Dymytryszyn: Komuniści decyzją o umiejscowieniu huty w Żukowicach zrujnowali miejscowych rolników, niszcząc grunty orne

– Na mocy decyzji władz centralnych hutę umieszczono w Żukowicach, 10 km od Głogowa. Doprowadziło to do wyniszczenia gruntów ornych i wysiedleń kilku wiosek – mówi Jerzy Dymytryszyn.

 

 

Jerzy Dymytryszyn, kustosz Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie, opowiada o genezie Huty Miedzi Głogów. Nie powstałaby ona, gdyby nie postać dr. Jerzego Wyrzykowskiego, który w 1957 r. zapoczątkował na ziemi głogowskiej badania nad wielkością złóż miedzi. Doprowadziły one do otworzenia w 1960 r. pierwszych kopalń w okolicach Lubina. Następnie zaczęto myśleć nad budową huty. Początkowo miała ona powstać po wschodniej stronie Głogowa ze względu na bliskość kopalń. Później jednak decyzją władz centralnych uchwalono, że lepiej będzie ją umiejscowić w Żukowicach, ówcześnie wsi położonej 10 kilometrów od Głogowa. Postanowienie to doprowadziło do ruiny miejscowych rolników, skutkując wysiedleniami okolicznych wiosek i dewastacją gruntów ornych.

Gość Kuriera w samo południe mówi jednak również o pozytywnych efektach decyzji o wybudowaniu w tym miejscu Huty Miedzi Głogów:

„Huta jest bardzo istotnym przedsiębiorstwem w życiu ziemi głogowskiej, bo w momencie jej wybudowania, tj. prace rozpoczęły się w 1967 r., (…) rozpoczął się napływ ludność i z czasem Głogów z 12-tysięcznego miasta w 1965 r. (…) w latach 80. miał już ponad 70 tysięcy mieszkańców”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Grabowscy o firmie Alpinex Fall Protection: Udało nam się coś zbudować

Leszek i Monika Grabowscy o tym, czemu słuchają Radia WNET, czym się zajmuje i gdzie działa ich firma i za czemu najlepiej czują się w swej rodzinnej Pile.

Radio WNET to miejsce i przestrzeń, gdzie można posłuchać właściwych treści, zbalansowanych opinii. Jest to źródło dobrych, treściwych i rzetelnych informacji.

Lech i Monika Grabowscy, których od dawna budzi rano Radio WNET, mówią jakim zaskoczeniem było dla nich to, że nadaje ono dzisiaj z Piły, gdzie znajduje się siedziba ich firmy — Alpinex Fall Protection.

Zajmujemy się ochroną pracy na wysokości, szkolimy, robimy audyty. Centrum dowodzenia mamy w Pile. Pozwala nam to rozwijać od Białegostoku do Jeleniej Góry i od Świnoujścia po Ustrzyki Dolne.

To czy dzisiaj w Polsce łatwo jest prowadzić biznes, zależy w znacznej mierze od tego, o jakiej branży mówimy.

Odwrócony VAT to moim zdaniem słuszne rozwiązanie. Pozwala to uniknąć niepotrzebnych wydatków związanych z podwykonawstwem.

Przedsiębiorcy komentują zmiany wprowadzone w ramach tzw. dobrej zmiany. Jak mówi Leszek Grabowski „widać zakres inwestycji”.

Piła to dobre miejsce do życia.

Małżeństwo należy do rodowitych mieszkańców Piły. „W jakimkolwiek stronę się nie udamy mamy przyrodę, zieleń, lasy” mówi przedsiębiorca, jak dodaje jego żona, również jeziora.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

 

Liliana Grzesiak: Jeszcze się ukierunkowuję, ale różnego rodzaju repertuar nie sprawia mi problemu [VIDEO]

Współpraca Aleksandrem Pałacem i międzynarodowe festiwale. Liliana Grzesiak mówi o swojej rozwijającej się karierze muzycznej, w której wspiera ją jej mama Karina.

