Najpóźniej w czwartek rząd przedstawi nowe obostrzenia. Nieoficjalnie: zamknięte zostaną kolejne branże

Najpóźniej w czwartek przedstawimy nowe obostrzenia – oświadczył dziś premier Mateusz Morawiecki. Według informacji, do jakich dotarło Radio WNET, lockdown ma zostać rozszerzony o kolejne branże.

Premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej wizyty w Wadowicach zaznaczył, że stan epidemii w Polsce sprawia, że konieczne jest rozszerzenie obostrzeń, które zostaną ogłoszone jeszcze w tym tygodiu.

Wokół nas – Niemcy, Czesi, inne kraje wprowadzają nowe obostrzenia i my także najpóźniej w czwartek przedstawimy na kolejne dwa tygodnie pewne nowe obostrzenia właśnie po to, żeby przydusić wirusa raz jeszcze i doczekać do tego momentu, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że odporność zbiorowa zwycięża z wirusem – powiedział premier.

Szef rządu zapowiedział, że nowe restrykcje będą obowiązywać kolejne dwa tygodnie czyli  „Tydzień poprzedzający Święto Wielkanocne i tydzień po świętach” – mówił.

Podejmujemy decyzję w oparciu o kilka parametrów jednocześnie. Po pierwsze to jest oczywiście tendencja dotycząca wzrostu zakażeń, czy w ogóle trend w obszarze zakażeń – przekazał premier.

Zaznaczył, że brana jest także pod uwagę liczba osób hospitalizowanych.

Z nieoficjalnych informacji, do jakich dotarło Radio WNET w ramach rozszerzenia lockdownu zamknięte zostaną kolejne branże w tym lokale usługowe i sklepy, poza tymi oferującymi artykuły spożywcze.

A.N.

Źródło: RadioWNET , Twitter

Pilne! Andżelika Borys zatrzymana w Grodnie

Białoruska milicja zatrzymała Andżelikę Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi.

Białoruska milicja zatrzymała prezes  Związku Polaków na Białorusi. Zdążyła o tym powiadomić sama Andżelika Borys, która napisała o tym przed 17:00 czasu polskiego na swoim Facebooku.

Milicja w domu Andżeliki Borys. Jest ona zatrzymana i ma być przewieziona na komisariat dzielnicy Leninowskiej Grodna. Na razie brak szczegółów co do tego, jaka jest podstawą tych działań – napisał na Twitterze Andrzej Poczobut, członek zarządu głównego Związku Polaków na Białorusi.

Według przecieków z białoruskiego MSW, na które powołuje się kanał „Grodnienskije Sliwy” na Telegramie, „nieformalną przywódczynię” grodzieńskich Polaków zatrzymano w ramach postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń. Powodem miał być udział p. prezes w „niedozwolonych przez władze Kaziukach”. Chodzi o doroczne święto rzemieślników, rękodzielników i artystów ludowych ku czci św. Kazimierza, które ZPB zorganizował w niedzielę, 8 marca.

Andżelika Borys już wcześniej podkreślała, że kolejne aresztowania będą mieć miejsce.

„To próba wywołania waśni na tle narodowościowym” – mówiła w Radio Wnet zatrzymana działaczka.

[related id=139582 side=right] W Popołudniu WNET sprawę zatrzymania Andżeliki Borys skomentowali: Paweł Bobołowicz – korespondent Radia WNET na Ukrainie, oraz Andrzej Poczobut – dziennikarz polonijny i współpracownik białoruskiej redakcji Radia WNET.

J.S.

Wykryto nowy objaw Covid-19. Wirus może powodować pogorszenie lub utratę słuchu

Dyrektor Centrum Audiologii i Głuchoty w Manchesterze prof. Kevin Munro: Jeśli to prawda, że ​​między 7 a 15 proc. zakażonych ma te objawy, powinniśmy to potraktować bardzo poważnie.

Naukowcy już na początku 2021 r. ostrzegali, że brytyjski wariant koronawirusa może cechować szersza paleta objawów niż tych typowych dla oryginalnego SARS-CoV-2. Mutacja B.1.1.7 poza większą zakaźnością charakteryzuje się zmianami neurologicznymi, które powodują u chorych zaburzenia smaku i węchu oraz nagłe zawroty głowy i pogorszenie słuchu.

