Maciej Wąsik: Musimy przygotowywać się na najgorsze ze strony grupy Wagnera. Możliwe zbrojne prowokacje

Fot: Jarosław Baczyński, Radio Wnet

Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych wskazuje, że Donald Tusk jest „szalony”, jeżeli kwestionuje on zagrożenie ze strony grupy Wagnera w czasie trwania wojny na Ukrainie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gościem Poranka Wnet jest Maciej Wąsik, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Na antenie Radia Wnet komentuje on słowa Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie dla tygodnika Sieci. Prezes PiS podkreślił, że dobiegła końca dyskusja nad programem oraz kształtem kampanii, a zaczął się czas ścisłej realizacji przyjętych założeń. Zdaniem ministra Wąsika partia rządząca przedstawi nową wizję rozwoju państwa na najbliższe lata:

Niedługo, czyli na początku września, odbędzie się konwencja, na której pan premier Jarosław Kaczyński przedstawi nowy program, nie na te wybory, tylko tak naprawdę na następne 8 lat. Chcemy pokazać Polakom, jak ta wizja naszego kraju będzie wyglądała według PiS. Chcemy po prostu te wybory wygrać. Mamy do tego wszystkie instrumenty.

Gość Poranka Wnet odnosi się także do słów liderów opozycji, które jego zdaniem obniżyły poziom polskiej debaty:

Popatrzmy, co robi druga strona. Donald Tusk, kiedy wrócił z Brukseli do polskiej polityki, przyjął kurs absolutnego hejtu. W mojej ocenie Donald Tusk jest odpowiedzialny za złe emocje w polskiej polityce, za olbrzymią część złych emocji. Bez Donalda Tuska polska polityka była lepsza, była bardziej merytoryczna, było więcej dyskusji, więcej debaty, a mniej wyzwisk. Na każdym wiecu Donald Tusk po prostu atakuje Prawo i Sprawiedliwość w niewybrednych słowach.

Wiceminister spraw wewnętrznych ujawnia najważniejszy aspekt nowego programu PiS-u:

Będą punkty dotyczące bezpieczeństwa. Bo, jeżeli mamy za wschodnią granicą wojnę na Ukrainie, jeżeli mamy grupę Wagnera na Białorusi, jeżeli mamy wojnę hybrydową ze strony Łukaszenki i Putina, a całej Unii Europejskiej de facto nie tylko wobec Polski, to temat bezpieczeństwa musi być w mojej ocenie kluczowy.

Maciej Wąsik podkreśla, że jeżeli Donald Tusk kwestionuje zagrożenie ze strony grupy Wagnera dla Polski, to musi być „szalony”:

Czy my żeśmy wymyślili agresję Putina na Ukrainę? Czy żeśmy wymyślili czołgi ruskie pod Kijowem? One tam stały pod Kijowem. Był scenariusz, że Rosjanie będą już na Bugu stać, gdyby nie nasza mądra polityka, gdybyśmy nie stworzyli w Jasionce hubu, którym wysłaliśmy amunicję, wysyłaliśmy uzbrojenia na Ukrainę razem z Amerykanami. Jak Amerykanie i Polacy pomagali? Proszę o tym pamiętać, że to my razem z Amerykanami doprowadziliśmy do tego […], że Ukraińcy mieli siły, żeby odepchnąć Putina od Kijowa. I to jest pierwsza rzecz. Czy myśmy wymyślili północny szlak migracyjny? Wymyślił go Putin i Łukaszenko. Oni to wymyślili i to oni zdestabilizować zresztą nie tylko granice Polski, ale także granice Litwy i Łotwy.

