Rocznica pacyfikacji kopalni „Wujek”. Premier: Ta krew nie została przelana na darmo

W 39. rocznicę pacyfikacji kopalni „Wujek” premier Mateusz Morawiecki złożył kwiaty w tym miejscu, by uczcić pamięć 9 zastrzelonych górników.

W środę premier Mateusz Morawiecki złożył wizytę w Katowicach, gdzie upamiętnił dziewięciu poległych górników, zastrzelonych na rozkaz komunistycznych władz podczas pacyfikacji kopalni „Wujek”

Tutaj, przed pomnikiem pomordowanych górników z „Wujka”, trzeba powiedzieć: »Są w Ojczyźnie rachunki krzywd i obca dłoń ich nie przekreśli«. W grudniu ’81 r. 3 tys. górników stanęło w walce o wolność – ocenił szef rządu.

Mając to w pamięci wiemy, jaką ranę zadała nam junta Jaruzelskiego w grudniu 1981 roku – dodał.

Wskazywał również, że III RP nie rozliczyła tej zbrodni, a rodziny zamordowanych górników nie doczekały się sprawiedliwości.

Stąd, spod kopalni „Wujek” trzeba o tym krzyczeć, że tamta ofiara (…) woła do dziś o zadośćuczynienie, woła o sprawiedliwość, woła do dziś do polskich sądów, do polskich sędziów o sprawiedliwość – mówił szef rządu.

Podkreślił jednak, że ta ofiara nie została złożona na darmo i zaowocowała tym, że Polska stała się suwerennym kraju.

Z tego miejsca chcę wszystkim, którzy w tych wydarzeniach brali udział, podziękować i chylimy czoła. Jesteśmy dziećmi tamtej odwagi. Dziękujemy za poświęcenie, odwagę i za to, że tamta krew wytyczyła drogę do niepodległej Rzeczypospolitej – powiedział premier.

A.N.

Boliwia: co się stało i co dalej? / Bolivia: que ha pasado y que será lo siguiente?

Sytuacja polityczno-społeczna Boliwii nie napawa optymizmem. Pomimo rezygnacji byłego prezydenta Evo Moralesa, kraj pogrąża się w chaosie, a liczba ofiar brutalnych pacyfikacji ze strony armii wzrasta

Kiedy w Polsce szykowaliśmy się do obchodów rocznicy Niepodległości kraju, w Boliwii nastąpił ogromny zwrot w polityce. W wyniku ogólnokrajowych protestów długoletni przywódca kraju – socjalista Evo Morales został zmuszony do złożenia urzędu. Kolejne wydarzenia, trwające po dziś dzień, powodują, że kraj zaczyna się pogrążać w totalnym chaosie, niektórzy zaś wspominają o możliwości wybuchu wojny domowej.

Sytuacja w Boliwii nie jest jedynie konfliktem politycznym pomiędzy zwolennikami byłego prezydenta kraju, a obecną władzą. Obecny konflikt ma bowiem również podłoże etniczne i ekonomiczne. Zwolennikami Evo Moralesa i przeciwnikami  obecnej władzy jest przede wszystkim uboga ludność pochodzenia indiańskiego, zamieszkująca przede wszystkim górską część Boliwii, zarazem największy beneficjent społecznych programów byłego prezydenta. Z kolei  grupą etniczną, która rozpoczęła protesty wyborcze jest dużo bardziej zamożna ludność biała i metyska, zamieszkująca głównie nizinną, tropikalną część kraju.

Pierwotną przyczyną obecnego polityczno-społecznego chaosu Boliwii był apetyt Evo Moralesa na czwartą kadencję na urzędzie prezydenta Boliwii i związane z nim próby manipulowania wynikiem wyborów prezydenckich. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że rezygnacja Evo Moralesa z rządzenia krajem i jego ucieczka na polityczną emigrację w Meksyku, zakończyły protesty. Obecnie protestują zwolennicy byłego prezydenta kraju, zarazem dążąc do destabilizacji kraju. Drugą siłą destabilizacyjną są wojsko i policja, które wzmocnione dekretem tymczasowego rządu o praktycznej niekaralności za popełnione czyny, regularnie dokonują brutalnej pacyfikacji przede wszystkim na ludności indiańskiej, która, co należy wyraźnie podkreślić, nie zawsze należy do zwolenników Evo Moralesa. Tymczasowy rząd tworzony jest przede wszystkim przez dotychczasową opozycję, czyli prawicowe siły konserwatywne, przeważnie pochodzenia europejskiego, lub metyskiego. Jego głównym zadaniem jest doprowadzenie do jak najszybszych wyborów prezydenckich. Jednak pełniąca obowiązki tymczasowego prezydenta kraju Jeanine Añez krytykowana jest za szereg niepopularnych decyzji i oskarżana zarazem o skłonności antydemokratyczne.

