Kanada w 2017 r. przyjmie 1200 irackich jazydów. Tymczasem do Europy napływają muzułmanie z fałszywymi dokumentami

Jazydzi jako grupa etniczno-religijna byli przeznaczeni do wyniszczenia przez ISIS. Religia jazydów wywodzi się z przedislamskich, indoeuropejskich wierzeń, zabarwionych interpretacją nauk Zaratustry.

Jazydzi w świecie islamu uchodzą za „czcicieli diabła”, co może wynikać zarówno z lingwistycznych nieporozumień, jak i tajemnego oblicza tej religii. Jazydzi poza Irakiem zamieszkują również Iran i Armenię.

Jesienią ubiegłego roku parlament Kanady ustalił proces przyjmowania uchodźców jazydzkich. Kanadyjczycy skupią się na udzielaniu pomocy kobietom i dziewczętom jazydzkim, które były narażone na przemoc seksualną i niewolnictwo u ISIS.

Tymczasem Bagdad ostrzega, że przez Turcję zmierzają do Europy bojownicy ISIS, którzy prowadzą ze sobą kobiety i dzieci jazydzkie, a sami podają się za przedstawicieli tej religii.

źródło/iraqinews

Erdogan: Turcja zdobędzie Rakke (stolicę ISIS), jeśli zostanie nawiązane porozumienie z USA i ich poplecznikami w Syrii

Prezydent Republiki Turcji zapowiedział, że wojsko tureckie i wspierana przez Ankarę Armia Wolnej Syrii z powodzeniem spychają islamistów z północnej Syrii, a po al-Bab, Rakka jest następnym celem.

Wojsko tureckie aktywnie działa na północy Syrii w ramach operacji „Tarcza Eufratu” od sierpnia 2016. Zdaniem prokurdyjskich komentatorów, Ankara bardziej interesuje się zwalczaniem kurdyjskiej suwerenności politycznej w Syrii niż wojowaniem z islamistami.

Turcja zaznacza, że wpierw musi być jakieś polityczne porozumienie nim stolica kalifatu zostanie zdobyta. Ankara również uważa, że w Rakkce powinny się znaleźć lądowe oddziały amerykańskie. Obecność Amerykanów może rozładować dość niekomfortowa sytuację, albowiem awangardą syryjskiej proamerykańskiej koalicji są Kurdowie z ugrupowania YPG.

Erdogan osobiście nazwał YPG organizacją terrorystyczną odpowiedzialną m.in. za falę przemocy, która dotknęła ostatnio Turcję.

źródło/hurriyet

Czytaj więcej: Dyskusja nad kurdyjską niepodległością w tzw. irackim Kurdystanie trwa od długiego czasu, a i teraz dywagują nad tym

Beniamin Netanjahu do Donalda Trumpa: niech Ameryka uzna Wzgórza Golan za część Izraela

Świat nigdy nie uznał izraelskiej aneksji Wzgórz Golan, dokonanej 14 grudnia 1981 roku. Na tym terenie mieszka około 120 tys. osadników żydowskich i 30 tys. Druzów będących lojalnym wobec Damaszku

Popatrz trailer do wspaniałego filmu o Druzach na Golanie pt. „Syrian Bride” – Syryjska Panna młoda. Film o autentycznych wydarzeniach, które mają miejsca w Majdal Shams:

Zdaniem wielu komentatorów data izraelskiej aneksji zajętego w 1967 roku terytorium nie była przypadkowa, albowiem w tym okresie świat żył wprowadzeniem Stanu Wojennego w PRL. Syria, uzależnia zwrot całego tego obszaru przed nawiązaniem stosunków dyplomatycznych i podpisaniem traktatu pokojowego z Izraelem.

Jerozolima, już w latach 90-tych XX wieku odmawiała zwrotu w 100% tego obszaru, przez co terytorium syryjskie dochodziło by do brzegów Jeziora Genezaret – największego słodkowodnego akwenu wodnego. Jest to niedopuszczalne dla Izraela, tak samo, jak relokacja syryjskiej armii na górującymi nad Galileą Wzgórzami Golan. Izrael traktuje Golan jako próżne strategiczną, wskazując na doświadczenia wojny z 1973 roku, kiedy to cały impet syryjskiej ofensywy i izraelskiej kontrofensywy rozgrywał się tam, a nie w gęsto zaludnionej Galilei.

Syryjski upór w sprawie zwrotu Golanu jest całkowicie zrozumiały. Izraelskie tanki znajdują się aktualnie około 30 km od syryjskiej stolicy. Dodatkowo po izraelskiej stronie na górze Hermon znajduję się tzw. „Góra Szpiega” – placówka wywiadu elektronicznego, rzekomo zdolnego do nasłuchu całego regionu. W Syrii nawet tej przedwojennej, powszechny był strach przed zdolnościami podsłuchowymi izraelskich służb.