Gość Poranka Wnet apeluje do opozycji, aby w sprawie granicy poparli polski rząd:

Każdy odpowiedzialny rząd, mając zabijaków i morderców po drugiej stronie granicy, przygotowywałyby się do najgorszego. I my się przygotowujemy. Zapewne nie dojdzie do tego, ale musimy być do tego przygotowani. I apelowałbym do tej niemądrej opozycji, do tej nieroztropnej opozycji, żeby przynajmniej w tym jednym elemencie poparli rząd, żeby nie atakowali rządu w tym zakresie, żeby nie atakowali służb granicznych. Przecież mieliśmy do czynienia z potwornym hejtem wylewane na straż graniczną, na wojsko polskie, na policję za to, że stali murem na polskiej granicy. Frasyniuk z kim jest związany?

 

Zobacz także:

Sławomir Mazurek: NFOŚiGW dofinansuje budowę przydomowych instalacji do zbierania deszczówki

Program Wschodni 5 sierpnia 2023: Ukraina, Białoruś i Górski Karabach

Zdjęcie poglądowe, fot.: Marcel Langthim z Pixabay

Białoruskie śmigłowce na Polską. Zaatakowany statek w Cieśninie Kerczeńskiej. Ochłodzenie na linii Kijów – Warszawa. Górski Karabach.

Artur Żak o atakach i dywersji skierowanej na Krym i Zatokę Kerczeńską:

To jest klasyczne izolowanie pola walki. Atakując tego typu miejsca jak składy, magazyny amunicji, szlaki transportowe i zarówno kolejowe, jak i kołowe i w tym przypadku też statki, które przewożą paliwo. To tylko pokazuje na to, że Ukraina systematycznie izoluje pole walki, używając do tego własnego sprzętu czy też zachodniego sprzętu dostarczonego chociażby przez Wielką Brytanię. Według ekspertów i według moich znajomych wojskowych, z którymi rozmawiam, do tego typu zdarzeń będzie dochodziło coraz częściej, więc Ukraina robi tylko to, co powinna.


Dr Marek Budzisz (Strategy and Future)w rozmowie z Łukaszem Jankowskim (Popołudnie Radia Wnet z 4 sierpnia 2023 r.):

W moim odczuciu polska dyplomacja słusznie zwróciła stronie ukraińskiej uwagę na fakt, iż my też mamy nasz interes i jeżeli w ogóle mówić o współpracy harmonijny i o budowaniu pewnego strategicznego sojuszu na przyszłość, to tak nie może być. Ta współpraca nie może mieć charakteru wymiarowego. Strona ukraińska również powinna znać i uwzględniać w swoich rachubach te czynniki, które wpływają na stan opinii publicznej w Polsce. I to jest dość oczywiste, że w państwie demokratycznym, takim, jakim jest Polska, nastawienie opinii publicznej może wpłynąć pozytywnie lub negatywnie na perspektywy współpracy. W ostatnim czasie mamy dwie kwestie, które w moim odczuciu strona ukraińska zlekceważyła. To jest kwestia choćby wznowienia ekshumacji pomordowanych na Wołyniu, już nie mówię upamiętnienia ofiar. I druga kwestia, którą znowu strona ukraińska w moim odczuciu przeszła ryżowa, a takiego sformułowania użyje, czyli kwestia dopuszczenia ukraińskiego zboża na rynek europejski. Nie chodzi o tranzyt, dlatego że co do tranzytu nie ma sporu.


Dr Konrad Zasztowt (Wydział Orientalistyczny UW) mówił sytuacjo w Górnym Karabachu:

Azerbejdżan chce zmusić Ormian z Karabachu do tego, aby po prostu zrezygnowali z tej swojej państwowości, z tej separatystyczne republiki i po prostu, żeby przyjęli obywatelstwo Azerbejdżanu. To jest coś takiego, co przez lata wydawało się niemożliwe, bo tutaj rzeczywiście ten antagonizm między Ormianami i Azerbejdżanem jest olbrzymi, Natomiast w tej chwili widać po stronie Ormian wahanie. I część z Ormian chyba jest gotowa rzeczywiście na ten ruch, czyli rezygnację z tych nierealnych w tej chwili marzeń o swojej państwowości i przyjęcie tej oferty Azerbejdżanu, przyjęcia obywatelstwa chazarskiego. No, m.in. przewodniczący tego parlamentu, tej nieuznawanej republiki tak wyrażał niedawno taką wolę z godzenia się właśnie na taki wariant. Natomiast do niczego to nie doprowadziło, no bo on musiał ustąpić, tam była presja na niego. Z drugiej strony mamy też niestety w Karabachu tą częścią Ormian, która wierzy we wsparcie Rosji, tego kontyngentu rosyjskiego i w to, że Rosja rozwiąże ten problem, co jest o oczywistą mrzonką, bo nie ma takiej możliwości, żeby Rosjanie działali po stronie Ormian.


