Stefanik: Istnieją przesłanki, by sądzić, że Unia Europejska będzie integrować siły zbrojne państw członkowskich

Nominacje Macrona do nowego rządu we Francji wskazują, że przywiązuje on dużą wagę do projektu scentralizowanej obronności unijnej – w Południowej Audycji Wnet mówił ze Strasburga Zbigniew Stefanik

Pani Sylvie Goulard, powołana w nowym rządzie na stanowisko ministra obrony narodowej, przez wiele lat była związana z instytucjami europejskimi. Jest to sygnał, że federaliści w UE mogą chcieć integrować struktury obronności krajów członkowskich – powiedział Zbigniew Stefanik.

Wydaje się, że kwestie obronności nabrały na forum unijnym znaczenia, kiedy okazało się, że prezydent Trump przekazuje poufne informacje Rosjanom, a nie swoim europejskim sojusznikom – oceniał politolog.

W polskim kontekście jest to istotne, o tyle, że obecny rząd redukował naszą obecność w tzw. Eurokorpusie. Tymczasem właśnie w trakcie prezydentury Macrona struktura ta może nabrać większego znaczenia.

Nasz rozmówca komentował także postawę ważnego polityka partii Republikanów Alaina Juppe, który nie zdecydował się przystąpić do formacji politycznej tworzącej się wokół prezydenta Macrona. Ta decyzja może zaważyć na wyniku nadchodzących wyborów parlamentarnych.

 

Uczestnicy protestów głodowych przeciw ograniczaniu historii w szkołach odznaczeni przez minister edukacji narodowej

W 2012 roku rozpoczął się strajk w Krakowie, w którym uczestniczyli opozycjoniści z lat 70. i 80. Protestowali przeciw ograniczeniu lekcji historii w szkołach – mówiła redaktor Jadwiga Chmielowska.

Dzisiaj Minister Edukacji Narodowej wręczyła medale Komisji Edukacji Narodowej protestującym w 2012 roku przeciw ograniczeniu lekcji historii w gimnazjach i liceach.

W audycji „Południe Wnet” Andrzej Abgarowicz rozmawiał po uroczystościach w Ministerstwie Edukacji Narodowej z odznaczonymi medalami Komisji Edukacji Narodowej przez minister Annę Zalewską.

Jedną z odznaczonych jest redaktor naczelna „Śląskiego Kuriera WNET”, Jadwiga Chmielowska, która relacjonowała z w „Południu Wnet” przebieg uroczystości w ministerstwie i rozmawiała z uczestnikami protestów sprzed pięciu lat.

Redaktor Chmielowska przypomniała również ówczesną walkę o lekcje historii.

W 2012 roku rozpoczął się strajk w Krakowie, w którym uczestniczyli opozycjoniści z lat 70. i 80. […] Strajki rozlały się wtedy po całej Polsce. Śląsk głodował przez dziewięć dni.

Jeden z uczestników tamtej walki o historię w szkołach, Leszek Jaranowski z Krakowa, zaznaczył, by nie używać słowa „strajk” w odniesieniu do wspominanych wydarzeń. Powiedział również, że najbardziej bulwersowało go wówczas to, że piętnastolatki miały decydować o tym, w jakim kierunku kontynuować swoje kształcenie. Jego zdaniem człowiek w tym wieku nie jest w stanie podjąć racjonalnej decyzji.

Szefowa resortu edukacji narodowej postanowiła odznaczyć protestujących z 2012 roku, by podziękować im w ten sposób za walkę o przywrócenie historii do szkół. Uroczystość, jak powiedziała, była również okazją do przedstawienia podstaw programowych nauczania.

Jesteśmy na etapie dyskusji i rozmów, prekonsultacji. Doprowadziliśmy do tego, że uczymy historii jako przedmiotu; nie łączymy jej w różnego rodzaju bloki […] Ogólne kształcenie historyczne będzie trwało do ostatniej klasy liceum, a klasy o profilu humanistycznym będą miały zwiększoną liczbę godzinpoinformowała minister Zalewska.

LK

Prezydent François Hollande działał w trudnych okolicznościach. Być może historia podniesie ocenę jego prezydentury

Francois Hollande przejął państwo zarówno w dobie kryzysu gospodarczego, jak i w dobie terroryzmu, a zatem okoliczności, w jakich przyszło mu działać, były niezmiernie trudne.