W trakcie środowego spotkania pomiędzy izraelskim premierem Beniaminem Netanjahu i prezydentem amerykańskim Donaldem Trumpem temat Wzgórz Golan był poruszony:

– Jego reakcja nie wywołała trzęsienia ziemi ze złości – skomentował Netanjahu reakcję Trumpa na te słowa.

Politycy rozmawiali również o syryjskiej wojnie domowej. Izraelski premier potwierdził, że jego kraj chcę się trzymać „jak najdalej od wydarzeń w Syrii”.

Zdaniem portalu debka.com, Jerozolima jest coraz bardziej zaniepokojona sytuacją po drugiej stronie linii demarkacyjnej na Wzgórzach Golan. Przez prawie 40 lat ta granica była spokojna, albowiem konflikt izraelsko-syryjski rozgrywany był w Libanie. Po wybuchu wojny w 2011 roku Izrael dyskretnie wspierał operującą w tym obszarze frakcję Jabat Al-Nusra. Jednak w związku z sukcesami sił prorządowych istnieje możliwość ulokowania się na tych terenach irańskich formacji Al-Quds oraz szyickiego Hezbollahu.

źródło/jpost.com/debka.com/własne

Czytaj więcej: Baszir Al-Assad: odzyskamy każdy skrawek Syrii. To jest nasz obowiązek, żeby odzyskać kontrolę nad całym krajem.

Irańskie służby „Vevak” zlikwidowały komórkę ISIS szykującą zamach w Teheranie w trakcie obchodów 38 rocznicy rewolucji

Zamachy miały być przeprowadzone 11 lutego w czasie teherańskich uroczystości państwowych. Reżim ajatollahów świętuje wtedy obalenie szacha Mohammada Rezy Pahlawiego i powrót z Francji Chomeiniego.

Szach został obalony przez różne środowiska, ale zwycięstwo rewolucji przejęli i skonsumowali islamiści pod wodzą charyzmatycznego Ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego.

Wedle informacji irańskiego portalu presstv, komórka Deash operowała na obrzeżach Teheranu. Irańskie służby dokonały aresztowania jej członków, chociaż nie podano do wiadomości publicznej ani ilości zatrzymanych terrorystów, ani ich pochodzenia etniczno-narodowego. [related id=”440″ side=”left”]

Zdaniem irańskich służb ISIS zamierza mścić się na Iranie za swoje ostatnie niepowodzenia. Należy przypomnieć, że Irańska Gwardia Rewolucyjna (elitarna formacja paramilitarna), jak i szyicki Hezbollah wiernie i aktywnie wspierają reżim Baszara al-Asada. ISIS zaczyna być zauważalne w zachodnich prowincjach kraju, zamieszkiwanych przez Arabów-sunnitów.

Gubernator prowincji Kermanasz stwierdził, że istnieje wysokie ryzyko zamachów samobójczych na tych obszarach. „Vevak” likwiduje w strefie przygranicznej z Irakiem szereg chałupniczych manufaktur materiałów wybuchowych.

Źródło/presstv

Baszar al-Asad: odzyskamy każdy skrawek Syrii. To jest nasz obowiązek, żeby odzyskać kontrolę nad całym krajem

Asad, dożywotni prezydent Syryjskiej Republika Arabskiej, oznajmił w dzisiejszym wywiadzie dla francuskich mediów, że Rakka – stolica kalifatu Daesh – nie jest jedynym celem dla wojsk rządowych.

Cały kraj jest dla nas priorytetem, w zależności od sytuacji na froncie. Rakka jest tylko symbolem. Dla nas Rakka, Palmyra czy Idlib są jednym i tym samym. ISIS jest prawie wszędzie, nawet blisko Damaszku – oznajmił Assad.

Lwiątko z Damaszku – jak nazywano Baszara, syna wielkiego Hafeza – odniósł się do rzekomego jego zdaniem zarzutu Amnesty International o tym, że pomiędzy rokiem 2011 a 2015 w więzieniu Saidnaya przy granicy z Libanem reżim powiesił 13 tys. więźniów:

Ten oskarżający nas raport nie zawiera żadnych faktów ani dowodów. Jest po prostu niedorzeczny! Nie wpuścimy Amnesty do Syrii. Pod żadnym pozorem! – grzmiał alawita.

Prezydent Syrii nie zamierzał się tylko bronić: – Czy zgodzilibyście się, żeby syryjska delegacja przyjechała do Francji i wszczęła śledztwo przeciwko Sarkozy’emu i Hollandowi? Dlaczego wojsko francuskie zaatakowało Libię i zabiło tysiące ludzi w tym kraju? – pytał.