Ponadto Olga Siemaszko i Artur Żak przedstawili najnowsze wydarzenia z Białorusi i Ukrainy.

Audycję prowadził Wojciech Jankowski.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Program Wschodni 29.07.2023: Maraton Wsparcia Więźniów Politycznych na Białorusi

Paweł Łatuszka | fot. Radio Wnet

Niezależne białoruskie media na emigracji organizują maraton, by wesprzeć więźniów politycznych na Białorusi i ich rodziny. Trwa on 29 lipca od 9:00 czasu warszawskiego do 21:00.

Szefowa redakcji białoruskiej Radia Wnet Olga Siemaszko wraz z redakcją białoruską weźmie również udział w maratonie. Od godziny 19:30 do godziny 21:00 na antenie Radia Wnet odbędzie się białoruski koncert. Maraton Wsparcia Więźniów Politycznych to także zbiórka. Informacje pod poniższym linkiem.


Gościem Pawła BobołowiczaOlgi Siemaszko jest Paweł Łatuszka, Wiceprzewodniczący Gabinetu Tymczasowego Swietłany Cichanouskiej i przewodniczący Narodowego Zarządu Antykryzysowego. Opowiada on o sytuacji i próbach wsparcia więźniów politycznych reżimu Łukaszenki. Porusza też temat innych form represji, jak chociażby tych stosowanych wobec osób o polskim pochodzeniu:

Każdego dnia są kolejne zatrzymania. No, chociażby ostatnie informacje, które dochodziły do nas z Białorusi, że każdy posiadacz Karty Polaka powinien zgłosić się do siedzib rejonowych KGB i zrobić swój wybór: oddać Kartę Polaka lub straci pracę, zostanie zwolniony. To może dotyczyć setki tysięcy obywateli Białorusi – Polaków, przedstawicieli polskiej mniejszości.


Piotr Ciarkowski, prezes firmy Bikor, członek zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie kontynuuje podjęty wcześniej w Raporcie z Kijowa problem przekraczania granicy polsko-ukraińskiej i trudności, jakie stwarza to dla polskich inwestorów na Ukrainie.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 25.07.2023: przekraczanie granicy polsko-ukraińskiej może zniechęcać polskich inwestorów

Granica polsko-ukraińska / Fot. Wikimedia Commons

Problem przepustowości granicy leży głównie po polskiej stronie. Braki kadrowe i zła organizacja pracy służb granicznych stanowią zaporę dla polskich inwestycji na Ukrainie.

O tym problemie opowiada Piotr Ciarkowski, właściciel firmy Bikor, Członek Zarządu Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, który od lat współpracuje z Ukrainą i mimo rosyjskiej inwazji wciąż prowadzi interesy w tym kraju.

Ja często znajdowałem się w takiej sytuacji, że już po odprawie po prostu chodzę po tym przejściu granicznym i szukam tego celnika, żeby go przyprowadzić do samochodu, albo żeby mi wstawił, odhaczył tę pieczątkę, że mogę jechać dalej. Nie widać zainteresowania tych ludzi, którzy tam pracują, że oni naprawdę chcą się wykazać pracą. Ja powiem tak: gdyby tak moi ludzie pracowali w firmie to już bym musiał dawno ją zamknąć.

Jednocześnie gość Pawła Bobołowicza podkreśla, że potrzeby i możliwości inwestycji są i będą ogromne, ale granica jest jednym z czynników, które mogą polskich przedsiębiorców zniechęcać.