Zbigniew Stefanik, politolog i publicysta, w popołudniowej audycji Radia Wnet podsumował prezydenturę Françoisa Hollande’a i przeanalizował możliwe scenariusze w czerwcowych wyborach do Zgromadzenia Narodowego we Francji.

– Francois Hollande przejął państwo w dobie kryzysu gospodarczego, w dobie terroryzmu, więc okoliczności, w jakich przyszło mu działać, były bardzo trudne. Jego sukcesem było unowocześnienie polityki obronnej bezpieczeństwa Francji; doprowadził do lepszej koordynacji działań. Prowadził też wiele operacji zagranicznych (wojna dronów, walka z terroryzmem) – mówił gość Andrzeja Abgarowicza. – Jednak największym problemem Hollanda było to, że nie panował nad większością parlamentarną. Chcąc przeprowadzić reformy, szukał kompromisów, lecz były one zbyt daleko idące i nikogo nie zadowalały. Być może największym błędem było także to, że chciał robić wszystko odwrotnie niż jego poprzednik Nicolas Sarkozy. Myślę, że ta prezydentura nie była udana, ale też nie była taka zła. Historia być może oceni ją bardziej łaskawie.

Natomiast, według Stefanika, Emmanuel Macron w walce o większość parlamentarną zabiega o wparcie prawicy, zachęcając jej kandydatów, gdyż do tej pory jego kandydaci związani byli tylko z lewicą.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

LK

Forum Ruchu Kontroli Wyborów zaprasza 13 maja o 14.00 na spotkanie otwarte na Łączce na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach

Temat kolejnego forum RKW to „Sukcesy i porażki Instytutu Pamięci Narodowej”. Zaproszeni są wszyscy, którzy chcieliby podziękować prof. Szwagrzykowi za niezłomną postawę w jego pracy.

Zapraszamy na spotkanie z wiceprezesem Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztofem Szwagrzykiem. Będziemy m.in. rozmawiać o pracach przy ekshumacji kolejnych polskich bohaterów oraz o sprawie tzw. Zbioru Zastrzeżonego.

LK

Otwarcie dla Ukraińców granic strefy Schengen zwiększa ryzyko przedostawania się do Polski ludzi niebezpiecznych

Obawiam się, że w tej chwili w Polsce trwa proces budowania zaplecza logistycznego dla działalności przestępczej środowisk ukraińskich – w Popołudniu Wnet mówił dr hab. Andrzej Zapałowski.

Historyk i specjalista ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu Rzeszowskiego komentował w Radiu Wnet czwartkową decyzję Rady Europy o zniesieniu obowiązku wizowego dla Ukraińców przybywających do strefy Schengen. [related id=”18250″]

Zdaniem naszego rozmówcy fatalna sytuacja ekonomiczna i społeczna na Ukrainie sprzyjać będzie masowemu eksodusowi tamtejszej ludności, w znacznej mierze do Polski. „Badania pokazują, że około 60 proc. tamtejszej młodzieży chce przy sprzyjających warunkach wyjechać ze względów ekonomicznych i naukowych” – zauważył nasz gość.

Jest to zjawisko niebezpieczne z uwagi na wyraźną kryminalizację życia społecznego, jaka w ostatnich latach zaszła na Ukrainie. „W 2015 roku w Polsce odnotowano około 500 zabójstw. Na Ukrainie, pomijając oczywiście sytuacje związane z wojną, wartość ta wynosiła ok. 8000. Podobnie ma się rzecz z innymi najcięższymi deliktami” – mówił dr hab. Andrzej Zapałowski.

„Wiele osób, które wracają z wojny w Donbasie, nie może znaleźć pracy. Wskutek doświadczeń frontowych ich bariery psychiczne są przesunięte. Ci ludzie mogą ogromnymi masami zasilać struktury przestępczości zorganizowanej” – ostrzegał gość popołudniowej audycji Wnet.

Zdaniem naszego rozmówcy polskie władze, krępowane względami poprawności politycznej, nie dokładają należytych starań w kierunku zapobieżenia omawianemu niebezpieczeństwu.

Gwiazdowski: W związku z prognozami wzrostu PKB nie należy popadać w euforię. Ten wskaźnik nie jest szczególnie ważny

Dr hab. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha komentował w Popołudniu Wnet prognozowany przez KE wzrost PKB Polski, a także zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu uszczelnienia systemu VAT.

