Umorzono postępowanie przeciwko Andżelice Borys

Informację przekazała telewizja Biełsat.

Jak dowiedział się Biełsat, sprawa przeciwko prezes Związku Polaków na Bialorusi Andżeliki Borys została zamknięta.

Z informacji wynika, że ​​po dwóch latach od zatrzymania prokuratura Łukaszenki nie ujawniła „odznak przestępstwa”.

Borys wraz z matką została wezwana do Mińska. Tam działaczce polonijnej wręczono dokument o zakończenie sprawy „z powodu braku corpus delicti”.

Andrzej Poczobut trafi przed sąd!

Więziony od półtora roku przez reżim Aleksandra Łukaszenki dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi ma w ciągu 2 miesięcy trafić przed sąd obwodowy na Białorusi.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, informację przekazał w liście z więzienia sam osadzony. List upubliczniło w internecie białoruskie Centrum Praw Człowieka „Wiasna”. Poczobut został aresztowany w 2021 r. za – jak twierdzi białoruska prokuratura – za „podsycanie wrogości” i „nawoływanie do sankcji na Białoruś”. Razem z nim aresztowano między innymi Andżelikę Borys., szefową Związku Polaków na Białorusi (nieuznawanego przez białoruskie władze, ale uznawanego przez władze polskie).

Warto dodać, że nie jest to pierwszy pobyt w więzieniu dziennikarza. Był już aresztowany z podobnych przyczyn („zniesławienie prezydenta”) w 2011 i 2012.

Według doniesień medialnych, Andrzej Poczobut nie obawia się o swoje życie:

Nie mam złudzeń co do wyniku procesu, spokojnie przyjmę wyrok i ze spokojnym sumieniem pójdę do łagru. Cóż, taki mój los. Od zawsze wiedziałem, że jeśli takie czasy przyjdą na Białoruś, to pójdę do więzienia. Nie myliłem się.

Dziennikarz dodaje też, że:

… w więzieniu jest dużo ciekawych ludzi, z którymi można porozmawiać.

[ARP]

Czytaj też:

Rozmowy białoruskiej opozycji w Wilnie. Olga Siemaszko mówi o założeniach rządu tymczasowego

 

W ostatnim czasie przypadki dewastacji grobów nasiliły się – Marek Zaniewski o skandalu w Mikuliszkach

Kwatera Szarych Szeregow Cmentarz Wojskowy na Powazkach/Fot. A. Grycuk (CC A-S 3.0, Wikipedia)

Wiceprezes Związku Polaków na Białorusi komentuje zbezczeszczenie grobów żołnierzy AK w Mikuliszkach na Białorusi. Mówi jak wygląda sytuacja Polaków za wschodnią granicą.

Marek Zaniewski komentuje dewastacje polskich grobów w Mikuliszkach (więcej piszemy o tym TUTAJ). Podkreśla, że nie jest to pierwszy przypadek takiego działania na Białorusi.

Kilka dni temu doszło do zbezczeszczenia grobu w Jodkiewiczach. Nieznani sprawcy zniszczyli pomnik i wydobyli szczątki dwóch polskich żołnierzy. Nie wiemy dokąd je zabrali.

Ostatnie ataki to kolejny cios dla polskiej społeczności za wschodnią granicą. W więzieniu wciąż przebywa były prezes Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut. Niedawno wyszła z niego pełniąca tę samą funkcję Andżelika Borys. Sytuacja naszych rodaków nie jest łatwa i zdaniem Marka Zaniewskiego nie ulegnie poprawie.

K.B.

Organizacja Wiasna: Andżelika Borys wyszła na wolność

Andżelika Borys, przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi, wyszła na wolność po roku w białoruskim więzieniu – informuje białoruska organizacja obrony praw człowieka Wiasna.

Andżelika Borys to znana postać w kręgach polonijnych, która od wielu lat, mimo nacisków władz białoruskich, pracuje nad odrodzeniem i rozwojem języka i kultury polskiej na Białorusi.