Jakub Stasiak łączy się z Donbasu. Opowiada o ostatnich atakach i nastrojach wśród ludności.


Dmytro Antoniuk komentuje ataki na historyczne centrum Odessy.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Studio Białoruskie 22.02.2023: kryzys graniczny z Białorusią trwa. Gościem audycji jest Łukasz Jasina

Białoruś wydaliła trzech polskich dyplomatów. W odpowiedzi Polska ograniczyła ruch na przejściu Kukuryki-Kozłowicze. Sytuację komentuje rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

Gościem audycji jest rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. Komentuje on spór między Polską a reżimem Łukaszenki. Ostatnie wydarzenia, takie jak wyrok więzienia dla Andrzeja Poczobuta, wydalenie trzech polskich dyplomatów i ograniczanie przez Polskę ruchu na przejściach granicznych z Białorusią są kolejnymi krokami tego konfliktu. Jasina stwierdza, że może dojść nawet do całkowitego zamknięcia granicy z Białorusią.


Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, przedstawiła także najświeższe informacje z Białorusi i nie tylko.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Anna Michalska: Kraje UE zidentyfikowały około tysiąca nielegalnych emigrantów do przekazania do Polski

W najbliższych tygodniach te osoby będą przekazywane do Polski. Dostosowujemy to do naszych możliwości logistycznych, a także planujemy termin ewentualnych przyjęć – mówi gość „Popołudnie Wnet”.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Rzeczniczka Straży Granicznej informuje o tym, że na granicy polsko-białoruskiej codziennie dochodzi do prób nielegalnego jej przekroczenia. Zaznacza, że fizyczna bariera znacznie utrudniła taką  możliwość, a na odcinkach, gdzie jest stworzona bariera elektryczna do takich prób nie dochodzi.

Ponadto, Anna Michalska komentuje przekazania przez inne kraje UE uchodźców oraz nielegalnych emigrantów do Polski.  W tym roku Polska przyjęła 400 osób. Są to głównie obywatele Iraku i Afganistanu. Zaznacza, że w tej statystyce są też osoby, które zostały zatrzymane za nielegalny pobyt na terytorium Polski i przekroczenie np. szlaku bałkańskiego.

Takie akcje są przeprowadzane regularnie. Jeżeli osoba zostanie zatrzymana w jednym z krajów Unii Europejskiej i udowodni, że złożyła wnioski o ochronę międzynarodową na terytorium Polski, to taka osoba na podstawie porozumienia jest przekazywana do tego kraju, w którym złożyła wniosek – tłumaczy nasz gość.

Ponadto, Anna Michalska komentuje sytuacje na granicy polsko-ukraińskiej:

W tej chwili nie obserwujemy wzrost liczby osób na tym odcinku. Średnio się odprawia około 20 tys. osób na dobę na jednym kierunku.

Dodaje, że taka liczba osób przekraczających granicę utrzymuje od około maja.

Straż Graniczna zawsze jest przygotowana do zwiększonego natężenia ruchu np. przy okresach wakacyjnych czy świątecznych, kiedy więcej osób wyjeżdża – dodaje rozmówczyni Jaśminy Nowak.

Czytaj także:

Jedna z największych afer III RP. Sylwester Latkowski o Aferze GetBack: Zakulisowo mówi się, że chodzi o 8 miliardów

Konrad Szwed: Białoruś próbuje opóźnić budowę bariery elektronicznej wysyłając migrantów

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej./Fot. Twitter

Młodszy chorąży Straży Granicznej o incydencie. na granicy polsko-białoruskiej z udziałem migrantów. Ponadto, mówi z jakimi wyzwaniami musi się mierzyć Straż Graniczna.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Konrad Szwed naświetla szczegóły akcji ratowniczej, którą przeprowadziły polskie służby na granicy polko-białoruskiej:

