Elektrownia/Fot. Wikimedia Commons
Koszt uprawnień do emisji przewyższa cenę paliwa. Według prognoz cena certyfikatu będzie rosła – mówi o sytuacji w energetyce Marcin Chodkowski, prezes St. Odpowiedzialnej Transformacji Energetycznej.
Wydaje się to raczej bezsporne, że podwyżki cen energii są nieuniknione. Z jednego prostego powodu. Przedsiębiorstwa, które wytwarzają energię działają w oparciu o taryfę, czyli o regulowaną cenę. Czyli – mamy z jednej strony regulowane koszty, ale z drugiej strony koszty rynkowe. A to powoduje, że przedsiębiorstwa będą ponosiły w konsekwencji straty – mówi w rozmowie z Łukaszem Jankowskim prawnik Marcin Chodkowski, prezes Stowarzyszenia Odpowiedzialnej Transformacji Energetycznej.
Zdaniem eksperta zjawisko to jest skutkiem polityki klimatycznej.
Jeżeli chcemy realizować ambitne cele klimatyczne, to nie ma wyjścia – mówi ekspert.
Wspomina, że już dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której koszt uprawnień do emisji w systemie ETS przewyższa koszt samego paliwa. Według wszystkich dostępnych prognoz cena tego certyfikatu będzie rosła.
– W konsekwencji wzrośnie koszt wytworzenia energii, czy to cieplnej, czy energetycznej. Jeżeli wzrośnie koszt wytworzenia energii, to przedsiębiorstwo, które nie może być deficytowe, musi tę cenę przełożyć na odbiorcę tej energii – tłumaczy Marcin Chodkowski.
Protest przeciwko rozbudowie niemieckiej fabryki Tesli. Fedorska: rząd postąpił nieroztropnie stając po stronie koncernu
Wg Chodkowskiego w Polsce wybrano model zrzucenia kosztów polityki klimatycznej z budżetu na barki odbiorców indywidualnych, ale też na firmy, bo im ceny energii też rosną.
Dzisiaj przede wszystkim ten koszt jest przerzucony po pierwsze na podmioty, które tę energię wytwarzają – wskazuje, ostrzegając, że powstaje sytuacja dramatyczna dla tych podmiotów.
Zdaniem Marcina Chodkowskiego, przy obecnej polityce klimatycznej, wysokie koszty energii w Polsce wynikają z naszej infrastruktury opartej na aktywach węglowych.
Koszt wytworzenia energii w Polsce musi być więc wyższy, niż np. we Francji opartej o energię atomową – mówi Chodkowski.
Ekspert podkreśla, że nie ma jednego modelu transformacyjnego dla wszystkich krajów. Wskazuje różnice klimatyczne między Polską a krajami południa, w których zapotrzebowanie na ciepło jest niższe.
Ostrzega, że prognozowanie terminu odejścia od aktywów węglowych w sytuacji, kiedy nie ma pomysłu na to, co w zamian, jest nieodpowiedzialnym działaniem.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!