Karina Grzesiak opowiada o wielkim talencie muzycznym, jakim została obdarowana Lilianna, jej córka. Pięć razy wygrała międzynarodowy konkurs piosenki.

Wywalczyła trzecie miejsce na międzynarodowym festiwalu Orfeo in Italy.

Jak mówi Liliana, „zaśpiewałam, zrobiłam swoje i to spodobało się”. Piosenką, która dała jej podium, było „Singing in the Rain”.

Lilianę dostrzegł  nawet Aleksander Pałac – twórca legendarnego programu Tęczowy Music Box. Jak mówi trzynastolatka, „bardzo pan Aleksander mi pomaga z doborem piosenek”. Dodaje, że jeszcze nie wybrała kierunku muzycznego, w którym pójdzie, ale repertuar różnych rodzajów nie sprawia jej problemu.

Ten talent ujawnił się bodajże w 1 klasie, kiedy Liliana miała 6 lat. Zaśpiewała jedną pioseneczkę pani bodajże na świetlicy w szkole i pani wystawiła Lilę na festiwal regionalny, tutaj w Pile. Bez przygotowania, bez żadnej pracy z mikrofonem, nigdy na scenie nie była. Dostała wyróżnienie.

Karina Grzesiak wspomina początki talentu swojej córki.

Chodzę od roku do szkoły muzycznej, uczę się grać na gitarze. Stwierdziłem, że jeśli wiążę swoją przyszłość z muzyką, to chciałabym sobie akompaniować i wybrałam gitarę.

Liliana mówi z kolei o swoich planach na przyszłość. Piosenkarka dostała nominacje na trzy festiwale. Na festiwalu w Rimini udało jej się zająć drugie miejsce „Don’t rain on my parade”. W październiku odbędzie się festiwal w Grecji, jednak jak mówi matka nastolatki, raczej z niej zrezygnują, o ile nie znajdzie się jakiś sponsor. Jego koszt idzie bowiem w dziesiątki tysięcy złotych. Jak mówi, dostały one dwukrotnie wsparcie od starosty, ale nie są to wielkie pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jankowska: TV ASTA – telewizja regionalna Piły istnieje już 25 lat, a jej oglądalność wzrosła do ponad pół miliona

„Piła kojarzy mi się z niezwykłą życzliwością ludzi” -o mieszkańcach Piły mówi Patrycja Jankowska – regionalna dziennikarka.

 


Patrycja Jankowska opowiada o dobrej komunikacji pilskiej oraz o TV ASTA – regionalnej telewizji, która w tym roku obchodzi jubileusz 25-lecia istnienia. Możliwość obejrzenia tej telewizji ma ponad pół miliona osób w niemal całej Wielkopolsce i części województwa zachodniopomorskiego, a także w Ustce, Szczecinie, Gdańsku i Warszawie.

 „Redakcja prowadzi lokalny portal informacyjny asta24.pl, na którym codziennie czytelnicy mogą znaleźć informacje na temat aktualnych wydarzeń z Piły i jej najbliższej okolicy” – mówi Patrycja Jankowska.

Rozmówca podejmuje temat zawodu dziennikarza regionalnego. Stwierdza, że praca ta cechuje się z możliwością spotkania niezwykłych osób, które dla świata nie są znane.

Zaskakują mnie rozmowy z ludźmi niby zwyczajnymi, gdzie może niekoniecznie ktoś jest znanym piosenkarzem, pisarzem, ale ten, który jeździ na motorze, człowiek, który nas otacza jest najbardziej ciekawy – podkreśla gość „Poranka WNET”.

M.N.

 

Bobołowicz: Wyszogród to ważny ośrodek pielgrzymkowy i miejsce znane z tzw. morza kijowskiego

Kim byli święci Borys i Gleb, czym jest tzw. morze kijowskie i jakie związki z Wyszogrodem mieli Bolesław Chrobry, Jarosław Mądry i Wiktor Janukowycz? Odpowiada Paweł Bobołowicz.