Komisja Europejska przedstawiła w czwartek prognozy ekonomiczne, z których wynika, że PKB Polski wzrośnie bardziej niż wcześniej przypuszczano. Wicepremier Mateusz Morawiecki wyraził zadowolenie z tej informacji. O opinię poprosiliśmy eksperta. [related id=”17548″]

– Rząd się cieszy, gdy PKB wzrasta, natomiast kiedy spada, wtedy mówi, że to nie jest takie ważne. Tak jest z każdą władzą, nie tylko z tą obecną – zauważył dr hab. Robert Gwiazdowski.

– W ostatnich 20 latach coraz więcej uczonych mężów, także tych ze szkół ekonomicznych, do których ja się bynajmniej nie zaliczam, dochodzi do wniosku, że PKB wcale nie jest idealnym miernikiem. PKB mierzy wydatki. Stwierdzenie zaś, że lepiej nam się powodzi, gdy więcej wydajemy, jest stwierdzeniem ryzykownym – argumentował rozmówca Południowej Audycji Wnet.

Dr hab. Robert Gwiazdowski odniósł się także do sprawy prowadzonego przez rząd uszczelniania systemu VAT. Według zapowiedzi wicepremiera Morawieckiego ta operacja może wzmocnić budżet kwotą nawet 20 mld zł. Zdaniem eksperta Centrum im. Adama Smitha uszczelnianie może dotyczyć rzeczywistych nadużyć, ale istnieje niebezpieczeństwo, że utrudni ono życie także praworządnym przedsiębiorcom. W jego ocenie istnieją poważne przesłanki, by obawiać się spełnienia tej drugiej ewentualności.

 

aa

Popołudnie Radia Wnet 10 maja 2017. Goście Andrzeja Abgarowicza: Oskar Pietrewicz, Paweł Rakowski, Zbigniew Stefanik

Popołudniowe rozmowy zdominowała tematyka wyborów. Rozmawialiśmy na temat wyboru nowego prezydenta Korei Południowej oraz… przewodniczącego Hamasu. Pojawiły się też reminiscencje wyborów we Francji.

Oskar Pietrewicz – Centrum Studiów Polska-Azja;

Paweł Rakowski – reporter Radia Wnet;

Zbigniew Stefanik – politolog.


Prowadzący: Andrzej Abgarowicz

Realizator: Karol Zieliński

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Oskar Pietrewicz mówił o wyborze Moon Jae-Ina na prezydenta Korei Południowej oraz o stosunkach między Koreą Południową i Północną.

 

Część druga:

Paweł Rakowski opowiadał o wyborze Ismaila Haniji na nowego przywódcę Hamasu. Zastąpił on Chaleda Meshala. Reporter Radia Wnet uważa, że konsekwencją objęcia władzy nad Hamasem przed Haniję będzie zradykalizowanie się palestyńskiej organizacji.

 

Część trzecia:

Zbigniew Stefanik przedstawił strategię francuskiej Partii Socjalistycznej po przegranych wyborach prezydenckich i w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Prognozował również przyszłe polityczne losy rodziny Le Pen.

 


Posłuchaj całego Popołudnia Radia Wnet

Kuźmiuk: Bogate kraje UE dążą do naruszenia podstawowych swobód Wspólnoty. Nasz region musi wspólnie temu przeciwdziałać

Komisja Europejska na wniosek Niemiec, Francji, Włoch forsuje zmiany statusu pracowników delegowanych zagranicę. Wiele wskazuje na to, że niestety wejdą one w życie – Radiu Wnet mówił europoseł PiS.

Gość Popołudniowej Audycji Wnet odniósł się do kwestii tzw. „dumpingu socjalnego”, która stanowiła jeden z wątków zakończonej w miniony weekend kampanii prezydenckiej we Francji. „Dumping socjalny” odnosi się do stawek, jakie pracodawcy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej płacą swoim pracownikom wykonującym zadania w Europie Zachodniej. Taką działalność przedstawia się na zachodzie jako przejaw nieuczciwej konkurencji.

– Ludzie w tym samym państwie muszą otrzymać to samo wynagrodzenie za tę samą pracę. Nie możemy dłużej mieć systemu, w którym pracownik francuski dostaje wynagrodzenie 100, podczas gdy pracownik przyjeżdżający z Polski 40 – w trakcie kampanii wyborczej mówił Emmanuel Macron.

Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka regulacje zmierzające do ukrócenia „dumpingu socjalnego” godzą w swobody fundamentalne dla Unii Europejskiej. Dlatego konieczna jest reakcja krajów, które będą przez nie poszkodowane. – Na jesieni, po wyborach w Niemczech trzeba będzie usiąść do negocjacji dotyczących przyszłości Unii.