Źródło/sana.sy

Czytaj więcej: Spośród 7 państw, które zostały objęte dekretem wizowym Trumpa mnie interesują tylko dwa: Syria i Irak

Bojownicy Hamasu przechodzą do ISIS na Synaju. Kalifat wydawał się nieczuły na problem palestyński, ale to się zmienia

Choć palestyńska ulica w przeważającej swojej masie uważa Daesh za twór Mossadu, to awangarda Islamskiego Ruchu Oporu (arab. Hamas) zaczyna szukać kontaktów z ISIS.

Zdaniem izraelskiego dziennikarz Aviego Issacharoffa, coraz częściej dochodzi do rejterady całych bojówek Hamasu ze Strefy Gazy na sąsiedni Synaj, żeby dołączyć do operujących tam struktur ISIS.

Wedle doniesień izraelskiego dziennikarza, ISIS zaczyna kontrolować tunele łączące Gazę z Egiptem, tym samym kalifat wywiera dodatkową presję na polityczne oblicze Hamasu, który musi przymykać oko na wracających do Strefy bojowników. Co więcej, doświadczenie Hamasu w walkach z czołgami i bronią pancerną zaczyna być wykorzystywane przez Daesh w walkach z Egipcjanami.

Zaangażowanie po stronie ISIS ludzi z Hamasu stawiają palestyńską organizację w bardzo krępującej sytuacji. Raz, że „sprawa palestyńska” zawsze była na uboczu światowego dżihadu, chociaż zawsze była na jej politycznych afiszach. Hamas wywodzi się z frakcji dążącej do uzyskania niepodległości całej Mandatowej Palestyny w granicach z 1947 roku jako waqqf dar ar islam – ziemia święta świata islamu. Kwestie globalnego kalifatu dla Palestyńczyków są zbyt abstrakcyjne i niepopularne wobec braku swojego kraju i życiem pod izraelską okupacją.

Poza tym model „reżimu islamskiego” uprawiany przez ISIS jest obcy, ongiś świeckiemu społeczeństwu bliskowschodniemu, jakim są Palestyńczycy. Co więcej, opowiedzenie są po stronie ISIS może doprowadzić do zerwania bardzo intratnych finansowo i militarno-logistycznie więzi z Iranem i Hezbollahem. Hamas często wykorzystuje z różnym skutkiem doświadczenie bojowe szyickiej bojówki. Poza tym w Gazie ogromną rolę odgrywa Egipt, który pod wodzą Abdel-Fattaa Sissiego prowadzi bezwzględną kampanię przeciwko islamistom.

Źródło/timesofisrael

Czytaj więcej: ISIS jest odpowiedzialne za zamachy na Synaju

Ksiądz Kazimierz Gajowy: W Syrii już nie ma umiarkowanej opozycji, są tylko zwolennicy reżimu lub islamistów

– Chrześcijańska cześć Syryjczyków w całości popiera reżim jako jedyną siłę, która zapewnia wolność religijną w Syrii – powiedział w Poranku Wnet u Krzysztofa Skowrońskiego ojciec Kazimierz Gajowy.

Z gościem Poranka Wnet rozmawialiśmy o możliwości na pokój w Syrii w ramach rozmów pokojowych prowadzonych w Astanie – Oficjalny rząd Syrii chce w Astanie pokazać, że jest jedynym przedstawicielem narodu syryjskiego. Po pięciu latach wojny, nie można powiedzieć, że reżim reprezentuje wszystkich Syryjczyków.

Zdaniem ojca Gajowego obecnie nie istnieje w Syrii umiarkowana opozycja – Strona rządowa jest bardzo dobrze znana, zarówno jej zbrodnicze działa, ale również te bardziej chwalebne. Natomiast w Polsce nie wiemy co naprawdę kryje się za takimi tworami jak Daesh. Umiarkowana opozycja w czasie wojny po prostu zaginęła, część przeszła na stronę reżimu Baszara Al-Assada a części do ugrupowań islamistycznych.

Karty w Astanie rozdaje oczywiście Rosja, ale w cieniu bardzo ważna jest pozycja i działania Iranu – podkreślił ojciec Kazimierz Gajowy.

 

ŁAJ

ISIS ucieka z Iraku do Syrii. Państwo Islamskie nie wytrzymuje realnej ofensywy zdeterminowanych na zwycięstwo armii

Wiele automobili ISIS wiozących przywódców tej organizacji, ich rodziny oraz dobytek było widzianych rejterujących z Mosulu do Syrii – donosi portal iraqinews

Swoje doniesienia iracki portal opiera na wypowiedzi członka Rady Regionalnej prowincji Ninwa Hossama al.-Dina al.-Abbara. Al.-Abbar stwierdził w orzeczeniu prasowym, że walki o wschodni Mosul są zakończone.