Paweł Bobołowicz kontynuuje swoją motocyklową wyprawę po Ukrainie. Dzisiaj jest w Wyszogrodzie (ok. 25 km od Kijowa). Jest to miasto bardzo stare. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z X w. Jego patronami są święci bracia Borys i Gleb, według tradycji zamordowani przez Świętopełka I Przeklętego. Ten ostatni był zięciem Bolesława Chrobrego. Z Wyszogrodem związana była również św. Olga, a swoją bibliotekę mógł mieć tutaj Jarosław Mądry. Obecnie miasto jest ważnym ośrodkiem pielgrzymkowym dla prawosławnych, choć śś. Borys i Gleb są czczeni również w Kościele Katolickim, pod swymi chrzcielnymi imionami jako Roman i Dawid.

Przez Wyszogród przebiega potężna tama, nad tym zbiornikiem wodnym jest dawna rezydencja Janukowycza.

Miasto obecnie jest znane z powodu tzw. morza kijowskiego – sztucznego zbiornika, który jest zabezpieczeniem dla elektrowni. Ten zbiornik jest tak wielki, że czasem z jednego brzegu nie widać drugiego. Długość zbiornika to 110 km, średnia szerokość – 12 km.

Miasto jest położone w czwartej sferze czarnobylskiej. Tutaj mieszkały osoby, które usuwały skutki katastrofy.

Dziś nasz korespondent znajduje się w tym mieście, gdyż mieszkał w nim cztery lata i potrzebuje niezbędnego dokumentu z ukraińskiego urzędu, dzięki któremu dalej będzie mógł legalnie przebywać u naszego sąsiada i nadawać nam korespondencje.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Kitela: Związek Pilski jest jednym z większych związków gmin w Polsce

O budowie inwestycji proekologicznych, wsparciu Funduszy Ochrony Środowiska i Związku Pilskim mówi Stefan Kitela, burmistrz Krajenki.

Stefan Kitela o zbudowanym Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Krajence, dzięki czemu społeczność w tamtej gminie nareszcie może wyrzucać różnego rodzaju odpady.

Związek Pilski jest jednym z większych związków na terenie kraju. Pomysł narodził się po zmianie przepisów dotyczących zbiórki i odbioru odpadów komunalnych. Miasto Piła i 13 gmin, które tworzą ten związek — zebraliśmy się burmistrzowie, wójtowie i rady miast, podjęliśmy wspólną decyzję naszych samorządów o powstaniu takiego związku.

Dzięki współpracy gmin możliwe stało się powołanie do życia PSZOK-ów. Powołanie pojedynczego Punktu to bowiem wydatek rzędu pół miliona złotych.

Często bywa tak, że społeczności lokalne ponoszą ogromny wysiłek, aby wybudować instalacje proekologiczne, np. sieci kanalizacyjne, oczyszczalnie ścieków i to są instalacje, które kosztują często dziesiątki milionów złotych.

Inwestycja nie zostałaby zrealizowana bez Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To ta instytucja włożyła 80 proc. wkładu w projekt. Narodowe i Wojewódzkie Fundusze dofinansowują te proekologiczne projektu, na które mniejszym gminom nie wystarcza środków własnych. Mieszkańcy gminy są bardzo zadowoleni z funkcjonowania Punktów, gdzie mogą zostawić swoje posortowane śmieci, a w przypadku, gdyby mieli problem z sortowaniem, wsparciem służą pracownicy obiektu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Tarka: Poprawa węzła wodnego we Wrocławiu zwiększy ochronę przeciwpowodziową dla 2,5 mln ludności

Anna Tarka – Rzecznik Polskich Wód we Wrocławiu opowiada o poprawie wrocławskiego węzła wodnego od Raciborza do Wrocławia.