Badacze twierdzą, że nawet 14,8 proc. zakażonych brytyjską odmianą koronawirusa mogą doskwierać szumy w uszach, 7,6 proc. zakażonych jest zagrożonych całkowitą głuchotą.

Wg lekarzy z Uniwersytetu w Manchesterze i Manchester Biomedical Research Center:

Jeśli to prawda, że ​​między 7 a 15 proc. zakażonych ma te objawy, powinniśmy to potraktować bardzo poważnie – komentuje w rozmowie dla Sky News prof. Kevin Munro, dyrektor Centrum Audiologii i Głuchoty w Manchesterze.

Zgodnie z danymi Ministerstwa Zdrowia brytyjska odmiana wirusa stanowi na chwilę obecną ok. 80% wszystkich przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce. Jak podaje Adam Niedzielski:

Mutacja brytyjska (20I/501Y.V1) wypiera inne warianty wirusa w Polsce. Jej udział w kolejnych badaniach genomu osiąga już wartość 80 proc.


N.N

Źródło: Onet.pl

Rząd rozważa wprowadzenie zakazu przemieszczania się po kraju oraz innych obostrzeń jeszcze przed Wielkanocą

Wg źródeł rządowych w Kancelarii Premiera ruszyły już prace nad regulacjami potrzebnymi dla wprowadzenia zakazu przemieszczania się. Może nastąpić również zamknięcie większości sklepów i usług.

Ministerstwo Zdrowia podało dziś informację o 16 tys. 741 nowych potwierdzonych przypadkach zakażenia Covid-19. Wiadomo również, że powodu koronawirusa zmarły kolejne 82 osoby, a 314 poniosło śmierć w wyniku współistnienia Covid-19 z innymi schorzeniami.

Jak poinformowało dziś Ministerstwo Zdrowia – 26 tys. 75 chorych na Covid-19 przebywa w szpitalach, a 2 tys. 512 spośród nich jest podłączonych do respiratorów. Wg danych z resortu na pacjentów chorujących na Covid-19 gotowe jest 34 tys. 758 łóżek i 3 tys. 297 respiratorów.


Pomimo, iż w porównaniu z ubiegłym tygodniem statystyki są nieco bardziej optymistyczne – liczba wykrytych przypadków Covid-19 nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i możliwe jest wprowadzenie kolejnych obostrzeń.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeżeli liczba dziennych zakażeń przekroczy 30 tys. rząd może wprowadzić zakaz przemieszczania się po kraju, który mógłby wejść w życie jeszcze przed Wielkanocą.

Co więcej, prawdopodobnym jest, że możliwe obostrzenia przyjmą formę tzw. twardego lockdownu. Jak podaje Onet:

Wg źródeł rządowych w Kancelarii Premiera ruszyły już prace nad regulacjami potrzebnymi dla wprowadzenia zakazu przemieszczania się. Poza tym, może nastąpić również zamknięcie niemalże wszystkich sklepów i usług.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Monika Pawłowska: Lewica, która walczy o tolerancję i szacunek, niestety ani szacunku ani tolerancji nie okazuje

Po przejściu z Lewicy do Porozumienia posłanka przyznaje, że z nowym klubem parlamentarnym dzieli ją odmienne podejście do tematu aborcji i poparcia dla Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

W niedzielę 21 marca Monika Pawłowska poinformowała opinię publiczną o swoim przejściu z Lewicy do Porozumienia Jarosława Gowina. Posłanka zaznaczyła jednocześnie, że mimo swojej decyzji zamierza pozostać posłanką niezrzeszoną i nie dołączy do klubu parlamentarnego PiS. Swój wybór o zmianie partii tłumaczy rozbieżnościami poglądowymi w kwestii etyki pracy, które spowodowały, że jej drogi zaczęły rozchodzić się z klubem Lewicy już jakiś czas temu:

Lewica, która walczy o tolerancję i szacunek, niestety ani szacunku ani tolerancji nie okazuje. (…) Wiele rzeczy, które się po drodze wydarzyły, spowodowały, że wolę zająć się realną pracą dla ludzi, bo to jest najważniejsze – komentuje w rozmowie z PAP Pawłowska.