W najbliższym wydaniu República Latina spróbujemy ogarnąć przyczyny i dotychczasowy przebieg kryzysu polityczno – społeczno – gospodarczego w Boliwii. Razem z naszymi gośćmi, pochodzącymi z Boliwii Danielą Mendozą oraz Valerią López spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, kto, lub co stoi za obecnym chaosem w Boliwii. Czy rządy Evo Moralesa były rzeczywiście tak sprawiedliwe, jak chcieliby tego jego zwolennicy? Kto może zyskać, a kto stracić na obecnym konflikcie w Boliwii? Jak podchodzą do niego określone grupy społeczne i etniczne? Czy podzielona społecznie i etnicznie Boliwia nadal jest jednym państwem? Wreszcie w rozmowie ze Zbyszkiem Dabrowskim nasi goście spróbują odpowiedzieć na pytanie, czy możliwy jest powrót Evo Moralesa do władzy. A jeśli tak, to jakie byłyby jego skutki. Podczas audycji postaramy się również połączyć z przebywającym od kilku miesięcy w La Paz naszym przyjacielem ze Stowarzyszenia Puente Radosławem Powęzką, który przedstawi nam najświeższe wiadomości z Boliwii.

Na rozmowę o sytuacji polityczno – społecznej w tym jakże ciekawym, ale i mało znanym kraju latynoamerykańskim zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 25 listopada, jak zwykle o 21H00! Będziemy rozmawiać po polsku i hiszpańsku!

¡República Latina obiektywnie o świecie!

Resumen en castellano: los acontesimientos que han pasado últimamente en Bolivia por unos fueron llamados como la victoria de la democracia y por unos como los principios de la dictadura. El día 10 de noviembre el jefe del país – Evo Morales – renunció del cargo de presidente. Su renuncio fue el fruto de los protestas grandes contra los fraudes en las últimas elecciones presidenciales.

La presidente interina del país – Sra. Jeanine Añez ya a anunciado la necesidad de las próximas eleciones presidenciales. Sin embargo hasta ahora mismo los protestas de los aficionados de Morales y otra gente de orígen indígena fueron brutalmente pacificadas por el ejército boliviano, representando el gobierno interino. Simultáneamente la situación en Bolivia está  destabilizada por los seguidores de Morales que están bloqueando las carreteras.

Junto con nuestras invitadas bolivianas: Daniela Mendoza y Valeria López vamos a probar a describir la situación actual en Bolivia. Vamos a contestar a la pregunta, porque Evo Morales tuvo que renunciar de su cargo y si sus gobiernos de verdad eran tan buenos, como lo dicen sus seguidores o si fueron tan malos y autocratas, como dicen sus contrarios. Qué tipo de conección hay entre los problemas políticos y los probemas económicos y étnicos de Bolivia. Si todavía podemos hablar sobre Bolivia como el país unido? Quién puede ganar y quién perder en el conflicto? Si es posible el regreso de Evo Morales a Bolivia y a la política activa?

Además vamos a probar conectarse con nuestros amigo de Asociación Puente – Radosław Powęzka, quien desde unos meses está en La Paz y quien es el testigo de la actual crisis política y social en Bolivia para poder hablar sobre las noticias más frescas de este país.

Les invitamos para escucharnos este lunes a las 21H00UTC+1! Vamos a hablar polaco y castellano!

Trwa oblężenie kampusu politechniki w Hongkongu. Studentom okupującym budynek grozi nawet 10 lat więzienia

Relacja prosto z okupowanego kampusu politechniki w Hongkongu. Walka o budynek doprowadziła do ok. tysiąca aresztowań. W mieście nadal trwają protesty i codzienne starcia z policją.


Witold Dobrowolski, dziennikarz znajdujący się na kampusie politechniki w Hongkongu, gdzie trwa piąty dzień oblężenia placówki przez studentów:

W rewolucji w Hongkongu bierze udział całe młode pokolenie, przynajmniej 70% młodych ludzi według badań […] to jest ogromna skala.

Protesty przed kilkoma miesiącami rozpoczęły się po ogłoszeniu projektu ustawy, która pozwala na ekstradycję obywateli do Chińskiej Republiki Ludowej. Ostatecznie po tym, jak w czerwcu na ulice wyszło milion osób, projekt zarzucono:

Problemem było to, że policja użyła wielkiej brutalności wobec protestujących, jakiej wcześniej w Hongkongu nie spotykano. Można powiedzieć, że ustawa ekstradycyjna była pretekstem do dalszych protestów.