 


Pierwotnie użytkowane rozwiązanie techniczne projektu zostało zaprojektowane i zrealizowane po powodzi w 1903 roku przez Niemców. Założono wówczas, że wystarczająca przepustowość jest ok. 2400 metrów sześciennych. W wyniku zużycia, wydajność ta nieco zmalała – przybliżając genezę węzła wodnego mówi gość „Poranka WNET”

Ulepszenie węzła sprawi, iż 2,5 mln mieszkańców Niziny Śląskiej nie będą musieli się obawiać powodzi. Projekt nie byłby możliwy bez Narodowego Funduszu Środowiska, który przeznaczył duży nakład finansowy w celu ulepszenia tej inwestycji. Został on zdefiniowany już w latach 2002-2005. Jest to skomplikowana inwestycja; wały przeciwpowodziowe budowane są w dziesiątkach kilometrów.

Zasadniczym celem projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry jest zwiększenie ochrony przed powodzią terenów Odry od Raciborza do Wrocławia. Zbiornik wodny w Raciborzu wszedł już na ostatnią fazę poprawek, natomiast we wrocławskim węźle wodnym zostały wykonane poszczególne zadania. „To z pewnością zwiększy ochronę miasta Wrocławia” – podkreśla rozmówca.

M.N.

Grzegorz Graczyk, Stefan Kitela, Anna Tarka, Zbigniew Stefanik – Poranek WNET z Piły – 7 sierpnia 2019 r.

Poranka WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 7:07 – 9:07 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

 

Goście Poranka WNET:

Grzegorz Graczyk – właściciel Wyspiarza w Parku na Wyspie w Pile;

Stefan Kitela – burmistrz Krajenki;

Anna Tarka – rzecznik prasowy Wody Polskie RZGW Wrocław;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie;

Patrycja Jankowska – manager ds. operacyjnych ASTA TV Piła;

Lilianna Grzesiak – śpiewaczka;

Zbigniew Stefanik – korespondent Radia WNET we Francji, politolog.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Karol Smyk


 

Część pierwsza:

Grzegorz Graczyk / Fot. Adrian Kowarzyk, Radio WNET

Grzegorz Graczyk o swoim przedsiębiorstwie oraz życiu codziennym w Pile.

Stefan Kitela o zbudowanym Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Krajence, dzięki któremu społeczność w tamtej gminie nareszcie może wyrzucać różnego rodzaju odpady. Inwestycja nie zostałaby zrealizowana bez Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. To ta instytucja włożyła 80 proc. wkładu pieniężnego w projekt. Mieszkańcy gminy są bardzo zadowoleni z możliwości sortowania i wyrzucania śmieci.

 

Część druga:

Zbiornik (morze) kijowskie, Wyszogród / Fot. igorvad, Pixabay License

Anna Tarka o modernizacji wrocławskiego węzła wodnego od Raciborza do Wrocławia. Ulepszenie węzła sprawiło, iż 2,5 mln mieszkańców Doliny Odry nie będą musieli się obawiać powodzi. Projekt nie byłby możliwy bez Narodowego Funduszu Środowiska. Został on zdefiniowany już w latach 2002-2005. Była to skomplikowana inwestycja.

Paweł Bobołowicz jest w Wyszogrodzie (ok. 25 km od Kijowa). Jest to miasto bardzo stare, albowiem pierwsze o nim wzmianki pochodzą z X w. Miasto obecnie jest znane z tzw. morza kijowskiego – sztucznego zbiornika, który jest zabezpieczeniem dla pobliskiej elektrowni. „Ten zbiornik jest tak wielki, że czasem z jednego brzegu nie widać drugiego”. Długość zbiornika to 110 km, średnia szerokość – 12 km. Wyszogród to miasto położone w czwartej strefie czarnobylskiej. Dziś Paweł Bobołowicz znajduje się w tym mieście, gdyż mieszkał w nim cztery lata i potrzebuje niezbędnego dokumentu z ukraińskiego urzędu, dzięki któremu dalej będzie mógł legalnie przebywać u naszego sąsiada i nadawać nam korespondencje.

 

Część trzecia:

Przegląd prasy o godzinie 8:00 autorstwa Jana Olendzkiego i Adriana Kowarzyka.