7 listopada od godziny 18:00 dyżurny Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej uzyskał informację, że podczas nielegalnego przekroczenia granicy migranci utknęli na terenach bagnistych. Natychmiast skierował w ten rejon patrole funkcjonariuszy Straży Granicznej. Okazało się na miejscu, iż jest to tak trudny tak bagienny teren, że potrzebne było wsparcie zarówno Wojska Polskiego, jak i Wojsk Obrony Terytorialnej, ale także i Państwowej Ochotniczej Straży Granicznej. Ponadto, podjęte zostały działania z użyciem drona, dzięki temu operator drona zlokalizował  grupę 10 cudzoziemców. W obawie o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo migrantów zdecydowano się, że nie będą wracać drogą lądową. Został wezwany na pomoc helikopter wojskowy. Ten helikopter podjął ośmiu obywateli Sri Lanki, obywatela Pakistanu i obywatela Indii, ale także i grupę ratowniczą, i przetransportował już do miejscowości Siemianówka.

Także przedstawiciel Straży Granicznej wskazuje na wzmożony ruch na przygranicznym terytorium ze strony Białorusi. Nasz gość jest przekonany, że jest to część ataków hybrydowych wymierzonych w Polskę, które mają na celu opóźnienie ukończenia budowy zapory elektronicznej na granicy oraz destabilizację sytuacji w regionie.

Na zakończenie, Konrad Szwed mówi o planach budowy zapory na granicy z obwodem Kaliningradzkim.

Jesteśmy na etapie wyboru wykonawcy, to potrwa do końca listopada. Chcemy wyłonić firmę, która zbuduje tę zaporę. Planujemy aby zapora powstała w ciągu trzech pierwszych kwartałów przyszłego roku. Zwiększy to bezpieczeństwo na granicy polsko-rosyjskiej.

Czytaj także:

Studio Białoruskie 19.10.2022: wywiad z Łukaszem Jasiną, rzecznikiem MSZ RP: „Polscy obywatele, którzy jadą na Białoruś,

Stanisław Żaryn: kluczowym celem rosyjskich działań dezinformacyjnych jest destabilizacja stosunków polsko-ukraińskich

Stanisław Żaryn / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP o zagrożeniach w cyberprzestrzeni, spowodowanych wojną informacyjną prowadzoną przez Rosję.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Stanisław Żaryn w rozmowie z Łukaszem Jankowskim naświetla obecną sytuacje w cyberprzestrzeni. Tłumaczy, że zagrożona jest nie tylko Polska, ale cała Europa.

Próby ataków obserwujemy od wielu tygodni niemal codziennie.  

Jak zauważa nasz gość, ataki hackerskie, które przeprowadza Rosja na różnego rodzaju instytucje publiczne, są jednym z narzędzi destabilizacji bezpieczeństwa kraju. Sekretarz Stanu w KPRM jest przekonany, że propaganda rosyjska również w tej chwili realizuje swoje kierunki na odcinku Polski z powodu braku wielkich sukcesów na froncie.

Wojna propagandowa w Europie staje się dla Rosji niezwykle istotnym polem walki. W tej chwili wciąż najważniejszym odcinkiem działań rosyjskich w polskiej przestrzeni informacyjnej są wszystkie działania związane z destabilizacją relacji polsko ukraińskich.

Ponadto, Stanisław Żaryn zauważa na przykładzie akcji „Veto Rezerwistów” próbę odziaływania na polskie interesy na poziomie Wschodniej flanki NATO.

Nie można wykluczyć, że akcja mobilizacji polskich rezerwistów spotka się z próbami destabilizowania. Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie.

Gość „Kuriera w samo południe” zauważa, że wykorzystując narzędzia wojny informacyjnej Rosja zamierza zmniejszyć wsparcie Ukrainy przez sojuszników, ale również zmienić perspektywę polityczną.