W sierpniu 2020 roku Andżelika Borys przemawiała przed 40-tysięcznym zgromadzeniem na placu w Grodnie, gdzie wspierała walkę narodu białoruskiego o niepodległość, a także brała udział w akcjach solidarnościowych organizowanych przez członków Związku Polaków na Białorusi. Nieformalną przywódczynię grodzieńskich Polaków zatrzymano w ramach postępowania z artykułu kodeksu wykroczeń. Powodem miał być udział p. prezes w „niedozwolonych przez władze Kaziukach”. Chodzi o doroczne święto rzemieślników, rękodzielników i artystów ludowych ku czci św. Kazimierza, które ZPB zorganizował w niedzielę, 8 marca 2021 roku. Została zatrzymana 23 marca 2021 r. i przebywała w Więzieniu Śledczym nr 8.

Czytaj także:

Pilne! Andżelika Borys zatrzymana w Grodnie

25 marca został zatrzymany Andrzej Poczobut, dziennikarz „Gazety Wyborczej” i polonijny działacz na Białorusi, który nadal znajduje się w więzieniu.

Czytaj także:

Olga Siemaszko: Dziennikarze w więzieniu są pod specjalną kontrolą. Listy do nich nie docierają

Uwolnienie Andżeliki Borys zapowiedział prorządowy działacz Jurij Woskresenski.

Jak podaje Biełsat, działaczka została wywieziona do Grodna, gdzie będzie przebywała w areszcie domowym. Nie wolno jej kontaktować się z polskimi dyplomatami.

K.P.

 

Biernat: musimy cały czas przypominać o sytuacji więźniów politycznych na Białorusi

Dziennikarz telewizji Biełsat o represjach białoruskiego reżimu oraz kryzysie wywołanym przez Łukaszenkę na granicy z Polską.

Białoruś: Andżelice Borys przedłużono areszt o kolejne trzy miesiące

Jak podaje portal znadniemna.pl Andżelice Borys przedłużono areszt o kolejne trzy miesiące.

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys może pozostać w areszcie do  25 lutego 2022 roku.

Decyzję o przedłużeniu względem prezes ZPB środka zapobiegawczego w postaci aresztu podjął śledczy, prowadzący tzw. „sprawę Polaków”, którą wszczęto przeciwko Andżelice Borys i grupie osób z art. 130 ust. 3 Kodeksu Karnego Republiki Białoruś (celowe działania mające na celu podżeganie do nienawiści narodowej i religijnej oraz siania niezgody na gruncie przynależności narodowej, religijnej, językowej, a także rehabilitacji nazizmu dokonane przez grupę osób) – donosi portal.

W “sprawie Polaków” aresztowane zostały także liderki mniejszości polskiej z Lidy, Wołkowyska i Brześcia: Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa. Dzięki zabiegom polskiej dyplomacji zostały one wypuszczone z aresztu i zmuszone do opuszczenia Białorusi.

Oprócz Andżeliki Borys  w areszcie nadal jest przetrzymywany także dziennikarz i członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut.  Wszystko wskazuje na to, że jemu również przedłużono termin pobytu w areszcie.

Andżelika Borys i Andrzej Poczobut zostali osadzeni w areszcie śledczym w ramach  25 marca 2021 roku.

Śledczy wciąż nie mogą przekazać akt prowadzonej przeciwko Polakom sprawy karnej do sądu, co może wskazywać na trudności ze zgromadzeniem dowodów winy aresztowanych, bądź z potrzebą zmiany kwalifikacji ich czynu na taki, popełnienie którego z punktu widzenia śledczych byłoby łatwiejsze do udowodnienia – podaje portal znadniemna.pl.

A.N.

Aresztowani członkowie ZPB dostali propozycję od władz? Przeniesienie Andrzeja Poczobuta może mieć z tym związek

Andrzeja Poczobuta przeniesiono ze stołecznego aresztu przy ul. Waładarskiego do więzienia śledczego w Żodzinie k. Mińska. Niewykluczone, że to reakcja na odrzucenie propozycji od władz białoruskich.

