Tegoroczna siatkarska Liga Narodów w Rimini bez Mazurka Dąbrowskiego

Kontrowersyjna decyzja organizatorów tegorocznej Ligi Narodów zakłada brak kibiców oraz hymnów narodowych podczas tegorocznej imprezy siatkarskiej.

Od dawna hymny państwowe są ważnym elementem towarzyszącym wydarzeniom sportowych. Mimo pandemii Covid-19 z wykonywania hymnów nie zrezygnowano w czasie uprzednich tego typu wydarzeń. Z kanonu postanowili wyłamać się  organizatorzy tegorocznej siatkarskiej Ligi Narodów we włoskim Rimini.

W ramach obostrzeń epidemicznych organizatorzy imprezy postanowili zrezygnować nie tylko z odgrywania hymnów narodowych, co w przypadku Ligi właśnie „Narodów” może budzić kontrowersję, ale także z obecności kibiców.

Co więcej, poza rezygnacją z hymnów i obecności widowni wiadomo również, że na tegorocznej Lidze Narodów obędzie się również bez tradycyjnych pożegnań pomeczowych pod siatką i zmian połów między setami. Pomniejszona ma zostać również obsługująca spotkania kadra sędziowska. Decyzję organizatorów skomentował m.in. Bartosz Heller, dziennikarz Polsatu Sport:

Dziwny sposób na organizację widowiska – napisał na Twitterze dziennikarz sportowy.

Polscy siatkarze rozpoczną swój udział w wydarzeniu od meczy z reprezentacją Włoch, czyli gospodarzami turnieju. Rozgrywka nastąpi już w piątek 28 maja o godzinie 19:30.

N.N.

Źródło: Twitter/media

Liliana Grzesiak: Jeszcze się ukierunkowuję, ale różnego rodzaju repertuar nie sprawia mi problemu [VIDEO]

Współpraca Aleksandrem Pałacem i międzynarodowe festiwale. Liliana Grzesiak mówi o swojej rozwijającej się karierze muzycznej, w której wspiera ją jej mama Karina.

Karina Grzesiak opowiada o wielkim talencie muzycznym, jakim została obdarowana Lilianna, jej córka. Pięć razy wygrała międzynarodowy konkurs piosenki.

Wywalczyła trzecie miejsce na międzynarodowym festiwalu Orfeo in Italy.

Jak mówi Liliana, „zaśpiewałam, zrobiłam swoje i to spodobało się”. Piosenką, która dała jej podium, było „Singing in the Rain”.

Lilianę dostrzegł  nawet Aleksander Pałac – twórca legendarnego programu Tęczowy Music Box. Jak mówi trzynastolatka, „bardzo pan Aleksander mi pomaga z doborem piosenek”. Dodaje, że jeszcze nie wybrała kierunku muzycznego, w którym pójdzie, ale repertuar różnych rodzajów nie sprawia jej problemu.

Ten talent ujawnił się bodajże w 1 klasie, kiedy Liliana miała 6 lat. Zaśpiewała jedną pioseneczkę pani bodajże na świetlicy w szkole i pani wystawiła Lilę na festiwal regionalny, tutaj w Pile. Bez przygotowania, bez żadnej pracy z mikrofonem, nigdy na scenie nie była. Dostała wyróżnienie.

Karina Grzesiak wspomina początki talentu swojej córki.

Chodzę od roku do szkoły muzycznej, uczę się grać na gitarze. Stwierdziłem, że jeśli wiążę swoją przyszłość z muzyką, to chciałabym sobie akompaniować i wybrałam gitarę.

Liliana mówi z kolei o swoich planach na przyszłość. Piosenkarka dostała nominacje na trzy festiwale. Na festiwalu w Rimini udało jej się zająć drugie miejsce „Don’t rain on my parade”. W październiku odbędzie się festiwal w Grecji, jednak jak mówi matka nastolatki, raczej z niej zrezygnują, o ile nie znajdzie się jakiś sponsor. Jego koszt idzie bowiem w dziesiątki tysięcy złotych. Jak mówi, dostały one dwukrotnie wsparcie od starosty, ale nie są to wielkie pieniądze.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.