będzie widać, kiedy odbiją się ona na portfelach ludzi, w których przedsiębiorstwa jest ona wymierzona.

Większość lat rządów III RP upłynęła pod znakiem rządów tych, którzy uważali, że wiele rzeczy nie musi się w Polsce rozwijać.

Następnie Palade komentuje amerykański wyścig wyborczy po najważniejsze stanowisko w kraju. Zdaniem naszego gościa zachorowanie Donalda Trumpa, prezydenta USA, na Covid-19 poprawi jego notowanie. Niemniej nie może spać spokojnie, ponieważ wraz z Joe Bidenem, kandydatem Partii Demokratycznej na prezydenta, „idą łeb w łeb” w tych wyborach.

Ten Covid w dużej mierze zdecyduje o wyniku wyborów.

Rozmówca Katarzyny Adamiak-Sroczyński zwraca uwagę na istotną rolę Polonii.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Szafrański: Zazwyczaj kiedy prezydent USA był chory, to zwiększała się jego popularność

Prof. Bogdan Szafrański o chorobie prezydenta USA, jej wpływie szanse na jego reelekcji, tym, na kogo zagłosuje Polonia oraz o tym, co może zmienić się dla Polski w przypadku zwycięstwa Joego Bidena.


Prof. Bogdan Szafrański komentuje wpływ zachorowania Donalda Trumpa, na Covid-19 na kampanię wyborczą. Oznacza ona, że obecnie to Joe Biden będzie prowadzić bardziej dynamiczną kampanię. Z drugiej jednak strony

W sytuacjach, kiedy prezydent był chory, zwykle zwiększała się jego popularność. Przypominano zamach na Ronalda Reagana.

Choroba może polepszyć jego wyniki wyborcze, ponieważ Amerykanie mogą zacząć mu współczuć, szczególnie, że Trump, dotychczas lekceważący wirusa, zrozumiał wagę choroby. Nasz gość widzi tutaj analogię do sytuacji z Borisem Johnsonem, który nie doceniał wagi Covid-19, dopóki sam na chorobę nie zapadł.

Ocenia, że Polonia zagłosuje na obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Prof. Szafrański mówi, czego mieszkańcy Polski mogą się spodziewać, w zależności od tego, kto wygra. Jeśli obecny prezydent uzyska reelekcję, to będziemy mieli do czynienia raczej z kontynuacją niż ze zmianą. Zwycięstwo kandydata Demokratów może natomiast oznaczać ochłodzenie stosunków, a nawet to, iż nie będzie zwiększenia współpracy wojskowej.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.