Liliana Grzesiak z mamą Kariną/ Fot. Adrian Kowarzyk, Radio WNET

Patrycja Jankowska opowiada o dobrej komunikacji pilskiej oraz o TV ASTA – regionalnej telewizji, która istnieje już 25 lat. Możliwość obejrzenia tej telewizji ma ponad pół miliona osób w niemal całej Wielkopolsce i części województwa zachodniopomorskiego, a także w Ustce, Szczecinie, Gdańsku i Warszawie. Ponadto „redakcja prowadzi lokalny portal informacyjny asta24.pl, na którym codziennie czytelnicy mogą znaleźć informacje na temat aktualnych wydarzeń z Piły i jej najbliższej okolicy”. Więcej informacji o TV ASTA znajdziecie TUTAJ.

Gość „Poranka WNET” mówi także o zawodzie dziennikarza regionalnego. Stwierdza, że praca ta cechuje się możliwością spotkania niezwykłych osób, które dla świata nie są znane.

Karina Grzesiak opowiadają o wielkim talencie muzycznym, jakim została obdarowana Lilianna, jej córka. Pięć razy wygrała międzynarodowy konkurs piosenki. Dostrzegł ją nawet Aleksander Pałac – twórca legendarnej Tęczowy Music Box.

 

Część czwarta:

Fot. Iecs, Wikimedia Commons

Zbigniew Stefanik o napięciach na linii Indie-Pakistan. Na wniosek rządu Ram Nath Kovind, prezydent Indii, unieważnił w poniedziałek artykuł 370 konstytucji, zapewniający tymczasowy specjalny status zamieszkałego w większości przez muzułmanów stanu Dżammu i Kaszmir. Pakistan zareagował natychmiastowo – zaprotestował. Stefanikowi wydaje się, że powodem zaognienia stosunków ze strony Indii są coraz trudniejsze relacje między Chinami a USA. „Ponadto napięta sytuacja między tymi dwoma państwami wpłynie na rynki finansowe […] Mówi się, że <<wojna handlowa>> wpłynie na globalne finanse. Pokłosie tego odczują wszyscy […] Czy Unia Europejska jest w stanie skutecznie oddziaływać na konflikt amerykańsko-chiński, czy nie staje się ofiarą tej <<wojny>>” – oznajmia. Stefanik uważa, że walka między dwoma mocarstwami może wywołać nowy kryzys finansowy porównywalny z tym z 2008 r.

Przegląd prasy o godzinie 9:00 autorstwa Jana Olendzkiego i Adriana Kowarzyka.

 


Posłuchaj całego „Poranka WNET”!


 

Bernadeta Markiewicz: Pniewy są przyjazne ekonomii społecznej. Tu każdy pracujący z niepełnosprawnościami jest szanowany

– Uczęszczający do Centrum Integracji Społecznej wpisali się w krajobraz Pniewów. Każdy mieszkaniec ma do nich szacunek i uznanie dla wykonywanej przez nich pracy – mówi Bernadeta Markiewicz.

 

 

Bernadeta Markiewicz, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Pniewach, opowiada o Centrum Integracji Społecznej „Ostoja”. Powstała w 2013 r. z inicjatywy burmistrza miasta Jarosława Przewoźnego placówka stawia sobie za cel aktywizację zawodową i społeczną osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami czy uzależnieniami. Obiekt początkowo przeznaczony był dla 2o osób, by następnie móc pomieścić ich 30.

Gość Kuriera w samo południe zaznacza, że uczęszczające do „Ostoi” osoby cieszą się w Pniewach dużym szacunkiem. Cieszy ją, że może pracować w gminie przyjaznej ekonomii społecznej.

„Oni się – że tak powiem – wpisali w krajobraz tego miasta i tej gminy, i dziś każdy mieszkaniec ma do nich szacunek i duże uznanie za jakość tej pracy, którą na co dzień wykonują. Bo wielokrotnie – jest to również zauważalne przez osoby, które niekoniecznie mieszkają na terenie naszej gminy – że to nasze otoczenie estetyczne (…) zmieniło się diametralnie odkąd wykonywane są systematyczne prace porządkowe (…) przez naszych uczestników CIS-u”.