Nasz rozmówca przypominał, że kraje starej Unii wyciągały, i wciąż wyciągają, bardzo wymierne korzyści z otwarcia rynków krajów środkowoeuropejskich na ich firmy oraz towary.

 

aa

 

Emmanuel Macron już jako minister gospodarki wprowadził utrudnienia dla polskich firm we Francji – a to dopiero początek

Wypowiedzi Macrona o sankcjach wobec Polski to jedynie element kampanii wyborczej. O wiele groźniejsze są jego zapowiedzi walki z „nieuczciwą konkurencją” – mówił w Popołudniu Wnet Zbigniew Stefanik.

 

W wywiadzie udzielonym Radiu Wnet Zbigniew Stefanik, politolog mieszkający w Strasburgu, mówił o funkcjonującym we francuskiej przestrzeni politycznej pojęciu „dumpingu socjalnego”. Chodzi tu o zdobywanie rynku przez wykorzystywanie niższych kosztów pracy w macierzystym kraju obcej firmy działającej we Francji. Oczywiście zarzuty te dotyczą Polski i innych krajów naszego regionu.

Walkę z „dumpingiem socjalnym” Macron podjął jeszcze w czasach, gdy zajmował stanowisko ministra gospodarki, od wprowadzenia prawa o transporcie. – Zakłada ono, że wszystkie będące podmiotami zagranicznymi  firmy transportowe świadczące usługi na terytorium Francji muszą prowadzić swoją dokumentację w języku francuskim, muszą mieć we Francji przedstawiciela fiskalnego, zobowiązane są także do wykazania, że ich pracownicy zarabiają nie mniej niż wynosi miejscowa płaca minimalna, czyli ponad 10 euro za godzinę – wskazywał Zbigniew Stefanik.

Protekcjonistyczne praktyki rządu Francji, chociaż wyraźnie sprzeczne z duchem wspólnego rynku Unii Europejskiej, trudno jest skutecznie blokować przez zaskarżanie ich do europejskich trybunałów. – Takie postępowania trwają całymi latami, a ich ostatecznego wyniku nigdy nie można z całą pewnością przewidzieć – zauważał gość popołudniowej audycji radia Wnet.

Zdaniem Zbigniewa Stefanika konieczna jest w tych okolicznościach zdecydowana reakcja rządu polskiego we współdziałaniu z rządami innych państw tzw. nowej Unii. Jak dotąd zjawisko walki z „dumpingiem cenowym” nie doczekało się jednak poważnej reakcji ze strony naszych środowisk władzy.

Czeski cyrk. Premier Sobotka, zamiast złożyć zapowiadaną dymisję, zaproponował usunięcie z rządu wicepremiera Babisza

Prezydent Czech przyjął wczoraj premiera, spodziewając się, że ten złoży dymisję. Sobotka oświadczył, że przyszedł się tylko naradzić – w Popołudniu Wnet mówił czeski przedsiębiorca żyjący w Polsce.

W ostatnim czasie czeską polityką targają napięcia polityczne, przyjmujące czasem absurdalną postać. Kontrowersje skupiają się głównie wokół wicepremiera i ministra finansów Andreja Babisza.

Miliardera, który założył w 2012 roku partię polityczną ANO i w tym samym czasie przejął jedną z wiodących grup medialnych w kraju, oskarża się o nadużycia finansowe i polityczne. To właśnie z powodu tych skandali premier Bohuslav Sobotka postanowił odwołać swój rząd. Sprawy potoczyły się jednak inaczej. [related id=”16814″]

Prezydent odegrał komedię, przywitał premiera w scenerii stosowanej zwyczajowo podczas dymisji rządu. Wygłosił nawet przemówienie, w którym dziękował premierowi za jego pracę i życzył dalszych sukcesów. Premier oświadczył jednak, że zmienił zdanie – w Popołudniowej Audycji Wnet mówił mieszkający w Polsce czeski przedsiębiorca Vladimir Petrilák.

Premier tłumaczył, że swą decyzję zmienił w obawie przed opacznym zinterpretowaniem przez prezydenta Milosza Zemana konstytucyjnych zapisów o odwołaniu premiera – takim, który zakłada zmianę jedynie prezesa rady ministrów, a nie całego gabinetu.

Co ciekawe, w sprawie działalności wicepremiera Babisza milczą instytucje Unii Europejskiej, wykazujące się w innych przypadkach daleko posuniętą wrażliwością co do przestrzegania zasad demokracji i praworządności.

aa