Rosja bardzo mocno próbuje zaciemnić obraz tego, kto jest prawdziwym sprawcą problemów w Europie, a kto jest ofiarą napaści. W ostatnich dniach widzieliśmy chociażby bardzo duże wzmożenie działań rosyjskiej propagandy po tym, gdy polski Senat ogromną większością głosów przyjął uchwałę pokazującą, że to państwo rosyjskie działa jak państwo terrorystyczne.

Czytaj także:

Mariusz Błaszczak, Szef MON, o zbudowaniu tymczasowej zapory: granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna

Mariusz Błaszczak, Szef MON, o zbudowaniu tymczasowej zapory: granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna

Źródło: Twitter

Zostanie zbudowana tymczasowa zapora na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim – informuje Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w środę.

Przyczyną rozpoczęcia instalacji urządzeń uszczelniających granice jest otwarcie lotów do obwodu kaliningradzkiego z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Ma to na celu umożliwienie elektronicznego dozoru i wzmocnienie bezpieczeństwa na granicy polsko-rosyjskiej.

W związku z tym już dziś rozpoczną się prace podjęte przez saperów, przez żołnierzy Wojska Polskiego w sprawie zbudowania tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Decyzja zapadła podczas posiedzenia Komitetu ds. Bezpieczeństwa i Spraw Obronnych Rady Ministrów.

Szef MON zaznacza, że będzie to taka sama zapora jak na granicy polsko-białoruskiej, o wysokości 2,5 metra i szerokości 3 metrów.

Zależy nam na tym, żeby granica była szczelna, wykorzystujemy doświadczenia nabyte w zeszłym roku. Nie ulega żadnej wątpliwości, że ta tymczasowa zapora spowodowała ochronę granicy polsko-białoruskiej, uniemożliwiła atak hybrydowy z terytorium białoruskiego, czy też znacząco ten atak spowolniła.

Mariusz Błaszczak podkreśla, że zadaniem rządu jest zapewnienie bezpieczeństwa Polsce.

To, co wydarzyło się w ubiegłym roku było dowodem tego, że opozycja i celebryci wykorzystując przychylność swoich mediów starali się wymóc na strażnikach granicznych i żołnierzach to, żeby granica została otwarta, żeby migranci mogli przekraczać nielegalnie granicę, ale społeczeństwo stanęło murem za polskim mundurem. Jestem przekonany, że tym razem też tak będzie. Zobaczymy jak zachowa się opozycja.

Na zakończenie tłumaczy, że nie stawiano terminów końcowych; prace będą trwały szybko. Granica musi być szczelna, żeby Polska była bezpieczna – dodaje.

Czytaj także: 

Obwód kaliningradzki nowym zarzewiem nielegalnej migracji? Komentuje rzecznik Straży Granicznej

Piotr Zakielarz (Straż Graniczna): w woj. podkarpackim granicę chroni ponad dwa tysiące mundurowych

Fot. Dmytro Antoniuk, Radio Wnet

Gościem „Popołudnia Wnet” jest podporucznik ze Straży Granicznej – Piotr Zakielarz. Informuje o sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej.

Piotr Zakielarz mówi o ruchu na granicy Polski z Ukrainą, przynależącej do województwa podkarpackiego.

Dziennie granicę przekracza 33 tysiące podróżnych. Podobnie było rok temu, ale struktura teraz jest zupełnie inna – ponad 90% podróżnych to obywatele Ukrainy.

Największy ruch jest w Medyce. Tam granicę przekracza 17 tysięcy osób dziennie.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: szansa na kontrofensywę dla Ukrainy, broń termobaryczna na Donbasie i atak elektrowni atomowej

Podporucznik informuje o osobach, które opuszczają Ukrainę,

Głównie są to osoby z rejonów Doniecka, z rejonów bombardowanych. Rzeczywiście, najwięcej jest kobiet z dziećmi. Natomiast skala tego ruchu jest już znacznie mniejsza.

Piotr Zakielarz podaje liczbę członków Straży Granicznej, którzy zajmują się pracą przy granicy z Ukrainą.

W województwie podkarpackim granicę chroni ponad dwa tysiące mundurowych.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!

K.K.