Centrum Integracji Społecznej „Ostoja” nie jest jedynym tego typu obiektem w Pniewach. Na jego bazie we współpracy z gminą Kwilcz powstała Spółdzielnia Socjalna „Horyzont”. Markiewicz ma nadzieję, że w przyszłości utworzone zostaną kolejne ośrodki pomocy społecznej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Podróżnicza Muzyczna Polska Tygodniówka – Po Kopalni Złota w Złotym Stoku oprowadza nas Elżbieta Szumska

Elżbieta Szumska zna Kopalnię Złota w Złotym Stoku od podszewki. Po raz pierwszy odwiedziła ją w 1995 r., gdy sama zwiedzała wszystkie wyrobiska. Dzisiaj swoją miłością do tego miejsca zaraża innych.

 

 

W 1961 r. Kopalnia Złota w Złotym Stoku została zamknięta i skazana na postępujące niszczenie. Fakt ten nie przeszkodził jednak Elżbiecie Szumskiej, obecnej właścicielce obiektu, w samodzielnym zwiedzaniu składających się na kopalnię wyrobisk. Miejsce to zostało odkryte na nowo dopiero ćwierć wieku później, kiedy to ówczesny burmistrz Złotego Stoku postanowił na nowo otworzyć kopalnię, a w niej wyznaczyć trasę turystyczną. Elżbieta Szumska nie traciła czasu – od razu zdecydowała się zostać przewodniczką po tym niesamowitym obiekcie.

Elżbieta Szumska / Fot. Jan Dudziński, Radio WNET

W Kopalni Złota w Złotym Stoku znajduje się ponad 300 km podziemnych chodników. Żaden ich fragment nie ma dla Elżbiety Szumskiej tajemnic. Chętnie zdradza je również zwiedzającym, jednak za każdym razem zaskakując ich czymś nowym. Co roku obiekt bowiem zmienia się, stając się bogatszym o kolejne atrakcje. W tym roku właścicielka kopalni otworzyła przed barem taras, na którym w spokoju można napić się… kawy z jadalnym złotem.

Elżbieta Szumska nie zamęcza turystów datami, stawiając raczej na ciekawostki. I tak dzięki niej dowiedzieć się można, że udziałowcem kopalni był sam Wit Stwosz, a Krzysztof Kolumb otrzymał pochodzącą z tego miejsca sztabę złota. To stąd także pochodził arszenik, którym na Wyspie Św. Heleny podtruwany był Napoleon Bonaparte.

Kopalnia Złota w Złotym Stoku / Fot. Jan Dudziński, Radio WNET

Kopania Złota pod rządami Elżbiety Szumskiej kwitnie – świadczy o tym chociażby wyróżnienie dla przedsiębiorstwa usług turystycznych Kopalnia Złota Sp. z o. o w ogólnopolskim konkursie na najciekawsze wydarzenie muzealne roku 1996. Podobne nagrody obiekt uzyskał również w latach 2003, 2008 i 2015. Tego rodzaju osiągnięcia nie były jednak na początku czymś oczywistym – na skutek powodzi z 1997 r. kopalni wieszczono rychły upadek, a zainteresowanie nią znacznie spadło. Jednak obecna właścicielka obiektu – jakby na przekór wszystkiemu – postanowiła w niego zainwestować.

„Ja czytałam wtedy już biografię Disneya i wiedziałam, jak on walczył z uporem. Ja sobie powiedziałam, że skoro on wydeptał te pieniądze na zrealizowanie swoich marzeń, to ja też nie odpuszczę. Podejrzewam, że gdyby nawet w tym którymś kolejnym banku mi odmówiono, to bym dreptała dalej, do skutku”.

Kopalnia Złota w Złotym Stoku / Fot. Jan Dudziński, Radio WNET

Elżbieta Szumska serdecznie zaprasza wszystkich do odwiedzenia kopalni! Więcej szczegółów na temat tego niezwykłego obiektu znajduje się na jego stronie internetowej.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.K.