Ponadto, posłanka przyznaje, że z dawnym ugrupowaniem poróżniły ją również poglądy dot. sprawy aktywistki „Margot” oraz Żołnierzy Wyklętych. Pawłowska wskazuje jednak, że jej stanowisko dot. aborcji i poparcie dla Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pozostaje niezmienne – co stanowi jedyne różnice ideologiczne między nią, a Porozumieniem:

Skoro został złamany kompromis aborcyjny, wypracowany z tak wielkim trudem, uważam, że jedynym społecznie sensownym rozwiązaniem jest teraz referendum. Mnie osobiście bliższy jest pogląd żeby dać kobietom prawo do decydowania. I to jest jedyny punkt, w którym moje poglądy nie zgadzają się z programem Porozumienia,  które jest przeciwne aborcji” – mówi posłanka.

Decyzja Moniki Pawłowskiej o przejściu z Lewicy do Porozumienia wywołała dużą falę krytyki w środowisku lewicowym. Sama posłanka przyznaje, że nie spodziewała się aż takiej fali hejtu. Z kolei politycy Lewicy wskazują na duże zaskoczenie, spowodowane decyzją Pawłowskiej, która wg nich w nieodległej przeszłości krytykowała politykę Porozumienia. Jak komentuje w-ce przewodnicząca Lewicy – Beata Maciejewska:

Jeszcze niedawno pani Pawłowska mówiła, że Gowin nie ma planu na Polskę, a dzisiaj jej zdaniem ma? (…) Teraz Pawłowska wzmacnia Zjednoczoną Prawicę, więc pewnie na coś jednak liczy.

Źródło: Onet.pl

N.N.

Robert Lewandowski odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski

Napastnik reprezentacji Polski otrzymał z rąk prezydenta RP drugie najważniejsze odznaczenie cywilne za „za wybitne osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej”.

W poniedziałek 22 marca w Pałacu Prezydenckim w Warszawie Robert Lewandowski (32 l.) został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Drugie pod względem ważności, polskie odznaczenie cywilne, napastnik reprezentacji Polski i Bayernu Monachium odebrał z rąk prezydenta Andrzeja Dudy:

Nasz bohaterze, nie tylko dzisiejszego dnia i tej ceremonii, ale też śmiało można powiedzieć, nasz bohaterze narodowy w sportowym tego słowa znaczeniu (…) To bardzo ważna dla mnie chwila, że mogę wręczyć panu, wspaniałemu piłkarzowi nie tylko polskiemu, ale też w przestrzeni europejskiej i światowej, to wysokie, państwowe oznaczenie – przemawiał w trakcie uroczystości prezydent RP.

Zwycięzca plebiscytu FIFA na Piłkarza Roku 2020 nie krył wzruszenia, podkreślając jednocześnie, że swój ogromny sukces zawdzięcza nie tylko pracy własnej:

Piłka nożna to przede wszystkim sport drużynowy. To, co osiągam, na co tak ciężko pracuję, to też zasługa trenerów, kolegów z boiska, sztabu, który pracuje na to wszystko, jak i również rodzina (…) Chcę dumnie reprezentować kraj niezależnie od tego, czy gram w klubie czy w reprezentacji Polski. Zawsze z tyłu głowy będzie to, skąd się pochodzi. Nigdy nie wstydziłem się tego, skąd pochodzę (…)

Podczas swojego przemówienia Robert Lewandowski opowiadał nie tylko o swoim patriotycznym podejściu do sportu w reprezentowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Wskazywał także na trudności związane z uprawianą przez niego dyscypliną m.in. ogromne oczekiwania społeczne związane z piłką nożną:

Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że sport, piłka nożna, nie jest łatwą dyscypliną. Oczekiwania są duże i trzeba temu sprostać. Ja się tego nie boję. Zawsze lubiłem mierzyć wysoko. Czasem zdarzają się, błędy, wpadki, ale po to jesteśmy ludźmi, żeby wyciągać z tego wnioski – mówił kapitan polskiej reprezentacji.

Robert Lewandowski w narodowych barwach zadebiutował już w 2008 roku. W polskiej reprezentacji wystąpił aż 116 razy i strzelił 63 gole – tym samym, w obu przypadkach pobijając rekord narodowej kadry. W 2016 roku dotarł z reprezentacją RP do ćwierćfinału mistrzostw Europy, a cztery lata później – w grudniu 2020 r. zwyciężył m.in. Cristiano Ronaldo i Leo Messiego w plebiscycie FIFA na Piłkarza Roku, stając się pierwszym polskim piłkarzem uhonorowanym tym zaszczytnym wyróżnieniem.

N.N.

Źródło: Onet.pl