O zmianie miejsca pobytu Andrzeja Poczobuta –  dziennikarza i działacza polskiej mniejszości poinformowało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).

Nie wiadomo, czy przeniesienie do innego więzienia zastosowano wobec reszty oskarżonych w „sprawie Polaków”: prezes ZPB Andżeliki Borys, prezes Oddziału ZPB w Lidzie Ireny Biernackiej, prezes Oddziału ZPB w Wołkowysku Marii Tiszkowskiej oraz prezes Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych w Brześciu Anny Paniszewej – wskazuje portal znadniemna.pl, portal informacyjny ZPB.

„To, przez co teraz przechodzę, jest także dla was”

Członkowie rodzin aresztowanych działaczy ZPB alarmują, że w ostatnich tygodniach nie dociera do nich korespondencja od bliskich. Za pośrednictwem Facebooka informowała o ty mi.n Aksana, żona Andrzeja Poczobuta.

– Ostatni list, który dotarł, jest jeszcze z kwietnia – napisała.

„To, przez co teraz przechodzę, jest także dla was. Wierz w to, co robię i jak się zachowuję. Inaczej się nie da. Rozumiem, że nie jest łatwo. Ale jeśli jest trudno, to jeszcze nie powód, by jęczeć, kombinować, targować się” – napisał w nim.

Propozycja od władz?

Agnieszka Romaszewska-Guzy, przekazała, że wg nieoficjalnych Andżelika Borys miała otrzymać  propozycję wyjścia na wolność w zamian za zgodę na deportację z Białorusi. Szefowa ZPB odmówiła.

Wygląda na to, że podobną propozycję składano też Andrzejowi Poczobutowi i że odpowiedź była taka sama. Podobno (ale tu mogę tylko napisać „podobno”) Irena Biernacka nie powiedziała ani tak ani nie, a Maria Tiszkowska była gotowa się zgodzić.

Według tych samych informacji Anna Paniszewa znajduje się „w nienajlepszym stanie fizycznym i psychicznym”.

Niestety dowiedzieć się czegokolwiek pewnego trudno, bo od adwokatów władze odbierają surowe przyrzeczenia milczenia (pod groźbą wydalenia z zawodu), rodziny nie dostają widzeń, a korespondencja często nie przechodzi – mówi Romaszewska-Guzy.

Źródło: Bielsat.eu/Facebook/media

A.N.

48. urodziny Andrzeja Poczobuta. Napisz życzenia do aresztowanego na Białorusi polskiego dziennikarza

Dziś swoje urodziny w białoruskim areszcie obchodzi represjonowany działacz ZPB, Andrzej Poczobut. Zachęcamy do przyłączenia się do akcji pisania listów organizowanej przez Znadniemna.pl.

16 kwietnia swoje 48. urodziny w areszcie obchodzi polski dziennikarz oraz członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, Andrzej Poczobut. Z tej okazji działająca na Białorusi niezależna polska redakcja Znadniemna.pl organizuje akcję pisania życzeń i listów do Andrzeja Poczobuta i pozostałych aresztowanych działaczy ZPB.

Warto pamiętać, że w obecnej sytuacji nawet drobny gest w postaci wysłania życzeń czy krótkiego listu może choć na chwilę poprawić humor represjonowanym.

Jak przypomina redakcja Znadniemna.pl kartki i listy muszą być napisane w jednym z języków państwowych Republiki Białorusi – języku białoruskim bądź rosyjskim. Inaczej korespondencja może zostać uznana przez cenzurę więzienną za podejrzaną i nie zostanie dostarczona jej adresatom.

Dla osób nie posługujących się językiem rosyjskim bądź białoruskim, portal zachęca do korzystania z internetowych słowników i tłumaczeń. Jak podkreśla organizator akcji:

Zapewniamy Państwa, że nasi koledzy nie obrażą się na ewentualne błędy językowe, bądź niedorzeczności, jeśli takich się dopuści podczas tłumaczenia program komputerowy. Najważniejsze jest, żeby nasi rodacy dowiedzieli się , że o nich pamiętamy.