Jak przypomina gość „Poranka WNET”, po tym wydarzeniu protestujący wystosowali kilka żądań, takich jak choćby organizacja wolnych wyborów, czy powołanie niezależnej komisji odnośnie prac policji. To był czas dużej eskalacji i przeniesienie się rewolucji z ulic do budynków uniwersytetów. Postrzał jednego ze studentów spowodował obleganie aż czterech placówek:

Studenci uznali, że to będzie dobry pomysł, aby oprócz okupacji uniwersytetów opanować strategiczne węzły komunikacji takie jak autostrady czy tunele i w ten sposób udało im się na trzy dni sparaliżować komunikacyjnie i ekonomicznie Hongkong. Ostatecznie część uniwersytetów została porzucona, jednak okupacja politechniki trwała dalej:

W piątek wieczorem na terenie kampusu doszło do pierwszych starć, następnego dnia o 10 rano rozpoczęło się oblężenie i zamykanie całego terenu wokół:

Obecnie zablokowano całkowicie politechnikę […] na początku znajdowały się tu tysiące osób, obecnie jest ich jedynie kilkadziesiąt, ponieważ wszyscy starają się stąd uciec obawiając się represji i aresztowań […] każdemu znajdującemu się na terenie politechniki może grozić nawet 10 lat więzienia.

Walka o politechnikę doprowadziła do ok. tysiąca aresztowań. Na terenie Hongkongu nadal mają miejsce wielotysięczne protesty i codzienne wieczorne starcia z policją.

A.M.K.

Jako pierwsi publikujemy list otwarty do polskich parlamentarzystów od grupy obywateli Hongkongu mieszkających w Polsce

Hongkończycy zawsze podziwiali ducha Polaków, którzy w obliczu tyranii i ucisku wybrali wolność i demokrację oraz zmienili kraj i bieg historii — czytamy w liście otwartym.

List otwarty do polskich parlamentarzystów

Szanowni Państwo Posłowie i Senatorowie,

Jesteśmy grupą obywateli Hongkongu mieszkającymi w Polsce. Pragniemy zachęcić Państwa, abyście stanęli po stronie Hongkończyków walczących teraz o swoje wolności.

Od czasu tzw. Rewolucji Parasoli w 2014 r. sytuacja dotycząca praw człowieka w Hongkongu bezprecedensowo pogarsza się. I tak na przykład księgarze, którzy sprzedawali pozycje krytyczne wobec rządu w Chinach kontynentalnych, zostali uprowadzeni, wielu działaczy politycznych otrzymało niewspółmierne do winy wyroki więzienia za udział w pokojowych protestach, a legalnie wybrani deputowani zostali pozbawieni mandatów w procesie, który był faktycznie politycznym show.

Skumulowany efekt takich działań sprawił, że sytuacja polityczna w Hongkongu stała się bardzo napięta, a zaufanie do rządu spadło. Próba ze strony rządu Hongkongu, aby szybko procedować ustawę o ekstradycji, która zagroziłaby integralności systemu prawnego miasta, pobudziła skrywany do tej pory gniew społeczeństwa i doprowadziła do protestów na szeroką skalę.

Ankieta przeprowadzona na Uniwersytecie Hongkongu pokazuje, że zaufanie do policji i rządu jest rekordowo niskie. Ze względu na przemoc stosowaną przez policję, i po odmowie przez władze spełnienia żądań protestujących, ta polaryzacja pogłębia się. Młodzi ludzie, którzy twierdzą, że czują się pozbawieni praw, wychodzą na ulice, twierdząc, że „nie mają innego rozwiązania”.

Jednocześnie Hongkończycy obawiają się, że komunistyczne władze Chin mogą użyć siły wojskowej, by spacyfikować pokojowe protesty, tak jak to zrobiły w czerwcu 1989 r. na Tiananmen.

Protestujący w Hongkongu, głównie młodzi ludzie, są ofiarami kryzysu humanitarnego. Poniżej kilka filmów wideo pokazujących to:

Hongkończycy zawsze podziwiali ducha Polaków, którzy w obliczu tyranii i ucisku wybrali wolność i demokrację oraz zmienili kraj i bieg historii. W tym duchu Solidarności prosimy o publiczne okazanie solidarności z obywatelami Hongkongu, którzy teraz walczą o swoją wolność.

Z wyrazami szacunku,

PL4HK – Supporting Hong Kong from Poland,
https://www.facebook.com/PL4HK
Whatsapp: +48 572644118