Iracki decydent przyznał również, że trwają jeszcze walki o zachodni Mosul, w którym żyje 600 tys. ludzi. Władze prowincji Ninwa zapowiada, że walki o zachodnią część miasta mają być szybsze i łatwiejsze niż o wschodni Mosul, o który bój toczył się przez kilka tygodni.

Siły rządowe wraz z Kurdami i szyitami szturmują ostatni we wschodniej części miasta bastion ISIS w al-Rashidyah.

Islamiści uciekający do Syrii, wedle zapowiedzi Kremla z ubiegłego roku, będą celem dla rosyjskiego lotnictwa.

Źródło/iraqinews

Państwo Islamskie jest odpowiedzialne za krwawe zamachy na egipskie siły porządkowe na Półwyspie Synaju

ISIS przyznało się do poniedziałkowego ataku na posterunki policyjne w mieście Al.-Arisz na północy półwyspu Synaj – podaje egipski portal alahram

Wedle rządowego komunikatu 8 policjantów, 1 cywil zostało zabitych w ataku na posterunki na rogatkach miasta. Pierwszy atak miał miejsce na posterunek El-Matafe, który został ostrzelany rakietami przez około 20 dżihadystów Kolejny posterunek El-Masaeed również został zaatakowany.

Egipskie służby oznajmiły, że w ostatnich dniach powstrzymały kilkanaście ataków na siły rządowe, które od 2014 roku zmagają się z grupą Ansar Beit Al-Maqdis podporządkowanej Al.-Bagdadiemu. Prezydent Abdel-Fattah Sissi stwierdził, że terroryzm na Synaju, to „spisek pewnych państw” i zapowiedział bezwzględną walkę z terrorem.

Odmienną od rządowej, wersję zdarzeń podają islamiści we wtorkowym komunikacie. Terroryści wyliczyli, że w ataku samobójczym przy pomocy samochodu pułapki na Al-Arisz zginęło 25 policjantów, których bojownicy dobijali jeszcze z broni palnej.

Izraelski portal powiązany „ze światem wywiadowczym” debka.com podaję, że do zamachu Al-Arisz użyto kradzionej śmieciarki naszpikowanej ładunkami wybuchowymi. Co więcej, zdaniem portalu, islamiści prowadzą zaawansowane negocjacje z trzema kluczowymi plemionami beduińskimi środkowego i południowego Synaju. Celem Ansar Beit Al.-Maqdis jest 3 armia egipska chroniąca kurorty w Szarm El-Szejk nad Morzem Czerwonym.

Źródło/alahram/debka.com

George Yacoub: Stany Zjednoczone i zachód wytworzyły warunki do powstania Państwa Islamskiego i zarządzają wojną w Syrii

Państwo Islamskie nawet jeśli zniknie z mapy to zostanie ideologia która za nim stoi. Nie jestem optymistą w sprawie rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie – powiedział w Poranku Wnet dr George Yacoub

Gościem Poranka Wnet był George Yacoub, chrześcijanin z Syrii, od lat mieszkający w Polsce i wykładający na Uniwersytecie Warszawskim, z którym rozmawialiśmy o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Zdaniem dr Yacouba to Assada daje szanse na stabilizację.

– Zawsze byłem przeciwnikiem reżimu al-Assada, ale w obecnej sytuacji, jeśli mam wybierać między siłami rządowymi a opozycją, to byłbym po stronie prezydenta. Wydaje się, że z Assadem da się porozumieć – podkreślił dr George Yacoub.

Zdaniem gościa Poranka Wnet w syryjskiej wojnie domowej to kraje zachodu prowadziły nieczystą grę – To działanie Stanów Zjednoczonych stworzyły taką niszę polityczną, w której mogło postać państwo islamskie. Winne są państwa zachodnie, przeprowadzając tzw. Wiosnę Ludów. Głównie chodziło o zaspokojenie interesów Arabii Saudyjskiej, która jest sojusznikiem zachodu, a chciała rozerwać półksiężyc szyicki, Iranu, w Iraku, Syrii oraz Hezbollahu.

George Yacoub podkreślał znaczenie monarchii dynastii Saudów w rozwoju tzw. państwa islamskiego oraz rozwojowi radykalnego islamu na świecie – Arabia Saudyjska jest wylęgarnią takich osób, które następnie zasilają szeregi Państwa Islamskiego oraz żeby je finansować. (…) Jestem sceptyczny, czy to państwa zostanie zlikwidowane. Bo Powstanie ISIS, jest bardzo podobne do powstania państwa Sałudów. Ideologia wahabicka jest również dla tych dwóch tworów wspólna.

Na zakończenie wojny w Syrii, najbardziej zależy Rosji, której wielu obywateli walczy w szeregach Państwa Islamskiego. Rola USA w konflikcie w Syrii jest enigmatyczna. Waszyngton raczej zarządza tym konfliktem niż go rozwiązać – zaznaczył gość Poranka Wnet dr George Yacoub.

ŁAJ