Poniżej zamieszczamy adres korespondencyjny do Andrzeja Poczobuta:

Почобут Андрей Станиславович

СИЗО № 1, 220030, г. Минск, ул. Володарского, 2

Республика Беларусь

N.N.

Mantas Adomėnas: Litwa może zaproponować wizy humanitarne dla represjonowanych Polaków na Białorusi

W najnowszym „Poranku WNET” gościł wiceminister Spraw Zagranicznych Litwy, Mantas Adomėnas, który mówił m.in. o tym jak Litwa może wspierać Poaków represjonowanych na Białorusi.

W dzisiejszym „Poranku WNET” Mantas Adomėnas mówił m.in. o wsparciu, które Litwa może okazać mniejszości polskiej na Białorusi:

Możemy zaproponować im wizy humanitarne, które proponujemy także walczącym o demokracje Białorusinom. Chociaż z pewnością, dla Białorusinów to Polska jest bnardziej naturalnym celem podróży – wychodzi z rozwiązaniami litewski wiceminister.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego porusza również temat sankcji poloitycznych i ewentualnych mechanizmów mogących skłonić białoruski reżim do zaprzestania represji wobec polskiej mniejszości:

Inną sprawą są sankcje polityczne dla oprawców reżimu Łukaszenki. litwa mogłaby aktywnie wystąpić z propozycją takich sankcji – komentuje Mantas Adomėnas.

Jenocześnie, gość „Poranka WNET” otwarcie przyznaje, że nie spodziewa się by wspomniane mechanizmy mogły wywrzeć rzeczywisty wpływ na białoruskiej dyktaturze:

Mówiąc szczerze i otwarczie, bez próby osiągnięcia efektu politycznego obawiam się, że jest to taki reżim, na który nie sposób jest wpłynąć z zewnątrz – zaznacza litewski polityk.

Z drugiej strony wiceminister Spraw Zagranicznych Litwy podkreśla, że temat prześladowania Polaków na Białorusi będzie kontnynuowany przez stronę litewską na arenie międzynarodowej. Polityk tłumaczy także motywy Łukaszenki, które mogą stać za represjami stosowanymi wobec polskich mieszkańców Białorusi:

Oczywiście będziemy te kwestie podnosić na różnych forach międzynarodowych, ale sądzę, że ten reżim, który desperacko walczy by nadal istnieć – próbuje wmówić społeczeństwu bajkę o wrogach zewnętrznych. Polska mniejszość narodowa stała się zakładnikiem tej narracji.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

N.N.

Białoruś: Andrzej Pisalnik i jego żona są już na wolności

Od "rewolucji godności" upłynęły dwa lata

Członkowie Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andrzej Pisalnik i jego żona Iness Todryk-Pisalnik są już w swoim mieszkaniu w Grodnie.

Rano w środę Pisalnikowie zostali zabrani do Mińska na około czterogodzinne przesłuchanie w sprawie karnej toczącej się wobec kierownictwa ZPB, w tym Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

Rano funkcjonariusze „wyciągnęli nas z łóżek” i poinformowali, że zabierają nas na przesłuchanie do Mińska – powiedział Pisalnik w środę wieczorem.

Funkcjonariusze nie przeprowadzali rewizji, jednak odebrali małżeństwu telefony, które zwrócili dopiero wieczorem, po odwiezieniu ich do domu w Grodnie.

Jak powiedzieli Pisalnikowie, w postępowaniu karnym, dotyczącym rzekomego „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym”, mają status świadków.

Przypomnijmy, że w ramach tej sprawy karnej aresztowani zostali przedstawiciele kierownictwa ZPB: Andżelika Borys, Andrzej Poczobut, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska.

Źródło: mednia, PR 24

A.N.